Pomysł: Zorganizowanie oddolnej polskiej przeciwwagi dla lobby ukraińskiego w Polsce

Na naszych oczach, w ciągu dekady dokonały się ogromne zmiany w demografii naszego kraju związane z napływem osób narodowości ukraińskiej. Musimy sobie uświadomić, że logiczną konsekwencją tego napływu będzie uzyskanie przez nich obywatelstwa polskiego i praw wyborczych w naszym kraju. Oznacza to dla polskich polityków naturalną pokusę ubiegania się o elektorat wśród bardzo licznej diaspory ukraińskiej w Polsce - elektorat reprezentujący bardzo liczną mniejszość narodową, związaną moralnie z sąsiednim państwem ukraińskim, z rozbudzonym trwającą wojną ukraińsko-rosyjsko poczuciem narodowym. Istnieje duże zagrożenie, że ukraińska diaspora w Polsce legitymująca się polskim obywatelstwem może w warunkach wyborczych zyskać rolę języczka u wagi, a więc de facto narzucać Polsce politykę podporządkowaną interesom sąsiedniej Ukrainy. Zamiast więc płakać nad tym, gdyż na polityków nie mamy co liczyć powinniśmy jako opinia publiczna zorganizować możliwie szeroką przeciwwagę w postaci twardego elektoratu szczególnie wyczulonego na próby podporządkowania polskiej racji stanu interesom mniejszości ukraińskiej w Polsce i interesom państwa ukraińskiego.

Zdjęcie

Przesłanki i wnioski:

1. Mniejszość ukraińska w Polsce już ze względu na samą swą ogromną liczebność w naturalny sposób stanie się znaczącą siłą polityczną w naszym kraju. Prędzej czy później sami Ukraińcy żyjący w Polsce to sobie uświadomią (sąsiadujące z nami państwo ukraińskie też dołoży wszelkich starań by ukraińskiej diasporze w Polsce to uświadomić).

2. Już sama logika demokratycznego systemu wyborczego sprawi, że partie polityczne chcące zdobyć władzę będą zabiegać o głosy Ukraińców. Logika systemu jest nieubłagana – w walce o władzę będą w stanie poświęcić nawet najbardziej żywotne interesy Polski dla pozyskania głosów wyborczych od mniejszości ukraińskiej. Żaden polityk nie zignoruje milionowego elektoratu ukraińskiej mniejszości.

3. Mniejszość ukraińska w Polsce w naturalny sposób będzie stanowić lobby sąsiedniego państwa ukraińskiego. Zostanie ona w naturalny sposób wykorzystana przez sąsiednie państwo ukraińskie do narzucenia Polsce polityki zgodnej z interesami obcego państwa i obcego narodu.

4. Już teraz (tj. w warunkach samej obecności Ukraińców w Polsce i przed masowym nadaniem obywatelstwa oraz praw wyborczych) prowadzi to do sytuacji której Polska i Polacy nie mogą prowadzić polityki zgodnej z własnym interesem i muszą prowadzić politykę zgodną z interesami obcego państwa, a więc de facto podporządkowaną interesom ukraińskim.

5. Niemożność prowadzenia przez Polskę suwerennej polityki i konieczność podporządkowywania polskiej racji stanu naciskom ukraińskim pod groźbą destabilizacji naszego kraju lub „szantażu wyborczego” oznacza faktyczną utratę przez Polskę niepodległości oraz prawa stanowienia o sobie.

6. W kwestii szantażowania Polaków przez Ukraińców groźbą destabilizacji naszego kraju zobacz choćby wypowiedź Natalii Panczenko w zawoalowany sposób grożącej Polakom. Podobnie wypowiedzi szefa Związku Ukraińców w Polsce w podobnie zawoalowany sposób grożącego Polakom drugim Wołyniem

7. Strona ukraińska już teraz bardzo aktywnie wtrąca się w sprawy wewnętrzne Polski. Jest to tym łatwiejsze przy całkowitej naiwności szerokorozumianych polskich elit politycznych względem Ukrainy. Masowa imigracja i przyznanie polskiego obywatelstwa to czynniki, które wydatnie zwiększą aktywa służb ukraińskich na terenie Polski i podatność polskich polityków na uleganie wpływom sąsiedniego państwa ukraińskiego.

8. Nie ma co liczyć na poczucie instynktu państwowego polskich polityków. Interes partyjny, walka o władzę i logika wyborcza zawsze u nich wygrają nad względami patriotycznymi i polską racją stanu.

