Myśli na temat znaczenia i pisania

Napoleon, Elon Musk, Genghis Khan, Tom Hanks, Hideo Kojima i Michael Jackson są wybitnymi jednostkami. Każdy z nich mógłby łatwo napisać listę punktowaną dużych osiągnięć. Wszyscy zbudowali życie pełne godnych uwagi działań i osiągnięć, które w taki czy inny sposób pozostaną w historii. Nie sądzę, żebym żył w historii zbyt długo po śmierci, z wyjątkiem nudnych rzeczy, takich jak moje rejestry podatkowe. I nie przeszkadza mi to. Nie jest jasne, czy życie godne uwagi historycznie jest samo w sobie pożądane, ale chcę, aby życie godne uwagi było na moich własnych warunkach.

Oto cytat Anthony'ego Bourdaina, który mi się podoba:
“I understand there’s a guy inside me who wants to lay in bed, smoke weed all day, and watch cartoons and watch old movies. My whole life is a series of stratagems to avoid and outwit that guy.”
Podzielam to uczucie. Chociaż moja wersja to siedzenie przed biurkiem oglądanie anime i czytanie czegokolwiek. Myślę, że walka Bourdaina sprowadza się do znajdowania sensu każdego dnia. To najłatwiejsza rzecz na świecie, aby odpuścić każdy dzień wypełniony tylko obowiązkami i krótkotrwałą stymulacją. Nic nie zyskuje się na dłuższą metę, nic nie jest pamiętane, a kiedy budzisz się następnego ranka, jesteś o dzień starszy i nic ważnego nie jest dodane do twojego życia. To będzie 99% dni w Twoim życiu, a opieranie się tej rzeczywistości jest dosłownie ciągłym wyzwaniem. Jednym ze sposobów, w jaki próbuję się oprzeć, jest rozważenie, które konkretne działania spowodują subtelne, niezapomniane przeżycia. To znaczy, próbuję robić rzeczy, które zapamiętam, nawet jeśli nie pamiętam samego dnia. Na przykład, co najprawdopodobniej bardziej zapamiętam:

Granie w kolejne trzy z dosłownie tysięcy godzin LoLa czy czytanie kolejnego artykułu o życiu Azteków?
Zaakcpetować zaproszenie znajomych na spotkanie pomimo sporych niechęci, czy zostanie w domu i kontynuowanie serialu?
Zaryzykować i wyznać miłość dziewczynie czy dać się pożreć wątpliwościom i odpuścić?
Przed prawie każdą decyzją pytam siebie w głowie "Co bardziej zapamiętam? Co będzie bardziej długotrwałe?"

Przyjmijmy pierwszą sytuacje, oczywiście artkuł. Nawet jeśli jest zły, nudny lub niezapomniany, nadal przypominam sobie, że czytałem na ten temat, ale prawie nie ma szans, żebym zapamiętał te przypadkowe trzy godziny LoLa, niezależnie od tego, jak bardzo mi się podobały.
Podobnie w dwóch kolejnych przykładach, nie jest trudno wywnioskować, że zaryzykowanie potencjalnie wniesie więcej pamiętnych sytuacji, niż drugi wybór. To jeden z powodów, dla których tak bardzo lubię pisać; jeśli napiszę 2000 słów w ciągu jednego dnia, moje wysiłki tego dnia przetrwają w potomności, chociaż na pewno zapomnę o każdej sekundzie dnia.


Kiedy byłem młodszy, należałem do osób, które uważały, że małżeństwo i posiadanie dzieci to zajęcie nudnego konformisty. Moim zdaniem fakt, że każdy mógł robić takie rzeczy, a wielu ludzi to robiło, oznaczał, że z natury rzeczy nie było to wartościowe zajęcie. Chciałem poświęcić się większym zajęciom, chociaż nie miałem wtedy pojęcia, czym one mogą być. Po prostu coś rzadszego.

Teraz mam dużo bardziej pozytywne nastawienie do małżeństwa i dzieci. Małżeństwo i dzieci to w zasadzie najprostszy domyślny sposób nadania sensu swojemu życiu lub umieszczenia kilku głównych punktów na liście osiągnięć. Dla większości ludzi małżeństwo i dzieci to dosłownie najbardziej znaczące rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobią, i jedyny rzeczywisty wpływ, jaki wywrą na świat po śmierci. Raczej nie potrafię sobie wyobrazić kogoś kto nie uważałby poświęcenia się małżonkowi lub posiadania dzieci jako jednych z najważniejszych wydarzeń w jego życiu. Każda możliwa miara wskazuje, że posiadanie dziecka w młodym wieku i poza związkiem małżeńskim jest najgorszą decyzją, jaką młoda kobieta może podjąć ze społeczno-ekonomicznego punktu widzenia. W istocie skazuje kobietę na życie bez większego czasu dla siebie i swoich hobby, znacznie gorszych perspektywach romantycznych i skrajnie ograniczonych możliwościach. Nie musisz być analitykiem danych ani przeczołgać się przez badania, aby dojść do tego wniosku; Powinno być zdrowym rozsądkiem, że dziecko jest ogromnym pochłaniaczem czasu i pieniędzy, co pochłonie młodego opiekuna i ogromnie ograniczy ilość wolnego czasu i energii.

Ale teraz rozumiem. To znaczy, nadal tego bardzo nie polecam, ale rozumiem. Posiadanie dziecka to najprostszy sposób na stworzenie ogromnej ilości sensu w życiu człowieka (prawdopodobnie szczególnie dla kobiety, ze względów biologicznych / ewolucyjnych). Dla osoby, która jest młoda i nie ma zbyt wielu perspektyw życiowych na początku z powodu braku zasobów i / lub osobistych możliwości, posiadanie dziecka jak najszybciej może być uważane za szybką drogę do życia, w którym warto żyć.


Dla niektórych może być to kontrowersyjne, ale człowiek nie kocha swojego dziecka samego w sobie - w każdej sprawie jesteśmy choć w najmniejszym stopniu egoistyczni. Kocha je, ponieważ tworzy wartość znaczenia w jej życiu; ponieważ uśmiech jej dziecka wywołuje jej uśmiech; ponieważ osiągnięcie dziecka to po części także jej osiągnięcie i na odwrót (dzielimy się uczuciami).

