Dużo odmrożeń wśród niemieckich żołnierzy brało się przez słynny stahlhelm, który przy temperaturze dochodzącej do -40 stopni stawał się śmiertelnym zagrożeniem dla swojego właściciela. Częstym scenariuszem była nocna warta, na którą wyruszał niczego nieświadomy Niemiec, aby po kilku minutach zimna stal docierająca do kory mózgowej paraliżowała wszystkie jego funkcje życiowe.
https://alexanderandsonsrestorations.com/wp-content/uploads/2014/06/318SS0001.jpg
#jfe #iiwojnaswiatowa

18

Można sobie zadać pytanie, dlaczego prasa francuska ani prawicowa, ani lewicowa, ani centrowa nigdy nie pisze o Żydach. Chcę powiedzieć o Żydach czynnych, Żydach istotnych, Żydach rasistach.

A jeśli się nawet zdecyduje napisać coś o Żydach, gdy zmuszają do tego okoliczności, to robi się to zawsze w aksamitnych rękawiczkach, z niesłychaną ostrożnością, z wstępami pełnymi zastrzeżeń, z dziesiątkami tysięcy wszelkich pochlebstw:

„Ten wielki artysta izraelicki raczył nas przyjąć. Pochodzi ze znanej, zasłużonej rodziny. Wielki genialny finansista i filantrop ze szlachetnej rodziny Rotszyldów. Głęboki idealizm, wzruszający zapał, ten ogień, którym płoną jego źrenice, szlachetność porywów duszy tego młodego poety: „…duszy trawionej mesjanistycznym zapałem”.

Wszystkie te omówienia, to płaszczenie się, to psie służalstwo należy rozumieć dosłownie tak: „Ostrożnie, mój skrybo, ostrożnie! Te indywidua, co przed sobą widzisz — to wszystko Żydzi. Więc uważaj, strzeż się, jak tylko możesz! Oni należą do najpotężniejszej na ziemi rasy, a ty jesteś tylko jednym z ich sług. Jedno nieostrożne słowo pozbawi cię możności pracy i bezapelacyjnie umrzesz z głodu…”

„Szanowny panie Żydzie, życzy pan sobie, bym spuścił portki?… Czy będzie pan łaskaw wymierzyć mi?”

Takie, nie inne znaczenie mają te upokarzające przedmowy, taki jest sens tego wazeliniarstwa.
https://www.nacjonalista.pl/2017/05/16/louis-ferdinand-celine-zydowska-nienawisc-wobec-gojow/
#jfe #celine #zydostwo

10

Na zdjeciu prezydent usa, John F. Kennedy oraz SS-Sturmbannführer Wernher von Braun. Jego czlonkostwo w SS nie bylo przypadkowe ani kunktatorskie. W listach do przelozonych sam domagal sie zwiekszenia sily roboczej przy budowie rakiet V2, a robotnicy, ktorzy nie wyrabiali norm, byli codziennie wieszani obok jego pracowni.
https://image.invaluable.com/housePhotos/SecondStoryBooks/30/685330/H22171-L228034506.jpg
#jfe #historia #usa

24

Fragment przemowy Himmlera do gauleiterów 6 października 1943 roku, tzw Przemówienie Poznańskie. Albert Speer do końca życia podkreślał, że zaraz po swojej przemowie wyszedł ze spotkania i nie miał świadomości tego, co naprawdę dzieje się z Żydami, co zresztą stanowiło jego główną linię obrony w Norymberdze.
Wszyscy z radością akceptujecie fakt, że w naszych prowincjach nie ma już Żydów. Poza bardzo niewieloma wyjątkami, wszyscy Niemcy są dostatecznie świadomi, że nie bylibyśmy w stanie przetrwać ataków bombowych i nerwów czwartego, a może i w przyszłości piątego, a nawet szóstego roku wojny, gdyby ta niszczycielska zaraza była ciągle obecna wewnątrz naszego ciała społecznego. Sentencja: Żydzi mają zostać eksterminowani, jest łatwa do wygłoszenia, ale wymagania wobec tych, którzy musieli wprowadzić to w życie, są niebywale ciężkie i pewnie najtrudniejsze na świecie…Proszę was, żebyście tylko wysłuchali, ale nigdy nie opowiadali o tym, co dzisiaj tu przekazuję.

