Za dużo opcji, za mało decyzji. Jak paraliż decyzyjny zabija Twoją sprzedaż?rozacki.com

Cześć. Zapraszam na pierwszy wpis z mojej serii o marketingu. Dziś przedstawiam temat paraliżu decyzyjnego zarówno od strony osobistej, jak i firmowej (jak zapobiegać mu u klientów), więc każdy znajdzie coś dla siebie. Przygotowuję nowy wpis co dwa tygodnie, ale w międzyczasie podrzucę jeszcze moje dotychczasowe artykuły. Z racji, że nie mam jeszcze wystarczającego ratingu, dziś bez zdjęcia obrazującego temat (choć nie wiem czy coś tracicie, bo na wszystkich jestem ja). Chętnie też dowiem się od Was o tutejszych zwyczajach i co mogę w następnych wpisach zrobić lepiej.

Przeczytaj artykuł w wygodniejszej formie na blogu: http://www.rozacki.com/blog-za-duzo-opcji-za-malo-decyzji-jak-paraliz-decyzyjny-zabija-twoja-sprzedaz

Wiesz, że trzeba coś zrobić, ale nie robisz nic. A jak już zrobisz to masz wątpliwości czy podjąłeś dobrą decyzję. Bo masz za dużo opcji. Za mało danych. Albo po prostu za bardzo boisz się, że wybierzesz źle. To objawy paraliżu decyzyjnego – zjawiska, które częściej niż konkurencja hamuje rozwój Twojego biznesu.

Spotykam to regularnie u klientów: "Zrobimy stronę… ale najpierw cośtam", "Zacznijmy kampanię… ale może jeszcze coś poprawię", "Nie wiem który hosting wybrać (więc nie wybiera wcale)". Efekt? Mijają tygodnie, czasem miesiące, a decyzja dalej leży gdzieś między Excelem a kawą. W tym artykule pokażę Ci, czym jest paraliż decyzyjny w marketingu, skąd się bierze i jak sobie z nim poradzić po mojemu - czyli prosto.

Czym jest paraliż decyzyjny?

Kiedy musisz podjąć decyzję, ale opcji jest zbyt wiele w Twojej głowie pojawia się reakcja psychologiczna, która to utrudnia lub wręcz prowadzi do jej całkowitego zaniechania. To właśnie paraliż decyzyjny. Pojęcie to swoje źródła ma w teorii przeciążenia poznawczego, a zostało spopularyzowane przez (a jakże) amerykańskiego psychologa Barry’ego Schwartza, który wykazał, że zbyt duży wybór może paradoksalnie obniżać satysfakcję z decyzji.

Intuicyjnie mógłbyś przyjąć, że dla Twojego klienta lepszy będzie większy wybór. Dzięki temu każdy dobierze coś dla siebie. I często klienci (poniekąd na swoją szkodę) oczekują właśnie większego wyboru. Paradoksalnie to najczęściej prowadzi do gorszej sprzedaży (lub w lepszym wariancie jej nie podnosi, ale podnosi koszty). Przy zbyt dużym wyborze mózg, zamiast działać, zaczyna analizować każdą możliwość, porównywać, przewidywać konsekwencje, kalkulować straty... i wpada w pętlę niekończącego się myślenia. Zamiast poczuć wolność wyboru, czujemy się przytłoczeni.

Przykład

W mojej okolicy najwięcej klientów ma pizzeria, która w ofercie ma tylko pizze. Wiem: zaskakujące. Ale w przeciwieństwie do 5 pozostałych nie ma hamburgerów, tortilli i zestawów obiadowych. I ma "tylko" kilkanaście jej wariantów w przeciwieństwie do ponad 40 pozycji w pozostałych lokalach.


Z punktu widzenia Twojej firmy paraliż decyzyjny obniża liczbę kupujących klientów (konwersję), wydłuża ścieżkę zakupową i zwiększa liczbę porzuconych koszyków. Możesz mieć świetne produkty i atrakcyjną cenę, a mimo to tracić klientów przez to, że dałeś klientom zbyt duży wybór.

Jak objawia się paraliż decyzyjny?

Paraliż decyzyjny może objawiać się na różne sposoby:

- nie możesz się zdecydować, więc odwlekasz decyzję,

- analizujesz w nieskończoność, przeskakując od jednej opcji do drugiej,

- wciąż czytasz porównania i recenzje,

- boisz się, że wybierzesz źle, więc nie wybierasz wcale,

- nawet jeśli już wybierzesz, to szybko żałujesz i zaczynasz się zastanawiać, czy inna opcja nie byłaby lepsza.

Efekt? Marnujesz czas, energię i często tracisz dobre okazje, bo nie potrafisz (albo boisz się) zdecydować.

Dlaczego decyzja paraliżuje?

Za paraliżem decyzyjnym stoją różne mechanizmy psychologiczne:

- FOMO: czyli lęk, że coś lepszego Cię ominie.

- Lęk przed stratą: jeśli wybierzesz A, to rezygnujesz z B, C i D.

