Szokujące doniesienia! KO poszczuje protestujących na granicy Żandarmerią Wojskową?! Korwin-Mikke i Bosak ujawniają!nczas.info

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że rząd planuje wysłać Żandarmerię Wojskową na zachodnią granicę. Funkcjonariusze nieoficjalnie potwierdzają te informacje i podkreślają, że nie wskazano, po co mają tam jechać. Pojawiają się podejrzenia, że mogą oni zostać wykorzystani nie do powstrzymywania przerzutu imigrantów z Niemiec do Polski, tylko do rozpędzania grup protestujących przeciwko tej praktyce.

„Dostałem info z pierwszej ręki: Żandarmeria Wojskowa ma ruszyć na zachodnią granicę, bo… Straż Graniczna nie daje rady” – napisał na Facebooku Janusz Korwin-Mikke.

„Żandarmeria zostanie podzielona na dwie grupy: jedna ma rzekomo walczyć z imigrantami, a druga – z patrolami obywatelskimi. Nie, to nie żart – z patrolami obywatelskimi. Żołnierze mają zostać wysłani tam pod przymusem. Spora część z nich odmówi i weźmie L4. To pokazuje, że rządzą nami wariaci, którzy przestali odróżniać granicę państwa od granicy absurdu” – ocenił prezes partii KORWiN.

„Nie wierzę w to, że dojdzie do jakiejkolwiek walki z imigrantami. Skończy się na walce z Patrolami Obywatelskimi. Bo w końcu JE Donald Tusk obiecał p. Urszuli von der Leyen wdrożyć Pakt Migracyjny w Polsce – i to zadanie posłusznie zrealizuje, jeśli trzeba – używając do tego wojska” – zakończył swój wpis Janusz Korwin-Mikke.

Takie i podobne informacje zaczęły krążyć po Internecie. Doniesienia te potwierdził także wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na doniesienia od funkcjonariuszy Straży Granicznej.

„Mamy informacje z wewnątrz @Straz_Graniczna że ma być przysłana Żandarmeria Wojskowa do pomocy. Nie łudźmy się, zgodnie z deklaracjami MSW sprzed 2 dni będą musieli zwalczać 'nielegalną imigrację po stronie niemieckiej’, czyli asystować w transferze migrantów przerzucanych przez Niemcy na naszą stronę” – napisał na X Bosak, udostępniając screena wiadomości jednego z internautów.

„Wciągając w tę operację @Zandarmeria premier @donaldtusk osiągnie jeszcze jeden cel: umoczy w tę operację wicepremiera @KosiniakKamysz, który dotychczas miał otwartą ścieżkę by wraz z wojskiem odciąć się i potępić to to co robią służby cywilne na polecenie premiera i szefa MSW. Jeśli Żandarmeria zacznie zabezpieczać kanały przerzutu migrantów do Polski to lider PSL i MON będą mieli zablokowany ruch do krytyki czy postulowania innej polityki na kierunku niemieckim. Czy dadzą się wciągnąć w pułapkę?” – zapytał.

W sieci pojawiają się też zapytania, czy prezydent jako główny zwierzchnik sił zbrojnych zablokuje ewentualny rozkaz użycia sił wojskowych przeciwko obywatelom polskim. Odpowiedź być może poznamy wkrótce, choć raczej każdy wie, jak ona brzmi.

http://nczas.info/2025/06/30/szokujace-doniesienia-ko-poszczuje-protestujacych-na-granicy-zandarmeria-wojskowa-korwin-mikke-i-bosak-ujawniaja/

#nachodzcy #imigranci #usmiechnietapolska #strazgraniczna #Polska

18

Braun OSTRO o zachowaniu Tuska i Trzaskowskiego. „To był moment prawdy” [VIDEO]nczas.info

Grzegorz Braun był gościem na kanale namzalezy.pl. Z jego ust padły gorzkie słowa pod adresem Rafała Trzaskowskiego i Donalda Tuska.

Prowadzący zapytał, „używając młodzieżowego języka”, o wieczór wyborczy. – Czy Rafał Trzaskowski to „przegryw”? – postawił pytanie.

– O, to po prostu był moment prawdy, kolejny moment prawdy. No okazało się, jak ograniczona jest wyporność tego akurat polityka, odporność na ciśnienia, które wytwarza chwila – ocenił.

Zdjęcie

– Widzieliście to Państwo w jednej z debat telewizyjnych przed I turą, kiedy to nie znalazłszy właściwej odpowiedzi na postawienie przeze mnie kwestii żydowskiej w Polsce, Pan Rafał Trzaskowski po prostu się obraził i zrejterował, wycofał się od udzielenia odpowiedzi – przypomniał Braun.

