Czołem lurkowe świry! Dawno nie wrzucałem nic szurskiego (ha! pewnie myśleliście, że dawid19 mnie pokonał…? otóż nic bardziej mylnego!!). W dzisiejszym wpisie zaprezentuję Wam sposób na smaczne picie wody. Bo to, że pić dużo trzeba (bo nawodnienie), to każdy wie, tylko co pić? Syfiastą kranówę? (ktoś powie, że jest lepsza niż sklepowy plastik - a i owszem, dużo lepsza - ale mimo to ma w sobie dużo koksów). Do tego wspomnieć trzeba, że niektóre miasta w PL fluoryzują wodę Można oczywiście go "wygotować" (odparować), ale to sporo zajmuje. No a co z innymi szkodliwymi substancjami, które w niej znajdziemy?

Ano jest na to sposób! Oto jak ja piję wodę. Kupujecie sobie:

1) dzbanek gliniany, 1.5 - 4.0 L (ja używam tego większego, zagotowuję na wieczór i stoi do rana, stygnąc).


2) do tego kubek miedziany


3) no i kryształki (nie pytajcie, co to )


np. coś takiego: https://allegro.pl/oferta/kwarc-rozowy-piasek-jadeit-krzemien-szungit-9053364624

(nie ma tu wszystkich najwazniejszych, ale na początek, jak znalazł)

I teraz: codziennie na wieczór zagotowujecie sobie wodę (odpowiednią ilość, na cały kolejny dzień, dla siebie i może dla rodziny). Wlewacie wrzątek do glinianego naczynia, dorzucacie kamorów i zostawiacie na noc. GOTOWE. Nazajutrz można dodać trochę cytrynki albo innego ubogadzacza, wedle uznania.

~ GRATKI! Od teraz drinkujecie, jak prawdziwi foliarze!
#zdrowie #dieta #szury

11

Mam kilka pytań do osób obeznanych w weganizmie, albo i osób przeciwko.

Chcę mieć jakieś argumenty, gdy będę znów rozmawiał z osobą, która będzie mnie przekonywać do tego trybu życia. Nie jest w stanie mnie przekonać, a ja nie mam argumentów przeciwko. Trochę czytałem, trochę pooglądałem podcastów, jednak nadal mi się to nie wyklarowało, więc pytam się was.

Od tej osoby bije trochę ślepy fanatyzm i w sumie dlatego też nie docierają do mnie argumenty tej drugiej osoby, bo czasami czuję, jakby w środowisku też to narzucała. Niby chodzi o ochronę zwierząt. Jednak sama by żywcem zakopała innego człowieka, bo taka z niej nienawiść bije
Obiad u rodziny nie zje, bo mleko, bo śmietana, bo coś innego.
Mam rolnika, który hoduje kurki. Mają olbrzymie pole, większość czasu na nim spędzają, zamykane jedynie na noc, żeby drapieżniki ich nie zjadły. Jajka znoszą tak jak im się podoba. Nie są nawet zabijane, bo dożywają późnej starości i po prostu zdychają. Rolnik sobie dorabia do emerytury i nawet nie chce ich zabijać, sprzedaje tylko jajka. Czy może zjeść te jajka? Bo z samych wypowiedzi rozumiem, że chodzi jedynie o wyzysk zwierząt. Dochodzi jedynie ochrona środowiska co też jest argumentem, ale w takim razie to można podciągnąć pod to, że w sumie wybicie 9/10 naszej populacji znaczącą poprawi środowisko.

Ostatnio zobaczyła więcej produktów wege w sklepach i stwierdziła, że świat stał się lepszym miejscem
A ja mam przed oczami wojny, sytuację na wschodzie i dzieci pracujące w kopalniach.
Plus oczywiście ekonomia. Bo mam wrażenie, że w ogóle jej nie rozumie 2k netto miesięcznie i żryj gówno, albo wydawaj połowę zarobków na produkty, które przypominają mięso, ale nim nie są.
#weganizm #dieta #dyskusja #pytanie

9

Siemanko !
Obiecałem wam swego czasu, że wrzucę podsumowanie redukcji. Problemy z fotografem jak i to że już trochu odpoczywam do niej zrobiło swoje, ale w końcu dorwałem kogoś i sie udało porobić foty. Bez przygotowań, bez światła bez dobrego kąta(jak można robić zjdjęcia od dołu kurwa mac) i nei wszczycie formy ale są!


