Tak jeszcze o dzisiejszej akcji upiększania terenu wspólnego. Wszyscy sąsiedzi zachwyceni „super” „dzięki” „oddać ci jakąś kasę za pracę” itp. I przychodzi ona, jedyna (poza nami) Polka z naszej klatki.
-„Dostałeś kasę z administracji na to?”
- Nie, chciałem aby było ładnie.
-Pfi, po co? Ja bym nigdy tak nie zrobiła za darmo.
Kurtyna.
I zanim się ktoś oburzy ze ojkofobia itp, to zdecydowana większość Polaków których znam w Genewie i Szwajcarii są super, w przeciwieństwie do tych co poznałem zapierdalająć przy szparagach w Holandii (fakt było to prawie 25 lat temu, nie wiem jak jest teraz). Ale ona mnie rozpierdoliła.
#takietam #szwajcaria #emigracja
-„Dostałeś kasę z administracji na to?”
- Nie, chciałem aby było ładnie.
-Pfi, po co? Ja bym nigdy tak nie zrobiła za darmo.
Kurtyna.
I zanim się ktoś oburzy ze ojkofobia itp, to zdecydowana większość Polaków których znam w Genewie i Szwajcarii są super, w przeciwieństwie do tych co poznałem zapierdalająć przy szparagach w Holandii (fakt było to prawie 25 lat temu, nie wiem jak jest teraz). Ale ona mnie rozpierdoliła.
#takietam #szwajcaria #emigracja
qrcok
0
stawo73
0
http://lurker.land/post/dzauj1praq7o
a ty wrzucasz kolejną historyjkę z dupy mającą w złym świetle pokazać Polaków.
reflex1
0
„ I zanim się ktoś oburzy ze ojkofobia itp, to zdecydowana większość Polaków których znam w Genewie i Szwajcarii są super”.
stawo73
0
reflex1
0
stawo73
0
A to już zupełnie z dupy, bo wystarczyło się cofnąć zaledwie o 2 komentarze, by zobaczyć, ze potrafię być krytyczny wobec Polaków:
http://lurker.land/post/enujewbthibw
Jednak czym innym jest zdrowy krytycyzm wobec naszych wad narodowych, a czym innym obsesyjny antypolonizm i ojkofobia posunięta do stanu zlewaczenia.
reflex1
0
mtelisz
0
Ja mam podobnych sąsiadów u siebie. Wspólnota po sąsiedzku.
Nic nie jest ważne. Po co cokolwiek robić.
Zachowują się jak szarańcza, niszczą wszystko dookoła.
Ogrodzenie wokół budynku zrobione? No to walimy piłką w ogrodzenie aż się wygnie, a co!
Skrzynka chroniąca zawór gazu jest cała? Po co, jak można ją zniszczyć?
Sąsiad z parteru zwracający uwagę, że się tak nie robi ? No to jeb mu dwa zdechłe szczury na okno.
Krzewy posadzone dla upiększenia otoczenia. Po co? Wyrwać to cholerstwo dla zabawy.
I nic z tym nie da się zrobić, bo policja i straż miejska ma jedną odpowiedź na zgłoszenie: teren prywatny? No to my nie mamy obowiązku interweniować.
Do tego baba z zarządu wspólnoty jest psiapsiółą szarańczakowej i torpeduje każdy pomysł utemperowania szarańczy.
Budynek tej wspólnoty jest najbardziej zdewastowany na osiedlu. Pozostałe wspólnoty poodgradzały się od tej.
U siebie założyłem monitoring i powiadomiłem tą wspólnotę, że jak mi coś zniszczą to spotkamy się w sądzie.
Na razie mniej więcej działa. Choć najpierw było testowanie czy to atrapy kamer, czy rzeczywiście działający monitoring.
Oswiecony
0
Mitne
0
Ale jak trzeba trzymać rękę mocno na portfelu to zrozumiesz skąd się to zachowanie bierze. Troska o pieniążka to polski klasyk niestety i w większości wbrew naszej woli...
reflex1
0
Dps
0
PostironicznyPowerUser
0
reflex1
0
w syndykalizmie działam bo tutaj w CH ma to sens. Jest w chuj rzeczy z którymi się nie zgadzam (szczególnie ze skrzydłem komunistycznym) ale widzę ze ma to sens. tutaj związki zawodowe naprawdę pomagają pracownikom.
pentakilo
1
reflex1
1