Stanęliśmy, widzicie, wobec pytania: Co zrobić z kobietami i dziećmi?…Musiała zostać podjęta ciężka decyzja, że muszą zniknąć z powierzchni ziemi. Dla organizacji, która musiała wykonać ten rozkaz, był on najtrudniejszy, jaki kiedykolwiek otrzymała…Uważam to za swój obowiązek teraz właśnie mówić o tej sprawie do was, którzy jesteście najwyższymi dygnitarzami partii i naszego politycznego układu, politycznym narzędziem Fuhrera….żeby powiedzieć wam, jak to było.

Do końca tego roku w krajach będących pod naszą okupacją kwestia żydowska będzie rozwiązana…Nie miejcie wątpliwości, że aspekt ekonomiczny nie prezentował wielu trudności, przede wszystkim przy oczyszczaniu gett: w Warszawie walczyliśmy w bitwach ulicznych przez cztery tygodnie…Ponieważ to getto produkowało futrzane płaszcze i odzież, uniemożliwiano nam przejęcie go, kiedy było to łatwe. Mówiono nam, że utrudniamy prace przy ważnej produkcji: Stop!, mówili, to jest produkcja wojenna! Oczywiście nie ma to nic wspólnego z panem Speerem: to nie ty to robiłeś (zapisane kursywą). Ten właśnie rodzaj tak zwanych przedsiębiorstw produkcji wojennej towarzysz Speer i ja sprzątniemy razem w ciągu następnych tygodni, zrobimy to tak samo bez sentymentów, jak wszystkie rzeczy mają być robione w tym piątym roku wojny: bez sentymentów, ale z głębi naszych serc, dla Niemiec…

I tym właśnie chcę zakończyć kwestię Żydów. Jesteście teraz poinformowani i zatrzymajcie tę wiedzę dla siebie. Później może będziemy mogli rozważyć, czy należy o tym powiedzieć narodowi niemieckiemu. Ale myślę, że lepiej będzie, żebyśmy - wszyscy - nieśli tę odpowiedzialność….odpowiedzialność za czyny, nie tylko za ideę…a potem zabrali tę tajemnicę ze sobą do grobu.
https://i.pinimg.com/originals/8f/60/e4/8f60e4accca32a4b1271d3f5d348e361.jpg

Fragment: Himmler. Buchalter śmierci.
#jfe #iiwojnaswiatowa #himmler

6

Należące do kawalerii Wehrmachtu konie ładowane na pokład Me-323, aby wyruszyć na front wschodni. Niemcy łącznie wystawili do boju 2,8 miliona koni w czasie II WŚ, dwa razy tyle co w pierwszej wojnie, no ale mało kiedy są pokazywane na kronikach filmowych mogłoby to zburzyć mit o pancernej Rzeszy, który jest zresztą wszechobecny w prawie każdej książce w tym temacie
#iiwojnaswiatowa #jfe

14

Biznes i Hitler
20 lutego 1933 roku odbyło się jedno z najważniejszych posiedzeń pomiędzy niemieckimi biznesmenami a przywódcami Trzeciej Rzeszy. Zjawiła się cała śmietanka: wiceprezes IG Farben Georg von Schnitzler, Krupp von Bohlen czy dr Albert Vogler a więc prezes Vereinigte Stahlwerke, drugiego największego na świecie koncercu stalowego. Przedsiębiorców powitali Hjalmar Schacht i Goering, Hitler przybył pół godziny później.

