Muzułmańscy żołnierze Chorwackiej 13. Dywizji Górskiej SS w trakcie modlitwy. Ośrodek treningowym Neuhammer, listopad 1943 rok.
#ss #jfe #iiwojnaswiatowa

9

Himmler planował użyć świadków Jehowy, jako religijny oręż, w walce z Rosjanami. (Na zdjęciu ocalali świadkowie Jehowy z obozu w Niederhagen-Wewelsburg) W liście z lipca 1944 roku, adresowanym do Ernsta Kaltenbrunnera, Himmler pisał tak;

"Świadkowie Jehowy mają następujące, z naszego punktu widzenia bardzo pozytywne, cechy: z wyjątkiem służby wojskowej i pracy na rzecz wojny oraz wykonywania jakichś innych, jak to nazywają <<degradujących>> czynności, są zdecydowanie nastawieni przeciwko Żydom, przeciw Kościołowi katolickiemu i papieżowi, są niebywale trzeźwi, nie piją i nie palą, odznaczają się niesłychaną pracowitością i wielką uczciwością, dotrzymują danego słowa, są świetnymi hodowcami bydła i robotnikami rolnymi, nie są nastawieni na bogacenie się i dobrobyt, gdyż widzą w tym przeszkody dla życia wiecznego. W sumie są to cechy idealne. Autentycznych świadków Jehowy w obozach koncentracyjnych należy traktować jako osoby zaufania i wyjątkowo dobrze obchodzić się z nimi. W ten sposób stworzymy sobie dobrą podstawę, by w nadchodzącej przyszłości użyć świadków Jehowy w Rosji, jako emisariuszy, którzy szerząc naukę swojej wiary, pozwolą nam spacyfikować naród rosyjski"
#religia #ss #ciekawostkihistoryczne #jfe

11

Półksiężyc i swastyka. Chorwacka 13. Dywizja Górska SS.
(na zdjęciu przykład plakatu rekrutacyjnego)

Pomysł utworzenia dywizji złożonej z muzułmanów z chorwackich ziem rozczłonkowanej Jugosławii został wysunięty przez Himmlera pod koniec 1942 roku. Hitlerowi bardzo przypadła do gustu ta idea, jednak oficjalne zezwolenie na utworzenie takiej formacji wydano dopiero w lutym 1943 roku. Dla niemieckich celów wojennych chciano wykorzystać tradycyjną wrogość, jaka dzieliła od wieków południowosłowiańskie nacje. Do komunistycznej partyzantki Tity, która bardzo dawała się we znaki włoskim i niemieckim żołnierzom, należeli głównie ludzie wywodzący się z prawosławnej Serbii. Już od wieków Serbowie ścierali się z 40% muzułmańską mniejszością Bośni i Hercegowiny będącej od dawna spornym terytorium.

Pomimo sprzeciwu reżimu Ante Pavelicia w marcu 1043 roku rozpoczął się nabór do wspomnianej jednostki. Szefostwo SS zwróciło się do pronazistowskiego muzułmańskiego przywódcy religijnego, wielkiego muftiego Jerozolimy, o oficjalne poparcie sprawy walki z "żydobolszewickim zagrożeniem". Na początku zgłosiło się ponad 8000 chętnych, lecz ich nabór słabł wraz z pogarszającą się sytuacją Niemców na Froncie Wschodnim.

Oddziałom muzułmańskim w SS pozwolono na korzystanie z posługi duchowej ich przywódców religijnych (imamów), a sam Himmler wyrażał się bardzo pochlebnie o islamie, radując sie, że w religii tej wejście do nieba jest zagwarantowane poprzez rzucenie się w wir walki. W lipcu 1943 roku zdecydowano, że ową dywizję należy formować z dala od okupowanej Jugosławii targanej lokalnymi konfliktami - w okolicach Le Puy w centralnej Francji. Oddziały dywizji stopniowo przenoszono do ośrodków ćwiczebnych na Śląsku, a w styczniu 1944 roku formacja osiągnęła stan 21 000 podoficerów i oficerów. Do połowy lutego znalazła się w północnej Bośni, w bazach pod miastem Brczko nad Sawą, a marcu podjęła walkę z partyzantami Tity, wraz z Dywizją Prinz Eugen w składzie V SS-Gebirgs Korps (V Korpusu Górskiego).

