Kupiłem sobie chipsy bananowe, takie plasterki banana usmażone na oleju kokosowym, na słodko z miodem.

Teraz jem i tak sobie myślę. Banan droższy od ziemniaka, jeszcze mu dużo więcej skóry odpada, jak to jest że bananowe chipsy kosztują 16zł za kilogram a ziemniaczane ponad 30zł za kilogram?

Wiem, że to popyt decyduje o cenie a nie koszty produkcji, ale co powoduje że ludzie chcą aż tak przepłacać za chipsy ziemniaczane?

No i jeszcze takie spostrzeżenie - bananowe mają worek dobrze dobrany do ilości, jest nasypane tyle że wiele więcej by nie weszło, no i ten worek jest przezroczysty że widać ile w nim jest i jakie są ładne.

No a chipsy ziemniaczane mają worek tak z 6-7 razy za duży.

#przemyslenia #przemysleniazdupy #ceny

12

@borubar, w tych torebkach z chipsami "ziemniaczanymi" jest pewnie jakiś gaz konserwujący no i opakowanie to poduszka chroniąca to oleiste gówno w środku przed pokruszeniem.
@borubar, "Wiem, że to popyt decyduje o cenie a nie koszty produkcji..."

@borubar, bo chipsy, tak jak wódka powinny być z ziemniaka... Za oryginał zawsze płaci się więcej... 😉😁