Nie ma przypadków, są tylko znaki. Zobaczcie jak zgasła gwiazda Krzysztofa Piątka, od pamiętnego zachowania w czasie spotkania z Izraelem (10 czerwca 2019), w którym to stchórzył zademonstrować swoją pistoletową celebrację po zdobyciu otwierającej bramki;

Sezon 18/19; świetna runda jesienna w Genui, spektakularny zimowy transfer do Milanu, kontynuacja formy strzeleckiej w rundzie wiosennej, łącznie 30 goli w 42 występach

Od meczu z Izraelem:
-katastrofalna runda jesienna w Milanie
-katastrofalna runda wiosenna w Hercie
-katastrofalna runda jesienna w Hercie
-jak na razie, katastrofalna runda wiosenna w Hercie
sezon 19/20 to zaledwie 10 trafień w 36 spotkaniach
w obecnym sezonie jest jeszcze gorzej - 6 bramek w 26 spotkaniach, a ostatni raz pełne 90 minut zagrał w połowie stycznia. Jeżeli przez zaniechanie swojej cieszynki spadła na niego klątwa "obsranego goja", to pewnie za jakieś 2-3 lata wyląduje ponownie w naszej rodzimej ekstraklasie
https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-HL46-CeLG-5ZdW_krzysztof-piatek-664x442-nocrop.JPG
#pilkanozna #jfe

8

Warto przypomnieć, że Niemcy tworząc antyżydowskie ustawy norymberskie, w znacznym stopniu podpierali się prawem rasowym, jakie od dziesiątek lat funkcjonowało już w USA. Naziści szczegółowo przestudiowali federalne i stanowe prawa za Oceanem, które wykluczały społecznie w mniejszym bądź większym stopniu czarnoskórych, azjatów czy latynosów. Szczególną uwagę Niemców przykuły prawa o zakazie krzyżowania się ras. Takie ustawy istniały w Ameryce Północnej już w 1664 roku (Maryland) i w 1691 roku (Wirginia). Niemcy zakazując mieszanych małżeństw oparli się o akty prawne trzydziestu stanów amerykańskich.

Mało tego; nawet słynna doktryna lebensraum to nic innego, jak kalka amerykańskiego "Manifest Destiny" opracowanego w celu bezwzględnego podbicia Indian. Niemieccy uczeni, urzędnicy i prawnicy zjawili się 4 czerwca 1934 roku na spotkaniu mającym wnikliwie przestudiować prawa federalne Amerykanów, którymi zostali objęci Indianie. Spośród kilkudziesięciu statutów siedem traktowało o zakazie zawierania przez Amerykanów związków z czerwonoskórymi kobietami.

Mózgiem całej operacji był Heinrich Krieger. Będąc studentem na wymianie na Uniwersytecie prawniczym w Arkansas zainteresował się tematyką rasową i sporządził niezliczone dzieła, opracowania, artykuły i książki poruszające kwestię dyskryminacji legislacyjnej, jaka istniała w Ameryce. Jego twórczość stanowiła fundament ustaw norymberskich, natomiast sam amerykański system prawny wymierzony w mniejszości etniczne stanowił formę usprawiedliwienia dla nazistów, no bo skoro Amerykanie od tak dawna trzymają na muszce Indian czy czarnoskórych, to czemu my nie możemy tak samo postąpić z Żydami?
https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/2d/f3/5ab10ca5e0bae_p.jpg?1523015923

