Węgry przyjęły ustawę o obcej agenturze.euronews.com

http://www.euronews.com/2023/12/13/hungary-passes-controversial-law-protecting-national-sovereignty

Powstanie nowy urząd orzekający w sprawach organizacji i osób biorących udział w debacie publicznej, którzy czerpią środki zza granicy. Kiedy u nas?

#wegry #politykamiedzynarodowa

18

🇵🇱🇩🇪 Berlin to tylko partner, a nie nadzorca? No to poznajcie German Marshall Fund – fundację, która niemal hurtowo dostarcza "talenty" do obecnego rządu Donalda Tuska.x.com



Nie, to nie teoria spiskowa. To fakty, które zebrał Instytut Bezpieczeństwa Narodowego. Michał Baranowski – dziś wiceminister rozwoju – to człowiek GMF-u od 2005 roku. Dyrektor zarządzający GMF East. Czyli ani na chwilę nie wysiadł z tego pociągu. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz – dziś w Ministerstwie Sprawiedliwości, a kiedyś stypendystka programu Marshall Memorial Fellowship.

Brzmi jak niewinny grant? GMF to organizacja finansowana w dużej mierze przez rząd RFN, utworzona z inicjatywy Niemiec Zachodnich, która uwaga... oficjalnie lobbuje za ograniczaniem obecności wojsk amerykańskich w Polsce i nakładaniem sankcji gospodarczych na nasz kraj.

W normalnym państwie takie związki powinny co najmniej rodzić pytania. W państwie Tuska? Przeciwnie. Otwierają drzwi do rządowej kariery.

To nie koniec listy. Maciej Duszczyk (MSWiA), Monika Sikora (wiceminister funduszy), Krzysztof Bolesta (Ministerstwo Klimatu i Środowiska), Monika Dziadkowiec (Ministerstwo Klimatu i Środowiska), Magdalena Sobkowiak-Czarnecka (KPRM).

Można odnieść wrażenie, że GMF nie tyle wpływa na rząd, co go współtworzy. A wszystko pod sztandarem "transatlantyckiej współpracy", która dziwnym trafem zawsze kończy się tym samym: polska suwerenność w kartonie po bananach i bilety w jedną stronę – do Berlina, Brukseli, albo na szczyt globalnego NGO-sowego łańcucha pokarmowego.

A teraz przyjrzyjmy się samej fundacji. Oficjalnie – think-tank. A nieoficjalnie? Laboratorium wpływu, które szkoli elity dla krajów peryferyjnych. I trzeba Niemcom oddać – mają głowę na karku. Po co bawić się w czołgi i ultimatum, skoro można wysłać kilku sympatycznych stypendystów z grantem i gotowym przekazem? Pracują potem w "niezależnych" mediach, "apolitycznych" NGO-sach albo wprost – w rządzie. A Polska? Polska nie musi być podbita. Wystarczy, że Polską będą rządzić ludzie uformowani przez obcych.

Niemiecki soft power? Nie, to po prostu nowoczesna wersja kolonializmu. Różnica taka, że zamiast plantacji mamy Kancelarię Premiera, a zamiast batów – granty, stypendia i "demokratyczne wartości". Niemcy rozumieją, że najskuteczniej podporządkowuje się państwo rękami jego własnych obywateli. Dlatego GMF robi dokładnie to, co trzeba – szkoli, wspiera, kształtuje percepcję i… cierpliwie czeka na rezultaty. A te właśnie nadeszły. W postaci rządu z zaciągu niemieckiego.

Czy ktoś z Was widział chociaż jedną ustawę rządu Tuska, która wzmacnia polski przemysł, suwerenność energetyczną, armię czy pozycję w Europie? A może widzicie tylko kapitulację klimatyczną, migracyjną i gospodarczą – zawsze w imię "europejskiej jedności"? Niemcy liczą pieniądze, a my kolejne straty.

Czyim interesom służy rząd Donalda Tuska? To odpowiedzcie sobie na pytanie: czyim interesom na pewno NIE służy? Bo jeśli kiedykolwiek mieliście wątpliwości, komu przeszkadzała silna, samodzielna Polska, to już wiecie. Berlin miał plan. I niestety działa.

#ciekawostki #tusk #politykamiedzynarodowa

Chcecie to zatrzymać? 18 maja i 1 czerwca macie wybór. Albo pozwolicie, by Polska była zarządzana jak kolonia przez ludzi szkolonych do wdrażania obcej agendy, albo powiecie: dość. Wybór należy do Was. Jeszcze.