Niedługo potem Handschar utraciła jeden ze swoich batalionów, przeniesiony do kompletowanej albańskiej 21. Dywizji SS Skanderbeg. Od marca do września 1944 roku Handschar kontynuowała działania antypartyzanckie, a późnym latem i wczesną jesienią zaczął się generalny odwrót wojsk niemieckich znad Morza Egipskiego i z Bałkanów, co doprowadziło do wystąpienia Bułgarii i Rumunii z przymierza osi. W listopadzie 1944 rolą jednostki były starcia z Armią Czerwoną, która wkroczyła na południowe Węgry i zdobyła naddunajskie przyczółki w północnej Jugosławii, podczas gdy siły niemieckie podjęły obronę "Margarethe-Stellung", między Drawą a Balatonem.

W grudniu Handschar znajdowała się koło Barcs nad Drawą, gdzie panował względny spokój, aż do ostatnich dni marca 1945 roku, gdy nowa sowiecka ofensywa wyparła Niemców z "Margarethe-Stellung". Grupa bojowa wycofała się na zachód, w austriackie góry, obchodząc od północy Klagenfurt, a na początku maja jej żołnierze poddali się wojskom brytyjskim na południe od St. Veit.
#jfe #iiwojnaswiatowa #ss

10

81 lat temu Niemcy podstępnie aresztowali 183 pracowników naukowych krakowskich uczelnimagnapolonia.org

81 lat temu, 6 listopada 1939 r., Niemcy podstępnie zwabili krakowskich uczonych do Collegium Novum UJ, po czym aresztowali ich i wywieźli do obozów koncentracyjnych. Ówczesny rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego Tadeusz Lehr-Spławiński na żądanie sturmbannfuehrera SS Bruno Muellera zaprosił profesorów na godz. 12 do sali wykładowej nr 66 im. Mik…
#historia #krakow #niemcy #2wojnaswiatowa #ss #obozyzaglady #uniwersytet

26

Za sprawą swoich faszystowskich tradycji Włochy wydawały się oczywistym źródłem zasobów ludzkich dla Waffen-SS. Po alianckiej inwazji na Sycylię w lipcu 1943 włoski król Wiktor Emanuel III rozwiązał rząd faszystowski i nakazał aresztowanie Benita Mussoliniego. Gdy od 3 września alianci lądowali w kontynentalnych Włoszech, nowy rząd marszałka Badoglio już uzgodnił ze sprzymierzonymi zawieszenie broni, które oficjalnie ogłoszono 8 września. Silne niemieckie wojska we Włoszech niezwłocznie przystąpiły wtedy do rozbrajania armii włoskiej i zajmowania kluczowych pod względem strategicznym punktów. Po uwolnieniu z więzienia Mussoliniego, Hitler przekonał go, aby stanął na czele nowego faszystowskiego reżimu, tzw Włoskiej Republiki Socjalnej.
24 września Himmler poinformował o utworzeniu włoskiego legionu SS, który jednak nie miał być jednostką taktyczną Waffen-SS. Do grudnia zgłosiło się około 15000 chętnych . W październiku 3000 z nich wysłano do ośrodka ćwiczebnego w Mundingen w Niemczech oraz do szkoły oficerskiej w Ferrarze. W miesiącach zimowych trwało szkolenie około 8600 Włochów, m.in w batalionie w Dębicy, a batalionowi nadano nazwę wspomnianej miejscowości.

Tzw 1. Italienische Sturmbrigade 1a Brigata d'Assalto, zadebiutowała w walkach z bolszewikami na początku 1944 roku. Dwa bataliony tej brygady o nazwach Debica i Vendetta z czasem przemianowano na 1. i 2. Batalion 81. Pułku Grenadierów Waffen-SS, przy czym batalion Debica stał się później znany jako SS-Fusilier Batalion 29. W marcu oba bataliony wysłano do walk z brytyjsko-amerykańskimi wojskami pod Anzio i Nettuno, a pojedyncze ich kompanie podporządkowano jednostkom niemieckim - których dowódcy raportowali, że spisywały się doskonale w bojach. W dowód uznania Himmler 3 maja oficjalnie włączył je do Waffen-SS. Włoskie jednostki poświęciły drugą połowę roku 1944 na akcjach antypartyzanckich w całych północnych Włoszech. We wrześniu, po wchłonięciu innych formacji RSI, otrzymały ogólną nazwę 9. Brygady Grenadierów Waffen-SS.

