Straż Graniczna zatrzymała urzędników. Załatwili nielegalny wjazd dla kilkunastu tysięcy imigrantównczas.info

unkcjonariusze Straży Granicznej rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie w zamian za korzyści materialne ułatwiali cudzoziemcom nielegalne przekraczania polskiej granicy i nielegalny pobyt w Polsce. Wśród zatrzymanych są urzędnicy jednego z powiatowych urzędów pracy na Mazowszu.

Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Grójcu.

– W sprawie zatrzymano trzy osoby. Wobec dwojga z nich – dwóch wysoko postawionych urzędników powiatowego urzędu pracy – sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy – poinformowała rzecznik Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Dagmara Bielec.

Prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty dotyczące m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz organizowania nielegalnego przekraczania granicy RP.

– Podejrzanym zarzuca się także przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w związku z procedurą wydawania zaświadczeń o wpisie do ewidencji wniosków w sprawie pracy sezonowej i tym samym umożliwienie nielegalnego przekroczenia granicy RP cudzoziemcom z krajów wysokiego ryzyka migracyjnego, na podstawie dostarczonych dokumentów wymaganych do uzyskania polskiej wizy, a także poświadczania nieprawdy co do zamiaru zatrudnienia cudzoziemca na terenie Polski i tym samym – działania na szkodę interesu publicznego – wskazała mjr Bielec.

W związku z działalnością przestępczą rozbitej grupy, od 2018 do 2024 r., prawie 12,5 tys. cudzoziemców z Azji Centralnej, Afryki, Dalekiego Wschodu i Ukrainy uzyskało dokumenty niezbędne do wnioskowania o wizę. Po jej uzyskaniu nabyli prawa do wjazdu do Polski i tym samym do innych krajów strefy Schengen.

– Członkowie grupy wykorzystywali dane personalne zarówno legalnych pracodawców, jak i tzw. słupów, z których tworzyli fikcyjnych pracodawców i na ich dane składali fałszywe wnioski o wydanie zezwoleń na pracę dla cudzoziemców – dodała rzecznik Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Podczas przeszukań lokali zajmowanych przez zatrzymane osoby oraz pomieszczeń powiatowego urzędu pracy, funkcjonariusze zabezpieczyli nośniki danych, dokumenty mogące stanowić dowód w sprawie. Zabezpieczono także ponad 117 tys. zł oraz trzy pojazdy.

Ostatnie zatrzymania były efektem wielomiesięcznej pracy funkcjonariuszy operacyjno-śledczych z Placówki Straży Granicznej w Radomiu Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej w Warszawie.

Na trop grupy przestępczej funkcjonującej w strukturach jednego z powiatowych urzędów pracy na Mazowszu, funkcjonariusze wpadli po rozbiciu w maju 2024 r. innej zorganizowanej grupy działającej w tej samej instytucji i zatrzymaniu 10 osób, m.in. pracownicy tego urzędu, która do dziś pozostaje w areszcie.

http://nczas.info/2025/04/08/straz-graniczna-zatrzymala-urzednikow-zalatwili-nielegalny-wjazd-dla-kilkunastu-tysiecy-imigrantow/

#Polska #urzednicy #nachodzcy #imigranci #korupcja

10

Broń dla frontu w rękach ukraińskich korupcjonistów, a Polska walczy z konsekwencjami

Kolejny skandal korupcyjny wybuchł na Ukrainie. Tym razem Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że kierownictwo państwowej spółki akcyjnej Iwczienko-Progries z Zaporoża przywłaszczyło państwowe środki w wysokości 120 mln UAH (ok. 11 mln PLN). Miały być one wyprowadzane poprzez fikcyjne zakupy od spółek prywatnych. W sprawie trwa postępowanie karne, jedno z wielu podobnych na Ukrainie.

Przedsiębiorstwo Iwczienko-Progries zajmuje się projektowaniem, produkcją, certyfikacją, naprawą, testowaniem i produkcją seryjną silników turbinowych do zastosowań lotniczych i przemysłowych, w tym do napędu bezzałogowców. Jego dyrektorem jest Igor Krawczenko. Spółka wchodzi w skład holdingu Ukroboronprom (Ukraiński Przemysł Obronny).

To nie jest jedyny taki wypadek. Od rozpoczęcia działań bojowych w kraju w lutym 2022 roku państwa NATO, w tym Polska, dostarczyły Ukrainie ogromne ilości pomocy militarnej i finansowej. Celem było wsparcie ukraińskiej obrony w walce z tzw. agresorem. Jednakże pojawiają się coraz liczniejsze dowody na to, że pomoc ta, w tym dostawy broni, jest zagrożona korupcją.

