Na zdjęciu palestyńscy powstańcy przetrzymywani w brytyjskich (żydowskich) obozach. Odnoszę wrażenie, że na prawicy nie do końca wszyscy mają świadomość o co chodzi w konflikcie pomiędzy Arabami i Żydami, przez co potem wychodzą takie kwiatki jak z kolegą @pieklomezczyzn który polecił mi, abym zapisał się do partii RAZEM, bo przecież Adrian Zandberg też załamuje ręce nad losem Palestyńczyków

Krótkie tło historyczne: punktem wyjścia jest rok 1917 i związana z nim deklaracja Balfoura - Brytyjczycy opowiadają się za utworzeniem w Palestynie żydowskiej siedziby narodowej (ani słowem nie wspominano w niej o Arabach, dlatego można założyć, że eksterminacja tej ludności jaka miała miejsce od lat 40. była zaplanowana z ponad 20 letnim wyprzedzeniem). Brytyjczycy w Lidze Narodów otrzymują po zakończeniu I WŚ mandat do sprawowania kontroli w Palestynie.

W południowej Palestynie, jeszcze na początku XX wieku zamieszkiwało 400 tysięcy Arabów i zaledwie 20 tysięcy Żydów, w roku 1933 liczba Żydów wzrosła do 209 tysięcy, w roku 1937 przebywa tam już 390 tysięcy Żydów. Na potwierdzenie moich słów podaję postać sir Herberta Samuela, który w lipcu 1920 roku zostaje mianowanym wysokim komisarzem Palestyny.
Nie tylko jest pierwszym Żydem, który wszedł do brytyjskiego rządu, ale również deklaruje się jako syjonista. W czasie I Wojny Światowej przedłożył członkom rządu plany utworzenia w Palestynie państwa żydowskiego.

Arabowie z niepokojem obserwowali, jak na ich ziemiach osiedla się coraz więcej żydowskich przybyszy, z dumą mieniących się syjonistami i dążących do utworzenia państwa żydowskiego. Budują swoje osiedla i synagogi. Przy każdym głosie sprzeciwu Arabów zaraz pojawia się brytyjskie (żydowskie) wojsko. Brytyjczycy (Żydzi) odrzucają na posiedzeniu w Londynie prośbę Arabów o możliwość utworzenia rady zajmującej się nadzorowaniem poczynań żydowskich osadników.

Wielki Mufti (tak, ten który zakumplował się z Hitlerem, przywódcą Palestyny został w roku 1921) wiedział, że Brytyjczycy (Żydzi) dążą do wymazania jego ludu z powierzchni palestyńskiej ziemi. Postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zaapelował do Arabów w Palestynie, aby przestali płacić podatki, robotnikom polecił wszczęcie strajków, które będą trwać aż do całkowitego zatrzymania żydowskiej emigracji do Palestyny. Latem 1936 roku dochodzi do powstania.

Do jego tłumienia wysłano 20 tysięcy brytyjskich (żydowskich) żołnierzy, 3 Dywizjony RAF-u oraz dodatkowe 4 tysiące policjantów, którzy już wcześniej stacjonowali w Palestynie. Osobom podejrzanym o ukrywanie powstańców najpierw oznaczano domy, a następnie je wysadzano. Bez litości mordowano Arabów, którzy atakowali żydowskie sklepy.

Tysiące ludzi bez żadnych procesów sądowych wrzucono do brytyjskich (żydowskich) obozów. Wielu z nich torturowano, wieszano i zabijano. Do końca powstania w lecie 1939 śmierć ponosi tysiące Arabów. Dzisiaj oglądamy te same obrazki: Żydzi, przy ślepocie zachodu, eksterminują w Palestynie Arabów. Dlatego nie uważam, abym przez zwracanie uwagi na problem syjonizmu, stawał się lewakiem
#jfe #ciekawostkihistoryczne #żydostwo

26

Swastika Laundry




Pralnię Swastika w 1912 roku założył John W. Brittain (1872 - 1937). Wybierając nazwę i logo właściciel oparł się na tym, że swastyka jest starożytnym indyjskim symbolem szczęścia.
Elektryczne furgonetki pralni pomalowane były na czerwono z czarną swastyką na białym tle
Firma działała samodzielnie do lat 60. XX wieku. Potem została przejęta przez inną firmę, ale używała logo do 1987 roku. Miała ona siedzibę w Dublinie, na Shelbourne Road 4 w dzielnicy Ballsbridge.
#fotohistoria #ciekawostkihistoryczne #irlandia

10

Ciekawostka z Powstania Warszawskiego: Hermann Fegelein i Bór-Komorowski byli…dobrymi znajomymi. Niemiec przez cały czas uprawiał sportowo jeździectwo, występując na międzynarodowych zawodach. Dzięki temu, kiedy w 1933 roku wstąpił do Allgemeine-SS, otrzymał rangę SS-Untersturmführera i trafił do formacji kawaleryjskiej, a w lipcu 1937 roku, mając tylko 30 lat, został komendantem Głównej Szkoły Jeździeckiej SS w randze SS-Standartenführera. Razem z Komorowskim brał udział w wielu międzynarodowych zawodach.

