#eutanazja #zaglodzenie #panslawek #wielkabrytania #smierc #mordercywkitlach
Niemieccy lekarze fascynowali się chorobami i cierpieniem wywoływanymi głodem utrzymywanym w obozach koncentracyjnych.
Gdy któryś z więźniów, z uwagi na daleko posunięty stan głodzenia, interesował mnie, polecałem sanitariuszowi takiego chorego dla mnie zarezerwować i zawiadomić mnie o terminie, w którym chory ten zabity zostanie za pomocą zastrzyku […] wówczas układano chorego jeszcze za życia na stole sekcyjnym. Ja wypytywałem chorego np. o jego wagę przed aresztowaniem. Po zebraniu informacji podchodził do chorego sanitariusz i zastrzykiem w okolicę serca zabijał chorego
źródło: historia.wprost.pl/10039981/glod-w-auschwitz-zbrodnicza-fascynacja-niemieckich-lekarzy-i-eksperymenty-zywieniowe-na-osadzonych.html
O zagłodzeniu na śmierć pana Sławka i powielanych kłamstwach o jego rzekomej "śmierci mózgowej" w wywiadzie dla EWTN odpowiada Ewa Błaszczyk, założycielka fundacji "A kogo" i kliniki "Budzik"
Pan Sławek stał się prawdopodobnie dla kogoś "magazynem części wymiennych". Policzcie sobie jaką wartość mają ludzkie organy, żal przepuścić taką okazję do zarobku.
https://youtu.be/oNHbNeXnM04?t=1100