SZOKUJĄCE słowa o ludobójstwie na Wołyniu. „Ukraińcy stracili więcej niż Polacy” [VIDEO]x.com
W 2023 roku IPN przyznał nagrodę „Semper Fildelis” m.in. Towarzystwu Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Odebrał ją prezes Towarzystwa Adam Kiwacki. Z jego ust padły szokujące słowa.
Nagroda „Semper Fidelis” jest przyznawana od 2019 roku. „Wyróżnienie to corocznie otrzymują osoby, instytucje i organizacje społeczne za szczególnie aktywny udział w upamiętnianiu dziedzictwa Kresów Wschodnich na terenie Rzeczypospolitej Polskiej oraz poza jej granicami, których działalność publiczna pozostaje zbieżna z ustawowymi celami IPN” – podkreśla Instytut Pamięci Narodowej.
– I ostatnia sprawa – wojna, to, co się dzieje na Wschodzie. Ukraina jest naszym najważniejszym sojusznikiem, to jest nasza siostra – tu nikt nie ma wątpliwości co do tego. Ale, proszę Państwa, w rodzinie nie może być bałaganu. A mamy bałagan w stosunkach polsko-ukraińskich – stwierdził Adam Kiwacki.
– Zwróciliśmy się do pana prezydenta Dudy z takim apelem, żeby nie faszerować następnych pokoleń tym, co było i tylko tym, bo to jest droga donikąd tak naprawdę – wskazał.
– Tutaj jest Leon Popek, mój przyjaciel, on tu wszystkim powie. Dwa tysiące ekshumowanych skutecznie, a 200 tys. zamordowanych. Taka jest statystyka. Czyli, krótko mówiąc, idziemy… Szacunek, panie profesorze, wiem, co pan robi, co pan chce zrobić, ale to naprawdę jest droga – nie powiem donikąd, ale taka bardzo mozolna – dodał.
– Może trzeba wreszcie zrobić jakiś taki gest, upamiętnić jednoznacznie i przekazać to młodzieży w sposób taki: był wielki dramat. Ja się odważę powiedzieć, że na tym ludobójstwie Ukraińcy stracili więcej niż Polacy. My straciliśmy 200 tys. ludzi, ale oni stracili kontakt, taki duchowy, z nami, z tą nacją, która dała im najwięcej przez tych 600 lat – twierdził Kiwacki.
– Zmierzam do tego, że czas najwyższy, żeby wreszcie zrobić jakiś ogólnonarodowy gest i powiedzieć: było, modlimy się za nich, natomiast teraz chodźmy razem do przodu – wy, Ukraińcy i my, Polacy – stwierdził.
http://x.com/wici_polskie/status/1836440369812169114
http://nczas.info/2024/09/20/szokujace-slowa-o-ludobojstwie-na-wolyniu-ukraincy-stracili-wiecej-niz-polacy-video/
#Polska #ukraina #wolyn
Nagroda „Semper Fidelis” jest przyznawana od 2019 roku. „Wyróżnienie to corocznie otrzymują osoby, instytucje i organizacje społeczne za szczególnie aktywny udział w upamiętnianiu dziedzictwa Kresów Wschodnich na terenie Rzeczypospolitej Polskiej oraz poza jej granicami, których działalność publiczna pozostaje zbieżna z ustawowymi celami IPN” – podkreśla Instytut Pamięci Narodowej.
– I ostatnia sprawa – wojna, to, co się dzieje na Wschodzie. Ukraina jest naszym najważniejszym sojusznikiem, to jest nasza siostra – tu nikt nie ma wątpliwości co do tego. Ale, proszę Państwa, w rodzinie nie może być bałaganu. A mamy bałagan w stosunkach polsko-ukraińskich – stwierdził Adam Kiwacki.
– Zwróciliśmy się do pana prezydenta Dudy z takim apelem, żeby nie faszerować następnych pokoleń tym, co było i tylko tym, bo to jest droga donikąd tak naprawdę – wskazał.
– Tutaj jest Leon Popek, mój przyjaciel, on tu wszystkim powie. Dwa tysiące ekshumowanych skutecznie, a 200 tys. zamordowanych. Taka jest statystyka. Czyli, krótko mówiąc, idziemy… Szacunek, panie profesorze, wiem, co pan robi, co pan chce zrobić, ale to naprawdę jest droga – nie powiem donikąd, ale taka bardzo mozolna – dodał.
– Może trzeba wreszcie zrobić jakiś taki gest, upamiętnić jednoznacznie i przekazać to młodzieży w sposób taki: był wielki dramat. Ja się odważę powiedzieć, że na tym ludobójstwie Ukraińcy stracili więcej niż Polacy. My straciliśmy 200 tys. ludzi, ale oni stracili kontakt, taki duchowy, z nami, z tą nacją, która dała im najwięcej przez tych 600 lat – twierdził Kiwacki.