– A teraz, w ten wieczór wyborczy, no akurat poszło to w drugą stronę, tzn. poszło w stan euforyczny – uderzenie wody sodowej do głowy. To po prostu jest moment prawdy, widzimy, że ten człowiek się nie nadaje do tej roboty, bo albo się zbytecznie denerwuje albo też zbytecznie lewituje nad podłogą i przez, zdaje się, jakieś dwie godziny jest prezydentem Polski, co czas bardzo szybko weryfikuje – wskazał.

– Ale to nie powinno dziwić, dlatego że to jest formacja, która jedzie na sztucznym wspomaganiu – i to dosłownie i w przenośni. To jest to, czego tam kto używa, czy nadużywa, pan Nitras i inni mędrcy z tej formacji, ale to jest też sztuczne wspomaganie, zasilanie z zagranicy. To jest ten cały Campus Polska, to jest ten Donald Tusk na telefon z Berlina – jak trzeba jedzie do Brukseli, jak trzeba jest wycofywany na odcinek frontu, który się tymczasem w kraju załamał – dodał Braun.

– No i właśnie Donald Tusk, jedna rzecz – zauważmy że ten jego występ telewizyjny, to również był moment prawdy. To był moment prawdy na jego temat, jednak tam kropla potu, a może nawet kilka, wystąpiły na czoło. Jednak opowiadał jakieś duby smalone, jako dowody z zapośredniczonych zeznań jakichś świadków koronnych, w większości anonimowych. Jeden pan słyszał od drugiego pana, że temu drugiemu trzeci, czwarty coś mówili – zaznaczył.

– To było kompletnie niepoważne, to było właśnie nieprocesowe ani w jedną ani w drugą stronę i fakt, że Donald Tusk, Wunderwaffe PO-wska tego obozu jawnej zdrady i zaprzaństwa, że został wypuszczony na spalony przez swoje zaplecze polityczne, to świadczy o tym, że ci ludzie nie mają zdolności samoistnego funkcjonowania, że funkcjonują tylko o tyle, o ile się znajdą w przyjaznej sobie telewizji, która ich tam przypudruje i wykreuje, o ile się znajdą na salonach, wypchnięci przez swoich protektorów, moderatorów polskiej sceny politycznej, obcych stolic i obcych ambasad – skwitował.

http://nczas.info/2025/06/05/braun-ostro-o-zachowaniu-tuska-i-trzaskowskiego-to-byl-moment-prawdy-video/

#braun #tusk #usmiechnietapolska #bazur

14

Sikorski widziałby Brauna w więzieniu. „Najpierw jest słowo, a kończy się komorami gazowymi”nczas.info

Szef ministerstwa spraw zagranicznych Radosław Sikorski w programie pierwszym Polskiego Radia skomentował wynik Grzegorza Brauna w wyborach prezydenckich. Polskiego posła do Parlamentu Europejskiego widziałby w więzieniu i przestrzega, że „najpierw jest słowo, a kończy się komorami gazowymi”.

Zdjęcie

Sikorski w radiowej „Jedynce” był pytany o wysoki wynik Sławomira Mentzena oraz Grzegorza Brauna w wyborach prezydenckich. Na pierwszego z nich zagłosowało 2,9 mln wyborców, co przełożyło się na 14,81 proc. głosów, a na drugiego ponad 1,2 mln osób, co dało mu 6,34 proc.

Zdaniem ministra Sikorskiego w Polsce jest zapotrzebowanie na poglądy antysemickie oraz teorie spiskowe. – To występuje w większości krajów, u nas ma twarz pana Brauna, który moim zdaniem powinien był zostać zatrzymany na gorącym uczynku, wtedy, gdy zamachnął się na menorę, powinien już dawno siedzieć – powiedział szef MSZ.

Odnosząc się do tego, że Braun zdobył ponad 6 proc., Sikorski powiedział: „niestety”. – To znaczy, że ta antysemicka, skrajna propaganda, jeszcze wzmacniana przez algorytmy p. Muska i TikToka znalazła swoją audiencję, swoją publiczność, bardzo nad tym boleję, bo uważam, że antysemityzm wiemy, czym się kończy. Najpierw jest słowo, a kończy się komorami gazowymi – wypalił.

http://nczas.info/2025/05/22/sikorski-widzialby-brauna-w-wiezieniu-najpierw-jest-slowo-a-konczy-sie-komorami-gazowymi/

#Braun #sikorski #szabesgoje #filosemityzm #usmiechnietapolska

21

Ingerencja w wybory w Polsce. Szokujące ustalenia. To robota „uśmiechniętych”nczas.info

Fundacja Akcja Demokracja, której prezesem jest powiązany z tzw. ekipą uśmiechniętych Jakub Kocjan, odpowiada za kontrowersyjne reklamy polityczne na Facebooku promującymi Rafała Trzaskowskiego i szkalującymi Sławomira Mentzena oraz Karola Nawrockiego – wynika z ustaleń Wirtualnej Polski. Reklamy puszczano przez strony-krzaki. Co znamienne, dziennikarze sympatyzujący z obecną władzą, którzy jeszcze wczoraj trąbili o rosyjskiej operacji, nagle nabrali wody w usta. To przez te reklamy NASK grzmi o ingerencji zagranicy w wybory prezydenckie.