Fragment "Konferencja w Wannsee"
#jfe #trzeciarzesza #usa

16

Dom
Dom rodzinny ożywa we wspomnieniach. Oto on. Drobne jasne listowie pokrywa fasadę. Dwa stopnie z niebieskiego kamienia. Koło ogrodu wielki ganek pokryty dzikim winem. Wszystko jest na swoim miejscu. Wszystko ma znaczenie, zapach, formę cielesną. Podchodzimy do regału, bo jest tam chleb i podstawowe produkty. Regał - to czarodziejskie słowo! Można wszystko znaleźć z zamkniętymi oczami. Ten kąt czuć tytoniem, tamten kotem, który pochrapywał w najbardziej letnim zakamarku. Ten odgłos, to krzesło odsuwane od biurka, kiedy tata wstaje. Te przerywane kroki, to mama podlewająca kwiaty w jadalni. Te pokoje, to nie zwykłe przystanki. Oto pokój "nad salonem", to pokój "nad biurem", a to pokój "dziecięcy", nawet kiedy dzieci wyrosły już na ludzi pełnych poważnych myśli…

Każdy pokój ma swoją historię, miał własne nocne czuwania, swoich chorych; z tego pewno ranka wyszliśmy niosąc w ramionach ukochane ciało…Ach! Zgroza anonimowych mieszkań, gdzie w martwym wystroju rodziły się i umierały nasze dzieci; mieszkań, które od tamtej pory już opuściliśmy i gdzie inni z kolei koczownicy rozpoczęli urywane życie, bez żadnych wspomnień, nie śmiąc nawet ich zachować, bo nie wiadomo co z nimi począć…

Niegdysiejszy dom i jego liche kretony, a niekiedy zły gust, gałka przy poręczy, ustawione gęsiego zdjęcia dzieci, wielkie pianino, czarny kominek, żeliwna wanna, do której wchodziło się po kolei, kroki, które rozpoznaje się jeszcze po dwudziestu latach tylko ze słuchu, oddechy, które znów słychać koło siebie, twarz mamy, która budzi się gdzieś daleko, a potem jest tu, przed oczami, prawie nieprzenikniona i która sprawia, że nagle ponownie jest się dzieckiem do tego stopnia, że znów pragnie się pieszczot…

Pośród dalekich zapachów kwiatów i liści słychać tkliwe głosy; z głębi ogrodu dochodzi śpiew wody i w łagodnym słońcu, innym w różnych miejscach na świecie. Wszystko pochodzi z tych czasów. Nieszczęśliwe dzieci, które nigdy nie będą miały własnego domu, które nie gromadzą wspomnień składających się na życie…

To dom nas kształtuje
https://s3.urodazycia.pl/newsy/cytaty-o-rodzinie-553250-4_3.jpg

Fragment "Płonące dusze"
#jfe #degrelle #4konserwy

6

Śp Paweł Wieczorkiewicz i jego intrygująca wizja historii II WŚ, gdyby Polska zdecydowała się przystąpić do paktu z Niemcami.wpolityce.pl

Po rozmowach w Berchtesgaden władze Rzeczypospolitej postanowiłyby przyjąć niemieckie żądania. Miałoby to wpływ na przyspieszenie i tak już szykowanego scenariusza wewnątrzpolitycznego. Po rezygnacji Ignacego Mościckiego marszałek Edward Rydz-Śmigły objąłby urząd prezydenta. Nastąpiłyby dalsze przesunięcia na scenie politycznej: mini­ster Józef Beck zostałby premierem, zaś funkcję Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych objąłby mianowany generałem bro­ni, opromieniony sławą zdobywcy Śląska Zaolziańskiego, Władysław Bortnowski.
Towarzysząca temu propagandowa ofensywa kontrolowanych przez rząd mediów służyłaby za­razem przypomnieniu wątków, które łączyły w historii Polskę i Niemcy. Protesty opozycji politycznej zostałyby stłumione, a w tradycyjnie antyniemieckim Stronnictwie Narodowym nastąpiłby po śmierci Romana Dmowskiego rozłam: Tadeusz Bielecki wszedłby do koalicyjnego rządu jako minister spraw wewnętrznych, natomiast nieprzejednany Jędrzej Giertych zostałby osadzony bezterminowo w obozie odosobnienia w Berezie Kartuskiej.