– Zmierzam do tego, że czas najwyższy, żeby wreszcie zrobić jakiś ogólnonarodowy gest i powiedzieć: było, modlimy się za nich, natomiast teraz chodźmy razem do przodu – wy, Ukraińcy i my, Polacy – stwierdził.
http://x.com/wici_polskie/status/1836440369812169114
http://nczas.info/2024/09/20/szokujace-slowa-o-ludobojstwie-na-wolyniu-ukraincy-stracili-wiecej-niz-polacy-video/
#Polska #ukraina #wolyn
6
Ostre oświadczenie Krzysztofa Bosaka. Wicemarszałek Sejmu GRZMI po działaniach prokuratury Bodnara ws. Marszu Niepodległościnczas.info
Sprawa przeszukań zarządzonych przez Prokuraturę nadzorowaną przez Adama Bodnara w lokalach związanych z Marszem Niepodległości jest jednocześnie kuriozalna, skandaliczna i nieprzypadkowa – grzmi wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
W środę rano służby rozpoczęły przeszukania zarówno siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, jak i mieszkań osób ściśle związanych z organizacją corocznego patriotycznego wydarzenia. Oficjalna wersja prokuratury Bodnara jest taka, że chodzi o śledztwo dot. „szeregu przestępstw, do których miało dojść podczas marszu w 2018 r.”. Cała draka jest przede wszystkim o to, że jedna z osób nalężących do straży Marszu Niepodległości miała wyrażać groźby karalne w stosunku do innej osoby. Służby chcą ustalić tę osobę.

„Właśnie wyszedłem z Komendy Głównej Policji w Warszawie, gdzie byłem przesłuchiwany w sprawie Marszu Niepodległości w 2018 r. Prokuratura na 2 miesiące przed Marszem Niepodległości żąda dostępu do nośników danych Stowarzyszenia MS. To działania o znamionach inwigilacji” – napisał w serwisie X prezes zarządu tej organizacji Bartosz Malewski.
O przeprowadzonym u niego przeszukaniu poinformował też były szef straży Marszu Niepodległości Mateusz Bożydar Marzoch, obecnie asystent Bosaka. „Dziś o 6:00 rano Policja na polecenie prokuratury zapukała do mojego mieszkania z nakazem przeszukania. Sprawa dotyczy Marszu Niepodległości 2018. Będę informował o rozwoju sprawy” – napisał w serwisie X.
Rano funkcjonariusze weszli też do domu Roberta Bąkiewicza, b. przewodniczącego Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Służby siłą wdarły się także do siedziby stowarzyszenia.
Bosak o działaniach prokuratury ws. Marszu Niepodległości
Oświadczenie w tej sprawie wydał wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Jest ono bardzo krytyczne wobec działań prokuratury, a przede wszystkim wobec prokuratora Macieja Młynarczyka.
Bosak uważa, że przeszukania związane z Marszem Niepodległości są nieuzasadnione i mają na celu zastraszenie osób związanych z ruchem narodowym. Według wicemarszałka Sejmu, śledztwo prowadzone przez prokuratora Młynarczyka jest „kuriozalne, skandaliczne i nieprzypadkowe”, a jego wznowienie po sześciu latach od Marszu jest motywowane politycznie.
Nie ma realnych podstaw – pisze dalej Bosak – do prowadzenia postępowania. Nie ma bowiem poszkodowanych, sprawcy, dowodów ani świadków. Twierdzi, że prokuratura bezprawnie domaga się wydania nieistniejących list nazwisk osób zaangażowanych w organizację Marszu Niepodległości z 2018 roku.
Bosak dużo miejsca poświęca także prokuratorowi Młynarczykowi, którego przedstawia jako osobę „rzucaną przez rząd na odcinek zwalczania” krytyków, w tym tych, którzy mówią o zbrodniach na Wołyniu. Polityk Konfederacji sugeruje, że Młynarczyk działał na polityczne zamówienie zarówno za rządów PiS, jak i PO.
Według prezesa Ruchu Narodowego, działania policji, które miały miejsce podczas przeszukań, były bezprawne i naruszały standardy postępowania. Jako przykład podaje siłowe wejście do biura Marszu Niepodległości bez wcześniejszego wezwania do dobrowolnego wydania poszukiwanych przedmiotów.
Bosak nie ma wątpliwości, że działania prokuratury są politycznie motywowane i mają na celu osłabienie obozu narodowego. Zapewnia jednak, że Marsz Niepodległości odbędzie się, a środowisko narodowe wyjdzie z tej sytuacji wzmocnione.
http://nczas.info/2024/09/04/ostre-oswiadczenie-krzysztofa-bosaka-wicemarszalek-sejmu-grzmi-po-dzialaniach-prokuratury-bodnara-ws-marszu-niepodleglosci/
#marszniepodleglosci #bakiewicz #bosak #prokuratura #tusk #wolyn
W środę rano służby rozpoczęły przeszukania zarówno siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, jak i mieszkań osób ściśle związanych z organizacją corocznego patriotycznego wydarzenia. Oficjalna wersja prokuratury Bodnara jest taka, że chodzi o śledztwo dot. „szeregu przestępstw, do których miało dojść podczas marszu w 2018 r.”. Cała draka jest przede wszystkim o to, że jedna z osób nalężących do straży Marszu Niepodległości miała wyrażać groźby karalne w stosunku do innej osoby. Służby chcą ustalić tę osobę.

„Właśnie wyszedłem z Komendy Głównej Policji w Warszawie, gdzie byłem przesłuchiwany w sprawie Marszu Niepodległości w 2018 r. Prokuratura na 2 miesiące przed Marszem Niepodległości żąda dostępu do nośników danych Stowarzyszenia MS. To działania o znamionach inwigilacji” – napisał w serwisie X prezes zarządu tej organizacji Bartosz Malewski.
O przeprowadzonym u niego przeszukaniu poinformował też były szef straży Marszu Niepodległości Mateusz Bożydar Marzoch, obecnie asystent Bosaka. „Dziś o 6:00 rano Policja na polecenie prokuratury zapukała do mojego mieszkania z nakazem przeszukania. Sprawa dotyczy Marszu Niepodległości 2018. Będę informował o rozwoju sprawy” – napisał w serwisie X.
