Ehhh ledwo skończyłem naprawiać pięć, ale jeszcze nie doszedłem do ładu i składu z grzejnikami to...znów mi zaczęła ciec ta przeklęta rura gdzieś w płytach betonowych. Po prostu nie mam siły z tym domem. Zima , święta a tu coś wydaje się że będzie trzeba kuc. Tylko czy ja znajdę hydraulika chętnego na tą robotę w małym mieście :f No I weź rob takie remonty z 3 miesięcznym i 2.5 rocznym dzieckiem na chacie .... Omfg .

#dom #zalesie

14

Ku przestrodze

Kupiłem w empiku odkurzacz w promocji (już zdjęta), przeceniony z 450 zł na 300. Błyskawiczna dostawa, ale przyszedł ze złą rurą, niepasującą do urządzenia. Cena nowej rury u producenta lub w North (dobre akcesoria do AGD) to 150 zł. Moim zdaniem empik wiedział co ma i stąd była promocja.

Złożyłem reklamację i wstępnie rozmawialiśmy o wymianie samej rury, konsultant poinformował mnie, że ktoś z reklamacji odezwie się do 2 dni. Nie dostałem nic na mejla po tej rozmowie więc dopytałem na czacie o nr reklamacji i dostałem info, że do 3 dni się odezwą, co nie nastąpiło. Gdy zapytałem co się dzieje, to usłyszałem, że święta są i oni zarobieni, a jedyny sposób w jaki może mi pomóc konsultant na czacie to podać adres do zwrotu, tylko żebym pamiętał, że to na mój koszt będzie wysyłka. Po upływie 4 dni dostałem mejla, że proponują zwrot i pokryją jego koszty. Sprawa jeszcze trwa, ale dla mnie jest już pewne, że nigdy więcej nie zrobię u nich zakupów.

Gdybyśmy żyli w USA to kupiłbym nową rurę i obciążył empik tym kosztem plus za straty moralne, ale to jest dla zarządu... :-)

#zalesie #empik #reklamacja

12

Hejka. Nie wiem czy #chwalesie czy #zalesie i nie reklamuję niczego. Dłuższy wpis, bo się nudzę i ostatnio kupiłem "nowy" rower.

Nie chce mi się szukać mojego wpisu sprzed 1,5 roku o zakupie #rowerelektryczny #ebike

Dziękuję @tow_wieslaw znalazł wpis: http://lurker.land/post/ltl3plvxbm9m jobobike

ale ten jebany złom stał się bezużyteczny przed upływem gwarancji (nie próbuję nawet...) Jestem zły na siebie za kupienie chińskiego badziewia. Róbcie lepsze rozeznanie przed zakupami... I dbajcie o ebajka.

Przed zakupem nowego złomu znalazłem nienową, holenderską firmę o bardzo dobrych opiniach:

link dla ciekawskich: http://www.lacros.nl/nl/elektrische-vouwfietsen/

Niestety rower który mnie interesował nie był dostępny. Nawet na rynku wtórnym.

Za to grzebiąc po sklepach z używanymi trafiłem na złoto. Lurki! 🏆! To nie do wiary, że prawie nowe rowery elektryczne sprzedają nawet po 1000e taniej. Sprawdzałem opinie z dwóch krajów, firma ma magazyny w kilku krajach w Europie i w 1 usa. "Mają misję" odzyskiwania rowerów, ze sklepów, od firm itd. Tylko, że niektóre mają przebieg poniżej 100km, są roczne, 2 - 3 - 4 letnie ze średnimi przebiegami po 2000 - 3500km. (Zrobiłem 2k km w rok na dojazdach do pracy i raz/dwa razy w tygodniu kilkanaście km do sąsiedniego miasta) Wszystkie oczywiście po przeglądzie.

Link: http://upway.nl/

No i kupiłem:D Celowałem znowu w składaki z praktycznych powodów - Bergamont Paul-E EQ Expert.

Jeszcze wisi na upway: http://upway.nl/products/bergamont-paule-eq-expert-dgb56

Producent: http://www.bergamont.com/global/en/product/bergamont-paul-e-eq-expert

Mój ma wymienione tylne koło/obręcz i siodełko. Cieszę się z przerzutek w piaście, paska zamiast łańcucha, wspomagania w pedałach i baterii 504 Wh. I kiedy się go składa to klamra/zaczep na klik przy tylnych kołach trzyma wszystko razem. Rower dużo solidniejszy od poprzedniego gówna z folii aluminiowej. I nie ma amortyzatorów w widelcu co mi odpowiada. Co mogę przyznać po doświadczeniach z różnymi typami wspomagania to faktycznie to w korbie jest najlepsze.