9. Doświadczenie innych państw pokazuje, że centroprawica jest wprost przysłowiowo głupia w sprawie imigracji. W USA to właśnie Republikanie otworzyli swój kraj na masową imigrację, a w podzięce imigranci „podziękowali im” masowo głosując na ich konkurentów z Partii Demokratycznej. W samej Polsce dewastacja struktury etnicznej polskiego społeczeństwa dokonała się za rządów sił określających się szumnie mianem „Zjednoczonej Prawicy”. Także w tym przypadku imigranci odwdzięczyli się deklarując poparcie dla lewicy.

10. Dlatego konieczne jest zorganizowanie silnej przeciwwagi. Do polityków przemawia jedynie „logika wyborcza”. Skoro politycy mają przed oczyma, że przez schlebianie postulatom diaspory ukraińskiej mogą wiele zyskać to jedynym sposobem by powstrzymać ich przed poświęcaniem interesu Polski na ołtarzu partyjnego interesu wyborczego jest sytuacja, w której mogą na tym stracić.

11. Jako, że lepszy jest przykład niż wykład: polityk musi widzieć, że na uleganiu lobby ukraińskiemu może zyskać przykładowo milion dodatkowych głosów ze strony mniejszości ukraińskiej ALE JEDNOCZEŚNIE bezpowrotnie straci milion głosów ze strony równie dużej grupy Polaków szczególnie wyczulonej na działanie ukraińskiego lobby w Polsce.

12. W jaki sposób zorganizować tę przeciwwagę dla elektoratu ukraińskiego? Myślę, że można tutaj skorzystać z pewnych doświadczeń strategii oporu niekierowanego w tym sensie, że nie powinna być to organizacja lecz pewna postawa przyjęta przez jak najszersze kręgi polskich wyborców. Postawa ta powinna objawiać się na zewnątrz tak by politycy musieli się z nią liczyć jako realnym faktem społecznym – by politykom zapalała się czerwona lampka, że jeżeli będą popierać Ukrainę to nie mają co liczyć na głosy załóżmy miliona Polaków. Oczywiście również poszczególne organizacje mogą zaadaptować ideę „przeciwwagi dla lobby ukraińskiego” lecz sama idea polega na tym, że nie byłoby jednego autorytetu, który rozstrzygałby na kogo głosować. Trochę jak w „Pułkowniku Kwiatkowskim”: „Ty odpowiadasz za ten departament a kontrolerem jest tu Twoje sumienie.”.

-

-

-

Warto też zaznaczyć i podkreślić pewną rzecz: nie chodzi tu o wzbudzanie niechęci czy nienawiści do jakiejkolwiek narodowości. Jestem też daleki od twierdzenia, że każdy Ukrainiec jest upolityczniony i jest jakimś żołnierzem politycznej sprawy ukraińskiej. Duże grupy ludzkie mają jednak swoje tendencje jako grupy i twierdzenie, że pewne tendencje występują na poziomie grupy nie oznacza jeszcze, że każdy przedstawiciel tej grupy te tendencje wykazuje. Tym niemniej skala ukraińskiej imigracji jest bardzo duża i już ze względu na skalę tego zjawiska musi się to prędzej czy później przełożyć na niebezpieczny dla suwerenności Polski wpływ polityczny. Nie możemy więc dopuścić, by polityka polska była z przyczyn wyborczych podporządkowywana interesowi obcego państwa.

-

-

-

Ja ze swej strony deklaruję, że nigdy nie zagłosuję na partię, która będzie próbowała podporządkować polską rację stanu interesowi państwowemu Ukrainy. Nie zaufam też nigdy żadnemu politykowi i żadnej partii politycznej, która będzie próbowała przypodobać się mniejszości ukraińskiej w Polsce lub jakiejkolwiek innej mniejszości.

#polityka #multikulti #niepodleglosc #patriotyzm #Polska #ukraina

12

Polska i jej interes narodowy między brukselskim szaleństwem a ruskim mirem

czyli kontrowersyjny wpis na marginesie wojny ukraińsko-rosyjskiej

Zdjęcie

Chciałbym podzielić się z wami pewnymi przemyśleniami, które ubrałem w słowa przy okazji odpowiedzi udzielonej użytkownikowi @stawo73 Proszę tych słów nie traktować jako taniej agitacji za jedną ze stron wojny ukraińsko-rosyjskiej. Obie strony interesują mnie tylko o tyle o ile są w jakiś sposób istotne dla interesu polskiego. Tekst ten stanowi owoc długiej osobistej refleksji człowieka, który chce zrozumieć rzeczywistość i szuka dróg rozwiązania zgodnego z dobrem Polski. Z drugiej strony doskonale wiem jak działa Internet i że różne trolle całość niniejszego tekstu bezceremonialnie potraktują przez pryzmat interesu nie Polski lecz obowiązującej narracji partyjnej lub wprost ukraińskiej czy rosyjskiej racji stanu, ale też nie dla nich to piszę ale dla ludzi dla których jedynym punktem odniesienia jest Polska.

