Gang Dyzmów w akcji.nczas.info

Kompromitacja! Rakieta nad Polską, a rząd nie wiedział. PORAŻAJĄCE tłumaczenia Kosiniaka-Kamysza

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w czwartek, że do resortu obrony narodowej nie dotarł komunikat Polskiej Agencji Kosmicznej w sprawie możliwego upadku szczątków rakiety na terenie Polski, ponieważ POLSA wysłała komunikat na nieaktualny od pół roku adres e-mail.

Zdjęcie

W środowe popołudnie Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) wydała komunikat, w którym potwierdziła, że w nocy z wtorku na środę nad terytorium naszego kraju doszło do niekontrolowanego wejścia w atmosferę członu rakiety nośnej Falcon 9 R/B. Część statku ważyła około 4 tony. Rakieta została wystrzelona 1 lutego z bazy lotniczej Vandenberg w Kalifornii, w ramach misji Space X Starlink Group 11-4.

Rano w środę pojawiły się doniesienia o znalezieniu w okolicach Poznania niezidentyfikowanych obiektów, możliwych szczątków rakiety. Informację o tym, że POLSA już we wtorek ostrzegała rząd ws. rakiety Falcon 9, podało jako pierwsze radio RMF.

Informacja wysłana na nieaktualny e-mail

Pytany w czwartek o tę kwestię w TVN24 szef MON powiedział: „był problem komunikacyjny z Polską Agencją Kosmiczną, która nie przekazała nam skutecznie tych informacji wcześniej”. Jak wyjaśnił, POLSA wysłała komunikat na e-mail jednego z departamentów, który od pół roku jest nieaktualny.

Zdaniem wicepremiera, sytuacja z POLSA została wyjaśniona, ale – jak podkreślił – należy poprawić komunikację. Przyznał, że nie miał także informacji, czy Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wiedziało o rakiecie. „Rozmawiałem z szefem RCB wczoraj, żeby w tych sprawach także uspójnić działania. (…) Nie było podniesionych systemów, o których jestem informowany” – zaznaczył minister.

Jak poinformował, w czwartek rano „w wyższej gotowości były nasze systemy, z uwagi na lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej nad Ukrainą”.

Kosiniak-Kamysz dodał, że w środę przyszło ostrzeżenie od sojuszników z Unii Europejskiej na temat „innego obiektu”, który może znaleźć się nad Polską, o czym informował już rzecznik prasowy szefa MSWiA Jacek Dobrzyński. Zapowiedział, że „od godziny 9.48 do godz. 21.56 kolejny potencjalny obiekt może wejść w atmosferę nad 12 państwami Europy, w tym nad Polską”.

http://nczas.info/2025/02/20/kompromitacja-rakieta-nad-polska-a-rzad-nie-wiedzial-porazajace-tlumaczenia-kosiniaka-kamysza/

#usmiechnietapolska #koalicja13 #mon

5

Poseł Konfederacji Przemysław Wipler złożył skargę na działania policji. Chodzi o zaangażowanie całej wierchuszki do zatrzymania 66-letniej kobiety, która groziła w internecie Jerzemu Owsiakowi.

„Giń człeku i to jak najszybciej dość okradania dość twojego dorabiania się z naiwności Polaków twoje wille za granicą, twoja willa w Polsce twoje dzieci uczą się za granicą i pensje twoje i twojej żony dość rozlicz się i zmień okulary bo takie noszą LGBT” – wpis o takiej treści, skierowany do Owsiaka, zamieściła w internecie emerytka.

W odpowiedzi uruchomiono cały aparat państwowy. Służby zareagowały niezwykle szybko – od momentu złożenia zawiadomienia do postawienia zarzutów minęło zaledwie kilkanaście godzin. Całą operację nadzorowali wysocy rangą funkcjonariusze policji, a wśród interweniujących na miejscu byli zastępca komendanta miejskiego (po tej akcji dostał awans na komendanta głównego we Włocławku) oraz naczelnik wydziału kryminalnego.

Funkcjonariusze policji pojawili się pod drzwiami 66-latki o godzinie 6:00 rano. Podczas zatrzymania przeszukano mieszkanie kobiety bez uprzedniej zgody sądu. W protokole zatrzymania wskazano, że kobieta jest w grupie ryzyka wylewu i zawału serca oraz zmaga się z chorobą nowotworową.

Wobec emerytki zastosowano szereg środków zapobiegawczych, w tym obowiązek meldowania się na komisariacie trzy razy w tygodniu, zakaz opuszczania kraju, zakaz publicznego wypowiadania się o sprawie oraz zakaz zbliżania się do Jerzego Owsiaka.

Poseł Konfederacji Wipler zdecydował się interweniować w tej sprawie. O podjętych krokach w mediach społecznościowych radca prawny Kamil Krajewski.

„Zgodnie z deklaracją Posła Przemysława Wiplera złożyłem w jego imieniu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa – przekroczenia uprawnień – oraz skargę do Biura Spraw Wewnętrznych Policji w sprawie Pani Izabeli Majewskiej, 66-latki, która opublikowała wpisy dot. Pana Jerzego Owsiaka skutkujące jej zatrzymaniem oraz przeszukaniem mieszkania. Rolą Państwa jest dbanie o dobro wszystkich Obywateli. Nie tylko tych, którzy przez chwilę są pod parasolem partii rządzącej” – napisał Krajewski.

#owsiak #wosp #juras #usmiechnietapolska #policja #prokuratura

22

Komu są potrzebni „polscy naziści”? Pani ministra wszystko wytłumaczynczas.info

Na pewno polscy naziści przydaliby się Niemcom w latach 40. XX wieku. Niemcy byli inkluzyjni i otwarci na różnorodność, mieli specjalne jednostki SS dla niemal wszystkich narodów, z którymi stykali się podczas wojny. Duże było wzięcie na mundur z podwójnym emblematem strajku kobiet, jednak wśród licznych ochotniczych formacji cudzoziemskich.

Niemcy nie mieli Polaków. Nie było chętnych po naszej stronie ani też specjalnego entuzjazmu po niemieckiej, woleli nas mordować w licznych miejscach straceń, katowniach, obozach koncentracyjnych. Chociaż gdyby wtedy było w Polsce więcej dzisiejszych „europejczyków”, to kto wie? Ciekawe, czy Niemcom udałoby się sformować z nam współczesnych kolaborantów pełnoetatową dywizję SS. Wtedy jednak nie dało się tego zrobić i Polacy jako naród i państwo masowo nie poszli na kolaborację.