Rano funkcjonariusze weszli też do domu Roberta Bąkiewicza, b. przewodniczącego Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Służby siłą wdarły się także do siedziby stowarzyszenia.
Bosak o działaniach prokuratury ws. Marszu Niepodległości
Oświadczenie w tej sprawie wydał wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Jest ono bardzo krytyczne wobec działań prokuratury, a przede wszystkim wobec prokuratora Macieja Młynarczyka.
Bosak uważa, że przeszukania związane z Marszem Niepodległości są nieuzasadnione i mają na celu zastraszenie osób związanych z ruchem narodowym. Według wicemarszałka Sejmu, śledztwo prowadzone przez prokuratora Młynarczyka jest „kuriozalne, skandaliczne i nieprzypadkowe”, a jego wznowienie po sześciu latach od Marszu jest motywowane politycznie.
Nie ma realnych podstaw – pisze dalej Bosak – do prowadzenia postępowania. Nie ma bowiem poszkodowanych, sprawcy, dowodów ani świadków. Twierdzi, że prokuratura bezprawnie domaga się wydania nieistniejących list nazwisk osób zaangażowanych w organizację Marszu Niepodległości z 2018 roku.
Bosak dużo miejsca poświęca także prokuratorowi Młynarczykowi, którego przedstawia jako osobę „rzucaną przez rząd na odcinek zwalczania” krytyków, w tym tych, którzy mówią o zbrodniach na Wołyniu. Polityk Konfederacji sugeruje, że Młynarczyk działał na polityczne zamówienie zarówno za rządów PiS, jak i PO.
Według prezesa Ruchu Narodowego, działania policji, które miały miejsce podczas przeszukań, były bezprawne i naruszały standardy postępowania. Jako przykład podaje siłowe wejście do biura Marszu Niepodległości bez wcześniejszego wezwania do dobrowolnego wydania poszukiwanych przedmiotów.
Bosak nie ma wątpliwości, że działania prokuratury są politycznie motywowane i mają na celu osłabienie obozu narodowego. Zapewnia jednak, że Marsz Niepodległości odbędzie się, a środowisko narodowe wyjdzie z tej sytuacji wzmocnione.
http://nczas.info/2024/09/04/ostre-oswiadczenie-krzysztofa-bosaka-wicemarszalek-sejmu-grzmi-po-dzialaniach-prokuratury-bodnara-ws-marszu-niepodleglosci/
#marszniepodleglosci #bakiewicz #bosak #prokuratura #tusk #wolyn
12
Kolejne skandaliczne zachowanie polityka z Ukrainy. „Niech opowiedzą o pogromie w Jedwabnem”x.com
„Polacy dużo mówią o „zbrodniach” UPA. Ale niech więc opowiedzą o pogromie w Jedwabnem z 1941 roku” – napisał na „X” Bohdan Czerwak, lider Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Po „występie” na kampusie Trzaskowskiego MSZ Dmytro Kułeby, który relatywizował rzeź wołyńską, tego typu skandaliczne zachowania i argumenty przestają dziwić.
Czerwak odniósł się do trwającej w Polsce dyskusji na temat ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej. Zastosował taktykę z czasów komunizmu i dyskusji z Amerykanami, gdzie wszystkie argumenty sprowadzały się do powiedzenia – „a u was biją Murzynów”.
Czerwak podał własną interpretację przebiegu zbrodni w Jedwabnem. Jego zdaniem, miała ona miejsce, „gdy banda niemieckich i polskich zbrodniarzy zagnała 300 Żydów, w tym kobiety i dzieci do stodoły, oblali ściany naftą i podpalili”. „Łącznie w strasznych męczarniach zginęło kilkuset Żydów” – podsumował.
Jak wiadomo ta wersja, która powstała w „okolicach” środowiska „Gazety Wyborczej” jest znacznie bardziej zniuansowana. Nie przeszkadza to jednak w używaniu jej jako „młota na Polaków” już nie tylko przez środowiska żydowskie, ale i nacjonalistów ukraińskich. Swoją drogą to bardzo ciekawy i mocno ahistoryczny sojusz…
„Do Rzeczy” cytuje kilka odpowiedzi strony polskiej na prowokację nacjonalisty z Ukrainy.
„Lider Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Bohdan Czerwak znowu prowokuje. Tym razem kłamie na temat zbrodni w Jedwabnem, wybielając ukraińskie ludobójstwo. Mamy nadzieję, że ten człowiek i jego organizacja są pod lupą polskich służb” – czytamy na profilu X Stowarzyszenia „Wspólnota i Pamięć”, ale w ową „lupę” wątpimy.
Wcześniej ukraiński polityk zasłynął skandalicznymi wypowiedziami po odsłonięciu pomnika „Rzeź Wołyńska” w Domostawie w województwie podkarpackim. Pisał, że „niestety, Polacy nigdy nie zrozumieli, że obrażając uczucia narodowe Ukraińców, kopią grób dla Polski”. Twierdził także, że Kijów nie zakazuje ekshumacji polskich ofiar rzezi na Wołyniu.
Można się obawiać, że bezczelność niektórych środowisk na Ukrainie, doprowadzi w końcu do zmiany nastawienia Polaków wobec toczącej się tam wojny. Więcej w tym kierunku, niż Czerwak, nie zrobiłby przecież żaden rosyjski agent…
http://x.com/WspolnotaPamiec/status/1830550596627165260
http://nczas.info/2024/09/03/kolejne-skandaliczne-zachowanie-polityka-z-ukrainy-niech-opowiedza-o-pogromie-w-jedwabnem/
#Polska #Wolyn #ukraina #upa #banderowcy
Czerwak odniósł się do trwającej w Polsce dyskusji na temat ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej. Zastosował taktykę z czasów komunizmu i dyskusji z Amerykanami, gdzie wszystkie argumenty sprowadzały się do powiedzenia – „a u was biją Murzynów”.
