Prezes Comarchu twierdzi, że ludzie powinni "mniej żreć" by ratować planetę. Nie uważa natomiast by rezygnacja przez niego z prywatnego samolotu wiele pomogła...businessinsider.com.pl
Prof. Janusz Filipiak, prezes Comarchu i jeden z najbogatszych Polaków, przyznał, że sprawy klimatu są bliskie jego sercu. Jednocześnie nie uważa, żeby rezygnując ze swojego samolotu, mógł wiele zmienić. Sugeruje za to, że ludziom trzeba uświadomić, że latanie wielkimi paliwożernymi odrzutowcami na wakacje i zbyt obfite "żarcie" mają wpływ na stan planety.https://businessinsider.com.pl/lifestyle/janusz-filipiak-trzeba-uswiadomic-ludziom-ze-nie-maja-tyle-zrec/kxybv17
#polska #januszebiznesu #ekoterroryzm
34
Dlatego właśnie nie możemy mieć fajnych rzeczy. Maile z wczoraj.
#blackfriday a raczej #blackfrajer #januszebiznesu #polakpolakowipolakiem
#blackfriday a raczej #blackfrajer #januszebiznesu #polakpolakowipolakiem
14
Karty graficzne strasznie podrożały. W końcu zdecydowałem się sprzedać swoją.
Niestety nie mam aktualnie czasu grać. Szkoda żeby kurz zbierała. Wystawiłem za 5500. Mam już pierwszą propozycję za 4000. Ciekawe za ile pójdzie.
Pokaż spoiler Kupiłem za 1800.
#kartygraficzne #januszebiznesu #olx
Niestety nie mam aktualnie czasu grać. Szkoda żeby kurz zbierała. Wystawiłem za 5500. Mam już pierwszą propozycję za 4000. Ciekawe za ile pójdzie.
Pokaż spoiler Kupiłem za 1800.
#kartygraficzne #januszebiznesu #olx
8
#allegro #dyskusja #januszebiznesu
Widzę że z biegiem lat mam coraz mniej cierpliwości. Kiedyś bym wysłał tę reklamację i czekał. Zastanawiam się czy to zmiana na lepsze czy na gorsze
Jeszcze ludek z tego sklepu do mnie dzwonił w sprawie negatywnej oceny. Myślałem że skoro im tak zależy to się dogadamy. Ale nie. Wyślij i czekaj miesiąc na prawdopodobnie odmowną decyzję. Tak się bawić nie będę.
Widzę że z biegiem lat mam coraz mniej cierpliwości. Kiedyś bym wysłał tę reklamację i czekał. Zastanawiam się czy to zmiana na lepsze czy na gorsze

Jeszcze ludek z tego sklepu do mnie dzwonił w sprawie negatywnej oceny. Myślałem że skoro im tak zależy to się dogadamy. Ale nie. Wyślij i czekaj miesiąc na prawdopodobnie odmowną decyzję. Tak się bawić nie będę.
9
Uszanowanko Lurki
Przyda mi się Wasze wsparcie.
Moja opinia dla warsztatu który katował mi samochód nie chce przejść. Niby czeka na weryfikację.
Z tego powodu proszę o odpowiednie opinie dla tego warsztatu:
https://g.co/kgs/FrgvqP
Może opinie od was Google chętniej przyjmie.
Tutaj video jak kręcą mi zimny silnik do odcięcia:
https://streamable.com/5j33qb
A tutaj jak ruszają z piskiem opon, palą sprzęgło i oszukują na cenie części:
https://streamable.com/29hzk3
Wstawiam też fotkę z moim autem na tle ich szyldu, aby nie było wątpliwości że faktycznie tam byłem.
Sytuację opisywałem już wcześniej tutaj:
https://lurker.land/post/JSnsJhmIg
Z góry dzięki za pomoc
#spolecznosc #lurkerefekt #januszebiznesu #januszemechanikisamochodowej #lurkilurkom #afera

Przyda mi się Wasze wsparcie.
Moja opinia dla warsztatu który katował mi samochód nie chce przejść. Niby czeka na weryfikację.
