Niemiecka demokracja ma się dobrze. 🤣 ⚖️ 🇩🇪youtube.com
Posłanka AfD, pani Marie-Thérèse Kaiser dopuściła się zbrodni przedstawienia w mediach publicznych oficjalnych statystyk gwałtów dokonywanych przez Afgańczyków w Niemczech (Germanistan) i pisała, że nie czuje się z tego powodu bezpiecznie.
Na szczęście donosiciele i sprawny organ sądowniczy reihu czym prędzej zainterweniowali. Sędzia zerknął na post pani Kaiser i jednoznacznie ogłosił, że dopuściła się zbrodni "mowy nienawiści" i z jej powodu Afgańczycy mogli poczuć się urażeni.

Pani Marie-Thérèse Kaiser została skazana na znaczne kary finansowe. Zbrodnia i kara, na szczęście możemy odetchnąć z ulgą, kolejny dzień w Germanistanie uratowany, wolne sądy działają sprawnie i demokracja aż piszczy od dobrej kondycji.
--------------------------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=miLQ6g6MZl4
--------------------------------------------------------------
#niemcy #bekazlewactwa #wolnoscslowa #sadownictwo #ubogaceniekulturowe #statystyki #gwalt
Na szczęście donosiciele i sprawny organ sądowniczy reihu czym prędzej zainterweniowali. Sędzia zerknął na post pani Kaiser i jednoznacznie ogłosił, że dopuściła się zbrodni "mowy nienawiści" i z jej powodu Afgańczycy mogli poczuć się urażeni.

Pani Marie-Thérèse Kaiser została skazana na znaczne kary finansowe. Zbrodnia i kara, na szczęście możemy odetchnąć z ulgą, kolejny dzień w Germanistanie uratowany, wolne sądy działają sprawnie i demokracja aż piszczy od dobrej kondycji.
--------------------------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=miLQ6g6MZl4
--------------------------------------------------------------
#niemcy #bekazlewactwa #wolnoscslowa #sadownictwo #ubogaceniekulturowe #statystyki #gwalt
21
28
Jaruzelska zwolniona z „Super Expressu” po rozmowie z Braunem. „Taką mamy wolność słowa i niezależne media” [VIDEO]nczas.info
Monika Jaruzelska poinformowała, że po rozmowie z Grzegorzem Braunem, która ukazała się na jej kanale, została zwolniona z „Super Expressu”. Dziennikarka miała tam swój program ze sporą oglądalnością.
– Przez ponad 1,5 roku miałam na kanale Super Express 2 swój program, który nazywał się „Gwiazdozbiór Jaruzelskiej” i był to program – jak sama nazwa wskazuje – gdzie zapraszałam gwiazdy, czasem celebrytów, czasem ekspertów, ale głównie gwiazdy – mówiła w odcinku z pytaniami od widzów Jaruzelska.
– Niektóre z wyświetleń miały imponującą liczbę, bo dochodziło tam do 700 tys. (…), przychodziły bardzo znane nazwiska polskiego teatru, filmu, w związku z tym było to satysfakcjonujące, tym bardziej, że były to osoby, które niespecjalnie przyszłyby do samego „Super Expressu”, no bo np. niektórzy z nich mieli np. procesy z tym pismem, ale udało się mnie, wydawcy Michałowi, któremu też bardzo dziękuję , zaprosić te osoby i przychodziły – dodała.
– Ostatnio, po pewnych zmianach personalnych, które nastąpiły w tymże kanale i w tejże firmie, zaczęła rzeczywiście znacząco spadać oglądalność, ale też widać było, że marketingowo nie jest ten program wystarczająco polecany widzom i jednocześnie wpada do takiego wielkiego wora, gdzie trudno znaleźć jakieś konkretne odcinki – podkreśliła.
– Jakieś dwa tygodnie temu, w piątek, odbyło się jakieś kolejne spotkanie i cała taka lista, jak to robimy, żeby ten program zaczął bardziej znowu żyć, że część programów na żywo robimy, zmiana scenografii, może jakieś pytania od widzów – wszystko, co miałoby ten program rozszerzyć, umaić i spowodować, żeby był lepiej oglądany. (…). Dwa dni później, w poniedziałek, na moim kanale (…) pojawiła się zapowiedź z mojej strony, że będzie do programu zaproszony Grzegorz Braun – przypomniała.