Fuhrer zaczął spotkanie od krótkiego wykładu politycznego, przestrzegając zgromadzonych, że demokracja z liberalizmem nieuchronnie prowadzą do socjaldemokracji i bolszewizmu. Zaznaczył, że po 14 latach degeneracji pojawia się moment na przezwyciężenie fatalnego podziału wewnętrznego niemieckiej polityki, a okazja do tego nadejdzie już 5 marca w czasie wyborów. Gdyby NSDAP udało się uzyskać w Reichstagu jeszcze 33 miejsca, wtedy wszystko uda się przeprowadzić w sposób konstytucyjny. Hitler nie owijał w bawełnę. Podkreślił gotowość zakończenia demokracji parlamentarnej a Goering zażartował, że jeśli wszystko się uda, to następne wybory zostaną przeprowadzone za 100 lat.

Schacht zaproponował fundusz wyborczy w wysokości trzech milionów marek po podziału między NSDAP i ich koalicyjnych partnerów. W ciągu następnych trzech tygodni otrzymał składki od 18 różnych grup biznesowych. Najwięcej przekazały Związek Przemysłu Górniczego oraz IG Farben - po 400 tysięcy marek i Deitsche Bank 200 tysięcy marek. 100 tysięcy wpłacili organizatorzy Berlińskiej Wystawy Samochodowej oraz przedstawiciele korporacji przemysłu elektrotechnicznego, m.in Telefunken, AEG i Accumulatoren Fabrik. Było to nieopisane wsparcie w sytuacji, gdy kasa partyjna świeciła pustkami.

Co skusiło liderów wielkiego biznesu do poparcia Hitlera? Przede wszystkim cenili sobie autorytarną atmosferę partyjną. W obrębie swoich własnych firm stali się teraz niekwestionowanymi przywódcami, stosując zasadę wodzostwa, a dokładniej Unternehmertum (przywództwo w przedsiębiorstwie). Naziści zlikwidowali również związki zawodowe, a te, zwłaszcza w Niemczech lat 20. były siedliskiem bolszewickiej V kolumny, nieustannie knując plany kolejnej rewolucji. Wielu z biznesmenów podzielało również poglądy nazistów; byli to często konserwatyści, z wyraźną niechęcią do demokracji parlamentarnej, którzy w Fuhrerze widzieli szanse na przyszłe odrodzenie Niemiec.

Dodatkowo naziści stawiali na ograniczenie importu, co przełożyło się na zupełną eliminację zagranicznej konkurencji z rynku wewnętrznego. Nie było importowane nic, co mogło zostać wyprodukowane w kraju, a to oznaczało praktycznie wszystkie wyroby fabryczne. W połączeniu z rosnącym poziomem popytu wewnętrznego rodzime firmy notowały ogromne zyski finansowe: bonusy wypłacane zarządom topowych firm były tak tłuste, że partyjna góra była w podzięce obdarowywana nowymi modelami samochodów czy zegarków.
https://superhistoria.pl/_thumb/e2/84/ab742a0a2528eff036c53fe8ae08.jpeg
#jfe #trzeciarzesza #historia

8

Fragment "Wobec nadchodzącej II Wojny Światowej"
Światowe Żydostwo pragnie wojny, pracuje dla wojny, mając olbrzymie wpływy w dwóch państwach anglosaskich: Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Stany Zjednoczone posiadają 5,2 mln Żydów, co stanowi około 3% ludności Stanów Zjednoczonych. Stan gospodarczy, stopień dobrobytu i nędzy Żydów jest funkcją poziomu gospodarczego danego kraju. W najbogatszym państwie na kuli ziemskiej Żydzi zdobyli pieniądze i wpływ.

Każda wojna jest żniwem dla Żydów. Po każdej wojnie jak grzyby po deszczu wyrastają wielkie domy bankowe, np. Rotszyldowie wzbogacili się w okresie wojen napoleońskich. Wojna wywołuje brak towarów, wzrost cen, jest więc podłożem do spekulacji. Handel opiera się na różnicy cen w przestrzeni, spekulacja – na różnicy cen w czasie. Zakupić towary, schować je, sprzedać, gdy nastąpi dotkliwy ich brak – oto źródło zarobku Żydów i bogacenia się podczas wojny. Przez wojnę światową i po wojnie nastąpiło przesunięcie sił gospodarczych na korzyść Żydów we wszystkich krajach Europy.