Źródło

@Lemingopefia_Twitter http://x.com/Lemingopedia/status/1918900900162376100

25

Polska uzależniona od dostaw leków z zagranicy

Mniej niż jedna czwarta leków krytycznych z krajowej listy jest wytwarzana w Polsce, a unijnej jedynie 32 spośród 270 – alarmuje Business Insider. Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków ocenia, że nasza samowystarczalność w produkcji leków krytycznych jest dramatyczna.

W Polsce produkuje się mniej niż 25 proc. leków uznanych za krytyczne według krajowej listy – dokładnie 74 z 301 pozycji. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w przypadku unijnej listy leków krytycznych – w naszym kraju wytwarza się tylko 32 z 270 wskazanych preparatów – podaje w niedzielę Business Insider.

Co więcej, Polska zrezygnowała z 139,5 mln euro z unijnego Funduszu Odbudowy, które miały wspomóc rozwój produkcji leków krytycznych. Oficjalnym powodem było niezadowolenie branży farmaceutycznej – narzekano na zbyt krótkie terminy rozliczeń oraz formę wsparcia w postaci pożyczek zamiast dotacji. W rzeczywistości jednak środki te zostały przeznaczone na inne, bardziej nośne medialnie potrzeby – ocenia serwis.

Choć Polska należy do największych konsumentów leków w Europie – zajmując piąte miejsce – to w kwestii samowystarczalności w produkcji farmaceutyków wypadamy bardzo słabo. Wartość produkowanych w kraju leków pokrywa jedynie 32 proc. zapotrzebowania naszego rynku, co plasuje nas na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. Gorszą sytuację mają tylko nieliczne państwa naszego regionu.

Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany prawne, które miałyby wspierać rozwój krajowej produkcji leków, ale obecnie brakuje na ten cel środków w budżecie państwa.

„Rozmawiamy z innymi resortami, jednostkami podległymi i instytucjami, by wypracować rozwiązania, które przyczynią się do poprawy możliwości produkcyjnych w Polsce” – deklaruje wiceminister zdrowia Marek Kos.

„Mając na uwadze, że aktualnie duża część surowców i substancji czynnych potrzebnych do wytworzenia leków pochodzi z fabryk ulokowanych na terytoriach państw trzecich, oparcie bezpieczeństwa lekowego na globalnych łańcuchach dostaw jest niebezpieczne i może prowadzić do niedoborów leków” – przyznaje.

Pomimo braku wsparcia finansowego ze strony państwa, polscy producenci leków podejmują własne inicjatywy i inwestują w rozwój krajowej produkcji substancji czynnych (API), a także w badania laboratoryjne. Przykładem jest firma Adamed, która pod koniec 2024 roku uruchomiła nowe laboratoria badawczo-rozwojowe zajmujące się opracowywaniem leków wziewnych oraz laboratoria mikrobiologiczne.

Na poprawę sytuacji mogłoby wpłynąć poszerzenie listy leków objętych refundacją. Jednak każdorazowe próby jej zmiany wiążą się z trudnymi negocjacjami, w których dominującą pozycję mają duże zagraniczne koncerny – często oferujące niższe ceny, co daje im przewagę.

Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków ocenia, że nasza samowystarczalność w produkcji leków krytycznych jest dramatyczna, mimo że w Polsce działają nowoczesne firmy farmaceutyczne, które produkują nie tylko gotowe leki, ale też ich składniki oraz leki biologiczne. Oznacza to, że dysponujemy realnym potencjałem do zbudowania odporności lekowej i rozwijania wspólnej produkcji w ramach współpracy z innymi krajami Unii Europejskiej – przemysł farmaceutyczny w Polsce ma ku temu odpowiednie możliwości. #polska #politykamiedzynarodowa #politykaspoleczna

8

Polscy strażnicy graniczni pilnują granic w interesie Niemiec!meinstadt.de

Służby RFN wprowadzili pushbacki na granicy z Polską! Niemieckie służby zatrzymały nielegalnych imigrantów przy granicy z Polską w miejscowości Schwennenz, po czym zawrócił ich do Polski. O sprawie poinformował niemiecki portal http://meinstadt.de, który przekazał, że dwóch obywateli Etiopii w wieku około 18 lat zostało zatrzymanych po przejściu granicy polsko-niemieckiej. Sytuacja z nielegalną imigracją w naszym kraju robi się coraz bardziej niebezpieczna.