W ostatnich tygodniach wojny brygadę oficjalnie powiększono do 29. Dywizji Grenadierów Waffen-SS, nadając jej numer porządkowy rozformowanej Brygady Kamińskiego. W dniu 30 kwietnia 1945 roku Batalionowi Debica się poszczęściło - złożył broń przed wojskami amerykańskimi pod Gorgonzolą. Inne jednostki włoskiego SS musiały poddać się na początku maja partyzantom, którzy SS-manów często zabijali na miejscu.
#ss #jfe #iiwojnaswiatowa

8

Waffen-SS Charlemagne

Francuzi, tak jak reszta mieszkańców zachodniej Europy, nie pozostali głusi na syreni śpiew oddziałów werbunkowych Waffen-SS. Po niemieckiej inwazji na ZSRR w czerwcu 1941 roku, prawicowe ugrupowania w pokonanej Francji wezwały do utworzenia ochotniczego legionu do walki na froncie wschodnim. Początkowo przyjęto około 5800 osób z ponad 13 000 chętnych, a pierwsza grupa wyjechała na szkolenie do Debicy we wrześniu 1941 roku. Dowodzony przez pułkownika Rogera Labonne'a ów Legion des Voluntaires Francais contre le Bolchevisme (LFV; Francuski Legion Ochotniczy do Walki z bolszewizmem) wszedł w skład armii niemieckiej jako dwubatalionowy pułk piechoty i po znalezieniu się w listopadzie na froncie pod Moskwą od razu ruszył do walki pod komendą dowództwa 7. Dywizji Piechoty Wehrmachtu.

Do lutego 1942 roku LVF stracił około połowy ludzi, choć uzupełnienie w postaci 1400 nowych ochotników z Francji pozwoliły na rozbudowę legionu do trzech batalionów. W marcu jednostkę wycofano z pierwszej linii a w latach 1942-1943 jej dwa bataliony wykorzystywano do prowadzenia walk antypartyzanckich w bardzo różnych rejonach frontu. W 1943 roku nastąpiło odtworzenie 2. Batalionu, a cała jednostka, pod dowództwem pułkownika Edgara Puauda, znalazła się w składzie 286. Dywizji Zabezpieczenia.

Niesamowita odwaga i chęć walki Francuzów skłoniła Himmlera do kierowania kolejnych francuskich ochotników bezpośrednio do Waffen-SS. W styczniu 1943 roku otwarto w Paryżu biuro rekrutacyjne, w lipcu rząd Vichy wydał oficjalną zgodę na przyjmowanie Francuzów do Waffen-SS, a w listopadzie pierwsze grupy oficerów i podoficerów znalazły się w ośrodkach ćwiczebnych w Bad Tolz i Poznaniu. LVF została przekształcona we francuski Ochotniczy Pułk Grenadierów SS, podejmując w styczniu i lutym 1944 roku walkę z sowieckimi partyzantami.

Gdy w czerwcu 1944 roku Armia Czerwona przeszła do walnej ofensywy, francuski pułk wyróżnił się niesamowitą determinacją w walkach obronnych. Wycofany w lipcu do Czech na odpoczynek został przemianowany na Waffen Grenadier Brigade der SS Charlemagne. Po dotkliwych starciach w węgierskiej części Karpat SS Charlemagne zasilono uzupełnieniem z kilku źródeł, w tym członkami policji Vichy oraz kolaborantami, którzy musieli uciekać z Francji przed aliantami.

W połowie lutego 1945 roku dywizje skierowano do Hammerstein na Pomorzu, gdzie spadło na nią potężne sowieckie uderzenie, doprowadzając do rozproszenia się jednostki. Jedna z wyłonionych z niej grup bojowych, pod komendą dowódcy dywizji SS-Brigadefuhrera Gustava Krukenberga, przebijała się ku bałtyckiemu wybrzeżu i zdołała dotrzeć drogą morską do Danii, skąd przerzucono ją do Neusterlitz w Meklemburgii, gdzie zebrano około 3300 francuskich żołnierzy ocalałych z walk obronnych pod Kołobrzegiem.

