Obecnie trwający okres świąteczny może być punktem wyjścia do zastanowienia się nad wpływem laicyzacji na naszą rzeczywistość. Jest to odchodzenie ludzi od wiary, jeden z głównych oręży współczesnego świata w walce z porządkiem. Widać go jak na dłoni. W mediach Święta Wielkiej Nocy nie są utożsamiane z Chrystusem a z jakimiś kurczakami, jajami i zajączkami. Zwiedzeni wrogą ideologią ludzie zamiast przeżywać w skupieniu Triduum Paschalne, brać udział w religijnych obrzędach podchodzą do wszystkiego najwyżej neutralnie, a w najgorszych sytuacjach traktują te dni niczym "długi weekend" i okazje do tego by wlać w swoje ciała litry trucizny zwanej alkoholem i hedonistycznie się upodlić.

Same świąteczne dni również mają w domkach lemingów coraz mniej wspólnego ze zmartwychwstaniem Chrystusa, a stają się okazją by swoje otwory gębowe zapchać białą kiełbasą, żurkiem i jajkiem, w sposób zupełnie oderwany od metafizycznego, duchowego zastanowienia się nad tym co właściwie świętujemy. Rozkład tego co niegdyś spajało naszą narodową społeczność jest w dość późnym stadium. Ludzie rzeczywiście realnie podchodzący do rezurekcji Króla są w mniejszości.

Musimy to powstrzymać. Laicyzacja to nie tylko zanik religijności, odrzucenie pewnej estetyki. To wręcz zanik duszy i elementarnych wartości. W parze z odrzuceniem katolicyzmu idzie niemal zawsze odrzucenie też jego zasad, tych które budowały ład społeczny przez stulecia. Prowadzi to do rozpadu rodzin, zaniku moralności, degradacji ludzkiego istnienia i relatywizacji wszelkiego zła. W miejsce Boga wpycha się fałszywych bożków takich jak pieniądz, przyjemność czy pseudoideały wykreowane przez pomocników szatana na ziemi, często występujące jako "wolność, równość i braterstwo, albo śmierć". Fundamenty narodu są podmyte, tylko czekać na ich zawalenie się. Laicyzacja jest procesem nam wrogim. Dawajmy jej odpór swoim działaniem. Nie rzucajmy się jednak z motyką na słońce, a róbmy co możemy na swoją skalę. Z biegiem czasu skala będzie coraz większa, spokojnie, prawda jest po naszej stronie!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#religia #wiara #revoltagainsthemodernworld #polska @katolicyzm

5

"Zwycięzca śmierci, piekła i szatana, wychodzi z grobu dnia trzeciego z rana! Naród niewierny trwoży się przestrasza, na cud Jonasza. Alleluja!". Chrystus zmartwychwstał, Alleluja! Wszystkim naszym czytelnikom z okazji Świąt Wielkiej Nocy życzymy sukcesów, wzrastania w wierze, obfitości łask Bożych oraz wytrwałości w rewolcie przeciwko złu. Wielka Niedziela niech najdobitniej pokaże, że to zło w obliczu Boskiej potęgi jest niczym i musi zostać pokonane. Nie frasujcie się mimo, że droga może wydawać się nie do przebycia. Tryumf będzie nasz!

Naszym przeciwnikom życzymy natomiast nawrócenia, by odnaleźli prawdę i odrzucili diabelskie pokusy. Niech ich oczy przejrzą na świat i odrzucą różnorakich fałszywych proroków. Niech te masy ludzkie przeciwne nam uzmysłowią sobie w jakim błędzie są i niech staną po naszej stronie. Nie warto dla bożków tego świata marnować swojego życia, wszak zostaliśmy wszyscy powołani do wielkości!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#wielkanoc #życzenia #revoltagainsthemodernworld #wiara

14

Coraz więcej ludzi widzi obłudę i żałość obecnego systemu, więc szukają oni jakiejś alternatywy względem zastanego porządku. Niektóre są lepsze, inne są gorsze, są jednak alternatywami. Jednak w wielości rzekomych "innych opcji" jest jedna, która tylko przeciwnika udaje. Jest nią szeroko rozumiany ruch lewicowy, czy komunistyczny. W Polsce nie mamy z nim, zbyt wiele do czynienia (w naszym kraju za "lewicę" robią w głównej mierze liberałowie, jedynie używający tego określenia i wojujący modnymi bzdurami), jednak w innych częściach świata kandydaci lewicowi, obiecujący wyzyskiwanym robotnikom, czy ludziom z prowincji ich obronę mają szansę mocno namieszać.

Dobrym przykładem może być Francja. Kraj, szczególnie zniszczony przez siły współczesnego świata, głównie masonerię. Niedawno odbyły się tam wybory prezydenckie. Do drugiej tury przeszedł Emmanuel Macron, którego przewodnią ideologią jest obrona zgniłego republikańskiego status quo i w sumie tyle, oraz Marine Le Pen, ważna polityk niegdyś ruchu antysystemowego, dzisiaj natomiast ugrzecznionego i ugłaskanego, która przynajmniej na papierze chce oddać Francję Francuzom (pytanie jak jest naprawdę). Jednak o mały włos, zamiast Marine w drugiej turze znalazłby się Jean - Luc Melenchon. Polityk, którego śmiało można nazwać komunizującym. Obiecuje on swoim wyborcom walkę z elitami V Republiki, obalenie kapitalistycznego wyzysku, a także co ważne ochronę multikulturalizmu (niemała część jego wyborców to muzułmanie, czy ludzie ras innych niż biała).

Posiadając kapitał ponad 20% głosów z pierwszej tury, jego zdanie, może de facto zdecydować o zwycięstwie jednego z dwójki pozostałych kandydatów. Co więc postanowił zrobić nasz wielki "antysystemowiec"? Czy stanął bardziej po stronie, wprost broniącego systemu i burżuacji francuskiej Macrona, czy jednak jakoś cicho, dał może aluzję by mimo wszystko zagłosować w drugiej turze, na choć na papierze antysystemową Le Pen? Oczywiście zaapelował do swoich wyborców by nie głosowali na być może przyszłą prezydent - kobietę. Od wyzysku, z którym tak niby walczy, od obalenia całego systemu skrojonego pod wąską grupę trzymającą władzę, ważniejsze okazały się właśnie systemowe banialuki o "skrajnej prawicy" i tym podobnych. Liderzy partii Melenchona "Francja Niepokorna" natomiast grzecznie zaproponowali szefostwu stronnictwu Macrona "En Marche" parlamentarną współpracę. Antysystemowa lewica w pełnej krasie.

Kontrolowana opozycja to pułapka, na którą trzeba uważać. Póki co w naszej Ojczyźnie nie ma mocno zarysowanej w takiej konotacji ideologicznej, ale kto wie? Może reżyserowie spektaklu dla mas zwanego polityką, z biegiem czasu wpadną na pomysł by wypromować taki projekt? Nie dawajmy się zwieść tego typu pułapkom, patrzmy na realne działania, a obecna sytuacja z Francji jasno pokazuje po której stronie stoją ci mieniący się "reprezentantami ludu pracującego".

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#polityka #francja #geografia #wybory #revoltagainsthemodernworld #bekazlewactwa

7

Dzisiaj Wielki Piątek, dzień, w którym Zbawiciel Świata został skazany na śmierć, oraz ukrzyżowany. Cała męka oraz historia Chrystusa ze swej istoty są czymś niezwykłym. O wyroku śmierci dla Króla Wszechświata zdecydował lud żydowski, podburzany przez wyższych kapłanów (według Ewangelii Św. Marka), w sposób iście demokratyczny. Jednak po kolei. Działanie Jezusa jest zapewne nam wszystkim dobrze znane, chodząc po Ziemi Świętej dokonywał wielu cudów, nawracał ludzi, a także głosił im prawdę o tym kim jest, a także wielokrotnie wytykał klerowi żydowskiemu (saduceuszom i faryzeuszom) hipokryzję. I właśnie tym wysoko postawionym jego działalność była nie w smak, Sanhedryn (Wysoka Rada) obwiniła Chrystusa o bluźnierstwo, jako że nazywał się Synem Bożym i chciała doprowadzić do jego ukrzyżowania.