Niemiecka prasa dotarła także do informacji na temat tego, kto szmuglował imigrantów przez granice. Byli to obywatele Łotwy, których zatrzymał wspólny patrol polsko-niemiecki. I tutaj dochodzimy do kuriozum. Okazuje się, że polska Straż Graniczna pilnuje niemieckiej granicy, aby nielegalni imigranci nie przedostali się do Niemiec, zamiast pilnować granicy polsko-białoruskiej. Marnujemy potencjał i pracę naszych pograniczników na zajmowanie się cudzymi interesami!

Ile jest takich sytuacjach, o których nie dowiedzielibyśmy się, gdyby nie niemieccy dziennikarze? #niemcy #polska #migracja #politykamiedzynarodowa

9

Nowy skrót opisujący liberalnych tęczowo-proukraińskich działaczy na Słowacji to GMO - Genetycznie Modyfikowany Obywatel

Zdjęcie

#slovensko #politykamiedzynarodowa #humor

10

Od pomocy do napięcia: Ukraińcy są gośćmi czyli nowymi gospodarzami Polski?

Ostatnie wydarzenia na świecie pokazują, że żyjemy w świecie globalnych przekształceń i przewartościowań. Jeszcze wczoraj każdy polityk był gotów oddać ostatnie pieniądze, by pomóc Kijowowi. Ale w ostatnich dniach administracja prezydenta USA Donalda Trumpa zwiększa nacisk na jak najszybsze zakończenie albo zawieszenie działań bojowych na Ukrainie. Według doniesień agencji Reuters Biały Dom wstrzymał wsparcie wojskowe i wywiadowcze dla Kijowa. Gotowość do rozpoczęcia negocjacji pokojowych deklarują także Moskwa oraz Kijów, co sprawia, że pytanie o to, co zrobią migranci z Ukrainy w Polsce, dotyczy coraz bliższej przyszłości.

Liczba obywateli Ukrainy w Polsce gwałtownie wzrosła po rozpoczęciu działań bojowych w kraju w lutym 2022 r. Kwestią sporną jest, ilu dokładnie Ukraińców trafiło do Polski – różne oficjalne źródła podają różne wartości. Na koniec 2024 r. w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych zarejestrowanych było ponad 787 tys. Ukraińców, co oznacza 165 tys. więcej niż 31 grudnia 2021 r.

Z kolei według wyliczeń Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Polsce przebywa obecnie około 1,5 mln obywateli Ukrainy, z czego samych osób objętych ochroną czasową, czyli przybyłych do Polski po wybuchu działań bojowych – 980 tys. Ekonomiści z think tanku CenEA twierdzą jednak, że liczba uchodźców wynosi 600-700 tys., a różnica w szacunkach jest efektem częstego niedopełniania formalności przy wyjeździe. Pytanie, jak zmienią się te wartości w sytuacji zakończenia albo wstrzymania działań wojennych.

Według badań Narodowego Banku Polskiego z końca ubiegłego roku jedynie 21 proc. uchodźców planuje osiedlenie się w Polsce na stałe. Z kolei z raportu firmy Personel Service, która zajmuje się m.in. rekrutacją cudzoziemców, wynika, że po zakończeniu konfliktu z Rosją ponad milion Ukraińców może zdecydować się na emigrację do Polski. Najbardziej skłonne do opuszczenia kraju jest młodsze pokolenie, co natomiast może przestraszyć Polaków.

Jednym z najczęściej podnoszonych zarzutów wobec ukraińskich uchodźców jest ich brak szacunku dla polskich tradycji, kultury i samych Polaków. W raporcie Centrum Mieroszewskiego z 2024 roku 41% respondentów stwierdziło, że Ukraińcy nie integrują się wystarczająco z polskim społeczeństwem, a 30% określiło ich zachowanie jako „roszczeniowe” lub „aroganckie”. W 2025 roku odsetek ten wzrósł do 46%, co wskazuje na narastające napięcia. Polacy często podkreślają, że Ukraińcy nie wykazują wdzięczności za udzieloną pomoc, nie uczą się języka polskiego i nie przestrzegają lokalnych norm społecznych, takich jak szacunek dla świąt narodowych czy zasad współżycia społecznego.