W kwietniu 1945 roku dowódca dywizji dał służącym w niej Francuzom wybór: mogli zostać zwolnieni ze złożonej przysięgi. Zdecydowało się na to około 800 żołnierzy, którzy przeszli do oddziałów budowlanych lub oddalili się do jednostki. Krukenberg na czele pozostałych wziął udział w obronie Berlina, dowodząc wtedy Kampfgruppe Charlemagne, przydzieloną do 11. Dywizji SS Nordland. Znanymi oddziałami tej grupy bojowej były Kampfbataillon 58 oraz SS-Bataillon Fenet, od nazwiska byłego dowódcy 57. Pułku.

W kilku ostatnich dniach wojny żołnierze Feneta wykazali się skutecznością w niszczeniu nieprzyjacielskich czołgów na zrujnowanych ulicach niemieckiej stolicy, a ostatnia kilkudziesięcioosobowa grupa złożyła broń w pobliżu dworca kolejowego przy Potsdamer Platz.
#ss #jfe #iiwojnaswiatowa

15

Ostatnia desperacka próba podjęcia negocjacji przez Himmlera z aliantami w kwietniu 45'

Po ogólnym posiedzeniu uznano, że najoptymalniejszym rozwiązaniem będzie sformułowanie przez Himmlera pisma do Eisenhowera, informującego o bezwarunkowej kapitulacji Niemiec wobec mocarstw zachodnich. W konsulacie szwedzkim Himmler przedstawił polityczną i militarną sytuację Niemiec, po czym podsumował całość, mówiąc;
My, Niemcy, musimy uznać się za pokonanych przez mocarstwa zachodnie i proszę o tym poinformować generała Eisenhowera za pośrednictwem rządu szwedzkiego, aby zaoszczędzić nam wszystkim niepotrzebnego rozlewu krwi. Niemcy, a ja w szczególności, nie możemy jednak skapitulować przed Rosjanami. Będziemy walczyć, dopóki front niemiecki nie zostanie zastąpiony frontem obsadzonym przez wojska aliantów zachodnich.
Himmler wskazał, że ma prawo podejmować decyzje w tej sprawie, gdyż śmierć Hitlera jest kwestią dwóch lub trzech dni. Fuhrer umrze w walce, której poświęcił całe swoje życie, w walce przeciwko bolszewizmowi. Hrabia Benadotte wyraził gotowość przekazania deklaracji Himmlera. Wskazał też, że jego samego, a zapewne i rząd szwedzki, najbardziej interesuje kwestia zabezpieczenia obszaru państw skandynawskich przed bezsensownym zniszczeniem w wyniku kontynuacji działań wojennych. Dla niego, Szweda, jest to wystarczający motyw przyjęcia prośby Himmlera. Ten z kolei odparł, że doskonale rozumie stanowisko hrabiego. Odpowiadając na dalsze pytania Bernadotte'a oświadczył, że jest gotów zezwolić na przewiezienie duńskich i norweskich jeńców wojennych do Szwecji.

Wiele czasu poświęcono omawianiu sposobu, w jaki deklaracja o kapitulacji miała być przekazana mocarstwom zachodnim. Odstąpiono od pierwotnego planu, aby hrabia Bernadotte poleciał bezpośrednio do generała Eisenhowera, bez dyplomatycznego przygotowania tej misji. W końcu uzgodniono, że Himmler napisze list do ministerstwa spraw zagranicznych Szwecji, Christiana Giinthera, prosząc go o poparcie swego pisma, wręczonego mu przez hrabiego Bernadotte.

26 kwietnia nadszedł wstępny raport od hrabiego Lovenhaupta z konsulatu szwedzkiego informujący, że rozmowy z aliantami nie przebiegają dobrze i przede wszystkim, odmawiają oni negocjacji z Himmlerem (sam Himmler wielokrotnie żalił się swoim zaufanym przełożonym, że ma za granicą opinię rzeźnika)

Wiadomość o "zdradzie Himmlera" dotarła drogą radiową do Kancelarii Rzeszy, gdzie wywołała u Hitlera atak szału. Nie mogąc wywrzeć zemsty na Reiehsfuhrerze SS, który znalazł się poza zasięgiem jego władzy, Fuhrer nakazał go rozstrzelać. Koniec końców plany kapitulacji spełzły na niczym, dodatkowo prasa aliancka opublikowała pełny opis sprawy. Sam Himmler był w tym momencie na skraju załamania nerwowego, a jego skołatane nerwy zostały uleczone przez…..astrologa, przyjaciela Himmlera z Hamburga.
Himmler od zawsze był zafascynowany okultyzmem, i germańską mistyką, nigdy nie potrafił też powstrzymać się od usłyszenia swojego horoskopu. Przy pomocy astrologa Himmler nieco się uspokoił, przemyślał wszystko raz jeszcze i udzielił zezwolenia na omówienie z hrabią Bernadotte sprawy zakończenia niemieckiej okupacji Norwegii i internowania w Szwecji niemieckiej armii okupacyjnej na okres, jaki pozostawał do zakończenia działań wojennych
#ss #jfe #himmler #iiwojnaswiatowa