Z tego powodu proszę o odpowiednie opinie dla tego warsztatu:
https://g.co/kgs/FrgvqP
Może opinie od was Google chętniej przyjmie.
Tutaj video jak kręcą mi zimny silnik do odcięcia:
https://streamable.com/5j33qb
A tutaj jak ruszają z piskiem opon, palą sprzęgło i oszukują na cenie części:
https://streamable.com/29hzk3
Wstawiam też fotkę z moim autem na tle ich szyldu, aby nie było wątpliwości że faktycznie tam byłem.
Sytuację opisywałem już wcześniej tutaj:
https://lurker.land/post/JSnsJhmIg
Z góry dzięki za pomoc

#spolecznosc #lurkerefekt #januszebiznesu #januszemechanikisamochodowej #lurkilurkom #afera
11
-Areczku widzisz ile mam na głowie, w sobotę to normalnie pracujemy odrobisz w niedzielę, tylko powiedz Miszy żeby Ci bramę otworzył. No więc widzimy, znaczy jesteś w niedzielę punkt 5 rano, tylko się nie spóźnij bo jest dużo do roboty.
-Ale szef wie, że w niedzielę mam chszest?
-To co żeś robił tyle czasu, po co Ci chszest, żenić się będziesz?
-Nie, córka mi się urodziła dwa miesiące temu, mówiłem przecież szefowi.
-Kiedy? Nic nie pamiętam. Coś kręcisz.
-Wtedy kiedy szef mi dniówkę zabrał za wyjście 2 minuty wcześniej.
-Weź mi nie przypominaj i ciesz się, że masz robotę!
-To co z tą niedzielą?
-Ty mnie Areczku nie wkurwiaj, proszę Cię, od tego masz ojca chszetnego żebyś Ty nie musiał.
-Ale szefie, ja muszę być, co ja później powiem żonie i dziecku jak będzie dorosłe.
-Powiesz żeś zarabiał na życie dla nich.
-A tak propo kiedy szef mi wypłaci za zaległy miesiąc i za ten, już 2giego.
-Areczku nie pierdol tylko wracaj do roboty, nie płacę Ci za gadanie.
-Szef w ogóle nie płaci!
-Nie pierdol wracaj do roboty!
-Albo szef da zaległą kasę i wypłatę za ten miesiąc albo to pierdolę i jutro jestem tu z PIPem!
-Ty myślisz, żeś taki mądry, chuja mądry jesteś, przecież te umowy o pracę to ja dla picu z Tobą spisywałem.
-Ale kopię szef dał i to wystarczy.
-Krysiu (krzyczy do sekretarki) mam zawał, dzwoń po pogotowie!
-A Ciebie Areczku pierdolę, mam 100 Ukraińców na Twoje miejsce.
-Po straż graniczną też zadzwonię.
-Krysiu, nie dzwoń nigdzie, a Ty Areczku siadaj.
Szef otwiera sejf z biedronki.
-100, 200, 300, […] 4500 zł masz i w niedzielę jesteś w robocie?
-4500 zł to jest za miesiąc szefie, a w niedzielę i tak mnie nie będzie.
-4500, 4600, 4700, 4800, […] 9000 zł!
- i tamta dniówka i nadgodziny.
-Ty mnie do zawału kurwa Arek doprowadzisz.
-Teraz Arek, a wcześniej Areczku.
-Miałem Cię, za uczciwego człowieka, a Ty mnie służbami straszysz, tego się po Tobie nie spodziewałem.
-Myślał szef, że można Areczka ruchać aż będzie mlaskało. Nie, kurwa.
9100, 9200, 9300, 9400, 9500, […]
-Areczku proszę Cię, Ty mnie zrujnujesz za miesiąc Ci zapłacę, proszę.
-Licz tam! A i podnieś te papiery z podłogi.
Szef podnosi papiery i wpada w osłupienie.
-Wniosek o urlop wypoczynkowy podpisany przez mnie i to od dzisiaj, kiedy ja to podpisałem, to jest fałszerstwo, za to się idzie siedzieć Areczku.
-Chuja tam licz tą kasę i dowidzenia.
-23500 zł, masz i podpisz, żeś odebrał.