Początkowo sprzeciwiał się przyjęcia aktu kapitulacji Polaków, ponieważ rzekomo Powstańcy przebierali się w niemieckie mundury co łamało konwencje wojenne, ale gdy dowiedział się, że to właśnie Bór-Komorowski jest autorem wniosku, to zmienił zdanie i osobiście zajął się losem Polaka. Poparł również wniosek Guderiana skierowany do Hitlera o wycofaniu z Warszawy brygad Dirlewangera i Kamińskiego z powodu ich okrucieństwa, Kamiński został potem rozstrzelany.
https://spartacus-educational.com/GERfegelein4.jpg
#pw #jfe #ciekawostkihistoryczne

5

Bomba nietoperzowa – niewprowadzona do użycia amerykańska broń mająca na ogromną skalę niszczyć japońskie miasta w czasie II wojny światowej.



https://pl.wikipedia.org/wiki/Bomba_nietoperzowa
#iiwojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne

10

Sopot w obliczu wojny! Jak wyglądał 1 września 1939 roku w kurorcie?esopot.pl

Lato tego roku było inne niż zwykle. Ulice jakby spokojniejsze, restauracje i hotele mniej oblegane przez turystów. Na plażach wypoczywało przynajmniej o połowę mniej wczasowiczów. Wszystko było zwiastunem zbliżającej się wojny.
#polska #historia #ciekawostkihistoryczne #iiwojnaswiatowa #iiirzesza #sopot
https://esopot.pl/pl/545_sopot_z_dawnych_lat/5702_sopot-w-obliczu-wojny-jak-wygladal-1-wrzesnia-1939-roku-w-kurorcie.html

6

Nowe skany wraku Gustloffa wykonane przez brytyjski okręt hydrograficznyportalmorski.pl

Okręt hydrograficzny Royal Navy, HMS Echo, przebywał w styczniu na Bałtyku i badał wraki statków Wilhelm Gustloff i Goya, których zatopienia w trakcie działań wojennych stały się jednymi z największych tragedii morskich w historii z największymi stratami w ludziach.
#morskapolska #polska #historia #ciekawostkihistoryczne #iiwojnaswiatowa #baltyk
https://www.portalmorski.pl/inne/47512-nowe-skany-wraku-gustloffa-wykonane-przez-brytyjski-okret-hydrograficzny

5

Pruscy "marines"jandaniluk.pl

Seesoldaten, czyli żołnierze pruskiej, następnie zaś cesarskiej (doby II Rzeszy) piechoty morskiej (można umownie określić ich pruskimi / cesarskimi "marines") na kartach historii zaistnieli głównie w kontekście historii kolonialnej wilhelmińskich Niemiec. Brali udział w zajmowaniu zamorskich terenów, przede wszystkim na Dalekim Wschodzie i Oceanii, tam też stanowili główną siłę w Tsingtao, które zresztą było jedną, wielką bazą Cesarskiej Marynarki Wojennej na początku XX w. Od końca XIX w. do I wojny światowej ich największymi garnizonami były: Kilonia, Wilhelmshaven i wspomniane, azjatyckie Tsingtao. Niemniej jednak w historii Seesoldaten przez kilka ładnych lat ważną rolę odgrywał... Gdańsk.
#historia #ciekawostkihistoryczne #gdansk #militaria #niemcy #rzesza #prusy #gruparatowaniapoziomu
http://www.jandaniluk.pl/pl/217-pruscy-marines

7

Anglia z Francją były przeciwko głównemu procesowi w Norymberdze. Opowiadały się za "Planem Napoleona"

W Wielkiej Brytanii i we Francji rośnie niezadowolenie. Co ma być przedmiotem tego procesu? Co na przykład począć z faktem, że zagranica przez całe lata uznawała rząd Hitlera i utrzymywała z nim oficjalne stosunki? Czy nagle jakiś sąd ma prawo rozstrzygać, że paktowano z bandą zwykłych przestępców?
Foreign Office w Londynie jako pierwsze wyraża swą niechęć wobec procesu. Francuzi dają do zrozumienia, że nie są zainteresowani przewodem sądowym. Rosjanie niezmienni obstają przy swym planie surowego ukarania winnych zbrodni wojennych. W urzędzie Anthony Edena rodzi się wspaniały pomysł wyjścia z międzynarodowego impasu: "Plan Napoleona".

