Jestem jednym z dwojki ludzi którzy w Chile wybrali front gaśnicowy. chciałbym poznać tę drugą osobę i się z nią napić

http://wybory.gov.pl/prezydent2025/pl/wynik/gm/152

#wybory #emigracja

24

Dzisiaj mija równe 23 lata, kiedy wpadłem do Genewy na 2-3 tygodnie. Trochę się przedłużyło.

#takietam #emigracja

10

#uk #emigracja #takasytuacja

Wiele razy pytano mnie co musi się zmienić w Polsce abym wrócił. Zawsze mówiłem, że zbyt wiele. Tymczasem to właśnie w UK zmieniło się na tyle, że wracać trzeba. Niestety, ale Wielka Brytania zamieniła się przez ostatnie kilkanaście lat z kraju, gdzie szło się dorobić i z dorobku tego korzystać w dość wolnościowym, jak na standardy europejskie, otoczeniu prawnym, w dosłowny Dom Starców, z nadopiekuńczym rządem zaglądającym za pomocą AI w prywatne konta bankowe i wsadzający do ciupy za komentarze w sieci. Taki właśnie, wymierzony w przeciętnego człowieka, kierunek wybrało państwo, w którym prawdziwym problemem są rozwiązania przepychane przez pacynki Światowego Forum Ekonomicznego, zmieniane jak rękawiczki, na nic już nie znaczącym urzędzie brytyjskiego premiera. I ktoś powie - hej, a w Polsce jest lepiej? Ja powiem tak, jest; przynajmniej inżynierowie z Afryki nie sztyletują dzieci w środku dnia, a córki, żony i matki mogą jeszcze swobodnie poruszać się po mieście bez obawy gwałtu. I jak wiem, że mam tu takich ananasów, co życzą sobie "tej Europy", no ale jak coś to priv, mogę oprowadzić po tych zaułkach "nowoczesności". W każdym razie, aby długo nie pisać, a kogoś faktycznie by interesowało, dlaczego Polacy wracają z Wysp, to zachęcam do zobaczenie bardzo dobrego komentarza o tym co przez lata tu poszło nie tak. Jest po angielsku, ale z humorkiem, nawet tym czarnym, jak przyszłość Zjednoczonego Królestwa.

http://youtu.be/b5aJ-57_YsQ?si=_QppxNpxq8qkFz2K

Zdjęcie

13

Kurwa jak utrudniają wybory za granicą. Kiedyś się dzwoniło do ambasady i luz byłeś zarejestrowany, teraz trzeba osobiście się stawić albo wysłać oficjalny formularz. Kiedyś głosowanie listowe, teraz nie ma. Trzeba jechać do lokalu. Masakra.

I ogólnie odkąd wyjechałem z PL to brałem tylko udział w prezydenckich (w końcu reprezentuje również mnie) bo parlamentarne zostawiałem ludziom mieszkającym na miejscu ale… Obecnie polski rząd już się dobrał do kasy Polonii z UK, Danii czy Holandii, tzw podwójne opodatkowanie. A ja nie zamierzam płacić podatków w PL skoro tam nie mieszkam. Szczególnie ze szwajcarskimi zarobkami gdzie w PL musiałbym z 30% oddawać.

Tak więc idę na wybory. Wypełnię ten pieprzony wniosek. Na kogo zagłosuję? Nie wiem, bo nikt na polskiej scenie mi nie odpowiada. Ale na bank nie na Konfederację czy PiS. Zobaczę matematycznie.

#wybory #emigracja

6

#humorobrazkowy #granica #uchodzcy #nachodzcy #emigracja

Wyciekły kadry z najnowszego filmu fantasy reż. Agnieszki Holland.

10

Tak się właśnie gada z synem siostry mojej kobietki. Ni chuja nie chce po polsku. Chociaż wszystko zajebiście rozumie. W formie mówionej jest to samo, ja do niego po polsku a on po francusku. Gadka jest o meczu Servette z Glasgow.

#takietam #emigracja

6

"Tymczasem w Niemczech 🇩🇪

http://video.twimg.com/ext_tw_video/1679066959067979776/pu/vid/888x666/IrkaMN68M0Q5a1PP.mp4?tag=12

Islamizacja Europy postępuje.

Kolonia jest pierwszym niemieckim miastem, w którym meczety mogą nadawać islamskie wezwania modlitewne.