-Proszę i dowidzenia.
-Pierdol się Areczku i spierdalaj.
-Szef już powiedział swoje.
-Areczku nie do mnie tak!
-Do mnie też nie, żegnam.
Drzwi zamykają się hukiem.
-Krysia, dzwoń po pogotowie"
#pasta #Areczku #januszebiznesu
-Ale szef wie, że w niedzielę mam chszest?
-To co żeś robił tyle czasu, po co Ci chszest, żenić się będziesz?
-Nie, córka mi się urodziła dwa miesiące temu, mówiłem przecież szefowi.
-Kiedy? Nic nie pamiętam. Coś kręcisz.
-Wtedy kiedy szef mi dniówkę zabrał za wyjście 2 minuty wcześniej.
-Weź mi nie przypominaj i ciesz się, że masz robotę!
-To co z tą niedzielą?
-Ty mnie Areczku nie wkurwiaj, proszę Cię, od tego masz ojca chszetnego żebyś Ty nie musiał.
-Ale szefie, ja muszę być, co ja później powiem żonie i dziecku jak będzie dorosłe.
-Powiesz żeś zarabiał na życie dla nich.
-A tak propo kiedy szef mi wypłaci za zaległy miesiąc i za ten, już 2giego.
-Areczku nie pierdol tylko wracaj do roboty, nie płacę Ci za gadanie.
-Szef w ogóle nie płaci!
-Nie pierdol wracaj do roboty!
-Albo szef da zaległą kasę i wypłatę za ten miesiąc albo to pierdolę i jutro jestem tu z PIPem!
-Ty myślisz, żeś taki mądry, chuja mądry jesteś, przecież te umowy o pracę to ja dla picu z Tobą spisywałem.
-Ale kopię szef dał i to wystarczy.
-Krysiu (krzyczy do sekretarki) mam zawał, dzwoń po pogotowie!
-A Ciebie Areczku pierdolę, mam 100 Ukraińców na Twoje miejsce.
-Po straż graniczną też zadzwonię.
-Krysiu, nie dzwoń nigdzie, a Ty Areczku siadaj.
Szef otwiera sejf z biedronki.
-100, 200, 300, […] 4500 zł masz i w niedzielę jesteś w robocie?
-4500 zł to jest za miesiąc szefie, a w niedzielę i tak mnie nie będzie.
-4500, 4600, 4700, 4800, […] 9000 zł!
- i tamta dniówka i nadgodziny.
-Ty mnie do zawału kurwa Arek doprowadzisz.
-Teraz Arek, a wcześniej Areczku.
-Miałem Cię, za uczciwego człowieka, a Ty mnie służbami straszysz, tego się po Tobie nie spodziewałem.
-Myślał szef, że można Areczka ruchać aż będzie mlaskało. Nie, kurwa.
9100, 9200, 9300, 9400, 9500, […]
-Areczku proszę Cię, Ty mnie zrujnujesz za miesiąc Ci zapłacę, proszę.
-Licz tam! A i podnieś te papiery z podłogi.
Szef podnosi papiery i wpada w osłupienie.
-Wniosek o urlop wypoczynkowy podpisany przez mnie i to od dzisiaj, kiedy ja to podpisałem, to jest fałszerstwo, za to się idzie siedzieć Areczku.
-Chuja tam licz tą kasę i dowidzenia.
-23500 zł, masz i podpisz, żeś odebrał.
-Proszę i dowidzenia.
-Pierdol się Areczku i spierdalaj.
-Szef już powiedział swoje.
-Areczku nie do mnie tak!
-Do mnie też nie, żegnam.
Drzwi zamykają się hukiem.