Pan Jezus wydany został Poncjuszowi Piłatowi - reprezentantowi władzy świeckiej, tak by ten "przyklepał" jego wyrok, oficjalnie za "podburzanie". Ten jednak z początku był temu niechętny. Całe przesłuchanie pięknie opisuje Ewangelia według Św. Jana: "Wtedy Piłat powtórnie wszedł do pretorium, a przywoławszy Jezusa, rzekł do Niego: «Czy ty jesteś Królem żydowskim?» Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?» Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród twój i arcykapłani wydali mi ciebie. Co uczyniłeś?» Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd». Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?» [Odpowiedział Jezus:] «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu». Rzekł do Niego Piłat: «Cóż to jest prawda?» To powiedziawszy, wyszedł ponownie do Żydów i rzekł do nich: «Ja nie znajduję w nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego [więźnia]. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił Króla żydowskiego?» Oni zaś powtórnie zawołali: «Nie tego, lecz Barabasza!» a Barabasz był zbrodniarzem".

Większość więc zadecydowała, Ewangelia według Świętego Łukasza jeszcze dobitniej obrazuje zacietrzewienie ludu, by Jezusa zabić, a Barabasza, lokalnego rzezimieszka wypuścić. Zgodnie więc z demokratycznym ujadaniem Syn Boży skazany został na męczeńską, okrutną śmierć. Wyszydzany, popychany, opluwany. Obdarty z szat, ukrzyżowany razem z elementem przestępczym, z wbitymi gwoźdźmi, boleśnie konający ku uciesze gawiedzi. Za grzechy wszystkich ludzi, również tych którzy bezpośrednio doprowadzili go do tego stanu. Niech dzień ten będzie dla nas dniem zadumy, przestudiowania Pisma Świętego oraz wyciszenia.

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#wiara #religia #katolicyzm #revoltagainsthemodernworld #demokracja

13

14 kwietnia jest od kilku lat dniem, w którym świętuje się Chrzest Polski. Historycznie to wydarzenie miało miejsce w 966 roku, nie znamy jego dokładnej daty, ale nastąpiło w Wielką Sobotę. Jeśli być szczegółowym to nie było to ochrzczenie stricte całego narodu, a jedynie władcy, którym był wtedy Mieszko I. Cała ta uroczystość tak mocno odbiła się jednak w historii naszej nacji, że przyjęło się mówić o nim właśnie w rozszerzonym kontekście. Książę Polan zdecydował się na przyjęcie wiary rzymskokatolickiej, historycy sprzeczają się co do jego motywacji. Jedni zwracają uwagę, że był to raczej wymiar czystego pragmatyzmu politycznego, drudzy natomiast, że nakłoniła go do tego jego czeska żona Dobrawa. Pewnym jest, że przyjęcie katolicyzmu złączyło go na zawsze z polskim kośćcem.

Religia Chrystusa na dobre zadomowiła się w sercach i duszach Polaków otwierając im drogę do zbawienia oraz wielkości. To właśnie Kościół Katolicki przez stulecia stał na straży polskości, bronił polskiego języka, czy to przed germanizacją, czy to przed rusyfikacją. Decyzja Mieszka I miała dla nas gigantyczne skutki. Wielkie umysły naszego narodu, stojące na gruncie jego interesu jak ksiądz Piotr Skarga, biskup Stanisław Hozjusz, czy kardynał Stefan Wyszyński podnosiły na duchu przodków w trudnych momentach historii, a także dążyły do tego by Polska była dumna i wielka. Katolicyzm pozwolił nam też odkryć Bożą Łaskę, z której jako naród pięknie w historii korzystaliśmy, niech świadczy o tym liczba świętych, wielkich ludzi kierujących się przykazaniami Boga, niech świadczy o tym najlepiej dzienniczek Świętej Faustyny, której Jezus wprost przekazał, że "Polskę szczególnie umiłował".

Dzisiaj gdy nasza wiara jest atakowana musimy jej bronić. To nasze dziedzictwo, przez siły zła perfidnie niszczone. Każda moralna podpora jest wyśmiewana, wszystkie nauki są albo relatywizowane, albo wykręcane zupełnie na opak. My się na to nie zgadzamy. To ziarno, któremu Mieszko I pozwolił na naszej ziemi wyrosnąć stało się nami. To nasze korzenie, od których współczesny świat chce oderwać ludzi, tak by ci zostali sami, by ich głowy były otwarte na wrogą propagandę i mogły łatwo zostać zwiedzione. Nasz naród ma już swoją wiarę, te samą od wieków, świętą, katolicką, nie potrzebujemy żadnych nowych wynalazków.

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#polska #religia #katolicyzm #revoltagainsthemodernworld

8

Gdy walczymy z tym co współczesny świat oferuje nie robimy tego tylko ze względu na jakieś kwestie estetyczne, czy żeby sobie ponarzekać. Robimy to, ze względu na naszych ludzi, gdyż ideologia współczesnego świata jest dla nich zagrożeniem. Zagrożeniem bezpośrednim. Forsowany multikulturalizm ma swoje ofiary. Jedną z takich ofiar była Ebba Akerlund, tydzień temu 7 kwietnia, minęła 5 rocznica jej śmierci.

Ebba Akerlund była szwedzką dziewczynką, w chwili śmierci miała ukończone 11 lat. Jak zginęła? 7 kwietnia 2017 roku, jak zwykłe dziecko wracała ze szkoły razem z koleżanką. Wysiadła na przystanku i tam dokonała żywota przejechana ciężarówką. Zabił ją Rachmat Akiłow, islamski terrorysta z Uzbekistanu, który wcześniej spokojnie przekraczał granice europejskich państw, tak, że dotarł do Szwecji. Wszak w imię nowej globalistycznej religii granice muszą być otwarte, jak się okazuje na przestrzał. Pewnego dnia motywowany religijnie postanowił zabić "niewiernych". Poza Ebbą w zamachu zginęło jeszcze 4 ludzi, a 14 zostało poważnie rannych. Szwecja będąca przez globalistyczne media pokazywana jako raj na Ziemi dla "nowego wspaniałego człowieka" dla swoich rodzimych mieszkańców, tych których geny są na tych terenach od wielu setek lat, staje się piekłem.

Ebba miała marzenia, jej pasją było pisanie historyjek, którymi dzieliła się ze szkolnymi koleżankami. Jako dorosła chciała napisać książkę. Już nie napisze, nie zrealizuje swoich talentów. Antynarodowa ideologia okazała się dla niewolących naród szwedzki ważniejsza. Cała sprawa jej śmierci została przez "pluralistyczne media" zamieciona pod dywan, jako niewygodna, jeszcze przypadkiem jakiś leming wyrwał by się z letargu i zamiast w piątek iść upadlać się alkoholem w klubie nocnym wybrałby się na siłownię, albo sięgnąłby po jakąś sensowną lekturę. Ebba Akerlund została znienawidzona przez co bardziej wyrywnych obrońców współczesności. Jej nagrobek wielokrotnie był niszczony, niszczony przez nielegalnego imigranta. Wymiar (nie)sprawiedliwości mieniący się szwedzkim nic sobie jednak z tego nie robi i sprawa jest trywializowana, a złapany nawet na gorącym uczynku jak gdyby nigdy nic wypuszczany.