Czerwak podał własną interpretację przebiegu zbrodni w Jedwabnem. Jego zdaniem, miała ona miejsce, „gdy banda niemieckich i polskich zbrodniarzy zagnała 300 Żydów, w tym kobiety i dzieci do stodoły, oblali ściany naftą i podpalili”. „Łącznie w strasznych męczarniach zginęło kilkuset Żydów” – podsumował.
Jak wiadomo ta wersja, która powstała w „okolicach” środowiska „Gazety Wyborczej” jest znacznie bardziej zniuansowana. Nie przeszkadza to jednak w używaniu jej jako „młota na Polaków” już nie tylko przez środowiska żydowskie, ale i nacjonalistów ukraińskich. Swoją drogą to bardzo ciekawy i mocno ahistoryczny sojusz…
„Do Rzeczy” cytuje kilka odpowiedzi strony polskiej na prowokację nacjonalisty z Ukrainy.
„Lider Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Bohdan Czerwak znowu prowokuje. Tym razem kłamie na temat zbrodni w Jedwabnem, wybielając ukraińskie ludobójstwo. Mamy nadzieję, że ten człowiek i jego organizacja są pod lupą polskich służb” – czytamy na profilu X Stowarzyszenia „Wspólnota i Pamięć”, ale w ową „lupę” wątpimy.
Wcześniej ukraiński polityk zasłynął skandalicznymi wypowiedziami po odsłonięciu pomnika „Rzeź Wołyńska” w Domostawie w województwie podkarpackim. Pisał, że „niestety, Polacy nigdy nie zrozumieli, że obrażając uczucia narodowe Ukraińców, kopią grób dla Polski”. Twierdził także, że Kijów nie zakazuje ekshumacji polskich ofiar rzezi na Wołyniu.
Można się obawiać, że bezczelność niektórych środowisk na Ukrainie, doprowadzi w końcu do zmiany nastawienia Polaków wobec toczącej się tam wojny. Więcej w tym kierunku, niż Czerwak, nie zrobiłby przecież żaden rosyjski agent…
http://x.com/WspolnotaPamiec/status/1830550596627165260
http://nczas.info/2024/09/03/kolejne-skandaliczne-zachowanie-polityka-z-ukrainy-niech-opowiedza-o-pogromie-w-jedwabnem/
#Polska #Wolyn #ukraina #upa #banderowcy
8
Polka złożyła wniosek w sprawie rzezi wołyńskiejnczas.info
Karolina Romanowska jako jedna z pierwszych w Polsce złożyła prywatny wniosek o ekshumację ofiar rzezi wołyńskiej. Z prośbą o godny pochówek dla 18 osób, w tym członków jej rodziny, zamordowanej we wsi Ugły w obecnym obwodzie rówieńskim, zwróciła się do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, a także do ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej – donosi onet.pl.
Polski IPN już dziewięć razy składał prośby o ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej, ale za każdym razem odpowiedź Ukrainy była negatywna. Ukraina w tym samym czasie wyraziła np. zgodę na ekshumację 74 żołnierzy Wehrmachtu.
– Wniosek o ekshumację składamy razem. Polacy i Ukraińcy, w ramach naszego Stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie. Staramy się o ekshumację nie tylko Polaków pomordowanych, ale także Ukraińców, którzy również zginęli z rąk Ukraińskiej Powstańczej Armii. Zginęli razem z Polakami – tłumaczy Romanowska – Polski rząd i polski IPN niejednokrotnie składały takie wnioski, próbowały i za każdym razem dostawały odmowę. Z tego, co wiem, to jeden z pierwszych tego typu wniosków złożony przez osobę prywatną. Czy poskutkuje? Nie wiem – przyznaje Polka.
– 18 osób z mojej rodziny zostało zamordowanych we wsi Ugły. Na pewno więc jest to dla mnie też osobista misja, żeby ekshumacje na Wołyniu odblokować. Zwłaszcza że żyją jeszcze wciąż te osoby, które tam się urodziły, i chciałyby przed swoją śmiercią godnie pożegnać bliskich. Mieć pewność, że nie leżą gdzieś na polu i że to miejsce w końcu jest oznaczone. W mojej rodzinie nigdy nie było żadnej nienawiści do narodu ukraińskiego. Jak tylko zaczęła się wojna w 2022 r., to od razu ruszyliśmy z pomocą i do dziś stoimy po stronie Ukrainy. Wiemy, że UPA w latach 40. XX w. była jedynie niewielkim procentem całego społeczeństwa ukraińskiego – twierdzi Karolina Romanowska.
http://nczas.info/2024/09/02/polka-zlozyla-wniosek-w-sprawie-rzezi-wolynskiej/
#Polska #ukraina #Wolyn #upa #banderowcy #ekshumacja
Polski IPN już dziewięć razy składał prośby o ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej, ale za każdym razem odpowiedź Ukrainy była negatywna. Ukraina w tym samym czasie wyraziła np. zgodę na ekshumację 74 żołnierzy Wehrmachtu.