Szóstego sierpnia Śmigły wygłosiłby doroczne prze­mówienie na zjeździe legionistów. Tym razem ma ono wiel­ką wagę polityczną. Marszałek – prezydent przypomina tra­dycje oręża z okresu pierwszej wojny światowej, w której Piłsudski u boku armii niemieckiej walczył z Rosją – odwiecznym wrogiem Polski. Siedemnaście dni później do Warszawy przyleciałby minister Joachim von Ribbentrop na uroczystość podpisania akcesu Polski do paktu antykominternowskiego. Jednocześnie zawarty zostałby tajny układ wojskowy o podziale stref wpływów w Europie Środkowo­wschodniej.

Polska mogłaby je rozciągnąć na Litwę, Słowa­cję i Białoruś; Finlandia, Estonia, Łotwa, Ukraina, a także Rumunia znalazłyby się w strefie niemieckiej. Nazajutrz Adolf Hitler wjechałby triumfalnie do przyłączonego do Rzeszy Gdańska. Jednocześnie do Gdyni przybyłby krążow­nik »Nürnberg«, ale nie z kurtuazyjną wizytą, lecz by po uroczystym przekazaniu Polskiej Marynarce Wojennej pod­nieść polską banderę wojenną jako ORP »Hetman Stanisław Żółkiewski«. Marynarka polska objęłaby również szkolny pancernik »Schleswig Holstein« nazwany »Książę Fryderyk August« (na cześć króla saskiego, który był w latach 1807-1815 księciem warszawskim).

Pierwszego września 1939 roku wojska niemieckie zaata­kowałyby Francję. Kampania byłaby zażarta, ale Francuzi, mając zbyt mało nowoczesnych samolotów i czołgów, mu­sieliby ulec naporowi. Już 28 września czołówki pancerne Wehrmachtu wkroczyłyby do Paryża, zaś 5 października w Compiegne zostałoby podpisane zawieszenie broni.

Stalin zaniepokojony polsko-niemieckim porozumieniem usiłowałby je rozbić. Odnowiony układ z Francją i tajne brytyjskie gwarancje dla ZSRS, w których rząd Winstona Chur­chilla uznałby prawa sowieckie do aneksji wschodnich ziem Rzeczypospolitej, nie zmieniłyby sytuacji politycznej. Zbyt pospiesznie zmobilizowane oddziały sowieckie uderzyłyby 17 września na Polskę, byłoby jednak za późno, aby wojna na Wschodzie mogła wpłynąć na bieg kampanii we Francji. Jednej z wysuniętych kresowych stanic – posterunku Korpu­su Ochrony Pogranicza – broniłby do końca major Henryk Sucharski. Po rozsławionej w świecie trzytygodniowej walce poddałby się z garstką swych żołnierzy – jeńcy obyczajem so­wieckim zostaliby zamordowani. Tężejący opór polski, dla którego oparciem stałyby się rozbudowane linie umocnień, spowodowałby zatrzymanie ofensywy marszałka Siemiona Budionnego. Dowodzący Frontem Południowym generał broni Kazimierz Sosnkowski przeszedłby nawet do ograni­czonej ofensywy; wojska polskie na ciężko doświadczonej kolektywizacją Ukrainie witano by chlebem i solą.

Sławę w jesiennej kampanii zdobyliby dowódcy dwu związków pancerno-motorowych wyposażonych w świeżo dostarczone najnowsze czołgi Panzerkampfwagen, Pzkpfw III i IV, puł­kownicy Stanisław Maczek i Stefan Rowecki, którzy zniszczy­liby zagon pancerny zwolnionego na kilka tygodni przed agresją z łagru komdiwa Konstantina Rokossowskiego. So­wiecki dowódca, już w niewoli, przyznałby się do swych pol­skich korzeni i zaczął tworzyć u boku WP legiony antybolszewickie. Wielkim propagandowym sukcesem byłoby też zatopienie przez ORP »Orzeł« (kpt. Jan Grudziński) na przed­polach Kronsztadu »Marata«, flagowego pancernika sowiec­kiej Floty Bałtyckiej.

