W 1942 roku w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie Himmler stworzył ośrodek odwykowy dla członków SS z problemami alkoholowymi. Środek ten Reichsführer postrzegał nie jako „karę, lecz jako wychowanie zdrowotne we we własnym interesie tych esesmanów i policjantów, o których tu mowa”. Chciał, jak stwierdził, „stworzyć wzorcowy przymusowy ośrodek odwykowy, w którym pensjonariuszy będzie odzwyczajać się od nadużywania alkoholu za pomocą bezwarunkowego odstawienia alkoholu, połączonego ze środkami zdrowotnymi, takimi jak sport, hartowanie i tak dalej, oraz wychowywać do bycia zdrowymi ludźmi, silnymi na ciele i umyśle, co sprawi, że będą wdzięczni Reichsführerowi za jego interwencję”. Innym
praktycznym środkiem było nakładanie zakazu palenia tytoniu.

Rozkazał również, żeby „jedzenie było w miarę możliwości bezmięsne” („Rano należy serwować zwłaszcza owsiankę z tartym jabłkiem albo maggi czy też innymi podobnymi dodatkami”), i doradzał budowę saun. Decyzja o tym, kto miał zostać wysłany do ośrodka, należała oczywiście do niego.
https://i.pinimg.com/originals/8f/60/e4/8f60e4accca32a4b1271d3f5d348e361.jpg
Fragment "Himmler Buchalter śmierci"
#ss #himmler #jfe

6

Francuski grenadier SS z Brygady Szturmowej Charlemagne podczas walk w Berlinie. Żołnierz ma na sobie kurtkę mundurowa kroju M40, spodnie kamuflażowe wzoru Erbsentarn "groszek" i buty strzelców górskich. Na uzbrojenie składa się karabin szturmowy Stg 44 oraz dwa granaty ręczne M24 i M43. Grenadier posiada dodatkowo nóż szturmowy piechoty.
Zdjęcie współczesne. Pochodzi z ksiażki "Cena przysięgi"
#jfe #ss

11

Holender Gerardus Mooyman został pierwszym zagranicznym żołnierzem odznaczonym Krzyżem Rycerskim, stając się tym samym bohaterem nazistowskiej propagandy, prasy i dziennikarzy, co zresztą widać na poniższym zdjęciu. Wraz ze swoim Legionem Niderlande brał udział w wojnie na froncie leningradzkim. 13 lutego 1943 roku, 19 letni Mooyman zniszczył 13 sowieckich T-34.
#ss #jfe

8

Dywizja Totenkopf w kotle demiańskim wiezie na saniach niezbędną amunicję. Sowiecki mróz i oblodzone drogi powodowały, że w niektórych sytuacjach efektywniejszym transportem stawała się podobna prowizorka.
#ss #iiwojnaswiatowa #jfe

7

10

Żołnierze oddziału motocyklowego Dywizji Das Reich oznaczają trasę przejazdu dla dywizyjnych jednostek. W czasie niemieckiej ofensywy w Rosji w 1941 roku Das Reich dotarła aż na przedmieścia Moskwy. W finalnym momencie do stolicy brakowało 30 kilometrów
Po lewej za to widać oznaczenie komunistów, a więc czerwoną gwiazdę, która po skosie wygląda jak pentagram
wcale mnie to nie dziwi….czerwona gwiazda…pentagram…synagoga szatana, ta sama rodzinka
#ss #jfe

8

Paryż, rok 1943. Ochotnicy wypełniaj formularze rekrutacyjne w biurze Ersatzkommando Frankreich der Waffen-SS, znajdujacym się na Avenue du Recteur-Poincare, XVI okręgu Paryża. Z tego miejsca właśnie ci, których zakwalifikowano do Waffen-SS, zostali wysłani na szkolenie do obozu znajdujacego się w Alzacji, w miejscowości Sennheim.
Fragment ksiażki "Cena przysięgi"
#jfe #ss #vichy