Rodzice Ebby nie mogą spać spokojnie, są w szoku, pytają się "ale jak to?". Biedni zapewne nie potrafią zrozumieć co się dokładnie stało. Takich przypadków w Szwecji są dziesiątki o ile nie setki. Ludność autochtoniczna cierpi, a napływowi stawiani są w pozycji uprzywilejowanej. O ofiarach multikulturalizmu system nie pamięta i nie chce pamiętać. My jednak pamiętamy. Pamiętamy o Ebbie Akerlund i pamiętamy o innych. Nie zapomnimy o was!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#szwecja #multikulti #revoltagainsthemodernworld #nacjonalizm #polityka

9

Ważnym mieczem współczesności są poza muzyką również filmy. Szczególnie niebezpieczne są te, które przesiąknięte są wrogą propagandą a skierowane do najmłodszych. Popkultura ma swoje główne ośrodki dystrybucji. Jednym z nich jest Disney. Zapewne każdy z nas zna sztandarowe produkcje tej kampanii jak na przykład "Król Lew" czy wszelkiego rodzaju kreskówki z Myszką Miki i Kaczorem Donaldem. Obecnie jednak niegdysiejsza fabryka snów to fabryka, może i snów, ale z gatunku tych koszmarnych. Ich produkcje otwarcie mają służyć przepychaniu niegodziwości, przyznali to amerykańscy wysoko postawieni pracownicy tej firmy w swoich oświadczeniach - Bob Chapek, oraz Karey Burke, a także żydowska prezes całego tego przedsięwzięcia Susan Arnold. To jednak nie jest głównym tematem tego wpisu.

Jakiś czas temu we Florydzie (którą wspomniane władze Disneya beształy z błotem, gdyż jej obecny gubernator Ronald DeSantis śmiał wprowadzić prawo w jakimś stopniu powstrzymujące ofensywę współczesności) została przeprowadzona operacja policji skierowana przeciwko handlu ludźmi, prostytucji i wykorzystywaniu dzieci. Jak podało biuro szeryfa, który odpowiedzialny był za przeprowadzenie całej akcji, w jej wyniku aresztowano 4 pracowników Disney World. Dwóch z zatrzymanych było programistami odpowiedzialnymi za "tworzenie kontentu". Jeden z zatrzymanych wysyłał natomiast sprośne wiadomości "14 latce" która okazała się być w rzeczywistości oficerem policji.

Takie osoby, których praca jest związana blisko z dziećmi nigdy nie powinny się w niej znaleźć. Co więcej nie jest to jedna zatrzymana osoba ale, aż cztery. Śledztwo jeszcze się toczy, może okazać się, że była to jakaś zorganizowana siatka. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że cały koncern daje sobie samemu jakieś moralne prawo do kreowania w społeczeństwie wartości, za którymi ono powinno podążać. Prawo kompletnie oderwane od prawa naturalnego, czy Boskiego Porządku. To tylko dopełnia obraz upadku współczesnego świata, jego obłudy i hipokryzji. Chrońmy przed tą trucizną nasz naród i nie wspierajmy jej.

Źródła:
https://pch24.pl/prezes-disneya-chce-rozszerzania-agendy-lgbt-w-filmach-animowanych-sama-jest-matka-dwoch-dzieci-queer/
https://thewaltdisneycompany.com/statement-on-disneys-support-for-the-lgbtq-community/
https://deon24.com/2022/03/17/handel-ludzmi-prostytucja-wykorzystanie-dzieci-108-osob-aresztowano-w-powiecie-polk-w-tym-4-pracownikow-disneya/
https://www.tysol.pl/a81194-tylko-u-nas-waldemar-krysiak-floryda-powiedziala-stop-uczniom-nie-bedzie-mozna-opowiadac-o-seksie-bez-zgody-rodzicow

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#popkultura #bekazlewactwa #disney #usa #wolność #revoltagainsthemodernworld

14

7 kwietnia 1985 roku umarł Carl Schmitt, jeden z większych umysłów, który swoje życie poświęcił walce z współczesnością. Carl Schmitt urodził się 11 lipca 1888 roku, miał więc niemal sto lat w dniu swojej śmierci. Człowiek ten wiele widział, żył w takim okresie historii, gdzie jeden przełom gonił drugi. Jego rodzina była katolicka, a swoją karierę zawodową związał z prawem. W czasie I wojny światowej, na ochotnika zgłosił się do służby wojskowej. Po niej poświęcił się karierze naukowej, uzyskując wysokie tytułu w zakresie wiedzy prawniczej (był profesorem na uniwersytetach). W swojej działalności nie rozpływał się jednak w konformistyczny sposób nad antytradycyjnymi ideałami wszelkiego rodzaju "demokracji" czy "tolerancji", a zawzięcie pokazywał ich wady. Zwalczał on idee liberalne, tak wpychane do głów ludzkich już w tamtym czasie (przedwojennym). Był współtwórcą "teologii politycznej" - konceptu wedle którego nawet idee pozornie antyteologiczne są wiarami, a walka polityczna to w istocie walka idei słusznych z fałszywymi, przeniósł starcie idei na płaszczyznę duchową.

Carl Schmitt w latach 30 współpracował przez niedługi okres z narodowymi socjalistami, gdy ci doszli do władzy i obalili Republikę Weimarską. Ten epizod z jego życia dla aliantów po wojnie był pretekstem by nie podejmować już z nim racjonalnej poglądowej dyskusji, a po prostu zepchnąć go na margines. Oczywiście stosowali oni tę zasadę bardzo wybiórczo, bo jakoś masa naukowców pracujących później chociażby w NASA, miała związki z Niemcami okresu II wojny światowej. Jedynymi miejscami gdzie opinie Carla Schmitta mogły być brane pod uwagę były Hiszpania oraz Portugalia, i właśnie w słonecznej ojczyźnie Don Kichota dawał wykłady, starając się wpłynąć na pokolenia przyszłych prawników tak by ci nie podążali za modnymi współcześniackimi trendami, a stali na gruncie zdrowych zasad. Prowadził też współpracę z innymi umysłami stojącymi po słusznej stronie jak np. Ernestem Jungerem. Dzisiaj jednak coraz więcej osób odkrywa jego dorobek, który jest sensowną alternatywą dla powtarzanych w kółko tych samych sloganów. My również zachęcamy do zapoznania się z jego pismami i poglądami. Naprawdę warto!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#niemcy #polityka #historia #revoltagainsthemodernworld

6

Wczorajsze wybory na Węgrzech zakończyły się sukcesem dla sił antysystemowych. Dwa dni temu pisaliśmy o ruchu "Nasza Ojczyzna" i życzyliśmy mu sukcesów, nasze życzenia zostały spełnione. Partia przekroczyła próg wyborczy - dane z ponad 98% komisji wyborczych mówią, że otrzymała ponad 6% głosów ważnych i będzie zasiadać w przyszłej kadencji węgierskiego parlamentu. To bardzo dobra wiadomość. Sukces ten został odniesiony mimo wielu przeszkód, począwszy od samej struktury węgierskiej kampanii wyborczej, którą to media, zarówno "prawicowe" jak i "lewicowe" kreowały na dychotomiczne starcie rządzącego obozu Wiktora Orbana ze zjednoczonymi siłami liberalnej opozycji. Innym problemem były oczywiście ustawiane sondaże, których większość nie dawała "Naszej Ojczyźnie" szans na wejście do węgierskiego sejmu, dopiero pojedyncze pomiary tuż przed wyborami zaczęły informować opinię publiczną zamierzającą oddać głos na to ugrupowanie, iż nie będzie to koniecznie "stracony głos". Również bojkot medialny mógł być dość uciążliwy, między innymi strona partii została usunięta przez Facebooka. Mimo to ci Węgrzy dopięli swego.