Zdjęcie

Cierpią z tego powodu mieszkańcy kraju Polin. Tak pragną zasłużyć na uznanie swych zachodnich mistrzów, i tak bardzo chcą wywyższyć się nad tożsamościowych Polaków, że oskarżą nas o wszystko, choćby o nazizm, obozy śmierci i Holokaust. Oskarżyliby nas zresztą o cokolwiek, byleby tylko jeszcze bardziej dopiec i poniżyć tych znienawidzonych ludzi, pośród których zmuszeni są mieszkać i których języka muszą używać. Okażmy im nieco współczucia, empatycznie wczujmy się w ich emocje.

Idą na ten przykład ulicą, patrzą, a tu – Polacy! To straszne! Przechodzą obok takiego dziwnego budynku, przez miejscowych zwanego kościołem, a tam – katolicy! Zgroza! Wejdą do jakiegoś lokalu na sojowe latte, i co widzą? Białych! Koszmar! Wydostaną się poza swoje lofty i rezydencje, i co napotkają? Normalność! Tego już za wiele, to się musi skończyć, tu jest stanowczo za dużo tych … i tu szukają największej obelgi, jaką ich lewackie umysły są w stanie pojąć, i po chwili pamięć podpowiada najgorsze słowo: nazista! I wtedy – Heureka! Lewacki umysł pojął! Tu jest za dużo nazistów! Trzeba to zmienić! Nasycić różnorodnością, wymieszać kulturowo z imigrantami, zdepopulować! Pamiętają z własnych tradycji rodzinnych, jak to dziadkowie nauczali, co trzeba tu zrobić. Tak, dziadek to był ktoś, on zmienił nazwisko, on dużo wiedział, Talmud cytował z pamięci, to był mądry człowiek. Nie to, co dziś, w tych czasach upadku, gdy z pamięci już nie potrafią, z kartki muszą czytać.

Pani ministra wszystko wytłumaczy

Tak więc Polacy dowiedzieli się, że była sobie kiedyś II Wojna Światowa, gdy Niemcy okupowali Polskę, a polscy naziści zbudowali obozy, najpierw pracy, potem masowej zagłady. Rozbiór logiczny tego zdania pozwala stwierdzić, że Niemcy i naziści to dwie różne grupy, że niemiecka okupacja była chyba dość wolnościowa, skoro polscy naziści nie byli Niemcami i mogli budować obozy. Polacy dowiedzieli się o tym nieco przypadkiem, dzięki przeciekom z międzynarodowej konferencji. Impreza odbyła się w Krakowie w dniach 27 i 28 stycznia z okazji 80 rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz-Birkenau. Warto podkreślić, że całe obozowe przedsięwzięcie od początku było organizowane przez Niemców, aby przetrzymywać i likwidować tam Polaków, Żydzi jako więźniowie dotarli tam później.

Konferencja, jak czytamy na stronach rządowych, to część większego projektu, trwającego od 2008 r. Takie konferencje organizowane są co dwa lata, spotykają się na nich edukatorzy historyczni z Izraela, Niemiec i Polski, zrzeszeni w organizacji Education International, i wymieniają się doświadczeniami i pomysłami na nauczanie o Holokauście, antysemityzmie i faszyzmie. W tym roku konferencja zorganizowana była przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, a oprócz nauczycieli szkolnych zostali też zaproszeni międzynarodowi edukatorzy historyczni, zatrudniani w muzeach i miejscach pamięci. Tytuł konferencji był znamienny: „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy”.

To też można rozbierać logicznie i poddawać interpretacji. Z całości można wywnioskować, że było to zebranie specjalistów od nauczania o Holokauście, faszyzmie i antysemityzmie, że ta zebrana grupa sobie rozmawia i ustala, co ma być pamięcią historyczną, która następnie będzie nauczana w szkołach, muzeach i miejscach pamięci. Takie rozumienie nauki zgadza się ze współczesnym, postmodernistycznym paradygmatem konstruktywizmu. Wszystko jest konstruktem społecznym, prawda obiektywna nie istnieje, jest tylko narracja, ustalana w procesie dyskursu, który kończy się konsensusem. Konferencja była sponsorowana przez niemiecką Fundację Friedricha Eberta, więc kształt konsensusu nie powinien nikogo dziwić. A jednak zadziwił, ale nie na tamtej sali.

Znowu te złe białe mężczyzny…

Strona polska (w sensie technicznym) reprezentowana była przez osoby oficjalne – Ministra Edukacji Narodowej Barbarę Nowacką, prezesa ZNP Sławomira Broniarza, oraz osoby naukowe wygłaszające referaty. Pani minister wygłosiła mowę, w której padły właśnie te słowa o polskich nazistach, budujących obozy śmierci. Zdziwiło to wielu ludzi w Polsce, choć nie powinno. Znać, jak mało dobroludziści wiedzą o lewackim myśleniu, ukształtowanym przez neomarksizm do spółki z postmodernizmem. Prawdą nie są fakty, ale ich interpretacje, a sprawcą zła zawsze jest biały, heteroseksualny mężczyzna, katolik, Polak.

Nie są chyba też Polacy świadomi narracji tworzonej zgodnie przez historyków i polityków z pewnych krajów, przenoszącej odpowiedzialność za Holokaust na Polaków, czego wyrazem była sprawa Jedwabnego. Czyżby też nasi rodacy zapomnieli już o ustawie Kongresu Stanów Zjednoczonych nr 447, popierającej roszczenia majątkowe do Polaków? To, że teraz nic się z tym nie dzieje, nie znaczy, że nie będzie. Polacy postawili opór, powstał duży ruch Stop 447, wypadało na pewien czas sprawę odłożyć. Jakim wielkim prezentem dla roszczeniowców byłoby obarczenie Polaków odpowiedzialnością za Holokaust?

Winny nie może się bronić ani korzystać z owoców swojej zbrodni. A jeśli ktoś niesłusznie obwiniany uwierzy w swoją winę, sam podda się karze. Jeśli Polacy uwierzą, że to ich przodkowie budowali obozy zagłady, uwierzą też w ich odpowiedzialność za śmieć milionów. Wówczas skruszeni sami oddadzą swą własność w obce ręce, aby tylko zwolnić się z odpowiedzialności i oczyścić sumienie. Jeśli jakiekolwiek pokolenie Polaków da się przekonać, że Polacy zrobili Holokaust, to do końca świata się nie wypłacą i nie oczyszczą się z winy. Czy jest lepszy sposób, aby Polacy w to uwierzyli niż powszechne nauczanie w szkołach? Na konferencji wszak była pani Minister Edukacji, pan prezes ZNP, czyli głównego związku nauczycieli w Polsce. Resort edukacji pracuje usilnie nad całkowitą rewolucją w polskiej szkole, tak aby była dopasowana do szkoły unijnej.