W jego myśl główni przestępcy wojenni nie powinni być rozstrzelani ani też postawieni przed sądem, lecz mocą aktu politycznego wygnani na wyspę - jak niegdyś francuski Cesarz.
"Plan Napoleona" tygodniami krąży po kancelariach rządowych Londynu i Paryża. Wywołał ożywioną dyskusję i uzyskał opinię bardzo użytecznego. Wtedy właśnie następuje interwencja Waszyngtonu, który daje sojusznikom do zrozumienia, że USA obstają przy planie rozprawy sądowej: "Chcemy procesu!".

"Nie chcemy procesu" - upierają się Anglia i Francja. Do tego fałszywie brzmiącego koncertu włącza się Stalin, uderzając w bęben. W audycji Radia Moskwa nadanej 19 maja 1945 komentator Jermaszew na polecenie Stalina zwrócił się pod adresem mocarstw zachodnich z wezwaniem o surowe ukaranie winnych. Rozwiązanie pojawia się dopiero w chwili przyjazdu do Europy Roberta Jacksona, sędziego Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, już wkrótce głównego oskarżyciela w Norymberdze.

Podczas konferencji założycielskiej ONZ w San Francisco w kwietniu 1945 USA po raz pierwszy przekazały sojusznikom jak wyobrażają sobie cały proces. 26 czerwca 1945 roku delegaci czterech mocarstw spotykają się w Londynie, aby wreszcie podjąć wspólną decyzję. Poglądy różniły się tak bardzo i ścierały tak gwałtownie, że niekiedy wydawało się, iż konferencja zakończy się fiaskiem. Dopiero 4 lata później Jackson opublikował tajny stenogram sesji przygotowawczej w Londynie. Zawierał on "poważne różnice zdań", o których nikt w owym czasie jeszcze nie wiedział:
1. Jak ma się zachować sąd, jeśli niemieccy obrońcy wystąpią w tym duchu, że również inne kraje prowadziły wojny agresywne i popełniały przestępstwa wojenne?
2. Czy można oskarżać i skazywać ludzi, mimo że nie popełnili żadnego przestępstwa kryminalnego?
3. Czy politycy krajów, które obecnie mają zasiadać w sądzie, mogą w przyszłości sami zostać pociągnięci do odpowiedzialności na mocy tego samego prawa?
4. Jak przedstawić sprawę nalotów bombowych na dzielnice mieszkaniowe i bezbronną ludność cywilną?
W Londynie aż roi się od emigrantów z Estonii, Łotwy, Litwy i Polski. Z tych środowisk rozlegają się głośne wołania o niedopuszczanie Rosjan do udziału w procesie w roli sędziów, bo czyż to nie Związek Radziecki wkraczał do Polski razem z Hitlerem w 1939 roku, czy sam nie prowadził wojen napastniczych w Finlandii i swym nadbałtyckim sąsiadom, czy też nie jest obciążony zbrodniami wojennymi?

Dochodzi do porozumienia, że przed sądem będą rozpatrywane tylko takie akty naruszenia prawa międzynarodowego, które zostały wyraźnie zapisane w statucie.

Fragment "Proces Norymberski"
#norymberga #jfe #ciekawostkihistoryczne

13

Star 66 i 660 – woły robocze Ludowego Wojska Polskiegosmartage.pl

Po wprowadzeniu do produkcji pierwszych samochodów ciężarowych Star 20, Wojsko Polskie stało się jednym z ich licznych użytkowników. Pojazdy te nie były jednak przystosowane do działania w trudnym terenie. Potrzebny był nowy pojazd. Tak powstał Star 66 i Star 660.
#polska #motoryzacja #historia #ciekawostkihistoryczne #ciezarowki
https://www.smartage.pl/star-66-i-660/

8

Niezwykłe pożegnanie Stefana Batorego z Atlantykiemportalmorski.pl

Ćwierć wieku temu, 21 października 1987 r., do macierzystego portu w Gdyni zawinął Stefan Batory, kończąc nie tylko swój ostatni, 140. rejs liniowy, ale również ponad półwieczny okres panowania „morskiej dynastii Batorych” na północnym Atlantyku. Pożegnanie z oceanem było niezwykle burzliwe.
#polska #historia #ciekawostkihistoryczne #morskapolska #morze #statki #turystyka
https://www.portalmorski.pl/inne/21759-niezwykle-pozegnanie-stefana-batorego-z-atlantykiem

