Grenadier Waffen-SS szacuje zasięg na cel dla artylerii za pomocą Entfernungsmesser 34. Był to niemiecki dalmierz produkowany w Optische Präzisions-Werke GmbH Warschau [przed wojną Polskie Zakłady Optyczne S.A]. Przy dobrej przejrzystości powietrza umożliwiał pomiar odległości od 200 do 10.000 m.
#ss #iiwojnaswiatowa #jfe

13

Małżeństwo w SS
Ożenek w himmlerowskiej instytucji nie był prostą sprawą. W celu optymalnej germańskiej prokreacji niemieccy prawnicy, naukowcy, lekarze i biurokraci wypracowywali systemy, prawa i procedury, takie jak Ustawa o ochronie krwi niemieckiej i niemieckiej czci czy Ustawa o obywatelstwie Rzeszy, czyli ustawy norymberskie. Stosunki seksualne, jako sposób na utrzymanie czystości rasy lub ryzyko jej zanieczyszczenia, wymagały aprobaty państwa narodowego. Himmler uczynił siebie jedyną instancją władną wydawać zezwolenia na małżeństwa członków SS; szczególnie skupiał się na dokumentach wyższych oficerów i na kwestiach wątpliwych przodków.

Każdy, kto starał się o zezwolenie na małżeństwo – i esesman, i jego wybranka – musiał przedstawić Himmlerowi obszerną dokumentację potwierdzającą aryjskość przodków (szczegółowe dane genealogiczne sięgające połowy XVIII wieku, a często jeszcze dalej), lojalność ideologiczną, sprawność fizyczną, akceptowane cechy rasowe (wzrost, wagę, kolor włosów, kształt nosa, wymiary głowy, profil) i płodność. Setkom tysięcy przyszłych żon członków SS kazano poddać się inwazyjnym badaniom ginekologicznym, udowodnić umiejętność prowadzenia domu oraz instynkt macierzyński.

Jedno z przykładowych podań małżeńskich, które znalazło się na biurku Himmlera w 1942 roku, złożyli Vera Stähli i Julius Wohlauf. Vera doskonale odpowiadała narodowosocjalistycznemu ideałowi kobiecości: metr siedemdziesiąt pięć wzrostu, siedemdziesiąt dwa kilo wagi, „o okrągłej głowie, niebieskich oczach, jasnych włosach [i] prostym nosie”. Wiedziała, jak przekonać egzaminatorów z SS, że jest oszczędną, zaradną kobietą, która potrafi prowadzić dom. Lubiła porządek, miała dobry gust i była bystra. Ukończyła niezbędne kursy prowadzenia domu i opieki nad dziećmi, zdobywała też medale w zawodach sportowych. Do podania dołączyła swoje zdjęcia. Po akceptacji dokumentów i podpisie Himmlera wyjechała wraz z mężem do Lublina, gdzie Wohlauf miał objąć dowództwo plutonu w 101. policyjnym batalionie rezerwy (Policji Porządkowej, czyli Ordnungspolizei – Orpo).
#ss #trzeciarzesza #jfe

5

Na duńskim kanale poświęconym militariom znalazłem ich rodzimą produkcję dotyczaca duńskich ochotników Waffen-SS. Fajnie, że dodali angielskie napisy. Rzetelnie nakręcony, bez papki ideologicznej, ukazane miejsca głównych walk na Froncie Wschodnim oraz dokładne budynki w Berlinie, gdzie wielu z Duńczyków do ostatnich chwil broniło stolicy Reichu przed bolszewikami, do dzisiaj na parterze jeden z kamienic zachowały się ślady kul z karabinów maszynowych. Ekipa filmowa udała się nawet do lasów, gdzie stoczono Bitwę pod Diemiańskiem i razem z okolicznymi pasjonatami historii wykopywali szczatki ekwipunku pozostawione przez duńskich żołnierzy.
https://www.youtube.com/watch?v=ctV6ytT2yDw&ab_channel=DanishDefenceDocumentaries
#ss #jfe #iiwojnaswiatowa

5

Jeden z najbardziej fanatycznych i oddanych sprawie SS-manów został po wojnie cenionym politykiem w zachodnich Niemczech. Mowa o SS - Brigadefuhrerze Gustavie Krukenbergu. Brał udział w konflikcie na całej Europie - jako kwatermistrz (odpowiadał za organizację, uzupełnianie sprzętu i jeńców) walczył w Polsce, Francji, Holandii, ZSRR, Jugosławii, Łotwie, Białorusi i Chorwacji. W roku 1943 został przeniesiony do Waffen SS i, gdy pojawiła się okazja, na własną prośbę aplikował na stanowisko generała oddziału Nordland, a następnie francuskich SS-manów z dywizji Charlemagne, wraz z którymi do ostatnich chwil bronił Berlina przed Armią Czerwoną.

