Drenaż naszych portfeli. Ceny podstawowych produktów biją rekordy

W styczniu br. średnia cena koszyka zakupowego, zawierającego najpopularniejsze artykuły codziennego użytku, wyniosła 312,19 zł; to o 8,65 zł więcej niż w grudniu ub. roku – wynika z opublikowanego w czwartek raportu przygotowanego przez ASM SFA.

Autorzy raportu przypomnieli, że według wstępnych danych GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2025 r. wzrosły o 5,3 proc. w porównaniu ze styczniem ubiegłego roku, a w stosunku do poprzedniego miesiąca były wyższe o 1 proc.

Z danych zebranych przez ASM SFA wynika, że w styczniu br. średnia cena koszyka zakupowego zawierającego najpopularniejsze artykuły codziennego użytku wyniosła 312,19 zł. Rok temu wartość ta wyniosła 303,54 zł. Autorzy informacji wskazali, że najniższą wartość koszyka odnotowano w sieci Auchan, gdzie średni koszt wyniósł 287,71 zł. Najdrożej było natomiast w sieci Dino, gdzie za analizowany zestaw produktów trzeba było zapłacić 323,22 zł.

„Analizując koszyk bazujący na najniższych cenach produktów zaraportowanych spośród wszystkich lokalizacji badanych sieci moglibyśmy zapłacić 224,16 zł, natomiast przyjmując najwyższe ceny – 387,07 zł. Różnica między najtańszym, a najdroższym koszykiem w styczniu br. wyniosła 162,91 zł” – podkreślili autorzy raportu.

Zgodnie z wynikami badania, w styczniu br. największy poziom dostępności 40 badanych produktów z koszyka osiągnęły sieci Carrefour (91 proc.), Intermarché (90 proc.), Kaufland (87 proc.)i Makro Cash & Carry (86 proc.). Najniższy poziom zanotowały natomiast sklepy Dino (64 proc.).

Dane do badania zostały zebrane w 5 placówkach każdej z sieci tradycyjnych w losowo wybranych lokalizacjach na terenie całej Polski. Konkretne dane dotyczące poziomu dostępności obejmują jedynie produkty docelowe oraz ich warianty o innej gramaturze, bez uwzględniania możliwych zamienników. ASM SFA bada ceny tych samych 40 produktów w 13 sieciach handlowych zarówno w sklepach tradycyjnych, jak i w kanale e-commerce. W badaniu przeanalizowano ceny przykładowego koszyka zakupowego, w którym znalazły się? najpopularniejsze artykuły FMCG z podstawowych kategorii, takich jak: nabiał, mięso, wędliny i ryby, napoje, słodycze, piwo, chemia domowa, kosmetyki. #polska #ceny

5

Ogrzewanie domu gazem dla odbiorcy końcowego podrożało prawie dwukrotnie przez ostatnie dwa lata, tak samo podrożała energia elektryczna wytwarzana głównie z węgla. Paliwo na stacjach też coraz droższe.

A frajerzy dalej łykają ściemę, że to przez "coraz wyższe ceny surowców" ...

#ceny #uniaeuropejska #nwo #energia

23

Dramat rodziny z Zielonej Góry. Gigantyczny rachunek za prąd mimo fotowoltaikinczas.info

Pewna rodzina z Zielonej Góry przeżyła prawdziwy szok, gdy otrzymała rachunek za energię elektryczną opiewający na ponad 21 tysięcy złotych. I to pomimo posiadania fotowoltaiki, którą zachwala się jako oszczędność.

Pan Tomasz, właściciel stumetrowego domu, otrzymał fakturę rozliczeniową za rok 2023, która wprawiła go w osłupienie. Do zapłaty miał 21 tysięcy złotych.

– Człowiek mdleje, jak zobaczy taki rachunek – relacjonuje w rozmowie z tvn24.pl. Ze względu na trudną sytuację rodzinną związaną z operacją syna, małżeństwo zdecydowało się początkowo uregulować należność, obawiając się odcięcia prądu.