Co ciekawe zamówiłem go razem z solidnym zapięciem/łańcuchem i najpierw dostałem łańcuch z Francji, a za kilka dni rower z Niemiec, za przesyłkę (do NL) zapłaciłem 58e. Rower miałem po 8 dniach👍🏻

Co ciekawe wraz z rowerem były kompletne instrukcje i nawet książeczka przeglądów poprzedniego właściciela z dwoma wpisami!

Udanego wieczoru:)

6

W polskich lasach stabilnie. Chyba czas już w PL dać ludziom prawo do samoobrony przed myśliwymi i zacząć rozdawać grzybiarzom pozwolenia na broń. #zalesie

http://wszczecinie.pl/pomylili-zolnierza-z-dzikiem-szokujaco-niska-propozycja-kary-za-zabicie-mlodego-mezczyzny-przez-mysliwych/49702

9

Niech mi ktoś to wytłumaczy jakim cudem to było 6 lat temu, to chore jak ten czas leci

#zalesie

17

Posiadam książkę My Effin' Life autorstwa Geddy'ego Lee i co tam zobaczyłam o Polakach z jego ust, sprawiło to, że zrobiło mi się smutno.collections.ushmm.org



Geddy Lee ni stąd, ni zowąd, zaczął gadać na temat Polaków swoje kocopoły, stanowiąc tym samym główny powód, dla którego nie przyjechał z zespołem Rush do Polski. Posiadam tę książkę od momentu jej wydania, od Listopada 2023 r. i niestety długo się kryłam z oznajmieniem o jej egzystencji. Próbowałam ostrzec moich polskich fanów Rush o niej, spotkałam się z dezaprobatą i wyszydzaniem.

http://ibb.co/XLD7XH6

http://ibb.co/yR0ZFch

http://ibb.co/p0n23RP

http://ibb.co/HDjg7NT

Na pocieszenie siebie, załączę obrazek, że niby chciał w Polsce wystąpić, ale nie mógł, wedle książki "Wandering the Face of the Earth", ze strony 426:

http://ibb.co/74YyG9j

Załączę matkę Geddy'ego, może jak znacie angielski, to tam będzie lepiej mówiła o Polakach? Coś wspominała, że "byli Polacy pomagający Żydom", ale jej syn Geddy, ominął to, i powiedział, że "pomagali za pieniądze".

http://collections.ushmm.org/search/catalog/irn702003

#rush #rockprogresywny #rozczarowanie #koncertywpolsce #koncert #geddylee #polska #zalesie #gorzkiezale

6

Pierwszy dzień grzewczy w tym sezonie u mnie ;_;

#gownowpis #zalesie #zimno

8

Z deszczu urwa pod rynne.

Uciekam z wojewodzkiego miasta bo kupe tu kolorowych,

kupuje dom a tu...

okazuje sie ze w bezposrednim sasiedztwie caly dom albo kupiony przez firme legalizujaca obcokrajowych pracownikow, albo wynajmowany na mieszkania przez obcokrajowcow.

No ya yebix, na 4 ogladania domu ani jednego nie bylo jak ogladalem dom o.o

Wygladal dom na niezamieszkany..

no jprdl uj mi w dupe. Czlowiek ucieka z duzego miasta przed nimi to ma ich teraz w bezposrednim sasiedztwie. Jak ja mam teraz dzieciom pozwolic sie bawic na podworku czy zone puscic wieczorem na spacer ? ; /

#zalesie

19

No to zajebiście się mi majówka w Londynie zaczęła. Na lotnisku po wylądowaniu okazało się że siadł w całym UK system sprawdzania paszportów. 3 godziny czekania, dodatkowo rozwieźli pasażerów po innych terminalach, mi się trafił taki że nic stamtąd o tej porze do centrum nie jechało już, więc taksi, 100£. Przyjechałem do hotelu wkurwiony i głodny. O tej porze już wszystko pozamykane w tym rejonie, musiałem zadowolić się jakąś paskudną kanapką. Do tego po 23 nie ma opcji kupienia bronka.

No cóż, oby jutro było lepiej.

#takietam #podrozujzlurkiem #zalesie #londyn

20

Hejka, włóczykij, nie włóczykij... Czasem trza coś kupić... Po drodze do pracy ma Kaufland więc, ch... Szwabski sklep, ale czas to piniondz lecę na szybkie zakupy z listą od żony...