Korupcja na Ukrainie jest zjawiskiem dobrze udokumentowanym, które nasiliło się w czasie tzw. wojny. Według Indeksu Percepcji Korupcji (CPI) Transparency International za 2024 rok, Ukraina zajmowała 105. miejsce na 180 krajów. Kraj uzyskał 35 punktów na 100 możliwych w klasyfikacji, w której 0 punktów oznacza całkowite zastąpienie funkcji państwowych przez korupcję, a 100 punktów – praktycznie całkowity brak korupcji. Dobrym przykładem jest afera z łapówkami w wojskowych komisjach uzupełnień, gdzie za kilka tysięcy dolarów można było uniknąć mobilizacji, co również podważyło zaufanie do ukraińskich instytucji. W styczniu 2024 roku Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ujawniła kradzież około 40 milionów dolarów przeznaczonych na zakup amunicji, co dodatkowo podkreśliło skalę problemu.

Dla Ukraińców korupcja to bardzo wrażliwy temat, co potwierdzają ostatnie badania socjologiczne. Zgodnie z badaniem „Korupcja w Ukrainie 2024: zrozumienie, postrzeganie, rozpowszechnienie”, które przeprowadziła Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji (NAZK), Ukraińcy uważają korupcję za drugi najważniejszy problem w kraju i odnotowują znaczny wzrost jej poziomu. Działania bojowe, zamiast ograniczyć te patologie, stworzyły nowe możliwości dla nielegalnych działań, zwłaszcza w sektorze obronnym.

Jednym z najważniejszych problemów jest okradanie budżetu państwa. W czerwcu 2023 roku „The New York Times” ujawnił, że Ukraina zapłaciła ponad 800 milionów dolarów za kontrakty na dostawy broni, które nie zostały w pełni zrealizowane. Na przykład w jednym z kontraktów na zakup amunicji artyleryjskiej zapłacono 30% więcej, niż wynosiły ceny rynkowe, a dostawy były opóźnione lub nigdy nie dotarły na front. Kwota ta wyniosła 40 milionów dolarów. Umowa została podpisana z firmą pośredniczącą, która nigdy nie dostarczyła sprzętu. Śledztwo wykazało, że środki zostały przelane na konto offshore. Ukraińska Służba Bezpieczeństwa (SBU) prowadziła śledztwo w tej sprawie, ale brak transparentności utrudnia rozliczenie winnych.

We wrześniu 2023 roku ukraińskie Ministerstwo Obrony znalazło się w centrum skandalu po ujawnieniu. Resort obrony Ukrainy zakupił w Turcji 180 tys. letnich mundurów zamiast mundurów zimowych za zawyżone ceny. Dokumenty celne jednej partii, liczącej 4 900 mundurów, miały wskazywać, że koszt ich pozyskania potroił się w drodze z Turcji na Ukrainę (z 142 tys. dolarów do 421 tys. dolarów, albo z 29 dolarów do 86 dolarów za mundur). W dodatku, biorąc pod uwagę deklarowaną wagę kurtek mundurowych, były to kurtki letnie, a nie zimowe. „Ukraińska Prawda” podała, że w zakup zaangażowany był Ołeksandr Kasai, bratanej parlamentarzysty prezydenckiej partii Zełenskiego „Sługa Narodu”, Giennadija Kasaia.

Dodatkowo zakupiono żywność dla wojska po cenach dwukrotnie wyższych niż rynkowe, np. jajka po 17 hrywien za sztukę (około 0,45 dolarów), podczas gdy cena detaliczna wynosiła 7 hrywien. W efekcie minister obrony Ołeksij Reznikow został zmuszony do dymisji, a jego zastępca Wołodymyr Hawryłow przyznał, że system zakupów wymaga gruntownej reformy.

W maju 2023 roku ukraińskie Narodowe Biuro Antykorupcyjne (NABU) wszczęło śledztwo w sprawie dostaw rakiet Grad z Polski. Podejrzewano, że polska firma pośrednicząca w kontrakcie zawyżyła ceny o 20–30%, a część rakiet nigdy nie dotarła do odbiorcy. Sprawa wywołała napięcia w relacjach polsko-ukraińskich i podważyła zaufanie do uczciwości procesów po obu stronach.

Drugim najważniejszym problemem jest odsprzedaż broni, która została dostarczona do Ukrainy przez kraje NATO. W lipcu 2022 roku Europol ostrzegł, że broń dostarczana na Ukrainę, w tym przenośne wyrzutnie rakiet (np. Javelin i NLAW) oraz karabiny, trafia na czarny rynek w Europie. W grudniu 2022 roku fińska policja zatrzymała transport broni pochodzący z Ukrainy, w tym karabiny szturmowe i amunicję, które miały trafić do zorganizowanych grup przestępczych. Podobne przypadki odnotowano na granicy polsko-ukraińskiej, gdzie w październiku 2022 roku polska policja skonfiskowała 50 karabinów i granatników pochodzących z pomocy militarnej.