14

Flamandzcy ochotnicy Waffen SS w trakcie załadunku amunicji do karabinu maszynowego MG 34
#jfe #ss #iiwojnaswiatowa

8

Uważanych za nację czysto germańską Holendrów witano w Waffen-SS z otwartymi rękami już na wiosnę 1941 roku. Dowódcą Ochotniczego Legionu Niederlande został mianowany były szef sztabu holenderskich sił zbrojnych - generał porucznik Hendrik Alexander Seyffardt. Ostatecznie udało się sformować trzy bataliony i w styczniu 1942 roku skierowano je na leningradzki sektor frontu wschodniego.
Od marca pełniły służbę bojową w składzie 2.Brygady Piechoty Zmotoryzowanej SS i podczas pierwszej potężnej zimy na froncie rosyjskim zdobyły miano walecznych oddziałów wojskowych Wehrmachtu. Już w marcu jednostka zasłużyła na pochwałę za skuteczne zaatakowanie systemu sowieckich bunkrów. W czerwcu zdobyła wieś Tuchowieci i wzięła tam do niewoli ok. 3000 jeńców - wśród nich generała Andrieja Własowa, który stanął później na czele rosyjskiej ochotniczej armii walczącej przeciwko ZSRR.

Legion pozostawał na froncie leningradzkim przez cały 1942 rok, walcząc u boku legionów norweskiego i belgijskiego, a także łotewskich jednostek SS. Nieco później, w lutym 1943 roku, dowódca legionu, generał Seyffardt, zginął w zamachu zorganizowanym przez holenderski ruch oporu. W kwietniu 1943 roku legion wycofano z frontu, aby rozbudować go do szczebla pełnego pułku, jednak równocześnie 1700 jego żołnierzy o oficerów skierowano do Dywizji Nordland. W maju jednostka doczekała się przemianowania na SS-Freiwilligen Panzergrenadier Brigade Nederland i wkrótce potem otrzymała numer 4. We wrześniu brygada ta znalazła się w Chorwacji, gdzie uczestniczyła w akcjach antypartyzanckich, a w listopadzie jej pułkom nadano honorowe nazwy.
W styczniu 1944 roku licząca podówczas ok. 5500 ludzi brygada powróciła na leningradzki sektor frontu rosyjskiego, tuż przed wielką sowiecką ofensywą. Spychana stale na zachód, z końcem lutego zatrzymała się na linii Narvy, między Zatoką Fińską, a jeziorem Pejpus, gdzie wiosną i latem stoczyła kilka zawziętych bitew. Brygada utrzymywała się na zajmowanych pozycjach obronnych aż do czasu sowieckiej letniej ofensywy, która zdestabilizowała cały niemiecki front wschodni, a sowieckie zagony po wdarciu się nieco dalej na południe na terytorium Litwy zagroziły odcięciem wojsk niemieckich na Łotwie i w Estonii. Brygada, w trakcie potężnego nieprzyjacielskiego natarcia pod koniec lipca, stoczyła, wraz z oddziałami jednostek Nordland i Langemarck, bój na jednym ze wzgórz, z którego została wyparta dwa dni później, zniszczywszy do tego czasu ponad sto czołgów Armii Czerwonej.