Co szczególnie zaskakujące, rodzina zainwestowała znaczące środki w tak zwane ekologiczne rozwiązania mające zmniejszyć zużycie energii. Dom został wyposażony w fotowoltaikę wartą 50 tysięcy złotych, ogrzewanie kominkowe z płaszczem wodnym oraz system rekuperacji. Budynek jest też w pełni ocieplony. Wszystkie te inwestycje miały właśnie służyć zmniejszeniu kosztów energii elektrycznej.

Sytuacja stała się jeszcze bardziej niepokojąca, gdy rodzina otrzymała prognozy na rok 2024, przewidujące opłaty w wysokości 4 tysięcy złotych za każdy dwumiesięczny okres. Dla porównania, w latach 2019-2021 łączne opłaty wyniosły 11 tysięcy złotych, a w okresie 2022-2024 wzrosły do 27 tysięcy złotych, nie licząc ostatniego rachunku.

Po miesiącach składania reklamacji i niezliczonych wizyt w punktach obsługi klienta, pan Tomasz odkrył źródło problemu. Analiza protokołów serwisowych wykazała, że licznik działał w taryfie G11, mimo podpisanej umowy na taryfę G12, która jest w tym przypadku korzystniejsza dla odbiorcy.

Przedstawicielka spółki, Berenika Ratajczak, oficjalnie przyznała się do błędu. „Po dokładnej analizie ustalono, że w trakcie wprowadzania zmiany na umowie związanej z montażem mikroinstalacji nastąpiło niewłaściwe przypisanie grupy taryfowej” – wyjaśniła rzeczniczka Enei.

Spółka energetyczna potwierdziła, że klient ma nadpłatę wynoszącą ponad 40 tysięcy złotych. Enea zobowiązała się do przygotowania korekt faktur uwzględniających właściwe rozliczenie oraz poinformowania klienta o podjętych działaniach. Ile jednak zdrowia przez te miesiące stracił pan Tomasz, próbując wyjaśnić całą sytuację, wie tylko on sam.

http://nczas.info/2024/11/04/dramat-rodziny-z-zielonej-gory-gigantyczny-rachunek-za-prad-mimo-fotowoltaiki/

#zielonylad #energia #ceny #usmiechnietapolska

9

Masowe zwolnienia i ucieczka z Polski przez rekordowe ceny energii. Bosak wskazał winnych [VIDEO]youtube.com

Przez gwałtowny wzrost cen prądu polska gospodarka znajduje się w coraz gorszej sytuacji. Krzysztof Bosak z Konfederacji przypomniał, że w Polsce prąd był tani dopóki nie zaczęliśmy realizować tzw. zielonej polityki narzucanej przez Unię Europejską.

– Sytuacja staje się naprawdę dramatyczna, nie ma właściwie już miesiąca, żebyśmy nie byli poinformowani o kolejnych firmach, które opuszczają Polskę lub które wchodzą w zwolnienia grupowe – mówił na konferencji w Sejmie Bosak.

Według przytoczonych przez niego danych, do sierpnia tego roku ponad 160 firm zgłosiło zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych, co ma dotknąć około 20 tysięcy pracowników.

– Firmy takie, jak ABB, Beko, Lear Corporation zadeklarowały zwolnienia odpowiednio 1800 osób, 400 osób, 1000 osób. To jest prawdziwe zaplecze przemysłowe polskiej gospodarki – zauważył polityk, dodając, że „inwestorzy rozważają Rumunię, Turcję, Ukrainę, rozważają naprawdę różne państwa, w których nie ma najwyższych cen energii na świecie”.

Bosak przedstawił również historię wzrostu cen energii w Polsce. – Jeszcze w 2018 roku mieliśmy cenę na poziomie 52 euro za MWh. To już była wysoka cena, wyższa niż we Francji czy w Niemczech – tam odpowiednio było to 50 euro i 41 euro. Natomiast w każdym kolejnym roku te ceny rosły dość gwałtownie, osiągając swoje szczyty mniej więcej koło 2022 roku na poziomie 166 euro! – grzmiał.