– Również w tej zapowiedzi znalazł się materiał, o którym mówiłam, że o tej Strefie Czystego Transportu krytycznie się wypowiadałam i również wypowiadałam się krytycznie na temat tego zasypywania przejść podziemnych (…). W każdym razie, dwie godziny po emisji tej zapowiedzi otrzymałam telefon od redaktora wicenaczelnego tego tytułu z informacją, że program zostaje zawieszony. Mówię: co to znaczy zawieszony? Na ile zawieszony? Dlaczego zawieszony? Właściwie żadnej odpowiedzi nie dostałam, czyli typowa odpowiedź na to, że programu już nie ma i nie będzie, ponieważ nikt mnie dalej już o niczym nie poinformował, a czekałam dobre dwa tygodnie na to, że może coś się wyjaśni – dodała.
– Więc teraz mogę powiedzieć, że tak się wyjaśniło i taką mamy, że tak powiem, wolność słowa i niezależne media – skwitowała Jaruzelska.
http://nczas.info/2024/01/01/jaruzelska-zwolniona-z-super-expressu-po-rozmowie-z-braunem-taka-mamy-wolnosc-slowa-i-niezalezne-media-video/
#monikajaruzelska #cenzura #wolnoscslowa
– Przez ponad 1,5 roku miałam na kanale Super Express 2 swój program, który nazywał się „Gwiazdozbiór Jaruzelskiej” i był to program – jak sama nazwa wskazuje – gdzie zapraszałam gwiazdy, czasem celebrytów, czasem ekspertów, ale głównie gwiazdy – mówiła w odcinku z pytaniami od widzów Jaruzelska.
– Niektóre z wyświetleń miały imponującą liczbę, bo dochodziło tam do 700 tys. (…), przychodziły bardzo znane nazwiska polskiego teatru, filmu, w związku z tym było to satysfakcjonujące, tym bardziej, że były to osoby, które niespecjalnie przyszłyby do samego „Super Expressu”, no bo np. niektórzy z nich mieli np. procesy z tym pismem, ale udało się mnie, wydawcy Michałowi, któremu też bardzo dziękuję , zaprosić te osoby i przychodziły – dodała.
– Ostatnio, po pewnych zmianach personalnych, które nastąpiły w tymże kanale i w tejże firmie, zaczęła rzeczywiście znacząco spadać oglądalność, ale też widać było, że marketingowo nie jest ten program wystarczająco polecany widzom i jednocześnie wpada do takiego wielkiego wora, gdzie trudno znaleźć jakieś konkretne odcinki – podkreśliła.
– Jakieś dwa tygodnie temu, w piątek, odbyło się jakieś kolejne spotkanie i cała taka lista, jak to robimy, żeby ten program zaczął bardziej znowu żyć, że część programów na żywo robimy, zmiana scenografii, może jakieś pytania od widzów – wszystko, co miałoby ten program rozszerzyć, umaić i spowodować, żeby był lepiej oglądany. (…). Dwa dni później, w poniedziałek, na moim kanale (…) pojawiła się zapowiedź z mojej strony, że będzie do programu zaproszony Grzegorz Braun – przypomniała.
– Również w tej zapowiedzi znalazł się materiał, o którym mówiłam, że o tej Strefie Czystego Transportu krytycznie się wypowiadałam i również wypowiadałam się krytycznie na temat tego zasypywania przejść podziemnych (…). W każdym razie, dwie godziny po emisji tej zapowiedzi otrzymałam telefon od redaktora wicenaczelnego tego tytułu z informacją, że program zostaje zawieszony. Mówię: co to znaczy zawieszony? Na ile zawieszony? Dlaczego zawieszony? Właściwie żadnej odpowiedzi nie dostałam, czyli typowa odpowiedź na to, że programu już nie ma i nie będzie, ponieważ nikt mnie dalej już o niczym nie poinformował, a czekałam dobre dwa tygodnie na to, że może coś się wyjaśni – dodała.
– Więc teraz mogę powiedzieć, że tak się wyjaśniło i taką mamy, że tak powiem, wolność słowa i niezależne media – skwitowała Jaruzelska.
http://nczas.info/2024/01/01/jaruzelska-zwolniona-z-super-expressu-po-rozmowie-z-braunem-taka-mamy-wolnosc-slowa-i-niezalezne-media-video/
#monikajaruzelska #cenzura #wolnoscslowa
30
#wolnoscslowa według Muska.
PS Czytałem, że Kanye West (po czarnym można się spodziewać takiego braku godności) już przeprosił żydków za swoje zachowanie, i te przeprosiny po hebrajsku wysmarował. 🤣
PS Czytałem, że Kanye West (po czarnym można się spodziewać takiego braku godności) już przeprosił żydków za swoje zachowanie, i te przeprosiny po hebrajsku wysmarował. 🤣
18
Powstanie Rzeszy Nowej Normalnościpolskiedrogi-tv.pl
http://www.youtube.com/watch?v=bWlCOlB2IeI
Przygotowywanie gruntu do ataku na wolność słowa.
