Ukryta w Polsce UPAińska frakcja z polskimi nazwiskami.
Dobrze że takie sytuacje działają jak papierek lakmusowy.

#Polska
#Wolyn
--------------------
#UPadlina
#UPAdlinka
Dobrze że takie sytuacje działają jak papierek lakmusowy.

#Polska
#Wolyn
--------------------
#UPadlina
#UPAdlinka
6
Polacy bili w szyny, żeby ostrzec innych. 29 marca 1943 doszło do zbrodni w Pendykach i Halinówcekresy.pl
Były to kolejne epizody ukraińskiego ludobójstwa dokonanego na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Pendyki były wsią w powiecie kostopolskim na Wołyniu. Zamieszkiwali ją niemal wyłącznie Polacy. Słysząc wiadomości o mordach w okolicy, mieszkańcy próbowali przygotować się do odparcia ewentualnego ataku. Powstała samoobrona, zorganizowano kilka sztuk broni palnej, a wieś otoczono okopami.
Mimo to Polacy zostali całkowicie zaskoczeni przez oddział UPA, który uderzył 29 marca przed świtem. Wieś ostrzelano z pocisków zapalających, a uciekinierów zabijano. Zginęło około stu pięćdziesięciu osób.
– Jeśli coś się na wsi działo, to ludzie bili w szyny kolejowe, żeby przebudzić innych mieszkańców – mówiła archiwistom z Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego Maria Kowal, której bliscy przeżyli ten napad. – Jeden z braci to bicie usłyszał i obudził naszą rodzinę. […] Na nogach doszli aż do Cumania.
Tego samego dnia po północy doszło także do zbrodni w Halinówce w powiecie łuckim. Przybył tam oddział UPA z Zofiówki. Zaatakował wieś, mordując napotkane osoby. Walkę z napastnikami podjęła 12-osobowa samoobrona pod dowództwem Stefana Rokity „Czarnego”. Mimo to w wyniku napadu w Halinówce zginęło czterdzieści osób.
http://kresy.pl/kresopedia/polacy-bili-w-szyny-zeby-ostrzec-innych-29-marca-1943-doszlo-do-zbrodni-w-pendykach-i-halinowce/
#Polska #upadlina #banderowcy #Wolyn #ludobojstwo #mordercy #upa
Pendyki były wsią w powiecie kostopolskim na Wołyniu. Zamieszkiwali ją niemal wyłącznie Polacy. Słysząc wiadomości o mordach w okolicy, mieszkańcy próbowali przygotować się do odparcia ewentualnego ataku. Powstała samoobrona, zorganizowano kilka sztuk broni palnej, a wieś otoczono okopami.
Mimo to Polacy zostali całkowicie zaskoczeni przez oddział UPA, który uderzył 29 marca przed świtem. Wieś ostrzelano z pocisków zapalających, a uciekinierów zabijano. Zginęło około stu pięćdziesięciu osób.
– Jeśli coś się na wsi działo, to ludzie bili w szyny kolejowe, żeby przebudzić innych mieszkańców – mówiła archiwistom z Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego Maria Kowal, której bliscy przeżyli ten napad. – Jeden z braci to bicie usłyszał i obudził naszą rodzinę. […] Na nogach doszli aż do Cumania.
Tego samego dnia po północy doszło także do zbrodni w Halinówce w powiecie łuckim. Przybył tam oddział UPA z Zofiówki. Zaatakował wieś, mordując napotkane osoby. Walkę z napastnikami podjęła 12-osobowa samoobrona pod dowództwem Stefana Rokity „Czarnego”. Mimo to w wyniku napadu w Halinówce zginęło czterdzieści osób.
http://kresy.pl/kresopedia/polacy-bili-w-szyny-zeby-ostrzec-innych-29-marca-1943-doszlo-do-zbrodni-w-pendykach-i-halinowce/
#Polska #upadlina #banderowcy #Wolyn #ludobojstwo #mordercy #upa
10
UPAdlińcy oburzeni banerem "Wołyń 1943 PAMIĘTAMY"facebook.com
Dokładnie jak to Dziki Trener zauważył.
Uderz w stół a nożyce się odezwą.
Dupy UPAinaków pękły o tak blachy banerek
pejsbook: http://www.facebook.com/watch/?v=742617513461009
lub
upload... jak mi się uda zapakować, bo coś opornie idzie.

Ah ta prawda to jest jakaś taka rusko onucowa...
Dziki zaorał temat równo i zgadzam się z jego zdaniem.
#Polska
#Wolyn
#Wolyn1943
--------------------------
#UPAdlina
#ukraina
#bandera
Uderz w stół a nożyce się odezwą.
Dupy UPAinaków pękły o tak blachy banerek

pejsbook: http://www.facebook.com/watch/?v=742617513461009
lub
upload... jak mi się uda zapakować, bo coś opornie idzie.