Od lat finansujemy wojnę na Ukrainie i wspieramy Ukraińców w toczącej się wojnie ukraińsko rosyjskiej. Robimy to by "powstrzymać Rosję". Należy zadać pytanie o to koszty tego finansowania i związane z nim ryzyko. Nie jest przecież tajemnicą jak wielki ogrom pieniędzy wydała Polska na pomoc Ukrainie. Chyba też nie jest szczególną tajemnicą, że ta wojna może się wymknąć spod kontroli i przerodzić się nawet w wojnę światową. Czyli bardzo dużo wydajemy i bardzo dużo ryzykujemy żeby... I tu pewnie ktoś powie, że chodzi o obronę niepodległości Polski.

Problem jednak w tym, że na obecny moment Polska de facto nie jest państwem niepodległym. Bo czy Polska może odmówić przyjęcia paktu imigracyjnego? Czy Polska może odmówić implementacji "Zielonego Ładu" i innych unijnych szaleństw klimatycznych? Czy Polska mogłaby uchwalić prawo, które byłoby niezgodne z "europejskimi wartościami" czyli de facto nieznoszącą sprzeciwu ideologią, której uosobieniem jest poprawność polityczna? Gdyby Polska zdecydowała, że 500 plus nie będzie przysługiwać muzułmańskim imigrantom to czy takie prawo polskie nie zostałoby arbitralnie zniesione przez europejskie Trybunały? Czy polscy politycy nie są korumpowani przez Brukselę perspektywą objęcia dobrze płatnych stanowisk unijnych? (Szczególnie fajna opcja dla "emerytowanych premierów i ministrów", którzy nie mają już poparcia wyborców we własnym narodzie ale mają wdzięczność Brukseli). Co by się stało gdyby szansę na zwycięstwo w wyborach miał kandydat nieakceptowany przez Brukselę? Czy czekałby nas wówczas wariant rumuński czyli uruchomienie "europejskiej doktryny Breżniewa"? Czy możemy jako naród wybrać własne władze bez obawy, że zostaną one obalone przez eurokratów?

Ryzykujemy więc wojnę z Rosją i wydajemy kupę kasy tylko po to by pozostawać pod butem zideologizowanych wariatów z Brukseli - wariatów, którzy prowadzą autodestrukcyjną politykę względem białych europejskich społeczeństw. Szczerze powiedziawszy jeżeli miałbym wybierać między UE a "ruskim mirem", to wybieram "ruski mir". Musimy też pamietać, że istnieją takie imperia, które próbują integrować swą strefę wpływów narzucając państwom pozostającym w tej strefie swoją ideologię i takie, które nie narzucają swojej ideologii. UE i USA należą do tych imperiów, które narzucają swoją ideologię. Jak będzie za Trumpa? Trudno powiedzieć. Fakt jest jednak faktem, że Chiny i Rosja w przeciwieństwie do UE i USA nie próbują narzucać państwom ze swojej strefy wpływów swojej ideologii i zachowują się trochę jak ten biskup Zebrzydowski, który mówił "wierz sobie w co chcesz, bylebyś dziesięcinę płacił". Uważam więc, że postawienie na Rosję lub Chiny paradoksalnie zwiększyłoby Polską niepodległość w kwestii kształowania polskiej polityki wewnętrznej.

Dlatego finansowanie i podtrzymywanie oporu Ukrainy uważam nie tylko za bezcelowe, ale w dalszej perspektywie za groźne dla Polski i odzierające nas z niepodległości. Bo wiecie jak to jest? Kto najgłośniej krzyczy "łapać złodzieja"? To oczywiste - złodziej. Polaków zaś ze zrozumiałych przyczyn historycznych łatwo podpuścić na Rosję i straszyć Rosją, by tym łatwiej zagonić nas pod but Brukseli. Wystarczy tylko straszyć Rosją i zarzucać rosyjską agenturalność wszystkim, którzy nie dają się porwać temu szantażowi a Polacy grzecznie zrzekną się własnej niepodległości na rzecz europejskiego państwa federalnego, które już teraz próbuje podkopać moralne podstawy istnienia państw narodowych za pomocą masowej imigracji i rozwadniania struktury etnicznej społeczeństw.