Nowa wojna światowa rozstrzygnie los Żydów. Gdy inne narody mają dużo do stracenia, to Żydzi dużo do wygrania, lecz ich wygranie to klęska tych narodów, w których porach siedzą. Niech Francja wyludni się przez nową wojnę, będzie tam więcej miejsca dla Żydów, niech ochotnicza służba przetrzebi inteligencję Anglii, tym łatwiej Żydzi zajmą wpływowe stanowiska, niech przez Polskę przejdzie zniszczenie wojenne lub okupacja ogołacająca ze wszystkich zasobów, niepotrzebna będzie Palestyna.
Polska stanie się tą Palestyną, a Polacy nie tymi Arabami, którzy napadają na Żydów i ich niszczą, ale tymi, którzy pracować będą pod ich kierownictwem. Niech Stany Zjednoczone zapanują nad światem, będzie to panowanie Żydów, gdyż oni stają się czynnikiem decydującym w Stanach Zjednoczonych.
https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/30/21/5bb239361b381_o,size,969x565,q,71,h,24edc2.jpg
#studnicki #jfe #żydostwo

13

Na zdjęciu niemiecki wojak zajadający się lodem w okupowanym Paryżu. Obrazek tylko z pozoru wygląda na odpoczynek w kawiarni. Pod maską śmietankowego nadzienia owiniętego w waffel krył się prawdziwy horror. Francuski ruch oporu za pomocą swojego fanatycznego heroizmu ciągle uświadamiał Niemców, że ich dni są już policzone. Do tej kwestii w swoich powojennych wspomnieniach o kontrowersyjnym tytule Der Maler ist mein Hirte (Malarz moim pasterzem) powrócił SS-man z dywizji Das Reich, Joachim von Lurkerstauffen:
Tak, jedliśmy lody. I co z tego? Co to za przyjemność? Przez stres słodkie przysmaki zaczynały smakować jak ciekła smoła. Owszem, w Rosji ponad 100 tysięcy Niemców zmarło od odmrożeń, ale u nas też nie było różowo. Loda jadłem 5 minut, do tego 10 minut na kawę. Łącznie kwadrans. Czynność powtarzałem 6 razy dziennie. Oczywiście ciągle kręcąc dookoła głową w poszukiwaniu zasadzek i partyzantów. Do dzisiaj mam przed oczami widok mych przyjaciół, którzy z grymasem bólu na twarzy wzywali pomocy, bo naciągnęli sobie kark. Niektórzy popadali w obłęd. Straszna rzecz. Po prostu nakładali przeciwsłoneczne okulary, łączyli dwa krzesła aby się rozciągnąć jak na łóżku i kwitowali wszystko: niech się dzieje, co chce.
Przez 20 lat moje cierpienie nie ustało. To już nie jest życie, a agonia. Skrętogłowie zabiorę ze sobą do grobu. Żona w końcu nie wytrzymała i zażądała rozwodu. Zabrała też dzieci. Cofając się w czasie, wolałbym front wschodni niż te pozorne uciechy we Francji.
https://i.redd.it/dgwie1z4nq151.jpg
#jfe #iiwojnaswiatowa

11

Naszym największym problemem jest zaopatrzenie w żywność. Już od dawna nie otrzymujemy żadnych dostaw. Przygotowanie posiłku graniczy z cudem. Żołnierze stali się traperami, kłusownikami, rabusiami ptasich gniazd. Próbują eksperymentów kulinarnych, zrywając rośliny przypominające sałatę. Czasem w wyniku długich poszukiwań udaje im się schwytać opuszczonego konia. Ale ośmiuset ludzi wymaga pokaźnych ilości żywności i codziennie mamy ten sam problem.
Każdego dnia wysyłany jest apel przez radiostację i każdego dnia nadchodzi ta sama odpowiedź: "zaopatrzenie w drodze, powinno już nadejść". Po poczcie polowej nie ma już ani śladu - nie ma ani listów, ani paczek - niczego. Choć mamy lato i piękne słońce, które jednak daje się trochę we znaki, sytuacja jest dramatyczna.