Po mojemu wszystko droższe niż w dino... No ale trza ogarnąć...

Na koniec kasy... Idę do tej ludzkiej, chociaż zamknięta (jak pozostałe 7) myślę sobie zobaczą klienta, otworzą, przecież nasz klient, nasz pan (czy coś takiego).

Nie myliłem się, dość szybko przyszła pani pracująca...

-zapraszam do samoobsługowej.

-dziękuję, wolę spotkać człowieka niż maszynę.

-będę z Panem, pomogę.

-dziękuję. Nie potrzebuje pomocy, potrzebuję kasjera.

-ale kasjer przychodzi dopiero o 9:00

(zegarek wskazuję, że do 8:00 mam jeszcze kwadrans)

-mam czekać ponad godzinę?

-może Pan iść do samoobsługi...

-ale ja nie mam ochoty

...

...

....

Wyszła druga pani z zaplecza,

-musi Pan poczekać.

-do 9:00?

-nie,kilka minut

-dobra...

8:02 byłem łaskawie obsłużony...

Zastanawiam się co będzie dalej?

Może za chwilę przed zakupem trzeba będzie rozładować im towar, albo dowieźć im go do sklepu...

Gdyby chociaż ceny mieli takie, że można byłoby uznać, że odpracowujac na kasie, oszczędzamy coś na zakupach, bo cenę obniżyli w zamian za to, że klient im pomaga z kasowaniem towaru i mogli zrezygnować z dwóch etatów...

Nie, ma szans, plac i pracuj fur deutschland...

Chuj Wam w dupe szwabskie chamy, moja noga już nie postanie w waszym gównianym obozie pracy przymusowej...

#deutschlanddeathcamp #Furdeutschland #Zalesie #gownowpis

16

Nie odpalił rano tak mi zmarzł (dizelek JTD) nie wiem czy świece nie działają czy tylko Aku tak zmarzł ale nawet boosterek nie dał rady. I musiałem ponad kilometr do pracbazy iść pieszo jak plebs.

#zalesie

9

Dziś wpadło całe okrągłe 22 lata pożycia.

#chwalesie i #zalesie w jednym hehe

Pozdro Lurki i życzę Wam abyście znaleźli tą jedyną osobę z którą życie zleci miło i przyjemnie

39

Za każdym razem jak wychodzę z domu, to coraz więcej widzę tych brudasów.

Jak pisowska zaraza wygra kolejne wybory to raczej będziemy mieli pozamiatane.

Jak się nie będzie mieszkać na jakimś bogatym zamkniętym osiedlu to strach będzie wychodzić z domu.

#zalesie #bekazpis #bekazlewactwa

18

Muszę się wygadać, bo powoli odchodzę od zmysłów i męczy mnie to niemiłosiernie.

Zostałem pobity przez byłego partnera mojej obecnej narzeczonej i przez jego kolegę we własnym domu.

Typ miał od początku ze mną jakieś problemy. Od początku mi groził i każde nasze spotkanie kończyło się awanturą, albo tym, że musiałem wzywać na niego policję, bo groźby, które rzucał były za ostre i zawsze przychodził pod blok z kimś innym i próbował mnie sprowokować do bójki, albo do wyjścia z bloku. Działo tak się wiele razy. Z moją obecną partnerką miał dziecko, które mieszkało z nią i wykorzystywał ten pretekst, żeby wejść do mieszkania, kiedy akurat wiedział że tam jestem. Przez pierwsze pół roku, zanim zacząłem się spotykać z moją obecną partnerką nie odwiedzał jej wcale, ani nie korzystał z prawa do widzeń. Dopiero kiedy ja się pojawiłem to on zaczął się dzieckiem interesować i czasami je zabierał. Jednak w niepełnym wymiarze. Przychodził do domu, zabierał córkę na ,,weekend" a po 15 minutach dziecko wracało, bo tacie coś wypadło. Później się dowiedziałem, że próbował zdobyć moje dane osobowe i wypytywał jakim autem jeżdżę, o nazwisko, gdzie mieszkam.