źródło: http://www.racket.news/p/madness-american-satirist-cj-hopkins
http://polskiedrogi-tv.pl/
#niemcy #wolnoscslowa #cenzura #neonazisci #polskiedrogi #cghopkins
Przygotowywanie gruntu do ataku na wolność słowa.
Szaleństwo: Amerykański satyryk C.J. Hopkins skazany w związku ze sprawą dotyczącą wypowiedzi w Niemczech
Jak już wcześniej informowaliśmy na łamach Racket, amerykański dramaturg otrzymał "nakaz ukarania" i wybór: 60 dni lub 3600 euro za dwa tweety i okładkę książki.
Amerykański dramaturg i humorysta C.J. Hopkins, wielokrotnie opisywany na naszych łamach, otrzymał od niemieckiego sędziego "nakaz ukarania" i wybór: 60 dni więzienia lub 3600 euro.
Jego przestępstwo? Zasadniczo obraził niemieckiego ministra zdrowia w tweecie i użył ledwo widocznego wizerunku swastyki na masce w książce krytycznej wobec globalnej reakcji na pandemię, The Rise of the New Normal Reich. Po raz pierwszy został oskarżony o to "przestępstwo" w czerwcu, wkrótce po tym, jak Roger Waters został objęty dochodzeniem za noszenie wyraźnie satyrycznego kostiumu "Pink" podczas występu scenicznego w Berlinie. Jak pisałem, gdy kilka tygodni później C.J. został oskarżony, władze twierdzą, że poprzez użycie wizerunku maski C.J. "rozpowszechniał propagandę, której treść ma na celu wspieranie celów byłej organizacji narodowosocjalistycznej".
Sędzia w sprawie C.J. wysłuchał już argumentów dotyczących wolności słowa od jego prawnika, a technicznie rzecz biorąc, jest to wykroczenie bez ławy przysięgłych, które już orzekło przeciwko tym argumentom. C.J. najwyraźniej będzie miał szansę argumentować za złagodzeniem kary, ale dekret został już wydany:
źródło: http://www.racket.news/p/madness-american-satirist-cj-hopkins
http://polskiedrogi-tv.pl/
#niemcy #wolnoscslowa #cenzura #neonazisci #polskiedrogi #cghopkins
6
Tak się zabija wolność słowa i naukęyoutu.be
Kiedy policja wbija wcześnie rano do domu naukowca, który śmiał się przeciwiać państwowej propagandzie.
To nie tylko kwestia ograniczania wolności słowa i niestety dzieje się to nie tylko w odniesieniu do covid19.
Zaczyna to być bardzo wyraźny trend na zachodzie - ograniczanie wolności słowa i wtrącanie się do dyskusji naukowej przez państwo, najczęściej pod pozorem dbania o obywateli.
To się zemści, bo nauka w stylu zachodnim, dzieki jakiej możemy żyć na takim poziomie jak obecnie, nie może istnieć i się rozwijać bez wolności słowa.
http://youtu.be/Pdv4RDUjxN8
#nauka #covid #wolnoscslowa
To nie tylko kwestia ograniczania wolności słowa i niestety dzieje się to nie tylko w odniesieniu do covid19.
Zaczyna to być bardzo wyraźny trend na zachodzie - ograniczanie wolności słowa i wtrącanie się do dyskusji naukowej przez państwo, najczęściej pod pozorem dbania o obywateli.
To się zemści, bo nauka w stylu zachodnim, dzieki jakiej możemy żyć na takim poziomie jak obecnie, nie może istnieć i się rozwijać bez wolności słowa.
http://youtu.be/Pdv4RDUjxN8
#nauka #covid #wolnoscslowa
16
zaoranie Wróblewskiego (syn Fejgina kata Polaków) i reszty żydowstwa: LVL WIZARD OZtwitter.com
http://twitter.com/przeczywistosc/status/1716051386062848343
PS kolejna rodzina co zmieniła nazwisko i udaje demokratów hatfu
#wolnoscslowa #zydostwo
PS kolejna rodzina co zmieniła nazwisko i udaje demokratów hatfu
#wolnoscslowa #zydostwo
10
Jaś Fasola i jego niesamowite wygłupyyoutube.com

http://www.youtube.com/watch?v=BiqDZlAZygU
To przemówienie Rowana Atkinsona wygłoszone podczas inauguracji w Parlamencie w 2012 r. powinno być wysłuchane przez każdego polityka, dziennikarza i działacza, zanim zaczną oni wzywać do wprowadzenia przepisów mających na celu uciszenie tych, których uważają za "ekstremistów".