- Perfekcjonizm: chcesz wybrać najlepiej z możliwych, więc każdy wybór analizujesz jak najważniejszą decyzję w życiu.

- Poczucie odpowiedzialności: im większa stawka, tym trudniej „zaryzykować”.

To wszystko razem powoduje, że mózg zamiast działać - zatrzymuje Cię w miejscu.

Jak sobie radzić z paraliżem decyzyjnym?

Zarówno z perspektywy Twojego życia, jak powodzenia oferty Twojej firmy można poradzić sobie z pułapką paraliżu decyzyjnego. Zacznijmy od radzenia sobie z nim w życiu prywatnym.

1. Ogranicz opcje

Zamiast przeglądać 30 ofert, wybierz 3–5 i tylko z nich wybierz ostatecznie.

2. Ustal kryteria z góry

Zanim zaczniesz wybierać, zastanów się z góry czego naprawdę potrzebujesz i co jest dla Ciebie najważniejsze - to zawęzi zakres wyboru.

3. Użyj prostych technik decyzyjnych

Spróbuj np. metody 10/10/10 (czy ta decyzja będzie miała znaczenie za 10 dni, 10 miesięcy, 10 lat?) albo spisz plusy i minusy każdej opcji. Możesz też zawęzić wybór metodą eliminacji

4. Zgódź się na „wystarczająco dobrze”

Nie wszystko musi być idealne. Czasem „dobry wybór” jest lepszy niż „żaden wybór”.

5. Traktuj decyzje jak trening

Im częściej ćwiczysz podejmowanie decyzji, tym łatwiej Ci to przychodzi. Nie czekaj na pewność — ona rzadko przychodzi przed działaniem.

Wyeliminuj paraliż decyzyjny u swoich klientów

Klient dzwoni, zadaje pytania, analizuje ofertę, mówi "muszę się zastanowić"… i przepada. Ale jak to? Przecież wysłałeś mu tak obszerną ofertę, że musiał znaleźć coś dla siebie. W tej części pomogę Ci poradzić sobie z paraliżem decyzyjnym wśród Twoich klientów.

Specjalizacja

Rynek częściej wybiera specjalizację od ekstra szerokiej oferty. To pierwsza lekcja, która wynika ze zjawiska paraliżu decyzyjnego (choć nie tylko). Specjalizacja buduje zaufanie, pozwala wyróżnić się na rynku, ułatwia marketing, umożliwia stosowanie wyższych stawek i ułatwia rozwój. A do tego nie rozdmuchuje oferty. Jak wąska powinna być specjalizacja jest kwestią dyskusyjną i zależy wielu czynników. Bezdyskusyjnie jednak skorzystasz na specjalizacji, dzięki efektowi aureoli, o którym pisałem w tym artykule: http://www.rozacki.com/blog-pierwsze-dobre-wrazenie-to-nie-tylko-powiedzenie.html

Nie bez powodu z miast zniknęły sklepy "ogólnobranżowe". Powiedzenie, że "jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego" nie wzięło się znikąd. Podam Ci kilka przykładów specjalizacji i anty-specjalizacji z różnych branż.

Jeśli Jesteś coachem, który najczęściej pomaga menedżerom IT w radzeniu sobie z wypaleniem zawodowym to nie komunikuj swojej oferty dla każdego. Łatwiej będzie Ci zdobyć klientów ze specjalizacją niż oferując pomoc w " biznesie, rozwoju osobistym, zdrowiu, relacjach, stresie i finansach".

Prowadzisz hurtownię motoryzacyjną, która najczęściej zaopatruje sklepy i warsztaty dla motocyklistów. Skup się na tym, zamiast oferować części do samochodów, ciągników, taczek i modną chemię z niemiec.

Twój software house ma doświadczenie w aplikacjach dla branży medycznej. To świetna specjalizacja, którą możesz dużo lepiej komunikować zamiast straganowego "aplikacje, strony, sklepy, systemy CRM, ERP i gry komputerowe".

Przykład

Niestety często obserwowanym przeze mnie scenariuszem w upadających biznesach jest dokładanie opcji i asortymentu. W popularnym w mojej okolicy sklepie z firanami zaczęły spadać obroty. Właścicielka dołożyła więc do asortymentu ozdoby. Tymczasowo podniosła tym sprzedaż, ale po pierwszym okresie na plus, obroty spadły jeszcze bardziej niż przed zmianą. Dołożyła więc do oferty tapety. I ponownie sytuacja się powtórzyła: początkowy entuzjazm ustąpił jeszcze większym spadkiem obrotów. A cały niesprzedany towar został i jest kosztem. A właściwie już nie jest, bo tej firmy już nie ma.


Jeśli faktycznie masz dwa lub trzy obszary, które są równie dochodowe to może być Ci ciężko z którejś zrezygnować. Ale skupienie się na jednej specjalizacji długoterminowo przynosi lepsze rezultaty. Poza tym są sposoby, aby zachować kilka różnych gałęzi w firmie i żeby wykorzystać zalety ich specjalizacji (jak np. odrębne marki), ale to temat na inny artykuł.