8

Łotewski SS-man w Muzeum Wojskowości w Rydze
#ss #ciekawostkihistoryczne

6

To musiało być wspaniałe uczucie dla Polaka.
️Powstaniec Warszawski z pistoletem maszynowym Błyskawica przesłuchuje niemieckiego bandytę z SS na podwórzu kamienicy przy ul. Zielnej 34 - Śródmieście Północne.
Rozkazy wydawane przez dowódcę Powstania Antoniego Chruściela "Montera" już w pierwszej połowie sierpnia uporządkowały zasady postępowania z zatrzymanymi. Wśród trzech grup wymienionych w dokumentach najgorszy przewidziano dla drugiej, w której skład wchodzili SS-mani, gestapowcy czy też szkodliwi volksdeutsche. W teorii oddawano ich Wojskowym Sądom Specjalnym. W rzeczywistości jednak przeznaczono dla nich jedną karę – śmierć.

Autor zdjęcia: Eugeniusz Lokajski „Brok”
Foto: Muzeum Powstania Warszawskiego
Źródło: https://www.facebook.com/KolorHistorii
#ciekawostki #historia #powstaniewarszawskie #ciekawostkihistoryczne

7

Hanza, pierwsza korporacja w Europiehistoria.trojmiasto.pl

Międzynarodowe korporacje, potężniejsze i bogatsze od wielu państw, nie są tworem XX i XXI wieku. W jednej z nich, dysponującej armią, flotą i skarbcem pełnym złota, swoje udziały miał Gdańsk. A wszystko to miało miejsce 650 lat temu.

Google, Facebook, Apple i inni giganci światowej gospodarki opartej na wiedzy i innowacjach technologicznych dysponują bilionowymi budżetami i nie wahają się wchodzić w spory prawne z rządami państw, które próbują ograniczyć ich działalność. Gdy przegrywają, uciekają się do gróźb, vide najnowszy konflikt Google'a z rządem Australii.

Ale w porównaniu z tym, jakie możliwości miała i do czego posuwała się średniowieczna Hanza, to wciąż niewiele.
#historia #ciekawostkihistoryczne #gdansk #gospodarka #morskapolska
https://historia.trojmiasto.pl/Hanza-pierwsza-korporacja-w-Europie-n152921.html

15

Ostatnio któryś z Lurkerowiczów prosił (nie pamiętam nicku), abym zrobił wpis o Mengele. Oto i on. Dosyć obszerny, ale ciekawy. Zwłaszcza powojenne losy i relacje z rodziną.
POCZĄTKI
Josef Mengele urodził się 16 marca 1911 roku jako najstarszy z trzech synów w zamożnej katolickiej rodzinie z Guntzburga, malowniczego bawarskiego miasteczka. Mengele&Sons, firma produkująca maszyny rolnicze (ważna informacja w dalszej części wpisu) założona przez ojca Josefa, była w mieście największym pracodawcą. Josef dorastał w bogatym domu, brylował wiedzą pośród szkolnych murów, dlatego zamiast zatrudnić się w rodzimej firmie wolał zostać lekarzem.

To właśnie na monachijskim uniwersytecie przesiąkł teoriami o "aryjskiej rasie". Mengele studiował pod kierunkiem Ernsta Rudina, współtwórcy ustaw o przymusowej sterylizacji oraz zwolennika poglądu, że lekarze powinni "niszczyć życie pozbawione wartości".
Następnie uzyskał doktorat u profesora T. Mollinsona szczycącego się umiejętnością rozpoznawania Żyda już po samej fotografii. W roku 1937 Millinson polecił swojego 26 letniego podopiecznego na stanowisko, które odmieniło jego życie.
Mengele został asystentem naukowym w prestiżowym Instytucie Dziedziczności, Biologii i Czystości Rasowej Trzeciej Rzeszy przy Uniwersytecie Frankfurckim, dołączając do zespołu jednego z czołowych europejskich genetyków, profesora Freiherra von Verschuera. Był on wielkim zwolennikiem Hitlera, zajmował się głównie badaniami nad bliźniętami, Mengele szybko został jego ulubieńcem. Wspólnie znajdowali się w epicentrum nazistowskiej myśli filozoficznej i naukowej.