Brygada nadal była spychana na południowy zachód przez obszary Estonii, a do października 1944 roku wyczerpane niedobitki Nederland znalazły się w okolicach Lipawy w Kurlandii. W grudniu zapadła decyzja o powiększeniu brygady do szczebla dywizji - powstała 23. SS-Freiwilligen Panzergrenadier Division Nederland. Ocalałych Holendrów ewakuowano przez morze z kotła kurlandzkiego do Szczecina. Po odtworzeniu jednostki na Pomorzu w styczniu i lutym 1945 roku 23. Dywizja, licząca wtedy zaledwie około 2300 żołnierzy, została skierowana do walki w okolicach Stargardu i Szczecina. W końcowych tygodniach wojny Nederland przemieściła się na południe wzdłuż frontu nad Odrą i walczyła na wschodnich podejściach do Berlina - duże straty poniosła pod Furstenwalde. Na początku maja jej niedobitki poddały się Amerykanom pod Magdeburgiem.
#jfe #ss #iiwojnaswiatowa

12

Totenkopfring der SS, czyli Totenkopf SS, jeden z najbardziej znanych dodatków do munduru SS, został wprowadzony przez Himmlera 10 kwietnia 1934 roku. Pierścień nie zaliczał się do oficjalnych niemieckich odznaczeń i stanowił rodzaj prezentu od Reichsfuhrera. Był niezwykle cennym wyróżnieniem, dowodem uznania osobistych osiągnięć, wiernej służby i lojalności wobec Hitlera.
Idea i runiczna forma sygnetu została zapożyczona przez Himmlera ze starogermańskiej mitologii, a dokładnie z opowieści o srebrnym pierścieniu boga Thora, na który ludzie mogli składać przysięgi, oraz o zaklęciach wyrytych pismem runicznym na włóczni Wotana.

Totenkopf SS był okraszony wieńcem z dębowych liści wraz z wyrytym wizerunkiem trupiej czaszki i numeracją runiczną. Każdy z sygnetów był odlewany, a następnie kunsztownie i ręcznie przygotowywany przez jubilerów z monachijskiej firmy Ottona Gahra, który zajmował się też sztandarami NSDAP. Pierścień tworzono z paska srebra zaginanego następnie w małą obręcz, tak, aby pasował do palca określonej grubości, i spajanego na przedzie. Wizerunek trupiej czaszki wykonywano z osobnego kawałka srebra i przylutowywano na spojeniu. Na prawie gotowym pierścieniu, po wewnętrznej stronie, misternie grawerowano litery "S.lb" (Seinem lieben, czyli "Dla drogiego….") oraz nazwisko posiadacza, datę wręczenia prezentu i faksymile podpisu Himmlera.

Początkowo takie solidne, ciężkie sygnety przysługiwały głównie weteranom „starej gwardii”, o numerze członkowskim SS poniżej 5000, lecz krąg nagradzanych nimi osób z czasem stopniowo się powiększał, by wreszcie, ok. 1939 roku, obejmować wszystkich oficerów SS, mających za sobą co najmniej trzyletni okres służby. Przyznawanie sygnetu wstrzymywano lub zawieszano na pewien czas, jeśli dana osoba została ukarana za naruszenie esesowskiego kodeksu dyscyplinarnego.
Zatwierdzone listy z nazwiskami nominowanych, wraz z rozmiarami ich palców, były regularnie składane przez zarządy Abschnitte SS w SS-Personalhauptamt w Berlinie. W wydziale tym rozpatrywano podania i przyznawano sygnety wraz z notą pochwalną w imieniu Reichsführera SS w brzmieniu:
Przyznaję Panu sygnet Totenkopf SS. Pierścień ten symbolizuje naszą wierność Führerowi, nasze niewzruszone posłuszeństwo i braterstwo broni. Symbol trupiej czaszki przypomina nam, że winniśmy w każdej chwili być gotowi do oddania życia dla dobra narodu niemieckiego.
Runy, tak bardzo różniące się od Totenkopf, to symbole z naszej przeszłości oraz symbole dostatku, który zostanie przywrócony za sprawą narodowego socjalizmu. Dwie runy Sig składają się na nazwę naszej SS. Swastyka i runa Hagal reprezentują naszą niezłomną wiarę w ostateczne zwycięstwo naszej ideologii. Pierścień wieńczą liście dębu, tradycyjnego germańskiego drzewa. Pierścienia Totenkopf nie wolno kupować ani sprzedawać i nigdy nie powinien trafić w ręce tych, którzy nie są upoważnieni do jego noszenia.
Po wystąpieniu z SS lub po śmierci należy zwrócić pierścień Reichsführerowi SS. Niedozwolone nabywanie albo duplikowanie pierścienia jest surowo zakazane i podlega karze na mocy prawa. Noś ten pierścień z honorem!