Ta edukacyjna przemiana zapowiadana jest na 2026 rok, i w tym samym czasie Polska ma wejść do unijnego Europejskiego Obszaru Edukacyjnego. Kto nam zagwarantuje, że z ust osoby identyfikującej się jako ministra edukacji nie usłyszymy założeń nowej nauki historii? Kto nas zapewni, że po zmianach wszystkie polskie dzieci nie będą uczone o polskich nazistach? A nawet jeśli zapewni, na jakiej podstawie mamy ufać? Pani minister Nowacka, pani wiceminister Lubnauer, pan premier Tusk orzekli, że czytana z kartki wypowiedź była przejęzyczeniem, więc nikt nie powinien się czepiać, nadal zmieniamy Polskę. Polacy, nic się nie stało, gramy dalej. Rząd pokazał swój konstruktywizm, narracja na miarę Monty Pythona.

To nie jedyne osiągnięcie tego resortu. Forsowanie Edukacji Włączającej, wykreślenie prac domowych, jednej piątej wiedzy, tożsamościowych lektur, HiT-u, ograniczenie religii, likwidacja WDŻ, wprowadzenie unijnej edukacji obywatelskiej i edukacji seksualnej, realizującej cele depopulacyjne WHO (na świecie jest za dużo nazistów, czyli po lewacku normalnych ludzi). To wszystko coś mocno podobne do niemieckiego Generalplan Ost z 1941 r. Tam też była promocja aborcji, antykoncepcji, redukcja wiedzy, usunięcie wszystkiego, co polskie.

Co więc my, Polacy możemy zrobić z takimi wyzwaniami i zagrożeniami? Blokować wszelkimi sposobami reformę edukacji w 2026 roku; naciskać na obecną opozycje, aby po dojściu do władzy cofnęła zmiany Nowackiej do stanu z grudnia 2023 r. ; dbać o dobrą edukację i wychowanie swoich dzieci, nie dać ich ogłupić i zdeprawować; podjąć współpracę z oddolnymi organizacjami, które już działają, np. Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, Nauczyciele dla Wolności, Rodzice Chronią Dzieci. I nade wszystko prędko zacząć odtwarzać elitę organiczną narodu i zacząć budowę trwałego poparcia społecznego dla przyszłego rządu narodowego.

http://nczas.info/2025/02/15/komu-sa-potrzebni-polscy-nazisci-pani-ministra-wszystko-wytlumaczy/

#Polska #usmiechnietapolska #lewactwo #bolszewicy #zydzi #antypolonizm

16

Wszczął śledztwo ws. zamachu stanu. Bodnar zawiesił swojego zastępcęnczas.info

„Prokurator generalny Adam Bodnar zawiesił w czynnościach swojego zastępcę prok. Michała Ostrowskiego na sześć miesięcy” – poinformowała we wtorek Prokuratura Krajowa.

W ostatnią środę prok. Ostrowski poinformował, że wszczął śledztwo ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałka Sejmu i Senatu czy szefa RCL. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył do sekretariatu prok. Ostrowskiego prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski.

Zdjęcie

W czwartek rzecznik prokuratora generalnego prok. Anna Adamiak poinformowała, że korespondencja, którą prok. Ostrowski otrzymał od TK jest prywatna oraz że śledztwo można wszcząć dopiero, gdy sprawa zostanie zarejestrowana i nadano jej sygnaturę.

We wtorek Prokuratura Krajowa poinformowała w swoich mediach społecznościowych, że w poniedziałek, 10 lutego prokurator generalny Adam Bodnar zwiesił w czynnościach prok. Ostrowskiego na sześć miesięcy. W związku ze sprawą w siedzibie PK o 12.30 odbędzie się konferencja prasowa.

http://nczas.info/2025/02/11/wszczal-sledztwo-ws-zamachu-stanu-bodnar-zawiesil-swojego-zastepce/

#zamach #zamachstanu #prokuratura #bodnar #tusk #usmiechnietapolska

8

Zatrzymanie chorej 66-latki za złe słowa o Świętym Jurasie. Policjant awansował na szefa KMPnczas.info

Czy „wykazywanie się” policji poprzez ściganie nieprzychylnych Jerzemu Owsiakowi wpisów jest niezwykle korzystne dla pracowników mundurowych? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że nadkom. Arkadiusz Górecki został awansowany na Komendanta Miejskiego Policji we Włocławku. Niewiele wcześniej prowadził „bohaterską” akcję przeciwko 66-letniej seniorce, która niepochlebnie napisała w Internecie o Jerzym Owsiaku.

Zdjęcie

„giń człeku i to jak najszybciej dość okradania dość twego dorabiania się z naiwności Polaków twoje wille za granicą, twoja willa w Polsce twoje dzieci uczą się za granicą i pensje twoje i twojej żony dość rozlicz się i zmień okulary bo takie noszą LGBT” – napisała 12 stycznia użytkowniczka Facebooka „Iza Izabela” [pisownia oryg. – red.].

Chwilę później wpis wpadł w oko pracownikom Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Policja wystąpiła do Mety o przekazanie danych osoby, która dokonała wpisu.

Do przesłuchania prokuratorskiego w niecałą dobę

14 stycznia, czyli dwa dni później, dane zostały przekazane. Okazało się, że to Izabela Majewska, która ma 66 lat. Mieszka w Toruniu. Prawnik kobiety zaznaczył, że kobieta zgadza się na podawanie swojego nazwiska.

Biuro oceniło sobie, że to groźba bezprawna, co kwalifikuje się pod art. 190 Kodeksu karnego, czyli „kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub na szkodę osoby dla niej najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w osobie, do której została skierowana lub której dotyczy, uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Tego samego dnia CBZC przesłało notatkę do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód.

Tego samego dnia, czyli 14 stycznia, do CBZC, Zarządu w Warszawie, przychodzi po południu adwokat Jacek Olejarz. Przedkłada wystawione tego samego dnia pełnomocnictwo podpisane przez Jerzego Owsiaka.

„Olejarz składa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez 'Izę Izabelę’. Wskazuje, że autorka internetowego postu dopuściła się dwóch przestępstw: groźby karalnej oraz publicznego nawoływania do popełnienia zbrodni, czyli nawołuje internautów do zabicia Jerzego Owsiaka” – podaje wp.pl.

Według prawnika, słowa te wywołały „uzasadnioną obawę, że będą spełnione”.