Polska, jako jeden z głównych krajów tranzytowych dla dostaw broni na Ukrainę, jest szczególnie narażona na skutki korupcji w ukraińskim sektorze obronnym. Granica polsko-ukraińska, mimo wzmożonych kontroli, pozostaje miejscem, gdzie dochodzi do prób przemytu nielegalnych towarów, w tym potencjalnie broni. Wzrost aktywności grup przestępczych, zarówno polskich, jak i ukraińskich, w ostatnich latach budzi obawy, że skradziona lub nielegalnie sprzedana broń z dostaw dla Ukrainy może trafiać na polski rynek.

W marcu 2024 roku polska Straż Graniczna zatrzymała na przejściu granicznym w Hrebennem transport zawierający 8 granatników przeciwpancernych RPG-7 i 1 000 sztuk amunicji. Broń była ukryta w ciężarówce przewożącej rzekomo pomoc humanitarną. Śledztwo wykazało, że pochodziła z polskich dostaw dla Ukrainy, a przemyt został zorganizowany przez grupę przestępczą działającą po obu stronach granicy. Wartość rynkowa skonfiskowanego sprzętu wynosiła około 150 000 dolarów.

Powyższe incydenty wskazują na poważne problemy z korupcją na Ukrainie, która umożliwia wyciek broni na czarny rynek. Brak skutecznego nadzoru nad dystrybucją, nepotyzm w kontraktach zbrojeniowych i słaba kontrola magazynów wojskowych sprzyjają tym patologiom. Na przykład w 2024 roku SBU ujawniła kradzież amunicji wartej 40 milionów dolarów, co pokazuje skalę problemu po stronie ukraińskiej.

Polska, jako kraj wspierający Ukrainę, podejmuje działania mające na celu zminimalizowanie ryzyka związanego z nielegalnym obrotem bronią. Wzmożone kontrole graniczne, współpraca z ukraińskimi służbami oraz wsparcie ze strony służb wywiadowczych NATO to niektóre z kroków podejmowanych w tym kierunku. Jednak eksperci wskazują, że kluczowe jest zwiększenie przejrzystości w procesie dostaw broni oraz skuteczniejsze monitorowanie jej dystrybucji po stronie ukraińskiej.

Korupcja w Ukrainie przy dostawach broni stanowi poważne wyzwanie nie tylko dla samego kraju, ale także dla jego sąsiadów, w tym Polski. Patrząc z tego punktu widzenia, walka z korupcją w Ukrainie staje się nie tylko kwestią wewnętrzną, ale także elementem szerszego bezpieczeństwa regionalnego. Z tego powodu nasz rząd powinien zwrócić uwagę na te problemy na arenie międzynarodowej, stworzyć mechanizmy walki z ukraińską korupcją i zmusić ukraiński rząd do rozwiązania tego problemu! Współpraca międzynarodowa, w tym między Polską a Ukrainą, oraz skuteczne reformy antykorupcyjne będą kluczowe dla zminimalizowania tych zagrożeń w przyszłości. Bez zdecydowanych działań w tym zakresie istnieje ryzyko, że problem korupcji w Ukrainie będzie miał długoterminowe konsekwencje dla bezpieczeństwa w Polsce. #ukraina #korupcja #polska

9

Wiara w "naukę" utracona. 🔥 😱 🔬youtu.be

Sabine Hossenfelder niemiecka doktor fizyki teoretycznej, filozof nauki i popularyzatorka tych dyscyplin. Dzieli się listem do niej... który miał pozostać poufny.

Zdjęcie

Pogadanka o korupcji w środowisku naukowym (nie tylko CERN). Niestety, zjawisko to nie ogranicza się do fizyki cząstek. Ta sama chciwość, i tworzenie bzdur, jest powszechna w większości przypadków, gdy „badacze” gonią za pieniędzmi z grantów i posadami. Przy zasadzie „publikuj albo giń” na pełnej mocy... co mogłoby pójść nie tak? Potrzeba więcej odważnych ludzi takich jak Sabina, by pomóc nauce oderwać się od pseudo naukowych cwaniaków.

------------------------------------------------------------

http://youtu.be/shFUDPqVmTg?si=DNSaggm_OnKEtGy3

------------------------------------------------------------

#ciekawoski #nauka #fizyka #korupcja #zlodzieje #teoriespiskowe #pseudonauka

19

USAID zainstalowała Al-Kaidę w Syriisubstack.com

PIENIĄDZE Z PODATKÓW WSPIERAJĄ RÓWNIEŻ KARTELE NARKOTYKOWE W KOLOSALNYM HANDLU NIEWOLNIKAMI, RÓWNOCZEŚNIE Z SABOTAŻEM AMERYKANÓW WSPIERANYM PRZEZ RZĄD FEDERALNY

http://substack.com/home/post/p-156654489

#USAID #korupcja #handelludzmi #NWO

13

Wstrzymano 50 mil $ dla Palestyny... w prezerwatywach - "humanitarne" NGO'sy wściekłe! 🤡 🇺🇸 💰youtu.be

Razem z rozbiórką USAID, Trump wstrzymał "pomoc humanitarną" dla Palestyńczyków pod żydowskim ostrzałem. Pomoc w prezerwatywach wartych 50 mil $. Spotkało się to z bardzo głośnym kwikiem wszelkich NGO'sow trudniących się wysysaniem środków publicznych.