Moim punktem wyjścia, jeśli chodzi o rozważanie jakiejkolwiek kwestii związanej z wolnością słowa, jest moje głębokie przekonanie, że drugą najcenniejszą rzeczą w życiu jest prawo do swobodnego wyrażania siebie, najcenniejszą rzeczą w życiu, jak sądzę, jest jedzenie w ustach, a trzecią najcenniejszą rzeczą jest dach nad głową, ale dla mnie numerem dwa jest wolność słowa. jest swobodne wyrażanie opinii tuż poniżej potrzeby podtrzymania samego życia, a to dlatego, że cieszyłem się swobodą wypowiedzi w tym kraju przez całe moje życie zawodowe i w pełni spodziewałem się, że nadal będę to mógł robić przez następne lata.
Więc moje obawy dotyczą w mniejszym stopniu mnie samego, a bardziej tych, którzy są bardziej narażeni ze względu na ich niższą pozycję, takich jak mężczyzna aresztowany w Oksfordzie za nazwanie konia policyjnego gejem lub nastolatek aresztowany za nazwanie Kościoła Scjentologii sektą lub właściciel kawiarni aresztowany za wyświetlanie fragmentów Biblii na ekranie telewizyjnym. Kiedy usłyszałem o niektórych z tych bardziej niedorzecznych wykroczeń i zarzutów, przypomniałem sobie, że byłem tu już wcześniej w ramach fikcji. Kilka lat temu robiłem program o nazwie "Not the nine o'clock news" i zrobiliśmy skecz, w którym Griff Rhys Jones grał posterunkowego Savage'a, ewidentnie rasistowskiego policjanta, któremu ja, jako jego komendant posterunku, udzielałem nagany za aresztowanie czarnoskórego mężczyzny na ulicy. za aresztowanie czarnoskórego mężczyzny pod całym szeregiem absurdalnych i niedorzecznych zarzutów, za które posterunkowy Savage aresztował pana Winstona Cadeaux pod adresem 55 Merreaux. Winstona Cadeaux na 55 Mercer Road za "chodzenie po pęknięciach w chodniku", "chodzenie w krzykliwej koszuli w obszarze zabudowanym w godzinach nocnych" i jeden z moich ulubionych "chodzenie po okolicy". Został również aresztowany za "oddawanie moczu w miejscu publicznym" i "patrzenie na mnie w zabawny sposób".
Kto by pomyślał, że wylądujemy z prawem, które pozwoli życiu tak dokładnie naśladować sztukę. Czytałem gdzieś obrońcę status quo twierdzącego, że fakt, iż sprawa gejowskiego konia została umorzona po tym, jak aresztowany mężczyzna odmówił zapłacenia grzywny, a sprawa scjentologiczna również została umorzona w pewnym momencie procesu sądowego, jest dowodem na to, że prawo działa dobrze, ignorując fakt, że jedynym powodem, dla którego te sprawy zostały umorzone, był rozgłos, jaki przyciągnęły.
Ale policja dostrzegła, że jest na skraju ośmieszenia i wycofała się ze swoich zarzutów.
Ale co z tysiącami innych spraw, które nie cieszyły się tak dużym rozgłosem, które nie były na tyle niedorzeczne, aby przyciągnąć uwagę mediów? Nawet w przypadku tych spraw, które zostały oddalone, ludzie zostali aresztowani, przesłuchani, postawieni przed sądem, a następnie zwolnieni.
Wiesz, że prawo działa prawidłowo. Jest to odczucie najbardziej onieśmielającego rodzaju, gwarantujące, jak mówi Lord Err, efekt hamujący wolność słowa i swobodę protestów. Parlamentarna Wspólna Komisja Praw Człowieka, bardzo dobrze podsumowując całą sprawę, stwierdziła: "Podczas gdy aresztowanie protestującego za używanie gróźb lub obraźliwych wypowiedzi może, w zależności od okoliczności, być proporcjonalną reakcją, nie uważamy, że język lub zachowanie, które jest jedynie obraźliwe, powinno być kiedykolwiek kryminalizowane w ten sposób".
Wyraźny problem z delegalizacją zniewagi polega na tym, że zbyt wiele rzeczy może być interpretowanych jako zniewaga. Krytyka jest łatwo interpretowana jako zniewaga przez niektóre strony; ośmieszanie łatwo interpretowane jako zniewaga; sarkazm; niekorzystne porównanie; zwykłe przedstawienie alternatywnego punktu widzenia do ortodoksji może być interpretowane jako zniewaga. A ponieważ tak wiele rzeczy można zinterpretować jako zniewagę, trudno się dziwić, że tak wiele rzeczy zostało zinterpretowanych, jak pokazują przykłady, o których mówiłem wcześniej.
Chociaż omawiane prawo obowiązuje od ponad 25 lat, wskazuje ono na kulturę, która zapanowała w programach kolejnych rządów. To, co było rozsądną i pełną dobrych intencji ambicją powstrzymania nieprzyjemnych elementów w społeczeństwie, stworzyło społeczeństwo o wyjątkowo autorytarnej i kontrolującej naturze. To właśnie można nazwać nową nietolerancją, nowym, ale intensywnym pragnieniem zakneblowania niewygodnych głosów sprzeciwu.
