Michalkiewicz OSTRO o Żukowskiej. „Ze śmierci głupiego goja to trochę smrodu tylko” [VIDEO]rumble.com
W najnowszej rozmowie ze Stanisławem Michalkiewiczem redaktor naczelny „Najwyższego CZAS!”-u Tomasz Sommer nawiązał m.in. do niechlubnych słów Anny Marii Żukowskiej. Komentatorzy wskazali, że gdyby była mowa o żydach… to zupełnie co innego.
Przypomnijmy, że pod koniec lutego w „Kropce nad i” w TVN24 poseł Lewicy Anna Maria Żukowska i wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak rozmawiali m.in. na temat polskiej pomocy dla Ukrainy, a także o kwestii ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej.

http://rumble.com/v6q1wig-michalkiewicz.html
Polityk Konfederacji wskazał, że Polska powinna mieć „bardziej transakcyjne podejście” do wschodniego sąsiada. Jak mówił, w zamian za pomoc moglibyśmy oczekiwać choćby odblokowania ekshumacji polskich ofiar banderowców.
– Jeżeli to jest dla pana rodzaj transakcji, żeby bardziej starymi trupami handlować, to po prostu jest to obrzydliwe – stwierdziła Żukowska. Później podtrzymywała swoje słowa w RMF FM w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim, nie widząc w tym nic niestosownego.
Do tematu odniósł się Stanisław Michalkiewicz. – No jasne, to stare trupy. Żeby chociaż wyznania mojżeszowego te stare trupy były, to co innego. To wtedy należałoby otoczyć te miejsca kultem itd. Ustanowić tam własność bezcennego Izraela – tak jak domagał się ten autor artykułów w amerykańskiej gazecie, żeby Auschwitz przekazać Izraelowi bezcennemu, nawet nie w arendę tylko na własność – skwitował publicysta.
Sommer przypomniał natomiast słynną wypowiedź Barbary Engelking-Boni o tym, że „dla Polaków śmierć to była kwestia biologiczna, naturalna, śmierć jak śmierć, dla Żydów to była tragedia, dramatyczne doświadczenie, metafizyka”.
– No pamiętam, proszę pana. Metafizyczne oddechy czuliśmy na własnych plecach. To nic dziwnego, że wielce czcigodna Anna Maria Żydowska przyswoiła sobie te kryteria, że tu śmierć Żyda i śmierć goja głupiego – odparł Michalkiewicz.
– Ze śmierci Żyda powstaje metafizyczny trup, zawsze świeży, z goja powstaje biologiczny, który się szybko starzeje. To jest zupełnie co innego – stwierdził Sommer.
– Ze śmierci głupiego goja to trochę smrodu tylko, proszę pana – dodał Michalkiewicz.
– I trup jest jak świeży niby, a już stary – ironizował prowadzący.
– Tak, tak. Stare trupy – przytaknął Michalkiewicz.
http://nczas.info/2025/03/06/michalkiewicz-ostro-o-zukowskiej-ze-smierci-glupiego-goja-to-troche-smrodu-tylko-video/
#michalkiewicz #sommer #zydzi #lewactwo
Przypomnijmy, że pod koniec lutego w „Kropce nad i” w TVN24 poseł Lewicy Anna Maria Żukowska i wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak rozmawiali m.in. na temat polskiej pomocy dla Ukrainy, a także o kwestii ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej.

http://rumble.com/v6q1wig-michalkiewicz.html
Polityk Konfederacji wskazał, że Polska powinna mieć „bardziej transakcyjne podejście” do wschodniego sąsiada. Jak mówił, w zamian za pomoc moglibyśmy oczekiwać choćby odblokowania ekshumacji polskich ofiar banderowców.
– Jeżeli to jest dla pana rodzaj transakcji, żeby bardziej starymi trupami handlować, to po prostu jest to obrzydliwe – stwierdziła Żukowska. Później podtrzymywała swoje słowa w RMF FM w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim, nie widząc w tym nic niestosownego.