Szczególną uwagę polityk poświęcił systemowi handlu emisjami CO2 (ETS). – Wzrost kosztów ETS jest gwałtowny i niekontrolowany. (…) 25 euro za tonę w 2020 roku, a już w 2023 to było 95 euro za tonę! Prawie 4 razy więcej. Koszt ETS stanowi obecnie 60% kosztu produkcji prądu z węgla – podkreślił Bosak.

– W 2022 roku to było 32 miliardy złotych – tylko na te uprawnienia. W następnym roku, 2023, to było już 40 miliardów złotych! – podał wicemarszałek Sejmu.

– To uderza w budżety gospodarstw domowych, to uderza w konkurencyjność polskiej gospodarki, to prowadzi do wycofywania się firm z Polski – podsumował Bosak, wzywając do odrzucenia obecnej polityki energetycznej. Całą konferencja do obejrzenia poniżej.

http://www.youtube.com/watch?v=G30ETnj_cys

http://nczas.info/2024/10/31/masowe-zwolnienia-i-ucieczka-z-polski-przez-rekordowe-ceny-energii-bosak-wskazal-winnych-video/

#bosak #zielonylad #energia #biznes #ceny

7

Tak wygląda WNĘTRZE LODOWCA na ISLANDIIyoutube.com

Penetracja lodowca Langjökull. Żeby się tam dostać, trzeba wjechać na niego specjalnym pojazdem, zbudowanym dla NATO, który służył do przewożenia rakiet

http://www.youtube.com/watch?v=b6rNn8r2eXM&ab_channel=BezdomnyPelikan

#islandia #ciekawe #ciekawostka #podroze #podrozujzlurkiem #ceny

5

CO można KUPIĆ na ISLANDII za 100zł ? (3300 Koron)youtube.com

Islandia jest znana ze swoich wysokich cen, ale czy naprawdę jest aż taka różnica ? Czy może Polska jest już w pełni rozwiniętym krajem zachodnim, i ceny są podobne ? Odpowiedź w odcinku

http://www.youtube.com/watch?v=GRVbOLKSnc0&ab_channel=BezdomnyPelikan

#islandia #ceny #podroze #podrozujzlurkiem #ciekawe #ciekawoski

5

Wróciłem niedawno z Polski po prawie 25 latach nieobecności tam (byłem już w maju, ale tylko na pogrzeb mojego ojca, więc dużo nie widziałem).

Trzeba przyznać ze ładnie ta Polska się rozwinęła, moje miasto czyli Lublin to naprawdę wielkie WOW.

Ale muszę stwierdzić ze tam jest kurewsko drogo. Dla mnie luz, bo ze szwajcarskimi zarobkami tam byłem. Ale pracując w PL to masakra. W przeliczeniu jest tam minimum 2x drożej niż w Szwajcarii. Oto przeliczenie. Minimalna w PL to chyba 4200 pln, w Szwajcarii (tak, wiem w prawie nie istnieje) podobnie tylko we frankach, czyli około 4000 chf. Tak więc mamy przelicznik 1:1. Z tym ze jak zobaczyłem cenę piwa w osiedlowej knajpie na poziomie 10-13 pln to szok. To jakby u mnie w CH kosztowało 10-13 chf, a kosztuje 6-8 . Podobnie z wszystkimi innymi produktami.

#takietam #ceny #polska #szwajcaria

7

Kupiłem sobie chipsy bananowe, takie plasterki banana usmażone na oleju kokosowym, na słodko z miodem.

Teraz jem i tak sobie myślę. Banan droższy od ziemniaka, jeszcze mu dużo więcej skóry odpada, jak to jest że bananowe chipsy kosztują 16zł za kilogram a ziemniaczane ponad 30zł za kilogram?

Wiem, że to popyt decyduje o cenie a nie koszty produkcji, ale co powoduje że ludzie chcą aż tak przepłacać za chipsy ziemniaczane?

No i jeszcze takie spostrzeżenie - bananowe mają worek dobrze dobrany do ilości, jest nasypane tyle że wiele więcej by nie weszło, no i ten worek jest przezroczysty że widać ile w nim jest i jakie są ładne.

No a chipsy ziemniaczane mają worek tak z 6-7 razy za duży.