„To kluczowe w sprawach dotyczących gróźb bezprawnych – orzecznictwo sądowe i doktryna jednoznacznie określają, że przestępstwo jest wtedy, gdy nie tylko pojawia się groźba, lecz także, gdy wywołuje ona realną obawę u adresata, że zostanie spełniona. Wynika to zresztą z samej treści przepisu” – podkreśla portal wp.pl.

Zawiadomienie przyjęto i błyskawicznie przekazano do Torunia. Wciąż 14 stycznia, około godz. 19 do mieszkania Izabeli Majewskiej wyruszyła grupa Komendy Miejskiej Policji w Toruniu w celu zatrzymania kobiety.

„Skład ekipy: pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji w Toruniu nadkom. Arkadiusz Górecki, naczelnik wydziału kryminalnego KMP w Toruniu asp. szt. Cezary Więcławski oraz jeden z funkcjonariuszy wydziału kryminalnego” – podała „Wirtualna Polska”.

„Na miejscu po wielokrotnym pukaniu do drzwi mieszkania nikt nam nie otworzył, z wnętrza lokalu nie wydobywały się żadne odgłosy mogące świadczyć, że jakaś osoba jest w środku” napisano w notatce funkcjonariusza wydziału kryminalnego.

Nazajutrz po godz. 6 ponownie przyszli policjanci, tym razem bez komendanta i naczelnika. Pani Majewska była w mieszkaniu i wpuściła ich. O godz. 6.25 nastąpiło zatrzymanie. Według policjantów „zachodzi obawa matactwa i ukrywanie się”. Przeprowadzono przeszukanie mieszkania „na legitymację”, czyli bez zgody sądu, gdyż – zdaniem funkcjonariuszy – sprawa jest niecierpiąca zwłoki. Kobieta oddała przedmiot, który według policji służył do popełnienia rzekomego przestępstwa, czyli smartfon.

„W wydziale dochodzeniowo-śledczym KMP w Toruniu wszczęte zostaje dochodzenie. Błyskawicznie, bo od razu po dowiezieniu kobiety na komendę, zostają jej postawione zarzuty. W ocenie funkcjonariusza Izabela Majewska bezprawnie groziła Jerzemu Owsiakowi, że go pozbawi życia, oraz publicznie namawiała inne osoby do zabicia szefa WOŚP. Od złożenia zawiadomienia i powzięcia przez toruńskich policjantów oraz prokuraturę informacji do postawienia zarzutów mija więc kilkanaście godzin” – podkreśla WP.

Wiele mówi też treść sporządzonego protokołu.

„kobieta, wykształcenie zawodowe, 66 lat, emerytura w wysokości 767 zł netto, mieszkanie 34m2, ciężka choroba, przyjmowane leki na serce. Izabela Majewska wyjaśnia, że napisała do Jerzego Owsiaka „giń człeku”, ale to nie oznacza, że chciała go zabić. Po prostu ją Owsiak denerwuje, a ona chciałaby, żeby rozliczył się ze wszystkich faktur, a nie się głupio tłumaczył. Nie miała w ogóle planu – przyrzeka – nic Jerzemu Owsiakowi zrobić” – czytamy.

O 10.35 zakończyło się przesłuchanie przez policję. Zaraz potem, o 11.10 prokurator Sylwia Czarnecka zaczyna przesłuchanie prokuratorskie.

Awans jednego z obecnych policjantów

Jak się okazuje, jeden z „bohaterów” tej sytuacji, wspomniany pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji w Toruniu nadkom. Arkadiusz Górecki doczekał się właśnie awansu. Przejął obowiązki Komendanta Miejskiego Policji we Włocławku.

„Jego nominację ogłosił podczas uroczystości insp. Jakub Gorczyński, który wręczył mu rozkaz personalny” – podaje portal ddwloclawek.pl.

„Nadkom. Górecki swoją służbę rozpoczął w Oddziale Prewencji Policji w Warszawie w 2002 roku. Od 2003 do 2017 roku był związany z Komendą Powiatową Policji w Lipnie, gdzie pracował w prewencji, ruchu drogowym oraz zarządzaniu kryzysowym” – czytamy na lokalnym portalu.

Oczywiście, niech nikt nie ma żadnych wątpliwości, że ten awans Góreckiemu się należał za całokształt służby. A akcja przeciwko staruszce nie wynikała z przyczyn politycznych i w ogóle nie miała nic wspólnego z awansem pracownika policji.

Karnista: Ta sprawa to żart

Wracając jeszcze do sprawy Majewskiej, prok. Czarnecka zatwierdziła przeszukania policji „na legitymację”. Wydała też postanowienie o zastosowaniu środków zapobiegawczych: Obowiązek stawiania się na komisariacie policji trzy razy w tygodniu, zakaz opuszczania kraju, 300 zł poręczenia majątkowego oraz zakaz publicznego wypowiadania się o sprawie i zakaz zbliżania się do Jerzego Owsiaka.

Łaskawie zaznaczono, że „nie zachodzi konieczność stosowania surowszego środka zapobiegawczego”. Dzięki temu seniorka nie trafiła do aresztu na trzy miesiące.

Majewska udzieliła potem wywiadu w propisowskiej telewizji Republika. Wydział dochodzeniowo-śledczy KMP stworzył notatkę z odnotowaniem tego faktu.

„Na dowód funkcjonariusz 'wydrukował’ YouTube’a, a dokładniej zrzuty ekranu, na których widać kobietę rozmawiającą z pracownikiem TV Republika” – czytamy na wp.pl.

Majewskiej grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Kobietę w obronę wzięło Ordo Iuris.

– Ta cała sprawa, od samego początku do samego końca, to jakiś żart – stwierdził karnista z UJ i adwokat dr hab. Szymon Tarapata.

Zaznaczył, że to ośmieszanie państwa polskiego.

– W tej sprawie, przede wszystkim, nie ma ani groźby bezprawnej, ani nawoływania do popełnienia zbrodni. Równie dobrze można by postawić zarzuty komuś, kto po przeczytaniu tego tekstu napisałby w komentarzu „a niech tego prawnika trafi szlag”. Groźba karalna musi dotyczyć zapowiedzi popełnienia przestępstwa na szkodę innej osoby. Daleki jestem od twierdzenia, że skierowanie słów „giń człeku” w takim kontekście, jaki miał miejsce w sprawie, było taką zapowiedzią. Trudno też uznać, że autorka wpisu kogoś nakłaniała do popełnienia zbrodni. Kontekst wypowiedzi i okoliczności jej sformułowania absolutnie o tym nie świadczą – wyjaśnił dr hab. Tarapata.