Sukces "Naszej Ojczyzny" nie byłby możliwy bez wielkiego zaangażowania tworzących ten ruch. Mówiliśmy już co nieco o jego liderze - Laszlo Toroczkaiu, ale nie jest to partia jednej osoby. Do ważnych postaci należą Elod Novak oraz Dora Duro (prywatnie będący małżeństwem z 4 dzieci), czynnie działający na rzecz swojego kraju. Od 2018 roku, kiedy "Nasza Ojczyzna" powstała ci ludzie ciągle pracowali. Poczynili starania o zjednoczenie sił prawdziwie antysystemowych, razem z nimi wystartowali przedstawiciele kilku mniejszych, ale równie ideowych grup. Dobrze się zorganizowali, młodzieżówka, powołanie przy ruchu organizacji uczącej Węgrów samoobrony, ale też niepozostawanie głuchym na szkodliwe działanie globalnych koncernów względem swojego kraju u Węgrów wzbudziło szacunek. Gdy kilka lat temu, amerykański koncern Coca - Cola zaczął truć Madziarów sodomicką propagandą przedstawiciele "Naszej Ojczyzny" nie bacząc na pseudorealistyczne gderanie, że "ale jak to tak", "po prostu tego nie kupuj" zablokowali swoimi samochodami wjazd do fabryki tego napoju.

Konsekwencja i upór to pojęcia charakteryzujące te organizację. W opozycji do nich stoi, zarażony właśnie "pragmatyzmem" Jobbik, ruch niegdyś antysystemowy, idący po władzę jak po swoje, a dzisiaj w jednym szeregu utyskujący o "demokracji". Startując z tych samych list co entuzjaści wszelkiej maści upadku moralnego, zdobyli jedynie około 4 mandaty więcej niż Mi Hazank. Niech te 4 mandaty będą symbolem wszelkich pragmatyków, czy zawodowych graczy w "Szachy 4D". Tyle właśnie takim "szachistom" de facto wystarczyło by sprzedać swoje ideały i dumne wartości. Cztery mandaty. Bądźmy ideowi, stójmy twarzą ku Słońcu i nie baczmy na podtatusiałe gderanie ludzi, którzy nic nie osiągnęli. Do zwycięstwa!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#polityka #węgry #polska #revoltagainsthemodernworld #nacjonalizm #geopolityka

8

Dzisiaj obchodzimy smutną rocznicę, 3 kwietnia 1940 roku komunistyczni kaci z NKWD zabrali się za likwidację polskich jeńców wojennych z obozów jenieckich w Kozielsku, Starobielsku oraz Ostaszkowie. Dla Polaków będących w sowieckiej niewoli rozpoczęło się piekło, polscy żołnierze, wszelkich rang, byli zwożeni bydlęcymi wagonami na miejsca swojej kaźni. Mordowani strzałem w tył głowy, zakopywani w bezimiennych grobach w środku lasów. Najbardziej w Polskiej świadomości narodowej wykuł się Katyń, ale nie było to jedyne miejsce gdzie komunistyczna nienawiść do naszego narodu po raz kolejny dała o sobie znać. Innymi miejscami śmierci tysięcy żołnierzy były: Charków oraz Kalinin. Ogólna liczba ofiar tej zbrodni to ponad 22 tysiące.

Zbrodnię sowieci ukrywali, w 1943 roku, wojska niemieckie, razem z min. Polskim Czerwonym Krzyżem prowadziły ekshumację i wtedy świat mógł pierwszy raz usłyszeć o tym barbarzyństwie. Po wojnie jednak władzę sowieckie, które pośrednio lub bezpośrednio ogarnęły niemal całą Europę środkowo-wschodnią zatajały prawdę o tych zdarzeniach. Oficjalnie do głów ludzkich wtłaczano historię alternatywną jakoby Katyń był dziełem wojsk niemieckich, próbowano to nawet przypiąć III Rzeszy w procesach norymberskich. Zmianę narracji komunistów przyniósł dopiero rok 1990, kiedy to uznano winę ZSRR, jednak do dzisiaj w wykładni pogrobowców tego haniebnego reżimu zbrodnię tę uznaję się za zwykłe przestępstwo ulegające przedawnieniu.

Cześć Polakom, hańba komunistom!

PS. Inspirację do grafiki stanowiła ta stworzona przez Autonomicznych Nacjonalistów z Puław.

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#historia #polska #katyń #revoltagainsthemodernworld #komunizm

19

U naszego prawdziwie bratniego narodu - Węgrów, zbliżają się wybory parlamentarne. Odbędą się one jutro. Pośród systemowych partyjek jest jeden ruch warty uwagi. Chodzi o partię "Nasza Ojczyzna", której przewodniczy Laszlo Toroczkai. Jest to organizacja antysystemowa, powstała w 2018 roku, w dość przykrych okolicznościach. Mianowicie na Węgrzech dość długo działała siła o dość dobrym kośćcu ideowym - Ruch Jobbik, jednak z biegiem lat zostawał on stopniowo przejęty przez ugodowców, pseudotradycjonalistów i innych wszelkiej maści "realistów politycznych". Dzisiaj natomiast ten właśnie Jobbik, niegdyś nadzieja dla setek tysięcy wolnych Węgrów stoi ramię w ramię z syjonistycznymi globalistycznymi siłami, powiela narrację liberalno - demokratyczną i wypiera się swojego chlubnego dziedzictwa. Ruch "Nasza Ojczyzna", we wspomnianym 2018 roku, stwierdził że odłącza się od pseudonarodowej farsy, stworzyli go ludzie ideowi.

Sam jego lider też zasługuje na uwagę. Laszlo Toroczkai to osoba od dawna zaangażowana w węgierskie ruchy obrony narodu przed zgnilizną moralną. Jest on burmistrzem przygranicznej miejscowości i to dzięki jego działaniom swego czasu na granicy serbsko - węgierskiej powstał mur mający chronić naszych bratanków przed nacierającą falą muzułmanów z Bliskiego Wschodu, wtedy zagrażających porządkowi społecznemu. "Nasza Ojczyzna", jest to siła zagłuszana przez system, ale bardzo aktywna i skuteczna (w ostatnich wyborach samorządowych udało jej się wprowadzić radnych do węgierskiego odpowiednika sejmików wojewódzkich). Takie ugrupowania są dla nas drogowskazem, że można, że sytuacja nie jest skazana na klęskę, że nie zostało nam jedynie podtatusiałe gderanie na forach internetowych. Kluczem jest organizacja i odrzucenie bierności. Naszym węgierskim przyjaciołom życzymy wejścia do parlamentu, a w przyszłości przejęcia władzy.

Polak, Węgier, dwa bratanki!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#polityka #węgry #polska #revoltagainsthemodernworld #nacjonalizm

9

Dzisiaj dzień 1 kwietnia, wiele osób obchodzi Prima Aprillis, robiąc bardziej lub mniej udane żarty. Ta data jest jednak ważną dla przeciwników zła rocznicą, to właśnie tego dnia 1939 roku Hiszpania stała się wielka i wolna. W toczącej się 3 długie lata wojnie domowej siły tradycjonalistów (karlistów) i nacjonalistów (falangistów) dowodzone przez generała Franco starły się z wojskami masońsko - komunistycznymi służącymi Republice (anty)Hiszpańskiej. Było to coś więcej niż wojna, bo poza czysto militarnym jej wymiarem istniał też olbrzymi wymiar duchowy, było to starcie dwóch wizji świata, jednej opartej o stary porządek, rodzinę, naród, a drugiej opartej o masońskie eksperymenty społeczne, chęć burzenia wszystkiego dookoła, jakiś śmieszny paradygmat jednostki wyrwanej ze wspólnoty narodowej. Z Bożą pomocą - bo na pytanie kto był stroną walczącą za wiarę historia nie pozostawia żadnej wątpliwości, republikanie mordowali księży i zakonnice, palili kościoły, niszczyli święte figury, wtrącali ludzi do więzień nawet za samo noszenie krzyżyka na szyi - zatryumfowały zjednoczone siły przeciwników współczesności.