To był jeden z bardzo wielu "ważnych" programów jakimi zajmowała się organizacja USAID.

Zdjęcie

Co się dzieje i czemu akurat prezerwatywy gdy Palestyńczycy potrzebują, wody, jedzenia, leków i broni by rozwalać głowy koszernych nazistów z IDF którzy ich masowo mordują? Odpowiedź KORUPCJA.

Wywiad z osobą która (między innymi) zajmowała się środkami z organizacji pozarządowych, opowiada o sposobach wyciągania pieniędzy na "szlachetne cele" i jak te pieniądze lądują w kieszeniach aktywistów grifterów. Paradoksalnie zjawisko to jest powszechne i nie kończy się jedynie na USA. Praktycznie każdy program społeczny jest obarczony tego rodzaju pijawkami. Od polityków szastających nie swoimi (publicznymi) pieniędzmi ukradzionymi z podatków, poprzez pośredników kończąc na szeregowych złodziejach rozprowadzających środki. Czasem podobno coś trafia do ostatecznego klienta takiego programu. Zwykle jest to mniej niż nawet 50% oficjalnej stawki.

Przypomina to o działaniach organizacji takich jak WOŚP, Jurka Owsiaka czy słynnych 200 miliardach $ na pomoc Ukrainie których Wołodymyr Zełenski vel "Dej" ponoć nie widział (cześć jednak i tak wylądowała w jego kieszeni).

Wyprowadzanie środków państwowych z budżetu na NGO'sy jest jedną z najbardziej powszechnych form korupcji i kradzieży którą najtrudniej powstrzymać, stąd też tak wielka popularność tego procederu sięgającego najwyższych szczebli władzy (każdej władzy). Wybierając obecnych polityków przez głupi i omamiony propagandą naród jest absolutna pewność dossania się do skarbonki bez dna. Najlepsze było by zamknięcie możliwości finansowania z środków publicznych organizacji pozarządowych i zmuszenie ich tym do konkurowania na wolnym rynku. Niestety nie o to tu chodzi osobom na ważnych stołkach.

A kto za to zapłaci? Pan zapłaci, pani zapłaci...

-----------------------------------------------------------

http://youtu.be/p5aRVvfKqfE?si=7ZQSAlpZ692zfjV6

-----------------------------------------------------------

#swiat #usa #korupcja #palestyna #trump #ngo #wartowiedziec #ciekawoski

10

Skandal w Brukseli! Komisja Europejska opłacała ekologiczne organizacje w celu lobbowania wśród europosłów na rzecz Zielonego Ładux.com

Adam Gwiazda opublikował na X obszerny wpis dotyczący ujawnionego skandalu w Komisji Europejskiej. Jak się okazuje, instytucja de facto lobbowała samą siebie. Oczywiście za nasze pieniądze. A są to gigantyczne sumy.

„Skandal w Brukseli. Komisja Europejska opłacała ekologiczne organizacje pozarządowe w celu lobbowania wśród europosłów i państw członkowskich na rzecz Zielonego Ładu, obsesji byłego holenderskiego komisarza Fransa Timmermansa” – napisał na X Adam Gwiazda.

Zdjęcie

Dodał, że „nowy komisarz ds. budżetu Piotr Serafin musiał przyznać w środę, że to 'niewłaściwa praktyka'”.

„To system lobbingu w cieniu, który podważa zaufanie do naszych instytucji” – zacytował Gwiazda holenderskiego unioparlamentarzystę Dirka Gotinka z NSC/EPL.

„Dokumenty ujawnione przez Komisję Kontroli Budżetowej nie pozostawiają wątpliwości: umowy zobowiązywały organizacje pozarządowe do dotarcia do konkretnych europosłów i przekonanie ich do poparcia inicjatyw Timmermansa. Lobbyści dostawali listy eurodeputowanych 'do przekonania'” – podkreślił.

„’Komisja wywiera presję udając, że to działania niezależnych lobbystów’, powiedziała Monika Hohlmeier (CSU/EPL). Tylko trzech europosłów miało dostęp do tych umów poprzez audyt rachunków Komisji. Co gorsza, według Dirka Gotinka: 'Urzędnicy Komisji pracowali nad kampaniami komunikacyjnymi sieci lobbystów, które sami finansowali.’ Czyli Komisja sama się lobbowała” – wyjaśnił Adam Gwiazda.

Przywołał też wypowiedź francuskiej unioposeł Céline Imart z LR/EPL.

– Podczas gdy Stany Zjednoczone próbują podbić Marsa, UE finansuje organizacje pozarządowe, aby atakować nasze i tak już stłamszone przedsiębiorstwa – mówiła Imart.