Czy przejście z eurokołchozowego miru do ruskiego miru byłoby możliwe bez wojny? Przykład Ukrainy pokazuje, że chyba jednak nie. Chyba, że Trump próbując oderwać Rosję od Chin zgodziłby się na korektę stref wpływów obejmującą wyjście Polski ze strefy wpływów Brukseli i Berlina do strefy wpływów Moskwy. Zmiana strefy wpływów z pewnością największe zagrożenie stwarzałaby dla polskojęzycznej elitki infantylno-agenturalnej uwikłanej w zależności od Berlina, Brukseli i USA lecz to nigdy nie były elity niepodległościowe, więc nie utożsamiam ich interesu z polskim interesem narodowo-państwowym. W każdym razie uważam, że ruski mir byłby lepszy dla Polski niż gnicie w jednej celi z Brukselą i jej zideologizowanymi elitami, prowadzącymi samobójczą dla białych europejskich społeczeństw politykę i próbującymi wymusić tę samobójczą politykę na Polsce. Tylko ucieczka z tego zideologizowanego brukselskiego szamba stwarza dla Polski możliwość przetrwania jako naród i rozwiąże nam wreszcie ręce w polityce wewnętrznej, byśmy mogli na poważnie podjąć się prób przezwyciężenia kryzysu demograficznego i zapewnić szczelność naszych granic przez nachodźcami z krajów Trzeciego Świata.

Nie liczę na to, że każdy z was zmieni zdanie, bo ludzie mają tendencję do zakorzeniania się w swoich poglądach, które wyznają i głoszą już od lat. Jeżeli jednak jesteś człowiekiem bardziej refleksyjnie nastawionym do rzeczywistości to mam nadzieję, że potraktujesz ten wpis jako okazję do zrozumienia innego punktu widzenia - być może bardzo odległego od Twojego własnego. Myślę, że takie wpisy stanowią też okazję dla innych ludzi by mogli się zapoznać z punktem widzenia nieartykułowanym w głównych mediach od prawa do lewa, tj. od gadzinówek Sakiewicza do gadzinówek Michnika.

#Polska #ukraina #rosja #ue #wojna #niepodleglosc #refleksja

11

Zamieszki powstańcze w Nowej Kaledonii. 🇳🇨 🔥 🏝️youtube.com

Demokracja jest wtedy gdy wynik jest po naszej myśli.


Czyli imperialna polityka Francji "z butem w drzwiach" w stosunku do Nowej Kaledonii. (dużo czytania !)

Rozdawnictwo praw wyborczych obcym, ubogacenie kulturowe, i wrogi stosunek do ludności autochtonicznej. W materiale (na samym dole) zobaczymy efekty jakie wywołała polityka kolonialna Francji w "swoim" terytorium zamorskim.

Zdjęcie

Nowa Kaledonia położona jest na wschód od Australii. W zeszły wtorek Australia i Nowa Zelandia wysłały samoloty do Nowej Kaledonii by ewakuować swoich obywateli z wyspy. Powodem są trwające od tygodnia zamieszki kanaków (autochtoniczna ludność Kanacka) wywołane przez politykę Macrona (prez. Francji) w celu dalszego rozwodnienia wpływów rodzimych mieszkańców w prawach wyborczych.

-------------------------------------------------------------

Kontekst:

Wyspy zostały zasiedlone około 1500 lat p.n.e. Nowa Kaledonia została odkryta przez Europejczyków w 1774 roku, odkrył ją James Cook. Od 1853 roku stanowiła posiadłość francuską z zamorską kolonią karną.

Dekretem z 1887 r. ograniczono swobody miejscowej ludności, zmuszając ją do świadczenia pracy dla państwa i narzucając wybieranych przez państwo wodzów plemiennych. W latach 1898-1902 powierzchnię rezerwatów dla ludności tubylczej zmniejszono trzykrotnie. Presja francuska doprowadziła do szeregu powstań, z których największe odbyło się pod przywództwem Atajego w 1878 r., kończąc się śmiercią ok. 200 Europejczyków i co najmniej 800 Kanaków. W efekcie przemian okresu kolonialnego populacja Kanaków spadła z 40–80 tys. w 1774 r. do 27 tys. osób w 1921 r.