"NIE jestem nietolerancyjny", mówi wielu ludzi, wielu łagodnych, wykształconych i liberalnie myślących ludzi. "Nie toleruję tylko nietolerancji". A ludzie zwykle kiwają głową i mówią: "Tak, mądre słowa, mądre słowa". A jednak, jeśli zastanowisz się nad tym rzekomo bezdyskusyjnym stwierdzeniem dłużej niż 5 sekund, zdasz sobie sprawę, że wszystko, za czym się opowiada, to zastąpienie jednego rodzaju nietolerancji innym, co według mnie nie stanowi żadnego postępu.
U podstaw uprzedzeń, niesprawiedliwości lub niechęci nie leży aresztowanie ludzi; są one rozwiązywane przez kwestie, które są omawiane, argumentowane i rozwiązywane, najlepiej poza procesem prawnym. Według mnie najlepszym sposobem na zwiększenie odporności społeczeństwa na obraźliwe lub obelżywe wypowiedzi jest dopuszczenie ich znacznie więcej. Podobnie jak w przypadku chorób wieku dziecięcego, można lepiej oprzeć się zarazkom, na które było się narażonym. Musimy zbudować naszą odporność na obrażanie, abyśmy mogli poradzić sobie z kwestią, którą może wywołać całkowicie uzasadniona krytyka. Naszym priorytetem powinno być zajęcie się przesłaniem, a nie posłańcem, jak powiedział prezydent Obama w przemówieniu do ONZ zaledwie miesiąc temu: "Godne pochwały wysiłki na rzecz ograniczenia mowy mogą stać się narzędziem do uciszania krytyków lub uciskania mniejszości".
Najsilniejszą bronią przeciwko mowie nienawiści nie są represje, ale więcej wypowiedzi. I to jest sedno mojej tezy: więcej wypowiedzi. Jeśli chcemy silnego społeczeństwa, potrzebujemy silniejszego dialogu, a ten musi obejmować prawo do obrażania lub znieważania. Nawet jeśli, jak mówi Lord Deer, "wiesz, wolność do bycia nieobraźliwym nie jest żadną wolnością". Uchylenie tego słowa w tej klauzuli będzie tylko małym krokiem, ale mam nadzieję, że będzie krytycznym krokiem w tym, co powinno być długoterminowym projektem zatrzymania i powolnego przewijania pełzającej kultury wrażliwości.
Jest to moim zdaniem mała potyczka w walce z tym, co Sir Salman Rushdie nazywa przemysłem oburzenia, samozwańczymi arbitrami dobra publicznego, zachęcającymi media do podsycania wściekłości, na którą policja czuje się pod ogromną presją, by zareagować. Gazeta dzwoni do Scotland Yardu: "Ktoś napisał na Twitterze coś nieco obraźliwego o kimś, kogo uważamy za skarb narodowy. Co zamierzacie z tym zrobić?". Policjanci wpadają w panikę, miotają się, a następnie chwytają się najbardziej.
#rowanatkinson #wolnoscslowa #cenzura #jasfasola
11
Pierwszy wygrany proces portalu z cenzurą prewencyjna wprowadzoną przez ABWwolnemedia.net
WSA uznał żądanie przez ABW zablokowania portalu WolneMedia.net za nieskuteczne... zasądził ABW zwrot kosztów sądowych ... Przez 2/4 uzasadnienia WSA przywoływał „Konstytucję” i wyjaśniał prawnikowi z ABW, że „Konstytucja” zakazuje cenzury prewencyjnej oraz gwarantuje wolność słowa...
http://wolnemedia.net/wygralismy-z-abw-w-wojewodzkim-sadzie-administracyjnym/
#cenzura #internet #act2 #abw #stopcenzurzeinternetu #wolnoscslowa
http://wolnemedia.net/wygralismy-z-abw-w-wojewodzkim-sadzie-administracyjnym/
#cenzura #internet #act2 #abw #stopcenzurzeinternetu #wolnoscslowa
31
USA - Nawet 20 lat więzienia i 1 mil. dolarów za używanie VPN❗❗❗youtu.be
Rząd Joe Bidena właśnie próbuje przepchnąć nowe "ciekawe" prawo już ochrzczone "Patriot Act v2". Wszystko pod pretekstem zbanowania Tik Toka.
Jak sądzicie. Czy tu chodzi o jedną dziecinną stronę?

Przepychana ustawa ma już ponad 50 stron.