Spotkania były coraz rzadsze, a dzieciak coraz bardziej oddalał się od ojca i wolało z nami siedzieć niż z nim. Jak przychodził czas na wizytę, albo pisał że chce się spotkać to dzieciak uciekał do dziadków, albo prosił matkę, żeby wymyśliła coś, aby nie musiał się z nim widzieć. Kilka miesięcy później się dowiedzieliśmy, że ojciec wyzywał i poniżał dzieciaka za to że mu nie pomaga w tej sprawie. Dowiedzieliśmy się, że innym razem częstował je papierosami, albo kazał pić piwo. Po kilku takich akcjach, dzieciak się odciął i przez ponad dwa lata ten facet nie pojawiał się w naszym życiu w ogóle. Od czasu do czasu dzwonił i wyzywał ich, że są chuja warte. Zablokowali go obydwoje.

Po dwóch latach dzieciakowi zabrakło spotkania z ojcem i jego rodziną (dziadkowie, wujkowie) i przywróciło kontakt. Tym razem tatuś był grzeczny, rozpieszczał potomka i dawał pieniądze. Spotkania były częstsze.

I tak pewnego dnia siedzieliśmy sobie z dziewczyną w domu, spaliśmy, bo byliśmy po nocce, słyszymy jak ktoś wchodzi do domu. Okazało się, że to mój pasierb, który zabrał coś z domu i wyszedł, wtedy się przebudziliśmy. Po 5 minutach wrócił i zaczął z nami rozmawiać. I w tym momencie drzwi do mieszkania się otworzyły i wszedł były partner mojej żony i zaczął go wołać. Dziewczyna podeszła do drzwi i kazała mu wyjść, zauważyła wtedy, że jest z nim ktoś jeszcze. Zaczął jej blokować drzwi ręką i stwierdził, że przyszedł do dziecka i on może tu sobie wchodzić. Gdy mnie zobaczył to próbował się na mnie rzucić, ale dziewczyna zagrodziła mu drogę, więc zaczął ją szarpać i próbował odepchnąć. Rzuciłem się w jego stronę, bo bałem się że zrobi jej krzywdę. Wypchnąłem go na klatkę schodową i wtedy zaatakował mnie ten drugi facet, który stał tam razem z nim i w dwójkę zaczęli mnie bić, a gdy mnie przewrócili to zaczęli kopać.

Dziewczyna próbowała coś zrobić, ale nie była w stanie, będąc dwa razy mniejsza i zaczęła wołać o pomoc. Wyszedł wtedy sąsiad, który zobaczył dwóch typów, którzy kopią mnie na ziemi. Wtedy się uspokoili i uciekli.

Wzywałem policję, jechałem do szpitala i złożyłem zawiadomienie na komisariacie.

Potem poznaliśmy nowe fakty w tej sprawie. Pasierb nam powiedział, że spotkali się na mieście z ojcem i dołączył kolega, a potem poszli trójką do naszego bloku. Kazał pasierbowi wejść do domu i wziąć coś z niego i ojciec podkreślił, że ma drzwi nie zamykać na klucz za sobą. Jednak pasierb to zrobił i gdy wyszedł z domu, został zrugany za to, że nie otworzył drzwi i kazał mu wejść drugi raz, co zrobił.

Na policji zeznał, że słyszał krzyki dobiegające z domu i dlatego wszedł do mieszkania.

Dochodzenie, czekanie na rozprawę, rozprawa.

W sądzie udało się udowodnić, że są winni i działali celowo. Wszystkie dowody na to wskazywały i nie było opcji, aby się z tego wywinąć. POZATYM obaj się przyznali do wszystkiego!

I wiecie co?

Sąd stwierdził, że nic mi wielkiego się nie stało i przesadzam. Ojciec miał prawo się spotkać ze swoim dzieckiem i się wywiązuje ze swoich obowiązków (przypominam, że dwa lata przed tą akcją, dzieciak nie chciał z nim rozmawiać, a po tej akcji, aż do rozprawy też zerwał kontakt.) Stwierdził że ja, partnerka, oraz pasierb koloryzujemy. Oskarżeni jako przykładni obywatele, niekarani oraz mający rodziny na utrzymaniu nie zasługują nawet na zawiasy, więc dostaną grzywnę w wysokości 2000zł!

Obydwaj się śmiali na rozprawie, a ja miałem wrażenie, że to nie oni, a ja siedziałem na ławie oskarżonych.

Sędzia się mnie pyta, w które oko dostałem z pięści. Mówię, że nie pamiętam. To sędzia na to: a to co? codziennie dostajesz po twarzy?