W połowie maja 1940 roku sojusznicze armie – Wehr­macht i Wojsko Polskie – podjęłyby ofensywę na Leningrad, Moskwę i Kijów. Na centralnym odcinku frontu działałaby Polska Grupa Armii (Polnische Heeresgruppe) pod osobistym dowództwem generała Bortnowskiego, wsparta przez mie­szaną niemiecko-polską grupę pancerną generała Heinza Guderiana. Wojna na Wschodzie skończyłaby się 15 sierpnia wraz ze zdobyciem Moskwy: do sowieckiej stolicy jako pierwszy wkroczyłby 1. zmotoryzowany pułk szwoleżerów im. Józefa Piłsudskiego.

A oto możliwa migawka z kroniki filmowej PAT-u: po wielkiej defiladzie na Placu Czerwonym Adolf Hitler zawie­sza na szyi nominowanego właśnie do stopnia marszałka Pol­ski generała Bortnowskiego Krzyż Rycerski z Liśćmi Dębo­wymi, Mieczami i Brylantami, Rydz-Smigły zaś dekoruje dowodzącego Frontem Wschodnim feldmarszałka Gerda von Rundstedta Krzyżem Wielkim Orderu Virtuti Militari…

Wizja niemiecko-polskiego »nowego porządku« europej­skiego może wydawać się odrażająca. Ale pamiętajmy, że wówczas nie doszłoby zapewne w ogóle do Holocaustu, a już z pewnością ocaleliby Żydzi Polscy; przypomnijmy, że do 1943-1944 roku żadna tragedia nie spotkała ludności żydowskiej we Włoszech, na Węgrzech czy w Bułgarii. …

A w 1956 roku, w trzy lata po śmierci Adolfa Hitlera, na XX Kongresie NSDAP przy aplauzie zaproszonych z całej Eu­ropy delegacji państwowych i partyjnych, nowy kanclerz 1000-letniej Rzeszy Baidur von Schirach w oględnych słowach potępiłby niektóre »błędy i wypaczenia« w polityce poprzedniego Führera. W telewizji pokazanoby, że jego przemówienie szczególnie gorąco oklaskiwała delegacja Reichsgau Schlesien/województwa śląskiego (dziś takie tery­torium nazywamy euroregionem) na czele z nadprezydentem generałem brygady Jerzym Ziętkiem…”.
https://wpolityce.pl/polityka/140313-w-imie-prawdy-o-pismach-i-pogladach-prof-wieczorkiewicza
#jfe #historia #wieczorkiewicz

8

Polecam świetny film z Travoltą i Samuelem Jacksonem. Problem z jakąkolwiek recenzją na jego temat polega na tym, że zdradzenie głównego schematu zastosowanego przez reżysera, zdradzałoby ogromny spoiler. Dlatego nie ma sensu silić się na jakiekolwiek obejścia czy manewry. Widz otrzymuje ponad półtoragodzinne wojskowe dochodzenie przeprowadzone w bardzo nietypowy sposób.
https://fwcdn.pl/fpo/35/71/33571/6934953.3.jpg
#film #jfe

14

Ot, i po problemie
Rodzina współtwórcy Luftwaffe, Erharda Milcha, został poddana śledztwu Gestapo w związku z pogłoskami, iż jego ojciec jest Żydem. Göring rozwiązał problem, zmuszając matkę Milcha do podpisania oświadczenia, iż jej mąż nie jest biologicznym ojcem Erharda. Przy okazji miał się wyrazić: [b]„O tym, kto w Luftwaffe jest Żydem, decyduję ja”[/b]. W dniu 30 stycznia 1937 został odznaczony przez Adolfa Hitlera złotą odznaką partyjną NSDAP
https://image.invaluable.com/housePhotos/International_Autograph_Auctions/69/562669/H3882-L70712418.jpg
#jfe #trzeciarzesza