Zdjęcie

Od 10 kwietnia 2025 roku na Facebooku pojawiły się liczne reklamy polityczne publikowane przez dwa nieznane wcześniej profile: „Wiesz Jak Nie Jest” oraz „Stół Dorosłych”. Reklamy te wyraźnie wspierały kandydata Trzaskowskiego i publikowały kalumnie na Mentzena i Nawrockiego.

Na promocję tych materiałów wydano około 420 tysięcy złotych, z czego ponad 230 tysięcy złotych tylko w ostatnim tygodniu. Jest to kwota przewyższająca wydatki na reklamy facebookowe wszystkich oficjalnych komitetów wyborczych. Dla porównania, w okresie od 15 lutego do 16 marca 2025 roku, sztab Trzaskowskiego wydał na reklamy na Facebooku ponad 235 tysięcy złotych, sztab Nawrockiego ponad 83 tysiące złotych, a sztab Mentzena 22,5 tysiąca złotych.

Reakcja NASK i podejrzenie ingerencji zagranicznej

14 maja 2025 roku Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK poinformował o zidentyfikowaniu reklam politycznych, które mogły być finansowane z zagranicy. Sieć alarmowała, że materiały mogły stanowić próbę zewnętrznej ingerencji w polską kampanię wyborczą.

Co ciekawe, NASK twierdzi, że poszkodowanym tej „operacji” jest… Trzaskowski, którego reklamy wspierały. „Analiza wskazuje na możliwą prowokację. Jej celem mogło być działanie na szkodę kandydata rzekomo wspieranego przez tego typu reklamy oraz destabilizacja sytuacji przed wyborami prezydenckimi” – twierdzi NASK w swoim komunikacie.

Akcja Demokracja i jej powiązania polityczne

Według ustaleń Patryka Słowika i Szymona Jadczaka z Wirtualnej Polski, za reklamami stoi fundacja Akcja Demokracja oraz austriacka firma Estratos Digital GmbH. Prezesem Akcji Demokracja jest Jakub Kocjan, który do marca 2025 roku pełnił funkcję asystenta poseł KO Iwony Karolewskiej. W przeszłości dumnie fotografował się z Trzaskowskim i ludźmi z jego otoczenia.

Kocjan, który objął stanowisko prezesa 1 marca 2025 roku, jest doktorantem w Instytucie Nauk Prawnych PAN oraz laureatem Nagrody Prezydenta Warszawy im. Tadeusza Mazowieckiego z 2020 roku. Rafał Trzaskowski wyróżnił go „za działania prodemokratyczne i antyfaszystowskie”.

Co ciekawe, 9 maja 2025 roku Kocjan uczestniczył w spotkaniu z wicepremierem i ministrem cyfryzacji Krzysztofem Gawkowskim w ramach akcji „Parasol wyborczy”, dotyczącym bezpiecznego przeprowadzenia wyborów.

Zeznania uczestników spotów

Osoby występujące w reklamach potwierdziły, że zostały zaangażowane przez Akcję Demokracja. Jedna z nich, warszawska działaczka fundacji, przyznała wprost, że została nagrana przez „moją Akcję Demokrację” oraz że wśród nagrywających był „jakiś człowiek ze Stanów Zjednoczonych, który nie mówił po polsku i dziewczyna z Akcji Demokracja”.

Inna uczestniczka, Dorota Guzik, wolontariuszka Akcji Demokracja, twierdzi, że została poproszona o udział w nagraniu przez „szefostwo Akcji Demokracja”.

Akcja Demokracja przyznała ostatecznie, że „zrobiła uprzejmość firmie”, z którą stale współpracuje. Tą firmą jest Estratos Digital GmbH (dawniej Datadat), austriacka spółka kierowana przez dwóch Węgrów: Ádáma Ficsora i Viktora Szigetvariego.

Większościowy pakiet udziałów w Estratos posiada fundusz Higher Ground Labs, powiązany z amerykańską Partią Demokratyczną. Firma specjalizuje się w cyfrowym fundraisingu i była wcześniej krytykowana za niejasne źródła finansowania kampanii na Węgrzech.