– Wniosek o ekshumację składamy razem. Polacy i Ukraińcy, w ramach naszego Stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie. Staramy się o ekshumację nie tylko Polaków pomordowanych, ale także Ukraińców, którzy również zginęli z rąk Ukraińskiej Powstańczej Armii. Zginęli razem z Polakami – tłumaczy Romanowska – Polski rząd i polski IPN niejednokrotnie składały takie wnioski, próbowały i za każdym razem dostawały odmowę. Z tego, co wiem, to jeden z pierwszych tego typu wniosków złożony przez osobę prywatną. Czy poskutkuje? Nie wiem – przyznaje Polka.
– 18 osób z mojej rodziny zostało zamordowanych we wsi Ugły. Na pewno więc jest to dla mnie też osobista misja, żeby ekshumacje na Wołyniu odblokować. Zwłaszcza że żyją jeszcze wciąż te osoby, które tam się urodziły, i chciałyby przed swoją śmiercią godnie pożegnać bliskich. Mieć pewność, że nie leżą gdzieś na polu i że to miejsce w końcu jest oznaczone. W mojej rodzinie nigdy nie było żadnej nienawiści do narodu ukraińskiego. Jak tylko zaczęła się wojna w 2022 r., to od razu ruszyliśmy z pomocą i do dziś stoimy po stronie Ukrainy. Wiemy, że UPA w latach 40. XX w. była jedynie niewielkim procentem całego społeczeństwa ukraińskiego – twierdzi Karolina Romanowska.
http://nczas.info/2024/09/02/polka-zlozyla-wniosek-w-sprawie-rzezi-wolynskiej/
#Polska #ukraina #Wolyn #upa #banderowcy #ekshumacja
14
Ciekawa wczorajsza nitka historyczna na X o tym, jak na Wołyniu Polaków przed UPA ratowali żołnierze Królestwa Węgier.
http://threadreaderapp.com/thread/1829244015763411147.html
#wolyn #wegry #historia
http://threadreaderapp.com/thread/1829244015763411147.html
#wolyn #wegry #historia
5
12
No już, wołyniarze, przestańcie wywoływać złe duchy przeszłości i zacznijcie żyć normalnie 🤡


#wolyn #gazetawyborcza


#wolyn #gazetawyborcza
27
Tysiące Polaków na odsłonięciu pomnika „Rzeź Wołyńska”. W mediach cisza [FOTO/VIDEO]x.com
Takiej frekwencji chyba nikt się nie podziewał Tysiące polskich patriotów zjechało się do Domostawy na Podkarpaciu aby wziąć udział w odsłonięciu pomnika „Rzeź Wołyńska” autorstwa śp. Andrzeja Pityńskiego i oddać hołd pomordowanym i leżącym nadal w bezimiennych dołach ukrainny przodkom.
Uroczystości oficjalnie rozpoczęły się o godzinie 11.00, ale już od wczesnych godzin porannych ludzie zjeżdżali się na plac przed pomnikiem. Na dwie godziny przed rozpoczęciem najbliższe miejsce parkingowe można było znaleźć dopiero niecały kilometr od pomnika

http://x.com/MattJarosPL/status/1812505225644683401
Licznie pojawili się jedynie politycy Konfederacji m.in. Grzegorz Braun, Włodzimierz Skalik, Roman Fritz, Krzysztof Tuduj, Tomasz Buczek, Bartłomiej Pejo, Karolina Pikuła, Andrzej Zapałowski i inni. Polityków koalicji rządzącej oczywiście nie było. Nie było także posłów PiS, co powinno dać ich prawicowym zwolennikom mocno do myślenia.
http://nczas.info/2024/07/14/tysiace-polakow-na-odslonieciu-pomnika-rzez-wolynska-w-mediach-cisza-foto-video/
#Wolyn #Polska #ludobojstwo @upadlincy #upa #banderowcy #patriotyzm
Uroczystości oficjalnie rozpoczęły się o godzinie 11.00, ale już od wczesnych godzin porannych ludzie zjeżdżali się na plac przed pomnikiem. Na dwie godziny przed rozpoczęciem najbliższe miejsce parkingowe można było znaleźć dopiero niecały kilometr od pomnika

http://x.com/MattJarosPL/status/1812505225644683401
Licznie pojawili się jedynie politycy Konfederacji m.in. Grzegorz Braun, Włodzimierz Skalik, Roman Fritz, Krzysztof Tuduj, Tomasz Buczek, Bartłomiej Pejo, Karolina Pikuła, Andrzej Zapałowski i inni. Polityków koalicji rządzącej oczywiście nie było. Nie było także posłów PiS, co powinno dać ich prawicowym zwolennikom mocno do myślenia.
http://nczas.info/2024/07/14/tysiace-polakow-na-odslonieciu-pomnika-rzez-wolynska-w-mediach-cisza-foto-video/
#Wolyn #Polska #ludobojstwo @upadlincy #upa #banderowcy #patriotyzm
29
#historia #wolyn
Zamordowany w bestialski sposób przez Ukraińców.
Zygmunt Jan Rumel z ramienia polskiego rządu próbował pertraktować z banderowcami, by zaprzestać mordom. Razem ze swoim adiutantem Krzysztofem Markiewiczem został brutalnie zamordowany przez rozerwanie końmi
Następnego dnia zaczęło się apogeum rzezi wołyńskiej.
Młody poeta i żołnierz należał do Pokolenia Kolumbów. Od pierwszych dni wojny angażował się w działalność konspiracyjną. Jako komendant Batalionów Chłopskich na Wołyniu organizował oddziały partyzanckie i samoobronę w czasie nasilających się rzezi dokonywanych przez Ukraińców na ludności polskiej.