Ah ta prawda to jest jakaś taka rusko onucowa...
Dziki zaorał temat równo i zgadzam się z jego zdaniem.
#Polska
#Wolyn
#Wolyn1943
--------------------------
#UPAdlina
#ukraina
#bandera
10
Krwawa ukraińska msza...
#ukraina #wolyn #upa #polityka #historia
"25 marca 1945r. Stanisław Basaj "Ryś" został podstępnie ujęty w Kryłowie (15 km od Hrubieszowa) przez bandę UPA (przebraną w sowieckie mundury) i bestialsko zamordowany w Szychowicach, przez zmiażdżenie go żywcem w trybach kieratu młockarni obracanego przez parę koni Asystował przy tym tłum wiwatujących Ukraińców i pop, który Z TEJ OKAZJI (!) odprawiał nabożeństwo."
Pułkownik Zbigniew Ziembikiewicz, żołnierz "Rysia", w książce "W partyzantce u Rysia" tak to opisał: "Zbito go do nieprzytomności i związanego sznurami przewieziono do zamieszkałej w większości przez nacjonalistów ukraińskich miejscowości Szychowice. Tam w asyście wiwatującego tłumu upowców, podczas mszy polowej odprawionej przez popa, został żywcem zmiażdżony w gospodarskim kieracie obracanym przez parę koni".
Źródło: http://x.com/Kasiasok123/status/1898103042546806895
#ukraina #wolyn #upa #polityka #historia
"25 marca 1945r. Stanisław Basaj "Ryś" został podstępnie ujęty w Kryłowie (15 km od Hrubieszowa) przez bandę UPA (przebraną w sowieckie mundury) i bestialsko zamordowany w Szychowicach, przez zmiażdżenie go żywcem w trybach kieratu młockarni obracanego przez parę koni Asystował przy tym tłum wiwatujących Ukraińców i pop, który Z TEJ OKAZJI (!) odprawiał nabożeństwo."
Pułkownik Zbigniew Ziembikiewicz, żołnierz "Rysia", w książce "W partyzantce u Rysia" tak to opisał: "Zbito go do nieprzytomności i związanego sznurami przewieziono do zamieszkałej w większości przez nacjonalistów ukraińskich miejscowości Szychowice. Tam w asyście wiwatującego tłumu upowców, podczas mszy polowej odprawionej przez popa, został żywcem zmiażdżony w gospodarskim kieracie obracanym przez parę koni".
Źródło: http://x.com/Kasiasok123/status/1898103042546806895
11
Ukraiński ambasador twierdzi, że na Ukrainie “nikt nie usprawiedliwia zbrodni przeciwko cywilom”kresy.pl
Na Ukrainie nikt nie usprawiedliwia zbrodni przeciwko cywilom. To, co było dokonane przez ukraińskich nacjonalistów przeciwko ludności polskiej, jest potępiane – twierdzi ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar.
W sobotę ambasador Ukrainy w Polsce, Wasyl Bodnar, był gościem Polsat News. Ukraiński dyplomata został zapytany o postępy w sprawie ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu. “Wygląda to pozytywnie. Dwa dni temu odbyło się spotkanie współprzewodniczących [grupy roboczej – red.], omówili harmonogram spotkań i kwestię wydania zezwoleń po obu stronach” – odpowiedział.
“Oczekujemy na kwiecień początek prac ekshumacyjnych w tym miejscu, w którym zostało wydane zezwolenie i pracujemy nad tym, żeby do tego czasu zostały wydane kolejne zezwolenia. Oczywiście otrzymujemy nowe wnioski, które składa IPN i struktury prywatne” – dodał ambasador Ukrainy.
“Jeżeli ta kwestia przestanie być polityczną, a stanie się techniczną, że zrobimy ekshumacje, pochowamy szczątki, pomodlimy się i poprosimy o przebaczenie – to jest droga do pojednania” – powiedział.
“Nikt w Ukrainie [pisownia oryginalna] nie usprawiedliwia zbrodni przeciwko cywilom. To co było dokonane przez ukraińskich nacjonalistów przeciwko ludności polskiej jest potępiane. Tylko wiedza o skali tej tragedii nie jest szeroka” – stwierdził ukraiński dyplomata.
Strona ukraińska wielokrotnie formułowała tezy o rzekomym “konflikcie polsko-ukraińskim”. Ukraińskie media opisały wydarzenia związane z obchodami 80. rocznicy Krwawej Niedzieli, pisząc o “tragedii wołyńskiej” i “wzajemnych czystkach etnicznych”.
Portal ukraińskiej telewizji Espresso informował w 2023 roku np. o wizycie ówczesnego premiera Morawieckiego na Ukrainie. W materiale stwierdzono, że “tragedia wołyńska” to „wzajemnie czystki etniczne polskiej oraz ukraińskiej ludności, dokonane przez UPA oraz Armię Krajową przy udziale polskich batalionów pomocniczych (Schutzmannschaft), sowieckich partyzantów oraz ukraińskiej i polskiej ludności cywilnej w 1943 r. podczas II wojny światowej na Wołyniu. Chodzi o dziesiątki tysięcy zabitych”.
Portal zaxid.net opisał z kolei wizytę prezydenta Andrzeja Dudy na Ukrainie. „Przywódcy czczą pamięć ofiar II wojny światowej i 80. rocznicę tragedii wołyńskiej” – czytamy. W dalszej części artykułu także stwierdzono, że „Tragedia Wołyńska z lat 1943-44 to wzajemna czystka etniczna zwaśnionej ludności polskiej i ukraińskiej. Czystki etniczne zostały przeprowadzone przez Ukraińską Powstańczą Armię i Armię Krajową”.
http://kresy.pl/wydarzenia/ukrainski-ambasador-twierdzi-ze-na-ukrainie-nikt-nie-usprawiedliwia-zbrodni-przeciwko-cywilom/
#ukraina #Polska #prawda #ludobojstwo #wolyn #upa #banderowcy
W sobotę ambasador Ukrainy w Polsce, Wasyl Bodnar, był gościem Polsat News. Ukraiński dyplomata został zapytany o postępy w sprawie ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu. “Wygląda to pozytywnie. Dwa dni temu odbyło się spotkanie współprzewodniczących [grupy roboczej – red.], omówili harmonogram spotkań i kwestię wydania zezwoleń po obu stronach” – odpowiedział.
“Oczekujemy na kwiecień początek prac ekshumacyjnych w tym miejscu, w którym zostało wydane zezwolenie i pracujemy nad tym, żeby do tego czasu zostały wydane kolejne zezwolenia. Oczywiście otrzymujemy nowe wnioski, które składa IPN i struktury prywatne” – dodał ambasador Ukrainy.
“Jeżeli ta kwestia przestanie być polityczną, a stanie się techniczną, że zrobimy ekshumacje, pochowamy szczątki, pomodlimy się i poprosimy o przebaczenie – to jest droga do pojednania” – powiedział.
“Nikt w Ukrainie [pisownia oryginalna] nie usprawiedliwia zbrodni przeciwko cywilom. To co było dokonane przez ukraińskich nacjonalistów przeciwko ludności polskiej jest potępiane. Tylko wiedza o skali tej tragedii nie jest szeroka” – stwierdził ukraiński dyplomata.
Strona ukraińska wielokrotnie formułowała tezy o rzekomym “konflikcie polsko-ukraińskim”. Ukraińskie media opisały wydarzenia związane z obchodami 80. rocznicy Krwawej Niedzieli, pisząc o “tragedii wołyńskiej” i “wzajemnych czystkach etnicznych”.
Portal ukraińskiej telewizji Espresso informował w 2023 roku np. o wizycie ówczesnego premiera Morawieckiego na Ukrainie. W materiale stwierdzono, że “tragedia wołyńska” to „wzajemnie czystki etniczne polskiej oraz ukraińskiej ludności, dokonane przez UPA oraz Armię Krajową przy udziale polskich batalionów pomocniczych (Schutzmannschaft), sowieckich partyzantów oraz ukraińskiej i polskiej ludności cywilnej w 1943 r. podczas II wojny światowej na Wołyniu. Chodzi o dziesiątki tysięcy zabitych”.
Portal zaxid.net opisał z kolei wizytę prezydenta Andrzeja Dudy na Ukrainie. „Przywódcy czczą pamięć ofiar II wojny światowej i 80. rocznicę tragedii wołyńskiej” – czytamy. W dalszej części artykułu także stwierdzono, że „Tragedia Wołyńska z lat 1943-44 to wzajemna czystka etniczna zwaśnionej ludności polskiej i ukraińskiej. Czystki etniczne zostały przeprowadzone przez Ukraińską Powstańczą Armię i Armię Krajową”.
http://kresy.pl/wydarzenia/ukrainski-ambasador-twierdzi-ze-na-ukrainie-nikt-nie-usprawiedliwia-zbrodni-przeciwko-cywilom/
#ukraina #Polska #prawda #ludobojstwo #wolyn #upa #banderowcy
6
17
#NSFW / Treść ukryta
37
8
21
Przekażemy ukraińskiemu miastu 25 mln euro. Postawią muzeum zbrodniarza Szuchewycza. Kierwiński nie widzi problemunczas.info
Gdyby rząd przekazał pieniądze na muzeum poświęcone Adolfowi Hitlerowi, w którym ukazywany byłby jako bohater, wybuchłby przepotężny skandal. Prawda jest niestety bardzo bliska przykładu. Rząd przekazał miastu Lwów 25 mln euro na odbudowę, pomimo tego, że władze Lwowa zamierzają odbudować muzeum Szuchewycza. Pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi i sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński nie widzi w tym problemu.