Ograniczenie oferty

Ze specjalizacją wiąże się ograniczenie oferty. Naturalnie eliminuje część oferty. Pozwala to też obniżyć koszty: konieczność zatowarowania, serwisu, magazynowania. Kiedy jednak utrzymujesz już swoją specjalizację i masz wiele pozycji, wciąż możesz ograniczyć ryzyko paraliżu decyzyjnego. I wcale nie musisz w tym celu usuwać pozycji z oferty.

Zacznij od zgrupowania zbliżonych produktów lub usług. Jeśli różnice między nimi nie są duże to decyzję o konkretnym wariancie klient może podjąć na kolejnym etapie. Mimo, że dodajesz w ten sposób dodatkowy krok to ostatecznie rozbijasz decyzję klienta na dwa wybory z mniejszej puli opcji. Dla mózgu łatwiej jest podjąć dwa prostsze wybory niż jeden bardziej złożony.

Jeszcze bardziej ułatwisz proces wyboru, jeśli ustalisz opcję domyślną. Klient nie będzie musiał jej zmieniać, ale wciąż będzie miał taką możliwość. Opcja domyślna jest dobrze opisana przez psychologię i wykorzystywana powszechnie w marketingu. W związku z tematem artykułu redukuje ona paraliż decyzyjny i zmniejsza lęk przed błędem (z ang. Loss aversion). Ponadto minimalizuje wysiłek poznawczy (nie trzeba nic robić, żeby "zostało tak, jak jest") i wykorzystuje błąd poznawczy autorytetu: skoro coś jest domyślne, to pewnie „zalecane” lub „standardowe”. Ludzie często traktują to jako podpowiedź, co warto wybrać.

Przykład z badań

W krajach, gdzie ludzie automatycznie są zapisani jako dawcy organów (i mogą się wypisać), odsetek dawców wynosi ponad 90%. W krajach, gdzie trzeba się zapisać samodzielnie - często poniżej 20%. To ten sam wybór – inna opcja domyślna.


Kolejnym sposobem ograniczenia oferty na potrzeby redukowania paraliżu decyzyjnego jest jej głębsza kategoryzacja oraz zredukowana prezentacja. Możesz podzielić ofertę na dwie lub więcej kategorii lub dodać podkategorie, które zmniejszą liczbę propozycji prezentowanych jednocześnie. A jeśli po podziale wciąż pozostaje wiele opcji koniecznie rozbij je na inne strony (na stronie www, sklepie internetowym lub ofercie w pdf).

Stosuj rekomendacje i podpowiedzi

Wskazówki znacząco ułatwiają decyzje zakupowe klienta. Jesteś ekspertem w swojej dziedzinie i jej zawiłości nie są dla Ciebie wyzwaniem. Twoi klienci jednak nie są tak obeznani jak Ty (to, że nie wiesz jak to jest nie wiedzieć tego co wiesz to tzw. klątwa wiedzy). Podpowiedz im, które propozycje z oferty są najczęściej wybierane, które polecasz początkującym czy które mają najlepszy stosunek jakości do ceny. Ważne, żeby były to prawdziwe rekomendacje, oparte na danych. Jeśli możesz to przygotuj ofertę w taki sposób, żeby można ją było łatwo filtrować po tych wskazówkach. W ten sposób nie tylko zredukujesz paraliż decyzyjny, ale zbudujesz też autorytet i zaufanie.

Przykład

Najbardziej oczywistym przykładem rekomendacji w ofercie jest wskazanie bestsellerów w karcie menu restauracji. Wbrew pozorom pytanie gości (tak w restauracji opisuje się klientów) o to co jest polecane, jest najczęściej zadawanym pytaniem. Na podstawie faktycznych danych sprzedażowych ustalam ze współpracującymi restauracjami najczęściej sprzedawane pozycje dla poszczególnych kategorii (pizza, sałatki, desery) i dostają one plakietkę "bestseller".

Innym przykładem jest internetowy sklep motoryzacyjny. Zamienniki oryginalnych produktów często wykazują się podobnymi cechami w odniesieniu do konkretnych producentów. W ten sposób ustalamy z klientami przypisanie producentów do jednej z kategorii: ekonomiczne, rekomendowane i premium (można oczywiście te etykiety jeszcze inaczej przemianować).


Twórz pakiety i gotowe zestawy

Zamiast sprzedawać wszystko osobno, łącz produkty lub usługi w zestawy, które rozwiązują konkretny problem. Gotowe rozwiązania są łatwiejsze do przyswojenia i kupienia niż konieczność wyboru wielu elementów z osobna. Tworząc gotowe pakiety lub zestawy dopasowane do potrzeb klienta, upraszczasz wybór, oszczędzasz jego czas i zwiększasz szansę na zakup.