Dziś wyruszamy na front. Nasze oczy połyskują złowrogo jak u wygłodniałych wilków. Żołądki są puste. Menażki są puste. Pusty horyzont nie zwiastuje jakichkolwiek nadziei. Źrenice błyszczą z głodu, a w głowie krążą złowieszcze myśli o ludożerstwie. Głód jest osobliwym uczuciem. Z człowiekiem dzieje się wtedy coś dziwnego. Nie sposób wyobrazić sobie, że można umrzeć z głodu. Od dawna już potrafimy się obywać minimalną ilością byle czego.
Nasze niecierpliwe żołądki trawiły już substancje, od których mieszczuch zmarłby po miesiącu. U nikogo nie widać ani grama tłuszczu, ani opasłego brzucha, ani podwójnego podbródka. Pod skórą rysują się wszystkie kości. Wraz z głodem zaostrzają nam się zmysły. Przypominamy żyjące na pustyni wygłodzone zwierzęta łypiące ślepiami na wszystkie strony. Pokonamy każdą trasę, byle tylko zdobyć coś do jedzenia. Przecież Rosja nie jest jakąś wyjałowioną pustynią!

Sperlovski i Lensen studiują mapę; zaznaczono na niej wiele miejscowości. A więc nie jest aż tak źle. Jedyny problem w tym, że ten kawałek papieru odpowiada 1/4 powierzchni Francji, a dwie wioski dzielą setki kilometrów, gdzie niczego nie ma. Najmniejszy zygzak na mapie sygnalizujący zboczenie z trasy do najbliższej miejscowości to kilka dni dodatkowego marszu. Padają rozkazy marszu na północ. Nie ma mowy, by tracić czas. W każdym razie tu nie znajdziemy nic do żarcia. Długa kolumna rusza w drogę. Kompanie, marsch! marsch! Przed naszymi oczyma defilują dzikie łąki w beznadziejnie wolnym tempie czterech-pięciu kilometrów na godzinę.
https://live.staticflickr.com/4278/35405078072_e652da9efd_b.jpg

Fragment "Zapomniany żołnierz"
#jfe #iiwojnaswiatowa

9

Cat-Mackiewicz: Sowieci napadając na Polskę zerwały sześć podpisanych wcześniej umów. Dla porównania Niemcy zerwały trzy.

Akt oskarżenia Niemców w procesie w Norymberdze zarzuca im napaść na Polskę dokonaną przy zgwałceniu trzech układów podpisanych z nami. Otóż Sowiety, napadając na nas 17 września i zadając w ten sposób śmiertelny cios niepodległości polskiej, gwałciły już nie trzy, lecz całe sześć umów poprzednio zawartych, a mianowicie:
1) Traktat ryski, podpisany 18 marca 1921 roku.
2) Pakt [Brianda-] Kelloga z 27 sierpnia 1928 roku.
3) Protokół podpisany w Moskwie 9 lutego 1929 roku o natychmiastowym wejściu w działanie paktu Kelloga [tzw. protokół Litwinowa].
4) Pakt o nieagresji podpisany w Moskwie 25 lipca 1932 roku.
5) Konwencję określającą pojęcie napastnika, podpisaną 3 lipca 1933 roku.
6) Przedłużenie paktu o nieagresji pomiędzy Polską a Rosją do dnia 31 grudnia 1945 roku, podpisane w Moskwie 5 maja 1934 roku.

Zwłaszcza konwencja określająca napastnika, podpisana z inicjatywy Sowietów, winna była postawić prawników sowieckich w sytuacji kłopotliwej. Zwroty tam użyte dałyby się w całej pełni zastosować do napastnika rosyjskiego, napadającego obecnie na Polskę. Według stypulacji tej konwencji za napastnika miało być uważane państwo, które wypowiada wojnę innemu państwu albo którego siły zbrojne bez wypowiedzenia wojny przekraczają granicę innego państwa. Potem było powiedziane: „Żadna konsyderacja natury politycznej, wojskowej, gospodarczej czy innej nie może usprawiedliwić agresji, tj. wkroczenia sił zbrojnych na obce terytorium"

Ale Sowiety znalazły sobie klucz, a raczej wytrych, który im wszystko otwiera. Powiadają w swej nocie z 16 na 17 września, że państwo polskie przestało istnieć. Według zasad prawa międzynarodowego państwo przestaje istnieć albo z chwilą podpisania pokoju, albo z chwilą całkowitego podboju (debellatio).