Tryumf otworzył Hiszpanii drogę do wielkości, dodajmy że okres republikański cechuje jeden wielki regres, także gospodarczy, ale przede wszystkim moralny. Masońskie władze truły Hiszpanów pornografią rozprowadzaną na niespotykaną wcześniej skalę, wynaradawiały ich i wspierały lokalne separatyzmy tak by jak najbardziej podzielić społeczeństwo, walczyły z tradycją Hiszpanii (chociażby wspomniane już działania antykatolickie). Rządy generała Franco natomiast doprowadziły Hiszpanię do rozwoju, gospodarczego (znane na cały świat hiszpańskie firmy takie jak np. Seat, czy Chupa Chups powstały za rządów właśnie frankistowskich), demograficznego i moralnego. Każdy ustrój ma swoje wady o których w innych wpisach też pisaliśmy, jednak w porównaniu z tym szambem, upadkiem i dekadencją oferowaną przez stronę republikańską nie ma się nad czym zastanawiać. Dzisiaj gdy pogrobowcy republikanów niewolą Hiszpanię kraj ten na powrót jest zepsuty wieloma plagami, olbrzymim bezrobociem, gangreną moralną, rosnącymi separatyzmami. Kraina o takiej pięknej historii nie zasługuje na taki los. Dzisiaj jednak przypomnijmy wielkie zwycięstwo, które pokazuje, że jak najbardziej można pokonać tych pomocników szatana na Ziemi, z którymi się zmagamy.

Naprzód Hiszpanio! Naprzód Europo! Do zwycięstwa!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#historia #hiszpania #revoltagainsthemodernworld #nacjonalizm

12

Stare ludowe porzekadło głosi, "w marcu jak w garncu", chodzi w nim oczywiście o przewrotną pogodę, która to często towarzyszy temu miesiącu. Jednak historycznie miesiąc ten był świadkiem wydarzeń istotnych dla naszego kraju, w 1968 roku, w tym miesiącu wybuchł na dobre konflikt długo narastający. Chodzi o wydarzenia nazywane "Marcem 68". Paradoksalnie to władze Polski Ludowej, a właściwie frakcja "partyzantów" pod przewodnictwem Mieczysława Moczara doprowadziły do stawienia siłom subwersywnym atakującym nasz naród konkretnego oporu. Historia jak widać nie jest czarno - biała. Ale zacznijmy od początku.

Genezy tego konfliktu nie można pojąć bez zrozumienia, że Polska Zjednoczona Partia Robotnicza nie była strukturą jednolitą. Jak wszędzie tak i tam istniały poszczególne frakcje, dążące do zaprowadzania swojego porządku. Początkowo byli to "Natolińczycy" i "Puławianie", następnie przerodzili się oni min. we wspomnianą już frakcję "partyzantów", ale i ich przeciwników, w rodzaju np. Jacka Kuronia czy Adama Michnika, o których będzie dalej. Ideologia frakcji partyzantów była silnie ukierunkowana na polski naród. Jej przewodniczącym był generał Mieczysław Moczar, weteran walki partyzanckiej (stąd cała jej nazwa), głosił hasła, które śmiało można nazwać narodowymi, był zwolennikiem rehabilitacji przez państwo ludowe żołnierzy Armii Krajowej (co w jakimś stopniu się udało), a nawet Narodowych Sił Zbrojnych, ograniczenia wpływów nie-Polaków na władzę (przez co do dzisiaj obrzucany jest jakimiś nierealnymi pałkami słownymi), a także obrony polskiej kultury, tak by nie przerodziła się ona w jakiejś subwersywne szambo, w którym artystami nazywa się degeneratów relatywizujących hedonistyczne upodlenie czy plujących na swoją Ojczyznę.

Działania partyzantów były na tyle skuteczne, że Moczarowi udało objąć się stanowisko ministra spraw wewnętrznych. Jego przeciwnikami byli natomiast ludzie związani ze środowiskiem "Komandosów", w dużej części jak sam ujął to jeden z jego członków, Jacek Kuroń, "osoby pochodzenia żydowskiego". Głosili oni poglądy liberalne, antynarodowe, wręcz trockistowskie, oficjalnie jak to zwykle bywa domagali się pięknych hasełek jak np. wolności kultury, jak jednak oni rozumieli tę "wolność"? Cóż, jako możliwość jak największego oplucia swojego narodu, swojej historii i swojej rzeczywistości, wzbudzenia w Polakach patologicznej ojkofobii, pędu za jakimiś masońskimi "standardami demokratycznymi", to była ta ich "wolność". "Moczarowcy" się na to nie zgadzali. Po ich stronie stało katolickie stowarzyszenie "PAX", którego szefem był Bolesław Piasecki, osoba o ciekawym życiorysie, przed wojną polski działacz narodowy, po niej w wyniku zawieruchy dziejowej znalazł się blisko władzy w Polsce Ludowej, nie porzucając jednak swojego ideowego kośćca.

Ważnym elementem całego tego zamieszania była też sytuacja międzynarodowa, terrorystyczny twór okupujący Palestynę, niestety pokonał kraje arabskie chcące wygnać okupanta. Część Żydów mieszkająca w Polsce jasno stała po stronie Izraela. Działali oni niczym przysłowiowa piąta kolumna wspierając żydowski szowinizm względem nacji Bliskiego Wschodu. Nie działali oni w interesie polskim, o czym wspomniał przewodniczący PZPR Władysław Gomułka w swoim przemówieniu, a w interesie obcym. Na domiar, swoje poglądy chcieli rozpropagować w społeczeństwie różnymi metodami, poprzez np. pranie mózgów studentom na uniwersytetach, wspomnianą subwersję w teatrach oraz kulturze, czy sianie defetyzmu w Wojsku Polskim.
W wyniku działań władz, które co ciekawe mimo "ustroju ludowego" stały na gruncie interesu narodowego, wielu syjonistów jak nazywano popierających szowinizm i imperializm bliskowschodniego tworu straciło swoje stanowiska. Rozidealizowana, przeorana umysłowo wrogą ideologią liberalizmu studencka masa prowadzona przez wspomnianych Komandosów rozpoczęła wszczynanie niepokoi społecznych. Pretekstem było zdjęcie spektaklu "Dziadów", który nie spodobał się linii partyjnej. Jednak jako, że ministerstwo spraw wewnętrznych było w rękach generała Moczara, nie dał się on zastraszyć ckliwymi emocjonalnymi szantażami, a pamiętał o interesie polskim. Syjoniści, którzy z narodem polskim się nie utożsamiali sami zrzekli się polskiego obywatelstwa i opuścili kraj. Skuteczny opór ich propagandzie przyniósł skutek.

Ta historia przedstawia, że mimo pozornie niesprzyjających okoliczności, jakimi niewątpliwie była Polska Ludowa dla przeciwników współczesnego świata, można i w niej prowadzić skuteczne działania. Taki upór w walce z antynarodową subwersją zasługuje na szacunek. Ktoś powie, że przecież PRL sam był antynarodowy, w jakimś stopniu do prawda, ale nigdy w polskiej historii nie powstało tyle pięknych filmów budujących patriotyzm jak np. "Krzyżacy", "Potop", "Hubal", tak samo nigdy środowisko z hasłami narodowymi nie było tak blisko wpływu na władzę jak w tym okresie - wspomniani partyzanci czy stowarzyszenie PAX. Historia czarno - biała nie jest, to co złe oczywiście należy potępiać (co regularnie robimy, wystarczy spojrzeć na nasz niedawny mini-cykl dotyczący Żołnierzy Niezłomnych), ale walka z antynarodową subwersją naszym zdaniem zła nie jest.