Wśród Polaków narastają obawy, że ukraińscy uchodźcy mogą stworzyć w Polsce społeczeństwo równoległe, co grozi pogłębieniem społecznych podziałów. Przykładem takiego zjawiska jest polska diaspora w Stanach Zjednoczonych, gdzie w dzielnicach takich jak Greenpoint Polacy korzystają z usług polskich lekarzy, robią zakupy w polskich sklepach i tworzą własne wspólnoty. Obecnie podobny trend zauważalny jest wśród Ukraińców w Polsce. Coraz częściej wybierają oni ukraińskich lekarzy, śledzą swoje media społecznościowe, a zakupy robią w sklepach oferujących produkty z Ukrainy. W dużych miastach coraz głośniej słychać opinie, że zamożni Ukraińcy kupują mieszkania za gotówkę – na co wielu Polaków nie może sobie pozwolić – jednocześnie zamykając się w swojej własnej społeczności i unikając integracji. Dla niektórych drażniące stają się drogie samochody na ukraińskich tablicach rejestracyjnych oraz wszechobecny język ukraiński, który rozbrzmiewa na ulicach, potęgując poczucie obcości.

Szczególnym źródłem niepokoju jest postawa ukraińskiej młodzieży, która – jak wskazują niektórzy obserwatorzy – wychowywana jest na Ukrainie w duchu nacjonalistycznych i nazistowskich poglądów, w tym kultu Stepana Bandery, przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), odpowiedzialnych za masowe zbrodnie na Polakach podczas II wojny światowej, w tym rzeź wołyńską. W badaniach Uniwersytetu Warszawskiego z 2025 roku 51% respondentów wskazało „inną kulturę” i „brak akceptacji polskich tradycji” jako główne problemy związane z obecnością Ukraińców, a część z nich spontanicznie wspominała o obawach związanych z promowaniem nacjonalistycznych ideologii przez Ukraińców wśród polskiej młodzieży. Przykładem konfliktów kulturowych są sytuacje związane z obchodami polskich świąt narodowych, takich jak 11 listopada czy 3 maja, kiedy Ukraińcy nie tylko rzadko uczestniczą w wydarzeniach patriotycznych i próbują, co jest odbierane jako lekceważenie polskiej historii.

Odsetek osób negatywnie nastawionych wzrósł z 29,5% w 2023 roku do 33% w 2025 roku. W badaniu Uniwersytetu Warszawskiego z 2025 roku Wskaźnik Społecznej Percepcji Migrantów (SPMI) wobec Ukraińców spadł z 43 punktów w 2024 roku do 38 punktów. Respondenci wskazują na incydenty związane z niewłaściwym zachowaniem Ukraińców, takie jak głośne imprezy, zaśmiecanie przestrzeni publicznych czy konflikty z sąsiadami, jako powody swojej niechęci.

Kolejnym problemem jest wpływ ukraińskich uchodźców na poziom przestępczości w Polsce. W latach 2024–2025 odnotowano wzrost przestępstw popełnianych przez cudzoziemców, głównie przez Ukraińców. Według raportu Komendy Głównej Policji za 2024 rok cudzoziemcy byli sprawcami 5% wszystkich przestępstw, co stanowi wzrost w porównaniu z 2,5% w 2023 roku. W 2024 roku Polska Policja zatrzymała 16437 cudzoziemców. Prawo w Polsce spośród obcokrajowców najczęściej łamali Ukraińcy, zatrzymano ich 9753 razy – 2943 razy za jazdę po alkoholu, 930 razy za kradzieże, 461 razy za oszustwa.

Najbardziej kontrowersyjnym aspektem obecności ukraińskich uchodźców jest fakt, że żyje im się w Polsce lepiej niż Polakom, co wynika z polityki państwa preferującej ich potrzeby kosztem własnych obywateli. W latach 2024-2025 rząd przeznaczył na pomoc dla Ukraińców 6,5 miliarda złotych w 2024 roku i 7,2 miliarda w 2025 roku. Obejmuje to świadczenia 800+ dla 350 000 ukraińskich dzieci, darmowy dostęp do opieki zdrowotnej, programy mieszkaniowe, a także ulgi podatkowe i wsparcie w znalezieniu pracy. W efekcie wielu Ukraińców korzysta z przywilejów, których Polacy są pozbawieni.

Przykładem jest dostęp do mieszkań. W 2024 roku w ramach programu „Mieszkanie dla Uchodźcy” władze Warszawy przekazały 200 lokali komunalnych ukraińskim rodzinom, podczas gdy polscy obywatele czekają na mieszkania socjalne latami. W tym samym czasie polscy rodzice borykają się z brakiem miejsc w żłobkach i przedszkolach, a Ukraińcy mają zagwarantowany darmowy dostęp do tych placówek.