H. Himmler
Sygnet Totenkopf mógł być noszony wyłącznie na palcu serdecznym lewej dłoni, a przyznawano go w dniach ogłaszania awansów w SS.
Wszystkie tego rodzaju wyróżnienia odnotowywano w Dienstaltersliste, tj. w rejestrze korpusu oficerskiego, oraz w aktach personalnych posiadaczy sygnetów Totenkopf. Wszyscy zdegradowani, zawieszeni albo zwolnieni dyscyplinarnie z SS musieli zwrócić sygnety wraz z zaszczytną notą wydziałowi personalnemu SS.
Osoby przyjęte później z powrotem w esesowskie szeregi, były ponownie uprawnione do noszenia takiego sygnetu. Po śmierci posiadacza pierścienia krewni mogli zatrzymać notę, lecz przy tym powinni oddać sygnet do SS-Personalhauptamt, a wydział ten miał zadbać o to, by sygnet trafił do siedziby Himmlera w zamku Wewelsburg dla upamiętnienia zmarłego bądź zabitego esesmana. Podobnie sygnet członka SS poległego w walkach w składzie którejś z jednostek Wehrmachtu lub Waffen-SS, musiał być zabrany przez towarzyszy broni zabitego, przekazany dowódcy danej jednostki, a następnie do SS-Personalhauptamt na przechowanie. W rezultacie zbiór zwróconych pierścieni poległych esesmanów stanowił rodzaj memoriału, a w Wewelsburgu stale się powiększał „Schrein des Inhabers des Totenkopfringes” („Relikwiarz posiadaczy pierścienia Totenkopf”).
#ss #jfe #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu

10

Holenderscy ochotnicy Waffen-SS w czasie wykładu. W dostarczaniu oddziałom frontowym rozrywki Niemcy byli bardzo hojni: do lata 1944 roku występy wędrujących orkiestr, zespołów teatralnych, grup estradowych i operowych ujrzało w sumie 275 milionów widzów w mundurach. W skali kontynentu prowadzono też w wolnym czasie szkolenie zawodowe w zakresie różnych rzemiosł, podczas urlopu można było zdawać np egzamin mistrzowski, bądź ukończyć studia.
#jfe #ciekawostkihistoryczne #ss

10

Cechą charakterystyczną nagrobków SS-manów, było układanie kawałków drewna na kształt germańskiej runy Tyr, znanej również jako Kampf-Rune, czyli „runa bojowa”. Oznaczała boga wojny Tyra i symbolizowała dowodzenie w bitwie. Runa Tyr na górnej części lewego rękawa przysługiwała absolwentom SA-Reichsfuhrerschule, w której do 1934 roku szkolono oficerów SS. Później była odznaką wydziału rekrutacyjno-szkoleniowego SS, oraz emblematem Dywizji Waffen-SS 30 Januar, złożonej z instruktorów i najlepszych absolwentów z różnych ośrodków ćwiczebnych SS.
#ss #jfe #ciekawostkihistoryczne #iiwojnaswiatowa

8

Gdy nawet SS-man patrzy na Ciebie z obrzydzeniem. Bronisław Kamiński i RONA.

Formowanie jednej ze wschodniej formacji SS, będącej w istocie zbieraniną najgorszych szumowin - 29. Waffen Grenadier Division der SS (russische Nr.1) - rozpoczęło się w listopadzie 1941 roku w mieście Łokoć koło Briańska w Rosji, rabowanym przez sowieckich partyzantów i maruderów z Armii Czerwonej. W styczniu 1942 roku niewielki oddział sformowanej w listopadzie poprzedniego roku lokalnej milicji znalazł się pod komendą tamtejszego starosty, inżyniera Bronisława Kamińskiego. Niewiele jednostek wojskowych w historii okryło się taką niesławą z powodu popełnionych okrucieństwa, jak oddziały pod dowództwem Kamińskiego. Mieszanina niezdyscyplinowanych dezerterów z Armii Czerwonej, rosyjskich kolaborantów oraz białoruskich i ukraińskich (w internecie trafiłem na informację, że w skład tej formacji wchodzili też Polacy. Do zbadania) antykomunistów utworzyła siły samoobrony przed bolszewicką partyzantką.