Zauważyłem, że po czasie pamiętam okres skończenia czytania "rok 1984" Orwella, pamiętam, że wyszedłem na dwór i czułem się inaczej, jakbym poszerzył zbiór moich świadomości, moje życie nie obejmowało jedynie moich przeżyć, ale również doświadczenia Winstona Smitha. I nie będę zachowywać się tutaj jak fanatyk książek - gry, seriale i filmy działają identycznie, różnią się jedynie wpływem na nasz rozwój modelu świata oraz wiedzę.

Zacząłem pisać streszczenia książek i to załatało dziurę w mojej duszy. Zacząłem więc pisać dłuższe streszczenia książek, co pomogło jeszcze bardziej. I tak zacząłem pisać krótkie streszczenia książek w połączeniu z informacjami z Wikipedii, Google, artykułów naukowych i innych źródeł i stwierdziłem, że to najbardziej pomogło. Nie czytam ponownie moich zapisków, ale jestem prawie pewien, że mógłbym teraz ustnie przejść przez ogromną większość esejów gdybym chciał.


Oprócz wbijania informacji i głębokiego rozumowania, pisanie tworzy również cyfrową trwałość i możliwość ponownego odwiedzenia moich doświadczeń. Spędziłem wiele niezwykle przyjemnych wieczorów z przyjaciółmi, wspaniałych rozmowach i tak dalej, ale prawie nic z tego nie pamiętam - nawet odczuć. Zapominam powodu czasu i ulotnej natury pamięci. Jednak zawsze będę pamiętać czas w którym spędziłem obsesyjnie czytając i rozmyślając, ponieważ wszystko to zapisałem. Kiedy wracam do eseju, nie tylko odzyskuję informacje, ale proces ich odkrywania. Pamiętam, jak pisałem poszczególne zdania, jak znalazłem odpowiednią wiedzę w Internecie i decyzje kompozycyjne, które podjąłem, aby umieścić każde zdanie w odpowiednim miejscu. Wiele osób pytało mnie, dlaczego, do cholery, spędzam tyle czasu na pisaniu za darmo w Internecie, i to uczciwy powód. Pomaga mi to zapamiętać. Mam nadzieję, że wiele osób czyta moje prace, ale jeśli nie, to w porządku. Spędziłem setki godzin na pisaniu i redagowaniu. Kiedy mówię to ludziom, zwykle wywołuję mieszaną reakcję podziwu za to, że piszę bez większego celu (a raczej bez celu społeczno-ekonomicznego), aby potem odłożyć swoją pracę.

Ani przez sekundę nie żałuję. Kiedyś wymyślałem fabuły podczas długich przejażdżek samochodem i zarządzałem rozdziałami / odcinkami / sequelami w mojej głowie, gdy historia się rozwijała. Bycie w miarę dobrym w pisaniu było jednym z moich celów życiowych i udało mi się go osiągnąć. Nie będę pamiętać 90% mojego życia, 90% ludzi, których spotykam, lub 99% posiłków, które jadłem, ale zapamiętam historię, którą stworzyłem. To część mnie. To nie tylko metoda tworzenia wspomnień, ale metoda tworzenia siebie. Ważni ludzie, których znam, pasje, do których dążyłem, rzeczy, które napisałem, są tak samo częścią mnie, jak moje cechy osobowości, IQ, budowa ciała czy cokolwiek innego. To one zajmują mój umysł, mój czas i moją egzystencję, na dobre lub na złe, więc myślę, że będę dalej pisał, jak na razie.
#frgtn #psychologia #umysl #filozofia #przemyslenia

13

Z duszą duszno, bez duszy – jeszcze gorzej - feliton Stanisława Michalkiewiczamagnapolonia.org

https://www.magnapolonia.org/z-dusza-duszno-bez-duszy-jeszcze-gorzej/
#michalkiewicz #felieton #teologia #filozofia
Żaden ze mnie filozof, podobnie, jak i teolog, ale wcale mnie to nie martwi, bo wystarczy porównać filozofię z takimi na przykład naukami ścisłymi, czy przyrodniczymi. Te ostatnie niezwykle się rozwinęły i na przykład, kiedy moja młodsza córka pokazała mi zestaw pytań maturalnych z biologii, to doszedłem do wniosku, że nie odpowiedziałbym na żadne – bo to, czego uczyliśmy się w pierwszej połowie lat 60-tych, to dzisiaj zaledwie abecadło, a dzisiejsi uczniowie poznają rzeczy, o których nam się wtedy nie śniło. Tymczasem – jak zauważył Stanisław Cat-Mackiewicz – filozofia od czasów starożytnych nie rozwinęła się wcale. Przeciwnie – można odnieść wrażenie, jakby współcześni filozofowie byli głupsi i to znacznie, od starożytnych.

7

Anaksymander i Anaksymenes #3 Historia filozofiiyoutube.com

Dziś dowiemy się:
Co to znaczy nieskończoność?
Czy życie wyszło z wody?
Kto napisał pierwsze dzieło filozoficzne w historii?
Co tak naprawdę znaczy słowo ,,anarchia''?
https://www.youtube.com/watch?v=SPIZV-_b9LY

Facebook: facebook.com/sofiofilia
Discord: https://discord.gg/CyFrw76
Twitter: twitter.com/sofiofilia
#oc #filozofia #historia #historiafilozofii #youtube #nauka #starozytnosc #sofiofilia

5

Tales z Miletu #2 Historia filozofiiyoutube.com

Czy wszystko jest z wody?
Czy to Tales wymyślił twierdzenie Talesa?
Dlaczego Tales nigdy się nie ożenił?
Na te i wiele innych pytań odpowiem w tym odcinku.
https://www.youtube.com/watch?v=H5G4rPflGtE
#oc #filozofia #historia #historiafilozofii #youtube #nauka #starozytnosc #sofiofilia

9

Skąd się wzięła filozofia? #1 Historia filozofiiyoutube.com

Zapraszam was w chronologiczną podróż po dziejach filozofii od samego początku do końca. Dość ze skakaniem po losowych myślicielach i ich wulgaryzacją. Dostaniecie rzetelne, porządnie uźródłowione materiały, które wprowadzą was w świat filozofii, a pośrednio też historii nauki i wszelkich dziedzin, które z filozofią są jakoś powiązane.