Przykład

Ja nie sprzedaję samej usługi stworzenia strony www jako takiej - to nie rozwiązuje problemu mojego klienta. Zamiast tego proponuję zestaw: strategia lub plan marketingowy, strona www, treści na stronę i reklama internetowa. Dzięki temu klient otrzymuje pełne wsparcie: od zaplanowania marketingu, przez jego centralny punkt w postaci strony z tekstami, aż po jej promowanie w internecie. Nie tylko nie musi dzięki temu zastanawiać się jakie usługi będą mu jeszcze niezbędne poza samą stroną internetową, ale otrzymuje kompleksową usługę, która zlecona w różnych miejscach osobno mogłaby nie przynieść oczekiwanych przez Niego rezultatów.


Dzięki pakietom i zestawom zdejmujesz z klienta odpowiedzialność za wybór pojedynczych elementów. Jak wspomniałem w poprzednim rozdziale: to Ty Jesteś ekspertem, więc często lepiej od klienta wiesz czego potrzebuje do zrealizowania celu. Pokazujesz się znów tym samym jako ekspert, który wie, czego klient potrzebuje. Zwiększasz też wartość postrzeganą oferty. Klient czuje, że dostaje „kompletne rozwiązanie”, a nie tylko pojedynczy produkt lub usługę.

Grupowanie w pakiety i zestawy możesz zacząć od segmentowania klientów na podstawie doświadczenia, np. początkujący / zaawansowany / ekspert. Kolejnym sposobem jest tworzenie ich wokół problemu, okazji lub efektu końcowego. Mogą to być np. zestawy startowe lub zestawy prezentowe. Takie zestawy mogą choć wcale nie muszą być objęte rabatem. Jeśli jednak się na niego zdecydujesz, warto go wyraźnie zakomunikować, np. "kupując w zestawie, oszczędzasz 15%".

Prowadź klienta krok po kroku

W niektórych branżach sprawdzi się zastosowanie prostej ścieżki wyboru. Zaproponuj klientowi dobór właściwego produktu lub usługi na podstawie kolejno zadawanych pytań, które zawężą wybór. Lepiej nie przesadzaj z ilością kroków - zadaj tylko tyle pytań ile faktycznie jest niezbędnych. Na końcu takiej drogi zaproponuj konkretny produkt lub usługę, ale nie zostawiaj klienta całkiem bez alternatywy: nie zaszkodzi dodanie opcji ekonomicznej i premium (choć tu moglibyśmy rozważyć inny błąd poznawczy - efekt wabika).

Cały ten proces warto rozpatrzeć pod kątem doświadczeń użytkownika (tzw. UX - user experience), czyli zadbać o czytelność i jasną komunikację ścieżki jaką klient ma do pokonania, ale to temat na inną okazję. W razie gdybyś chciał wdrożyć tę metodę u siebie, wolałem żebyś wiedział, że ten aspekt należy również uwzględnić.

Nie zawsze więcej znaczy lepiej

W świecie przeładowanym informacjami klienci bardziej niż wolności wyboru potrzebują pomocy w wyborze. Jeśli to Ty im go zapewnisz, nie tylko zwiększysz sprzedaż. Zbudujesz pozycję eksperta, któremu można zaufać. A to dziś cenniejsze niż tysiąc opcji w katalogu.

======

Tag do obserwowania/czarnolistowania: #marketingwprostychslowach

Jeśli uważasz ten artykuł za przydatny to bardzo mi pomożesz, jeśli wyślesz go do kogoś komu może się on przydać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Możesz też otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach na maila, zapisując się na newsletter. Dodatkowo w każdym mailu prezentuję narzędzie, z którego sam korzystam:

http://www.rozacki.com/newsletter

#marketing #wlasnafirma #biznes #przedsiebiorcy #dzialalnoscgospodarcza #firma

9

Marketing w prostych słowach

Cześć Lurker. Przychodzę z wykopu, gdzie zasugerowano mi, żebym i tutaj podzielił się moimi artykułami na tematy marketingowe: błędy poznawcze, porady, narzędzia. Co 2 tygodnie piszę nowy artykuł i udostępniam go jako wpis i post na moim blogu. Akurat dziś na wykop wrzuciłem nowy wpis o paraliżu decyzyjnym i mógłbym wrzucić go też tutaj. A w oczekiwaniu na kolejne, mogę repostować dotychczasowe artykuły. Przychodzę więc zapytać co Wy na to?

Przy okazji pytanie czy wpisy powinny trafiać na główną czy na mikro?

#marketing #wlasnafirma #biznes #przedsiebiorcy #dzialalnoscgospodarcza #firma

Jeśli będzie pozytywny odzew to moje wpisy taguję: #marketingwprostychslowach

19

Czy pamiętacie coś takiego jak kumulator.pl ? (mogłem przekręcić nazwę domeny)

Lata temu to istniało i polegało na zbiorowym zakupie czegoś co detalicznie jest dużo droższe (jakiś srajphone np.)

i wtedy cena za sztukę spadała. Jakoś to umarło i nie ma po tym śladu. Chyba że groupon to jest nowe to?