Do tematu odniósł się Stanisław Michalkiewicz. – No jasne, to stare trupy. Żeby chociaż wyznania mojżeszowego te stare trupy były, to co innego. To wtedy należałoby otoczyć te miejsca kultem itd. Ustanowić tam własność bezcennego Izraela – tak jak domagał się ten autor artykułów w amerykańskiej gazecie, żeby Auschwitz przekazać Izraelowi bezcennemu, nawet nie w arendę tylko na własność – skwitował publicysta.
Sommer przypomniał natomiast słynną wypowiedź Barbary Engelking-Boni o tym, że „dla Polaków śmierć to była kwestia biologiczna, naturalna, śmierć jak śmierć, dla Żydów to była tragedia, dramatyczne doświadczenie, metafizyka”.
– No pamiętam, proszę pana. Metafizyczne oddechy czuliśmy na własnych plecach. To nic dziwnego, że wielce czcigodna Anna Maria Żydowska przyswoiła sobie te kryteria, że tu śmierć Żyda i śmierć goja głupiego – odparł Michalkiewicz.
– Ze śmierci Żyda powstaje metafizyczny trup, zawsze świeży, z goja powstaje biologiczny, który się szybko starzeje. To jest zupełnie co innego – stwierdził Sommer.
– Ze śmierci głupiego goja to trochę smrodu tylko, proszę pana – dodał Michalkiewicz.
– I trup jest jak świeży niby, a już stary – ironizował prowadzący.
– Tak, tak. Stare trupy – przytaknął Michalkiewicz.
http://nczas.info/2025/03/06/michalkiewicz-ostro-o-zukowskiej-ze-smierci-glupiego-goja-to-troche-smrodu-tylko-video/
#michalkiewicz #sommer #zydzi #lewactwo
14
Wojna na Ukrainie. Michalkiewicz przypomniał najważniejsze fakty. „Ruscy szachiści natychmiast zmienili cele wojenne”nczas.info
Stanisław Michalkiewicz, w związku z trzecią rocznicą pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, przypomniał, od czego się zaczęło. Wskazał, że sprawa sięga już 2014 roku, ale od tamtej pory wiele się zmieniło.
– Tymczasem minęła również trzecia rocznica rozpoczęcia pełnoskalowej wojny na Ukrainie. Z tą rocznicą to niezupełnie tak jest, dlatego że wszyscy pamiętamy, iż wszystko zaczęło się w roku 2014, kiedy to laureat pokojowej Nagrody Nobla, prezydent Barack Obama, wysadził w powietrze porządek lizboński – powiedział Stanisław Michalkiewicz.

– W ogóle warto tu przypomnieć, że prezydent Barack Obama został laureatem pokojowej Nagrody Nobla, mimo że w tym czasie Stany Zjednoczone prowadziły dwie – chciałem powiedzieć wojny, ale w ostatniej chwili ugryzłem się w język, ponieważ Stany Zjednoczone nie prowadziły żadnych wojen w czasach prezydentury Baracka Obamy. Jedną to prowadziły operację pokojową, a drugą – misję stabilizacyjną, więc to nie są żadne wojny i dlatego nic nie stało na przeszkodzie, żeby prezydent Barack Obama dostał pokojową Nagrodę Nobla – dodał.
Michalkiewicz przypomniał, że w 2014 roku Obama „wyłożył 5 mld dolarów na zorganizowanie na Ukrainie Majdanu, którego celem było wyłuskanie Ukrainy z rosyjskiej strefy w Europie”. Podkreślił, że „tym samym (…) Obama wysadził w powietrze porządek lizboński, proklamowany na szczycie NATO w Lizbonie 20 listopada 2010 roku”.
– Od tego się wszystko zaczęło, bo już w 2014 roku Rosjanie, przy pomocy zielonych ludzików, zajęli Krym. Tyle tylko, że wtedy w 2014 roku armia ukraińska w ogóle nie stawiała oporu i Krym został zajęty, o ile pamiętam, bez nawet jednego wystrzału – dodał.