W odpowiedzi na zarzuty NASK, Meta opublikowała stanowisko, w którym informuje, że spółka nie znalazła dowodów na zagraniczną ingerencję w reklamy. Według firmy, administrator powiązany z kontrowersyjnymi stronami potwierdził swoją tożsamość i znajduje się w Polsce.

Akcja Demokracja funkcjonuje od 2015 roku i jest finansowana głównie z darowizn indywidualnych oraz grantów. Ze sprawozdania za 2023 roku wynika, że 1,4 mln zł zebrali od osób fizycznych, a aż 2,9 mln zł od różnych instytucji – głównie od zagranicznych organizacji. Tamten rok zamknęła na plus w wysokości 179 tys. zł.

„W środę NASK błędnie poinformował, że reklamy z dwóch podejrzanych profili zostały zablokowane na Facebooku po jego interwencji. Jak dowiedzieliśmy się od firmy Meta, nic nie zostało zablokowane. Po prostu opłacona kampania dobiegła końca. NASK nie odpowiedział nam, dlaczego wprowadził w błąd opinię publiczną” – czytamy w Wirtualnej Polsce.

http://nczas.info/2025/05/15/ingerencja-w-wybory-w-polsce-szokujace-ustalenia-to-robota-usmiechnietych/

#usmiechnietapolska #wyboryprezydenckie2025

30

Niemiecka dziennikarka ujawnia spisek Tuska i Merza. Chodzi o imigrantów. „Publicznie mówią coś zupełnie innego”nczas.info

Niemiecka dziennikarka Zara Riffler ujawniła szczegóły dotyczące porozumień między Warszawą i Berlinem w kwestii imigrantów. Jak stwierdziła, w rzeczywistości porozumienie między Donaldem Tuskiem a Friedriechem Merzem jest stabilne, zaś wypowiadane publicznie różnice to teatrzyk pod kampanię wyborczą.

Zdjęcie

Niemiecka dziennikarka Zara Riffler skomentowała oficjalne deklaracje premiera Donalda Tuska i kanclerza Friedriecha Merza w kwestii polityki migracyjnej. Zwróciła ona na kontekst kampanii wyborczej w Polsce i oceniła, że wypowiedzi te są elementem tejże kampanii.

Jej zdaniem realne ustalenia nie są oficjalnie podawane.

„W Polsce trwa obecnie kampania wyborcza. Dlatego Donald Tusk i Friedrich Merz porozumiewają się w takich sprawach oczywiście tylko za kulisami, a publicznie mówią coś zupełnie innego. Znają się od dawna i byli wcześniej w kontakcie” – napisała Riffler na X.

Dodała, że oficjalnie polski premier nie może zgodzić się na przyjmowanie imigrantów zawracanych z Niemiec. Jednak wcześniej Polska związała się w tej sprawie umowami.

„Polska tak naprawdę nie ma wyboru. (…) Niemcy nie potrzebują zgody Polski na takie zawracanie. Istnieją stare umowy, które to regulują, a Polska musi się do nich stosować” – podkreśliła Riffler.

Zwróciła też uwagę na cele rządu w Berlinie.

„Niemcy chcą zwiększyć liczbę odrzuconych wniosków o azyl migrantów, którzy do Niemiec przybyli z Polski. Po odrzuceniu ich wniosków będą oni musieli trafić do Polski” – czytamy we wpisie.

Oceniła również, że kanclerz Merz „rozegrał to bardzo zręcznie pod względem dyplomatycznym”.

„Trzeba mu to oddać. Bo już teraz liczba zawróceń – także do Polski – rośnie. A to oznacza, że Merz właściwie osiągnął swój cel” – podkreśliła.

„Ale między Tuskiem i Merzem nie ma żadnych 'problemów’. Panowie świetnie się dogadują. Ta przyjaźń będzie zupełnie nowa. Jak wszyscy wiemy, przyjaźń polega na publicznym dostosowywaniu się do innych” – napisała Zara Riffler.

http://nczas.info/2025/05/10/niemiecka-dziennikarka-ujawnia-spisek-tuska-i-merza-chodzi-o-imigrantow-publicznie-mowia-cos-zupelnie-innego/

$Polska #niemcy $tusk #imigranci #nachodzcy #usmiechnietapolska #wyboryprezydenckie2025 #klamca

23

#usmiechnietapolska #tusk #bodnar #koalicja13grudnia

W kraju gdzie komendant policji osobiście z grupą szturmową łąpią nienawistną emerytkę co nieprzychylny komentarz napisała na Owsiaka w Warszawie takie rzeczy dzieją się każdego dnia: (polecam komentarze)

"Taxi Pułapka". Pasażerki przetrzymywane wbrew woli w Warszawie

http://youtu.be/fjbjYYyvqbg?si=yOqb8NMz4w74gSwA

8