Podobnie kiedyś ktoś stworzył aplikację TraffiCar, którą mogłeś pobrać, dodać swoje blachy rejestracyjne auta i

pisać z innymi kierowcami - miało to być przydatne w przypadku gdy np zastawił Cię ktoś/zablokował i pilnie musisz

wyjechać. Też to zdechło jakoś.

Pamięta ktoś takie, albo jakieś inne pomysły, które były ciekawe ale przepadły?

#ciekawostki #internet #pomysl #biznes #komputery

8

Rybnik, Ruda Śląska, Sosnowiec. Ukraińcy wykupują kolejne wielkie centra handlowe w Polscenczas.info

Ukraiński fundusz inwestycyjny Focus Estate Fund pod koniec marca 2025 roku przejął trzy centra handlowe „Plaza” w województwie śląskim, zlokalizowane w Rybniku, Rudzie Śląskiej i Sosnowcu. Transakcja ta jest określana jako strategiczne posunięcie, które wzmacnia pozycję funduszu na polskim rynku handlowym. Obiekty, oferujące ponad 120 sklepów, punktów usługowych, gastronomicznych oraz rozrywkowych, przyciągają klientów z obszaru zamieszkanego przez około 2,6 miliona osób w promieniu 40 minut jazdy samochodem.

Zarządzanie centrami powierzono firmie White Star Real Estate, która współpracuje z Focus Estate Fund już przy innych projektach, takich jak Galeria Sandecja w Nowym Sączu czy Ferio Legnica. Odpowiada ona nie tylko za bieżące administrowanie obiektami, ale także za negocjacje z najemcami i procesy leasingowe. Na chwilę obecną klienci centrów „Plaza” nie zauważą znaczących zmian w ich funkcjonowaniu. Fundusz widzi duży potencjał na dalsze zakupy w Polsce.

– Dzięki niedawnemu przejęciu centrów handlowych na Śląsku kontynuujemy rozbudowę naszego portfela w lokalizacjach o dużym potencjale. W Focus Estate Fund specjalizujemy się w rewitalizacji nieruchomości handlowych, identyfikując potencjał wzrostu wartości i uruchamiając go poprzez aktywne zarządzanie oraz strategiczne repozycjonowanie. Nasze wewnętrzne kompetencje w zakresie leasingu, marketingu, nakładów inwestycyjnych (CAPEX) oraz zarządzania aktywami pozwalają nam realnie poprawiać kluczowe wskaźniki operacyjne i budować długoterminową wartość – nie tylko w ramach medialnych deklaracji, ale przede wszystkim w oparciu o wyniki, jakie osiągamy w całym naszym portfelu – komentuje Maxim Shkolnick, General Partner w Focus Estate Fund.

Ruda Śląska Plaza o łącznej powierzchni 20 000 m² oferuje dwa poziomy, na których znajdują się sklepy, kawiarnie, supermarket, liczne punkty usługowe oraz 8-salowe kino Cinema City. Parking dysponuje miejscem dla 520 samochodów.

Rybnik Plaza to centrum handlowo-rozrywkowe w samym sercu miasta, oferujące różnego typu usługi i atrakcje. Na trzech poziomach mieszczą się butiki znanych marek, perfumerie, sklepy z wyposażeniem wnętrz oraz punkty usługowe. Na miłośników rozrywki czeka 8-salowe kino Cinema City oraz Pink Bowling & Club. Na terenie centrum znajduje się czteropoziomowy parking na 400 samochodów.

Sosnowiec Plaza to centrum handlowo-rozrywkowe w centrum miasta, w pobliżu dworca kolejowego i promenady Modrzejowskiej. Na dwóch poziomach znajdują się butiki, supermarket, punkty usługowe oraz kino Cinema City. Na terenie obiektu znajdują się także lokale gastronomiczne oraz kawiarnie. Centrum posiada również podziemny parking na 385 miejsc.

http://nczas.info/2025/05/16/rybnik-ruda-slaska-sosnowiec-ukraincy-wykupuja-kolejne-wielkie-centra-handlowe-w-polsce/

#Polska #ukraina #biznes

9

Szwajcarska spółka Orlenu straciła w jeden dzień 400 mln dolarówkresy.pl

Ireneusz Fąfara, obecny prezes Orlenu mówi o „największej aferze gospodarczej w Polsce po 1989 r.” – W ciągu jednego dnia z firmy wypłynęło 400 mln dolarów, a środki „rozpłynęły się”. Decyzja zapadła na WhatsAppie.

Zdjęcie

Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu, ocenił, że funkcjonowanie spółki Orlen Trade Switzerland (OTS) jest „największą aferą gospodarczą w Polsce po 1989 r.”. Jak poinformował w rozmowie z „Business Insiderem”, w ciągu jednego dnia z firmy wypłynęło 400 mln dolarów, a decyzja o tych działaniach została podjęta za pośrednictwem komunikatora WhatsApp. Fąfara zaznaczył, że środki te „rozpłynęły się w świecie finansów” i nie ukrywa, że ich odzyskanie będzie bardzo trudne, zwłaszcza że część strat dotyczy kryptowalut.