10

Na zdjęciu dwaj Turkiestańscy SS-mani obsługują na froncie wschodnim karabin maszynowy MG 42. Himmler utworzył im nawet specjalny Legion Turkiestański, i to już w 1941 roku. W jego skład wchodziły wszystkie możliwe baśniowe stwory znalezione na kaukaskich stepach, m.in Kirgizi, Karakałpacy, Tadżykowie, Lezgini czy Ingusze.
#ss #iiwojnaswiatowa

5

Skrępowano im ręce, a następnie wprowadzono do stodoły i spalono żywcemmagnapolonia.org

#nazisci #niemcy #holendrzy #ss #zbrodniewojenne
W trakcie walk w czasie zimowej ofensywy w 1945 roku, w miejscowości Podgaje dokonano zbrodni na 32 żołnierzach LWP z 4. kompanii 3. Pułku Piechoty 1. Dywizji Piechoty, którym najpierw skrępowano ręce, a następnie wprowadzono do stodoły i spalono żywcem. Dokonali tego kolaborujący z niemieckimi nazistami Holendrzy z 48. Pułku Grenadierów Pancernych SS „General Seyffardt” z holenderskiej 23. Dywizji SS „Nederland”.
https://www.magnapolonia.org/skrepowano-im-rece-a-nastepnie-wprowadzono-do-stodoly-i-spalono-zywcem/

19

Himmlera dokonuje badania rasowego na miejscowym chłopcu, Mińsk 1941 rok.

Reichsführer SS ze swoją cofniętą szczęką, okrągłą twarzą oraz wąskim rozstawieniem małych mongolskich oczu, był prawdopodobnie ostatnią osobą w Niemczech, która powinna brać się za wydawanie werdyktów w sprawie ras. Szczególnym absurdem było rozdzielanie Belgów na lepszych Flamandów i gorszych Walonów, albo postrzeganie Francuzów przez pryzmat miejsca ich zamieszkania (im bliżej granicy, tym bardziej "aryjsko" się prezentowali). Wszystkie te badania były prowadzone "na oko", wystarczyło się wyprostować, przymrużyć wzrok, zadrzeć do góry głowę i od razu nabijałeś sobie punkty za "ogólną prezencję", np w Normandii SS-mani potrafili rozstrzeliwać amerykańskich jeńców za posiadanie "żydowskiego nosa".

Pangermańskie podejście do tych spraw wyśmiewał w 1935 roku Mussolini, zauważając, że cała nazistowska doktryna rasowa opiera się na dziełach Francuza (Gobineau) i Brytyjczyka (Huston Chamberlain), oraz, że Niemcy, wtedy jeszcze jako chaotyczne i nieznające pisma plemiona, ganiały się po lasach, podczas gdy Imperium Rzymskie przeżywało swój największy rozkwit.
#ss #himmler #jfe

9

Łotewski SS-man w Muzeum Wojskowości w Rydze
#ss #ciekawostkihistoryczne

6

Żołnierz SS w Normandii uzbrojony w pancerzownicę Panzerfaust. Odpalane z niej pociski kumulacyjne były w stanie przebić pancerz grubości do 200 mm
#ss #jfe

6

Fińscy ochotnicy Waffen SS wracają do ojczyzny, 1943 rok
#jfe #ss

13

Haga, 1940 rok. Zaprzysiężenie holenderskich ochotników (Vrijwilligerslegioen Nederland)
#jfe #ss

7

Lipiec 1944 roku, Ochotniczy Legion Duński melduje się w Niemczech. Żołnierze Freikorps Danmark nosili mundury Waffen-SS uzupełnione opaską z napisem „Freikorps Danmark”, a na oficerskich mundurach także owalną tarczę z białym krzyżem na czerwonym tle. Początkowo zamiast runów Sig na prawej patce noszono duńską flagę, ale wkrótce zrezygnowano z tego i Duńczycy nosili normalne patki z runami.