W badaniu Openfield z 2025 roku 55% respondentów stwierdziło, że pomoc dla Ukraińców jest lepsza niż dla Polaków, a 60% wyraziło frustrację z powodu nierówności w traktowaniu. Polacy zmagają się z rosnącymi kosztami życia, inflacją i brakiem wsparcia państwa, podczas gdy Ukraińcy otrzymują kompleksową pomoc. W efekcie narasta poczucie niesprawiedliwości, które prowadzi do wzrostu napięć społecznych i przekonania, że państwo polskie bardziej troszczy się o cudzoziemców niż o własnych obywateli.

Obecność ukraińskich uchodźców w Polsce, mimo pewnych korzyści gospodarczych, takich jak wsparcie rynku pracy, stanowi poważne wyzwanie dla stabilności społecznej i bezpieczeństwa państwa. Niechęć polskiego rządu na czele z Tuskiem do rozwiązania konsekwencji problemów z ukraińskimi uchodźcami, ich asymilacji, szacunku do polskiego narodu i tradycji, można uznać za zdradę narodu polskiego.. Niestety dla naszych władz ważniejsze jest kreowanie wizerunku „zbawcy i dobroczyńcy świata” niż dbanie o bezpieczeństwo własnych obywateli. Perspektywa zakończenia kryzysu ukraińskiego i potencjalny napływ ukraińskich imigrantów tylko te problemy pogłębia. Brak zdecydowanych działań może skutkować dalszym pogorszeniem sytuacji społecznej i osłabieniem polskiej suwerenności. Ostatecznie taka polityka może doprowadzić do tego, że Polacy staną się mniejszością w Polsce, a Ukraińcy będą nami rządzić.

#ukraińcy #polska #politykamiedzynarodowa #politykaspoleczna

9

Znamy koszta utrzymania ośrodków dla cudzoziemców

W 2024 roku utrzymanie 6 strzeżonych ośrodków zarządzanych przez Straż Graniczną kosztowało polskiego podatnika ponad 115 mln zł. W tych kosztach liczony jest zakup środków żywności, leków i świadczeń zdrowotnych dla cudzoziemców, którzy mają dostęp na miejscu do lekarzy, stomatologa czy nawet psychologa.

Kwota 115 mln zł za 2024 rok jest większa od kwoty za rok 2023, w którym wyniosła 92 mln zł. Łączne wydatki między rokiem 2023 a 2024 wzrosły o 23 mln zł, co stanowi wzrost o około 25%.

Największy wzrost wydatków w 2024 roku (+45%) na utrzymanie cudzoziemców zanotował strzeżony Ośrodek dla Cudzoziemców w Lesznowoli. W czasie pobytu w ośrodku mogą korzystać ze świetlicy, siłowni, sali komputerowej, dwóch sal modlitw.

Wewnątrz budynku znajdują się również dwie kabiny dla osób palących papierosy.

Na zewnątrz budynków do dyspozycji cudzoziemców znajduje się wielofunkcyjne boisko sportowe, siłownia zewnętrzna oraz plac zabaw dla dzieci. Cudzoziemcy przebywający w strzeżonym ośrodku objęci są specjalistyczną opieką psychologiczną oraz lekarską. Na terenie ośrodka znajduje się także stołówka. Posiłki przygotowywane są z uwzględnieniem wymogów kulturowych i religijnych cudzoziemców.

Łączna pojemność strzeżonych ośrodków wynosi 651 miejsc, a obecnie przebywa w nich 430 cudzoziemców, co oznacza zajętość na poziomie 66,1% (Stan na 21 Lutego).

#politykamiedzynarodowa #polska #migracja #migranci

26

MEDIA: NIEMCY MOGĄ ZACZĄĆ ZWOZIĆ DO POLSKI IMIGRANTÓW AUTOBUSAMI

Strona niemiecka już za kilka dni może zacząć zwozić do Polski imigrantów autobusami – zwracają uwagę media.

W sobotę otwarto ośrodek dla migrantów w Eisenhüttenstadt przy polsko-niemieckiej granicy. Konto “Służby w akcji” zwracało uwagę w niedzielę, że “Niemcy potwierdziły, że już za kilka dni mogą zacząć zwozić do Polski imigrantów AUTOBUSAMI. W tej kwestii mają się rozpocząć rozmowy z polskim rządem”.

Konto “Służby w akcji” powołuje się na artykuł serwisu MOZ.de, który ukazał się 17 lutego.

Cytowany w artykule kierownik obozu w Eisenhüttenstadt oświadczył, że możliwy jest transport autobusowy do odpowiednich polskich ośrodków, także w głębi kraju.

Jego zdaniem miałoby to większy sens niż eskortowanie cudzoziemców do mostu na Odrze i pozostawienie ich samych.