#przemyslenia #przemysleniazdupy #ceny

12

Nie jest wesoło.

Co to dalej będzie z cenami?

Dolar po 6 zł?

#allegro #elektronika #ekonomia #ceny #inflacja

p.s. w stacjonarnym sklepie Action znalazłem TP-Linka 5 portowego za 49,99 zł a tych innych nie szukałem na allegro, może ktoś ma taniej, ale w 2022 zakup był u najtańszych sprzedawców.

7

Polscy rolnicy z sektora mleczarskiego zamiast walczyć z zagranicą, to na wskutek ostatnich obniżek chcą podwyżek cen, a nawet żądają ich socjalistycznej regulacji na terenie całej UEmoney.pl

Ale jak to masełko za 5 złotych albo taniej!? Minimum 10 złotych powinno być! Inaczej mówiąc, polski rolnik ma w dupie własnych rodaków i kieruje się najprostszym tokiem rozumowania. Po co inwestować i wchodzić na inne rynki? Po co dyskutować o skutecznej polityce w stosunku do zagranicznych korporacji, tak by jednocześnie nie przeszkadzać klientom na rodzimym rynku? Po co upominać się w rządzie o niższe ceny energii i innych składowych na rolnictwo i przemysł, jak można chcieć wszystko uregulować? Jak to jest, że najbardziej co wychodzi polskiemu rolnikowi, to dojenie polskiego klienta? Może czas zacząć myśleć przyszłościowo, a nie tylko żyć chwilą? Przy takich głowach, to Vateusz nawet nie musi jakkolwiek kombinować, by wprowadzić nowe daniny, skoro sami się proszą o nie.


Źródło: https://www.money.pl/gospodarka/sklepowa-bitwa-na-ceny-masla-uderza-w-branze-mleczarska-to-zapasc-6863670724717152a.html
#rolnictwo #ceny #gospodarka #bekazsocjalistow

7

Anomalia cenowa na stacjach. Tak nas okradają!nczas.com

https://nczas.com/2022/12/12/anomalia-cenowa-na-stacjach-tak-nas-okradaja/
#ceny #paliwa #orlen #vat #pis #podatki #obajtek #drozyzna
Analitycy są zgodni, że ceny na polskich stacjach paliw są nienaturalnie wysokie. Paliwa w detalu potaniały, ale w Polsce skala obniżek jest ledwo zauważalna.

Wskazali, że „przy podobnym jak dziś poziomie cen hurtowych w maju tego roku diesel na krajowych stacjach był oferowany po 7,09 zł/l, obecnie 7,69 zł/l”.

Popularną benzynę bezołowiową średnio kierowcy zatankują w najbliższych dniach po 6,52-6,63 zł za litr, a na diesla wydadzą 7,62-7,73 zł/l. Autogaz można tankować w cenie 2,89-2,95 zł.

Na polskim rynku paliw trwa więc anomalia cenowa. Benzyna i olej napędowy, przy obecnych cenach hurtowych w detalu, powinny być znacznie tańsze.

Dlaczego nie są? Stacje nabijają sobie duże marże, bo w perspektywie jest likwidacja tzw. tarczy antyinflacyjnej. Lada moment na paliwa wróci 23 proc. podatek VAT (obecnie 8 proc.).

Oznacza to, że obecnie kierowcy płacą za paliwo tak, jakby VAT już rzeczywiście wynosił 23 proc. Czyli zwyczajnie są okradani. Trudno wyzbyć się wrażenia, że to celowy zabieg Orlenu i reszty, by po podwyżce podatku nie nastąpił tzw. „szok cenowy”

11

#energia #inflacja #ceny
Firmy już powoli płacą nawet 3 zł na kW/h i każdemu wydaje się, że to normalne i tak już będzie. Ale czy to jest normalne? Stary disel w agregacie jest w stanie nawet 8 kW/h wyprodukować z 1 litra ON - czyli wychodzi niecałe 90 groszy. Kiedyś totalny nonsens i rozwiązanie awaryjne gdzie koszty się nie liczyły a dziś? A taki agregat na olej opałowy? Hm...

15