Tak oto w okrutny sposób przedwcześnie przerwano życie wielkiego miłośnika Ukrainy i ostatniego poety romantycznej szkoły ukraińskiej w poezji polskiej, który do końca wierzył w pojednanie i przerwanie narastającej spirali mordów.
Zamordowany w bestialski sposób przez Ukraińców.
Zygmunt Jan Rumel z ramienia polskiego rządu próbował pertraktować z banderowcami, by zaprzestać mordom. Razem ze swoim adiutantem Krzysztofem Markiewiczem został brutalnie zamordowany przez rozerwanie końmi
Następnego dnia zaczęło się apogeum rzezi wołyńskiej.
Młody poeta i żołnierz należał do Pokolenia Kolumbów. Od pierwszych dni wojny angażował się w działalność konspiracyjną. Jako komendant Batalionów Chłopskich na Wołyniu organizował oddziały partyzanckie i samoobronę w czasie nasilających się rzezi dokonywanych przez Ukraińców na ludności polskiej.
Tak oto w okrutny sposób przedwcześnie przerwano życie wielkiego miłośnika Ukrainy i ostatniego poety romantycznej szkoły ukraińskiej w poezji polskiej, który do końca wierzył w pojednanie i przerwanie narastającej spirali mordów.
22
Ukraińskie ludobójstwo na Polakach. Konfederacja: Nie zgadzamy się na udawanie przyjaźni. Reżim kijowski wskazuje ludobójców za wzorce do naśladowanianczas.info
Politycy Konfederacji zapowiadają, że będą naciskali, aby odblokowana została sprawa ekshumacji ofiar polskich na Wołyniu. Nie możemy się zgodzić na udawanie przyjaźni, partnerstwa, w sytuacji, gdy nasze najbardziej podstawowe ludzkie obowiązki są uniemożliwiane – mówił wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Mocne słowa padły także ze strony posła Grzegorz Brauna, który stwierdził, że rząd w Kijowie obecnie wskazuje ukraińskich ludobójców jako wzory do naśladowania.

„Pamiętamy o ofierze krwi zapłaconej przez Polaków. Pamiętamy o kulcie sprawców, który trwa na Ukrainie i o tym, że niepogrzebani nasi przodkowie spoczywają w dołach śmierci i blokowane są ekshumacje” – mówił w czwartek wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w trakcie konferencji pt. „Kwiaty Wołynia” – ku pamięci ofiar ludobójstwa Polaków na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej – zorganizowanej pod Pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego.
Konferencja odbyła się w 81. rocznicę „krwawej niedzieli”; 11 lipca 1943 r. ukraińscy nacjonaliści dokonali ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu.
„Będziemy naciskali, żeby odblokowana została sprawa ekshumacji ofiar polskich na Wołyniu” – zapowiedział Bosak.
Wicemarszałek nawiązał też do podpisanego w poniedziałek w Warszawie przez premiera Donalda Tuska i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego „Porozumienia o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa pomiędzy RP a Ukrainą”. Zdaniem Bosaka nie można mówić „o żadnym partnerstwie polsko-ukraińskim”, jeśli sprawa ekshumacji ofiar nie została odblokowana. „Jeżeli można dokonywać ekshumacji Niemców, Rosjan, Ukraińców, to nie możemy się zgodzić na antypolski rasizm, który polega na tym, że my swoich ofiar nie możemy pochować. Nie możemy się też nigdy zgodzić na udawanie jakieś przyjaźni, partnerstwa, czy czegoś w tym stylu w sytuacji, w której nasze najbardziej podstawowe ludzkie obowiązki są uniemożliwiane” – powiedział wicemarszałek.
„Nie jest dla nas akceptowalna sytuacja, że tuż w przeddzień kolejnej rocznicy ludobójstwa na Polakach rząd przyjmuje jakieś dziwne i ukrywane przed parlamentem umowy, w których nie ma odniesienia do tej kwestii. Natomiast okazuje się, że my mamy finansować funkcjonowanie obcych wojsk i być ich zapleczem logistyczno-strategicznym i finansować utrzymanie obcego państwa. Gdzie jest zasada wzajemności w stosunkach polsko-ukraińskich?” – pytał wicemarszałek.
Poseł Braun podziękował wszystkim, którzy walczą o prawdę i pamięć o ludobójstwie dokonanym przez Ukraińców na Polakach i zaprosił na odsłonięcie pomnika rzezi wołyńskiej 14 lipca w miejscowości Domostawa na Podkarpaciu.
Akcja „Kwiaty Wołynia” powstała w 2021 roku. Ma ona przypominać wydarzenia na Wołyniu sprzed ponad 80 lat. „Ma przypominać o ich kontekście, o tym że to ludobójstwo nie wzięło się znikąd” – powiedział organizator akcji Aleksander Kowaliński.
W ramach akcji w czwartek w wielu miastach Polski członkowie Konfederacji rozdawali niebieskie kwiaty lnu. Ich symbolikę wyjaśniał Grzegorz Płaczek. „Niebieski kolor tego kwiatu oznacza w psychologii wytrwałość”, choć sam kwiat kwitnie tylko przez kilka godzin – równie krótko trwało życie dzieci zamordowanych podczas Rzezi Wołyńskiej – uzasadniał.
W podpisanej w poniedziałek umowie Polska i Ukraina zobowiązały się do współpracy nad opracowaniem „wspólnych narzędzi badań historycznych” oraz „wytycznych programowych dotyczących podręczników w zakresie historii stosunków między obydwoma Państwami i Narodami”, „w szczególności w oparciu o polsko-ukraińskie braterstwo broni w wojnie z bolszewicką Rosją w 1920 r.”