– W całej tej sprawie mam wrażenie, że kilka osób potrzebuje więcej ogłady, wyczucia i – po prostu – dawki zdrowego rozsądku – ocenił i dodał, że policja i prokuratura mogłyby nie zadziałać tak szybko, gdyby całość nie była sprawą medialną i nie dotyczyła osoby pełniącej funkcję publiczną.

„Czy to pełnomocnik Jerzego Owsiaka powiadomił policję o wpisie Izabeli Majewskiej, czy policja powiadomiła pełnomocnika, aby możliwe było ściganie kobiety? Adwokat Jacek Olejarz nie chciał z nami rozmawiać – zaznaczył, że ma pełnomocnictwo do składania zawiadomień, a nie do rozmów z mediami. Jerzy Owsiak oraz fundacja nie odpowiedziały na nasze pytania. Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości przekonuje natomiast, że 'powzięło informację o wskazanym przez Panów wpisie od pełnomocnika Jerzego Owsiaka. Pokrzywdzony złożył zawiadomienie o przestępstwie do CBZC’. Szkopuł w tym, że CBZC dowiedziało się o wpisie 12 stycznia, na co jest dowód w postaci notatki policyjnej, a pełnomocnik otrzymał pełnomocnictwo od Jerzego Owsiaka i złożył zawiadomienie 14 stycznia. Jak to więc możliwe, że policja dowiedziała się o sprawie z zawiadomienia? Nikt tego nie wyjaśnia” – podkreśla redakcja wp.pl.

http://nczas.info/2025/02/07/zatrzymanie-chorej-66-latki-za-zle-slowa-o-swietym-jurasie-policjant-awansowal-na-szefa-kmp/

#wosp #owsiak #juras #usmiechnietapolska

34

Braun składa zawiadomienie ws. Nowackiej. „W obawie przed dalszym zacieraniem dowodów…”x.com

Polski poseł do Parlamentu Europejskiego Grzegorz Braun złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez minister edukacji Barbarę Nowacką. O sprawie poinformował Konrad Niżnik z Konfederacji Korony Polskiej.

31 stycznia polski poseł do PE Grzegorz Braun złożył zawiadomienie do Prezesa IPN Karola Nawrockiego oraz prok. Andrzeja Pozorskiego, Dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Chodzi o słowa minister edukacji Barbary Nowackiej.

Zdjęcie

„Działając na podstawie art. 304 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego, zawiadamiam o możliwości popełnienia przestępstwa przez Barbarę Nowacką – Minister Edukacji Narodowej, polegającego na tym, że w dniu 27 stycznia 2025 roku w Krakowie, publicznie i wbrew faktom zaprzeczyła zbrodni niemieckiej – budowie przez Niemców obozów koncentracyjnych i zagłady poprzez wskazanie, że obozy te były budowane przez «polskich nazistów», tj. o czyn, o którym mowa w art. 55 (ustawy – przyp. red.) z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu” – czytamy.

W uzasadnieniu Braun przypomniał, że 27 stycznia 2027 roku minister Nowacka wzięła udział w międzynarodowej konferencji „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy”, która odbyła się m.in. pod patronatem MEN.

„W trakcie swojego wystąpienia Minister Edukacji Narodowej Barbara Nowacka powiedziała, że: «Na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady»” – przypomniał.

„Wypowiedź ta przeczy bezspornym faktom historycznym” – wskazał Braun, przytaczając historię byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.

„Pod koniec 1939 roku Niemcy z Urzędu Wyższego Dowódcy SS i Policji we Wrocławiu zaproponowali utworzenie obozu w Oświęcimiu, by rozwiązać problem przepełnionych więzień na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim” – napisał. Podkreślił, że „25 stycznia 1940 roku powiadomiono Heinricha Himmlera o zamiarze urządzenia (…) obozu na wzór państwowych obozów koncentracyjnych”.

„W kwietniu 1940 roku podpisano umowę o przekazaniu obiektu przez Wehrmacht. W dniu 27 kwietnia 1940 roku Heinrich Himmler wydał rozkaz założenia obozu, a dwa dni później Rudolf Höß został wyznaczony na komendanta” – dodał.

Zdaniem Brauna, słowa Nowackiej mogą także „wypełniać znamiona czynu zabronionego stypizowanego w art. 55 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, który stanowi, że: «Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art. 1 zakres regulacji ustawy pkt. 1, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3»” – czytamy.

„Przestępstwo tzw. kłamstwa oświęcimskiego wskazującego na odpowiedzialność Polaków za niemieckie zbrodnie, stanowi dla społeczeństwa polskiego czyn w sposób szczególny dotykający wrażliwości narodowej, z uwagi na ogromną (największą w okupowanej Europie) pomoc udzieloną żydom w obliczu holokaustu oraz brak kolaboracji z III Rzeszą w okupowanej Polsce w wymiarze państwowym, politycznym czy wojskowym” – zaznaczył Braun.

Polski poseł do PE wskazał jednocześnie na „konieczność niezwłocznego podjęcia czynności procesowych zmierzających do zabezpieczenia materiału dowodowego w postaci nagrania audio i wideo z ww. wystąpienia, które było transmitowane na żywo i rejestrowane przez organizatora tj. Związek Nauczycielstwa Polskiego, który usunął nagranie”.

„W obawie przed dalszym zacieraniem dowodów konieczne jest niezwłoczne podjęcie czynności w siedzibie Związku Nauczycielstwa Polskiego, w tym ustalenie osób odpowiadających za rejestrowanie i transmitowanie wystąpienia Barbary Nowackiej z ww. konferencji” – wskazał Braun. Polityk załączył do zawiadomienia „fotografie przedstawiające udział Barbary Nowackiej w ww. wydarzeniu”.

http://x.com/KonradNiznik_/status/1885297584127791594

http://nczas.info/2025/01/31/braun-sklada-zawiadomienie-ws-nowackiej-w-obawie-przed-dalszym-zacieraniem-dowodow/

#Braun #nowacka #usmiechnietapolska #klamcy #lewactwo

28

Problemy jak u Barei. ZUS zażądał pisma od człowieka. Potem kazał mu je wysłać ponownie. „Czy my żyjemy w poważnym kraju?”nczas.info

Jeden z internautów pokazał na X pismo, które otrzymał od ZUS-u. Wynika z niego, że urzędnicy odmówili przyjęcia dokumentów twierdząc, że nie mogą ich przyjąć z powodu braku zszycia.

Haracz pod pretekstem rzekomej opieki państwowej i emerytur, nazywany powszechnie „systemem ubezpieczeń społecznych” to jedna z największych bezdennych skarbonek w państwie. Gigantyczne pieniądze są nam przymusowo odbierane na utrzymywanie armii urzędników, kierowników, dyrektorów oraz ich siedzib.