Tutaj po prawej zdjęcie z grudnia - więc jeszcze nie minimalna waga ale koło 105 -107 było. Teraz co zobaczycie na innych zdjęciach waże mniej ale chyba trochu gorzej wyglądam, trochu wody z mięśni napewno spadło bo nie jem kreatyny i czuje to po sobie.
Edit: zapomniałem najważniejszego start redukcji sierpien-- koniec realnej redukcji grudzien/styczen. 4 miesiace pracy.


Jak widać kąt zdjęcia pozostawia wiele do życzenia ale nie ma co marudzić i takw idać różnice.
A różnica wygląda nastepująco :
120kg-->103 kg 30% tłuszczu vs 18%, 35.5kg -->18.5kg a więc spore wiaderko. Natomiast różnic nie ma jeśli chodzi o siłę. Jedynie klata nieco spadła z 170 z pauza na 160. Reszta wydaje się być bardzo podobna, ale przez covid ciężko teraz wszystko porównać.


Zamierzam jeszcze wrócić do redukcji i przycisnąć jeszcze pare % jednak póki co odpoczywam. Efektu jojo brak a nawet waga poleciała w dól lecz to pewnie woda jak wspominałem.
Jako ciekawostke dodam że to nie jest też początek. Kilka lat temu dopasłem sie do 134kg i zrzuciłem do widocznych po lewej 120kg. Także można stwierdzić że z jakiś 50% fatu spadłem na 18% niestety nie mam zbytnio zdjęc z tamtego okresu, a byłoby ciekawe porównanie

Przemiana jest zasługą tylko diety bo cwiczyć cwiczyłem tak samo, może dołożyłem trochu spacerów. Czy czuje się lepiej ? Cholera wie napewno łatwiej się oddycha Duża poprawa na psychice bo człowiek może wyjśc do ludzi w normalnych ciuchach
Tak wiem - WYPRASUJ TEN PODKOSZULEK!
Co widać chociażby o tutaj(u gory teraz, na dole przed):


#REDUKCJA #DIETA #turteliancontent moze troche #silownia #sport

26

Zdelegalizujmy wegetarianizm, nim będzie za późno!! Oto przykłady, jak brak składników pochodzenia zwierzęcego wpływa na dzieciyoutube.com

https://youtu.be/zPL2AwaT1BI?t=274

Pewnie słyszeliście o wege-pasjonatach, którzy nie dają mięsa swoim psom czy kotom. Biedne zwierzątka Ale co, jak taki pojeb jeden z drugim nie podaje produktów mięsnych swoim dzieciom? Wtedy robi się naprawdę smutno
#dieta #weganizm #wegetarianizm #odżywianie #dietakarniwora

Tylko mięso. Proszę, jedzcie jak najwięcej produktów mięsnych (może nie samego tylko mięsa, ale głównie tłuszczy oraz podrobów: wątroba, serca, żołądki... to samo zdrowia. Żywa siła i energia). Wszyscy weganie są mega niedożywienia (widać na kilometr po buzi). Są wątli, zgarbieni, osłabieni. Tylko mięso oraz surowe jajka (i zsiadłe mleko )!!

42

Lureczki to już miesiąc od tego wpisu : https://www.lurker.pl/post/Hy5AaUfWe

Więc zgodnie z obietnicą zdaję relacje!