-Krysia, dzwoń po pogotowie"
#pasta #Areczku #januszebiznesu
11
16
Albicla, czyli jak zawstydzić CD Projekt. Łukasz Warzechawei.org.pl
Ze swoich życiowych doświadczeń wyciągnąłem jeden wniosek: od takich inicjatyw i miejsc należy się trzymać jak najdalej. Porządne, dopracowane projekty da się robić nawet za małe pieniądze, bez angażowania tłumów – o ile oczywiście nie ogłasza się, że zaraz podbije się świat i zdetronizuje YouTube’a czy Facebooka. Lepszy taki mały, elegancki, dopięty na ostatni guzik produkt bez fajerwerków niż zapowiadana z fanfarami żenująca klapa https://wei.org.pl/article/albicla-czyli-jak-zawstydzic-cd-projekt/
#albicla #januszebiznesu #internet #socialmedia #technologia
#albicla #januszebiznesu #internet #socialmedia #technologia
14
UKRYTA KAMERA: pranie mózgu i manipulacje na pokazie sprzętów agdyoutube.com
Firmy, które prowadzą sprzedaż na pokazach i prezentacjach z reguły zapraszają osoby starsze, które łatwo zmanipulować i wprowadzić w błąd sprzedając im towary dziesięciokrotnie droższe niż analogiczna oferta na rynku. Niestety osoby starsze również rzadko potrafią korzystać z internetu aby to sprawdzić samemu oraz przyjrzeć się opiniom internautów o tego rodzaju działalności. A te opinie nie pozostawiają żadnych złudzeń co do uczciwości tych firm
https://www.youtube.com/watch?v=GXsRne_aT9k
#oszukujo #ecovital #garnki #garnkiza9k #januszebiznesu #gospodarka
https://www.youtube.com/watch?v=GXsRne_aT9k
#oszukujo #ecovital #garnki #garnkiza9k #januszebiznesu #gospodarka
14
#januszebiznesu #lockdown
Chciałem sobie zamówić dwa dania na ok 50zł (smakosz haczapuri hir xD) z jakiejś restauracji gruzińskiej, wbijam na pyszne i tak: jedna restauracja - minimalna wartość zamówienia - 85zł, kolejna - 50zł + 15zł za dowóz. Pierdolę, zrobiłem se kurczaka z ryżem na obiad. Tak mi się skojarzyło z tym memem z nosaczem, gdzie lepiej zbankrutować niż zarobić trochę mniej bo pośrednik też weźmie.
Chciałem sobie zamówić dwa dania na ok 50zł (smakosz haczapuri hir xD) z jakiejś restauracji gruzińskiej, wbijam na pyszne i tak: jedna restauracja - minimalna wartość zamówienia - 85zł, kolejna - 50zł + 15zł za dowóz. Pierdolę, zrobiłem se kurczaka z ryżem na obiad. Tak mi się skojarzyło z tym memem z nosaczem, gdzie lepiej zbankrutować niż zarobić trochę mniej bo pośrednik też weźmie.
8
#januszebiznesu #januszeolx #motoryzacja #stilo #kupujzlurkerem #olx #oszustwo
Uszanowanko drogie Lurki
Dzisiaj chciałbym Wam pokazać jeden z patentów Januszy autohandlu. Otóż na OLX, gdy chcecie kupić auto, to sporo sprzedających podaje się za osoby prywatne, a na miejscu spotkania okazuje się że trafiliście prosto do siedliska handlarza. Cały plac tłustych od wosku aut, w tym również i to po które przyjechaliście, a z którym nie wyjedziecie, bo oczywiście wbrew wszelkim zapewnieniom okazuje się złomem.
Starym sposobem na identyfikacje handlarza było po prostu wejście w profil i przejrzenie pozostałych ogłoszeń. Ale ten drapieżny podgatunek ewoluuje. Mają nową taktykę zwabiania swoich ofiar, a następnie pozbawiania ich czasu i niekiedy pieniędzy.
Omówmy to na poniższym przykładzie:
https://www.olx.pl/oferta/fiat-stilo-5drzwi-1-6-103km-2002-1wl-klima-sliczny-stan-bdb-okazja-CID5-IDHhVAh.html#1435118a0b
To "codziennie garażowane" auto stało na placu pod chmurką, pośród innych zapewne również codziennie garażowanych aut. "Stan blacharski i lakierniczy oceniony na bardzo dobry" zawierał schodzący klar z dachu, pomalowany cały prawy próg i szpachlę na prawym tylnym nadkolu, które to zapewne jedynie tylko przypadkiem umknęły fotografującemu. Tylna prawa lampa nie do końca była spasowana ze zderzakiem. Czyżby pamiątka po stłuczce? Poza tym mimo ciepłego silnika akumulator był zdechły. Pewnie znalazłoby się tego więcej, ale szkoda było czasu na dalsze oględziny i jazdę testową.