Temat wypłynął w audycji Radia ZET. Jeden z internautów zapytał Kierwińskiego o kwestię odbudowy muzeum ukraińskiego zbrodniarza.
„Czy nie oburza pana ministra informacja o przekazaniu przez premiera Tuska 25 mln zł na odbudowę kamienicy we Lwowie w czasie, gdy władze tego miasta odbudowują muzeum UPA. Czy nie lepiej przekazać te pieniądze na odbudowę po powodzi?” – zapytał internauta.
Jak się okazuje, nie oburza go to.
– Gesty solidarności wobec Ukrainy mnie nie oburzają, bo ja jestem zwolennikiem teorii, którą wygłosił (…) marszałek Józef Piłsudski, że wolna, niezależna Ukraina jest gwarantem niepodległości Polski, wzmacnia polskie bezpieczeństwo, jest buforem – odpowiedział sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.
– Więc każde gesty solidarności i wzmacniania Ukrainy w walce o własną niepodległość są cenne i ważne. Dziwię się, że są politycy, w tym kandydujący na najwyższe urzędy w państwie, którzy nie rozumieją takich prostych rzeczy – dodał.
W ostatnich zdaniu miał najpewniej na myśli Karola Nawrockiego, kandydata PiS na prezydenta.
Muzeum Romana Szuchewycza zostało doszczętnie zniszczone w wyniku rosyjskiego ataku. W styczniu biuro prasowe Lwowa przekazało, że pozarządowa organizacja „Nowe Muzeum” otworzyła konto do zbierania funduszy na odbudowę obiektu.
Roman Szuchewycz to ukraiński nacjonalista, odpowiedzialny za zbrodnie przeciwko ludzkości. Należał do zbrodniczej Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).
Jako główny dowódca UPA jest odpowiedzialny za akceptację ukraińskiego ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich II RP. Rząd w Kijowie i coraz więcej Ukraińców uważa go za bohatera.
http://nczas.info/2025/01/27/przekazemy-ukrainskiemu-miastu-25-mln-euro-postawia-muzeum-zbrodniarza-szuchewycza-kierwinski-nie-widzi-problemu/
#Polska #ukraina #usmiechnietapolska #upa #banderowcy #mordercy #Wolyn

Temat wypłynął w audycji Radia ZET. Jeden z internautów zapytał Kierwińskiego o kwestię odbudowy muzeum ukraińskiego zbrodniarza.
„Czy nie oburza pana ministra informacja o przekazaniu przez premiera Tuska 25 mln zł na odbudowę kamienicy we Lwowie w czasie, gdy władze tego miasta odbudowują muzeum UPA. Czy nie lepiej przekazać te pieniądze na odbudowę po powodzi?” – zapytał internauta.
Jak się okazuje, nie oburza go to.
– Gesty solidarności wobec Ukrainy mnie nie oburzają, bo ja jestem zwolennikiem teorii, którą wygłosił (…) marszałek Józef Piłsudski, że wolna, niezależna Ukraina jest gwarantem niepodległości Polski, wzmacnia polskie bezpieczeństwo, jest buforem – odpowiedział sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.
– Więc każde gesty solidarności i wzmacniania Ukrainy w walce o własną niepodległość są cenne i ważne. Dziwię się, że są politycy, w tym kandydujący na najwyższe urzędy w państwie, którzy nie rozumieją takich prostych rzeczy – dodał.
W ostatnich zdaniu miał najpewniej na myśli Karola Nawrockiego, kandydata PiS na prezydenta.
Muzeum Romana Szuchewycza zostało doszczętnie zniszczone w wyniku rosyjskiego ataku. W styczniu biuro prasowe Lwowa przekazało, że pozarządowa organizacja „Nowe Muzeum” otworzyła konto do zbierania funduszy na odbudowę obiektu.
Roman Szuchewycz to ukraiński nacjonalista, odpowiedzialny za zbrodnie przeciwko ludzkości. Należał do zbrodniczej Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).
Jako główny dowódca UPA jest odpowiedzialny za akceptację ukraińskiego ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich II RP. Rząd w Kijowie i coraz więcej Ukraińców uważa go za bohatera.
http://nczas.info/2025/01/27/przekazemy-ukrainskiemu-miastu-25-mln-euro-postawia-muzeum-zbrodniarza-szuchewycza-kierwinski-nie-widzi-problemu/
#Polska #ukraina #usmiechnietapolska #upa #banderowcy #mordercy #Wolyn
22
Wasyl Bodnar o ekshumacjach na Wołyniu: „Zarówno Ukraina, jak i Polska muszą wzajemnie powiedzieć sobie «przepraszam»”nczas.info
Rozumiemy, jak istotny jest dla Polski temat Wołynia i jak duże emocje wzbudza w społeczeństwie; chcemy, by prace ekshumacyjne i poszukiwawcze były prowadzone otwarcie i z szacunkiem dla rodzin ofiar; współpraca w tej sprawie jest dla nas priorytetem – zapewnił w rozmowie z PAP nowy ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar.