Po wojnie trafił do sowieckiej niewoli, wyszedł w roku 1956 i od razu rozpoczął ożywioną działalność wykładową po terenie całej RFN, głosząc potrzebę pojednania francusko-niemieckiego, mającego być rdzeniem europejskiego ładu pokojowego. Działał we wszelkiej maści stowarzyszeniach skupiających niemieckich jeńców wojennych powracających z sowieckich robót, udzielał się też na płaszczyźnie dyplomacji, np na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć go w trakcie rozmowy z francuskim ambasadorem Seydouxem Francoisem. Swoją działalność zachodniego polityka kontynuował przez długie lata w spokoju, dopiero przed śmiercią zaczęły wychodzić na jaw jego kontakty z weteranami SS, największa afera wybuchła, gdy przyłapano go na bankiecie francuskich SS-manów przez co musiał zejść z politycznego świecznika, zmarł na atak serca w roku 1980.
#jfe #ss #iiwojnaswiatowa #niemcy

19

Krótkie świadectwo historii z ust SS-mana Hansa Friedricha na temat masakry cywilów w 1941 roku.
-Co wtedy myślałeś?
-"Celuj ostrożnie"
-Naprawdę? Tylko tyle? Nie odczuwałeś żadnego współczucia dla cywilów, dla tych Żydów, których strzelałeś?
-Nie, moja nienawiść do Żydów była wtedy zbyt duża.
https://www.youtube.com/watch?v=8-qIKaoWBDY&ab_channel=CreepyPlanter
#ss #jfe #iiwojnaswiatowa

5

Ej, a to prawda, że w Niemczech jak się krzyknie "Haj Hitla" to od razu przyjeżdża policja? Odpowiadam: na niemieckiej stronie zajmującą się produkcją figurek wojskowych można legalnie zakupić podobiznę Kurta Meyera, SS-mańskiego zbrodniarza wojennego skazanego na śmierć (kara zamieniona potem na dożywocie, wyszedł po 9 latach) za udział w rozstrzelaniu 45 kanadyjskich jeńców wojennych.
U Helmutów po staremu
#ss #niemcy #jfe #iiwojnaswiatowa

13

Tak wyglądał SS-mański tatuaż. Jego celem była identyfikacja grupy krwi żołnierza w przypadku konieczności transfuzji krwi, gdy ten był nieprzytomny, lub gdy brakowało jego Erkennungsmarke (nieśmiertelnika) lub Soldbuch (książeczki żołdu). Tatuaż był na ogół wykonywany przez sanitätera (medyka) w jednostce podczas pierwszych dni szkolenia. Istniały dwa różne rodzaje tatuaży, jeden w stylu gotyckim i jeden w łacińskim, ten ostatni był używany w późniejszym okresie wojny. Tatuaż miał około 7 mm długości i umieszczano go na spodzie lewego ramienia, około 20 cm od łokcia.

Tego typu "pamiątka" wojenna często zwiastowała opłakany los żołnierzowi wziętemu do niewoli przez aliantów, a Sowieci po dostrzeżeniu podobnej ryciny na lewej ręce od razu przechodzili do rozstrzeliwania, dlatego wielu SS-manów starało się pozbyć tatuażu, najczęściej wypalając miejsce papierosem, albo rozszarpując skórę na ramieniu kawałkiem szkła, czy pozorując ranę wojenną (wszystko zależało od pomysłowości danego żołnierza)
#ss #jfe #iiwojnaswiatowa

22

W Waffen SS służyło ponad 60 tysięcy muzułmanów. Niemcy szanowali ich tradycję, kulturę i religijne przekonania. Każdy muzułmański batalion posiadał własnego imama, każda kompania miała swojego mułłę. Sam widziałem, jak moi muzułmańscy towarzysze broni otrzymali w prezencie na gwiazdkę od Fuhrera dedykowane egzemplarze Koranu. Hitler chciał w ten sposób uhonorować ich poświęcenie na froncie oraz podkreślić swój szacunek względem islamu.
Leon Degrelle
https://i.ytimg.com/vi/yTwybjmwlyA/hqdefault.jpg
#degrelle #jfe #ss

5

"Pierwsze miesiące żołnierskiego życia nie były łatwe dla młodych Flamandów. Zgłosili się na ochotnika powodowani młodzieńczym zapałem. Ich wyobrażenia o służbie wojskowej i działaniach na froncie przepełnione były romantyzmem, tymczasem to, co ich spotkało, zupełnie nie pasowało do oczekiwań. Niemiecki personel ośrodka szkoleniowego składał się ze starych rezerwistów albo młodych żołnierzy frontowych bez jakiegokolwiek doświadczenia w prowadzeniu szkolenia rekruckiego i braki w kompetencji próbował nadrobić surowością.