Tymczasem dnia 17 września 1939 roku około połowy terytorium polskiego jest jeszcze całkowicie wolne od nieprzyjaciela i administracja polska rządzi na nim zupełnie normalnie; a z Niemcami walczy jeszcze 25 dywizji z 33 zmobilizowanych przez Polskę w chwili wybuchu wojny; jeszcze działają sojusze Polski z Francją i Anglią. W czasie poprzedniej wojny nikt nie mówił, że państwo belgijskie czy nawet Luksemburg przestały istnieć, choć Luksemburg był całkowicie zajęty, a Belgia miała tylko malutki skrawek wolnego terytorium. Co więcej! Nawet po 17 września, w którym to dniu wkroczenie wojsk sowieckich zadaje Polsce cios śmiertelny i uniemożliwia jej dalszą, na większą skalę akcję wojenną przeciw Niemcom, nawet po tym Polska walczy.

Dowództwo sowieckie wydało po 17 września 12 komunikatów wojennych donoszących o walkach z wojskami tego „nieistniejącego” państwa. Warszawa, która miała przestać „istnieć jako stolica”, broniła się do 27 września, a ostatnia regularna bitwa Wojska Polskiego, jednocześnie z niemieckim i rosyjskim napastnikiem stoczona, miała miejsce 5 października 1939 roku*. Dowództwa też obu armii: niemieckiej i rosyjskiej, za koniec operacji wojennych z Polską uważają dzień 7 października 1939 roku.

Powyższe okoliczności nie przeszkodziły jednak temu, że teoria, iż państwo polskie istnieć przestało, już 17 września wcielona została w życie przez Rosjan
z całą konsekwencją. Konsul polski w Kijowie, p. Matusiński, nie został nawet wypuszczony, lecz uwięziony, później zamordowany, a ponieważ państwo polskie przestało istnieć, i on przestał już być konsulem. Tak samo zresztą początkowo nie chciano wypuścić z Moskwy ani p. Grzybowskiego, ani składu ambasady polskiej, uczyniono to dopiero pod presją całego korpusu dyplomatycznego, w którego imieniu przemawiał Niemiec... hr. Schulenburg
#mackiewicz #jfe #historia

28

Słyszeliście o bretońskich SS-manach? The Bretonische Waffenverband der SS była nazywana najmniejszą armią świata - liczyła w porywach 200 osób . Bretania to region w północno-zachodniej Francji, liczący w 2015 roku prawie cztery i pół miliona ludzi. Jest to również tradycyjna ojczyzna Bretonów a Liga Celtycka uznaje ją za jeden z sześciu krajów celtyckich na ziemi.

W dobie drugiej wojny światowej, podobnie jak dzisiaj, część ich populacji chciała uniezależnienia się od Francji, a nadchodząca wojna była do tego doskonałą okazją. Ich działalność można porównać do irlandzkiej IRA, wszak tutaj też w grę wchodziły zamachy bombowe, np w latach 30. zdetonowano kilka pomników upamiętniających bretońsko-francuskie przymierze. Nawiązywano również kontakty z flamandzkimi nacjonalistami. Nie był to jakiś niedzielny zryw niepodległościowy; Bretończycy tworzyli nawet siatki wywiadowcze, a planach mieli utworzenie narodowego wojska.

Oczywiście szybko wpadli w oko Abwehrze, która w 1938 roku zaprosiła kilku przedstawicieli do Niemiec gdzie, pod pretekstem podjęcia studiów celtyckich na Uniwersytecie we Frankfurcie, przeszkolono ich do akcji wywrotowych. Do Bretanii powędrowały skrzynie z bronią i amunicją oraz materiały propagandowe, szczególnie ulotki, którymi zasypywano francuskie miasta, o treści "Dlaczego chcecie umierać za Gdańsk?"