Fragment z książki "Zagraniczni ochotnicy Waffen-SS"
#jfe #ss #iiwojnaswiatowa

7

Na zdjęciu rozśpiewani Hiszpanie z Błękitnej Dywizji
Często odbywała się swoista rywalizacja wokalna pomiędzy poszczególnymi grupami regionalnymi. Ci z Kantabrii śpiewali swój szlagier "Adios con el corazon" a Nawarczycy gromko im odpowiadali swoim przebojem "Adios, Pampelona"
Ważna rzecz; hiszpańscy ochotnicy postrzegali swoją wyprawę na Sowietów w kategorii czysto antykomunistycznej. Byli świeżo po wojnie domowej, widzieli na własne oczy jak wygląda bolszewicka rewolucja, jak rąbani na kawałki byli księża, jak gwałcone zakonnice, kierowała nimi chęć zemsty, oraz pomoc Niemcom w zniszczeniu siedliska europejskiego komunizmu.
Nie uważali Białych Rosjan za gorszych, często asymilowali się z miejscową ludnością, kulturalnie wymieniali swoje fanty za mleko albo prosiaka, potrafili nawet wystawiać okoliczne bazarki, z rozpiską co ile jest warte, np skórzany pasek za dwa litry koziego mleka
#ss #iiwojnaswiatowa #jfe

10

Himmler starał ukryć przed opinią publiczną swoją fascynację okultyzmem, którą żywił od czasów studenckich. Znaczenie, jakie przywiązywał do tego zagadnienia, potwierdza osoba Karla Marii Wiliguta, który od października 1934 roku sprawował funkcję dyrektora sekcji archiwów Głównego Urzędu Rasy i Osadnictwa, a od stycznia 1936 roku odpowiadał tam za komisje specjalne.

Wiligut, którego nazwisko w SS brzmiało "Weisthor" (młot na Żydów), był emerytowanym pułkownikiem armii austro-węgierskiej i miał już 66 lat, gdy zatrudnił go Himmler. Był on częstym bywalcem w volkistowskich i ezoterycznych kręgach Wiednia przed I WŚ oraz parał się dziennikarstwem. W roku 1930 ukazała się jego książka pt "Runy Zygfryda". Wiligut twierdził, że jest nosicielem tradycji antycznego gockiego plemienia, klanu Asa, a co więcej, "nosi w sobie" sekretne królestwo germańskie. Dzięki posiadanym - jak twierdził - zdolnościom mediumicznym, mógł nawiązać kontakt z przodkami i przywołać liczące tysiące lat wiedze tajemne.

Himmler, głęboko zafascynowany wizjami Wiliguta, próbował wszystkich metod, aby wzmocnić zdolność do pracy starzejącego się idola, głównie przy pomocy lekarstw i zastrzyków, aby zachować jak najwięcej z jego "tajemnej wiedzy". Wiligut przygotowywał dla Himmlera teksty o prehistorii i wczesnej historii oraz o kwestiach religijnych, wysyłał mu również autorskie wiersze. Były pułkownik sugerował np, aby Himmler wprowadził w Niemczech antyczną religię germańską. Głównie jednak przekazywał mu, jak twierdził, ustną tajemną wiedzę "klanu Asa-Uana" pod postacią dziewięciu przykazań boskich, które on sam spisał po raz pierwszy od 1200 roku, jako że "świadectwa na ten temat zostały publicznie spalone przez <<Ludwika Pobożnego>>". Dziewiąte przykazanie brzmiało:
"Bóg jest początkiem bez końca - Wszechświatem. Jest doskonałością w nicości, a jednak wszystkim w po trzykroć trzykrotnej wiedzy o wszystkich rzeczach. On zamyka krąg od tego, co świadome, do tego, co nieświadome, a także może się to ponownie stać świadome"
Wiligut kilka razy awansował, a w 1936 roku, jako wyraz szczególnego szacunku, Himmler przyznał mu stopień Brigadenfuhrera SS. Na początku 1939 roku Himmler wstrzymał jednak kontakty z Weisthorem. Jednym z powodów był po raz kolejny sprzeciw Hitlera dotyczący wdrażania przez Himmlera jego osobliwej wizji świata. Kolejnym stanowiło odkrycie, że Wiligut spędził trzy lata w salzburskim szpitalu dla umysłowo chorych, a w 1925 roku został prawnie ubezwłasnowolniony.
Himmler mimo wszystko nie zarzucił całkowitych stosunków z Wiligutem; w roku 1940 wezwał go na poradę, w celu zaprojektowania emblematu na groby poległych SS-manów, i zgodnie z jego sugestią, w miejsce chrześcijańskiego krzyża, wykorzystać krzyż równoramienny "zgodnie ze starą, pragermańską religią"
#ss #jfe #ciekawostkihistoryczne

