Gdy walczymy z tym co współczesny świat oferuje nie robimy tego tylko ze względu na jakieś kwestie estetyczne, czy żeby sobie ponarzekać. Robimy to, ze względu na naszych ludzi, gdyż ideologia współczesnego świata jest dla nich zagrożeniem. Zagrożeniem bezpośrednim. Forsowany multikulturalizm ma swoje ofiary. Jedną z takich ofiar była Ebba Akerlund, tydzień temu 7 kwietnia, minęła 5 rocznica jej śmierci.

Ebba Akerlund była szwedzką dziewczynką, w chwili śmierci miała ukończone 11 lat. Jak zginęła? 7 kwietnia 2017 roku, jak zwykłe dziecko wracała ze szkoły razem z koleżanką. Wysiadła na przystanku i tam dokonała żywota przejechana ciężarówką. Zabił ją Rachmat Akiłow, islamski terrorysta z Uzbekistanu, który wcześniej spokojnie przekraczał granice europejskich państw, tak, że dotarł do Szwecji. Wszak w imię nowej globalistycznej religii granice muszą być otwarte, jak się okazuje na przestrzał. Pewnego dnia motywowany religijnie postanowił zabić "niewiernych". Poza Ebbą w zamachu zginęło jeszcze 4 ludzi, a 14 zostało poważnie rannych. Szwecja będąca przez globalistyczne media pokazywana jako raj na Ziemi dla "nowego wspaniałego człowieka" dla swoich rodzimych mieszkańców, tych których geny są na tych terenach od wielu setek lat, staje się piekłem.

Ebba miała marzenia, jej pasją było pisanie historyjek, którymi dzieliła się ze szkolnymi koleżankami. Jako dorosła chciała napisać książkę. Już nie napisze, nie zrealizuje swoich talentów. Antynarodowa ideologia okazała się dla niewolących naród szwedzki ważniejsza. Cała sprawa jej śmierci została przez "pluralistyczne media" zamieciona pod dywan, jako niewygodna, jeszcze przypadkiem jakiś leming wyrwał by się z letargu i zamiast w piątek iść upadlać się alkoholem w klubie nocnym wybrałby się na siłownię, albo sięgnąłby po jakąś sensowną lekturę. Ebba Akerlund została znienawidzona przez co bardziej wyrywnych obrońców współczesności. Jej nagrobek wielokrotnie był niszczony, niszczony przez nielegalnego imigranta. Wymiar (nie)sprawiedliwości mieniący się szwedzkim nic sobie jednak z tego nie robi i sprawa jest trywializowana, a złapany nawet na gorącym uczynku jak gdyby nigdy nic wypuszczany.

Rodzice Ebby nie mogą spać spokojnie, są w szoku, pytają się "ale jak to?". Biedni zapewne nie potrafią zrozumieć co się dokładnie stało. Takich przypadków w Szwecji są dziesiątki o ile nie setki. Ludność autochtoniczna cierpi, a napływowi stawiani są w pozycji uprzywilejowanej. O ofiarach multikulturalizmu system nie pamięta i nie chce pamiętać. My jednak pamiętamy. Pamiętamy o Ebbie Akerlund i pamiętamy o innych. Nie zapomnimy o was!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#szwecja #multikulti #revoltagainsthemodernworld #nacjonalizm #polityka

9

Brak komentarzy. Napisz pierwszy