Cały ośrodek może pomieścić 250 cudzoziemców. Pełną zdolność operacyjną do funkcjonowania ośrodek osiągnie po 7 marca. Ma mieć zdolność operacyjną do odsyłania do innych krajów nawet 60 cudzoziemców miesięcznie.

Z ośrodka będą odsyłani Syryjczycy, Irańczycy, Turcy, Afgańczycy i przedstawiciele innych narodowości.

“Aby przyspieszyć procedury, Centralny Urząd ds. Cudzoziemców Brandenburgii w Eisenhüttenstadt ściśle współpracuje za pośrednictwem Centrum w Dublinie w zakresie koordynowania szczegółów transferów z właściwymi urzędami w Polsce” – podkreśla konto “Służby w akcji”.

Funkcjonowanie ośrodka ma związek z tzw. procedurą dublińską, która przewiduje, że cudzoziemcy muszą złożyć wniosek o azyl w kraju UE, do którego po raz pierwszy wjechali. Inne państwa mają prawo ich odesłać do kraju, w którym pierwotnie się pojawili. #niemcy #politykamiedzynarodowa #polska #migracja

21

Afera wizowa nie zatrzymała masowej imigracji - liczba zezwoleń wzrosła!

W 2024 wydano więcej zezwoleń na pracę niż rok wcześniej. Przyjęliśmy 323 tys. imigrantów zarobkowych spoza Unii Europejskiej. Ekipa Donalda Tuska nie zdaje egzaminu!

Po wybuchu afery wizowej wprowadzono dodatkowe kontrole nad konsulatami Rzeczpospolitej Polskiej w krajach Afryki i Azji Południowo-Wschodniej, gdzie wydawano najwięcej podejrzanych wiz. Media donosiły, że pod naszymi placówkami ustawiały się całe kolejki ludzi chętnych do migracji, a w wielu krajach funkcjonowały całe biznesy pośrednictwa, które w zamian za łapówkę zapewniały zieloną kartę do Polski. Jednak mimo tych zabiegów, imigrantów w Polsce tylko przyrasta. Rząd Tuska albo nie jest w stanie zapanować nad własnymi strukturami, albo podjął decyzję o zwiększeniu liczby imigrantów.

Najszybciej rosnącymi mniejszościami w naszym kraju są Filipińczycy (37 tys. w rok), Kolumbijczycy (37 tys.), Indusi (33 tys.), Nepalczycy (32 tys.) oraz Uzbekowie (26 tys.). To wszystko kierunki egzotyczne, znane z wysokiej przestępczości lub o całkiem innych kulturach. W muzułmańskim Uzbekistanie wciąż dochodzi do wymuszonych małżeństw w wyniku porwania, w Indiach mamy podział ludzi na kasty, a w Nepalu młode dziewczynki w czasie miesiączki nie mają dostępu do artykułów higienicznych i wyganiane są z domu do obory.

Kolejny wzrost liczby wydanych zezwoleń na pracę oraz rosnący problem imigracji nielegalnej sprawia, że nasz kraj zamienia się w multikulturowy twór na wzór Niemiec czy Francji #polska #polityka #politykamiedzynarodowa

13

Niemcy uruchomili wszystkie elektrownie węglowe w kraju. O smog oskarżają Polskę!

Kuriozalne oskarżenia płyną zza Odry. Niemieckie czujniki jakości powietrza dwukrotnie przekraczają najwyższy poziom ostrzegawczy. Zdaniem niemieckich dziennikarzy oraz naukowców to wina Polaków.

BILD opisał smog nad Niemcami jako „gęstą chmurę smogu z polskich elektrowni węglowych”. Tylko to Niemcy zostali zmuszeni przez niesprzyjającą pogodę do uruchomienia wszystkich jednostek węglowych w swoim kraju. Słabe wiatry i duże zachmurzenia sprawiły, że udział OZE w bilansie energetycznym spadł znacząco poniżej oczekiwań. #niemcy #politykamiedzynarodowa

Ute Dauert z Federalnej Agencji Środowiska wyliczyła nawet magiczne liczby, że z udział procentowy pyłów zawieszonych z Polski to 50% dla Berlina, 35% dla Hamburga i 25% dla Drezna czy Hanoweru. Nie wiem, co jeszcze Pani Dauert zobaczyła w szklanej kuli, ale możliwe, że zobaczyła w niej zielonego ducha klimatyzmu, gdyż swoje „wyliczenia” skwitowała stwierdzeniem, że smog świadczy o konieczności redukcji emisji w Europie.