Zdjęcie

I choć ZUS chwali się, jak to nie wchodzi w nowoczesność i się nie modernizuje, to jednak w połowie lat 20-tych XXI wieku problemy są niczym z PRL-u. Jak się okazuje, urzędnicy odmówili przyjęcia kilku stron dokumentów, bo nie były zszyte.

O sprawie poinformował na X internauta o nazwie TommyShelby.

„W grudniu wysłałem dokumenty do ZUS o które prosił ZUS – oczywiście jakaś bzdura która da się załatwić przez telefon lub online. Wysłałem” – napisał użytkownik X.

„Dziś dostałem odpowiedź że nie przyjęli dokumentów bo nie są zszyte zszywaczem” – zaznaczył.

– „Kilku urzędników, czas, koszty wysyłki, praca państwowej poczty polskiej. Cały naród zapłacił za to zamiast wziąć ku*wa zszywacz i to zszyć. Czy my żyjemy w poważnym kraju ?” – wyliczył internauta [cenz. red. – nczas].

Zwrócił również uwagę na jedną rzecz – jego zdaniem „najzabawniejszą, poza tym, że wydarzyła się naprawdę”.

„Dokumenty są wypełnione na podstawie formularza ZUS i mają numerację stron zgodnie z ich formularzem. Oni nie potrafią posortować kartek od 1-3” – podsumował TommyShelby na X.

Internauci nie kryli oburzenia niekompetencją i arogancją urzędnika. Niektórzy zaś sugerowali, że nie jest to brak kompetencji, tylko właśnie bezczelne utrudnianie życia ludziom, „bo mogą”.

http://nczas.info/2025/01/30/problemy-jak-u-barei-zus-zazadal-pisma-od-czlowieka-potem-kazal-mu-je-wyslac-ponownie-czy-my-zyjemy-w-powaznym-kraju/

#zus #bareja #cyrk #usmiechnietapolska

9

Uśmiechnięci przechodzą do kontroli internetu. Wprowadzą „parasol wyborczy”nczas.info

Ministerstwo Cyfryzacji pod pretekstem programu ochrony wyborów zapowiedziało cenzurę internetu. Oficjalnie jako ochronę przed „rosyjską dezinformacją i cyberatakami”.

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski podczas wtorkowej konferencji prasowej przedstawił niepokojące ustalenia dotyczące prób ingerencji w zbliżające się wybory prezydenckie.

– To rosyjskie służby specjalne – i te cywilne i te wojskowe, które z pełną premedytacją, ale również z planami operacyjnymi – chciały i mają zamiar wpływać na polską kampanię prezydencką – twierdzi wicepremier.

Zdjęcie

W odpowiedzi na te twierdzenia powstanie program „parasol wyborczy”, który ruszy 2 lutego. Jego kluczowym elementem będzie monitoring platform społecznościowych, co może budzić obawy o potencjalne ograniczenie swobody wypowiedzi w internecie. Minister zapowiedział, że „ruch w sieci ma być monitorowany w taki sposób, żeby nie można było na niego wpływać z zagranicy”.

Według informacji przekazanych przez szefa resortu cyfryzacji, służby państwowe mają dowody, że „strona rosyjska szuka również osób, które by na kampanię wyborczą chciały wpływać z wewnątrz”. Program będzie realizowany we współpracy z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która zasłynęła już z bezpodstawnej blokady stron internetowych, na przykład nczas.com.

Skoro ogłoszono program, to wraz z nim muszą pójść wydatki z państwowej kasy. Zapowiedziano portal bezpiecznewybory.pl oraz bezpłatne skanowanie cyberbezpieczeństwa domen. Na sam portal rząd przeznaczy 4 mln złotych, a całkowity koszt programu w części informacyjnej ma wynieść „kilkanaście milionów złotych”.

– Program ochrony wyborów pod nazwą 'Parasol Wyborczy’ jest odpowiedzią na to, że państwo dzisiaj staje po stronie demokracji, ustroju, chce chronić konstytucji i procesu wyborczego – podkreślił minister Gawkowski.

Nam się jednak wydaje, że planowany monitoring mediów społecznościowych może prowadzić do pewnej formy cenzury w internecie, oczywiście pod pretekstem ochrony procesu wyborczego przed zewnętrznymi wpływami. A kto wie, może i „wariant rumuński” czai się na horyzoncie.

http://nczas.info/2025/01/28/usmiechnieci-przechodza-do-kontroli-internetu-wprowadza-parasol-wyborczy/

#cenzura #usmiechnietapolska #koalicja13grudnia #wybory #internet

29

Skandaliczne słowa Nowackiej, oskarżenia minister pod adresem Polaków. Ministerstwo gęsto się tłumaczynczas.info

Szokujące słowa padły z ust minister edukacji Barbary Nowackiej. Stwierdziła, że „polscy naziści zbudowali obozy zagłady”. Ministerstwo gęsto się tłumaczy.

Nowacka w poniedziałek wzięła udział w międzynarodowej konferencji „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy” w Krakowie, którą zorganizowano w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.

W trakcie wystąpienia z ust Nowackiej padły szokujące słowa pod adresem Polaków. – Na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady – powiedziała minister.

Zdjęcie

Ze słów Nowackiej natychmiast wytłumaczyło się ministerstwo. Resort stwierdził, że doszło do… przejęzyczenia.

„Docelowa wypowiedź na podstawie przygotowanego fragmentu wystąpienia miała brzmieć: »Na terenie okupowanej przez Niemcy Polski, naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady«” – przekazał resort.

Jeśli ktoś pisał przemówienie, to oczywiście jesteśmy w stanie uwierzyć, że napisał poprawnie. Nowackiej o nieumiejętność czytania byśmy nie podejrzewali, natomiast śmiemy twierdzić, że „przejęzyczenie” nie wzięło się z niczego. Część tzw. uśmiechniętej ekipy niejednokrotnie już udowodniła, że tak po prostu myśli i oskarżeniami wobec Polaków rzuca jak z rękawa, nie zważając na fakty.