W czasie II wojny światowej Nowa Kaledonia znajdowała się początkowo pod władzą francuskiego rządu Vichy, jednak francuskojęzyczni Polinezyjczycy zaczęli stopniowo sprzyjać Wolnym Francuzom generała Charlesa de Gaulle'a. Na niektórych wyspach zaczęto przeprowadzać plebiscyty w sprawie lojalności, jednak obecność w Nowej Kaledonii francuskiego okrętu z załogą wierną marszałkowi Philippe Pétainowi zapobiegła plebiscytom na szerszą skalę. Dopiero przybycie we wrześniu 1940 roku australijskiego ciężkiego krążownika HMAS „Adelaide” do portu w Numei, spowodowało ze francuski okręt opuścił wyspę, co umożliwiło przejęcie władzy gubernatorowi oficjalnie sprzyjającemu de Gaulle'owi. Nowokaledończycy nie ufali jednak Australijczykom, obawiając się australijskiej aneksji. W marcu 1942 roku, do Nowej Kaledonii przybył jednak amerykański zespół okrętów Task Force 6814, który został przez miejscową ludność przyjęty z ciepłymi uczuciami, widząc w żołnierzach amerykańskich gwaranta niezależności zarówno wobec imperium japońskiego, jak i wobec Australii.

Na mocy porozumienia (za plecami Kanaków) marynarka USA porozumiała się między rządem Wolnych Francuzów. Amerykańska marynarka wojenna uzyskała prawo używania terytorium Nowej Kaledonii i Nowych Hebrydów w ramach toczących się działań wojennych w wojnie na Pacyfiku, w zamian za gwarancje francuskiej kontroli nad wyspami.

W ramach działań udrożnienia zatoru przeładunkowego w porcie w Numei, adm. William Halsey w październiku 1942r. dokonał między innymi siłowego zajęcia rezydencji gubernatora Nowej Kaledonii, celem umieszczenia w niej dowództwa całej amerykańskiej kampanii na Wyspach Salomona. Związana z tym skarga gubernatora do gen. de Gaulle'a, została rozwiązana w rozmowach między generałem, a amerykańskim Departamentem Stanu.

Pod wpływem wielorasowych wojsk amerykańskich ludność kanacka zaczęła domagać się większych swobód. Od 1946 roku uznana za terytorium zamorskie Francji. Po II wojnie światowej zaczął się proces dekolonizacji, a kolejne przepisy z lat 1944-1947 ustanowiły wspólne prawo karne dla Europejczyków i autochtonów, uznawały ich narodowość francuską, przyznawały prawa obywatelskie i równy dostęp do instytucji państwowych. Dopiero w 1957 r. przyznano Kanakom pełne prawo wyborcze.

Radość nie trwała długo. W 1963 r. władze francuskie podporządkowały Radę Zarządzającą gubernatorowi, a pięć lat później odebrały uprawnienia Zgromadzeniu Terytorialnemu Nowej Kaledonii w obawie o utratę kontroli nad wydobyciem niklu i kobaltu. W celu ograniczenia wpływu ludności kanackiej na funkcjonowanie wyspy, doprowadzono w latach 1969-1976 do masowej imigracji Azjatów, Polinezyjczyków i mieszkańców Wallis i Futuny (o 20%), dzięki czemu liczba imigrantów przekroczyła liczbę autochtonów. W 1979 r. radykalni Kanakowie powołali Front Niepodległościowy (późniejszy "Socjalistyczny Front Wyzwolenia Narodowego Kanaków" SFWNK), a zwolennicy poszerzania autonomii "Zgromadzenie na rzecz Kaledonii w Republice".

W latach 80. XX wieku doszło do licznych zatargów z Francją, spowodowanych dążeniami niepodległościowymi rdzennej ludności. W 1984 r. SFWNK zbojkotował wybory samorządowe, wzniósł barykady na drogach i powołał tymczasowy rząd Kanaków pod przewodnictwem Jean-Marie Tjibaou, co zapoczątkowało czteroletni konflikt, w efekcie którego władze wprowadziły w 1985 r. na sześć miesięcy stan wyjątkowy i godzinę policyjną, gdy zaczęło dochodzić do gwałtownych starć między zwaśnionymi grupami. W 1987 r. francuski rząd zorganizował referendum w sprawie przyznania Nowej Kaledonii niepodległości, które Kanakowie zbojkotowali, w efekcie czego 98% głosujących kolonizatorów opowiedziało się przeciw niepodległości.

W 1988 roku podpisano porozumienie z Matignon o odłożeniu na 10 lat kwestii referendum nad przyszłym statusem politycznym terytorium. Na mocy porozumienia z Noumei z 1998 roku Nowa Kaledonia przyjęła status terytorium zamorskiego o specyficznym statusie pomiędzy „wspólnotą zamorską” (podległość Francji, obywatelstwo i paszporty francuskie) a niepodległym państwem (własny rząd i obywatelstwo), o cechach terytorium stowarzyszonego.