„Co to za organizacja pozarządowa, co bierze pieniądze od Komisji, czyli właściwie rządowe? Co to za parlamentarzyści, co zatwierdzają fundusze, które służą żeby ich samych manipulować?” – napisał dalej Gwiazda.

„Komisarz Piotr Serafin nie posuwa się do przyznania, że doszło do wykroczenia, choć przyznaje, że praktyki były 'niewłaściwe’, a finansowanie organizacji pozarządowych pozostaje 'legalne i pożądane’. Paradoksalnie (a może wcale nie?) tych niemoralnych praktyk broni lewica” – napisał Gwiazda.

„’Prawdziwym skandalem jest to, że tylko międzynarodowe korporacje mogą lobbować dzięki swoim kolosalnym zasobom’, twierdzi francuska ekolog Marie Toussaint. Problemem jest nie tyle samo finansowanie organizacji pozarządowych, co wykorzystywanie ich w celu obejścia procesu demokratycznego. Dwie z zamieszanych w skandal NGO są finansowane przez Sorosa i jego Open Society” – zaznaczył Adam Gwiazda.

Do doniesień polskiego publicysty we Francji odniósł się krótko redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” dr Tomasz Sommer.

„No to już wiadomo skąd taki zalew zielono-lewackiej propagandy” – skwitował dr Tomasz Sommer.

http://x.com/delestoile/status/1882410977968198014

http://nczas.info/2025/01/23/skandal-w-brukseli-komisja-europejska-oplacala-ekologiczne-organizacje-w-celu-lobbowania-wsrod-europoslow-na-rzecz-zielonego-ladu/

#eurokolchoz #eurokomuna #komunisci #korupcja #zielonylad #ekologizm

31

RFK Jr. opowiada o tym, jak 🇺🇸 firma "Smithfield Foods" doprowadziła do zamknięcia działalności lokalnych hodowców trzody chlewnej w Polsce.

Chcieli do tego celu wykorzystać Andrzeja Leppera oferując mu łapówkę w wysokości 1 mln $..

http://video.twimg.com/amplify_video/1859062188335341568/vid/avc1/886x498/yQ6yHvowChgmrW3W.mp4?tag=16

Zdjęcie

#rfk #lepper #korupcja

22

#medycyna #lekarz #korupcja

#heheszki

Przychodzi facet do lekarza.

Lekarz po zapoznaniu się z wynikami pacjenta mówi:

– Mam dla Pana złą wiadomość.

– Panie doktorze! Umrę?

– Nie! Będę Pana leczył...

http://en.m.wikipedia.org/wiki/Farid_Fata

10

Wszytko co słyszeliście o Pegasusie z ust PO jest piętrowym kłamstwem!rp.pl

W CBA trwa obecnie audyt używania Pegasusa i wychodzą kolejne piętrowe łgarstwa koalicji 13 grudnia i ich zaprzyjaźnionych telewizji sączone latami do głów lemingów.

Zdjęcie

Okazuje się że polska licencja Pegazus nie może np. wpisywać nowych treści SMS-ów, modyfikować czy kasować już istniejących. W ogóle nie może czegokolwiek umieszczać na telefonie! System działał tylko w trybie „read only” – wyłącznie odczytywania zawartości. To ważna informacja, która przeczy tezom, że służba np. włamała się do telefonu, pozmieniała treść SMS-ów i „sfałszowany” materiał dała do śledztwa (co sugerowała m.in. prok. Ewa Wrzosek, której prokuratura chce stawiać zarzuty za ujawnienie informacji z jednego ze śledztw).

Mało tego, bo w polskiej wersji wprowadzono dodatkowe ograniczenia np. zablokowano 🚫 funkcję pobierania z telefonu zdjęć i filmów z galerii jako zbyt daleko sięgającą w prywatność! Można tylko zobaczyć listę takich plików, ale nie pobrać ich na serwery

Wewnątrz pomieszczenia gdzie siedzieli operatorzy i technicy, non stop były włączone kamery , rejestrowały każdy ruch i słowo. Skopiowanie czegokolwiek i wyniesienie było niemożliwe. Oprogramowanie też samo rejestruje każde użycie systemu, wobec kogo i kiedy. Pełne informacje o użyciu będą dostępne i na nagraniach i na serwerach jeśli nikt z "uśmiechniętych władz" ich teraz nie zniszczy

Kolejnym kłamstwem jest to że polski Pegazus wysyłał do izraleskiej firmy jakiekolwiek dane! W rzeczywistości producent ani nikt inny nie miał dostępu do polskich danych. Serwer Pegasusa jest tylko w budynku CBA w Warszawie 🇵🇱 – nic nie szło do „chmury” ani nie było wysyłane do Izraela. Również nie płacono żadnych opłat licencyjnych za pakiet „numerów” do obrobienia.