30

Eurokraci chcą redukcji CO2 o 90 proc. Czy leci z nami pilot?

Gdy kolejne gałęzi gospodarki w Europie upadają, a Stany Zjednoczone wycofują się z Porozumienia Paryskiego, eurokraci idą dalej w zaparte. Komisja Europejska chce redukcji CO2 o 90% do 2040 roku.

Zastępca dyrektora generalnego ds. klimatu w Komisji Europejskiej Jan Dusik zapowiedział, że jeszcze w tym roku Komisja przygotuje dokument legislacyjny zawierający takie postanowienia.

Świat nam zaczyna odlatywać. W trzecim kwartale 2024 roku, PKB per capita w Stanach Zjednoczonych wahał się od 49 780 euro (53 872 dolarów) w Missisipi do 246 523 euro (266 787 dolarów) w Dystrykcie Kolumbii. W Unii Europejskiej w 2024 roku PKB na mieszkańca wahało się od 15 773 euro w Bułgarii do 125 043 euro w Luksemburgu. Średnia dla UE wyniosła 40 060 euro, natomiast dla USA - 80 023 euro (86 601 dolarów). Zatem na jednego obywatela Stanów Zjednoczonych przypada dwukrotnie więcej PKB niż dla mieszkańca Unii Europejskiej.

Coraz więcej na unijnej polityce klimatycznej zyskują także Chińczycy, którzy dziedziczą po nas produkcję, którą my likwidujemy. Produkcja koncernu samochodowego BYT wzrosła w ciągu roku o 47%! To także drugi najpopularniejszy producent aut zelektryfikowanych. Wyprzedza ich nie Volkswagen a… japońska Toyota.

Takich przykładów wskazujących na zmierzch gospodarki europejskiej jest o wiele więcej. Wszystko przez irracjonalną politykę klimatyczną. Tylko czy ideologia zastąpi nam chleb? #UE #polityka #politykamiedzynarodowa

5

Kompromitacja Bodnara i jego neo-prokuratury. Międzynarodowy skandal! To powinno skończyć się dymisjąwpolityce.pl

Nieprawdopodobna kompromitacja na skalę międzynarodową - to efekt działania neo-prokuratury Adama Bodnara w sprawie posła Marcina Romanowskiego. Polityka opozycji skuto kajdankami, prowadzono przed kamerami i rozbierano do naga podczas gdy jest on chroniony międzynarodowym immunitetem! Na razie są tylko dwa państwa które łamały immunitet Rady Europy to Rosja Putina i Polska Tuska!

Przewodniczący ZP Rady Europy (Theodoros Rousopoulos) zażądał od władz Polski natychmiastowego uwolnienia bezprawnie pozbawionego wolności posła Marcina Romanowskiego. W specjalnym liście kierowanym do Hołowni wyraźnie stwierdził, że Romanowski jest objęty immunitetem i powinien być natychmiast wypuszczony!

Składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z bezprawnym pozbawieniem wolności posła i przekroczenie uprawnień - poinformował adw. Bartosz Lewandowski, obrońca Romanowskiego. Do sądu złożył też pismo potwierdzające fakt posiadania immunitetu przez Romanowskiego. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt że neo-prokuratorzy Bodnara posługiwali się też opiniami zleconymi przez POLITYKÓW które miały uzasadniać pozbawienie wolności - byli tak pewni swego Arkadiusz Myrcha z PO zamówił opinię poprzez MS. Więc wskazane opinie nie powstały w prokuraturze, ani nawet na jej zlecenie. To oznacza wpływ na działania prokuratorów i jednoznaczną polityczną motywację.

Sąd na specjalnym pilnym posiedzeniu o godz. 23:30 już zdecydował o uwolnieniu posła! Tak na arenie międzynarodowej prysnął mit praworządności Tuska i został smród jego bandyterki.

http://wpolityce.pl/polityka/699165-myrcha-zamowil-opinie-ws-romanowskiego-lawina-komentarzy

http://niezalezna.pl/polska/trwa-pilne-posiedzenie-sadu-ws-romanowskiego-a-na-x-zalew-wpisow-o-kompromitacji-bodnara/522534

#tusk #bodnar #holownia #RadaEuropy #prawo #romanowski #polityka #politykamiedzynarodowa #politykazagraniczna #kompromitacja #bekazpo #bekazkaowca #bekazdebili #bekazfajnopolakow #praworzadnosc

#funduszsprawiedliwosci #abw

12

w USA też ciekawieyoutu.be

No faktycznie nigdzie się te informacje nie przebijają a tak drugą wojna secesyjna się szykuje:

http://youtu.be/_HofN8sya7w

#politykamiedzynarodowa #wojnaidei

8

Jak rząd Niemiec pozbywa się krytycznej prasy? Płacąc jej 513 milionów za reklamy.Bo nikt nie pisze źle o swoim najlepszym kliencie.