Co ciekawe, Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiadał transmisję live z tego wydarzenia, ale transmisja jest już niedostępna. Czyżby pospiesznie usuwano materiały ze skandalicznymi słowami minister? W mediach społecznościowych zamieszczono natomiast relację zdjęciową, oczywiście z Nowacką na pierwszym planie.

http://nczas.info/2025/01/28/skandaliczne-slowa-nowackiej-szokujace-oskarzenia-minister-pod-adresem-polakow-ministerstwo-gesto-sie-tlumaczy/

#Polska #miemcy #nazisci #obozykoncentracyjne #usmiechnietapolska #lewactwo

35

Przekażemy ukraińskiemu miastu 25 mln euro. Postawią muzeum zbrodniarza Szuchewycza. Kierwiński nie widzi problemunczas.info

Gdyby rząd przekazał pieniądze na muzeum poświęcone Adolfowi Hitlerowi, w którym ukazywany byłby jako bohater, wybuchłby przepotężny skandal. Prawda jest niestety bardzo bliska przykładu. Rząd przekazał miastu Lwów 25 mln euro na odbudowę, pomimo tego, że władze Lwowa zamierzają odbudować muzeum Szuchewycza. Pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi i sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński nie widzi w tym problemu.

Zdjęcie

Temat wypłynął w audycji Radia ZET. Jeden z internautów zapytał Kierwińskiego o kwestię odbudowy muzeum ukraińskiego zbrodniarza.

„Czy nie oburza pana ministra informacja o przekazaniu przez premiera Tuska 25 mln zł na odbudowę kamienicy we Lwowie w czasie, gdy władze tego miasta odbudowują muzeum UPA. Czy nie lepiej przekazać te pieniądze na odbudowę po powodzi?” – zapytał internauta.

Jak się okazuje, nie oburza go to.

– Gesty solidarności wobec Ukrainy mnie nie oburzają, bo ja jestem zwolennikiem teorii, którą wygłosił (…) marszałek Józef Piłsudski, że wolna, niezależna Ukraina jest gwarantem niepodległości Polski, wzmacnia polskie bezpieczeństwo, jest buforem – odpowiedział sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.

– Więc każde gesty solidarności i wzmacniania Ukrainy w walce o własną niepodległość są cenne i ważne. Dziwię się, że są politycy, w tym kandydujący na najwyższe urzędy w państwie, którzy nie rozumieją takich prostych rzeczy – dodał.

W ostatnich zdaniu miał najpewniej na myśli Karola Nawrockiego, kandydata PiS na prezydenta.

Muzeum Romana Szuchewycza zostało doszczętnie zniszczone w wyniku rosyjskiego ataku. W styczniu biuro prasowe Lwowa przekazało, że pozarządowa organizacja „Nowe Muzeum” otworzyła konto do zbierania funduszy na odbudowę obiektu.

Roman Szuchewycz to ukraiński nacjonalista, odpowiedzialny za zbrodnie przeciwko ludzkości. Należał do zbrodniczej Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).

Jako główny dowódca UPA jest odpowiedzialny za akceptację ukraińskiego ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich II RP. Rząd w Kijowie i coraz więcej Ukraińców uważa go za bohatera.

http://nczas.info/2025/01/27/przekazemy-ukrainskiemu-miastu-25-mln-euro-postawia-muzeum-zbrodniarza-szuchewycza-kierwinski-nie-widzi-problemu/

#Polska #ukraina #usmiechnietapolska #upa #banderowcy #mordercy #Wolyn

22

Z maila:



Piotr K., były wiceprezydent Gdańska ds. edukacji, który wdrażał w gdańskich szkołach program "edukacji seksualnej", został we wtorek 21 stycznia prawomocnie skazany za pedofilię. Sąd drugiej instancji potwierdził, że Piotr K. wykorzystał seksualnego małoletniego.

Przestępca najprawdopodobniej uniknie jednak kary więzienia, gdyż dostał wyrok w zawieszeniu. Piotr K. brał udział w akcji złożenia zawiadomienia do prokuratury, po którym zostałem skazany za organizację akcji "Stop pedofilii" w Gdańsku. W ramach tej akcji ostrzegaliśmy rodziców przed skutkami "edukacji seksualnej". Sądy w Gdańsku uznały, że ostrzeganie przed „edukacją seksualną” i jej skutkami stanowi zniesławienie „osób LGBT” i skazały mnie na rok ograniczenia wolności i grzywnę. Tak właśnie wygląda w praktyce walka z pedofilią - walczy się przede wszystkim z mówieniem prawdy o pedofilii, a nie z pedofilami. Teraz taką samą "edukację seksualną", jaką Piotr K. wdrażał w Gdańsku, rząd Tuska planuje wprowadzić do szkół w całej Polsce.


#pedofile #lgtb #edukacja #gender #lewactwo #usmiechnietapolska

11

Doradca przezydenta Trumpa, Elon Musk zapowiada pomoc w uwolnieniu Michała Kuczmierowskiegofronda.pl

„Tak!” – odpowiedział krótko Elon Musk, proszony przez brytyjskiego europosła o wsparcie działań mających na celu uwolnienie Michała Kuczmierowskiego. Benyamin Habib postanowił zwrócić się do Elona Muska o pomoc w uwolnieniu Polaka:

- „Mamy upolityczniony system wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Wykonujemy nawet brudną robotę polityczną dla zagranicznych reżimów. W brytyjskim więzieniu przebywa obecnie Michał Kuczmierowski, były minister w polskim rządzie. Jest przetrzymywany do czasu rozprawy ekstradycyjnej w lipcu. Przebywa w naszych więzieniach od września 2024 r. Będzie siedział w więzieniu przez prawie rok bez procesu. To pełny wyrok, a on nawet nie został osądzony! Wielka Brytania musi przestać zachowywać się jak republika bananowa. Nie ma żadnego uzasadnienia, aby trzymać go w ten sposób. Michał musi zostać zwolniony za kaucją do czasu rozprawy w lipcu @elonmusk - proszę pomóż! ”

- „Tak!”

- odpowiedział krótko miliarder i doradca Donalda Trumpa.

http://www.fronda.pl/a/Elon-Musk-zapowiada-pomoc-w-uwolnieniu-Michala-Kuczmierowskiego,239662.html

Zdjęcie

#tusk #bodnar #prawo #wielkabrytania #polska #usmiechnietapolska #koalicja13grudnia #bekazkaowca #bekazpo

10

Co za pracuś!!!nczas.info

„Jesteśmy gotowi do radykalnych, twardych decyzji”. Tusk zorganizował konferencję o szóstej rano

Premier Donald Tusk podkreślił we wtorek, że bezpieczeństwo na Bałtyku musi być wzmocnione i wskazał, że Polska zaproponowała formę patrolowania przy użyciu jednostek NATO-wskich i narodowych. Dodał, że do aktów dywersji na Bałtyku zniechęcić może gotowość do podejmowania „radykalnych” decyzji.