W tym odcinku odpowiem na pytanie postawione w tytule oraz na to dlaczego filozofia narodziła się akurat w Grecji, a nie gdzieś indziej i skomentuję kilka błędnych twierdzeń na ten temat.
https://www.youtube.com/watch?v=ZCIcYF1Kj3U
#oc #filozofia #historia #historiafilozofii #youtube #nauka #starozytnosc #sofiofilia

6

Chciałbyś poszerzyć swój zasób abstrakcyjno-filozoficznej wiedzy, a czasami również wpaść w kryzys egzystencjalny? Polecam materiały "exurb1a". Moim zdaniem jeden z najgenialniejszych kanałów na YouTube.
https://youtube.com/c/Exurb1a
#filozofia #kanalynayoutubegodnepolecenia

9

Czy powinieneś zwracać większą uwagę na mądrość, która pochodzi ze starożytnego źródła? A może powinieneś trzymać się rad, które bardziej zwracają uwagę na współczesność i skrupuły moralne naszych czasów? Niektórzy twierdzą, że starożytna mądrość jest zdecydowanie lepsza. Istnieje kilka dobrych powodów.

Po pierwsze, istnieje efekt filtrowania, w którym gubią się złe idee z biegiem czasu. Myśli Arystotelesa, Sokratesa i innych starożytnych filozofów są eksponowane na opinie publiczne i krytykę innych filozofów przez wieki, trudno, aby po takim czasie nie zostały obiektywnie i dogłębnie przemyślane przez niezliczenie innych bystrych umysłów.
Nowsze rady, które są bardziej aktualne, nie przeszły takiej drogi i nie sprawdziły się jeszcze jako przydatne w rozwiązywaniu odwiecznych ludzkich problemów.
Po drugie - efekt Lindy. Co to jest efekt Lindy? Zgodnie z efektem Lindy, trwałe przedmioty, takie jak idee wydłużają oczekiwaną długość życia z każdym dniem ich życia. Definiuje się to dla przedmiotów trwałych (takich jak informacja, praca intelektualna itp.) W następujący sposób: Jeśli książka jest drukowana od czterdziestu lat, można spodziewać się, że będzie drukowana przez następne czterdzieści lat. To z reguły mówi, dlaczego rzeczy, które istnieją od dawna (jak idee starożytnych filozofów), nie starzeją się jak ludzie, ale „starzeją się” na odwrót. Jest to wskaźnik pewnej odporności. Żywotność tej rzeczy jest proporcjonalna do jego obecnego wieku. Innymi słowy wartość z inwestycji w przeczytanie i zrozumienie koncepcji sprzed 500 lat i starszych z dużym prawdopodobieństwem w dłuższej perspektywie będzie wykładniczo większy niż ten przedstawiony zaledwie kilkanaście lat temu.
Po trzecie, starsze idee nie mogą być skażone autopromocją i mogą po prostu ignorować modę. Chociaż pionierzy filozofii wieki temu prawdopodobnie mieli własne uprzedzenia, które ukształtowały ich światopogląd, jednym z nich nie było sprzedawanie ci ich twarzy na rzeczach i reklamach. Współcześni autorzy, guru biznesu, coache i inni mają swoje własne motywacje, które mogą nie być aż tak czyste. Skupianie się na wizerunku, trendach w mediach społecznościowych i zmieniającej się technologii może być dla nich ważniejsze, niż prawda i uczciwość.

Pomimo tych korzyści mogę również wymyślić kilka argumentów, dlaczego nowsze rady mogą być lepsze niż starsza mądrość. Jeśli wierzysz w postęp intelektualny, zarówno pod względem naukowym, jak i etycznym, to wcześniejsze czasy powinny być mniej skłonne do wytworzenia czegoś słusznego. Biorąc pod uwagę, że mamy powszechny dostęp do ogromu wiedzy, a co ważne biografii i myśli wielu, wielu filozofów powinniśmy być w stanie wyciągnąc z nich to co najlepsze, wiedzieć co okazało się niepoprawne, a co nadal uważamy za prawde. W końcu Buddyści wierzyli, że zachowywanie się jak pies reinkarnuje cie w owego, a mało który zmartwiony był niewolnictwem w okół.

Innym powodem, dla którego warto zwrócić uwagę na nowsze idee, jest to, że nowsze rady mogą odziedziczyć najlepsze cechy starszej mądrości, ignorując jej wady. Paradoksalnie tworzy to rynek dla „nowych” porad, które promują się jako starożytne. Wielu samozwańczych stoików jest bardziej zaznajomionych z Ryanem Holidayem niż Aureliuszem, a wielu buddystów czyta raczej współczesnych guru niż Kanon palijski. Może to być dobra rzecz, ponieważ umożliwia aktualizację starszych porad, aby pasowały do ​​bardziej nowoczesnego kontekstu, ułatwiając zrozumienie (ponieważ metafory i kontekst można zaktualizować do aktualnej rzeczywistości), a także modyfikując je, usuwając przestarzałe lub szkodliwe elementy.
Preferowanie starszej mądrości jako poprawa wizerunku?
Trzeci pogląd, który nie wyklucza się wzajemnie z dwoma przedstawionymi powyżej, jest taki, że starsza idea jest popularna, ponieważ jest postrzegana jako "wyższa" idea niż nowsza. Weź pod uwagę Szekspira. Wielu uważa, że ​​stworzył jedne z najlepszych dzieł literackich wszechczasów. Jednak większość ludzi wolałaby przeczytać powieść o Harrym Potterze, gdyby miała wybór. Szekspir, dobry czy nie, może przyciągać ten szacunek, ponieważ czytanie go jest trudne dla współczesnego czytelnika. Ponieważ czytanie go jest trudne, przeczytanie jego dzieł sygnalizuje, że prawdopodobnie jesteś mądrzejszy, bardziej wykształcony i kulturalny niż przeciętna osoba. W ten sposób czytelnik skłonny poświęcić uwagę Szekspirowi, kojarzy się z nieodłączną wartością literatury Szekspira.