Jak na przepis dotyczący "tylko Tik Toka" obejmuje ona bardzo szerokie zagadnienia, od energetyki jądrowej, poprzez inżynierię genetyczną, AI , biologię syntetyczną czy też wybory prezydenckie.
Jednocześnie daje szerokie pole działania rodzimym "amerykańskim" grupom lobbingowym.
-------------------------------------------------
http://youtu.be/xudlYSLFls8
-------------------------------------------------
Znalezisko zawiera długie cytaty kwiatków ustawowych.
Odkąd powstał internet i ludzie zaczęli się dzięki niemu masowo porozumiewać, stał się on cierniem w oku elit rządzących ludźmi. Od tamtej pory w wielu krajach świata, nasilają się pretensje by ograniczyć wolność wypowiedzi i działań według zachcianek wysoko postawionych osób.
O ile wydarzenia takie jak ACTA poderwały miliony osób do działania na rzecz swojej wolności, częstotliwość z jaką próbuje się przepchnąć trujące ustawy tylko się nasila.
Chęć cenzury zaczyna powszednieć.
#usa #prawo #wolnoscslowa #oszukujo #nwo #cenzura #tiktok
Jak sądzicie. Czy tu chodzi o jedną dziecinną stronę?


Przepychana ustawa ma już ponad 50 stron.
Jak na przepis dotyczący "tylko Tik Toka" obejmuje ona bardzo szerokie zagadnienia, od energetyki jądrowej, poprzez inżynierię genetyczną, AI , biologię syntetyczną czy też wybory prezydenckie.
Jednocześnie daje szerokie pole działania rodzimym "amerykańskim" grupom lobbingowym.
-------------------------------------------------
http://youtu.be/xudlYSLFls8
-------------------------------------------------
Znalezisko zawiera długie cytaty kwiatków ustawowych.
Odkąd powstał internet i ludzie zaczęli się dzięki niemu masowo porozumiewać, stał się on cierniem w oku elit rządzących ludźmi. Od tamtej pory w wielu krajach świata, nasilają się pretensje by ograniczyć wolność wypowiedzi i działań według zachcianek wysoko postawionych osób.
O ile wydarzenia takie jak ACTA poderwały miliony osób do działania na rzecz swojej wolności, częstotliwość z jaką próbuje się przepchnąć trujące ustawy tylko się nasila.
Chęć cenzury zaczyna powszednieć.
#usa #prawo #wolnoscslowa #oszukujo #nwo #cenzura #tiktok
39
28
Chińscy studenci dyktują politykę amerykańskiemu uniwersytetowi;thecollegefix.com
TLDR po Polsku: Uniwersytet złożył studentom życzenia z okazji "Nowego Roku Księżycowego obchodzonego w Wietnamie, Korei Chinach i Tybecie". Oddzielne wymienienie Tybetu wystarczyło do zaktywizowania licznych studentów chińskich do protestów, w efekcie których władze uczelni wystosowały przeprosiny podkreślające, że "Tybet jest częścią Chin a nie oddzielnym krajem".
Wiadomość sprzed roku, ale przypomniało mi się, to wrzucam.
https://www.thecollegefix.com/duke-mum-on-whether-it-apologized-for-calling-tibet-a-country/
#chiny #usa #polityka #edukacja #wolnoscslowa
To się dzieje na wielu uniwersytetach na świecie, na których nauczyciele i administracja jest zmuszana do przepraszania za wypowiedzi, które nie podobają się chińskiej społeczności, która czuje się obrażana jeżeli nie są zgodne polityką "Jednych Chin".Oczywiście pod spodem chodzi o pieniądze- uczelnie nie chcą do siebie zrazić licznych studentów z Chin płacących wysokie czesne- zresztą często dzieci partyjniaków KPCh.
Wiadomość sprzed roku, ale przypomniało mi się, to wrzucam.
https://www.thecollegefix.com/duke-mum-on-whether-it-apologized-for-calling-tibet-a-country/
#chiny #usa #polityka #edukacja #wolnoscslowa
10
IKEA bezprawnie zwolniła pracownika. Janusz Komenda przywrócony do pracy Data publikacji: 22.12.2022ordoiuris.pl
https://ordoiuris.pl/wolnosc-sumienia/ikea-bezprawnie-zwolnila-pracownika-janusz-komenda-przywrocony-do-pracy
Działanie pracodawcy było próbą „złamania sumienia” pracownika. Decyzja o zwolnieniu Janusza Komendy stanowi przykład dyskryminacji chrześcijan w miejscu pracy. Pokrzywdzony został bowiem zobligowany do uznawania ideologii innych osób, przy jednoczesnym zanegowaniu przez pracodawcę prawa pracownika do wyrażania własnych przekonań – zaznacza adw. Maciej Kryczka z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.