Zdjęcie

Premier Tusk we wtorek rano udał się do Helsinek na szczyt krajów bałtyckich NATO. Tematem spotkania będzie bezpieczeństwo regionu i strategicznej infrastruktury podmorskiej. Będzie też mowa o wzmocnieniu obecności NATO na Bałtyku i zagrożeniach wynikających z rosyjskiej „floty cieni”.

Podczas briefingu przed wylotem szef rządu przypomniał, że 27 listopada Polska zaproponowała w Sztokholmie wzmocnienie kontroli na Bałtyku, z udziałem państw bałtyckich, w ramach aktywności NATO. Jak mówił, było to spowodowane powtarzającymi się incydentami na Bałtyku.

– Te incydenty wiązane były z tzw. flotą cieni. To są statki rejestrowane w dziwny sposób, dwuznaczny, które głównie zajmują się transportem ropy. Wszystkie ślady na to wskazują, że jest to ropa rosyjska, omijają w ten sposób sankcje – mówił Tusk.

Dodał, że te statki bardzo często nie spełniają norm ekologicznych, więc obiektywnie stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa ekologicznego Bałtyku.

Premier przypomniał, że światową opinię publiczną najbardziej poruszył udział tych statków w akcjach dywersyjnych, m.in. atakowaniu infrastruktury podwodnej. Przypomniał, że ostatnio ofiarami takich akcji stały się Finlandia i Estonia.

– Polska była bardzo zainteresowana, by ten proceder powstrzymać i żeby wzmocnić kontrolę na Bałtyku. Zaproponowaliśmy formę patrolowania przy użyciu jednostek NATO-wskich i także narodowych – mówił. – To wszystko wymaga absolutnie wzmocnienia bezpieczeństwa na Bałtyku – podkreślił.

Wzorem dla inicjatywy było NATO Air Policing – kontrolowanie przez samoloty NATO przestrzeni powietrznej nad krajami sojuszniczymi – z tym że proponowany patrol odbywałby się na Morzu Bałtyckim.

Tusk wskazał, że w rozwiązaniach tych chodzi o odstraszanie, ale też skuteczne monitorowanie, kto wpływa na Bałtyk i z czym. – Dzisiaj wreszcie dojdzie do spotkania z udziałem sekretarza generalnego NATO na zaproszenie prezydenta Finlandii, gdzie będziemy rozmawiali o praktycznych działaniach zabezpieczających Bałtyk – oświadczył polski premier.

Wyraził też zadowolenie, że wtorkowe spotkanie jest w Helsinkach, bo – jak mówił – w sprawie ataków na Morzu Bałtyckim ważna jest „stanowcza reakcja”. – Nie chcę twierdzić, że nasza inicjatywa była rozstrzygająca (…), ale cieszę się że odpowiedzią na nasze wezwanie jest uruchomienie na nowo NATO-wskiej akcji „Baltic sentry”, która pozwoli na używanie NATO-wskiej infrastruktury, w tym okrętów, które umożliwią nam skuteczniejsze patrolowanie Bałtyku – powiedział premier.

– Dobrze wiemy, że to też częściowo biznes, nie tylko polityka, i trzeba zniechęcić tych, którzy na tym zarabiają – powiedział.

– Skutecznie zniechęcimy, kiedy widać będzie, że jesteśmy gotowi do radykalnych, twardych decyzji. Że kiedy dochodzi do jakiegoś naruszenia bezpieczeństwa Bałtyku, państwa będą gotowe – jak też to zrobiła Finlandia – do reagowania twardego, zatrzymania statku, zatrzymania załogi i wyjaśnienia do samego końca, kto odpowiada za próbę tej dywersji – mówił premier.

Jak wskazał, odstraszanie jest o tyle istotne, że nikt nie będzie w stanie kontrolować „każdego metra kwadratowego Bałtyku”.

Szczyt szefów państw i rządów Morza Bałtyckiego w Helsinkach został zwołany przez prezydenta Finlandii Aleksandra Stubba, premiera Estonii Kristena Michala oraz sekretarza generalnego NATO Marka Rutte. W wydarzeniu – oprócz nich i premiera Tuska, będą uczestniczyć: premier Danii Mette Frederiksen, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Łotwy Edgars Rinkevics, prezydent Litwy Gitanas Nauseda, premier Szwecji Ulf Kristersson oraz wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen.

W ostatnim czasie doszło do szeregu incydentów, w tym uszkodzenia przebiegających po dnie Bałtyku kabli energetycznych i telekomunikacyjnych. W szwedzkiej strefie ekonomicznej w połowie listopada przerwane zostały dwa kable telekomunikacyjne, jeden łączący Finlandię z Niemcami, a drugi łączący Szwecję z Finlandią. O uszkodzenie podejrzany jest chiński statek towarowy Yi Peng 3.

Z kolei 25 grudnia zerwany został EstLink2, czyli przebiegający pod Zatoką Fińską kabel energetyczny. Fińskie władze podejrzewają, że uszkodzenie podmorskiego kabla może być związane z tankowcem Eagle S, który prawdopodobnie należy do rosyjskiej „floty cieni”. Sprawa jest formalnie badana jako poważny akt wandalizmu i zniszczenia mienia. Według dotychczasowych informacji, EstLink2 mógł zostać uszkodzony w podobny sposób, jak gazociąg Balticconnector jesienią 2023 roku, o co podejrzewany jest chiński kontenerowiec NewNew Polar Bear, pływający pod banderą Hongkongu.

Pod koniec grudnia doszło też do zniszczenia czterech podmorskich kabli do transmisji danych. Trzech między Finlandią a Estonią oraz jednego prowadzącego do Niemiec.

W piątek minister spraw zagranicznych Finlandii Elina Valtonen poinformowała, że NATO wysyła na Morze Bałtyckie dwa okręty, by wzmocnić nadzór w związku z przypadkami uszkodzenia podmorskich kabli. W niedzielę premier Szwecji Ulf Kristersson zadeklarował, że jego kraj wyśle trzy okręty i samolot rozpoznawczy do ochrony podmorskich kabli na Bałtyku w ramach operacji NATO.

Także kraje grupy JEF (ang. Joint Expeditionary Force), czyli Wielonarodowych Połączonych Sił Ekspedycyjnych państw Europy Północnej pod przywództwem Wielkiej Brytanii, poinformowały o wzmocnieniu ochrony podmorskich kabli na Bałtyku oraz monitoringu rosyjskiej „floty cieni”, m.in. za pomocą sztucznej inteligencji.

http://nczas.info/2025/01/14/jestesmy-gotowi-do-radykalnych-twardych-decyzji-tusk-zorganizowal-konferencje-o-szostej-rano/

#tusk #nato #usmiechnietapolska

9