W maju 1937 roku Mengele wstąpił do partii, a rok później do SS. Z pomocą von Verschuera szybko awansował w nazistowskiej hierarchii akademickiej i zaczął podzielać pogląd, że przez odpowiednią selekcję można poprawić dziedzictwo genetyczne danej rasy. W 1939 roku ożenił się z Irene Schonbein, córką przedsiębiorcy.
W 1940 roku opuścił na chwilę uniwersytet i ruszył na front, dokładnie na Ukrainę, gdzie za swoją bitewną postawę otrzymał Żelazny Krzyż Pierwszej Klasy, po czym powrócił do swojego mentora. Verschuer zachęcił go, aby dla dobra nauki rozpoczął pracę w obozie koncentracyjnym, zdobył też fundusze na sfinansowanie eksperymentów.
Josef odwdzięczył się i przysłał mu wyniki laboratoryjne, szkielety i części ciała, owinięte w gruby, brązowy papier z adnotacją: "Pilne-wojenny materiał badawczy". Co ciekawe, Verschuer po wojnie…wrócił na uczelnie!
PRACA
Mengele po awansie na Hauptsturmfuhrera otrzymał nowe stanowisko. W maju 1943 roku zameldował się w Auschwitz. Ośrodek dysponował ogromną bazą logistyczną; pięć krematoriów i komór gazowych a przede wszystkim główne źródło zaopatrzenia w siłę robotniczą 34 firm (Bayer, AEG, Krupp, Siemens, IG Farben itp itd), które tworzyły podobozy przy pobliskich zakładach przemysłowych.

Początkowo odpowiadał za selekcję nowo przybyłych więźniów (jedni szli od razu pod prysznic, drudzy do pracy), lecz szybko awansował na naczelnika obozu kobiecego, dziecięcego oraz cygańskiego. Na jego prośbę utworzono laboratorium w krematorium II, gdzie poddawano sekcji świeżo zagazowane ofiary. Miejsce było wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt, na podłodze stał stół sekcyjny z polerowanego marmuru, otoczony kilkoma błyszczącymi zlewami. Fundusze na budowę pozyskano od profesora Verschuera.
To właśnie w tym miejscu Mengele przeprowadzał swoje słynne eksperymenty na bliźniakach; pod skórę głowy wtłaczał rozpuszczalnik, aby zmienić kolor włosów z ciemnego na jasny, do oczu wprowadzał barwnik, by brązowe tęczówki stały się niebieskie, wykonywał różne amputacje itp

Żona Irene odwiedziła go w Auschwitz dwa razy, Josef wytłumaczył jej, że jest to po prostu ogromny ośrodek dla jeńców politycznych i wojennych. Na uwagę o "dziwny słodkawy odór" odparł "nie pytaj mnie o to". 16 marca 1944 roku na świat przyszedł syn, Rolf. Mengele był dosyć skrytym człowiekiem, w dodatku pracoholikiem, o narodzinach nie wspomniał nawet kolegom z SS, nie wziął również urlopu. Między kwietniem a sierpniem był pochłonięty 39 sekcjami na węgierskich Żydach, syna zobaczył dopiero później na tygodniowej przepustce.

Wraz z postępami Armii Czerwonej, Mengele stał się smutny i markotny. Swoje eksperymenty prowadził do 5 grudnia 1944 roku. W styczniu 1945 roku Sowieci zbliżali się do rejonu Auschwitz. Wizja całego "naukowego" dobytku, który znajdzie się w rękach wroga mocno go przygnębiała. Zdecydował się na rozebranie całej sali, a krematoria i komory gazowe wysadzono dynamitem. Mengele spakował swoje rzeczy osobiste i 17 stycznia postanowił zbiec, zostawiając w tyle swoje miejsce pracy.
UCIECZKA
W czasie ucieczki do rodzinnej miejscowości został…dwukrotnie aresztowany przez armię amerykańską i osadzony w obozie jenieckim, w dodatku pod swoim własnym nazwiskiem. Przez chaos w administracji został wypuszczony, dzięki czemu we wrześniu zameldował się w Gunzburgu. Krewni załatwili mu pracę w gospodarstwie rolnym, gdzie udał się pod zmienionymi personaliami. W samym środku amerykańskiej strefy okupacyjnej spędził bite cztery lata.

Żona czasami go odwiedzała wraz z synem. Pod koniec lat 40. Mengele, śledząc całą masę procesów w Norymberdze, postanowił wyjechać z Niemiec. Z pomocą byłych członków SS i rodziny zakupił fałszywy paszport i wyruszył do Ameryki Płd. Żona z synem postanowili zostać. Po drodze Josef został zatrzymany w Genui za posługiwanie się fałszywym dokumentem Czerwonego Krzyża i osadzony w więzieniu. Szybko wyszedł z tarapatów dzięki pomocy ojca, który za pośrednictwem jednego z kierowników swojej firmy przekupił policjantów.