Setki osób inwigilowanych Pegasusem to kolejna "bajka". System, jest na ledwie dwóch 🖥️🖥️ komputerach, obsługiwało go w sumie tylko kilkanaście osób! Stopień pracochłonności przy opracowywaniu materiałów sprawiał, że było zaledwie kilkanaście kontroli jednocześnie prowadzonych w całym kraju! Zawsze za zgodą sądu. Sprawy polityków to ledwie promil!

Sprzyjający PO sędziowie również łżą jak psy że nie wiedzieli co podpisują wydając zgodę na kontrolę Pegazusem. Sędzia za każdym razem we wniosku od CBA miał dokładnie opisany zakres kontroli operacyjnej, która pozwoli odczytać np. treści SMS czy rozmów prowadzonych przez komunikatory internetowe.

Samozaoranie PO level hard.

http://www.rp.pl/sluzby/art39957811-cala-prawda-o-pegasusie-jak-dzialal-jakich-materialow-dostarczal-kogo-podsluchiwano

#korupcja #tusk #po #bekazpo #pegasus #pegazus #inwigilacja #podsluchy #cba

15

Na Ukrainie stabilnie. „Największa udokumentowana” łapówka w historii Ukrainy. Jest akt oskarżenianczas.info

Nowe informacje w sprawie „największej łapówki w historii Ukrainy”. Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) oraz ukraińska Wyspecjalizowana Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) skierowały do sądu akt oskarżenia przeciwko właścicielowi holdingu rolniczego.

Komunikat w tej sprawie w piątek wieczorem opublikowało NABU. „Właścicielowi holdingu rolnego udzielił prezesowi Państwowej Służby Skarbowej (2015-2016) niezgodnej z prawem korzyści w wysokości 5,5 mln dolarów za zwrot spółkom rolnym holdingu w wysokości ponad 540 mln hrywien w sierpniu 2015 r. i ponad 21 mln euro za zwrot prawie 2,7 mld z tytułu VAT w okresie od lutego 2015 r. do sierpnia 2016 r.” – czytamy. Chodzi zatem o równowartość 100 mln zł. W komunikacie Biuro zaznaczyło, że to „największa udokumentowana” łapówka w historii Ukrainy.

Do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Jak wyjaśniono, „opłata za usługi” – a więc łapówka – wynosiła średnio 20 proc. kwoty zwróconego podatku VAT. Była ona przekazywana przez właściciela gospodarstwa rolnego na rachunki zagranicznych spółek kontrolowanych przez byłego szefa ukraińskiej skarbówki oraz „jego bliskich współpracowników”.

NABU nie podało w oficjalnym komunikacie żadnych nazwisk. Jednak, według agencji Unian, chodzi o właściciela wielkiego holdingu rolniczego, kontrolującego setki tysięcy hektarów na Ukrainie. Agencja przypomniała też, że w 2023 roku zakończono śledztwo ws. byłego szefa Państwowej Służby Fiskalnej Ukrainy. Ustalono wtedy, że w latach 2015-2016 miał on – wraz ze „współpracownikami” – otrzymać przeszło 722 mln hrywien (72 mln zł) nienależnych korzyści za działania związane ze zwrotem podatku VAT osobom prawnym kontrolowanym przez właściciela holdingu rolniczego.

Komunikat dotyczący tego aktu oskarżenia jest kolejnym już, związanym z korupcją na Ukrainie, w ostatnich dniach. Pod koniec stycznia Służba Bezpieczeństwa Ukrainy informowała o korupcji przy zakupie broni przez wojsko. Dochodzeniem objętych jest pięciu urzędników w resorcie obrony oraz firma zbrojeniowa. Chodzi o kontrakt na 100 tys. pocisków moździerzowych, podpisany w sierpniu 2022 roku. Płatności dokonano z góry, a część środków przekazano za granicę. Broń nigdy do armii nie trafiła. Chodzi o 160 mln zł.

http://nczas.info/2024/02/04/najwieksza-udokumentowana-lapowka-w-historii-ukrainy-jest-akt-oskarzenia/

#ukraina #korupcja

10

Na Ukrainie stabilnie. Wielka kradzież na Ukrainie. Zniknęły pieniądze przeznaczone na zakup amunicjinczas.info

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o wykryciu procederu korupcyjnego polegającego na kradzieży ok. 1,5 mld hrywien (ok. 40 mln dolarów) przeznaczonych z budżetu państwa na zakup amunicji dla armii ukraińskiej; podejrzani to pracownicy resortu obrony i kierownictwo firmy zbrojeniowej.

Śledczy ustalili, że w sierpniu 2022 roku pracownicy ministerstwa obrony zawarli umowę na zakup amunicji z dostawcą Lwiwskyj Arsenał. Po otrzymaniu całej sumy od resortu przedsiębiorstwo przelało część pieniędzy na konto zagranicznego podmiotu, który miał dostarczyć Ukrainie amunicję.