Teraz będą robić ten przeklęty hałas 5 razy dziennie .

Różnorodność i wzbogacenie." #niemcy #religia #emigracja

17

Minister spraw zagranicznych emiratów arabskich uprzedza Europę, że sama sobie kopie grób wpuszczając ekstremistów muzułmańskich. Głupota i polityczna poprawność zniszczy Europę. http://video.twimg.com/ext_tw_video/1675883393085571072/pu/vid/480x270/DFdxCScXidzjkwut.mp4?tag=12

#ciekawostki #arabowie #europa #emigracja

12

Tak jeszcze o dzisiejszej akcji upiększania terenu wspólnego. Wszyscy sąsiedzi zachwyceni „super” „dzięki” „oddać ci jakąś kasę za pracę” itp. I przychodzi ona, jedyna (poza nami) Polka z naszej klatki.

-„Dostałeś kasę z administracji na to?”

- Nie, chciałem aby było ładnie.

-Pfi, po co? Ja bym nigdy tak nie zrobiła za darmo.

Kurtyna.

I zanim się ktoś oburzy ze ojkofobia itp, to zdecydowana większość Polaków których znam w Genewie i Szwajcarii są super, w przeciwieństwie do tych co poznałem zapierdalająć przy szparagach w Holandii (fakt było to prawie 25 lat temu, nie wiem jak jest teraz). Ale ona mnie rozpierdoliła.

#takietam #szwajcaria #emigracja

12

Ciekawy wpis o służbie zdrowia i przyczynach odpływu lekarzy za granicę. Ma już trzy lata, ale nic się nie zestarzał

"TLDR: to nie pieniądze powodują, że lekarze znikają z Polski, to warunki pracy, nastawienie polityków i społeczeństwa.

Sporo się mówi o braku lekarzy, że tyle wyjechało, że pazerni na kasę i niech oddają za studia.

A wiecie czemu lekarze wyjeżdżają? Wcale nie za pieniędzmi. Obecnie w medycynie są taki braki, że dostanie 100 zł za godzinę to żaden problem. Wyjeżdżają za warunkami pracy. Owszem, część przekłada się na pieniądze, mniej lub bardziej wprost, ale część to coś, czego bez zmian systemowych nigdy nie osiągniemy.

Jestem anestezjologiem, w pracy zajmuję się pacjentami na intensywnej terapii, znieczulam do zabiegów, ustawiam leczenie bólu. Jak wygląda moja praca na emigracji a jak w Polsce?

Polska: Skończyły się elektrody do EKG. Ktoś zapomniał zamówić. Chirurga to nic nie obchodzi, zabieg ma się odbyć. Kombinujemy jakieś dziwne patenty z kropkami żelu i klejeniem plastrem, potem elektrody udaje się pożyczyć z interny. Może starczy do kolejnego zamówienia. Na razie wszyscy pacjenci dostają monitoring z 3 zamiast z 5 (zalecanych) odprowadzeń.

EU: Jest odpowiedzialna osoba, która jak tylko zbliżamy się do stanu "starczy na najbliższy miesiąc i nie dłużej" zamawia kolejny pakiet.

Polska: W czasie znieczulenia popsuł mi się monitor. Czyli pacjent śpi, a ja nie wiem kompletnie nic, jakie ma ciśnienie, jak pracuje jego serce, ile ma tlenu we krwi, jak działają mięśnie itp itd. Koszmar. Szef poinformowany "eee tam, pani se da rade, kiedyś tak znieczulali i było OK". Dokończyłam zabieg ze stetoskopem na sercu, trzymając pacjenta za puls przez godzinę i zastanawiając się co dalej.

EU: Jeden z monitorów pokazywał nam dziwne stężenia gazów w mieszance oddechowej. Aparat został momentalnie odpięty od pacjenta, przyłączono nowy, zapasowy, a tamten pojechał do serwisu.

Polska: Pacjent po wyrostku, zlecam leki przeciwbólowe na pooperacyjnie, między innymi morfinę. Kilka godzin później znajduję pacjenta sino-zielonego z bólu. Nie dostał nic, bo pielęgniarka nie ma klucza do sejfu z narkotykami, a chirurg siedzi na izbie przyjęć od czasu operacji.