Nowa Kaledonia jest obecnie w pełni samodzielna administracyjnie. Na mocy porozumienia z 1998 roku pomiędzy 2014 a 2018 rokiem przewidziano przeprowadzenie referendum, w którym mieszkańcy mieli opowiedzieć się za niepodległością Nowej Kaledonii lub pozostawieniem jej pod zależnością Francji. W referendum wyznaczonym na 4 listopada 2018 r. większość mieszkańców Nowej Kaledonii (56,4%) odrzuciła ideę oderwania się od Francji i opowiedziała się za utrzymaniem dotychczasowego statusu terytorium. Za ogłoszeniem niepodległości opowiedziało się 43,6 proc. ludności, głównie autochtonicznej, jednak niestety niestanowiącej obecnie większości mieszkańców terytorium.

Zgodnie z postanowieniami umów politycznych z Francją, kongresowi Nowej Kaledonii przyznano prawo do wystąpienia o zorganizowanie dwóch kolejnych fikcyjnych "referendów niepodległościowych" po dwóch i po czterech latach. Drugie referendum zaplanowano na 4 października 2020 r. W referendum 4 października 2020 przeciwko niepodległości zagłosowało 53,26% mieszkańców Nowej Kaledonii przy frekwencji wynoszącej 85,64%. Kolejne referendum, zorganizowane 12 grudnia 2021 w czasie pandemii COVID-19, zostało zbojkotowane przez zwolenników niepodległości, głównie Kanaków zamieszkujących Wyspy Lojalności oraz Prowincję Północną. W efekcie za pozostaniem w związku z Francją oddano aż 96,49 proc. głosów (gł. przez kolonizatorów) przy zaledwie 43,9-procentowej frekwencji.

Obecnie rząd Francuski widząc dalsze zagrożenie z coraz bardziej gotującymi się nastrojami autochtonów chce biurokracją ograniczyć ich wpływ na politykę i spreparować dalszą uległość terytorium zamorskiego.

Działania Francji nie różnią się tu zbytnio od działań Chin w Tybecie, sztucznej imigracji afrykańczyków do Europy i ich "polityki relokacji do państw członkowskich" czy powiększenie puli wyborców przez Republikanów w USA poprzez imigrantów z meksyku, czy też wprost holokaust na ludności Palestyny przez Izrael.

Masowe nadawanie praw wyborczych obcym kulturowo i etnicznie było już nazwane przez ONZ zbrodnią przeciw ludzkości (w przypadku Chin w Tybecie).

Jest to zwykłe podkładanie bomby etnicznej w celu marginalizacji rodzimej ludności, tylko i wyłącznie w celach politycznych.

To budzi oczywiste opory i reakcję.

----------------------------------------------------------

http://www.youtube.com/watch?v=QLCpA-FEpvw

----------------------------------------------------------

Ten wpis dedykuję @reflex1 który jako mieszkaniec Szwajcarii przyjechał tam z Polski i twierdzi, że prawa wyborcze należą się komuś kto długo gdzieś przebywa. Jeżeli przebiłeś się przez tę ścianę tekstu, dziękuję za poświęcony czas. Mam nadzieję, że wyciągniesz jakieś wnioski.

#nowakaledonia #wydarzenia #swiat #zamieszki #niepodleglosc #ciekawostki #francja #kolonializm

9

Wiele nie można zrobić, ale coś można - trzeba powstrzymać zapędy WHOyoutube.com

DLACZEGO DĄŻYMY DO ZABLOKOWANIA WPŁYWU WHO NA POLITYKĘ ZDROWOTNĄ POLSKI???

Jesteśmy ludźmi, którzy postanowili aktywnie bronić naszej wolności i fundamentalnych praw, które są obecnie zagrożone. W czasie gdy przepisy stanowionego prawa stoją w sprzeczności z dobrem człowieka, podkreślamy znaczenie naturalnego prawa, które jest nam przyrodzone i niezbywalne i stoi ponad stanowionym prawem.

Chcemy żyć w społeczeństwie, w którym szanuje się godność, wolność istoty ludzkiej oraz jej wolną wolę. Sprzeciwiamy się manipulacjom, korupcji i przemocy, które są stosowane wobec ludzi stojących po stronie dobra i prawdy. Doświadczenie ostatnich trzech lat bezpodstawnego łamania praw i wolności ludzi gwarantowanych przez prawo naturalne, Konstytucję RP oraz międzynarodowe umowy spowodowało, że dokonaliśmy analizy prawdziwych celów globalnych organizacji takich jak WHO, ONZ czy WEF. Zbadaliśmy ich finansowanie, powiązania i często antyludzkie działania. Nasze odkrycia są szokujące i alarmujące.