MORSOWANIE : Zgodnie z założeniami morsowałem 2x w tygodniu cały czas wydłużając czas. Humor w dzien morsowania faktycznie się polepsza, przez pierwsze kilka godzin efekt strzelenia sety jest. Super aktywność polecam każdemu. Faktycznie nie chorowałem przez ten czas, jednak bóle mięsniowe po treningach wsytępują a nawet jedna drobna "kontuzja" się wydarzyła. Plusem który przypisuje morsowaniu jest napewno to, że mój organizm przepala więcej kalorii, a więc mogę więcej jeść Napewno dużo lepiej znoszę zimno, samo morsowanie też jest już przyjemne.
Oddychanie - nie widzę jakiś mega benefitów, często mnie drażni ta czynność nie widzę mega efektów w wydłużeniu oddechu. Ale fakt 2:30 bez oddychania na wydechu to jest coś. Może źle do tego podchodzę, ale z tego pewnie zrezygnuję jako z codziennego zajęcia i czasem dla zabawy sobie zrobie sesje. JEdyny rzeczywisty benefit, że nauczyłem się oddychać przeponą i lepiej kontrolować oddech. Przydatne na siłowni.
Zimne prysznice Prawie zawsze pierwszy prysznic biore zimny, wejście pod niego nigdy nie jest przyjemne, jednak w trakcie znoszę go bez problemu a czasem nawet z przyjemnością. Czasem czuję się przyjemnie odswieżony, a czasem lekki zmarznięty. Napewno pobudza + benefity z pkt pierwszego mogą być spowodowane też włąśnie prysznicami. Niestety do tego w przeciwienstwie do morsowania nie idzie się przyzwyczaic

Te 3 metody nie zmieniły mojego życia o 180 stopni, czuję lekkie profity zwłaszcza z obcowania z zimnem. Napewno morsowanie będe kontynuował więc zdam dalszą relacje, za jakiś miesiąc.
Z chęcią odpowiem na pytania !
PS: obrazek to przerobione moje zdjecie z morsowania przez filtr "kostek lodu"
#morsowanie #lifestyle #cikawostki #turteliantestuje #silownia #dieta #sport

12

Lureczki część z was może się zastanawiać co z moją dietą i tymi zdjęciami co obiecałem itp ( wmawiam sobei, że kogoś to interesuję). Pewnie pierwsza myśl "dopasł się grubas spowrotem i dlatego nic nie wrzuca !"
Otóż nie tym razem ! chciałem zdjęcią wrzucić z pomiarami z grudnia lecz niestety mój fotograf leci w kulki A do tego pomiar grudniowy nie jest tak fajny bo padł laptok i mam tylko cyferki bez pełnego wydruku .
Ale wrzucę chociaż te cyferki !

Waga : 105.2kg było przy ostatnim pomiarze 108.5kg a startowalem z 120.3kg
Mięśnie : 49.9kg było 50kg przy porzednim pomiarze i 49.1kg przy pierwszym pomiarze
Tłuszcz 18.9 (18% bf) bylo 21.8kg a startowalem z 35.5kg( prawie 30% bf)

Jak widać progress jest ale zwalnia, też dlatego, że podjadam więcej i trochę zacząłem luzować dietke. Generalnie chyba zejdę do tej 100/99 na czczo czyli na pomiarze będzie z 102

Zdjęcia wrzucę z podsumowaniem i wynikami pomiaru ostatniego pod koniec miesiąca, jeśli wszystko pójdzie jak trzeba A jak wiemy rząd nie ułatwia sportowego trybu zycia
#dieta #turteliancontent #sport #silownia

19

TL;DR
Mniej soli musimy spożywać lurki! Bardzo przetworzona żywność zawiera dużo sodu, 1 000mg sodu to 2.5 gram soli kuchennej. Warto zastąpić ją czosnkiem lub innymi przyprawami.

Dziś po dłuższym czasie nie sprawdzania/liczenia kalorii.

Postanowiłem policzyć bo w najbliższym czasie oczekuje zmniejszoną aktywność fizyczną.

Jako że spożywałem makaron to liczyłem, że węglowodanów będzie trochę więcej. Odpuściłem więc na tłuszczu i białku. Niestety zaciekawiła mnie statystyka soli, a dokładniej sodu wyniosło 5 000mg, czyli jakieś 12.5 gram soli.
Nie wliczając wypicia kilku litrów wody kranowej (40-50mg/L, ale dzbanek filtrujący pewnie zmniejsza tą wartość nieznacznie).

WHO zaleca 2 000 mg sodu dla osób w moim wieku czyli przekroczyłem tę wartość prawie 3 krotnie. Dla ciekawości NHS (UK) zaleca 2 400mg (6 gram), MHLW (Japonia) 3 200mg (8 gram!), American Heart Association 1 500mg (trochę poniżej 4 gramów), a nasz rodzimy NFZ do 2 400mg (6 gramów), gdzie i tak według danych przeciętny Polak spożywa 3x więcej.