W Buenos Aires szybko wtopił się w liczną i wpływową społeczność niemiecką. Po nawiązaniu kilku kontaktów rozpoczął sprzedaż sprzętów rolniczych rodzinnej firmy Mengele&Sons. Następnie został właścicielem stolarni i zainwestował w firmę farmaceutyczną. W międzyczasie rozwiódł się z żoną. Na prośbę rodziny w roku 1956 przyleciał do Szwajcarii.
Familia naciskała, aby Josef ponownie się ożenił i jako kandydatkę zaproponowali Marthę, wdowę po młodszym bracie Mengele, Karlu. Uznali, że to najlepszy sposób, aby kontrolę nad rodzinnymi interesami sprawowały tylko zaufane osoby i by tylko one wiedziały, gdzie żyje Josef.

Teraz uwaga; w szwajcarskim Engelbergu czekali na niego Irene (była żona), jego 12 letni już syn Rolf, a także Martha (przyszła żona) wraz ze swoim synem, Karlem Heinzem, rówieśnikiem Rolfa. Rolfowi od czasu zakończenia wojny wmawiano, że tata poniósł bohaterską śmierć na froncie wschodnim, dlatego Josef przedstawił się mu, jako wujek Fritz. Mengele tydzień w Szwajcarii spędził na rozpieszczaniu Rolfa i Karla, opowiadając im zmyślone historie wojenne i przesiadując w restauracjach (nadal nie zdradzając swojemu synowi, że jest jego ojcem)

W trakcie podróży do Monachium doszło do wypadku samochodowego. Policjant podważył autentyczność dokumentów tożsamości Josefa i kazał mu zostać w mieście, aż nie zostaną dokładniej zbadane. Znów został uratowany przez swojego ojca, który przekupił po raz drugi, tym razem niemiecką policję, aby zapomniała o całej sprawie - czwarty raz uniknął kary.

Po powrocie do Ameryki Płd Mengele, oczekując wizyty Marthy i Karla (prawdziwego syna traktował szorstko, o tym później) poczuł się na tyle pewnie, że powrócił do swojego prawdziwego nazwiska. Co prawda figurował na liście osób poszukiwanych, lecz wciąż nie istniał przeciwko niemu formalny akt oskarżenia. Otrzymał nawet nowy paszport RFN. Po przyjeździe Marthy i Karla znowu zaczął funkcjonować w komórce rodzinnej. Wprowadził akcje swojej firmy do obrotu publicznego, wziął kredyt hipoteczny i ożenił się. Wszystko pod prawdziwym nazwiskiem, ba, w roku 1958 widniał nawet w książce telefonicznej.
ŻYCIE
Sielanka nie trwała zbyt długo, głównie za sprawą coraz pilniejszych poszukiwań zarówno ze strony Niemiec Zachodnich, jak i Izraela. W sierpniu 58' został zatrzymany przez policję federalną Buenos Aires za praktykowanie medycyny bez licencji. Główny detektyw prowadzący śledztwo przyznał się później do przyjęcia łapówki w zamian za wypuszczenie podejrzanego i zamknięcie sprawy - piąty raz Mengele wywinął się od kłopotów.

Pierwsze spotkanie z argentyńską policją wzbudziło w nim obawy, dlatego zdecydował się na wyjazd do Paragwaju (do Argentyny wracał tylko w celu odwiedzin Marthy i Karla). Decyzja o zmianie kraju była trafna, gdyż 5 czerwca 1959 roku niemiecki sąd federalny wydał nakaz aresztowania w oparciu o zeznania złożone przez jedną z ofiar Josefa, przez co zawisnęło nad nim oskarżenie o morderstwo z premedytacją. Niemcy przeszukując Argentynę błądzili po omacku. Mengele na pierwsze strony gazet trafił rok później, gdy rozpoczął się proces Adolfa Eichmanna i na światło dzienne wyszły sprawy związane z Auschwitz.