EU: Pielęgniarka sama może zlecać większość leków, żeby dać dodatkowy narkotyk musi najpierw zadzwonić i spytać czy u tego pacjenta można. Sama pobierze z sejfu (są otwierane na odcisk palca i rejestrowane na konkretne osoby), sama wpisze w dokumenty.

Polska: Leczenie przeciwbólowe wpisywałam na karcie znieczulenia, następnie na karcie zleceń oddziału, w formularzu oceny leczenia bólu i kwestionariuszu dla certyfikatu szpitala bez bólu. W każdym z nich wpisywałam około 3-4 leków, z dawkami, godzinami podań, obowiązkowym podpisem i pieczątką. Niewyraźne odbicie pieczątki skutkowała cofnięciem karty, nawet jeśli obok była identyczna, odbita dobrze. NFZ cofał taką dokumentację jako "nieczytelną" lub "niepełną" i wlepiał kary.

EU: Dla każdego zabiegu istnieje schemat leczenia pooperacyjnego. Jeśli chcę coś zmienić, to wpisuję w jedna rubryczkę np "ketonal zamiast ibuprofenu" a oddział pooperacyjny sam dostosowuje dawki, bo od tego są.

Polska: Sporo szpital iw ogóle nie ma oddziału czy nawet sali pooperacyjnej, albo ma jakieś atrapy. Moim faworytem była sala z 4 łóżkami i 2 monitorami. Zdarzyło się, że pacjent po lewej miał podłączone EKG a pacjent z prawej pulsoksymetr z jednego monitora.

EU: na moim obecnym postopie mogę położyć pacjenta który właściwie wymaga intensywnej terapii. Mamy do tego i sprzęt i personel.

Polska: Wszystkie obowiązkowe kursy robiłam w czasie "urlopów" - bez delegacji, bez zapewnienia noclegu, jedzenia, przejazdu. Konferencje i prywatne szkolenia (np USG w anestezji) musiałam opłacić sama. Nikt nie dzielił się tak zdobytą wiedzą, bo i po co. Książki? Jak se kupisz to masz.

EU: Przysługuje mi wyjazd na minimum jedną międzynarodową konferencję rocznie, plus minimum jedno wybrane przeze mnie szkolenie. Mam obowiązek zrobić potem prezentację podsumowującą dla zespołu, żeby wszyscy byli na czasie. Książki i dostęp do baz naukowych zapewnia oddział.

Polska: przemęczeni lekarze, z bezradności, zmęczenia, przeładowania pacjentami są dla siebie po prostu chamscy, każdy kto ma ciut więcej władzy prędzej czy później to wykorzysta. Każdy chce mieć mniej roboty i unika odpowiedzialności jeśli tylko może. Doprosić się chirurga na konsultację na OIT? Marzenie...

EU: Standard to konsylia. Wszyscy czują się odpowiedzialni za pacjenta. Młody lekarz nie boi się powiedzieć co myśli, albo spytać. Osoba która podniosłaby głos miałaby prostą drogę an dywanik do szefa szpitala.

Polska: Nadgodziny są albo magicznie pomijane w dokumentacji, albo rozliczane z kontraktu. Standard to praca ponad 50 godzin w tygodniu. Dorabianie w karetkach, SORach czy poradniach. Oczywiście kontrakt to własne ubezpieczenie, dużo większa odpowiedzialność choćby za niedziałający sprzęt (nawet szpitala!) i w razie jakiejś wtopy prokurator pytający "a czemu pan w ogóle podjął pracę w takim patologicznym syatemie?"... hmmm... bo innego nie ma?

EU: Umowa o pracę. Max 48 godzin w tygodniu. Nadgodziny do wybrania w pieniądzach albo czasie wolnym. W tym roku z dyżurów miałam 2 dodatkowe miesiące wolnego.

Polska: Przyszłą do nas partia igieł z firmy "Januszoigła". Wygrali przetarg. Wenflony (te do żył) miały złe klejenie i część rurek nie trzymała się obsadki. Pól biedy jak odpadło przed wkłuciem, gorzej jak po. No i większość nawet jak się trzymała, to ciekła, dużo leków szło w prześcieradła. Igły do znieczuleń podpajęczych miały wyraźne zadziory. Strach było to wbijać w pacjenta, pomijam, że było trudno, bo tępe. Szpital próbował podrasować przetarg (żeby dostać lepszy sprzęt), ale prawnicy uznali, że mogłoby to być podciągnięte pod ustawiania przetargu.