Zwiększona konsumpcja soli powoduje zwiększanie ciśnienia krwi, większą retencję wody i błędne koło uczucie pragnienia, temu picie wody morskiej jest złe 1 Litr zawiera około 35 gram soli, co przekłada się na 14 000mg. Wyższe ciśnie powoduje też problem ze skupieniem się i co powoduje złe podejmowanie decyzji. Dodatkowo można przedawkować sól spożywając 0.5 grama na każdy kilogram ciała.

Jedzenie bez soli nie smakuje tak samo, co nie? Temu zaleca się używanie soli z małą ilością sodu lub zastąpieniem na inne wzbogaczacze smaku takie jak, czosnek, bazylia, imbir, papryka słodka, cząber, osobiście jeszcze polecę papryki ostre.
#zdrowie #tldr #dieta #odzywianie #fitlurki

6

#sleevetest "Diety od brokuła"
Dzień 22/22 - OOOOOOOOOOSTATNI !!!


No i udało się dotrzeć do ostatniego dnia testu, już Was więcej zamęczał nim nie będę. Jako, że choć może nie wyglądam to staram się być miły i dobry dla ludzi, a że dostawca, którego widziałem przez pierwsze 2 dni (pierwszego dnia jak ustalaliśmy jak i gdzie ma zostawiać szamę a drugiego jak dostał dorobiony klucz do korytarza) zrobił na nas pozytywne wrażenie swoją kulturą osobistą, to wspólnie z żoną przygotowaliśmy dla niego małą paczkę na ten ostatni dzień dostaw w tym roku. Muzyka, alkohol i zagrycha 😁 (lizak z gwizdkiem, mała żubrówka i czekoladowy Mikołaj). Dostał smsa z życzeniami i z info, że paczka dla niego, podziękował, a rano razem z żarciem znaleźliśmy to co na powyższym zdjęciu! Dobre uczynki zawsze wracają! Pozytywny początek dnia.
Podsumowując, dieta bardzo fajna, idealny stosunek jakości do ceny i mogę polecić z czystym sumieniem!

A dziś było na talerzu:

1. Śniadanie - pasta z piersi kurczaka, jajek i brokuła, bagietka pszenna, sałatka z rzodkiewką i pomidorem koktajlowym.


(duży talerz)

2. Drugie śniadanie - barszcz ukraiński, pierożki z mięsem.


3. Obiad - polędwiczki wieprzowe, sos śmietanowy z gruszki i pietruszki, makaron z warzywami.


(duży talerz)

4. Podwieczorek - ptasie mleczko ogórkowe z chia, paprykowa tortilla.


5. Kolacja - sałatka śledziowa curry z ziemniakiem, ogórkiem i jajkiem, burak karmelizowany w miodzie. (zapomniałem cyknąć fotki)

Poprzednie wpisy:
Dzień 1/22 - https://www.lurker.pl/post/TIc75VF0o
Dzień 2/22 - https://www.lurker.pl/post/ltp4OEm_r
Dzień 3/22 - https://www.lurker.pl/post/QeOZiRf3q
Dzień 4/22 - https://www.lurker.pl/post/XlRD57goV
Dzień 5/22 - https://www.lurker.pl/post/cbxuU6LiD
Dzień 6/22 - https://www.lurker.pl/post/FhSJnBPuc
Dzień 7/22 - https://www.lurker.pl/post/nM3ZfetNF
Dzień 8/22 - https://www.lurker.pl/post/ZVsQ608bk
Dzień 9/22 - https://www.lurker.pl/post/1xMTo8FzA
Dzień 10/22 - https://www.lurker.pl/post/aeTv8Hfco
Dzień 11/22 - https://www.lurker.pl/post/IfGj__Sfd
Dzień 12/22 - https://www.lurker.pl/post/tqGzQEA7Q
Dzień 13/22 - https://www.lurker.pl/post/PoN3ah2uy
Dzień 14/22 - https://www.lurker.pl/post/eIHZbGKcQ
Dzień 15/22 - https://www.lurker.pl/post/qDLNM9Rtc
Dzień 16/22 - https://www.lurker.pl/post/BSrWFEjXF
Dzień 17/22 - https://www.lurker.pl/post/qteP9irCD
Dzień 18/22 - https://www.lurker.pl/post/ExgnKP0aK
Dzień 19/22 - https://www.lurker.pl/post/RLtrruUv1
Dzień 20/22 - https://www.lurker.pl/post/9I6TU46n2
Dzień 21/22 - https://www.lurker.pl/post/dBrkWYN7q
https://dietyodbrokula.pl/r/7Tm348y5/
#sleevecontent #dieta #dietapudelkowa