Ambasador Ukrainy wyraził przekonanie, że mimo licznych wyzwań relacje polsko-ukraińskie zmierzają w dobrym kierunku. – Razem możemy osiągnąć wiele, ale kluczem jest konsekwencja i jedność w działaniu. Polska i Ukraina są partnerami, którzy patrzą w przyszłość – powiedział.
– Mamy dobre porozumienie między naszymi prezydentami, premierami i ministrami. W ubiegłym roku odbyło się ponad 60 wizyt na najwyższym i wysokim szczeblu, co dowodzi intensywności współpracy – stwierdził.
Dodał, że istnieją kwestie, które nadal wymagają uwagi. – Są problemy, które musimy rozwiązać wspólnie. Dotyczą one zarówno trudnej historii, jak i współpracy gospodarczej czy wojskowej – oznajmił Bodnar.
W kontekście bieżącej sytuacji politycznej ambasador podkreślił znaczenie wsparcia wojskowego dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji.
– Najważniejsze jest, by Ukraina mogła dalej walczyć i negocjować z pozycji siły. Polska odegrała tutaj kluczową rolę, dostarczając broń i będąc jednym z liderów wsparcia dla Ukrainy na arenie międzynarodowej – przypomniał. Dodał, że Polska przygotowuje kolejny, 46. pakiet pomocy wojskowej, którego szczegółów nie może ujawnić. Ambasador wyraził również wdzięczność za dotychczasowe wsparcie, pozwalające siłom zbrojnym Ukrainy skutecznie odpierać rosyjskie ataki.
Ukraiński ambasador zwrócił również uwagę na konieczność rozszerzenia zakresu współpracy przemysłowej w sferze zbrojeniowej. Jego zdaniem Ukraina i Polska mają potencjał do wspólnej produkcji broni, remontów sprzętu i wymiany technologii. Wspomniał także o planowanej wizycie delegacji wysokiego szczebla, podczas której mają zostać omówione szczegóły tych działań.
Odnosząc się do odbudowy Ukrainy, dyplomata podkreślił, że polskie firmy, uczestniczące w tych przedsięwzięciach, będą mogły cieszyć się uprzywilejowaną pozycją. – Polska odegrała ogromną rolę, jeśli chodzi o pomoc humanitarną i wsparcie uchodźców. Chcemy, aby polskie firmy były aktywnie zaangażowane w odbudowę Ukrainy – powiedział, wspominając o współpracy z pełnomocnikiem ds. odbudowy Ukrainy Pawłem Kowalem.
Bodnar zaznaczył, że temat Rzezi Wołyńskiej pozostaje jednym z najważniejszych zagadnień w relacjach polsko-ukraińskich. – Rozumiemy, jak istotny jest ten temat dla Polski i jak duże emocje wzbudza w społeczeństwie. Chcemy, by prace ekshumacyjne i poszukiwawcze były prowadzone otwarcie i z szacunkiem dla rodzin ofiar. Współpraca w tej sprawie jest dla nas priorytetem – zapewnił. Wyraził nadzieję, że dialog o trudnej przeszłości będzie prowadzony w sposób konstruktywny i przyniesie konkretne efekty, które pozwolą zamknąć bolesne rozdziały wspólnej historii.
Dyplomata przypomniał, że współpraca w tym zakresie została zintensyfikowana w ostatnich miesiącach. Pod koniec listopada ubiegłego roku ministrowie spraw zagranicznych obu krajów podpisali wspólne oświadczenie w tej sprawie. Odbyły się też spotkania grupy roboczej we Lwowie, w których wzięli udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Polski Donald Tusk.
– Do czasu wizyty prezydenta Zełenskiego w Polsce zostało wydane pierwsze zezwolenie na prace ekshumacyjne. Teraz szykujemy się do działań w terenie, które rozpoczną się, gdy tylko pozwoli na to pogoda – wyjaśnił.
Bodnar zwrócił uwagę, że współpraca w tej dziedzinie jest trudna, m.in. ze względu na historyczne napięcia oraz próby „upolitycznienia” tematu. – Temat Rzezi Wołyńskiej stał się niestety bardziej tematem politycznym niż historycznym, co utrudnia otwartą i konstruktywną dyskusję – przyznał. Podkreślił jednak, że kluczowe jest działanie na poziomie instytucji, a nie wyłącznie jednostek. – Bez woli politycznej i zaangażowania państwowych instytucji niewiele można osiągnąć – dodał.
Ambasador zaznaczył, że pierwsze kroki zostały już podjęte, a w najbliższych dniach planowane jest kolejne spotkanie grupy roboczej. – Pracujemy nad uproszczeniem procedur, analizujemy istniejące umowy i wprowadzamy zmiany, które pozwolą uniknąć zbędnych barier administracyjnych – oznajmił. Jego zdaniem ważną inicjatywą byłoby także wznowienie prac wspólnej grupy historyków oraz forum społeczeństwa obywatelskiego, które wcześniej działały pod egidą ministrów spraw zagranicznych.
– Musimy pamiętać, że celem jest nie tylko ustalenie faktów i przywrócenie pamięci o ofiarach, ale również przebaczenie. Zarówno Ukraina, jak i Polska muszą wzajemnie powiedzieć sobie «przepraszam», jeśli chcemy budować wspólną przyszłość – powiedział Bodnar. Wyraził nadzieję, że zaufanie między społeczeństwami obu krajów będzie rozwijane poprzez dialog i wspólne działania, a nie polityczne deklaracje.
http://nczas.info/2025/01/24/bodnar-o-ekshumacjach-na-wolyniu-zarowno-ukraina-jak-i-polska-musza-wzajemnie-powiedziec-sobie-przepraszam/
#Polska #ukraina #Wolyn #upa #banderowcy #rzez