10

Klasyczny wyglad łowców czołgów Francuskiego Batalionu Szturmowego SS. Jego główna broń to pancerfaust. Żołnierz dodatkowo uzbrojony jest w karabinek szturmowy Sturmgewehr 44 i granat ręczny typu M-43. Zdjęcie współczesne. Pochodzi z ksiażki Cena przysięgi.
#jfe #vichy

9

Polacy przymusowo wcieleni do Wehrmachtu w czasie ćwiczeń w Narwiku, 1943 rok.
#wehrmacht #jfe

5

#NSFW / Treść ukryta

19

Ponieważ strzelcy wyborowi 3. Dywizji Górskiej uzyskiwali doskonałe wyniki w strzelaniu, zaś dwóch z nich otrzymało Złote Odznaki Strzeleckie, na początku marca pojawił się zespół propagandowy z poleceniem sporządzenia artykułu o dwóch snajperach wraz z fotografiami. Gdy tylko okoliczności stały się sprzyjające, w słoneczne przedpołudnie wezwano strzelców wyborowych 144. Pułku celem wykonania fotografii. Na polecenie fotografów musieli oni przybierać groźne miny, jakby cały czas trzymali przeciwnika na muszce. W ich oczach musiał odbijać się nieprzyjaciel.

Podczas aranżowania zdjęć doszło do dziwnego wypadku. Jeden ze snajperów o nazwisku Fritz König miał oprzeć swoją broń o drzewo i napić się czystej wody z górskiego potoku. Film był już zrobiony, König podniósł się, a z kącików jego ust kapała jeszcze woda, gdy jeden z przechodzących żołnierzy z obrzydzeniem w głosie rzucił uwagę: „Fuj, ty pijesz wodę, choć trzydzieści metrów powyżej tego miejsca leży w wodzie martwy Rosjanin. Na samą myśl robi mi się niedobrze”.

Wszyscy uważali to za gruboskórny żart ich kolegi, ale zaniepokojony żołnierz wybrał się w górę strumienia, aby sprawdzić tę wiadomość. Po dobrych trzydziestu metrach żart okazał się niestety prawdą. W wodzie rzeczywiście leżały na wpół rozłożone zwłoki Rosjanina. Nie minęły sekundy, gdy pan König energicznie zwrócił całą „zdrową” wodę. Na zdjęciu König, jeszcze wtedy niczego nieświadomy, pije ze skażonego źródła.

Fragment "Snajper na froncie wschodnim"
#jfe #iiwojnaswiatowa

5

Amerykańskie eksperymenty wojskowe na ludziach
Kurt Blome był szefem badań nad bronią biologiczną w Rzeszy, co samo w sobie nie było jeszcze zbrodnią. Istniało jednak mnóstwo dokumentów, w których Blome rozważał potrzebę przeprowadzenia eksperymentów na ludziach. Posunęłyby one naprzód badania w kierowanym przez niego Instytucie Bakteriologicznym w Poznaniu. Blome bronił się, twierdząc, że wprawdzie zamierzał eksperymentować na ludziach, ale nigdy takich eksperymentów nie przeprowadził. A sam zamiar, przekonywał Blome, nie jest zbrodnią.

Prokuratorom nie udało się znaleźć żadnego świadka, który zeznałby przeciwko Blomemu i ten wykorzystał ów fakt w swojej obronie. Istniało zeznanie generała Waltera Schreibera z pierwszego procesu norymberskiego obciążające Blomego, ale Rosjanie nie pozwolili Alexandrowi osobiście przesłuchać dr. Schreibera, więc wiarygodność jego zeznań nigdy nie została potwierdzona w sposób niezależny. Oskarżyciele przedstawili wiele dokumentów, w których Blome omawiał z Himmlerem plany eksperymentów na ludziach. Nie było jednak żadnego dokumentu wskazującego na winę Blomego. Był jeszcze jeden element obrony Blomego, na który prokuratorzy byli zupełnie nieprzygotowani, a chodziło o jego żonę, Bettinę, lekarkę i autorkę bestsellerów.