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#historia #polska #prl #revoltagainsthemodernworld

6

W dzisiejszym poście, ostatnim już z mini-cyklu dotyczącego Niezłomnych Bohaterów przyjrzymy się, może przedstawimy postać zaproponowaną nam przez jednego z czytelników. Chodzi o generała Antoniego "Szarego" Hedę. Człowieka, który walkę partyzancką przetrwał i któremu było dane działać w innych niż stricte wojskowych okolicznościach. Na jego przykładzie będziemy mogli zobaczyć jak pomimo zmieniających się okoliczności dalej walczyć o swoją Ojczyznę. Rozpoczynając od początku, to Antoni urodził się 11.X.1916 roku w Małomierzycach. Miał ośmioro rodzeństwa. Uczył się w kolejarskiej szkole średniej technicznej w Radomiu, pracował w zakładach w Starachowicach. Przeszkolił się też militarnie, co poskutkowało powołaniem do Szkoły Podchorążych w 1937. W tym czasie wspierał materialnie swoją rodzinę. Walczył następnie w kampanii wrześniowej.

Jak wszyscy wiemy owa kampania zakończyła się klęską, Antoni Heda, niemal od razu przeszedł do konspiracji. Razem ze swoim poznanym przyjacielem broni - Antonim "Snem" Dziurą, na jego prośbę (szukał on swojej rodziny) przedarł się na teren okupacji sowieckiej, jednak zatrzymało ich NKWD. Ich proces trwał do kwietnia 1941 i za nielegalne przekroczenie granicy dostali 7 lat łagru, już mieli tam wyjechać, kiedy to w wyniku podstępu i wykorzystania konfidenta NKWD (niejakiego żydowskiego pochodzenia Nowaka), rozpoczęło się w ich sprawie nowe śledztwo, trwające do czerwca 1941. Wtedy to jednak III Rzesza rozpoczęła antykomunistyczną operację "Barbarossa", co spowodowało możliwość uwolnienia się z kajdan Sowietów.

Jednak zanim "Szary" przeszedł do całkowitej wolności, na jakiś czas umieszczono go w niemieckim obozie jenieckim dla bolszewickich żołnierzy (nie posiadał on żadnych dokumentów). Tam panujące warunki były złe, pod koniec 1941 roku udało mu się uciec. Z początkiem roku 1942 Antoni Heda wstąpił do Związku Walki Zbrojnej (który później przekształcił się w Armię Krajową). W tej organizacji dzielnie walczył z niemieckim okupantem, wsławiając się wieloma udanymi akcjami. Po oficjalnym zakończeniu drugiej wojny światowej i sprzedaniu Polski władzy bolszewickiej przez Aliantów, "Szary" nie dał się zwieść komunistycznym kłamstwom. Pozostał w konspiracji walcząc o swój naród. Komuniści chcieli go jednak złapać za wszelką cenę, posuwając się do łapania i torturowania jego najbliższych. Dwóch braci Hedy zginęło z rąk czerwonych oprawców.

Podczas partyzanckiej walki oddziały dowodzone przez "Szarego" rozbiły komunistyczne więzienie w Kielcach, podczas tej akcji sam Heda został ranny. Po tej akcji zaprzestał dalszej walki w konspiracji i pod zmienionym nazwiskiem wyjechał na Pomorze. Tam funkcjonariusze władzy ludowej jednak go dorwali, w pokazowym procesie otrzymał on 4-krotną karę śmierci, jednak dzięki wstawiennictwu byłych współpracowników zmieniono ją na dożywocie. Rok 1956 był dla naszego bohatera szczęśliwy, dzięki amnestii wyszedł na wolność. Działał on dalej społecznie dla narodu doradzając kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu. Angażował się również w ruchy opozycji antykomunistycznej min. w Konfederację Polski Niepodległej.

Po "upadku komuny", to jest zmowie magdalenkowej gdzie rzekoma opozycja po prostu porozumiała się z oportunistycznymi reprezentantami PZPR i wspólnie uzgodniła wyprzedaż majątku narodowego, oraz śmierć polskiej gospodarki i kolejną niewolę narodu polskiego tym razem pod płaszczykiem liberalnej demokracji, Antoni Heda dalej działał społecznie. Był zaangażowany w wiele ruchów mających na sztandarach dumną, wolną i wielką Polskę, na przykład w Samoobronę, formację przez lata będącą solą w oku establiszmentu III Rzeczpospolitej. Nie gryzł się też w język w sprawie naszej narodowej niepodległości i nie pozostawał cichy na plany globalistycznej kliki względem naszej Ojczyny o czym niech świadczą najlepiej jego wypowiedzi, takie jak ta:

"Polska od 1989 roku zdąża ku rozbiorowi pod hasłem prywatyzacji, reprywatyzacji, dekomunizacji, lecz większość Polek i Polaków że ta klasyczna – bo kolonialna grabież i wyprzedaż kolonizatorom polskiego majątku wspólnego to nie ich sprawa, co niechybnie musi skończyć się rozbiorami Polski. Od objęcia rządów przez Balcerowicza polska gospodarka narodowa ulega nieustannej destrukcji, wyniszczaniu, pospolitej grabieży z poręki kolejnych parlamentów, rządów, prezydentów, co wydaje się koszmarnym snem, lecz to przecież tzw. polscy posłowie i senatorowie, urzędnicy państwowi i samorządowi realizują dyrektywy i zalecenia Berlina, Brukseli, Nowego Jorku – są pionierami tego totalnego wyniszczenia, grabieży i wyprzedaży polskiego majątku wspólnego.

Unia Europejska i NATO, nie mówiąc już o ONZ tworzą tę samą matnie dla narodów świata! To jest matnia! Jedną wielką klatką niewoli dla narodów świata buduje ONZ, NATO, Unia Europejska – tworzą nową wojnę, żeby znów realizować swe strategiczne cele. Chcą rozbić Chiny i Rosję, a i te wszystkie państwa, które prowadzą politykę przeciwną NATO i Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu."

"Szary" za swoje zasługi został odznaczony wieloma medalami, między innymi dwukrotnie Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari. Swoim życiorysem budził podziw wielu ludzi, niestety jest to postać szerzej nieznana. Ze względu na swoją antysystemowość systemowe media starają się go zakryć, jakoś uciszyć, nie wspominać, wszak to tak niewygodnie. Gdyby nasza Ojczyzna była niezależna i wolna tacy ludzie jak ten byliby bohaterami filmów, seriali, byliby znani każdemu Polakowi jako najwięksi bohaterowie. Niestety, poddaństwo szarej masy powoduje, że pamięć o takich osobach zanika, a na piedestał wysuwa się jakieś niegodne tego twory. "Szary" zmarł 14 lutego 2008 roku w Warszawie, dożywszy pięknego wieku 91 lat. Naszym obowiązkiem jest pamiętać o takich osobach, przypominać o nich i przedstawiać je swojemu otoczeniu.