Ambasador Ukrainy wyraził przekonanie, że mimo licznych wyzwań relacje polsko-ukraińskie zmierzają w dobrym kierunku. – Razem możemy osiągnąć wiele, ale kluczem jest konsekwencja i jedność w działaniu. Polska i Ukraina są partnerami, którzy patrzą w przyszłość – powiedział.
– Mamy dobre porozumienie między naszymi prezydentami, premierami i ministrami. W ubiegłym roku odbyło się ponad 60 wizyt na najwyższym i wysokim szczeblu, co dowodzi intensywności współpracy – stwierdził.
Dodał, że istnieją kwestie, które nadal wymagają uwagi. – Są problemy, które musimy rozwiązać wspólnie. Dotyczą one zarówno trudnej historii, jak i współpracy gospodarczej czy wojskowej – oznajmił Bodnar.
W kontekście bieżącej sytuacji politycznej ambasador podkreślił znaczenie wsparcia wojskowego dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji.
– Najważniejsze jest, by Ukraina mogła dalej walczyć i negocjować z pozycji siły. Polska odegrała tutaj kluczową rolę, dostarczając broń i będąc jednym z liderów wsparcia dla Ukrainy na arenie międzynarodowej – przypomniał. Dodał, że Polska przygotowuje kolejny, 46. pakiet pomocy wojskowej, którego szczegółów nie może ujawnić. Ambasador wyraził również wdzięczność za dotychczasowe wsparcie, pozwalające siłom zbrojnym Ukrainy skutecznie odpierać rosyjskie ataki.
Ukraiński ambasador zwrócił również uwagę na konieczność rozszerzenia zakresu współpracy przemysłowej w sferze zbrojeniowej. Jego zdaniem Ukraina i Polska mają potencjał do wspólnej produkcji broni, remontów sprzętu i wymiany technologii. Wspomniał także o planowanej wizycie delegacji wysokiego szczebla, podczas której mają zostać omówione szczegóły tych działań.
Odnosząc się do odbudowy Ukrainy, dyplomata podkreślił, że polskie firmy, uczestniczące w tych przedsięwzięciach, będą mogły cieszyć się uprzywilejowaną pozycją. – Polska odegrała ogromną rolę, jeśli chodzi o pomoc humanitarną i wsparcie uchodźców. Chcemy, aby polskie firmy były aktywnie zaangażowane w odbudowę Ukrainy – powiedział, wspominając o współpracy z pełnomocnikiem ds. odbudowy Ukrainy Pawłem Kowalem.
Bodnar zaznaczył, że temat Rzezi Wołyńskiej pozostaje jednym z najważniejszych zagadnień w relacjach polsko-ukraińskich. – Rozumiemy, jak istotny jest ten temat dla Polski i jak duże emocje wzbudza w społeczeństwie. Chcemy, by prace ekshumacyjne i poszukiwawcze były prowadzone otwarcie i z szacunkiem dla rodzin ofiar. Współpraca w tej sprawie jest dla nas priorytetem – zapewnił. Wyraził nadzieję, że dialog o trudnej przeszłości będzie prowadzony w sposób konstruktywny i przyniesie konkretne efekty, które pozwolą zamknąć bolesne rozdziały wspólnej historii.
Dyplomata przypomniał, że współpraca w tym zakresie została zintensyfikowana w ostatnich miesiącach. Pod koniec listopada ubiegłego roku ministrowie spraw zagranicznych obu krajów podpisali wspólne oświadczenie w tej sprawie. Odbyły się też spotkania grupy roboczej we Lwowie, w których wzięli udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Polski Donald Tusk.
– Do czasu wizyty prezydenta Zełenskiego w Polsce zostało wydane pierwsze zezwolenie na prace ekshumacyjne. Teraz szykujemy się do działań w terenie, które rozpoczną się, gdy tylko pozwoli na to pogoda – wyjaśnił.
Bodnar zwrócił uwagę, że współpraca w tej dziedzinie jest trudna, m.in. ze względu na historyczne napięcia oraz próby „upolitycznienia” tematu. – Temat Rzezi Wołyńskiej stał się niestety bardziej tematem politycznym niż historycznym, co utrudnia otwartą i konstruktywną dyskusję – przyznał. Podkreślił jednak, że kluczowe jest działanie na poziomie instytucji, a nie wyłącznie jednostek. – Bez woli politycznej i zaangażowania państwowych instytucji niewiele można osiągnąć – dodał.
Ambasador zaznaczył, że pierwsze kroki zostały już podjęte, a w najbliższych dniach planowane jest kolejne spotkanie grupy roboczej. – Pracujemy nad uproszczeniem procedur, analizujemy istniejące umowy i wprowadzamy zmiany, które pozwolą uniknąć zbędnych barier administracyjnych – oznajmił. Jego zdaniem ważną inicjatywą byłoby także wznowienie prac wspólnej grupy historyków oraz forum społeczeństwa obywatelskiego, które wcześniej działały pod egidą ministrów spraw zagranicznych.
– Musimy pamiętać, że celem jest nie tylko ustalenie faktów i przywrócenie pamięci o ofiarach, ale również przebaczenie. Zarówno Ukraina, jak i Polska muszą wzajemnie powiedzieć sobie «przepraszam», jeśli chcemy budować wspólną przyszłość – powiedział Bodnar. Wyraził nadzieję, że zaufanie między społeczeństwami obu krajów będzie rozwijane poprzez dialog i wspólne działania, a nie polityczne deklaracje.
http://nczas.info/2025/01/24/bodnar-o-ekshumacjach-na-wolyniu-zarowno-ukraina-jak-i-polska-musza-wzajemnie-powiedziec-sobie-przepraszam/
#Polska #ukraina #Wolyn #upa #banderowcy #rzez
5
Taki to sukces uśmiechniętych!nczas.info
Renowacja pomnika UPA w Polsce w zamian za ekshumacje na Wołyniu? „Domagamy się uhonorowania”
Bolesne problemy historyczne, które dzielą Ukrainę i Polskę, mogą być rozwiązane tak, by odpowiadały obopólnym interesom – oświadczył szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha. Mówił m.in. o renowacji pomnika UPA na górze Monastyr na Podkarpaciu.