Nasze milczenie byłoby zgodą na totalitarne zapędy i sanitarny terror wprowadzany pod pretekstem korporacyjnie i medialnie wykreowanych kolejnych zdrowotnych, klimatycznych czy ekonomicznych kryzysów, które są dla nas przewidziane. Nasze odkrycia spowodowały, że mówimy

STOP WHO !!!

Żądamy wyjścia Polski z WHO !!!

Sprawa dotyczy nas, naszych bliskich, naszych dzieci i wnuków, które są przyszłością naszej Ojczyzny. Jest nas dużo, będzie więcej!

http://www.youtube.com/watch?v=9AP57CYUItw

http://stopwho.pl/

#who #zdrowiepubliczne #plandemia #pandemia #niepodleglosc

22

#polska #11listopada #niepodleglosc wydaje mi sie, że to jest prawdziwy ojciec polskiej niepodległosci po zaborach juz abstrachujac od tego że wszyscy zaborcy przegrali i pojawiło sie okienko, ale jakby nie jego stanowcza postawa to nie wiadomo. A nie jakis tam podstawiony Piłsudski

11

Kiedyś za Katyń, dziś za Wołyń?! Jacek Międlar o zatrzymaniu przed marszem we Wrocławiuwprawo.pl

#11listopada #niepodleglosc #wprawo #miedlar #katyn #wolyn
W piątek (11.11.2022) ulicami Wrocławia przeszedł Marsz Polaków pod hasłem „Polak w Polsce gospodarzem”. Marsz miał poprowadzić Jacek Międlar, ale został zatrzymany przez policję i zwieziony na komisariat, gdzie spędził osiem godzin skuty kajdankami niczym przestępca.

Jaki był powód zatrzymania? Kuriozalne uzasadnienie znajdziecie w dokumencie policyjnym, w którym stwierdzono, że Jacek Międlar , organizator marszu, a zarazem publicysta przeprowadzający wywiady ze Świadkami ukraińskiego ludobójstwa na Polakach, „będzie stwarzał w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także mienia nawołując w trakcie Marszu Niepodległości 2022 pod hasłem Polak w Polsce gospodarzem w dn. 11.11.2022 r. we Wrocławiu do nienawiści na tle różnic narodowościowych mających na celu wzbudzenie niechęci i braku akceptacji wobec obywateli Ukrainy”.
https://wprawo.pl/kiedys-za-katyn-dzis-za-wolyn-jacek-miedlar-o-zatrzymaniu-przed-marszem-we-wroclawiu-wideo/

13

Lewica Razem apeluje do prezydenta Warszawy o zakazanie organizacji marszu „Stop Ukrainizacji Polski”wprawo.pl

#ukrofilia #ukrainizacjapolski #niepodleglosc #stopbandryzacji
W sobotę (24.09.2022) partia Grzegorza Brauna, Konfederacja Korony Polskiej, organizuje w Warszawie pikietę i marsz pod hasłem „Stop Ukrainizacji Polski”. Pikieta rozpocznie się o godz. 13.00 pod Pałacem Kultury i Nauki.

– Prelegenci opowiedzą o wydarzeniach z historii i obecnych zagrożeniach, jakie niesie za sobą masowy napływ ludności z Ukrainy. Przywołamy polskie przepisy, które lepiej traktują Ukraińców niż Polaków. Przypomnimy, jak polski nie-rząd toleruje banderyzm i antypolskie postawy Ukraińców. Wypomnimy min. Niedzielskiemu legitymizowanie czarno-czerwonej nomen omen bandery. Przypomnimy słowa ambasadora Ukrainy w Niemczech o równej winie ludobójców spod znaku OUN-UPA i naszych pomordowanych Rodaków. Następnie przejdziemy pod Pałac Prezydencki, gdzie zaprezentujemy nasze żądania i postulaty skierowane do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – czytamy na stronie Konfederacji Korony Polskiej.