#swiat #polska #wolnoscslowa #ideologie #wolnesady #chrzescijanstwo
Działanie pracodawcy było próbą „złamania sumienia” pracownika. Decyzja o zwolnieniu Janusza Komendy stanowi przykład dyskryminacji chrześcijan w miejscu pracy. Pokrzywdzony został bowiem zobligowany do uznawania ideologii innych osób, przy jednoczesnym zanegowaniu przez pracodawcę prawa pracownika do wyrażania własnych przekonań – zaznacza adw. Maciej Kryczka z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.
#swiat #polska #wolnoscslowa #ideologie #wolnesady #chrzescijanstwo
16
Kazanie o prawdzie i wolności, wygłoszone przez ks. Jerzego A. Popiełuszkę.
Uprowadzony przez tajne służby MSW i zamordowany 19 X 1984 za to, co mówił.
https://www.youtube.com/watch?v=KxdhkLJ7eIE
#wolnośćsłowa #wielcyludzie #1984
wołam @Dust_Mephit
Uprowadzony przez tajne służby MSW i zamordowany 19 X 1984 za to, co mówił.
https://www.youtube.com/watch?v=KxdhkLJ7eIE
#wolnośćsłowa #wielcyludzie #1984
wołam @Dust_Mephit
12
Jan Paweł II w głębszym spojrzeniu na kwestię wolności słowa.
https://www.youtube.com/watch?v=uFIcOE4oh1I
#wolnoscslowa #janpawel2
https://www.youtube.com/watch?v=uFIcOE4oh1I
#wolnoscslowa #janpawel2
6
Dość cenzury i tresury! Polacy walczą o wolność słowayoutube.com
#cenzura #wolnoscslowa
https://youtu.be/HljpcBNCYM4
Jedynym aspektem regulującym wolność słowa w przestrzeni publicznej, także na portalach społecznościowych, powinno być polskie prawo określające w czytelny sposób zakres zakazanych treści takich jak np. świadome wyrządzanie krzywdy, czy wykorzystywanie nieletnich. Wszelkie mgliste pojęcia pokroju „mowy nienawiści” powinny zostać permanentnie usunięte z kodeksów karnych i regulaminów wewnętrznych, gdyż z punktu widzenia prawa, nie zawierają one czytelnej identyfikacji. A przecież obywatel nie powinien mieć wątpliwości co w państwie prawa jest łamaniem prawa. Gdy jednak pojawiają się wątpliwości wobec orzecznictwa ustawodawca przewiduje jeszcze drogę odwoławczą, którą potwierdzić musi kilka instancji sądów.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na portalach społecznościowych, które za nic mają polski ustrój prawny i same wytyczają granice wolności słowa figurujące pod hasłem „standardów społeczności”. Tu jednak nie tylko zachodzi sprzeczność z krajowym prawodawstwem, ale i owe uzurpatorskie praktyki do samostanowienia prawa nie są w żaden sposób uregulowane. Użytkownicy wszystkich portali społecznościowych muszą dosłownie domyślać się co jest dozwolone, a co nie. Nie ma bowiem mowy o kodeksie wszystkich użytkowników, których połączył jeden wspólny standard moralny, etyczny, bądź prawny. Czym zatem są „standardy społeczności”? To po prostu nowa forma cenzury wykorzystywana do społecznej tresury, bowiem tak jak treser komunikuje się ze zwierzęciem za pomocą intuicyjnych zachowań, w tym m.in. nagród i kar, tak portale społecznościowe niczego nie tłumaczą swym użytkownikom, natomiast oczekują od nich określonych reakcji. Czasem bywa i tak, że to co jednego dnia jest dopuszczalne, innego już staje się nie do zaakceptowania przez moderatorów i cenzorów treści. Oczywiście każdy portal akceptuje zupełnie inne zachowania, dlatego poruszając się wśród kilku obszarów mediów społecznościowych użytkownik zazwyczaj nie wie na co może sobie pozwolić i za co może go spotkać ewentualna kara. Ów stan permanentnej niewiedzy, niepewności, a czasem nawet obawy przed sankcją powoduje, że wielu użytkowników świadomie nie zabiera głosu, co stanowi nie tylko pogwałcenie podstawowych praw demokracji oraz społeczeństw obywatelskich, ale jest też klasycznym przykładem wykluczenia z uwagi na światopogląd, który może okazać się niepopularny.
Z punktu widzenia np. dziennikarza jest to sytuacja nie do zaakceptowania, bowiem charakteryzuje ją terror informacyjny. Wiele wiadomości można w takich warunkach zaprezentować tylko z jednego punktu widzenia. Czasem nawet zwykłe pytanie, powodowane ciekawością, bądź wątpliwością, może zostać sklasyfikowane jako złamanie mglistych standardów danego portalu. Niejasne zasady oceny treści powodują, że portale społecznościowe mają pełną kontrolę nad przepływem informacji i mogą nią tak zarządzać, by tylko jeden rodzaj narracji przebijał się do świadomości odbiorcy.