– Wraz z polskimi przyjaciółmi powołaliśmy grupę roboczą składającą się z renomowanych, znanych historyków z obu stron, koordynowaną przez ministerstwa kultury. Ukraińska i polska część tej grupy przekazały sobie nawzajem listy miejsc pamięci, których upamiętnieniem zainteresowane są obie strony – powiedział Sybiha w opublikowanym w środę wywiadzie dla portalu Europejska Prawda.
– W programie (naszych działań) pozostaje również renowacja (ukraińskiego) pomnika na górze Monastyr (w Polsce) – podkreślił.
Sybiha wyjaśnił, że wszystkie sprawy związane z historią rozwiązywane są stopniowo. – Nasze podejście jest takie, że domagamy się uhonorowania i godnego poszanowania ukraińskiej pamięci również w Polsce. Teraz poczekajmy na decyzje strony polskiej – oznajmił.
Pomnik na górze Monastyr
Chodzi o upamiętnienie bojowników Ukraińskiej Powstańczej Armii, którzy zginęli w walce z NKWD. Jak wskazał w Biuletynie IPN z 2010 roku Kazimierz Krajewski, początkowo pomnik powstał „nielegalnie, bez wymaganych zezwoleń i z naruszeniem obowiązujących w Polsce przepisów”, z inicjatywy ukraińskiego działacza w Polsce Dymitra Bogusza. Widniejący tam wówczas napis brzmiał:
„TU SPOCZYWA 45 UKRAIŃSKICH POWSTAŃCÓW Z SOTNI «SZUMA», KTÓRZY ZGINĘLI 3.03.1945 R. W WALCE ZA WOLNOŚĆ I NIEPODLEGŁOŚĆ UKRAIŃSKIEGO I POLSKIEGO NARODU. PRZEZ ZDRADĘ, ONI NAJDORODNIEJSZY KWIAT UKRAINY OSACZENI W MONASTERSKICH LASACH PRZEZ BOLSZEWIKÓW I UB BRONILI SIĘ ZAWZIĘCIE I NIE PODDALI SIĘ JAK PRZYSTAŁO GODNYM SYNOM UKRAINY. PRZECHODNIU STOJĄCY NA TEJ ZIEMI NASZYCH OJCÓW, WSPOMNIJ O NICH W SWOJEJ MODLITWIE, BO ONI NAM NIEŚLI WOLNOŚĆ”. Tablica ta później została zniszczona przez „nieznanych sprawców”.
Sprawa nielegalnego pomnika trafiła do sądu, a działacze ukraińscy w Polsce zobowiązali się do stworzenia nowego projektu pomnika i uzyskania wymaganych prawem zezwoleń. Ponadto grób UPA w Monastyr został wpisany, jako jeden z punktów Protokołu realizacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Ukrainy o ochronie miejsc pamięci i spoczynku ofiar wojny i represji politycznych z 21 marca 1994. Pierwotny pomnik zdemontowano i postawiono w tym miejscu nowy.
W ostatnim czasie, jesienią 2020 roku, tablica na grobie UPA została odnowiona – tuż przed wizytą prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego w Polsce. Na tablicy nie został jednak umieszczony napis „Polegli za wolną Ukrainę” oraz nazwisk upowców, które wcześniej tam widniały. IPN wskazywał, że nie widzi przeszkód, by w przyszłości tablica została uzupełniona o nazwiska osób tam spoczywających, jednak obecnie brak jest danych potwierdzających, czy lista umieszczona na poprzedniej tablicy była rzetelna. Nie jest też jasne, ile osób spoczywa w tej mogli, ani nawet, czy znajduje się ona pod tym pomnikiem.
Z kolei Stowarzyszenie Upamiętniania Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów z Wrocławia twierdziło, że na poprzedniej tablicy znajdowały się nazwiska osób, które nie zostały pochowane w tym miejscu. Co więcej, według Stowarzyszenia w grobie spoczęły także szczątki członków bojówki OUN, która dokonała mordu na polskich pasażerach pociągu pod wsią Zatyle.
Kształt odnowionej tablicy wywołał spore niezadowolenie strony ukraińskiej oraz sankcje na Polaków w postaci zakazu prac specjalistów Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na Ukrainie.
W kwietniu 2021 roku ówczesny ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca grzmiał, że Polacy sami są sobie winni wstrzymania prac ekshumacyjnych polskich ofiar UPA na Kresach Wschodnich II RP, bo nie chcą odnowić pomnika na górze Monastyr – zgodnie z ukraińskimi wytycznymi.
„Pewne siły wykorzystują kwestię ukraińską”
Szef MSZ Ukrainy pytany był o wykorzystywanie tematyki ukraińskiej jako instrumentu w wewnętrznych sporach w Polsce. – Reagujemy na to, gdy w Polsce pewne siły wykorzystują kwestię ukraińską z koniunkturalnych przyczyn politycznych. Ale uważam, że to właśnie z Polską, z naszym najbliższym sojusznikiem i przyjacielem, robimy krok ku temu, by usunąć te problemy – zaznaczył.
– W demokracji niemożliwe jest zmuszenie polityka do zaprzestania wygłaszania pewnych oświadczeń. Ale możemy zminimalizować (liczbę takich przypadków). Musimy pozbawić takie wypowiedzi ich treści, uczynić je pustymi. Aby to zrobić, Ukraina i Polska muszą spotkać się w połowie drogi w kwestiach, które są bolesne dla społeczeństwa, ale muszą zostać rozwiązane. I jesteśmy (tutaj) na dobrej drodze – ocenił.
http://nczas.info/2025/01/16/renowacja-pomnika-upa-w-polsce-w-zamian-za-ekshumacje-na-wolyniu-domagamy-sie-uhonorowania/
#Polska #ukraina #wolyn #upa #nanderowcy
Bolesne problemy historyczne, które dzielą Ukrainę i Polskę, mogą być rozwiązane tak, by odpowiadały obopólnym interesom – oświadczył szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha. Mówił m.in. o renowacji pomnika UPA na górze Monastyr na Podkarpaciu.