Podobnie, wyciągnięcie bestsellera z empiku z błyszczącym tytułem jest łatwe, a brodzenie przez wielowiekowe teksty jest znacznie trudniejsze. Dlatego starsza idea może cieszyć się szacunkiem nie dlatego, że jest z natury lepsza, ale dlatego, że typy ludzi, którzy ją przeczytają, są bardziej oczytani, wykształceni czy kulturalni.

Oczywiście mogłoby to być częściowo prawdą, nie podważając przydatności idei. Wydaje mi się, że buddyzm ma zbyt duże uznanie, ponieważ jest bardzo stary i kulturowo egzotyczny, ale myślę też, że z pewnością przekazuje przydatne idee i rady.

Być może najlepszą odpowiedzią jest po prostu dywersyfikacja. Zarówno współczesna, jak i starsza mądrość mają swoje uprzedzenia i wady, a najlepszym rozwiązaniem jest czerpanie z różnorodnych źródeł. Podejrzewam, że wiele współczesnych porad i idei cierpi z powodu niespójnej jakości, przesadnej reakcji na chwilowe trendy czy splugawienie motywami finansowymi autorów. Mogą one powodować uprzedzenia, które sprawiają, że porady są mniej niż doskonałe, jednak uważam również, że błędem jest postrzeganie starszych porad jako idealnych i w jakiś sposób wolnych od uprzedzeń, nawet jeśli autorzy nie czerpali korzyści finansowych ze swoich słów.
#frgtn #ksiazki #filozofia #rozwojosobisty #wiedza

18

Haniebne oświadczenie Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Naukmagnapolonia.org

Instytut Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk chętnie zabiera głos w toczących się w Polsce sporach politycznych, nawet nie próbując udawać, iż kieruje się tu obiektywizmem. Tym razem postanowił stanąć murem za znanymi głównie z plucia jadem na Polskę i Polaków autorami książki „Dalej jest noc”, którym poważni historycy zarzucają liczne kłamstwa i manipulacje. Oto treść wydanego przezeń oświadczenia:
#filozofia #instytut #socjologia #polska #akademianauk #oswiadczenie
https://www.magnapolonia.org/haniebne-oswiadczenie-instytutu-filozofii-i-socjologii-polskiej-akademii-nauk/

13

Kolejna porcja informacji o chińskiej mentalności…

Cytat pochodzi z książki Piotra Plebaniaka 36 forteli
#chiny #filozofia

5

Czytam sobie bardzo interesująca książkę o sztuce forteli i mentalności chińskiej…
Dziś trafiłem na taki fragment:
#ciekawostki #filozofia #chiny #zainteresowania #sztukawojny

10

Lekarstwo Epikura na niepokój duszyyoutube.com

https://www.youtube.com/watch?v=8zbyMEj62SQ

Większość osób ma mylną opinię o Epikurze i jego filozofii. Uważa się, że jest to filozofia dla utracjuszy i niepoprawnych hedonistów. Prawda jest jednak inna, Epikur zalecał przyjemności łagodne, nie wzbudzające nadmiernych emocji, nie niosące ze sobą niepotrzebnego bólu. Jak napisał F. Nietzsche, zbytek Epikura to, ogródek, figi, trochę sera, trzech lub czterech przyjaciół.
#filozofia

5

Krótka definicja "sensu" pod kątem kulturowym. Maszyna przeżyć Roberta Nozicka.

Jak wszyscy wiemy, perspektywa śmierci stawia znaczenie. Zmusza nas do rozważenia szerszego kontekstu, w którym „my” już nie istniejemy. Wszystkie te rzeczy, które miały znaczenie w kontekście naszego życia, zachowają niewielkie lub żadne znaczenie, gdy nas nie będzie.

Najmniej znaczącym życiem jest na przykład pustelnik żyjący samotnie pośród drzew, albo ktoś kto pracuje w całkowitej ciemności i umiera nie pozostawiając po sobie dzieci, lub innego znaku na świecie. Podczas umierania zrozumiał to główny bohater filmy "Wszystko za życie" https://www.youtube.com/watch?v=QHdCS9-s70I

Z drugiej strony najbardziej znaczące życie to takie, od którego wszystko zależy: los ludzkości, triumfowanie nad złem itp. Uwielbiamy słuchać opowieści o postaciach, które doświadczają tych epickich szczytów znaczenia: Harry Potter, Avengersi, Frodo Baggins. Albo weźmy pod uwagę życie Jezusa i jego śmierć na krzyżu, która prawdopodobnie bardziej uderza w naszą "kość sensu" niż jakakolwiek inna narracja kiedykolwiek skonstruowana. Przede wszystkim uratował wszystkich. Tam, gdzie kiedyś było pewne potępienie, Jezus dał nam szansę na życie wieczne w niebie. Po drugie, cierpiał potworny ból, uwydatniając różnicę między sensownym życiem a przyjemnym. Po trzecie nawet będąc Bogiem stawiał się na równi z ludźmi.

Jednym z najlepszych sposobów spojrzenia na znaczenie jest zestawienie go z przyjemnością. Zadowolenie z życia = sens + przyjemność

Hedoniści tradycyjnie starają się maksymalizować „przyjemność”. Obejmuje zdrowie, wygodę i wszelkiego rodzaju przyjemne doznania zmysłowe, estetyczne i poznawcze, a także brak bólu, nieszczęścia i cierpienia. Po co dzielić sens na osobny termin?

