Skurwysyństwo Churchilla było naprawdę niepojęte, zwłaszcza jego słowa w kierunku generała Andersa
W październiku 1944 roku polski premier Stanisław Mikołajczyk, już wcześniej odtrącony przez Stalina, dołączył w Moskwie do Churchilla, by rzutem na taśmę szukać porozumienia w sprawie przebiegu polskiej granicy. Bez skutku. Mikołajczyk zdawał sobie sprawę, że Związek Radziecki zamierza wchłonąć Polskę, i odrzucał argumenty Churchilla. Doszło między nimi do ostrej kłótni, w której Churchill wściekał się na upór polskiego przywódcy.
"Powiem światu jacy jesteście nierozsądni - krzyczał. - Rozpętacie kolejną wojnę, w której zginie 25 milionów ludzi. Ale was to nie obchodzi"
.
Chcąc nie chcąc, Mikołajczyk musiał przystać na propozycję wytyczenia granicy wschodniej wzdłuż linii Curzona.
Harold Nicolson w swoim dzienniku zwrócił uwagę na niespójność, z jaką Churchill wypowiadał się w Izbie Gmin po powrocie z Jałty:
Bardzo przekonywująco dowodzi, że Polska w swych nowych granicach będzie krajem niepodległym i dostatnim. Ale w ostatnich słowach niweczy to wszystko, mówiąc, że zaoferujemy brytyjskie obywatelstwo tym polskim żołnierzom, którzy boją się wrócić do kraju
Spotkanie generała Andresa z Churchillem przebiegało w gorzkiej atmosferze. Pomimo ofiarnej postawy polskich żołnierzy w arcyważnej bitwie o Monte Casino brytyjski premier wściekł się na niego i zaczął mu robić wyrzuty. "Mamy dzisiaj dość wojska i waszej pomocy nie potrzebujemy - oznajmił. Może pan swoje dywizje zabrać. Obejdziemy się bez nich". Anders nawet po tej scysji nie tracił nadziei, że Anglia i USA przejrzą na oczy w sprawie zamiarów Stalina. Churchill nie zgodził się również na użycie 150 000 polskiej armii do okupacji Niemiec, aby nie drażnić rosyjskiego przywódcy.
https://collectionimages.npg.org.uk/large/mw262534/Winston-Churchill-Wladyslaw-Anders-and-an-unknown-sitter.jpg
Fragment: "Zimna wojna, historia podzielonego świata"
#jfe #ciekawostkihistoryczne #churchill

15

Brak komentarzy. Napisz pierwszy