– Wraz z polskimi przyjaciółmi powołaliśmy grupę roboczą składającą się z renomowanych, znanych historyków z obu stron, koordynowaną przez ministerstwa kultury. Ukraińska i polska część tej grupy przekazały sobie nawzajem listy miejsc pamięci, których upamiętnieniem zainteresowane są obie strony – powiedział Sybiha w opublikowanym w środę wywiadzie dla portalu Europejska Prawda.
– W programie (naszych działań) pozostaje również renowacja (ukraińskiego) pomnika na górze Monastyr (w Polsce) – podkreślił.
Sybiha wyjaśnił, że wszystkie sprawy związane z historią rozwiązywane są stopniowo. – Nasze podejście jest takie, że domagamy się uhonorowania i godnego poszanowania ukraińskiej pamięci również w Polsce. Teraz poczekajmy na decyzje strony polskiej – oznajmił.
Pomnik na górze Monastyr
Chodzi o upamiętnienie bojowników Ukraińskiej Powstańczej Armii, którzy zginęli w walce z NKWD. Jak wskazał w Biuletynie IPN z 2010 roku Kazimierz Krajewski, początkowo pomnik powstał „nielegalnie, bez wymaganych zezwoleń i z naruszeniem obowiązujących w Polsce przepisów”, z inicjatywy ukraińskiego działacza w Polsce Dymitra Bogusza. Widniejący tam wówczas napis brzmiał:
„TU SPOCZYWA 45 UKRAIŃSKICH POWSTAŃCÓW Z SOTNI «SZUMA», KTÓRZY ZGINĘLI 3.03.1945 R. W WALCE ZA WOLNOŚĆ I NIEPODLEGŁOŚĆ UKRAIŃSKIEGO I POLSKIEGO NARODU. PRZEZ ZDRADĘ, ONI NAJDORODNIEJSZY KWIAT UKRAINY OSACZENI W MONASTERSKICH LASACH PRZEZ BOLSZEWIKÓW I UB BRONILI SIĘ ZAWZIĘCIE I NIE PODDALI SIĘ JAK PRZYSTAŁO GODNYM SYNOM UKRAINY. PRZECHODNIU STOJĄCY NA TEJ ZIEMI NASZYCH OJCÓW, WSPOMNIJ O NICH W SWOJEJ MODLITWIE, BO ONI NAM NIEŚLI WOLNOŚĆ”. Tablica ta później została zniszczona przez „nieznanych sprawców”.
Sprawa nielegalnego pomnika trafiła do sądu, a działacze ukraińscy w Polsce zobowiązali się do stworzenia nowego projektu pomnika i uzyskania wymaganych prawem zezwoleń. Ponadto grób UPA w Monastyr został wpisany, jako jeden z punktów Protokołu realizacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Ukrainy o ochronie miejsc pamięci i spoczynku ofiar wojny i represji politycznych z 21 marca 1994. Pierwotny pomnik zdemontowano i postawiono w tym miejscu nowy.
W ostatnim czasie, jesienią 2020 roku, tablica na grobie UPA została odnowiona – tuż przed wizytą prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego w Polsce. Na tablicy nie został jednak umieszczony napis „Polegli za wolną Ukrainę” oraz nazwisk upowców, które wcześniej tam widniały. IPN wskazywał, że nie widzi przeszkód, by w przyszłości tablica została uzupełniona o nazwiska osób tam spoczywających, jednak obecnie brak jest danych potwierdzających, czy lista umieszczona na poprzedniej tablicy była rzetelna. Nie jest też jasne, ile osób spoczywa w tej mogli, ani nawet, czy znajduje się ona pod tym pomnikiem.
Z kolei Stowarzyszenie Upamiętniania Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów z Wrocławia twierdziło, że na poprzedniej tablicy znajdowały się nazwiska osób, które nie zostały pochowane w tym miejscu. Co więcej, według Stowarzyszenia w grobie spoczęły także szczątki członków bojówki OUN, która dokonała mordu na polskich pasażerach pociągu pod wsią Zatyle.
Kształt odnowionej tablicy wywołał spore niezadowolenie strony ukraińskiej oraz sankcje na Polaków w postaci zakazu prac specjalistów Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na Ukrainie.
W kwietniu 2021 roku ówczesny ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca grzmiał, że Polacy sami są sobie winni wstrzymania prac ekshumacyjnych polskich ofiar UPA na Kresach Wschodnich II RP, bo nie chcą odnowić pomnika na górze Monastyr – zgodnie z ukraińskimi wytycznymi.
„Pewne siły wykorzystują kwestię ukraińską”
Szef MSZ Ukrainy pytany był o wykorzystywanie tematyki ukraińskiej jako instrumentu w wewnętrznych sporach w Polsce. – Reagujemy na to, gdy w Polsce pewne siły wykorzystują kwestię ukraińską z koniunkturalnych przyczyn politycznych. Ale uważam, że to właśnie z Polską, z naszym najbliższym sojusznikiem i przyjacielem, robimy krok ku temu, by usunąć te problemy – zaznaczył.
– W demokracji niemożliwe jest zmuszenie polityka do zaprzestania wygłaszania pewnych oświadczeń. Ale możemy zminimalizować (liczbę takich przypadków). Musimy pozbawić takie wypowiedzi ich treści, uczynić je pustymi. Aby to zrobić, Ukraina i Polska muszą spotkać się w połowie drogi w kwestiach, które są bolesne dla społeczeństwa, ale muszą zostać rozwiązane. I jesteśmy (tutaj) na dobrej drodze – ocenił.
http://nczas.info/2025/01/16/renowacja-pomnika-upa-w-polsce-w-zamian-za-ekshumacje-na-wolyniu-domagamy-sie-uhonorowania/
#Polska #ukraina #wolyn #upa #nanderowcy
14
Zełeński w Warszawie. Miller ostro. „Jeśli nie przeprosi za Wołyń, to może za zabicie Polaków w Przewodowie?”nczas.info
Premier Donald Tusk spotka się w środę w Warszawie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim – poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Dodano, że rozmowy polskiego premiera i prezydenta Ukrainy rozpoczną się o godz. 10.35; wspólna konferencja prasowa zapowiadana jest o godz. 12.40.
Do wizyty prezydenta Zełeńskiego w Warszawie odniósł się Leszek Miller. Były premier nie szczędził krytyki szefowi kijowskiego rządu.

„Prezydent Załenski w Warszawie. Jeśli nie przeprosi za Wołyń to może to zrobi w odniesieniu do Przewodowa. W listopadzie 2022 ukraińska rakieta obrony powietrznej zabiła tam dwóch Polaków” – napisał na X Leszek Miller.
„Ukraińcy odmówili współpracy i nie udostępnili Polsce żadnych materiałów także w ramach pomocy prawnej. Nie przyjęli też propozycji wspólnego zespołu śledczego, który uruchomiłby współpracę między prokuratorami Polski i Ukrainy” – dodał były premier Miller.
„To pokazuje jak będą wyglądać ekshumacje – jeśli do nich dojdzie. A przecież chodzi tylko o dwie ofiary, a nie tysiące” – podsumował Leszek Miller.
http://nczas.info/2025/01/15/zelenski-w-warszawie-miller-ostro-jesli-nie-przeprosi-za-wolyn-to-moze-za-zabicie-polakow-w-przewodowie/
#Polska #ukraina #zelenski #miller #wolyn
Dodano, że rozmowy polskiego premiera i prezydenta Ukrainy rozpoczną się o godz. 10.35; wspólna konferencja prasowa zapowiadana jest o godz. 12.40.
Do wizyty prezydenta Zełeńskiego w Warszawie odniósł się Leszek Miller. Były premier nie szczędził krytyki szefowi kijowskiego rządu.