Zwróciłem uwagę na to, że sprawcy uciekli i nie czekali na policję tłumacząc się, że mieli inne plany i im się nie chciało czekać. Więc mówię sądowi, że po tej akcji pasierb poszedł do ojca, który stał cały czas przed blokiem (chciałem zwrócić uwagę, że mieli inne plany i stali sobie gdzieś blisko, ale nie mogli przyjść i złożyć od razu wyjaśnień przy patrolu, który przyjechał)

Tego w nawiasie nie wspomniałem, bo sąd zaczął na mnie krzyczeć: A TO CO? NIE MÓGŁ SIĘ Z OJCEM SPOTKAĆ? MA PRAWA ZABRANE, ALBO COŚ?

W tym momencie przestałem w jakikolwiek interesować się sprawą, a byłem zdany sam na siebie, bo prokuratora nie było. Czułem, że nic nie zrobię i tak, a sprawcy się śmiali. Sąd nie zwracał im uwagi, ale atakował mnie, więc wiedziałem już, że nic nie zdziałam. Nawet moje pytania do oskarżonych były odrzucane, a były to właśnie pytania w stylu: Czemu weszliście do bloku? Dlaczego zabrałeś kolegę, na widzenie z dzieckiem? Czemu nie zaczekałeś na przyjazd policji, skoro słyszałeś, że dzwonię? Chciałem udowodnić, że była to zaplanowana akcja, bo przyznali się tylko do pobicia, a jako przyczynę chcieli podać, że ja się znęcam na dzieciakiem. Nigdy mu krzywdy nie zrobiłem w żaden sposób i sam to potwierdził. Szkoda że ojciec potrafił uderzyć i znęcać się psychicznie i tu było wszystko cacy.

Od Sędzi usłyszałem, że koloryzuje, że moja narzeczona koloryzuje, że pasierb koloryzuje.

Że nic takiego mi się nie stało, parę stłuczeń i siniaków.

Że ojciec spełnia swoje obowiązki.

Typ na sali sądowej po usłyszeniu wyroku zaczął się śmiać i mówić że to grosze

I teraz nie wiem co zrobić. Liczyłem że dostanie przynajmniej jakieś zawiasy, aby go to trochę utemperowało i bardziej się pilnował przed takimi akcjami, ale skoro po takim czymś, nie poniósł żadnych konsekwencji to zaraz odwali inny numer, dlatego myślę o złożeniu apelacji i wynajęciu adwokata. Błąd, że nie zrobiłem tego teraz, ale liczyłem na prokuratora, który jak wspomniałem był nieobecny.

Musiałem się wygadać, bo mnie to zżera.

#sady #sadownictwo #prawo #zalesie

21

W tamtym miesiącu w #pracbaza firma wprowadziła jakiś niejasny system podziału nagród pieniężnych. I dziś dostałem pierwszy odcinek po zmianach.

124 zł premii uznaniowej. I wypłata lekko powyżej najniższej krajowej. Gdzie jeszcze miesiąc temu dostawałem całkiem przyzwoite pieniądze.

6 lat jebania ludzi na produkcji, użerania się z tymi którym brakuje paru punktów lub dodatkowym chromosomem.

W poniedziałek idę i składam wypowiedzenie.

Chcą ciąć koszty to pomogę.

#zalesie

27

Znam hasło, znam login, a zalogować się nie mogę. Co za szajs. Nie chce podpinać numeru telefonu pod byle konto do gówno stronek

#zalesie

9

Ostatnio coś wszyscy awatary zmieniają, a człowiek się już przyzwyczaił. #zalesie

5

Goronc piekielny uderzyl niczym Hitler na Polske w 39... 34 stopnie! Unieraaam #zalesie

8

Co to za pojebane prawo dotyczące paczek obowiązuje w Polsce?

Wysyłałem mamie pare gadżetów ze Szwajcarii o które mnie prosiła ale dołożyłem pare innych i jako ze zbliżały się jej urodziny (dzisiaj ma) to dorzuciłem tez butelkę genewskiego wina.

I mama dzwoni do mnie wczoraj ze musi powiedzieć co jest w paczce bo inaczej jej nie wydadzą. I nawet po wypełnieniu formularza paczki nie dostała, bo ten formularz poczta wysyła gdzieś dalej i dopiero jak się będzie zgadzać formularz z zawartością to paczka zostanie wysłana na pocztę i mama dostanie zawiadomienie. Tak więc winka ode mnie na urodziny nie skosztuje.

Co za pojebana akcja.jpg

#pocztapolska #zalesie

7

Robotnicy zrobili elewacje, ale jak stawiali rusztowanie, to zniszczyli mi drzewko [płacze] Postawmy znicz dla drzewka (*) #zalesie

8