Obecny prezes Orlenu objął stanowisko w kwietniu 2024 roku. Pomimo upływu roku, kontrole dotyczące działalności poprzednich zarządów, w tym ekipy Daniela Obajtka, wciąż trwają. Jak podał Fąfara, do tej pory przeprowadzono prawie 120 audytów, w wyniku których złożono 16 zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Prezes Orlenu zapowiedział, że proces audytów będzie kontynuowany, ponieważ często jedna kontrola prowadzi do kolejnych.

W odniesieniu do Orlen Trade Switzerland, Fąfara podkreślił, że odzyskanie środków z umów na zakup ropy stanowi dla spółki „ogromne wyzwanie”. Według „Business Insidera”, do tej pory nie udało się tego osiągnąć.

Audyt wewnętrzny przeprowadzony w Orlenie wskazał na kilka głównych problemów. Jednym z efektów kontroli są odpisy księgowe na kwotę ponad 20 miliardów złotych. Oprócz wymiaru finansowego, audyty wykazały także problemy natury prawnej i zasobowej. „Audyt pokazuje, że poprzednicy zaniedbali działania na rzecz transformacji. Gdyby je prowadzili, bylibyśmy dziś w innym miejscu. Ale jest jeszcze jeden, czwarty wymiar, który dla mnie jako menedżera i prezesa firmy jest chyba najbardziej bolesny: zniszczenie morale i kultury organizacyjnej” – stwierdził Fąfara. Podkreślił również, że kontrole nie są formą odwetu na poprzednim kierownictwie. „Robimy je, bo nie da się iść do przodu, nie wiedząc, gdzie się jest” – dodał.

W związku z aferą dotyczącą Orlen Trade Switzerland toczą się postępowania wobec byłych członków kierownictwa spółki. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o ekstradycję byłego prezesa OTS Samera A. oraz byłego członka zarządu Marcina O. Filip W., były dyrektor wykonawczy, przebywa obecnie w areszcie.

W październiku ubiegłego roku pisaliśmy o innej aferze związanej ze spółką Orlen Trade Switzerland – sąd aresztował na okres trzech miesięcy podejrzanego Filipa W. – byłego dyrektora wykonawczego spółek Orlen S.A. i Orlen Trading Switzerland (OTS). Prokuratura zarzuca mu wyrządzenie szkód w kwocie ok. 378 milionów dolarów.

Orlen Trading Switzerland to spółka córka Orlenu. Powołano ją do życia w sierpniu 2022 r. w szwajcarskim kantonie Zug. Miała umożliwić handel produktami ropopochodnymi od światowych dostawców.

http://kresy.pl/bez-kategorii/szwajcarska-spolka-orlenu-stracila-w-jeden-dzien-400-mln-dolarow/

#Polska #biznes #orlen

12

Oferta Trumpa dla Zełenskiego. USA wezmą połowę ukraińskich bogactw naturalnychnczas.info

Administracja prezydenta Donalda Trumpa zasugerowała Kijowowi możliwość przyznania USA własności nad 50 proc. ukraińskich złóż metali ziem rzadkich, za których ochronę mieliby odpowiadać rozmieszczeni w tym celu na Ukrainie żołnierze amerykańscy – poinformowała w sobotę amerykańska telewizja NBC News.

Zdjęcie

Amerykanie mieliby trafić na Ukrainę po zawarciu porozumienia pokojowego pomiędzy Kijowem i Moskwą – podała stacja, powołując się na czterech urzędników w administracji Trumpa. Umowa miałaby być sposobem zwrócenia USA miliardów dolarów przekazanych Ukrainie w ramach wsparcia po inwazji rosyjskiej z lutego 2022 roku – dodały źródła NBC.

Projekt umowy został przekazany prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu w środę w Kijowie przez ministra finansów USA Scotta Bessenta – podała stacja. Jej źródła dodały, że Zełenski odmówił podpisania dokumentu, twierdząc, że musi go przestudiować i skonsultować się w tej sprawie ze współpracownikami.

Prezydent Trump w ostatnich miesiącach wyrażał zainteresowanie zawarciem umowy z Ukrainą, która zapewniłaby Stanom Zjednoczonym dostęp do surowców wykorzystywanych do wytwarzania różnorodnych technologii – przypomniała NBC News.

W niedawnym wywiadzie dla Fox News powiedział, że chce, aby Stany Zjednoczone otrzymały ukraińskie metale ziem rzadkich o wartości 500 mld dolarów i zasygnalizował, że Kijów „w zasadzie się na to zgodził”.

Rozmówcy NBC zauważyli, że wiele ukraińskich złóż znajduje się na obszarach obecnie kontrolowanych przez wojska rosyjskie.

http://nczas.info/2025/02/15/oferta-trumpa-dla-zelenskiego-usa-wezma-polowe-ukrainskich-bogactw-naturalnych/

#usa #trump #ukraina #biznes

10

Orlen sponsoruje Owsiaka.