„Prezydent Załenski w Warszawie. Jeśli nie przeprosi za Wołyń to może to zrobi w odniesieniu do Przewodowa. W listopadzie 2022 ukraińska rakieta obrony powietrznej zabiła tam dwóch Polaków” – napisał na X Leszek Miller.
„Ukraińcy odmówili współpracy i nie udostępnili Polsce żadnych materiałów także w ramach pomocy prawnej. Nie przyjęli też propozycji wspólnego zespołu śledczego, który uruchomiłby współpracę między prokuratorami Polski i Ukrainy” – dodał były premier Miller.
„To pokazuje jak będą wyglądać ekshumacje – jeśli do nich dojdzie. A przecież chodzi tylko o dwie ofiary, a nie tysiące” – podsumował Leszek Miller.
http://nczas.info/2025/01/15/zelenski-w-warszawie-miller-ostro-jesli-nie-przeprosi-za-wolyn-to-moze-za-zabicie-polakow-w-przewodowie/
#Polska #ukraina #zelenski #miller #wolyn
9
Ekshumacje na Wołyniu i „sukces” KO? Miller: To spełnienie najskrytszych marzeń Ukraińców, nie ma symetriinczas.info
Leszek Miller w programie „Prezydenci i Premierzy” w Polsat News komentował ogłoszenie „sukcesu” ws. ekshumacji ofiar ukraińskiego ludobójstwa Polaków żyjących na Kresach II RP. Były premier stwierdził, że „to jest spełnienie najskrytszych marzeń Ukraińców, czyli doprowadzenie do symetrii” między ludobójstwem na Polakach a pochówkami zbrodniarzy ukraińskich w Polsce.
Premier Donald Tusk poinformował w piątek na X, że zapadła decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA.

„Jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA. Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje” – napisał Tusk na X.
Były prezydent Bronisław Komorowski ocenił, że „to nie jest przełom, to jest ważny krok w dobrą stronę”.
– Za moich czasów było to regułą. Ukraińcy nie robili z tego żadnej sprawy – powiedział Komorowski.
Były premier Jan Krzysztof Bielecki powiedział z kolei, że w tej kwestii jest do wykonania ogromna praca, przede wszystkim dla Ukraińców.
– Jak się rozmawia z ludźmi wykształconymi, młodymi, po studiach, to twierdzą, że nie znają w ogóle takich pojęć jak Wołyń, Katyń. Nie wiedzą, co tam się stało. Dla nich to jest szokiem i teraz politycy stchórzyli, i wycofali się z czegoś, co dla Polski jest niezwykle ważne, bo prawo do godnego pochówku jest fundamentalne – podkreślił Bielecki.
Były premier Leszek Miller ocenił natomiast, że nie ma tutaj „żadnego przełomu”.
– Dziwię się, że polscy politycy i dziennikarze dają się po raz kolejny na to nabierać i ciągle mówią o „przełomie”, którymś tam z resztą z rzędu – stwierdził Leszek Miller.
Ponadto zaniepokoiła go inna związana z tematem rzecz.
– Jeżeli to jest wymiana miejsc – z jednej stony kaźni, czyli to, co jest na Ukraine, a z drugiej stony pochówków, które są w Polsce – to to jest spełnienie najskrytszych marzeń Ukraińców, czyli doprowadzenie do symetrii. A to nie jest symetria, bo tutaj w Polsce leżą najczęściej bandyci z UPA, którzy polegli w walce z bronią w ręku, a po tamtej stronie kobiety, dzieci, okrutnie pomordowani i ludzie bezbronni. Nie ma żadnej symetrii – podkreślił Miller.
– Nie oszukujmy się. I tam są kobiety, i tu są kobiety w tych grobach. Tam są dzieci i tu są dzieci – wtrącił Komorowski.
– Minimalnie – odparł Leszek Miller.
http://nczas.info/2025/01/12/ekshumacje-na-wolyniu-i-sukces-ko-miller-to-spelnienie-najskrytszych-marzen-ukraincow-nie-ma-symetrii/
#Polska #upadlina #upa #banderowcy #mordercy #bandyci #wolyn #upa #banderowcy #usmiechnietapolska
Premier Donald Tusk poinformował w piątek na X, że zapadła decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA.

„Jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA. Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje” – napisał Tusk na X.
Były prezydent Bronisław Komorowski ocenił, że „to nie jest przełom, to jest ważny krok w dobrą stronę”.
– Za moich czasów było to regułą. Ukraińcy nie robili z tego żadnej sprawy – powiedział Komorowski.
Były premier Jan Krzysztof Bielecki powiedział z kolei, że w tej kwestii jest do wykonania ogromna praca, przede wszystkim dla Ukraińców.
– Jak się rozmawia z ludźmi wykształconymi, młodymi, po studiach, to twierdzą, że nie znają w ogóle takich pojęć jak Wołyń, Katyń. Nie wiedzą, co tam się stało. Dla nich to jest szokiem i teraz politycy stchórzyli, i wycofali się z czegoś, co dla Polski jest niezwykle ważne, bo prawo do godnego pochówku jest fundamentalne – podkreślił Bielecki.
Były premier Leszek Miller ocenił natomiast, że nie ma tutaj „żadnego przełomu”.
– Dziwię się, że polscy politycy i dziennikarze dają się po raz kolejny na to nabierać i ciągle mówią o „przełomie”, którymś tam z resztą z rzędu – stwierdził Leszek Miller.
Ponadto zaniepokoiła go inna związana z tematem rzecz.
– Jeżeli to jest wymiana miejsc – z jednej stony kaźni, czyli to, co jest na Ukraine, a z drugiej stony pochówków, które są w Polsce – to to jest spełnienie najskrytszych marzeń Ukraińców, czyli doprowadzenie do symetrii. A to nie jest symetria, bo tutaj w Polsce leżą najczęściej bandyci z UPA, którzy polegli w walce z bronią w ręku, a po tamtej stronie kobiety, dzieci, okrutnie pomordowani i ludzie bezbronni. Nie ma żadnej symetrii – podkreślił Miller.
– Nie oszukujmy się. I tam są kobiety, i tu są kobiety w tych grobach. Tam są dzieci i tu są dzieci – wtrącił Komorowski.
– Minimalnie – odparł Leszek Miller.
http://nczas.info/2025/01/12/ekshumacje-na-wolyniu-i-sukces-ko-miller-to-spelnienie-najskrytszych-marzen-ukraincow-nie-ma-symetrii/
#Polska #upadlina #upa #banderowcy #mordercy #bandyci #wolyn #upa #banderowcy #usmiechnietapolska
12
tusk charcha zieloną spod serca Polakom w twarz, odc. 2137

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/ekshumacje-za-upami%C4%99tnienie-upa-rz%C4%85d-szykuje-si%C4%99-na-%C5%BC%C4%85dania-ukrainy/ar-AA1vA2st
#wolyn #tusk #czlowiekskurwiel

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/ekshumacje-za-upami%C4%99tnienie-upa-rz%C4%85d-szykuje-si%C4%99-na-%C5%BC%C4%85dania-ukrainy/ar-AA1vA2st
#wolyn #tusk #czlowiekskurwiel
7