Gdy Francja skapitulowała przed niemieckim wojskiem, nowy okupant ogłosił, że odtąd Bretania będzie niepodległym państwem, co zachęciło nacjonalistów do zgłaszania się na ochotników do SS walcząc zarówno na wschodzie, jak i zwalczając ruch oporu nad Sekwaną. Kilku znalazło zatrudnienie w służbie wywiadowczej (SD). Byli użyteczni również po otworzeniu drugiego frontu; niemieccy stratedzy przewidzieli, że w przypadku inwazji aliantów nacjonaliści bretońscy utworzą pierwszą linię obrony, a następnie naziści zostaną zrzuceni do Bretanii.

Ostatecznie nigdy do tego nie doszło, ponieważ szybki postęp wojsk amerykańskich z Normandii do Bretanii zmusił Bretończyków do wycofania się wraz z ich niemieckimi sojusznikami. Po zakończeniu wojny czekał ich ten sam los, co francuskich kolaborantów, niektórzy na fałszywych dokumentach uciekli do Irlandii, wielu zostało skazanych zaocznie na śmierć, resztę rozstrzelano.
https://i.pinimg.com/originals/8b/3e/38/8b3e38f88de7bf80dffc4e45d729bd7a.jpg
#ss #jfe #iiwojnaswiatowa

8

Dziś wypada 132 rocznica urodzin byłego kanclerza Niemiec, Adolfa Hitlera.
na zdjęciu Fuhrer w czasie karmienia wiewiórki oraz rzucania kijka swojej Blondi
#jfe #fuhrer #historia

14

"Emancypację Żydów uskuteczniano w XVIII wieku pod hasłem humanizmu. Czyniąc z humanizmu szumne hasło, Żyd apelował nie tylko do podłych pieniężnych instynktów wielu ludzi, ale także do bardzo cnotliwej wspaniałomyślności licznych filozofów oderwanych od rzeczywistości oraz do życzliwych uczuć szerokich warstw społecznych, które nie znały problemu żydowskiego ani z historii, ani z teraźniejszości.
Doznano zatem ciężkiego rozczarowania. Zamiast humanizmu na narody ziemi rozlał się brud. Teraz my przystępujemy do usunięcia tego brudu, a trwająca dziś eliminacja Żydów ze wszystkich państw kontynentu europejskiego to też jest humanizm – humanizm twardy, biologiczny.

Oznacza on, iż organizmy narodów staną się na powrót czyste, zdrowe i ludzkie, czyli takie, jakimi już kiedyś były. Nie możemy się zadowolić przerzucaniem Żydów z jednego państwa do drugiego ani sytuacją, w której tu i ówdzie pozostanie jeszcze jakieś duże żydowskie getto. Nasz cel jest wciąż taki sam: kwestia żydowska w Europie i w Niemczech będzie rozwiązana dopiero wtedy, gdy na kontynencie europejskim nie ostanie się ani jeden Żyd."
https://swordofelysium.files.wordpress.com/2018/04/rosenberg-4.jpeg

Alfred Rosenberg
#jfe #historia #żydostwo

7

Evita Peron to kobieta, której spokojne życie po wojnie może zawdzięczać niejeden SS-man.
Co ciekawe, ta argentyńska żona prezydenta Juana Perona jest dziś wspominana, jako feministka (W 1947 doprowadziła do przyznania kobietom praw wyborczych) i jedna z najbardziej fascynujących kobiet XX wieku. Na jej temat stworzono setki filmów, książek i musicali. Wywodziła się ze slumsów i typowej latynoskiej biedy, przed poznaniem Juana Perona posiadała wielu partnerów, stawiając na załatwianie interesów przez łóżko. Miała bardzo złożony charakter, kierując się przede wszystkim zachłannością. To właśnie ją, a nie Juana, uważano za główny mózg rządzący przez lata Argentyną.