Kamiński, wykształcony i znający kilka języków, przed wojną padł ofiarą paranoicznej podejrzliwości bolszewickich władz i po kilkuletnim pobycie w sowieckich łagrach stał się fanatycznym antykomunistą. W marcu 1942 roku milicja Kamińskiego liczyła około 1600 osób. Pod dowództwem Kamińskiego tamtejsi mieszkańcy poradzili sobie z okoliczną partyzantką i mogli się zająć rolnictwem - w żywność zaopatrywali nawet Niemców.
Przez całe lato 1942 roku milicja Kamińskiego współdziałała z niemieckimi i węgierskimi oddziałami w bezwzględnych akcjach przeciw zbrojnemu podziemiu, a z końcem roku rozrosła się liczebnie do 10 000 ludzi.

Pod patronatem Alfreda Rosenberga, ministra Rzeszy do spraw okupowanych terenów wschodnich, w maju 1943 roku rejon Łokocki otrzymał od Niemców duże swobody i stał się znany jako Republika Łokocka. W tym samym czasie Kamiński zaczął dążyć do zorganizowania rosyjskiego ugrupowania nazistowskiego, którego siłą zbrojną miała być Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa (RONA). Kamiński wiódł wtedy żywot watażki, a jego ludzie rabowali i zabijali do woli.
Wobec zagrożenia, jakie na pobliskich obszarach nadal stanowiła licząca około 20 000 ludzi sowiecka partyzantka, Kamiński przymusowo wcielał wiele osób do swojej prywatnej armii - w tym zwerbowanych sowieckich jeńców i maruderów, a sama RONA dopuszczała się coraz liczniejszych zbrodni.

Wiosną 1943 roku RONA uczestniczyła u boku regularnych jednostek niemieckich i węgierskich, w licznych obławach na partyzantów. Do czerwca została przeorganizowana w brygadę, z pięcioma pułkami, z których każdy liczył około 2000 ludzi, a w lipcu Niemcy przekazały Kamińskiemu 36 sowieckich dział polowych oraz ponad 20 zdobytych pancernych samochodów i czołgów (w tym kilka sztuk T-34). Jednakże po niepomyślnym dla Niemców wyniku bitwy pod Kurskiem, we wrześniu i październiku 1943 roku RONA musiała wycofać się na zachód wraz ze swoimi protektorami - wywiozła wtedy tabory obładowane ludźmi i żywnością. Kamiński surowo zwalczał wszelkie próby niezadowolenia i defetyzmu, a każda próba dezercji kończyła się rozstrzelaniem.

Do października RONA ewakuowała się na Białoruś, gdzie została wchłonięta przez Brygadę Dirlewangera. W pierwszej połowie 1944 roku brała udział w zwalczaniu partyzantki. Trudno o ocenę wartości bojowej tej formacji, gdyż RONA w istocie przypominała wędrowną hordę, ocenianą liczbowo na około 27 000 kobiet i mężczyzn. W sierpniu 1944 roku, około 3000 żołnierzy RONA, wspartych kilkoma czołgami i paroma haubicami 122 mm, wysłano do Warszawy aby pomóc w tłumieniu powstania.
To właśnie tam banda Kamińskiego wykazała się szczególnym zdziczeniem, które przerażało nawet niemieckich SS-manów. Na Warszawskiej Woli i Ochocie członkowie RONA rozpoczęli orgię gwałtów, mordów i rabunków. Szacuje się, że ich ofiarami padło 14 000 cywilów. Sam Kamiński ochoczo uczestniczył w tych wszystkich bezeceństwach, a wśród dwóch z jego ofiar znalazły się nawet zgwałcone i zamordowane Niemki.

Kamińskiemu i kilku jego czołowym kompanom wydano rozkaz stawienia się w Łodzi, w kwaterze głównej Hohere SS und Polizeifuhrera (wyższego dowódcy policji i SS) rzekomo na naradę. Na miejscu postawiono ich przed zorganizowanym naprędce sądem polowym, skazano i rozstrzelano. Niemcy podali do wiadomości, że Kamiński zginął w zorganizowanej przez partyzantów pułapce, a sama RONA została wycofana z Warszawy i rozwiązana we wrześniu 1944 roku. Nieco ponad 3000 ludzi z tej formacji, uznanych za przydatnych dla niemieckiej armii, po pewnym czasie odesłano do Świętoszowa i włączono do Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej (ROA) generała Andrieja Własowa, przy wielkim sprzeciwie jednego z dowódców, generała Buniaczenki. Skierowano ich do pracy przy kopaniu umocnień polowych nad Odrą. Ich dalsze losy są nieznane.
#gruparatowaniapoziomu #ss #jfe #iiwojnaswiatowa

10