To właśnie wtedy 16 letni Rolf został poinformowany przez rodzinę, że jego ojciec wcale nie poległ w walce. Sam Josef w 1960 zamienił Paragwaj na Brazylię, w międzyczasie Martha i Karl powrócili do Niemiec zmęczeni nieustannymi przeprowadzkami. W nowej kryjówce był wspomagany przez węgierskie i austriackie rodziny nazistowskich kolaborantów. Zaczął pisać powieść autobiograficzą. Nawiązał też kontakt listowny ze swoim synem.
SYN
Po wieloletniej korespondencji (często bardzo gorzkiej, główną różnicą okazały się poglądy polityczne, rasizm, antysemityzm itp, Mengele nigdy nie wyrzekł się Hitlera, naciskał też na odpowiednie wykształcenie syna, chciał aby został lekarzem a nie prawnikiem, oraz zrobił doktorat) Rolf zdecydował się odwiedzić ojca. Przygotowania do wyprawy zajęły trzy lata.

Mengele w tamtym czasie ogarnęła depresja. Niewielu znajomych chciało się z nim spotykać przez straszną zmienność nastrojów. Bardzo tęsknił za swoją całą rodziną i ojczyzną, czuł się zmęczony życiem uciekiniera, dni spędzał na oglądaniu oper mydlanych i filmów Disneya w towarzystwie 16 letniego brazylijskiego ogrodnika.

Wielkim minusem był też tygiel etniczny panujący w Brazyli, co Josef odbierał, jako pewną formę kary. W 1975 roku napisał list do przyjaciela w Niemczech, Hansa Sedlmeiera, w którym stwierdził: "Nic nie może poprawić mi nastroju". Wspominał też o samobójstwie, które przyniosłoby błogosławioną ulgę od dolegliwości i bolączek świata, który o niego nie dba oraz potraktował go wyjątkowo niesprawiedliwie. Przez narastające napięcie dostał rok później udaru.

Rolf uznał, że nie ma sensu dłużej zwlekać i przyśpieszył organizację wyprawy. 12 października 1977 roku wyleciał z Frankfurtu do Brazylii. Perspektywa odwiedzin syna dała Josefowi siłę potrzebną do wyzdrowienia. Ze swoim pierworodnym spotkał się po 21 latach rozłąki.
Głównym temat rozmów orbitował wokół Auschwitz i czy zarzuty stawiane przez cały świat są prawdziwe. Mengele wielokrotnie uderzał w filozoficzne i naukowe wywody, przedstawiał nawet swoją szczegółową krytykę teorii ewolucji. Na pytanie czemu nie oddał się w ręce sprawiedliwości, Josef odparł: "Nie ma żadnych sędziów, są sami mściciele".

Oburzył się, że syn daje wiarę w medialne doniesienia, przysięgnął na życie swojej matki, że nigdy nikogo nie skrzywdził, a wielu bliźniaków z obozów zawdzięcza mu swoje zycie, gdyż zawsze, jeszcze gdy pracował początkowo w selekcji, dbał o to, aby jak najwięcej z nich szło do pracy, nie do komór. Po dwóch tygodniach Rolf wrócił do Niemiec.
Wizyta uczyniła zadość synowskiej tęsknocie, zmienił się również ton listów, jakie Mengele wysyłał do Rolfa. Przestał na niego narzekać, gratulował drugiego małżeństwa, chociaż sam Rolf nadal miał za złe ojcu, że ten nie okazał żadnej skruchy w związku z wojennymi wydarzeniami.
ŚMIERĆ
16 miesięcy później Mengele spędzał wakacje z austriackimi przyjaciółmi na plaży w Bertioga. Podczas kąpieli doznał kolejnego udaru. Mimo natychmiastowej pomocy zmarł w wieku 67 lat. Został pochowany na cmentarzu Najświętszej Marii Panny Różańcowej w brazylijskim Embu, pod nazwiskiem jednego z byłych protektorów, Wolfganga Gerharda. 9 miesięcy po śmierci Josefa, Rolf wrócił do Brazylii, gdzie spędził Boże Narodzenie z przyjaciółmi ojca i przekazał im dom, w którym Mengele mieszkał przez ostatnie lata.

Co ciekawe, polowanie na "największego nazistę świata" wciąż trwało, gdyż rodzina Mengele utrzymywała jego śmierć w tajemnicy. Przez następnie 6 lat światowe media organizowały prawdziwe polowanie na czarownice, setki artykułów, programów telewizyjnych, ludzie ciągle donosili, że gdzieś go widzieli, ciągle wymyślając niestworzone historie.
Do budowania legendy przyczyniały się nawet wewnętrzne raporty CIA informując, że Mengele stoi na czele mafii narkotykowej. Rządy USA, Zachodnich Niemiec i Izraela połączyły swoje siły, organizacje prywatne oferowały 3,5 miliona dolarów za jakiekolwiek informacje przydatne w ujęciu Mengele, żywego bądź martwego.