Firma nie wysłała jednak ani jednego pocisku, a otrzymane środki przekierowała na konta powiązanej struktury na Bałkanach – czytamy w komunikacie opublikowanym przez SBU w sobotę wieczorem. Reszta pieniędzy od ministerstwa znajdowała się na kontach ukraińskiej firmy w kijowskim banku.

Środki miały być przeznaczone na zakup 100 tys. sztuk amunicji moździerzowej dla ukraińskiej armii.

Pięć osób, które według śledczych są zamieszane w proceder, poinformowano o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedną z nich zatrzymano podczas próby opuszczenia Ukrainy. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności i konfiskacja majątku. Skradzione pieniądze zostały zajęte i mają wrócić do budżetu państwa.

http://nczas.info/2024/01/28/wielka-kradziez-na-ukrainie-zniknely-pieniadze-przeznaczone-na-zakup-amunicji/

#ukraina #korupcja

18

World Economic Forum 2024 w Davos. Znajdź Wallego 😷

Zdjęcie

Maseczki dla służby i ochrony drogi Areczku. Dla elity, kawior, szampan, koka i przystawki.

Spotkanie elit w Davos odbyło się pod hasłem "Rebuilding Trust" (Odbudować zaufanie).

---------------------------------------------------------

W przyszłym roku służba i ochrona powinna założyć maski na całą głowę, owiec i psów analogicznie. Ładniej by to podkreślało status spotkania.

#davos #wef #nwo #elity #korupcja #clownworld #covid19 #maseczkizm

38

Chiński dzień oczyszczenia - woda w pociskach balistycznych. 🚀 🇨🇳 💸youtu.be

W Chinach poleciały głowy. Część oficjeli wojska popełniła rytualne samobójstwo strzałem w tył głowy, część "zaginęła", a reszta dostała wyroki. Jest to efekt wieloletniej korupcji w Chińskim wojsku. Niedożywieni wojskowi upuszczali paliwo rakietowe by sobie przygotować coś ciepłego na ogniu, a resztę zbiorników dopompowywali wodą.

Zdjęcie

Pytaniem którego nie zadano pozostaje czemu to wychodzi dopiero teraz? Od dłuższego czasu miś Puchatek odgraża się najechaniem Tajwanu. Aby to zrobić, wojska rakietowe muszą działać bez zgrzytów, więc zaczęto sprawdzać gotowość... i wychodzą kwiatki.

Mimo czystek w łańcuchu dowództwa, należy spodziewać się nagłego ruszenia militarnej machiny Chin. Zapewne Puchatek chce rozpocząć działania wojenne jeszcze w tym lub przyszłym roku. Dla Chin był by dobry okres przed albo w trakcie wyborów prezydenckich w U$A, ze względu na ograniczenie pomocy dla Tajwanu w tym okresie.

Co to oznacza? Amerykanie na pewno będą walczyć o Tajwan do ostatniego Tajwańczyka. Zapewne też wygra Amerykański pragmatyzm i będą oszczędni w swoim udziale militarnym.

Jednocześnie atak Chin na Tajwan oznacza wojnę z U$A i będzie to zaognienie cichej 3 wojny światowej która trwa od dawna. Razem z amerykańskim zaangażowaniem w Chińskiej Azji można spodziewać się ruchów Rosji. W tym wypadku na Ukrainie, ale i też na kraje bałtyckie (w tym Polskę).

-----------------------------------------------------------------------------

http://youtu.be/qYyBqnV2h9s?si=wJotS2h1PYD2WOh3

-----------------------------------------------------------------------------

#ciekawoski #chiny #wojsko #militaria #korupcja #wartowiedziec

11

Polscy hakerzy naprawiają nasz tabor kolejowy…🚅🛠️💻newag.pl

… a o fakcie dowiaduję się od gościa z Austin w Teksasie (USA). Louis Rossmann podjął temat polskiej kolei.

Firma Newag z Nowego Sącza kontrolowana przez milionera Zbigniewa Jakubasa miała celowo wywoływać usterki w swoich pociągach, by przejąć intratne zlecenia na ich naprawę.

Zdjęcie

Do zaskakujących wniosków doszła grupa hakerów, którzy na zlecenie firm kolejowych z całej Polski zajmowali się tajemniczymi awariami pociągów. Wskutek awarii w pociągach Newagu z serii Impuls odwoływane były poszczególne kursy, dochodziło do zmian w rozkładach jazdy.

Najnowsze ustalenia wskazują na celowe ingerencje w oprogramowanie i wprowadzenie blokad, które na wiele dni unieruchamiały pojazdy. Za zamkniętymi drzwiami gabinetów toczy się brudna walka o przejęcie intratnych zleceń na obowiązkowe przeglądy pociągów. Newag, choć jest producentem pojazdów, zaczął przegrywać przetargi na ich serwisowanie.