Szczytem było jak przetarg na respirator wygrał jakiś januszex, który składał respiratory z chińskich podzespołów. Ciągle stały w serwisie, ale były nie do oddania, bo dział prawny szpitala nie znał się na swojej robocie.

EU: Problem w ogóle nie istnieje. Ostatnio poprosiłam o kilka sztuk igieł z firmy XXX do testów i je dostałam bez gadania.

Polska: pacjent któremu się wydaje, że krzykiem i biciem więcej osiągnie, najczęściej ma rację. Nikt nie chce się kopać z koniem.

EU: Pacjent który podniesie głos najczęściej szybciutko wychodzi z ochroniarzem. Albo policją. W sumie mało kto w związku z tym podnosi głos.

Polska: Na OIT nie ma ani miejsca ani czasu na pogadania z rodziną umierającego pacjenta. Stąd często niezrozumienie i oskarżenia.

EU: mamy osobny pokój z automatem do kawy, kanapami, na minimum 8 osób. Do dyspozycji psycholog. Dla osób spoza miasta mamy miejsca hotelowe, żeby nie martwili się, że nie zdążą przyjechać jak ich bliski będzie umierał.

Polska: pielęgniarki nic nie mogą, a część boi się pytać, żeby nie dostać po uszach za "wtrącanie się"

EU: pielęgniarka to mój partner. Ma swoje pomysły i dwoje obserwacje. Minimum kilka razy pielęgniarka powstrzymała mnie przed błędną diagnozą czy leczeniem, bo była moją równoważną pomocą, anie nie bezmyślną parą rąk.

Mogę tak długo. Ale najlepsze jest to, że w mojej specjalizacji zarabiam mniej niż koledzy w Polsce. I uważam, że moje pieniądze są dużo lepiej zarobione. Po prostu zarabiam inaczej. Mam spokój w pracy. Mogę być lekarzem. Jestem szanowana, o moją wiedzę i komfort się dba, bo wszyscy wiemy, że to dobre dla oddziału i pacjentów. Mam wątpliwość, to pytam. Nie boje się wpisać w dokument, że nie wiem. Mam czas dla pacjentów i ich rodzin. Po prostu robię to, co zawsze chciałam, bez całej tej toksycznej otoczki, której nie dało się pozbyć w Polsce.

I dopóki to się nie zmieni, nie liczcie, że lekarze przestaną wyjeżdżać."

#medycyna #lekarze #niechjada #emigracja #sluzbazdrowia #zdrowie #nfz

Dla chętnych poczytania komentarzy podaję link:

http://wykop.pl/wpis/46572823/tldr-to-nie-pieniadze-powoduja-ze-lekarze-znikaja-/strona/1

18

Dzisiaj mam rocznicę kiedy 21 lat temu przybyłem do Genewy na 2, maks 3 tygodnie.

#takietam #emigracja

19

Zmieniamy wystrój na chacie. I zaczynamy od biblioteczki, która już poszła w dobre ręce. I okazuje się ze mamy same polskie książki.

Ale fakt, po francusku to książek mało czytam, jedynie gazety i internet.

#takietam #emigracja #ksiazki

8

Kolejna historia z życia w Genewie kiedy jesteś fajny gość.

Kwestii wprowadzenia. W kantonie genewskim jest zakaz sprzedaży alko w sklepach po 21. Chociaż nikt tego nie przestrzega.

No i dzisiaj wychodząc na wieczorny spacer (22), moja kobietka rzuciła propozycję „to kup po piwku”. No i wpadam do sklepiku i mówię „dwa piwka bym chciał”.

A tu zonk. Koleś „przykro mi bardzo ale nie da rady”. I leci na zaplecze. Pokazuje mi mandat na 10950 chf i mówi ze ktoś go podpierdolił i nawet wie kto.

To odpowiadam ze luz, obejdziemy się bez piwka. I dobranoc miłej nocy.

No i. Koleś mówi ze takiego człowieka jak ja to nie wypuści. Zamknął sklep, otworzył lodówkę dał dwa piwka, mówiąc „sprzedać nie mogę ale dać to chyba nie zabronione”.

Jutro oczywiście wpadam i oddaje całe 6 chf.

#takietam #emigracja #szwajcaria

29