Frau Blome skrupulatnie zbadała przypadki eksperymentów przeprowadzanych w czasie wojny przez amerykańskie Biuro Badań Naukowych i Rozwoju (OSRD). Były to między innymi eksperymenty z malarią przeprowadzane na więźniach w więzieniu federalnym Terre Haute. Dotarła również do wyników słynnych dziewiętnastowiecznych badań nad żółtą febrą, prowadzonych dla armii amerykańskiej przez dr. Waltera Reeda, w których wyniku ochotnicy poddani eksperymentom zmarli. Od miejsca, gdzie żona Blomego przerwała, temat amerykańskich eksperymentów na ludziach kontynuował obrońca, Robert Servatius.

Servatius dotarł do artykułu opublikowanego w magazynie „Life” w czerwcu 1945 roku, w którym opisano, jak OSRD przeprowadziło w czasie wojny eksperymenty na ośmiuset amerykańskich więźniach. Servatius przeczytał na sali sądowej cały artykuł, słowo po słowie. Żaden z amerykańskich sędziów, podobnie jak większość prokuratorów, nie znał tego artykułu wcześniej i odczytanie go przed sądem wytrąciło Amerykanom oręż z ręki. Ponieważ artykuł szczegółowo omawiał eksperymenty armii amerykańskiej na ludziach, oskarżenie legło w gruzach.
„Życie więzienne idealnie nadaje się do kontrolowanych prac laboratoryjnych z istotami ludzkimi”, przeczytał Servatius, cytując amerykańskich lekarzy, z którymi przeprowadził wywiad dziennikarz magazynu „Life”. Idea, że wyjątkowe czasy wymagają wyjątkowych środków, i fakt, że oba kraje wykorzystywały ludzi do eksperymentów, była niepokojąca. Nazistowska koncepcja Untermenschen przestała mieć znaczenie. A prokuratorzy z Norymbergi wyszli na hipokrytów.
https://i.iplsc.com/-/0006WVZVREN3H59X-C125-F4.jpg

Fragment "Operacja paperclip"
#jfe #norymberga

12

Hitler miał obsesję na punkcie Włóczni Przeznaczenia, którą, według rzymskiej legendy, setnik Longinus przebił bok Jezusa. Według niemieckiej tradycji ten, kto ją posiadał, i potrafił zrozumieć jej moc do czynienia dobra i zła, mógł zdobyć świat. Jej posiadaczami byli m.in. Konstantyn Wielki, Karol Młot, Karol Wielki, siedmiu cesarzy z dynastii Hohenstaufów włącznie z Fryderykiem Barbarossą. Tradycja głosi, że Karol Wielki posiadając Włócznię wygrał 47 bitew, a zmarł gdy ją stracił, podobnie Barbarossa utonął chwilę po tym, gdy zostawił ją na brzegu strumienia w którym miał zamiar się kąpać. W młodości Hitler mógł podziwiać Włócznię w wiedeńskim Muzeum Hoffburg.
W roku 1938 po przyłączeniu Austrii do Niemiec, Fuhrer zarządził załadowanie relikwii do pociągu pancernego SS i zabrał ją do Norymbergi, gdzie pozostała w kościele św Katarzyny przez kolejne sześć lat, będąc ukrytą w bezpiecznej krypcie, gdzie została odnaleziona przez porucznika amerykańskiej armii Waltera Wiliama Horna o godzinie 14.30 30 kwietnia 1945 roku. Zastanawiające jest to, że o godzinie 15.30 tego samego dnia Hitler popełnił samobójstwo.
https://www.thexpressng.com/wp-content/uploads/2019/02/adolf-hitler-9340144-3-raw.jpg

Fragment "Swięty Graal, święta krew"
#jfe #fuhrer

14

Ziemkiewicz, fragment "Jakie piękne samobójstwo"
Francuzów, z racji sposobu, w jaki wykręcili się od wojny, która nam przyniosła zagładę, podziwiam, a w każdym razie im zazdroszczę. Zazdroszczę, że w trudnym historycznym momencie trafił im się u władzy Pétain, a nie jakiś idiota, który by ogłosił, że priorytetem francuskiej polityki zagranicznej ma być honor. I że dla tego honoru warto zaryzykować nie tylko istnienie państwa francuskiego, ale nawet biologiczną zagładę francuskiego narodu.