------------------------------------------------------------------------

http://youtu.be/w8NqBXT6Kos?si=5ZCJC54_V5TczYTo

------------------------------------------------------------------------

Jeszcze kilka lat temu producenci taboru, jak Newag z Nowego Sącza i PESA z Bydgoszczy, potrafili zabetonować rynek usług serwisowych. Głównie oni zgłaszali się do przetargów na obowiązkowe przeglądy swoich pojazdów, bo inne firmy wiedziały, że stoją na straconej pozycji. Dominowała wtedy narracja producentów, że "Dokumentacja Systemu Utrzymania", czyli swoista instrukcja obsługi danego pojazdu, jest tajemnicą producenta, jego wielką własnością intelektualną i pod żadnym pozorem, nie można tego przekazać innym firmom serwisowym. Prowadziło to do sytuacji, że spółki kolejowe w całym kraju były wręcz skazane na korzystanie z drogiego serwisu producenta. A ten, mając monopol na naprawę swoich pociągów, dyktował obłędne ceny, nawet o kilkadziesiąt procent wyższe, niż dałaby inna firma.

Początkowo Koleje Dolnośląskie miały podejrzewać, że firmy serwisujące nie radzą sobie z nowoczesnymi Impulsami. Tym bardziej że taką narrację miał suflować producent, czyli firma Newag. Niektóre pojazdy Kolei Dolnośląskich zaczęły być potem wysyłane wprost do Newagu i tam, po dodatkowej opłacie okazywało się, że pojazdy jednak jeżdżą. Prosty wniosek był taki: należało przeprosić się z Newagiem, płacić więcej za przeglądy, ale mieć sprawne pociągi.

Sprawy dla Newagu zaczęły się komplikować, gdy okazało się, że przestały jeździć także te pojazdy Kolei Dolnośląskich, których ta spółka nie zdążyła wysłać na serwis do SPS. Stawały również te pociągi, które stały w hangarach na Dolnym Śląsku dłużej niż kilka dni. To już zrobiło się bardzo podejrzane, a w branży zaczęto opowiadać, że za tajemniczymi usterkami stoi sam Newag.

Firma serwisowa SPS, znając pogłoski, że problem leży w oprogramowaniu pociągu, w zeszłym roku dotarła do polskich informatyków z grupy Dragon Sector. To grupa, która bierze udział w międzynarodowych zawodach dotyczących bezpieczeństwa IT.

Nasza analiza dla firmy SPS Mieczkowski trwała dwa miesiące. Po tym czasie udało się nam odblokować pociągi. Dziś jesteśmy pewni, że to było celowe działanie ze strony Newagu. Odkryliśmy ingerencje producenta w oprogramowanie, które prowadziły do wymuszonych usterek, do tego, że pociągi nie ruszały z miejsca. Gdy w branży rozniosła się informacja, że SPS ma kogoś, kto znalazł rozwiązanie tych problemów, zaczęły do nas spływać zlecenia od kolejnych spółek kolejowych z Polski używających Impulsów. Łącznie od dziesięciu podmiotów, za pośrednictwem firmy SPS dostaliśmy zlecenia na sprawdzenie przyczyn awarii w 29 pojazdach jeżdżących m.in. w spółkach PolRegio, Kolejach Mazowieckich, Warszawskiej Kolei Dojazdowej i SKM-ce.


~cytat: Michał Kowalczyk haker z Dragon Sector

Najpierw ktoś z Newagu wpisał w oprogramowanie logikę, że jeśli pociąg stoi w miejscu dłużej niż dziesięć dni, wtedy nie ruszy z miejsca. Ktoś najwidoczniej wymyślił, że skoro pociąg stoi, to na pewno jest na przeglądzie w jakimś serwisie. Tyle że te pociągi stały także w hangarach Kolei Dolnośląskich. Ktoś z Newagu słusznie potem uznał, że to psuje narrację o niekompetencji SPS, dlatego wprowadzono swoistą "innowację". W kolejnych pojazdach odkryliśmy, że miały dodatkowe "zabezpieczenie": zadano im logikę, że nie ruszą z miejsca, jeśli będą stały w konkretnej lokalizacji na terenie Polski i tymi lokalizacjami była hala serwisowa firmy SPS oraz hale innych podobnych firm z branży. Wpisano nawet jedną z hal SPS, która dopiero była w budowie. Tu już nie było żadnych wątpliwości, że to celowe działanie.


Jednocześnie firma Newag za całe zło obwinia firmy serwisujące i "nieuprawniony" przez firmę dostęp do oprogramowania pociągów.

Oświadczenie Newagu: http://www.newag.pl/oswiadczenie-newag-s-a-z-dnia-06-12-2023r/

Straty spółek kolejowych przez celowo uszkodzone, przez producenta pociągi są liczone w milionach. Prezes Jakubas może też być ścigany z K.K. rt. 254a. Mówi on o uszkodzeniu urządzeń infrastruktury i uczynieniu ich niezdatnymi do użytku.

Podobno sprawą już zainteresowało się CBA.

#afera #polska #korupcja #koleje #pociagi #newag #hakerzy #bezpieczenstwo

24