Marcin P. od lat nie spłaca długów, nie płaci za halę w której mieszka oraz nie zamierza jej opuścić. Komornikom wymykał się... już dwukrotnie zmieniając płeć.
Ponad 170 tysięcy złotych – taką niebagatelną kwotę od lat próbuje ściągnąć Filip Paszkiewicz od swojego dłużnika. Problemy rozpoczęły się w 2018 roku, kiedy najemca hali należącej do pana Filipa przestał regulować swoje należności.
Najbardziej wkurza mnie w tej sprawie bezradność. Ten pan nie płaci mi od 3 lat, ja nie mogę wejść do własnego lokalu, do własnej hali magazynowej. Nie zależy mi już na aspekcie finansowym, zależy mi tylko na tym, żeby odzyskać spokój i żeby ten pan opuścił tę nieruchomość – opowiada właściciel hali.
Pan Filip twierdzi, że nie ma szans na ściągniecie należnych mu pieniędzy. Dłużnik jest całkowicie niewypłacalny, a dodatkowo, poza należnościami wobec pana Filipa, ma długi sięgające kilkuset tysięcy złotych. Niestety do tej pory komornicy nie byli w stanie ich sciągnąć, gdyż dłużnik wymykał im się... dwukrotnie zmieniając płeć.
W przypadku zmiany płci osoba otrzymuje nowy numer PESEL. Automatycznie więc we wszystkich wyrokach i nakazach zapłaty występują nieaktualne dane. Dodatkowo, informacja o zmianie płci nie widnieje nigdzie oficjalnie, co jeszcze bardziej utrudnia pracę komornika.
https://panstwowpanstwie.polsatnews.pl/odcinek/zmiana-plci-recepta-na-dlugi/#polska #patologia #transseksualizm #lgbt #bekazpodludzi #panstwowpanstwie