Przechodząc do meritum - sprzedający Pan Borys miał tylko jedno ogłoszenie. Mimo tego, na miejscu zamiast osoby sprzedającej tylko jedno auto, zastałem handlarza.
Ale i takich Januszy da się wyłapać - wrzucamy numer sprzedającego (w tym przypadku 663 266 ***) w Google, dopisujemy "olx", odpalamy szukajkę i co widzimy?
Że ten sam numer dzielą Panowie Łukasz, Tomasz, Filip i Pani Jolanta. Dziwnym zbiegiem okoliczności każda z tych osób sprzedaje samochody i wiele z tych samochodów jest fotografowanych na podobnym tle.
Czy można zaufać osobie która zaczyna transakcję od kłamstwa i podania się za osobę prywatną, podczas gdy jest handlarzem? Niech każdy odpowie sobie sam. Ja zaryzykowałem i straciłem czas. Całe szczęście jedynie czas. Ale ktoś może mieć mniej szczęścia i poza czasem stracić również pieniądze.
Uszanowanko drogie Lurki

Dzisiaj chciałbym Wam pokazać jeden z patentów Januszy autohandlu. Otóż na OLX, gdy chcecie kupić auto, to sporo sprzedających podaje się za osoby prywatne, a na miejscu spotkania okazuje się że trafiliście prosto do siedliska handlarza. Cały plac tłustych od wosku aut, w tym również i to po które przyjechaliście, a z którym nie wyjedziecie, bo oczywiście wbrew wszelkim zapewnieniom okazuje się złomem.
Starym sposobem na identyfikacje handlarza było po prostu wejście w profil i przejrzenie pozostałych ogłoszeń. Ale ten drapieżny podgatunek ewoluuje. Mają nową taktykę zwabiania swoich ofiar, a następnie pozbawiania ich czasu i niekiedy pieniędzy.
Omówmy to na poniższym przykładzie:
https://www.olx.pl/oferta/fiat-stilo-5drzwi-1-6-103km-2002-1wl-klima-sliczny-stan-bdb-okazja-CID5-IDHhVAh.html#1435118a0b
To "codziennie garażowane" auto stało na placu pod chmurką, pośród innych zapewne również codziennie garażowanych aut. "Stan blacharski i lakierniczy oceniony na bardzo dobry" zawierał schodzący klar z dachu, pomalowany cały prawy próg i szpachlę na prawym tylnym nadkolu, które to zapewne jedynie tylko przypadkiem umknęły fotografującemu. Tylna prawa lampa nie do końca była spasowana ze zderzakiem. Czyżby pamiątka po stłuczce? Poza tym mimo ciepłego silnika akumulator był zdechły. Pewnie znalazłoby się tego więcej, ale szkoda było czasu na dalsze oględziny i jazdę testową.
Przechodząc do meritum - sprzedający Pan Borys miał tylko jedno ogłoszenie. Mimo tego, na miejscu zamiast osoby sprzedającej tylko jedno auto, zastałem handlarza.
Ale i takich Januszy da się wyłapać - wrzucamy numer sprzedającego (w tym przypadku 663 266 ***) w Google, dopisujemy "olx", odpalamy szukajkę i co widzimy?
Że ten sam numer dzielą Panowie Łukasz, Tomasz, Filip i Pani Jolanta. Dziwnym zbiegiem okoliczności każda z tych osób sprzedaje samochody i wiele z tych samochodów jest fotografowanych na podobnym tle.
Czy można zaufać osobie która zaczyna transakcję od kłamstwa i podania się za osobę prywatną, podczas gdy jest handlarzem? Niech każdy odpowie sobie sam. Ja zaryzykowałem i straciłem czas. Całe szczęście jedynie czas. Ale ktoś może mieć mniej szczęścia i poza czasem stracić również pieniądze.
19