10

#sleevetest "Diety od brokuła"
Dzień 21/22


Czwartek na talerzu:

1. Śniadanie - pancake bananowy, nutella z jabłek z orzechami laskowymi i daktylami.


(duży talerz)

2. Drugie śniadanie - panini grillowane z salami, rukolą i majonezem szczypiorkowym, salsa ogórkowa.


3. Obiad - pierś z kurczaka w płatkach kukurydzianych, puree zielone, oberiba z kukurydzą.


(duży talerz)

4. Podwieczorek - flan serowo pomidorowy z groszkiem, pieczone frytki z warzyw z pesto, mix sałat.


(duży talerz)

5. Kolacja - potrawka lomo saltado z wołowiną, papryką i cebulą, ryż.


(duży talerz)
Dziś tak ogólnie, dużo roboty, padam. Wszystko dobre, śniadanie i obiad najlepsze, panini najniżej w rankingu ale nie niedobre, do zjedzenia.
Poprzednie wpisy:
Dzień 1/22 - https://www.lurker.pl/post/TIc75VF0o
Dzień 2/22 - https://www.lurker.pl/post/ltp4OEm_r
Dzień 3/22 - https://www.lurker.pl/post/QeOZiRf3q
Dzień 4/22 - https://www.lurker.pl/post/XlRD57goV
Dzień 5/22 - https://www.lurker.pl/post/cbxuU6LiD
Dzień 6/22 - https://www.lurker.pl/post/FhSJnBPuc
Dzień 7/22 - https://www.lurker.pl/post/nM3ZfetNF
Dzień 8/22 - https://www.lurker.pl/post/ZVsQ608bk
Dzień 9/22 - https://www.lurker.pl/post/1xMTo8FzA
Dzień 10/22 - https://www.lurker.pl/post/aeTv8Hfco
Dzień 11/22 - https://www.lurker.pl/post/IfGj__Sfd
Dzień 12/22 - https://www.lurker.pl/post/tqGzQEA7Q
Dzień 13/22 - https://www.lurker.pl/post/PoN3ah2uy
Dzień 14/22 - https://www.lurker.pl/post/eIHZbGKcQ
Dzień 15/22 - https://www.lurker.pl/post/qDLNM9Rtc
Dzień 16/22 - https://www.lurker.pl/post/BSrWFEjXF
Dzień 17/22 - https://www.lurker.pl/post/qteP9irCD
Dzień 18/22 - https://www.lurker.pl/post/ExgnKP0aK
Dzień 19/22 - https://www.lurker.pl/post/RLtrruUv1
Dzień 20/22 - https://www.lurker.pl/post/9I6TU46n2
https://dietyodbrokula.pl/r/7Tm348y5/
#sleevecontent #dieta #dietapudelkowa

7

Co w wyniku kontroli w suplementach diety znalazł NIK? Telegraficzny skrót raportu wraz ze wskazaniem największych problemów zawarty w opisie.youtube.com

Polacy wydają ok 4,5 miliarda zł na suplementy diety, kupując ok 200 milionów opakowań. Najwyższa Izba Kontroli wskazała w raporcie jakie poważne problemy w procesie produkcji, rejestracji i kontroli są związane z rynkiem suplementów diety.