Jednym z powodów jest podkreślenie, że ludzie często zmuszeni są wybierać między sensem, a przyjemnością. Te dwa doświadczenia wydają się wzajemnie od siebie oddalać. Na przykład posiadanie dzieci wydaje się zmniejszać przyjemność, przynajmniej na krótką metę, a jednocześnie w dużym stopniu przyczynia się do poczucia sensu.
Nawet, a szczególnie wielcy ludzie poświęcali się dla czegoś większego. Podam na przykład Marię Skłodowska Curie, która w Paryżu z początku studiowała w dokuczliwych warunkach. Wypożyczyła małe mieszkanie na poddaszu, które było gorące latem i mroźne zimą - na tyle, że nocą przykrywała się wszystkim czym mogła, a woda w wiadrze zamarzała. Na ciepło miała stary piec węglowy, ale czasami nie było jej stać na węgiel. Jadła tylko chleb i herbatę, a na obiad owoce. Ale była szczęśliwa. Tam było cicho i mogła kontynuować naukę. Była całkowicie pochłonięta radością z nauki. Mówiła: "Wszystko nowe, co widziałam i dowiadywałam się, uszczęśliwiało mnie."
https://youtu.be/U88jj6PSD7w
"There is a point in psychoanalysis, it is that people do not really want or desire happiness, and i think its good that it is like that" ~Slavoj Zizek
W skrajnym przypadku męczennicy są skłonni znosić tortury i umierać w imię czegoś większego, niż oni sami. I oczywiście męczennik jest postacią tragiczną, ale o wiele bardziej tragiczny jest ten, kto cierpi i umiera bez powodu: (tutaj moja tabelka w profesjonalnym paincie xD):


Ale większym powodem oddzielenia znaczenia od przyjemności jest to, że przyjemność jest doświadczeniem ściśle subiektywnym. Możesz zamknąć oczy i rozkoszować się tak mocno, jak chcesz, a przyjemność, której doświadczasz, będzie nie mniej ważna, ponieważ jest „tylko w Twoim umyśle”. Sens z kolei splata się z rzeczywistością zewnętrzną, przez co można się co do niej mylić. Dlatego dążenie do prawdziwego znaczenia wymaga zewnętrznej orientacji na świat.

Aby wyjaśnić tę kwestię, omówię „maszynę przeżyć”, eksperyment myślowy wymyślony przez filozofa Roberta Nozicka. Maszyna przeżyć jest symulatorem życia w wirtualnej rzeczywistości, który ma sprawić, że poczujesz się szczęśliwy i spełniony.
„Wyobraź sobie maszynę, która może dać ci dowolne doświadczenie (lub sekwencję doświadczeń), jakich tylko zapragniesz. Po podłączeniu do tej maszyny doświadczalnej możesz mieć doświadczenie pisania wspaniałego wiersza, zaprowadzania pokoju na świecie lub kochania kogoś i odwzajemniania miłości. Możesz doświadczyć przyjemności tych rzeczy, tak jak „czuje się od wewnątrz”. Możesz zaprogramować swoje doświadczenia na resztę swojego życia. Jeśli Twoja wyobraźnia jest zubożona, możesz skorzystać z biblioteki sugestii zaczerpniętych z biografii i wzbogaconych przez powieściopisarzy i psychologów. Możesz przeżyć swoje najwspanialsze sny „od środka”. Czy zdecydowałbyś się to robić do końca życia? Po wejściu nie będziesz pamiętać, że to zrobiłeś; więc żadne przyjemności nie zostaną zrujnowane, jeśli zdamy sobie sprawę, że są wytwarzane maszynowo." ~Robert Nozick
W obliczu takiego wyboru niektórzy ludzie mówią, że chętnie wybraliby maszynę. Wielu innych jednak zniechęca perspektywa życia w symulowanej rzeczywistości, bez względu na to, jak utopijna jest rzeczywistość. Czemu?

Nozick sugeruje, że większość by tego nie robiła, i istnieją dowody na to, że jego intuicyjna reakcja na to jest szeroko rozpowszechniona. Większość z nas wydaje się mieć podejrzenie, że gdyby to, co robimy, okazało się fałszywe - gdybyśmy żyli w jakimś świecie podobnym do permanentnych Świadomych snów - nasze życie byłoby obnażone z czegoś ważnego.
https://cdn-delphinus.lurker.pl/files/HFnwHQV4a.mp4
Jednym z powodów jest to, że życie w maszynie nie ma sensu, przynajmniej z perspektywy kogoś żyjącego poza nią. Wybranie maszyny byłoby równoznaczne z uczynieniem twojego prawdziwego życia ślepego zaułka; stałbyś się tak samo nieistotny jak martwy pacjent na podtrzymywaniu życia.

Oczywiście to, czego doświadczysz w tej maszynie, może sprawić, że poczujesz się tak samo sensownie jak Jezus czy Harry Potter, ale w chwili gdy otrzymujesz wybór, twoje oczy są szeroko otwarte i wiesz, że maszyna jest iluzją. Ludzie bez względu na to ile jeszcze czeka na nich cierpienia, raczej wybiorą rzeczywistość, niż kłamstwo - jakkolwiek byłoby ono piękne.

Więcej podobnych treści znajdziesz pod tagiem #frgtn
https://www.lurker.pl/post/gNAV-viYU - Jak odróżnić umysł otwarty od zamkniętego?
https://www.lurker.pl/post/NNGDacwyl - Trójkąt Retoryczny Arystotelesa: Etos, Patos i Logos.
https://www.lurker.pl/post/p94g4aPFZ - Cztery rodzaje Konformizmu
https://www.lurker.pl/post/2VqtZUhIt - Dlaczego taniec jest ważny w życiu społecznym?
https://www.lurker.pl/post/6wNvKgTfj - Hierarchia merytoryki argumentu
https://www.lurker.pl/post/wi-6TGa61 - Wolna wola
https://www.lurker.pl/p/a46Rz0D8f – Przekleństwo wiedzy
https://www.lurker.pl/p/dq3mDMWV0 - Luka w empatii
https://www.lurker.pl/post/9324Wjm9g - Efekt potwierdzenia
https://www.lurker.pl/post/Hz7h8BGwO - Prawo trywialności Parkinsona
https://www.lurker.pl/post/gZb-g32DA - Więcej niż chciałbyś wiedzieć: naiwny realizm
#filozofia #spoleczenstwo

9

"Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby człowiek — poznając Go i miłując — mógł dotrzeć także do pełnej prawdy o sobie (por. Wj 33, 18; Ps 27 [26], 8-9; 63 [62], 2-3; J 14, 8; 1 J 3, 2)."