Fałszywie rozumiany pruski dryl był zupełnie obcy Flamandom. Czuli się z tym źle – zaciskali, jednak zęby i starali się przetrwać wszelkie szykany, ratując się poczuciem humoru. Tak wiec, gdy 10 listopada mieli zostać przeniesieni na front północny, byli bardzo zadowoleni z tego rozwiązania, pomimo że oddział nie był jeszcze przygotowany do działań bojowych pod względem wyszkolenia i wyposażenia. W ciągu ostatnich sześciu dni przed wymarszem legion został zreorganizowany i przekształcony w jednostkę zmotoryzowana.

A stało się to dokładnie wtedy, gdy Flamandom udało się właśnie wykarmić i przygotować do służby w zaprzęgu dostarczone im wcześniej na wpół zagłodzone konie, z których cześć musiała zostać zaszlachtowana natychmiast po przywiezieniu. Teraz dostarczono im z kolei taki sprzęt samochodowy,, który uznany został przez inne jednostki za nienadający się do użytku. Takie pojazdy przekazywano dotąd do bazy samochodowej w Arys na Litwie. Wykorzystując personel szkoleniowy w sile ośmiu instruktorów jazdy, legion musiał w ciągu tygodnia wyszkolić 150 kierowców! Ci zaś następnie zasiedli za kierownicami swoich pojazdów, aby pokonać 2300 km w kierunku Leningradu.

Szczęśliwym zrządzeniem losu trafili tam pod komendę doświadczonego oficera, Generał-majora Klingemanna, dowódcy 2. Brygady Piechoty SS,, który umożliwił im wpierw nabranie bojowego doświadczenia w licznych, lokalnych, rozważnie przeprowadzonych operacjach. Boże Narodzenie 1941 roku legion spędził w spokoju na zachód od Rygi. Dopiero 17 stycznia 1942 roku Flamandów w trybie alarmowym przerzucono na front włochowski, gdzie poszczególne kompanie pojedynczo, tak jak docierały na linie frontu, wchodziły do walki z atakującymi Rosjanami."
Felix Steiner
#jfe #ss #iiwojnaswiatowa

5

Po wojnie o kolaborację z Niemcami oskarżono 15 tysięcy Duńczyków, z czego 3,5 tysiąca otrzymał wyroki dłuższe, niż 4 lata. Na śmierć skazano około 150 osób. Wśród nich znalazł się dowódca Frikorps Danmark SS-Obersturmbannführer Knud Børge Martinsen. Oskarżenie było nietypowe: został skazany za zamordowanie oficera Waffen-SS, którego podejrzewał o romans ze swoją żoną. Martinsena rozstrzelano w czerwcu 1949 roku.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/6d/Knud_B._Martinsen.jpg/1200px-Knud_B._Martinsen.jpg
#ss #jfe

8

Nauka w SS
W lutym 1936 roku szef Głównego Urzędu Rasy i Osadnictwa rozkazał, żeby czas trwania „podstawowej indoktrynacji” członków SS był rozłożony na dwadzieścia jeden miesięcy i wynosił w sumie dwadzieścia osiem tygodni podzielonych na cztery bloki. W każdym tygodniu indoktrynacji miały się odbywać dwie jednostki szkoleniowe po czterdzieści minut każda według konkretnego wzoru: czytanie i dyskusja o fragmencie z Mein Kampf oraz krótki esej na konkretny temat, po którym następowała prezentacja praktycznego przykładu zaczerpniętego z procedury aprobowania małżeństw, tak aby esesmanom wskazać pewien kierunek w wyborze właściwej żony

Cztery bloki podstawowej indoktrynacji obejmowały następujące tematy: krew i ziemia (osiem tygodni), żydostwo, masoneria, bolszewizm (osiem tygodni), historia narodu niemieckiego (osiem tygodni), rocznice i zwyczaje SS, czczenie zmarłych (cztery tygodnie). Odpowiednio dobrane materiały szkoleniowe można znaleźć w pierwszych siedmiu wydaniach „SS-Leithefte”, które nawet po zakończeniu „podstawowej indoktrynacji” pozostawały najważniejszym źródłem dla szkoleń.

Zeszyt 9 dotyczył, między innymi, historii SS, natomiast inne zeszyty skupiały się na zawodach wiosennych SS, tematach z prehistorii i wczesnej historii oraz historii niemieckiej, dodatkowo regularnie pojawiały się „rady” dotyczące wyboru właściwej partnerki, i – w rubryce Dla rodziny – instrukcje, jak wybierać „dobre” niemieckie imiona, aby zapobiec niewłaściwym decyzjom.