Wśród tego co znaleziono w suplementach diety są:
- szczepy bakterii chorobotwórczych
- zakazane psychoaktywne substancje chemiczne
- stymulanty podobne do amfetaminy
- bakterie kałowe
- substancje rakotwórcze
- substancje alergenne

Na stronie 11 raportu czytamy
Produkty te zawierały składniki kwestionowane przez GIS, stwarzające niebezpieczeństwo dla konsumentów, gdyż – jak wskazywał Główny Inspektor Sanitarny w pismach kierowanych do podmiotów wprowadzających te produkty do obrotu – suplementy te mogły m.in. wykazywać właściwości alergenne i rakotwórcze, [b]powodować zakażenia dróg oddechowych i moczowych, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, przyczyniać się do powstawania ropni, zapalenia wsierdzia, osierdzia oraz zatruć pokarmowych[/b].
https://www.youtube.com/watch?v=HObmxWFiXZ8
Tutaj artykuł opisujący problemy, a dalej pełny report NIK.
#nik #dieta #suplementy #naukatolubie #zdrowie #zywienie #farmacja #zywnosc

5

#sleevetest "Diety od brokuła"
Dzień 20/22


Dziś na stole takie przysmaki:

1. Śniadanie - frittata z szynką, marchewką i szczypiorkiem, pomidor z selerem.


(duży talerz)
Fajne, smaczne, sycące.

2. Drugie śniadanie - ciasto orkiszowe ze śliwkami, sos lichi z borówkami.

Oj tak, mega smaczne, jak za dziecinnych lat u babci.

3. Obiad - chill bazill z kurczakiem i warzywami, makaron ryżowy koperkowy.

Dziwne ale dobre, makaron smaczny.

4. Podwieczorek - zupa krem chrzanowa z białych warzyw, nachosy kukurydziane.

Zwycięzca dzisiejszego dnia, mega smaczna, idealnie doprawiona, cudo.

5. Kolacja - sałatka z kentucky texicana i warzywami, sos jogurtowy z kolendrą.


(duży talerz)
Wszystko było by może fajnie gdyby nie to, że do mojej porcji zapomnieli dodać takiego drobnego, "nieistotnego" składnika - kurczaka Musiałem trochę żonie podprowadzić z jej porcji, bo sama zielenina z sosem to bez szału. Już mi się nie chce bawić w reklamacje, szkoda zachodu za kawałek "przysmaku szefa", który wcale nie zwala z nóg.



Poprzednie wpisy:
Dzień 1/22 - https://www.lurker.pl/post/TIc75VF0o
Dzień 2/22 - https://www.lurker.pl/post/ltp4OEm_r
Dzień 3/22 - https://www.lurker.pl/post/QeOZiRf3q
Dzień 4/22 - https://www.lurker.pl/post/XlRD57goV
Dzień 5/22 - https://www.lurker.pl/post/cbxuU6LiD
Dzień 6/22 - https://www.lurker.pl/post/FhSJnBPuc
Dzień 7/22 - https://www.lurker.pl/post/nM3ZfetNF
Dzień 8/22 - https://www.lurker.pl/post/ZVsQ608bk
Dzień 9/22 - https://www.lurker.pl/post/1xMTo8FzA
Dzień 10/22 - https://www.lurker.pl/post/aeTv8Hfco
Dzień 11/22 - https://www.lurker.pl/post/IfGj__Sfd
Dzień 12/22 - https://www.lurker.pl/post/tqGzQEA7Q
Dzień 13/22 - https://www.lurker.pl/post/PoN3ah2uy
Dzień 14/22 - https://www.lurker.pl/post/eIHZbGKcQ
Dzień 15/22 - https://www.lurker.pl/post/qDLNM9Rtc
Dzień 16/22 - https://www.lurker.pl/post/BSrWFEjXF
Dzień 17/22 - https://www.lurker.pl/post/qteP9irCD
Dzień 18/22 - https://www.lurker.pl/post/ExgnKP0aK
Dzień 19/22 - https://www.lurker.pl/post/RLtrruUv1
https://dietyodbrokula.pl/r/7Tm348y5/
#sleevecontent #dieta #dietapudelkowa