9

Żołnierze Totenkopf w lekkim samochodzie 6x4. Inaczej, niż większość dywizji Wehrmachtu zaangażowanych w operacji „Barbarossa", wszystkie dywizje Waffen-SS wyznaczone do jej rozpoczęcia były zmotoryzowane
#ss #jfe #iiwojnaswiatowa

9

Estonia i Trzecia Rzesza
Dlaczego Estonia była tak życzliwie traktowana? Czemu już w lecie roku 1941 Himmler wydał zgodę na utworzenie estońskiego legionu SS?
Fachowo zwało się to Sympathiegewinnung in der Bevolkerung - zdobywanie sympatii Estończyków. Oficerowie byli regularnie zapraszani na obiady, funkcjonariusze DF nosili te same mundury, co ich niemieccy sprzymierzeńcy, a sam dowódca Einsatzgruppe A, dr Martin Sandberg, nalegał, aby młodsi oficerowie niemieccy traktowali wyższych rangą Estończyków z należytym wojskowym szacunkiem. Zawiązywanie koleżeńskich więzi oraz wypracowanie wzajemnego zaufania zaowocowało tym, że całym estońskim aparatem bezpieczeństwa Niemcy kierowali przy pomocy kilku oficerów

Samo formowanie się estońskiego legionu SS jest interesujące. Propozycja wyszła od Estończyka, profesora Edgara Kanta, ówczesnego rektora uniwersytetu w Talinie, który w sierpniu 1941 roku napisał do niemieckiej administracji wojskowej. Twierdził, że wielu estońskich studentów popiera niemiecką krucjatę przeciwko bolszewizmowi i zalecał niemieckim władzom rozważenie utworzenia stosownego oddziału wojskowego. Na propozycję ciepło odpowiedział zarówno niemiecki komisarz Litzmann, feldmarszałek i dowódca Grupy Armii "Północ" Georg von Kuchler, oraz Ribbentrop.

Co ciekawe, do momentu utworzenia legionu SS, Estończycy w liczbie 40 tysięcy zasilali bataliony policji estońskiej, Schuma i oddział estońskiej Omakaiste, zajmujący się żydowskimi łapankami. Ich kontrakty, podpisane przez estońskich rekrutów, wygasały 1 września 1942 roku. Estończycy dali jasno do zrozumienia, że nie podpiszą kolejnego kontraktu, ponieważ służba w charakterze funkcjonariuszy Policji Pomocniczej Rzeszy….przynosi im wstyd! Dowódca estońskiej policji dr Heinz Jost doszedł do wniosku, że estońscy policjanci z pewnością zgodzą się zamienić policyjny uniform na mundur SS, zachęcając ich dodatkowo wyższym żołdem. Po stosownej rozmowie Hitlera z Himmlerem zapadła oficjalna decyzja o utworzeniu estońskiego Legionu SS, do którego od razu zgłosili się również wspomniani studenci.

W styczniu 1943 roku Himmler przybył do akademii szkoleniowej SS, żeby spotkać się z estońskimi podoficerami Waffen SS. Był zadowolony, widząc, że rasowo nie da się ich odróżnić od Niemców. O samych Estończykach pisał; "Są jedną z nielicznych ras, która po oddzieleniu zaledwie kilku elementów mogłaby połączyć się z nami bez jakiejkolwiek szkody dla naszego narodu"

Palat propagandowy, zachęcający Estończyków do wstępowania w szeregi Waffen SS
https://i.redd.it/yxjjvzzrsjb21.jpg
#jfe #ss #iiwojnaswiatowa
(wpis w oparciu o książkę "Ochotnicy Waffen SS, idea i poświęcenie"

12