[…] Zdolność do abstrakcyjnej refleksji właściwa dla umysłu ludzkiego pozwala, aby nadał on — poprzez aktywność filozoficzną — ścisłą formę swojemu myśleniu i w ten sposób wypracował wiedzę systematyczną, odznaczającą się logiczną spójnością twierdzeń i harmonią treści. Dzięki temu procesowi w środowisku różnych kultur i w różnych epokach osiągnięto rezultaty, które doprowadziły do zbudowania prawdziwych systemów myślowych. W praktyce rodziło to często pokusę utożsamiania jednego tylko wybranego nurtu z całą filozofią. Jest jednak oczywiste, że w takich przypadkach dochodzi do głosu swoista «pycha filozoficzna», która chciałaby nadać własnej wizji, niedoskonałej i zawężonej przez wybór określonej perspektywy, rangę interpretacji uniwersalnej. W rzeczywistości każdy system filozoficzny, choć zasługuje na szacunek jako pewna spójna całość, nie dopuszczająca jakiejkolwiek instrumentalizacji, musi uznawać pierwszeństwo myślenia filozoficznego, z którego bierze początek i któremu powinien konsekwentnie służyć.

W tej perspektywie można wyodrębnić pewien zbiór prawd filozoficznych, który mimo upływu czasu i postępów wiedzy jest trwale obecny. Wystarczy przytoczyć tu jako przykład zasady niesprzeczności, celowości i przyczynowości lub koncepcję osoby jako wolnego i rozumnego podmiotu, zdolnego do poznania Boga, prawdy i dobra; chodzi tu także o pewne podstawowe zasady moralne, które są powszechnie uznawane. Te i inne elementy wskazują, że mimo różnorodności nurtów myślowych istnieje pewien zasób wiedzy, który można uznać za swego rodzaju duchowe dziedzictwo ludzkości. Mamy tu do czynienia jak gdyby z filozofią niesprecyzowaną, dzięki której każdy człowiek ma poczucie, że zna te zasady, choćby tylko w formie ogólnej i nieuświadomionej. Zasady te, właśnie dlatego że w pewnej mierze uznają je wszyscy, powinny stanowić jakby punkt odniesienia dla różnych szkół filozoficznych. Jeżeli rozum potrafi intuicyjnie uchwycić i sformułować pierwsze i uniwersalne zasady istnienia oraz wyprowadzić z nich poprawne wnioski natury logicznej i deontologicznej, zasługuje na miano prawego rozumu, czyli — jak mawiali starożytni — orthos lógos, recta ratio.

5. Kościół ze swej strony wysoko ceni to dążenie rozumu do osiągnięcia celów, które czynią osobowe istnienie coraz bardziej godnym tego miana. Widzi bowiem w filozofii drogę wiodącą do poznania podstawowych prawd o życiu człowieka. Zarazem uznaje filozofię za nieodzowne narzędzie, pomagające głębiej rozumieć wiarę i przekazywać prawdę Ewangelii tym, którzy jeszcze jej nie znają.

Nawiązując zatem do podobnych przedsięwzięć moich Poprzedników, ja również pragnę przyjrzeć się tej szczególnej formie aktywności rozumu. Skłania mnie do tego przeświadczenie, że zwłaszcza w naszych czasach poszukiwanie prawdy ostatecznej często nie ma wyraźnie określonego kierunku. Niewątpliwie wielką zasługą współczesnej filozofii jest skupienie uwagi na człowieku. Wychodząc od tego i stając w obliczu wielu pytań, rozum jeszcze mocniej odczuł pragnienie coraz szerszej i coraz głębszej wiedzy. W rezultacie zbudowano złożone systemy myślowe, które zaowocowały rozwojem różnych dziedzin wiedzy, sprzyjając postępowi w kulturze i w dziejach. Antropologia, logika, nauki przyrodnicze, historia, język — w pewien sposób cały obszar wiedzy został objęty tym procesem. Pozytywne osiągnięcia nie powinny jednak przesłaniać faktu, że tenże rozum, skupiony jednostronnie na poszukiwaniu wiedzy o człowieku jako podmiocie, wydaje się zapominać, iż powołaniem człowieka jest dążenie do prawdy, która przekracza jego samego. Bez odniesienia do niej każdy zdany jest na samowolę ludzkiego osądu, a jego istnienie jako osoby oceniane jest wyłącznie według kryteriów pragmatycznych, opartych zasadniczo na wiedzy doświadczalnej, pod wpływem błędnego przeświadczenia, że wszystko powinno być podporządkowane technice. Rezultat jest taki, że — zamiast wyrażać jak najlepiej dążenie do prawdy — rozum chyli się ku samemu sobie pod brzemieniem tak rozległej wiedzy, przez co z dnia na dzień staje się coraz bardziej niezdolny do skierowania uwagi ku wyższej rzeczywistości i nie śmie sięgnąć po prawdę bytu. Nowoczesna filozofia zapomniała, że to byt winien stanowić przedmiot jej badań, i skupiła się na poznaniu ludzkim. Zamiast wykorzystywać zdolność człowieka do poznania prawdy, woli podkreślać jego ograniczenia oraz uwarunkowania, jakim podlega.

Doprowadziło to do powstania różnych form agnostycyzmu i relatywizmu, które sprawiły, że poszukiwania filozoficzne ugrzęzły na ruchomych piaskach powszechnego sceptycyzmu. W ostatnich czasach doszły też do głosu różne doktryny próbujące podważyć wartość nawet tych prawd, o których pewności człowiek był przekonany. Uprawniona wielość stanowisk ustąpiła miejsca bezkrytycznemu pluralizmowi, opartemu na założeniu, że wszystkie opinie mają równą wartość: jest to jeden z najbardziej rozpowszechnionych przejawów braku wiary w istnienie prawdy, obserwowanego we współczesnym świecie. Od takiej postawy nie są wolne także pewne koncepcje życia pochodzące ze Wschodu: odbierają one bowiem prawdzie charakter absolutny, wychodząc z założenia, że objawia się ona w równej mierze w różnych doktrynach, nawet wzajemnie sprzecznych. W takiej perspektywie wszystko zostaje sprowadzone do rangi opinii. Mamy tu do czynienia jakby z ruchem pozbawionym stałego kierunku: z jednej strony refleksja filozoficzna zdołała wejść na drogę zbliżającą ją coraz bardziej do ludzkiej egzystencji i do form, w których się ona wyraża, z drugiej zaś woli zajmować się raczej zagadnieniami egzystencjalnymi, hermeneutycznymi lub językowymi, które omijają zasadniczą kwestię prawdy o życiu osobowym, o bycie i o Bogu. W wyniku tego ukształtowała się w ludziach współczesnych, a nie tylko u nielicznych filozofów, postawa ogólnego braku zaufania do wielkich zdolności poznawczych człowieka. Pod wpływem fałszywej skromności człowiek zadowala się prawdami cząstkowymi i tymczasowymi i nie próbuje już stawiać zasadniczych pytań o sens i najgłębszy fundament ludzkiego życia osobowego i społecznego. Można powiedzieć, że stracił nadzieję na uzyskanie od filozofii ostatecznych odpowiedzi na te pytania."