Od stycznie NIE KUPUJĘ już kawy na Orlenie. A lubiłem czasami przed pracą tam sobie kupować kawkę. Koniec. Nie będę sponsorować tego osobnika, ostentacyjnego, politycznego działacza na rzecz platformy "obywatelskiej" i lewactwa. Platfusy teraz na różne sposoby wynagradzają za lojalność i wsparcie propagandowe. Owsik na różne sposoby, od lat prowadzi agitację polityczną na rzecz politycznego raka Polski. Nie zamierzam dokładać się do tego w żaden sposób.

Zdjęcie

Zdjęcie

#orlen #skandal #owsik #wosp #biznes #afera

22

#ciekawostki #ekonomia #biznes

Chcecie poznać przedsiębiorców odnoszących największe sukcesy w Ameryce? Pomińcie Dolinę Krzemową i Manhattan, a zamiast tego odwiedźcie wiejskie enklawy Amiszów.

Ich firmy mają nieprawdopodobne statystyki, a 95 procent z nich funkcjonuje co najmniej przez pięć lat – twierdzi Erik Wesner, autor nowej książki, zatytułowanej Success Made Simple: An Inside Look at Why Amish Businesses Thrive.

Swoje statystyki popiera on różnorakimi badaniami akademickimi, zwracając szczególnie uwagę na raport z 2009 roku, opracowany przez profesora socjologii Donalda Kraybilla z Elizabethtown College. Kraybill analizując kilka wspólnot Amiszów uznał, że niepowodzenia biznesowe mieszczą się tam na poziomie od 2,6 do 4,2 procent. Podczas badań rozmawiał z instytucjami finansowymi, które udzielają kredytów, księgowymi i innymi profesjonalistami z regionów zamieszkiwanych przez Amiszów.

Jego wyniki są jeszcze bardziej zadziwiające, jeśli porówna się je do średniej ilości firm, które zdołają przetrwać swoje pierwsze pięć lat w całych Stanach Zjednoczonych. Taki sukces odnosi bowiem zaledwie 50 procent wszystkich amerykańskich firm. Na czym więc polega sekret Amiszów?

Wesner, który zajmował się zarządzaniem i sprzedażą, zanim zainteresował się Amiszami, uważa, że ich sukces kryje się w kulturze, która kładzie nacisk na „takie wartości, jak ciężka praca i współpraca.” Społeczności na Facebooku nie działają w ten sposób – zauważa. To u Amiszów zbierają się wszyscy sąsiedzi, aby wspólnie wybudować dla jednego z nich stodołę. Trudno też znaleźć w Ameryce wiele dzieci, które wstają regularnie o świcie, aby podoić krowy.

Kolejną ważną zaletą Amiszów jest to, że swoje firmy budują najczęściej w oparciu o to, na czym się dobrze znają. Kluczowe są tu słowa „wiejski, tradycyjny i własnej roboty”. „Czy konsument zaufałby Amiszowi, który sprzedaje telefony komórkowe, albo naprawia komputery? Wątpię…” – dodaje Wesner


http://archive.is/jT2N

Tutaj jeszcze inna ciekawostka z Wiki:

Amisze stawiają swoje zasady ponad oficjalnym prawem. Na tym tle dochodziło niejednokrotnie do konfliktów pomiędzy wspólnotami amiszów a rządem amerykańskim. Jako pacyfiści nie służą w wojsku i nie odbywają szkolenia militarnego.

W latach 50., gdy wprowadzono obowiązkowe ubezpieczenie społeczne, amisze uznali, że dla nich to wspólnota jest ubezpieczeniem, które zapewnia ochronę, opiekę nad chorymi i starymi. Zgodnie z zasadą niepobierania pomocy od rządu odmówili płacenia składek, co doprowadziło do najazdów służb skarbowych na ich farmy oraz konfiskat i licytacji dóbr. Ostatecznie Kongres zwolnił członków ich wspólnoty z obowiązku ubezpieczeniowego. Nie pobierają też zasiłku dla bezrobotnych ani żadnej innej formy opieki społecznej od państwa. Dla członków wspólnoty, którzy muszą ponieść koszty leczenia, organizują specjalne fundusze na ten cel.

Amisze nie wysyłają dzieci do szkół publicznych i uważają, że nie potrzeba im wykształcenia wyższego niż podstawowe do wieku 14 lat. Ponieważ w Stanach Zjednoczonych kształcenie jest obowiązkowe do 16. roku życia, na tym tle także dochodziło do konfliktów z władzami. W 1972 Sąd Najwyższy uznał ich prawo do ograniczonej edukacji.

