Dopiero niedawno przejrzałem przebieg podpisania umowy z Mercosur. Unia Celna nie działa. Znów Niemcy mieli przeciwstawne interesy do większości państw unijnych. Tym razem im się udało, ale w przypadku ceł na auta z Chin już nie. To Niemcom powinno zależeć na poluzowaniu (albo zerwaniu) Unii Celnej. Powinno to już powoli do nich docierać, bo jeżeli nie, to pociągną w dół siebie, potem sąsiednie państwa, a potem resztę UE.
Niemcy znów mieli wyraźnie dodatni bilans wymiany handlowej z Mercosur. Standardowa przewaga komparatywna kolonializmu - w maszynach i wyższej technologii, a import produktów rolniczych. Niemcy zadowoleni, a już np. Francuzi nie. Obstawiam że w ciągu 2 lat znów będzie inwazja traktorów na Brukselę. Oczywiście, że tańsza żywność z Ameryki Południowej będzie wypierać europejskich producentów i będą bankructwa. W Europie jest wiele państw, które uważa swój sektor rolniczy za strategiczny. Wolą jeść lokalną produkcję, bo mają kontrolę nad jakością i wpływem na zdrowie.
Niemcy lepiej by zrobiły, gdyby same podpisały umowę z Mercosur. Lepiej dla Niemiec i lepiej dla reszty UE. To nie XIX wiek i wolny handel coraz częściej przynosi korzyść jedynie globalnym korporacjom, a społeczeństwom szkody. W długim terminie ta umowa przyniesie również szkody dla Mercosur - zahamuje ich w rozwoju poprzez rozwój sektorów na eksport (rolnictwo i towary proste) i ograniczenie rozwoju sektorów produkcji bardziej zaawansowanych. Klasyczna pułapka wolnego handlu między państwami o zbyt dużej różnicy rozwoju.
Niemcy od zawsze są gospodarczą lokomotywą Europy. Lokomotywa ma ciągnąć wagony, a nie je hamować. Coraz częściej odnoszę wrażenie, że w działaniach UE nie ma już żadnej logiki ekonomicznej. Tylko ideologia. Klapki na oczach i ślepo do przodu - ekspansja, federalizacja i globalizacja. ...i dodatkowo wszystko centralnie sterowane.
#uniaeuropejska #ekonomia
Niemcy znów mieli wyraźnie dodatni bilans wymiany handlowej z Mercosur. Standardowa przewaga komparatywna kolonializmu - w maszynach i wyższej technologii, a import produktów rolniczych. Niemcy zadowoleni, a już np. Francuzi nie. Obstawiam że w ciągu 2 lat znów będzie inwazja traktorów na Brukselę. Oczywiście, że tańsza żywność z Ameryki Południowej będzie wypierać europejskich producentów i będą bankructwa. W Europie jest wiele państw, które uważa swój sektor rolniczy za strategiczny. Wolą jeść lokalną produkcję, bo mają kontrolę nad jakością i wpływem na zdrowie.
Niemcy lepiej by zrobiły, gdyby same podpisały umowę z Mercosur. Lepiej dla Niemiec i lepiej dla reszty UE. To nie XIX wiek i wolny handel coraz częściej przynosi korzyść jedynie globalnym korporacjom, a społeczeństwom szkody. W długim terminie ta umowa przyniesie również szkody dla Mercosur - zahamuje ich w rozwoju poprzez rozwój sektorów na eksport (rolnictwo i towary proste) i ograniczenie rozwoju sektorów produkcji bardziej zaawansowanych. Klasyczna pułapka wolnego handlu między państwami o zbyt dużej różnicy rozwoju.
Niemcy od zawsze są gospodarczą lokomotywą Europy. Lokomotywa ma ciągnąć wagony, a nie je hamować. Coraz częściej odnoszę wrażenie, że w działaniach UE nie ma już żadnej logiki ekonomicznej. Tylko ideologia. Klapki na oczach i ślepo do przodu - ekspansja, federalizacja i globalizacja. ...i dodatkowo wszystko centralnie sterowane.
#uniaeuropejska #ekonomia