„Uczestnicy (strony umowy – PAP) postanawiają wzmocnić współpracę w prowadzeniu poszukiwań, ekshumacji oraz innych działań służących godnemu pochówkowi ofiar konfliktów, represji i zbrodni popełnionych na terytoriach Polski i Ukrainy, a także w odniesieniu do wniosków kierowanych do właściwych organów obu Stron o przeprowadzenie takich prac” – głosi porozumienie.
11 lipca 1943 r. ukraińscy nacjonaliści dokonali ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. W sumie w latach 1943-45 na Wołyniu, Podolu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
W ciągu ponad trzydziestu lat istnienia niepodległej Ukrainy za zgodą jej władz odbyło się sześć ekshumacji pomordowanych Polaków. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych władze sowieckie dokonały kilku ekshumacji w innych miejscach zbrodni. Ciała ofiar przenoszono do zbiorowych mogił na dawnych cmentarzach katolickich lub nekropoliach prawosławnych.
http://nczas.info/2024/07/11/ukrainskie-ludobojstwo-na-polakach-konfederacja-nie-zgadzamy-sie-na-udawanie-przyjazni-rezim-kijowski-wskazuje-ludobojcow-za-wzorce-do-nasladowania/
#polska #ukraina #ludobojstwo #wolyn #upa #banderowcy

„Pamiętamy o ofierze krwi zapłaconej przez Polaków. Pamiętamy o kulcie sprawców, który trwa na Ukrainie i o tym, że niepogrzebani nasi przodkowie spoczywają w dołach śmierci i blokowane są ekshumacje” – mówił w czwartek wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w trakcie konferencji pt. „Kwiaty Wołynia” – ku pamięci ofiar ludobójstwa Polaków na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej – zorganizowanej pod Pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego.
Konferencja odbyła się w 81. rocznicę „krwawej niedzieli”; 11 lipca 1943 r. ukraińscy nacjonaliści dokonali ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu.
„Będziemy naciskali, żeby odblokowana została sprawa ekshumacji ofiar polskich na Wołyniu” – zapowiedział Bosak.
Wicemarszałek nawiązał też do podpisanego w poniedziałek w Warszawie przez premiera Donalda Tuska i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego „Porozumienia o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa pomiędzy RP a Ukrainą”. Zdaniem Bosaka nie można mówić „o żadnym partnerstwie polsko-ukraińskim”, jeśli sprawa ekshumacji ofiar nie została odblokowana. „Jeżeli można dokonywać ekshumacji Niemców, Rosjan, Ukraińców, to nie możemy się zgodzić na antypolski rasizm, który polega na tym, że my swoich ofiar nie możemy pochować. Nie możemy się też nigdy zgodzić na udawanie jakieś przyjaźni, partnerstwa, czy czegoś w tym stylu w sytuacji, w której nasze najbardziej podstawowe ludzkie obowiązki są uniemożliwiane” – powiedział wicemarszałek.
„Nie jest dla nas akceptowalna sytuacja, że tuż w przeddzień kolejnej rocznicy ludobójstwa na Polakach rząd przyjmuje jakieś dziwne i ukrywane przed parlamentem umowy, w których nie ma odniesienia do tej kwestii. Natomiast okazuje się, że my mamy finansować funkcjonowanie obcych wojsk i być ich zapleczem logistyczno-strategicznym i finansować utrzymanie obcego państwa. Gdzie jest zasada wzajemności w stosunkach polsko-ukraińskich?” – pytał wicemarszałek.
Poseł Braun podziękował wszystkim, którzy walczą o prawdę i pamięć o ludobójstwie dokonanym przez Ukraińców na Polakach i zaprosił na odsłonięcie pomnika rzezi wołyńskiej 14 lipca w miejscowości Domostawa na Podkarpaciu.
Akcja „Kwiaty Wołynia” powstała w 2021 roku. Ma ona przypominać wydarzenia na Wołyniu sprzed ponad 80 lat. „Ma przypominać o ich kontekście, o tym że to ludobójstwo nie wzięło się znikąd” – powiedział organizator akcji Aleksander Kowaliński.
W ramach akcji w czwartek w wielu miastach Polski członkowie Konfederacji rozdawali niebieskie kwiaty lnu. Ich symbolikę wyjaśniał Grzegorz Płaczek. „Niebieski kolor tego kwiatu oznacza w psychologii wytrwałość”, choć sam kwiat kwitnie tylko przez kilka godzin – równie krótko trwało życie dzieci zamordowanych podczas Rzezi Wołyńskiej – uzasadniał.
W podpisanej w poniedziałek umowie Polska i Ukraina zobowiązały się do współpracy nad opracowaniem „wspólnych narzędzi badań historycznych” oraz „wytycznych programowych dotyczących podręczników w zakresie historii stosunków między obydwoma Państwami i Narodami”, „w szczególności w oparciu o polsko-ukraińskie braterstwo broni w wojnie z bolszewicką Rosją w 1920 r.”
„Uczestnicy (strony umowy – PAP) postanawiają wzmocnić współpracę w prowadzeniu poszukiwań, ekshumacji oraz innych działań służących godnemu pochówkowi ofiar konfliktów, represji i zbrodni popełnionych na terytoriach Polski i Ukrainy, a także w odniesieniu do wniosków kierowanych do właściwych organów obu Stron o przeprowadzenie takich prac” – głosi porozumienie.