Lewica Razem wystosowała pismo do prezydenta stolicy, Rafała Trzaskowskiego, w którym apeluje o zakazanie organizacji marszu. – Wydarzenie to jest nastawione przeciwko osobom uchodźczym z Ukrainy – czytamy w piśmie.
Jako @RazemwWarszawie wnioskujemy do prezydenta @trzaskowski_ o wydanie zakazu marszu przeciw "ukrainizacji" Polski.
Poza tym, że jest to szerzenie nienawiści, w obecnym kontekście atakowanie Ukrainy i Ukraińców to działanie na rzecz Rosji.
https://wprawo.pl/lewica-razem-apeluje-do-prezydenta-warszawy-o-zakazanie-organizacji-marszu-stop-ukrainizacji-polski/

13

Korwin-Mikke komentuje dzisiejsze święto. „Wreszcie obchodzimy, jak trzeba”nczas.com

https://nczas.com/2022/08/15/korwin-mikke-komentuje-dzisiejsze-swieto-wreszcie-obchodzimy-jak-trzeba/
#korwin #polska #niepodleglosc #polityka #swieta
15 sierpnia obchodzimy w Polsce święto Wojska Polskiego. Janusz Korwin-Mikke, prezes partii KORWiN i założyciel „Najwyższego Czasu!”, skomentował fakt, że w Polsce obchodzi się to święto w rocznicę zwycięstwa nad bolszewikami.

„Wreszcie obchodzimy, jak trzeba, rocznicę zwycięstwa – a nie demobilizujące Polaków rocznice kolejnych katastrof, nieudanych powstań – i klęskę września 1939. Tę ostatnią spowodowali (wychwalani przez obecny reżym!) ludzie, którzy więzili i mordowali zwycięzców z 1920 roku” – napisał na Twitterze poseł Konfederacji.

16

Grzegorz Braun prezentuje projekt „Stop ukrainizacji Polski”wprawo.pl

#braun #polityka #ukraina #ukrainizacjapolski #wprawo #niepodleglosc

– Mamy powody do niepokoju. Wszystkie przewidywania, prognozy, na które wskazywaliśmy kilka miesięcy temu, niestety się sprawdzają. A to nie koniec negatywnych zjawisk związanych z ukrainizacją Polski, ale także z banderyzacją Polski – podczas konferencji mówił Włodzimierz Skalik i wskazał na gigantyczny dług publiczny, który nieustannie jest pogłębiany nierozsądnymi działaniami rządu Mateusza Morawieckiego w stosunku do Ukraińców. Skalik poddał pod wątpliwość, czy aby kompromitujące materiały z „domów uciech”, na które wskazał agent CBA, nie są powodem prowadzenia służalczej polityki rządu wobec Ukrainy.
https://wprawo.pl/grzegorz-braun-prezentuje-projekt-stop-ukrainizacji-polski-wideo/

17

Portal wRealu24 zablokowany przez ABWnczas.com

#wrealu #rola #cenzura #niepodleglosc #abw #wolnoscslowa
Media obiegła informacja o blokadzie nałożonej decyzją ABW na prowadzone przez Marcina Rolę portale wRealu24.pl i wRealu24.tv. Oficjalnym powodem miało być rzekome szerzenie „rosyjskiej propagandy”. Założyciel wRealu24 odniósł się do sprawy na Twitterze.
„W sieci rozgorzał sponsorowany skrajny hejt na mnie i Telewizję wRealu24 a propos wyimaginowanej «ruskiej narracji» i blokady naszych stron w sieci. Dokładnie tak to się kończy kiedy mówi się głośno o polskiej Niepodległości, Suwerenności i bezpieczeństwie państwa” – ocenił dziennikarz.
„Jakież to znamienne, że cenzuruje się… Niezależne polskie media i dziennikarzy a te, które urządzają sobie np. «urodziny Hitlera» są bezkarne. To jest to niby poważne państwo?” – pytał retorycznie.
https://nczas.com/2022/05/02/portal-wrealu24-zablokowany-przez-abw-rola-musimy-bronic-wolnosci-slowa-dziennikarz-zapowiada-kroki-prawne/

21

Putin uznał niepodległość Donbasunczas.com

#putin #rosja #doniec #lugansk #niepodleglosc
Władimir Putin podjął decyzję w sprawie uznania niepodległości Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej, czyli terytoriów Ukrainy zajętych przez separatystów w 2014 roku. Informację przekazała rosyjska agencja RIA Novosti.
https://nczas.com/2022/02/21/pilne-putin-uznal-niepodleglosc-donbasu/

5

Na Marszu Niepodległości przezwanym przez Węglarczyka "Marszem Nienawiści" policja zatrzymała JEDENAŚCIE osób. Według szacunków uczestników było od 80 do 150 tys.

#polska #patriotyzm #niepodleglosc #fejknius

22