Antoni "Szary" Heda - obecny!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#historia #polska #żołnierzewyklęci #revoltagainsthemodernworld

14

Współcześniactwo jest przeciwnikiem zewsząd nas osaczającym. Oblega on dzisiejszego człowieka, jego ciało, jak i jego duszę. Co najgorsze zaczyna swój bezczelny atak, już od najmłodszych lat istnienia, wtłaczając do główek nieświadomych dzieci swoją obrzydliwą propagandę - wystarczy zobaczyć treści jakie dzisiaj forsowane są w produkcjach ukierunkowanych do dzieci na popularnych kanałach np. Nickelodeon. Polecamy też sprawdzić kto jest jego szefem i w jakiej rodzinie się urodził, w celu oczywiście poszerzenia wiedzy, wszak współcześniactwo nie istniałoby bez swoich wiernych piewców. Niegdyś przekazy podprogowe, a dziś już wręcz toporny bełkot, łapy współcześniackie coraz bardziej agresywnie atakują i niszczą dzisiejszego człowieka.
My musimy dać temu opór, nie można pozwolić by ten szlam coraz bardziej rozlewał się po otaczającym nas świecie\. Nie chodzi tutaj o tych nieświadomych lemingów, które przyjmą dosłownie wszystko dla "świętego spokoju" \(co pokazało ostatnie kilka lat), chodzi tutaj o ludzi, mających trochę wyższe wartości, niż legendarne "rurkowce" z dna Rowu Mariańskiego, chcące jedynie "żyć i żreć"\. Ci będą cierpieć, a wielu z nich się zmarnuje ulegając osaczeniu z każdej strony\. Musimy walczyć o dusze ludzi, starać się je budzić, organizować, układać w odpowiednim kierunku\. Kierunku przeciwnym współczesnemu światu i temu co "oferuje"\. Nie możemy tracić naszych ludzi, musimy wręcz ich zacząć zyskiwać\. Liczy się jakość, ale też i ilość\. Stań i walcz o swój naród już dziś!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#revoltagainsthemodernworld #bekazlewactwa #naród #bunt

5

W dzisiejszym, kolejnym już poście dotyczącym Żołnierzy Niezłomnych, poświęcimy uwagę, jednemu z nich, który jest najbardziej znany. Chodzi o pułkownika (awansowanego na ten stopień pośmiertnie) Zygmunta "Łupaszkę" Szendzielarza. Urodzony 12.III.1910 roku, pochodził z rodziny o tradycjach patriotycznych, jego rodzeństwo (którego miał, aż siódemkę) walczyło min. w obronie Lwowa, jeden z jego braci - Rudolf, poległ nawet na tamtejszym polu chwały. Zawodowo związał się z wojskiem. Walczył dzielnie w kampanii wrześniowej, o czym świadczy fakt odznaczenia go krzyżem Virtuti Militari.

Gdy II Rzeczpospolita upadła, "Łupaszka" zaangażował się w konspirację, od początku 1940 roku. W swojej działalności, pełnił rolę między innymi dowódcy 5 Brygady Wileńskiej, noszonej nieoficjalną nazwę "Brygady Śmierci". Walczył on jak sama nazwa Brygady nas informuje na terenach Wileńszczyzny i na tych ziemiach zwalczał oddziały niemieckie, partyzantki sowieckiej, ale i Litwinów będących u boku Niemców. Komuniści go znienawidzili, nie wziął on udziału w kooperacyjnej akcji "Ostra Brama" między Armią Krajową, a bolszewikami właśnie (jak pokazała historia - słusznie, bolszewicy, po wysłużeniu się polskimi partyzantami, po prostu ich rozbrajali i w ten sposób neutralizowali).

"Łupaszka" w nowej rzeczywistości, zmuszony był przenieść swoje działania na tereny okolic Białegostoku, Podlasia. Walczył z komunistami, narzucającymi Polsce stalinowskie jarzmo. Cechowała go niebywała konsekwencja i opór. Był niezwykle charyzmatycznym przywódcą, jego żołnierze mu ufali, wierzyli w niego. Nienawiść komunistów do jego osoby tylko rosła, 30.VI.1948 r. został on złapany i aresztowany przez UB, a w procesie pokazowym z 1950 roku skazany na 18-krotną karę śmierci. W czasie dochodzenia zachował godną i honorową postawę.

Postać Zygmunta Szendzielarza może być dla nas wzorem. Jego honor i upór w dążeniu do Wolnej Polski, jak sam podkreślał rządzonej przez Polaków są godne najwyższego szacunku. Z perspektywy historycznej, mimo beznadziejnej sytuacji w jakiej on się znalazł, dalej kontynuował walkę i napawał optymizmem i nadzieją w zwycięstwo swoich towarzyszy broni, tak, że ci gdy dostali się w ręce stalinowskich sług, nie gasili ducha, a bohatersko oddawali swoje życie, za Polskę właśnie. To właśnie pod jego rozkazami działali tacy bohaterowie jak Danuta "Inka" Siedzikówna, czy Feliks "Zagończyk" Selmanowicz. Niech jego postać, będzie jednym z naszych drogowskazów.

Zygmunt "Łupaszka" Szendzielarz - obecny!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#historia #polska #żołnierzewyklęci #revoltagainsthemodernworld

13

Kontynuujemy nasz mini-cykl o Żołnierzach Niezłomnych. Dzisiaj na tapetę weźmiemy Romualda "Burego" Rajsa, a także jego legendarną 3 Brygadę Wileńską NZW (ale też inne jednostki, w których służył). Rajs urodził się 30 listopada 1913 roku w Jabłonnej, na terenie ówczesnych Austro-Węgier. Posiadał sześcioro rodzeństwa, a jego rodzina miała wojskowe tradycję. Sam również postanowił zostać żołnierzem, w 1933 roku ukończył szkołę podoficerską w Koninie.

Romuald Rajs brał udział w kampanii wrześniowej, jednak jego jednostka została rozbita 15 września pod Lublinem. W konspiracji znalazł się już w 1939 roku. 4 lata później, udało mu się dołączyć do 3. Brygady AK, która dzięki jego szkoleniom stała się oddziałem, który przeprowadził największą liczbę akcji bojowych, oraz poniósł najmniej strat. W kwietniu 1944 został odznaczony Krzyżem Walecznych. Mimo udziału w operacji "Ostra Brama" udało mu się uniknąć rozbrojenia przez komunistów, był następnie przez nich ścigany. Swój oddział rozformował, a sam pod fałszywym nazwiskiem zaciągnął się do służb wiernych nowej ludowej władzy, tylko po to by móc kontynuować walkę, opuścił szeregi nowego okupanta i przeszedł do sławnej 5 Wileńskiej Brygady AK majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Po pewnym czasie nawiązał kontakty z Narodowym Zjednoczeniem Wojskowym, został tam dowódcą 3 Brygady Wileńskiej. Czynnie na terenach białostocczyzny zwalczał komunistów, walczył w Wolną Polskę.

Na jesieni 1946 "Bury" rozwiązał swój oddział i opuścił konspirację. Ukrywał się on przed UB. Schwytano go w 1948, a w 1949 w procesie pokazowym skazano na karę śmierci i rozstrzelano. Jego historia, odwagi i efektywnego działania może być dla nas wzorem. Dla "Burego" jak i wielu innych Żołnierzy Niezłomnych dobro Ojczyzny było najważniejsze, nie oglądali się oni na chwilowe mody, chwilowe histerie, a twardo szli do wyznaczonego celu. Mimo, że fizycznie ich celu nie udało się osiągnąć to ich ofiara jest dla nas fundamentem, tacy ludzie jak "Bury" patrzą na nas z góry, byśmy nie dopuścili do tego, żeby ich krew oraz walka poszły na marne.