9

Masowe zwolnienia i ucieczka z Polski przez rekordowe ceny energii. Bosak wskazał winnych [VIDEO]youtube.com

Przez gwałtowny wzrost cen prądu polska gospodarka znajduje się w coraz gorszej sytuacji. Krzysztof Bosak z Konfederacji przypomniał, że w Polsce prąd był tani dopóki nie zaczęliśmy realizować tzw. zielonej polityki narzucanej przez Unię Europejską.

– Sytuacja staje się naprawdę dramatyczna, nie ma właściwie już miesiąca, żebyśmy nie byli poinformowani o kolejnych firmach, które opuszczają Polskę lub które wchodzą w zwolnienia grupowe – mówił na konferencji w Sejmie Bosak.

Według przytoczonych przez niego danych, do sierpnia tego roku ponad 160 firm zgłosiło zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych, co ma dotknąć około 20 tysięcy pracowników.

– Firmy takie, jak ABB, Beko, Lear Corporation zadeklarowały zwolnienia odpowiednio 1800 osób, 400 osób, 1000 osób. To jest prawdziwe zaplecze przemysłowe polskiej gospodarki – zauważył polityk, dodając, że „inwestorzy rozważają Rumunię, Turcję, Ukrainę, rozważają naprawdę różne państwa, w których nie ma najwyższych cen energii na świecie”.

Bosak przedstawił również historię wzrostu cen energii w Polsce. – Jeszcze w 2018 roku mieliśmy cenę na poziomie 52 euro za MWh. To już była wysoka cena, wyższa niż we Francji czy w Niemczech – tam odpowiednio było to 50 euro i 41 euro. Natomiast w każdym kolejnym roku te ceny rosły dość gwałtownie, osiągając swoje szczyty mniej więcej koło 2022 roku na poziomie 166 euro! – grzmiał.

Szczególną uwagę polityk poświęcił systemowi handlu emisjami CO2 (ETS). – Wzrost kosztów ETS jest gwałtowny i niekontrolowany. (…) 25 euro za tonę w 2020 roku, a już w 2023 to było 95 euro za tonę! Prawie 4 razy więcej. Koszt ETS stanowi obecnie 60% kosztu produkcji prądu z węgla – podkreślił Bosak.

– W 2022 roku to było 32 miliardy złotych – tylko na te uprawnienia. W następnym roku, 2023, to było już 40 miliardów złotych! – podał wicemarszałek Sejmu.

– To uderza w budżety gospodarstw domowych, to uderza w konkurencyjność polskiej gospodarki, to prowadzi do wycofywania się firm z Polski – podsumował Bosak, wzywając do odrzucenia obecnej polityki energetycznej. Całą konferencja do obejrzenia poniżej.

http://www.youtube.com/watch?v=G30ETnj_cys

http://nczas.info/2024/10/31/masowe-zwolnienia-i-ucieczka-z-polski-przez-rekordowe-ceny-energii-bosak-wskazal-winnych-video/

#bosak #zielonylad #energia #biznes #ceny

7

Już w sobotę 25 mln szczepionek za 2,5 mld złotych straci ważnośćnczas.info

31 sierpnia tracą ważność szczepionki przeciw COVID-19, których w Polsce zalega ponad 25 mln. Preparaty kosztowały nas 2,5 mld zł.

Polska to najwyraźniej bardzo bogaty kraj, skoro stać nas na wyrzucenie w błot 2,5 miliarda złotych. Tyle właśnie zmarnowano na zakup 25 mln szczepionek na COVID-19, które nieużyte zalegały w magazynie.

„Według danych Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS), obecnie w magazynach znajduje się ponad 25,3 mln szczepionek przeciw COVID-19. Zgodnie z informacją Ministerstwa Zdrowia 31 sierpnia mija termin ważności tych preparatów. W lipcowym komunikacie resort podawał, że Nuvaxovid XBB.1.5. w dawce dla osób w wieku 12+ lat ma datę ważności do 31.08.2024 r.; Comirnaty BA.4–5 – 31.07.2024 r.; zaś Comirnaty w dawce dla dzieci Junior 5-11 lat do 31.08.2024 r.” – podaje portal branżowy rynekzdrowia.pl.

Portal wystosował zapytanie dot. utylizacji szczepionek do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, ale nie otrzymał oficjalnej odpowiedzi.

„Utylizacja 25 mln dawek jest równoznaczna ze zmarnowaniem ok. 2,5 mld zł. Być może koszty niewykorzystanych covidowych szczepionek będą jeszcze wyższe” – czytamy.

O co chodzi? Polska w 2022 roku wycofała się z umowy z Pfizerem, a firma w odpowiedzi zdecydowała się nas pozwać.

Poza wątkiem tragicznym, w całej sprawie jest jeszcze jeden – komiczny. Polska zostanie od soboty praktycznie bez szczepionek. Tymczasem Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski od jakiegoś czasu mówi o kolejnej już fali zarażeń koronawirusem i zaleca… szczepienia.

http://nczas.info/2024/08/29/juz-w-sobote-25-mln-szczepionek-za-25-mld-zlotych-straci-waznosc/

#szczepionki #biznes #pieniadze

10