Czy Francja w II wojnie światowej honor straciła? Z naszego punktu widzenia pewnie tak, ale nie sposób zauważyć, by ktokolwiek na świecie tak ją kiedykolwiek traktował. Czemu tak różne są nasze wizerunki w świecie, i tak bardzo odwrotne od tego, jak naprawdę historia wyglądała? Bo za cenę dania Hitlerowi ciała zachowała Francja realny potencjał, który sprawił, że i w czasie wojny, i w polityce powojennej pozostawała wciąż liczącym się podmiotem. Tego, kto się liczy, nie depcze się i nie poniża, bo jeśli się za to obrazi, oznaczać to będzie realną stratę.

Polacy zaś, postawiwszy wszystko od razu na jedną kartę, wszystko z punktu stracili, na samym początku wojny. Od tego momentu liczyć mogli ze strony świata – i liczyli, i wciąż to robią – co najwyżej na wdzięczność i współczucie. Ani jedno, ani drugie nie jest zaś, niestety, w światowej polityce walutą wymienialną. Jako w czasie wojny światowej, tak i dziś.
https://i.dailymail.co.uk/1s/2018/11/08/15/5935310-6367901-image-a-15_1541689213523.jpg
#ziemkiewicz #jfe

10

"Nigdy żaden naród nie wykazywał takiej pazerności na władzę jak naród żydowski, domagający się jej nie z racji jakichś swoich dokonań, tylko po prostu uważający się za „wybrany”; nie było też drugiego narodu, który uzyskaną władzę tak słabo potrafiłby wykorzystywać – jak żydowski Sztywność myślenia oraz wrogość wobec Chrystusa idzie w parze z oczywistym żądaniem panowania nad innymi narodami. Powraca ono raz za razem; i nie powołuje się na uzdolnienia, na dokonania, lecz jedynie na obietnicę daną przez Mojżesza i proroków.

Istotne jest przede wszystkim to, iż program syjonizmu określa Żydów jako naród. Owszem, narodem byli zawsze i to mocno skonsolidowanym; byli jednak zarazem obywatelami wszystkich możliwych państw, dlatego woleli nie akcentować świadomości narodowej. Gdy tylko bowiem odkrywane były kolejne ich machinacje, barykadowali się za „obywatelstwem” czy też „wspólnotą wyznaniową”, wypierając się niewygodnej w tym momencie przynależności do rasy żydowskiej.

Nie chcę tu wcale, jak niektórzy mniemają, formułować zarzutu, a jedynie skonstatować, iż do Żydów należy podchodzić jako do narodu, który jest mocno scementowany światowymi związkami (Alliance Israélite, AngloJewish Association, Jewish Congregation Union, Agudas Jisrael) i w konsekwencji ma wspólne interesy, które potrafi też realizować, dysponując pokaźnymi środkami. Na ten fakt nie może dziś zamykać oczu żaden w miarę uczciwy człowiek; wypływa zaś z tego faktu nieubłagany wniosek, iż Żyd nie może być obywatelem żadnego państwa.

Aby móc oszacować rozmiar żydowskiego zagrożenia, musieliśmy przyjrzeć się śladom Żyda, musieliśmy zaobserwować jego sposób odczuwania, myślenia i działania oraz naświetlić nieuchronne, wciąż powracające zjawiska. Dopiero mając tę wiedzę i świadomie pielęgnując nasz chrześcijański i narodowoniemiecki charakter, można stawić czoło niebezpieczeństwu zażydzenia. Niegdyś odbierając Żydom prawa obywatelskie, pozbawiano ich także praw człowieka. Te dwa pojęcia winniśmy odtąd starannie rozgraniczać.