Potrafiła być zimna i bezwzględna, zawsze kierowała się osobistymi korzyściami, na zewnątrz prezentując wizerunek świętej. Gdy do Evity zawitała brunatna delegacja z kufrem złota w zamian za udzielenie azylu, nie miała żadnych obiekcji. Dzięki niej w Argentynie osiedliła się cała gama politycznych wygnańców: austriaccy i niemieccy naziści, Rosjanie od Własowa, Holendrzy z SS Nederland, Francuzi z Vichy, chorwaccy Ustasze, Belgowie od Degrelle'a, włoscy faszyści, a nawet Czescy narodowcy, którzy zostali wygnani z kraju w 1948 roku po komunistycznym zamachu stanu.

Wyrafinowanym politykiem została do końca życia. W 1951 roku, powoli umierając na raka szyjki macicy, towarzyszyła mężowi na każdym wiecu, a gdy w czerwcu 52' Juan Peron wystąpił na uroczystości związanej ze swoją reelekcją, obok, ważąca niecałe 40 kg i co rusz dostająca drgawek, wiernie stała żona. Zmarła 26 lipca w wieku 33 lat. Argentyna pogrążyła się w żałobie. Setki tysięcy ludzi modliły się za nią na mszy polowej, a rezydencja pary prezydenckiej została otoczona przez tłumy klęczących kobiet. Informacja, że obiekt ich kultu trzymał pieczę nad złotem Himmlera za pomocą którego do kraju przedostali się Eichmann czy Mengele, z pewnością wywołałaby niemałe zdziwienie wśród zrozpaczonych rodaków. Oficjalne śledztwo przeprowadzono na ten temat dopiero pod koniec lat 90. Oczywiście żadnych pieniędzy nie udało się już odnaleźć.
Juan Peron bez swojej żony na politycznym ringu radził sobie kiepsko, bo już w 1954 roku oberwał ekskomuniką od Piusa XII za legalizację rozwodów i prostytucji. Argentyńczycy w sporze Peron-Kościół wzięli stronę biskupów, dlatego po paru latach musiał ratować się ucieczką do Paragwaju.
https://i.pinimg.com/564x/56/f9/8c/56f98ce635c9cb1317bd74aac46fd23b.jpg
#jfe #historia #kobiecarzesza

19

@Kamien23 wspomniał dzisiaj o ekologii Hitlera. Jak najbardziej, NSDAP była partią o charakterze pro-środowiskowym. Motyw Ziemi i Krwi nie odnosił się tylko do kwestii rasowych czy nacjonalistycznych. Już pomijam fioła jakiego Goring, Himmler czy Fuhrer posiadali na punkcie ochrony zwierząt, ale spójrzmy na takich niemieckich robotników; hale fabryczne były budowane w nowatorski sposób, z dużą ilością okien, aby miejsce pracy było jak najbardziej nasłonecznione, wokół fabryk budowano ogrody i sadzono kwiaty, żeby w czasie przerwy można było odpocząć na łonie natury. Dodajmy do tego ustawę z 1935 o ochronie przyrody

NSDAP była pierwszą niemiecką partią, która wypowiedziała wojnę kartelowi tytoniowemu, w powojennych planach była również zmiana narodowej diety, z mięsnej na rybną,(słynna dieta biodynamiczna oparta na ścisłym wegetarianizmie Rudolfa Hessa) a sam Hitler zapowiadał też walkę ze spalinami i odpowiednie dyrektywy dla przemysłu, aby silniki były budowane z zachowaniem norm spalinowych.
Gdyby Fuhrer zstąpił dziś na ziemię i postanowił spróbować swoich sił w polityce, z pewnością wybrałby coś w stylu Zielonych, albo mutację etnonacjonalizmu. Pod pomysłami ekologicznymi głoszonymi przez Spurek czy Zandberga podpisałby się niejeden nazista.
Na plakacie widzimy radujące się zwierzęta po tym, jak Goring zakazał w 1933 roku wiwisekcji zwierząt.
https://digi.ub.uni-heidelberg.de/diglitData/image/kla1933/4/KLA_1933_569.jpg
#jfe #trzeciarzesza #historia

13