— Jan Paweł II, encyklika "Fides et ratio"
https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/encykliki/fides_ratio_0.html
#cytatywiekichludzi #ksiazki #wiara #filozofia

7

Wolna wola to z definicji możliwość swobodnego wyboru między różnymi możliwymi kierunkami działania, lub "zdolność psychiczna człowieka do świadomego i celowego regulowania swego postępowania".

Jakiś czas temu rozmawiałem z @suko , który zainicjował temat wolnej woli, aczkolwiek nie bardzo umiałem wyciągnąć jakiejś konkretnej wiedzy z głowy. Rozważanie na ten jakże złożony, niestabilny i filozoficzy temat nie jest łatwą sztuką. Ta konwersacja zainspirowała mnie do napisania tej krótkiej notatki.

Przez długi czas, przynajmniej od Oświecenia, kiedy filozofowie zaczęli wyskakiwać jak muchy, jednym z najczęściej dyskutowanych pytań było to, czy ludzie naprawdę mają wolną wolę. Z jednej strony ludzie mają bardzo silne uczucia do wolności. Mamy sentyment do poczucia wolnej woli i uważamy to pojęcie za ideał. Wierzymy nawet, że cywilizacja, jaką znamy, zależy od tej wolnej woli i jej utrata będzie miała katastrofalne konsekwencje. Zbudowaliśmy wiele aspektów społeczeństwa w oparciu o założenie, że mamy wolną wolę. Jeśli odbierzemy wolną wolę, społeczeństwo stanie na chwiejnym gruncie. Znaczna większość ludzi wierzy, że istnieje wolna wola. Niektórzy pokusiliby się o stwierdzenie, że alternatywy są zbyt przerażające, aby je rozważać.


Nauka w dzisiejszych czasach śmielej twierdzi, że tak naprawdę nie ma wolnej woli; że wszystkie ludzkie zachowania można wyjaśnić precyzyjnymi prawami przyczyny i skutku, reakcjami chemicznymi w mózgu, genami czy wydarzeniami w życiu (szczególnie we wczesnym dzieciństwie). Ta zmiana w postrzeganiu jest implikacją rewolucji intelektualnej, która rozpoczęła się około 150 lat temu, kiedy Karol Darwin po raz pierwszy opublikował "O pochodzeniu gatunków". Jeśli wyewoluowaliśmy, to zdolności umysłowe, takie jak inteligencja, muszą być dziedziczne. Ale używamy tych zdolności - które niektórzy mają w większym stopniu niż inni - do podejmowania decyzji. Więc nasza zdolność do wyboru naszego losu nie jest wolna, ale zależy od naszego biologicznego dziedzictwa. Wniosek, który prześladuje mnie już od dłuższego czasu i z którym się w pełni zgadzam brzmi tak: im wyższa inteligencja, tym silniejsza wolna wola.

Nie wybrałeś swoich rodziców, czasu ani miejsca swojego urodzenia. Nie wybrałeś swojej płci ani większości swoich doświadczeń życiowych. Nie miałeś żadnej kontroli nad swoim genomem ani rozwojem twojego mózgu. A teraz twój mózg dokonuje wyborów na podstawie preferencji i przekonań, które zostały wbite w niego przez całe życie - przez twoje geny, twój rozwój fizyczny i psychiczny od momentu poczęcia i interakcje, które miałeś z innymi ludźmi, wydarzenia, zbiegi okoliczności i pomysły.

Niegdyś negowanie wolnej woli spotykało się oczywiście z wątpłą przychylnością, ale obecnie już nie tak bardzo. Skanery mózgu pozwoliły nam zajrzeć do naszych mózgów i zobaczyć sieci neuronów, które uruchamiają się, gdy podejmujemy nasze decyzje. Wiele osób wskazuje na badania i eksperymenty amerykańskiego fizjologa Benjamina Libeta z lat 80. XX wieku, które wykazały, że zanim osoba wykona jakąkolwiek czynność, powiedzmy, poruszy nogę, aktywność elektryczna narasta w mózgu, zanim osoba ta świadomie zdecyduje się na ruch. Mózg już zdecydował, że się ruszymy, zanim dokonamy wyboru. Ustalenia te trudno pogodzić z poczuciem, że jesteśmy świadomymi autorami naszych działań. Jeden fakt wydaje się teraz niepodważalny: na kilka chwil, zanim zdasz sobie sprawę z tego, co będziesz robić dalej - czas, w którym subiektywnie wydajesz się mieć pełną swobodę zachowywania się, jak chcesz - Twój mózg już zdecydował, co będziesz robić. Wtedy stajesz się świadomy tej „decyzji” i wierzysz, że jesteś w trakcie jej podejmowania