Powinniśmy zapewnić Żydowi jako człowiekowi ochronę życia i równość wobec sądu, wyświadczać mu uczynki miłosierne, tak jak każdemu innemu człowiekowi; jednakże musimy posiadać ustawową możliwość chronienia naszego narodowego charakteru, pielęgnowania jego odrębności i doskonalenia go, zarazem odcinając wpływ ze strony obcego żydowskiego, siłą rzeczy wrogiego ducha."
https://cdn.britannica.com/81/38381-004-E6D7B78F/Alfred-Rosenberg.jpg

Fragment Dzienników Rosenberga
#jfe #rosenberg #żydostwo

12

Zychowicz w punkt
Według obiegowej, powszechnie obowiązującej wersji historii najważniejszym i nadrzędnym celem życiowym Adolfa Hitlera było wymordowanie europejskich Żydów. Wszystkich żydowskich mężczyzn, kobiet i dzieci. Ta zbrodnicza obsesja miała przyświecać przyszłemu Führerowi od samego początku kariery politycznej. Wszystkie kolejne inicjowane przez niego antysemickie szykany, począwszy od ustaw norymberskich i „nocy kryształowej”, prowadziły prostą drogą do komór gazowych Auschwitz. Zgodnie z tą teorią – wpojoną opinii publicznej przez tysiące artykułów, książek i hollywoodzkich filmów – Adolf Hitler doszedł do władzy w Niemczech tylko po to, żeby zgładzić niemieckich Żydów. A II wojnę światową rozpętał tylko po to, żeby zgładzić Żydów mieszkających w innych krajach Europy.

Wizja ta, choć powszechnie obowiązuje, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Adolf Hitler rzeczywiście był fanatycznym antysemitą i rzeczywiście chciał się pozbyć Żydów z Niemiec, a później z Europy. Ale niemal do końca życia nawet do głowy mu nie przyszło, że cel ten mógłby zostać zrealizowany za pomocą masowego, totalnego mordu. Podobnie było z hitlerowskimi oprawcami, którzy zrealizowali przerażające dzieło Holokaustu. Gdyby jeszcze wiosną 1941 roku ktoś powiedział Heinrichowi Himmlerowi, że Niemcy wkrótce wymordują kilka milionów Żydów w fabrykach śmierci, Reichsführer SS uznałby go za wariata.
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/c3/ec/5c2cd2d50a694_o_medium.jpg
#jfe #zychowicz #fuhrer

9

Błędem jest uważanie Drezna za najbardziej zniszczone niemieckie miasto w czasie II WŚ. Nawet Berlin nie umywał się do strat, jakie poniósł dzisiejszy Wrocław, który stał się pod koniec wojny placem bitewnym pomiędzy Niemcami a Sowietami. Przestało istnieć 80% szkół i 70% linii tramwajowych, pozrywano wszystkie linie elektryczne, a ulice pokryło prawie 20 milionów metrów sześciennych gruzów. Festung Breslau (Twierdza Wrocław) broniła się najdłużej ze wszystkich miast III Rzeszy. Budapeszt oblegano przez 60 dni, Berlin 10, Stalingrad 73 a wojna o Wrocław trwała od połowy lutego 45' do 6 maja. Prawdziwa rzeź. Na zdjęciu przykład eleganckiej odbudowy ówczesnych budynków.
https://kochamwroclaw.pl/wp-content/uploads/9-13.jpg
#wrocław #jfe #polska

15

Francuski grenadier SS z Brygady Szturmowej Charlemagne podczas walk w Berlinie. Żołnierz ma na sobie kurtkę mundurowa kroju M40, spodnie kamuflażowe wzoru Erbsentarn "groszek" i buty strzelców górskich. Na uzbrojenie składa się karabin szturmowy Stg 44 oraz dwa granaty ręczne M24 i M43. Grenadier posiada dodatkowo nóż szturmowy piechoty.
Zdjęcie współczesne. Pochodzi z ksiażki "Cena przysięgi"
#jfe #ss

11