Jeszcze raz, bo zapomniałem tagów:)
#norwegiabezcenzury #imigracjaTutaj pisałem o tym, że problemy wewnątrz grup imigranckich powinny rozwiązywać te grupy:
http://lurker.land/post/xo9guqhchombAkurat te same argumenty zaczęło wysuwać dwóch czołowych polityków partii prawicowych. Więc NRK puściło w odpowiedzi artykuł o obecnym specjaliście od takich problemów. Wyszło jak zawsze.
http://www.nrk.no/stor-oslo/xl/warsame-ali-sier-listhaug-har-rett-om-ungdomskriminalitet-og-innvandring_-men-...-1.17103997Warsame Ali - somalijczyk z Oslo, ale już kompletnie odklejony od rzeczywistości imigranckiej. Żeby to zamaskować, zrobili mu kilka fotek na imigranckiej dzielnicy, potem bełkot o tym jak ciężkie miał życie jako Somalijczyk i powiedział, że "pamięta te bloki":) ...ale najlepsze jego recepty na rozwiązanie problemu:
1. Oczywiście że czuje się atakowany. To już w Norwegii uniwersalny argument na każdą krytykę.
2. Cytuję:
- Nie mogę się doczekać prezentacji naszej pracy w parlamencie. Ciekaw jestem, jak oni postrzegają nasze podejście do profilaktyki.
Nazwijmy to formą pracy zapobiegawczej. Albo próba zbudowania mostu.
Flexid przeprowadził już kursy na temat tożsamości dla wielokulturowej młodzieży w dużych częściach kraju. Tej jesieni zajęli także Oslo.
Tutaj kurs przechodzą dorośli, którzy pracują z wielokulturową młodzieżą w powiatach Alna i Stovner jako nauczyciele i osoby pracujące z młodzieżą.
Nie ma szybkiego rozwiązania.
Dziewięć dni kursów. Trzeba się tego nauczyć, poczuć i przemyśleć.
Nad tożsamością własną i cudzą w Norwegii w 2024 roku.
Tłumaczę z lewacko-propagandowego na ludzki:
"Jako rozwiązanie problemu przygotowaliśmy kolejną prezentację w PowerPoincie i kursy"
Czyli standardowe combo na wyciąganie publicznie kasy. Innowacyjność 0/10 w kategorii zasysania pieniędzy z budżetu. Zresztą robią to samo w Oslo od 20 lat albo dłużej. Bez żadnych efektów, ale liczy się, żeby tylko pokazać, że coś się robi i potem fajrant do kolejnych wyborów. Klasyk. Warsame Ali już chyba wystarczająco pokazał, że nie ma żadnego pomysłu. Powinni zacząć szukać kolejnych chętnych.
Żeby nie było, że tylko krytykuję. Nie znam recepty na tę mityczną "integrację" i skoro nikt na świecie przez tyle lat nie znalazł, to czas się pogodzić, że integracja nie istnieje. Za to istnieje
asymilacja Ze wszystkich multikulti w których mieszkałem, mniejszości najlepiej były zasymilowane w USA. W Europie popełnia się ciągle ten sam błąd - rozrzuca się imigrantów po całym kraju i na siłę umieszcza w małych gminach po trochu. To jest chyba celowe, żeby można było dłużej ukryć poziom imigracji, który jest już za wysoki.
Powinno się robić na odwrót i tworzyć enklawy! Badania ze Szwecji również pokazały, że imigranci lepiej funkcjonują w enklawach (mniejszy poziom bezrobocia, zakładają więcej biznesów itd.) Potem należy w tych enklawach włączać coraz więcej imigrantów tej grupy do instytucji publicznych i służb. Tak żeby w urzędach i policji pracowało dużo ich własnych ludzi, którzy rozumieją tę kulturę. Wtedy można już rozwiązywać ich wewnętrzne problemy narzucając ten obowiązek ich własnym elitom i autorytetom. Oczywiście nie tylko stawiając wymagania, ale w miarę postępów i dobrych efektów, przerzucając na nich coraz więcej odpowiedzialności za siebie. Tak się to rozwiązuje w USA czy nawet w wielokulturowych państwach Bliskiego Wschodu -
dając im autonomię, za współpracę w kluczowych kwestiach Tak np. w USA tworzyły swoje enklawy Żydzi, Amisze, Mormoni, Włosi... Tam gdzie kultury były bardzo odmienne, mocniej dostosowywało się prawo pod nich. Np. dawało Żydom dni wolne w ich święta, w Utah zakazano alkoholu wysokoprocentowego, Amiszów zwolniono z obowiązku szkolnego...itd.
Enklawy to nie jest złoty środek na problemy, ale na pewno lepsze rozwiązanie niż bałagan, którego narobiliśmy w Europie poprzez rozpraszanie imigrantów ...o Norwegii i ich naiwnej wierze, że można imigrantów przerobić na Norwegów nawet nie wspomnę, bo to już wyższy poziom absurdu:)
#imigracja #socjologiaBtw. Oslo już się podzieliło na wschodnie (imigranckie) i zachodnie. Nie warto z tym walczyć, a warto nawet wspomóc ten podział i zaplanować do przodu, jak poszczególne grupy mają tam prawidłowo funkcjonować i szukać autorytetów, które potrafią tym pokierować.
PS
Oczywiście zaraz ktoś powie - "to gettoizacja". Ghetto tworzą inne czynniki zewnętrzne, a nie samo skupisko imigracji. Przedmieścia Paryża funkcjonowały bardzo dobrze. Ghetto tam powstało z dwóch powodów - bezrobocie i uchodźcy. W ogóle uchodźcy to największy problem każdej imigracji. Kto bierze uchodźców ten debil
#takaprawda Polacy też już dobrze wiedzą jak to działa. Do 2022 w Polsce było już 2 mln ukraińskich imigrantów i wszyscy piali z zachwytu, jaka to dobra imigracja. Potem przybyło bydło w postaci ukraińskich (pseudo)uchodźców i popsuło reputację wszystkich Ukraińców.