8

Właśnie wyszedłem od dietytyka i choć trochu sciemniam ostatnimi czasy to nie jest źle!
Wyszło że zrzuciłem 2,5kg ( a byłem w cięższym ubraniu na wadze o jakies pol kilo) i to z samego tłuszczu. Strata mięśni 0,1kg, bf spadł uż do 18% z 20.1% . Także jest dobrze choć nie bardzo dobrze. Soon będe wrzucał porównanie przed i po więc będzie trochu ciekawiej do czytania i oglądania.
Na ważeniu wyszło 106kg kilo z kawałkiem na ubranie więc zszedłem ponizej 105 w normalnym trybie ( na czczo z rana i nago nawet 103,5 osiagnalem). Pewnie jeszcze pocisne ten tydzien do swiat na dietce z treningami ale nie wiem czy mi sie będzie chcialo schodzić do równej 100 później :).
Tymczasem Dobranoc lurki !
#dieta #gownowpis #chwalesie i #zalesie jednoczesnie #sport #silownia

8

A wczoraj na obiad byl ajvar




Bardzo z wyglądu i przyrządzenia podobny do burrito które wrzucałem wczesniej. Dieta nie musi być niesmaczna-bo to danie jest zajebiste wolam @mysliwiec bo go w komentarzach oszukałem z przepisem
#kuchnia #jedzenie #dieta

8

#sleevetest "Diety od brokuła"
Dzień 19/22


Dzisiejsze menu:

1. Śniadanie - pasta jajeczno pomidorowa z makrelą, crispy, ogórek świeży.


(duży talerz)
Super śniadanie, bardzo smaczne i sycące.

2. Drugie śniadanie - naleśnik brzoskwiniowy, twarożek z wiśniami.
Jedzony w biegu, nie ogarnąłem foty. Naleśnik jak naleśnik, zjadliwy, ale twarożek z wiśniami nie był najlepszy, był nijaki.

3. Obiad - kotlet chorwacki z fetą, pomidorami i mozzarellą, sos paprykowy, kasza z brokułem.


(duży talerz)
Kasza fajna, nawet bardzo. Z kotletem mam mieszane uczucia, sos dobry ale jakoś mozzarellą wewnątrz zbitego kotleta średnio mi pasowała, już chyba bym wolał jak by była na wierzchu. Ogólnie smaczne danie.

4. Podwieczorek - sajgonka pieczona z wołowiną, kapustą i cukinią, sos sweet chilli ze szczypiorkiem, marchewka po koreańsku.


(duży talerz)
Dziwne ale smaczne danie, dobrze doprawione, ostrawe. Marchewka najmniej mi podpasowała.

5. Kolacja - strogonow biały z indykiem i warzywami, makaron penne.


(duży talerz)
Dziś się trochę zawiodłem, bo przyzwyczaiłem się, że kolacja była zazwyczaj najsmaczniejsza, a tu psikus. Strogonow wolę zdecydowanie w klasycznym wydaniu, to nie była moja bajka. Zjeść zjadłem ale bez hura.

Poprzednie wpisy:
Dzień 1/22 - https://www.lurker.pl/post/TIc75VF0o
Dzień 2/22 - https://www.lurker.pl/post/ltp4OEm_r
Dzień 3/22 - https://www.lurker.pl/post/QeOZiRf3q
Dzień 4/22 - https://www.lurker.pl/post/XlRD57goV
Dzień 5/22 - https://www.lurker.pl/post/cbxuU6LiD
Dzień 6/22 - https://www.lurker.pl/post/FhSJnBPuc
Dzień 7/22 - https://www.lurker.pl/post/nM3ZfetNF
Dzień 8/22 - https://www.lurker.pl/post/ZVsQ608bk
Dzień 9/22 - https://www.lurker.pl/post/1xMTo8FzA
Dzień 10/22 - https://www.lurker.pl/post/aeTv8Hfco
Dzień 11/22 - https://www.lurker.pl/post/IfGj__Sfd
Dzień 12/22 - https://www.lurker.pl/post/tqGzQEA7Q
Dzień 13/22 - https://www.lurker.pl/post/PoN3ah2uy
Dzień 14/22 - https://www.lurker.pl/post/eIHZbGKcQ
Dzień 15/22 - https://www.lurker.pl/post/qDLNM9Rtc
Dzień 16/22 - https://www.lurker.pl/post/BSrWFEjXF
Dzień 17/22 - https://www.lurker.pl/post/qteP9irCD
Dzień 18/22 - https://www.lurker.pl/post/ExgnKP0aK
https://dietyodbrokula.pl/r/7Tm348y5/
#sleevecontent #dieta #dietapudelkowa

6