Sam Himmler objął kontrolę nad projektowaniem „SS-Leithefte”. Na spotkaniu poświęconym omówieniu zeszytu 10 przekazał kilka ogólnych wskazówek Joachimowi Caesarowi, szefowi Urzędu Indoktrynacji: „Jest moim życzeniem, aby materiał wykorzystywany w indoktrynacji nie był zawsze brany z jednego obszaru życia. Powinna zostać wspomniana każda sfera życia, i to w taki sposób, żeby szkolony oczekiwał na następną sesję indoktrynacji i na przeczytanie broszury. Przede wszystkim liczy się to, jak prezentuje się zagadnienia. Artykuły nie mogą być nigdy dłuższe niż 5–6 stron”. Jako wzory w szczególności polecał Księgę wierności i Księgę namiętności, dzieła swojego ulubionego pisarza Wernera Jansena.
https://i.redd.it/vpb9cv9h6vj41.jpg

Fragment Himmler Buchalter śmierci
#ss #jfe #himmler

5

Słyszeliście o bretońskich SS-manach? The Bretonische Waffenverband der SS była nazywana najmniejszą armią świata - liczyła w porywach 200 osób . Bretania to region w północno-zachodniej Francji, liczący w 2015 roku prawie cztery i pół miliona ludzi. Jest to również tradycyjna ojczyzna Bretonów a Liga Celtycka uznaje ją za jeden z sześciu krajów celtyckich na ziemi.

W dobie drugiej wojny światowej, podobnie jak dzisiaj, część ich populacji chciała uniezależnienia się od Francji, a nadchodząca wojna była do tego doskonałą okazją. Ich działalność można porównać do irlandzkiej IRA, wszak tutaj też w grę wchodziły zamachy bombowe, np w latach 30. zdetonowano kilka pomników upamiętniających bretońsko-francuskie przymierze. Nawiązywano również kontakty z flamandzkimi nacjonalistami. Nie był to jakiś niedzielny zryw niepodległościowy; Bretończycy tworzyli nawet siatki wywiadowcze, a planach mieli utworzenie narodowego wojska.

Oczywiście szybko wpadli w oko Abwehrze, która w 1938 roku zaprosiła kilku przedstawicieli do Niemiec gdzie, pod pretekstem podjęcia studiów celtyckich na Uniwersytecie we Frankfurcie, przeszkolono ich do akcji wywrotowych. Do Bretanii powędrowały skrzynie z bronią i amunicją oraz materiały propagandowe, szczególnie ulotki, którymi zasypywano francuskie miasta, o treści "Dlaczego chcecie umierać za Gdańsk?"

Gdy Francja skapitulowała przed niemieckim wojskiem, nowy okupant ogłosił, że odtąd Bretania będzie niepodległym państwem, co zachęciło nacjonalistów do zgłaszania się na ochotników do SS walcząc zarówno na wschodzie, jak i zwalczając ruch oporu nad Sekwaną. Kilku znalazło zatrudnienie w służbie wywiadowczej (SD). Byli użyteczni również po otworzeniu drugiego frontu; niemieccy stratedzy przewidzieli, że w przypadku inwazji aliantów nacjonaliści bretońscy utworzą pierwszą linię obrony, a następnie naziści zostaną zrzuceni do Bretanii.

Ostatecznie nigdy do tego nie doszło, ponieważ szybki postęp wojsk amerykańskich z Normandii do Bretanii zmusił Bretończyków do wycofania się wraz z ich niemieckimi sojusznikami. Po zakończeniu wojny czekał ich ten sam los, co francuskich kolaborantów, niektórzy na fałszywych dokumentach uciekli do Irlandii, wielu zostało skazanych zaocznie na śmierć, resztę rozstrzelano.
https://i.pinimg.com/originals/8b/3e/38/8b3e38f88de7bf80dffc4e45d729bd7a.jpg
#ss #jfe #iiwojnaswiatowa

8

Turkmeńscy SS-mani odpoczywają przy partii szachów.
#ss #iiwojnaswiatowa

13

#NSFW / Treść ukryta

8

Duńscy ochotnicy Waffen SS pozdrawiani przez rodaków wyruszają do ośrodka szkoleniowego w Niemczech. Napis na pociągu brzmi "Jedziemy dopaść Stalina"
#ss #jfe

8

Niemieckie działo polowe 75 mm FK16 podczas ćwiczeń, na których Niemcy wyjaśniali hinduskim SS-manom z Legionu Indyjskiego jak to wszystko działa.
#ss #jfe #iiwojnaswiatowa

9