Romuald "Bury" Rajs - obecny!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#historia #polska #żołnierzewyklęci #revoltagainsthemodernworld

12

Ostatnimi dniami byliśmy świadkami ciekawego fikołka intelektualnego, który wykonali reprezentujący współczesny świat. Mianowicie regulamin Facebooka (a więc też i na przykład Instagrama) stwierdził, że użytkownicy w wybranych krajach mogą nawoływać do przemocy wobec rosyjskich żołnierzy czy nawet życzyć śmierci Władimirowi Putinowi. Wprost podana została do opinii publicznej tego typu informacja. Do tej pory podwójne standardy tej firmy były ludziom, szczególnie po naszej stronie dość dobrze znane, tutaj mamy już przykład wprowadzania swego rodzaju "logiki Kalego" czarno na białym. Po kilku dniach szefostwo chyba zorientowało się jak głupio to brzmi w świetle tego co do tej pory było przez nie głoszone i ową decyzję cofnęło, ale ten fakt należy odnotować.

Facebook nie od dziś służy do kreowania określonych postaw społecznych. Widać to bardzo dobrze w Polsce, gdzie swego czasu wiele grup, z dziesiątkami tysięcy członków przejętych zostało przez siły lewicowo liberalne, narzucające swoje zapatrywania ludziom. Nie mogli oni prowadzić dyskusji w sposób przez siebie preferowany bo groziło to usunięciem ich z tej grupy. Musieli dopasować się. Ponadto tę grupy stały się siedliskiem liberalizmu, urabiania opinii publicznej. Pomocny w tym był zapewne algorytm promujący treści odpowiedniego typu i ucinający treści innego typu. Poszło to w parze z radykalizacją nastrojów społecznych. Dodatkowo skrupulatnie stosowane bany, usuwanie odpowiednich treści tworzyło w ludziach będących ideowo po przeciwnej stronie barykady poczucie alienacji, oraz tego, że jest ich zdecydowanie mniej niż w rzeczywistości.

Dzisiaj firma, która na sztandarach ma hasła walki z nienawiścią, jakieś tam inne tolerancje, czy różnego rodzaju propagandowe bzdury otwarcie brała udział w nakręcaniu spirali nienawiści. Krytyka różnych działań, wymiana argumentów, wzajemne przekonywanie się, jest czymś innym niż wprost przyzwolenie na grożenie śmiercią. To szczególnie znamienne, że za napisanie nieodpowiedniego dla szefostwa portalu (de facto monopolisty na rynku) słowa, podanie niewygodnych informacji, czy po prostu głoszenie poglądów sprzecznych z ich interesem można zostać od tak wyrzuconym. Programowanie NPC systemu idzie pełną parą, teraz następuję czas radykalizacji. Nie możemy dać się wciągnąć w ich brudne gierki. To nie są nasi przyjaciele, to reprezentanci współczesnego świata, normalnie przyzwalający na działanie profili wyśmiewających i atakujących wszystko co piękne, dobre i prawdziwe, otwarcie mieszających ludziom w głowach. Ich hipokryzja, aż bije po oczach. Każde kolejne kłamstwo podparte zostaje pięcioma innymi, jednak pewnego dnia owe kłamstwa zawalą się pod swoim ciężarem, tego bądźmy pewni. Trzymajmy się od tego z dala i róbmy swoje, pokazujmy obłudę tego systemu, może do kogoś dotrze.

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#bekazlewactwa #revoltagainsthemodernworld #facebook #cenzura #wolnoscslowa

23

Dalej kontynuujemy nasz mini-cykl. Dzisiaj jego tematem nie będzie pojedyncza osoba, a cała brygada, jedna z organizacji najbardziej przez system znienawidzonych, mianowicie Brygada Świętokrzyska. Brygada ta wchodziła w skład Narodowych Sił Zbrojnych, była jedną z największych formacji walczących o wolną Polskę. Powstała ona 11 sierpnia 1944 roku. Początkowo broniła ona Polaków przed akcjami pacyfikacyjnymi oraz represjami ze strony wojsk niemieckich, jak informuje IPN, te działania miały charakter ograniczony. Warto też dodać, że Brygada Świętokrzyska prowadziła potyczki z siłami ukraińskimi u boku wojsk Rzeszy. Jednak nie byli to jej jedyni przeciwnicy, walczyła również z siłami bolszewickimi. Jej dowództwo w obliczu nacierających wielkich komunistycznych hord zdecydowało się na taktyczny odwrót, zawierając przy tym porozumienie z Niemcami.

Po ustaniu wojennej zawieruchy, władze sowieckie żądały od sił alianckich (pod których kuratelą znaleźli się polscy żołnierze) wydania im tej jednostki. Nie doszło do tego. Jednak stalinowskie władze w Polsce prześladowały członków tej formacji i skazywały ich na długoletnie więzienia. Etos narodowy, którym kierowali się służący w Brygadzie nie w smak był komunistom, dzisiaj też wielu twórców ale i lokajów systemu ona zawadza. Nie warto się jednak na takich oglądać. My przeciwnicy współczesnego świata musimy dumnie bronić prawdy, nie ustępować na krok wyszczekanym przeciwnikom, chcącym zniewolić naszą Ojczyznę kajdanami politycznej poprawności i wstydu z bycia Polakiem.

Brygada Świętokrzyska - obecna!

Zachęcamy do samodzielnego zgłębiania wiedzy na temat Brygady Świętokrzyskiej ale i w ogóle prawdziwej historii naszego narodu. Poniżej pomocne linki:
https://www.nacjonalista.pl/2013/08/11/w-rocznice-utworzenia-brygady-swietokrzyskiej-nsz/
https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/47761,Brygada-Swietokrzyska-NSZ.html

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#historia #polska #żołnierzewyklęci #revoltagainsthemodernworld

11

Kontynuujemy dzisiaj nasz mini-cykl skupiający się na przedstawieniu kilku sylwetek Żołnierzy Niezłomnych. Dzisiaj opowiemy wam historię, prawosławnego Polaka, zwolennika niepodległości naszej Ojczyzny, a także zdecydowanego przeciwnika powojennego nowego porządku świata, chodzi o Anatola "Olecha" Radziwonika. Urodził się on 7 albo 20 lutego 1916 roku w Briańsku (dzisiaj na terytorium Rosji), jednak swoją młodość spędzał na Grodzieńszczyźnie w II Rzeczypospolitej. Przed wybuchem II wojny światowej był nauczycielem.

Jak to jednak bywa wojna wywróciła całe jego życie do góry nogami. Tereny gdzie mieszkał znalazły się w wyniku paktu Ribbentrop - Mołotow pod zwierzchnią władzą ZSRR. Deklarując jako wiarę prawosławie, pozwolono mu zachować posadę w szkolę gdzie pracował. Mógł się jednak przekonać osobiście o "dobrodziejstwach" oferowanych przez bolszewicki raj. Wiadomo, że od 1943 działał w Armii Krajowej walcząc z okupantem niemieckim. Zawierucha wojenna trwała jednak w najlepsze i na tereny będące pod administracją Niemców oraz Białorusinów, wkroczyła Armia Czerwona. Komuniści konsekwentnie zwodzili, a następnie likwidowali polskich partyzantów. Nie minęło wiele czasu, aż "Olech" znalazł się na ich celowniku.

Mimo, że wojna oficjalnie się skończyła, "Olecha" i jego ludzi czekało jeszcze kilka lat ciężkiej batalii. Nie zamierzał się on godzić na narzucony Polsce, bez jej zgody porządek jałtański, z nowymi granicami, opartymi na wschodzie o tzw. "linię Curzona", odmawiał wycofania się za nią. Brał razem ze swoim oddziałem wielokrotnie udział w potyczkach z NKWD, niestety na dłuższą metę partyzantka, nie miała szans ze zorganizowanym aparatem państwowym, Anatol Rzadiwonik poległ w maju 1949 roku. Jest przykładem bezkompromisowości, męstwa i ideowej walki o Wolną Polskę.

Anatol "Olech" Radziwonik - obecny!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#historia #polska #żołnierzewyklęci #revoltagainsthemodernworld

8