17 września grupa niezależnych dziennikarzy, twórców internetowych treści, a także antysystemowych publicystów, dokumentalistów i blogerów postanowiła zaprotestować przeciw blokadzie informacyjnej, ograniczaniu wolności słowa i ostentacyjnej tresurze. W parku Świętokrzyskim w Warszawie zaprezentują apel przeciw cenzurze, który ma być sygnałem dla władz Polski, że swoisty Rubikon został już przekroczony i należy podjąć działanie zmierzające do prawnego uregulowania zasad gry w Internecie. Zasad, które dla wszystkich mają być takie same.
https://youtu.be/HljpcBNCYM4
Jedynym aspektem regulującym wolność słowa w przestrzeni publicznej, także na portalach społecznościowych, powinno być polskie prawo określające w czytelny sposób zakres zakazanych treści takich jak np. świadome wyrządzanie krzywdy, czy wykorzystywanie nieletnich. Wszelkie mgliste pojęcia pokroju „mowy nienawiści” powinny zostać permanentnie usunięte z kodeksów karnych i regulaminów wewnętrznych, gdyż z punktu widzenia prawa, nie zawierają one czytelnej identyfikacji. A przecież obywatel nie powinien mieć wątpliwości co w państwie prawa jest łamaniem prawa. Gdy jednak pojawiają się wątpliwości wobec orzecznictwa ustawodawca przewiduje jeszcze drogę odwoławczą, którą potwierdzić musi kilka instancji sądów.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na portalach społecznościowych, które za nic mają polski ustrój prawny i same wytyczają granice wolności słowa figurujące pod hasłem „standardów społeczności”. Tu jednak nie tylko zachodzi sprzeczność z krajowym prawodawstwem, ale i owe uzurpatorskie praktyki do samostanowienia prawa nie są w żaden sposób uregulowane. Użytkownicy wszystkich portali społecznościowych muszą dosłownie domyślać się co jest dozwolone, a co nie. Nie ma bowiem mowy o kodeksie wszystkich użytkowników, których połączył jeden wspólny standard moralny, etyczny, bądź prawny. Czym zatem są „standardy społeczności”? To po prostu nowa forma cenzury wykorzystywana do społecznej tresury, bowiem tak jak treser komunikuje się ze zwierzęciem za pomocą intuicyjnych zachowań, w tym m.in. nagród i kar, tak portale społecznościowe niczego nie tłumaczą swym użytkownikom, natomiast oczekują od nich określonych reakcji. Czasem bywa i tak, że to co jednego dnia jest dopuszczalne, innego już staje się nie do zaakceptowania przez moderatorów i cenzorów treści. Oczywiście każdy portal akceptuje zupełnie inne zachowania, dlatego poruszając się wśród kilku obszarów mediów społecznościowych użytkownik zazwyczaj nie wie na co może sobie pozwolić i za co może go spotkać ewentualna kara. Ów stan permanentnej niewiedzy, niepewności, a czasem nawet obawy przed sankcją powoduje, że wielu użytkowników świadomie nie zabiera głosu, co stanowi nie tylko pogwałcenie podstawowych praw demokracji oraz społeczeństw obywatelskich, ale jest też klasycznym przykładem wykluczenia z uwagi na światopogląd, który może okazać się niepopularny.
Z punktu widzenia np. dziennikarza jest to sytuacja nie do zaakceptowania, bowiem charakteryzuje ją terror informacyjny. Wiele wiadomości można w takich warunkach zaprezentować tylko z jednego punktu widzenia. Czasem nawet zwykłe pytanie, powodowane ciekawością, bądź wątpliwością, może zostać sklasyfikowane jako złamanie mglistych standardów danego portalu. Niejasne zasady oceny treści powodują, że portale społecznościowe mają pełną kontrolę nad przepływem informacji i mogą nią tak zarządzać, by tylko jeden rodzaj narracji przebijał się do świadomości odbiorcy.
17 września grupa niezależnych dziennikarzy, twórców internetowych treści, a także antysystemowych publicystów, dokumentalistów i blogerów postanowiła zaprotestować przeciw blokadzie informacyjnej, ograniczaniu wolności słowa i ostentacyjnej tresurze. W parku Świętokrzyskim w Warszawie zaprezentują apel przeciw cenzurze, który ma być sygnałem dla władz Polski, że swoisty Rubikon został już przekroczony i należy podjąć działanie zmierzające do prawnego uregulowania zasad gry w Internecie. Zasad, które dla wszystkich mają być takie same.
6