31 maja 1985 roku policja przeprowadziła nalot na dom Hansa Sedlmeiera, wspomnianego przyjaciela Josefa, i po wielogodzinnych poszukiwaniach w podwójnym dnie szafy na ubrania znalazła kopię kilku listów Mengele. 6 czerwca rozkopano grób w Embu a szczątki przekazano do zespołów specjalistów kryminalistyki. Sam Rolf postanowił wydać krótkie oświadczenie, w którym przyznał się, że odwiedził Brazylię w 1979 roku, by "potwierdzić okoliczności śmierci ojca".
Zapowiedział też, że przekaże osobiste listy i dzienniki ojca czasopismu "Bunte" pod warunkiem, że zyski ze sprzedaży trafią do ofiar obozów koncentracyjnych. Przeprosił też za zbrodnie swojego ojca. Został za to skreślony w rodzinie. Reszta klanu racjonalizowała rolę Mengele w Auschwitz i trwała w przekonaniu, że wszystkie zarzuty są przesadzone. W 1987 roku Rolf, ze względu na swoje dzieci, postanowił zmienić nazwisko.

Po lewej Mengele w 1956 roku w otoczeniu Karla i Rolfa, po prawej pierwsza strona zbioru baśni z ilustracjami, które Mengele wykonał dla Rolfa gdy ukrywał się w Ameryce Płd
Fragment książki "Dzieci Hitlera"
#jfe #mengele #ciekawostkihistoryczne

16

Pewnego dnia doktor Alfred Thoma, norymberski adwokat Alfreda Rosenberga, powiedział psychologowi więziennemu, że dostawał mdłości z powodu pełnego nienawiści nastawienia Rosenberga, który stale zadręczał go, aby przedstawić dowody, że prześladowania Żydów były uzasadnione. Upierał się na przykład przy prezentacji dokumentu Potockiego.
"No więc powiedziałem mu <<Rosenberg, na litość boską. Chce pan, bym sprawił, żeby myśleli, że sprzeciwiał się pan eksterminacji, i nic o niej nie wiedział, a jednocześnie chce pan, abym przedstawił dokument dla wykazania, że eksterminacja była uzasadniona!>> on doprowadza mnie do mdłości!"
Więzienny psycholog zapytał, co to za dokument. Rosenberg odrzekł, że było to oświadczenie byłego polskiego ambasadora w USA, Jerzego Potockiego, stwierdzające że Żydzi otaczający Roosvelta byli od samego początku wrogo nastawieni do nazistowskich Niemiec.


Fragment "Dzienniki norymberskie"
#norymberga #ciekawostkihistoryczne #jfe #rosenberg

16

Operacja Tat-Type




Paranoja we wczesnych latach zimnej wojny była tak wielka, że ​​wiele amerykańskich dzieci w wieku szkolnym zostało zmuszonych do noszenia nieśmiertelników, aby umożliwić identyfikację ciał po ataku atomowym. Później promowana była kolejna dziwaczna inicjatywa - tatuowanie grup krwi. Oczekiwano, że tatuaże uratują tysiące istnień ludzkich po ataku bomby atomowej, ponieważ ta informacja może umożliwić szybką transfuzję krwi. Propozycja naznaczania ludzi ich grupą krwi miała bardziej niepokojący cel. Nie chodziło o to, aby ludzie mogli otrzymać krew, kiedy tego potrzebowali, ale raczej by zostać dawcami, których można było łatwo zidentyfikować.
Tatuowanie grupy krwi miało miejsce w odpowiedzi na zwiększone zapotrzebowanie podczas konfliktu koreańskiego w latach pięćdziesiątych. Podczas wojny większość zebranej krwi była wysyłana za granicę, powodując niedobór w kraju. Poza tym istniejące zapasy w bankach krwi były zagrożone zniszczeniem w wyniku ataków lub zniszczenia przez radioaktywność. W całych Stanach Zjednoczonych podjęto wysiłki, aby określić grupę krwi jak największej liczby Amerykanów, aby stworzyć „chodzące banki krwi”.
Ostatecznie do końca 1955 r. Około 60 000 osób w hrabstwie Lake i kilka tysięcy w hrabstwach Cache i Rich w stanie Utah zostało wytatułowanych. Wiele z tych osób teraz, po siedemdziesiątce i osiemdziesiątce, wciąż nosi słaby, ledwo czytelny, zniekształcony ślad na ciele.
#historia #ciekawostkihistoryczne #usa #zimnawojna

13