Powszechnie wiadomo również, że zmiany w chemii mózgu mogą wpływać na nasze zachowanie. Zobacz jaki wpływ mają na nas narkotyki czy alkohol. Naukowcy ustalili nawet, że zmiany w strukturze mózgu powodują wyraźne zmiany w zachowaniu. Zdarzały się przypadki, gdy normalni ludzie stali się psychotycznymi mordercami lub psychopatycznymi pedofilami po rozwinięciu się guzów mózgu. Pasożyt Toxoplasma gondii, którego możemy złapać od kotów, może skłaniać cię do dziwacznych zachowań i uczynić cię bardziej agresywnym.
Jeżeli nasze wybory nie są wolne, czy nadal mają znaczenie? Można by pomyśleć, że jeśli nie mamy wolnej woli, równie dobrze możemy po prostu usiąść i nie robić nic - cieszyć się jazdą naszego niekontrolowanego życia, które rozgrywa się przed nami jak przedstawienia teatralne, których jesteśmy zwykłymi widzami. Ale ważne jest, aby nie mieszać determinizmu - poglądu, że wszystkie wydarzenia są całkowicie zdeterminowane przez wcześniejsze przyczyny - z fatalizmem, poglądem, że jesteśmy bezsilni w obliczu "przeznaczenia". Nasze wybory mają znaczenie. To, co zdecydujemy się zrobić, kształtuje ścieżki, którymi podążamy w życiu. Chodzi o to, że nie możemy decydować, co postanowimy zrobić.


Możesz zmienić swoje życie i siebie samego, poprzez wysiłek oraz dyscyplinę - ale w tym momencie masz ustaloną zdolność do wysiłku. Wybory, wysiłki, intencje i rozumowanie wpływają na nasze zachowanie - ale one same są częścią łańcucha przyczyn, które poprzedzają świadomość i nad którymi nie sprawujemy ostatecznej kontroli. Moje wybory mają znaczenie - i są ścieżki prowadzące do tego, by uczynić je mądrzejszymi - ale nie mogę wybrać tego, co wybiorę.
Więcej podobnych treści znajdziesz pod tagiem #frgtn
https://www.lurker.pl/post/gNAV-viYU - Jak odróżnić umysł otwarty od zamkniętego?
https://www.lurker.pl/post/NNGDacwyl - Trójkąt Retoryczny Arystotelesa: Etos, Patos i Logos.
https://www.lurker.pl/post/p94g4aPFZ - Cztery rodzaje Konformizmu
https://www.lurker.pl/post/2VqtZUhIt - Dlaczego taniec jest ważny w życiu społecznym?
https://www.lurker.pl/p/a46Rz0D8f – Przekleństwo wiedzy
https://www.lurker.pl/p/zkK-A8Nx4 – Efekt obramowania
https://www.lurker.pl/p/dq3mDMWV0 - Luka w empatii
https://www.lurker.pl/post/9324Wjm9g - Efekt potwierdzenia
https://www.lurker.pl/post/Hz7h8BGwO - Prawo trywialności Parkinsona
https://www.lurker.pl/post/gZb-g32DA - Więcej niż chciałbyś wiedzieć: naiwny realizm
https://www.lurker.pl/post/bXxMpu7O- - Świadomość Przemysłowa: Dlaczego cieszę się, że żyje w XXI wieku.
#filozofia #wolnawola #determinizm

7

Bogusław Wolniewicz o nihilizmie
Nihilizm jest ekspresją wewnętrznej pustki. Ta pustka ma swoją dynamikę; samoczynnie ekspanduje, jest agresywna. Nie znosi niczego, co nie jest jej pokrewne, co pustką nie jest. Stanowi taką cywilizacyjną "czarną dziurę", co wsysa i unicestwia każdą treść duchową, jaka tylko znajdzie się w jej zasięgu. (Dobrym przykładem jest tu wódka marki "Chopin")

Każdą treść unicestwia, a nie emituje żadnej. Wydobywające się z niej charakterystyczne hasła - "samorealizacja", "godne życie", "prawa człowieka" - brzmią mile dla ucha, ale są wszystkie puste. W pierwszym wyraża się anarchiczny egocentryzm; w drugim - łapczywy hedonizm; trzecie zaś ma tamtym dwom dać pozór moralnego uzasadnienia: "To wszystko się Wam należy - i jeszcze więcej!". Hasła te są puste dlatego, że nie ma w nich krzty substancji duchowej: takiej, co by wykraczała poza horyzont życiowy jednostki. A tylko taka zdolna jest nadawać życiu sens.
https://bi.im-g.pl/im/71/3b/19/z26460017V,Strajk-Kobiet--Marsz-na-Warszawe.jpg
#jfe #filozofia #wolniewicz

14

Heraklit z Efezu: filozof logosu i wiecznego ogniapoezja.org

He­ra­klit jest za­li­cza­ny do pierw­szych grec­kich fi­lo­zo­fów przy­ro­dy. Roz­wi­nął re­flek­sję swych po­przed­ni­ków z Mi­le­tu, wpro­wa­dził też wie­le no­wych za­gad­nień. Ucho­dzi za pre­kur­so­ra dy­na­micz­nej teo­rii rze­czy­wi­sto­ści i dia­lek­ty­ki fi­lo­zo­ficz­nej oraz pio­nie­ra re­flek­sji nie tyl­ko nad physis lecz i czło­wie­kiem. Dio­ge­nes La­er­tios (XI.1) w opar­ciu o chro­no­gra­fa Apol­lo­do­ra pi­sze, że szczyt ak­tyw­no­ści twór­czej - ἀκμή - He­ra­kli­ta przy­pa­dał na 69 olim­pia­dę (l. 504-501). W jego ro­dzie dzie­dzi­czo­no waż­ną i pre­sti­żo­wą god­ność ka­pła­nów kul­tu He­ro­sa An­dro­kle­sa – za­ło­ży­cie­la efe­skiej po­lis.
https://poezja.org/wz/Heraklit/
#starozytnosc #filozofia

7

Epikureizm i stoicyzm - najpopularniejsze nurty filozofii starożytnościpoezja.org

Epi­ku­re­izm i Sto­icyzm to dwa naj­po­pu­lar­niej­sze nur­ty fi­lo­zo­ficz­ne Sta­ro­żyt­no­ści, z cza­sem łą­czo­ne w jed­ność (np. przez Ho­ra­ce­go). Ja­kie są naj­waż­niej­sze róż­ni­ce mię­dzy nimi?
https://poezja.org/wz/a/Epikureizm/
#starozytnosc #ciekawostki #filozofia #historia

6