"Rząd federalny wydał ponad 513 milionów euro na działania reklamowe i informacyjne w latach 2020-2022. Tak wynikało z niewielkiego zapytania grupy parlamentarnej AfD. Za bieżący rok dostępne są "koszty przełączania" rozliczane za pośrednictwem agencji medialnych do początku kwietnia. Według tych danych Ministerstwo Gospodarki Roberta Habecka jest jak na razie najhojniej wydającym w 2023 roku. Agencja otrzymała około 5,2 mln euro na kampanię "Zmiana energii". W 2022 roku do monachijskiej grupy Mediaplus na ten sam cel popłynęło już ponad 35 mln euro.

źródło http://www.nzz.ch/international/influencer-und-pr-bundesregierung-gab-halbe-milliarde-euro-aus-ld.1737871 "

#niemcy #politykamiedzynarodowa #rzad

14

Myślisz : Nie ma chyba nic bardziej obrzydliwego niż kiedy atakuje Cię Twój sąsiad tylko dlatego, że wybrałeś sobie złych kumpli i chciałbyś przystać do innego towarzystwa. Państwo ktore Ci grozi, gdyż chcesz być w innym towarzystwie niż Twój "wielki brat". Twój wielki brat który siłą próbował narzucić Ci swoje reguły i siłą zmienić władzę której autentycznie zaufało ponad 80 procent ludzi. Kiedyś byłeś ze swoim sąsiadem razem - teraz wybrałeś inna ścieżkę i chciałbyś suwerennie wybrać inny sojusz wojskowy niż ten, który sam oferuje. Co złego jest w tym że szukasz bezpieczeństwa przed tyranią i ingerencją twojego sąsiada? Czy to jest powód by grozić Ci i całemu światu wojną jądrową?
Pokaż spoiler powyżej to kryzys Kubański lata 60: Fidel Castro autentycznie miał ponad 80 proc poparcie na Kubie, USA próbowało nieudolnie go obalic wbrew wszelkim prawom(inwazja w Zatoce Świń 1961), szukając bezpieczeństwa Castro oddaje się pod opiekę ZSRR, w końcu jest suwerennym krajem - może. ZSRR zaczyna uzbrajać Kubę. Kennedy grozi rozpoczęciem pełnoskalowego konfliktu z Moskwą jeśli ta nie wycofa się z planu instalacji rakiet na kubie. Czy w alternatywnym biegu historii kuba zostałaby przyjęta do Układu Warszawskiego? Bardzo możliwe, w końcu był to pakt stricte defensywny państw miłujących pokój i nikomu nigdy by ten pakt nie zagroził…
Pokaż spoilerNIGDY nie słyszałem narracji że Kennedy "oszalał" albo że Kuba miała prawo do "samostanowienia". Dlaczego więc potencjalne uśmiercenie znacznej części ludzkości, nie tylko na Kubie, tylko dlatego że Kuba chciała przystąpić do niewłaściwego paktu nie funkcjonuje w historiografii jako typowy przykład politycznego szaleństwa?

#politykamiędzynarodowa #innaperspektywa

6

„Hitler miał żydowską krew.” Izrael wściekły na Ławrowa. Ambasador Rosji pilnie wezwany do MSZ w Jerozolimienczas.com

#izrael #rosja #ukraina #politykamiedzynarodowa
Minister spraw zagranicznych Izraela Yair Lapid potępił w poniedziałek swojego rosyjskiego odpowiednika Siergieja Ławrowa za stwierdzenie, że niemiecki nazistowski przywódca Adolf Hitler „miał żydowską krew”, i że Żydzi są jednymi z najgorszych antysemitów.
Ławrow wygłosił swoje uwagi podczas wywiadu dla włoskiej telewizji. Stwierdził, że żydowskość prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nie podważa twierdzeń Rosji, że inwazja na Ukrainę miała na celu „denazyfikację” tego kraju. Dodał, że jego zdaniem Hitler „miał żydowską krew”.
https://nczas.com/2022/05/02/hitler-mial-zydowska-krew-izrael-reaguje-na-slowa-lawrowa-ambasador-rosji-pilnie-wezwany-do-msz-w-jerozolimie/

12