11 lipca 1943 r. ukraińscy nacjonaliści dokonali ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. W sumie w latach 1943-45 na Wołyniu, Podolu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
W ciągu ponad trzydziestu lat istnienia niepodległej Ukrainy za zgodą jej władz odbyło się sześć ekshumacji pomordowanych Polaków. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych władze sowieckie dokonały kilku ekshumacji w innych miejscach zbrodni. Ciała ofiar przenoszono do zbiorowych mogił na dawnych cmentarzach katolickich lub nekropoliach prawosławnych.
http://nczas.info/2024/07/11/ukrainskie-ludobojstwo-na-polakach-konfederacja-nie-zgadzamy-sie-na-udawanie-przyjazni-rezim-kijowski-wskazuje-ludobojcow-za-wzorce-do-nasladowania/
#polska #ukraina #ludobojstwo #wolyn #upa #banderowcy
33
Mity ukraińskiej historii:
1. Ruś to tylko Ukraina (bo Kijowska).
2. Rzeź wołyńską określa się terminem "tragedia wołyńska" (w domyśle obustronna).
3. Termin Ukraina ma znaczenie pozytywne, a nie "kraina u".
4. Historyczna mapa ukraińskich nacjonalistów o wymarzonej Ukrainie rozciąga się również na ziemie łemkowskie, poleskie, bojkowskie i inne.
5. W piosence "Batko nasz Bandera" następuje gloryfikacja tej persony non grata dla Polaków, gdzie obiektywnie nie ma czego gloryfikować.
#ukraina #wolyn
1. Ruś to tylko Ukraina (bo Kijowska).
2. Rzeź wołyńską określa się terminem "tragedia wołyńska" (w domyśle obustronna).
3. Termin Ukraina ma znaczenie pozytywne, a nie "kraina u".
4. Historyczna mapa ukraińskich nacjonalistów o wymarzonej Ukrainie rozciąga się również na ziemie łemkowskie, poleskie, bojkowskie i inne.
5. W piosence "Batko nasz Bandera" następuje gloryfikacja tej persony non grata dla Polaków, gdzie obiektywnie nie ma czego gloryfikować.
#ukraina #wolyn
16
Przepraszam za formację zbrojną "Łemko" i jej działania w 80. rocznicę czystek na Narodzie Polskim (+- kulminacja jest rok później do "Wołynia") w Małopolsce Wschodniej.
Choć to nie ja powinienem przepraszać zapewne, sens miałyby przeprosiny od proukraińskiego Zjednoczenia Łemków.
Niestety jestem jedną (wiem, że nie jedyną) osobą walczącą z wiatrakami ukraińskiej historii.
Dzisiaj, w późniejszych godzinach będą mity w ukraińskiej historii. Potem będzie o mitach w historii Łemków i ich ograniczeniach w percepcji.
#polska #ukraina #wolyn
Choć to nie ja powinienem przepraszać zapewne, sens miałyby przeprosiny od proukraińskiego Zjednoczenia Łemków.
Niestety jestem jedną (wiem, że nie jedyną) osobą walczącą z wiatrakami ukraińskiej historii.
Dzisiaj, w późniejszych godzinach będą mity w ukraińskiej historii. Potem będzie o mitach w historii Łemków i ich ograniczeniach w percepcji.
#polska #ukraina #wolyn
7
POMNIK, KTÓREGO NIKT NIE CHCIAŁ... PRZEGARNĘŁA GO MAŁA WIEŚ.facebook.com
Przepraszam za link do żytfucka.
http://www.facebook.com/watch?v=3783746978547676
#Polska
#pomnik
#Wolyn
#Domostawa #Jarocin #RzeźWołyńska
#AndrzejPityński #WołyńPamiętamy
#CześćPamięciOfiar #14lipca2024
#KonfederacjaKoronyPolskiej
http://www.facebook.com/watch?v=3783746978547676
#Polska
#pomnik
#Wolyn
#Domostawa #Jarocin #RzeźWołyńska
#AndrzejPityński #WołyńPamiętamy
#CześćPamięciOfiar #14lipca2024
#KonfederacjaKoronyPolskiej
14
Powstaje film dokumentalny o ukraińskim ludobójstwie na Polakach w latach 1939-1947 oraz banderyzmie w XXI wieku. Najwyższa pora, by w dobie permanentnego powielania kłamstw historycznych i próbie „pisania historii na nowo”, powstał film, który zada kłam wszelkim manipulacjom i fałszerstwom historycznym. Co bardzo ważne, film ukaże się w sześciu językach: polskim, ukraińskim, angielskim, rosyjskim, węgierskim i czeskim. Wesprzyj projekt i bądź jego częścią!
http://pomoc.pl/sasiedzi

TRAILER
http://www.youtube.com/watch?v=9a-9HZCIMno
#POLSKA #ukraina #WOLYN #upa
http://pomoc.pl/sasiedzi

TRAILER
http://www.youtube.com/watch?v=9a-9HZCIMno
#POLSKA #ukraina #WOLYN #upa
18
Zbrodnia Wołyńska, to było bratobójstwo dokonane przez braci mniejszych Polaków - ukraińców.

http://dorzeczy.pl/opinie/554535/zbrodnia-wolynska-wedlug-kowala-nie-obciaza-ukrainy.html
#wolyn #polityka

http://dorzeczy.pl/opinie/554535/zbrodnia-wolynska-wedlug-kowala-nie-obciaza-ukrainy.html
#wolyn #polityka
20