Michalkiewicz zwrócił uwagę, że w 2022 roku było „całkiem inaczej, bo Stany Zjednoczone, a zwłaszcza Wielka Brytania, dozbroiły Ukrainę (…), uzbroiły ją po zęby i przeszkoliły znaczną część ukraińskiego wojska”. – I okazało się, że pierwotny plan rosyjski, który zakładał taki blitzkrieg – błyskawiczne zajęcie Ukrainy, zajęcie Kijowa, ustanowienie tam jakiegoś rządu prorosyjskiego – że to się nie udało. Blitzkrieg się nie udał – zaznaczył.
– W związku z tym ruscy szachiści natychmiast zmienili cele wojenne i prowadzili już operację z ograniczonym celem, tzn. uzyskać lądowy korytarz z Rosji do Krymu i ten cel właściwe został osiągnięty – ocenił.
– Teraz sytuacja Ukrainy jest dosyć skomplikowana, dlatego że prezydent Trump nie zaprosił Ukrainy, podobnie zresztą jak Europy, do rozmów na temat zakończenia wojny, jakie rozpoczęły się Rijadzie w Arabii Saudyjskiej. No i w związku z tym prezydent Zełeński tam się kotłował – skwitował.
– W ogóle prezydent Trump uznał go (Zełeńskiego – przyp. red.) za dyktatora, bo rzeczywiście jego kadencja prezydencka zakończyła się w maju ubiegłego roku. No ale skoro już prezydent Trump nazwał go dyktatorem, a to w ustach demokratycznych przywódców musi być obelga najwyższego stopnia, no to prezydent Zełeński podkręcił Radę Najwyższą Ukrainy, żeby stwierdziła, że w czasie wojny to nie wolno urządzać wyborów. W związku z tym, ale dopiero teraz Rada Najwyższa stwierdziła ponad wszelką wątpliwość, że Wołodymyr Zełeński jest prezydentem Ukrainy – dodał.
http://nczas.info/2025/02/27/wojna-na-ukrainie-michalkiewicz-przypomnial-najwazniejsze-fakty-ruscy-szachisci-natychmiast-zmienili-cele-wojenne/
#michalkiewicz #rosja #usa #nato #ukraina #obama
– Tymczasem minęła również trzecia rocznica rozpoczęcia pełnoskalowej wojny na Ukrainie. Z tą rocznicą to niezupełnie tak jest, dlatego że wszyscy pamiętamy, iż wszystko zaczęło się w roku 2014, kiedy to laureat pokojowej Nagrody Nobla, prezydent Barack Obama, wysadził w powietrze porządek lizboński – powiedział Stanisław Michalkiewicz.

– W ogóle warto tu przypomnieć, że prezydent Barack Obama został laureatem pokojowej Nagrody Nobla, mimo że w tym czasie Stany Zjednoczone prowadziły dwie – chciałem powiedzieć wojny, ale w ostatniej chwili ugryzłem się w język, ponieważ Stany Zjednoczone nie prowadziły żadnych wojen w czasach prezydentury Baracka Obamy. Jedną to prowadziły operację pokojową, a drugą – misję stabilizacyjną, więc to nie są żadne wojny i dlatego nic nie stało na przeszkodzie, żeby prezydent Barack Obama dostał pokojową Nagrodę Nobla – dodał.
Michalkiewicz przypomniał, że w 2014 roku Obama „wyłożył 5 mld dolarów na zorganizowanie na Ukrainie Majdanu, którego celem było wyłuskanie Ukrainy z rosyjskiej strefy w Europie”. Podkreślił, że „tym samym (…) Obama wysadził w powietrze porządek lizboński, proklamowany na szczycie NATO w Lizbonie 20 listopada 2010 roku”.
– Od tego się wszystko zaczęło, bo już w 2014 roku Rosjanie, przy pomocy zielonych ludzików, zajęli Krym. Tyle tylko, że wtedy w 2014 roku armia ukraińska w ogóle nie stawiała oporu i Krym został zajęty, o ile pamiętam, bez nawet jednego wystrzału – dodał.
Michalkiewicz zwrócił uwagę, że w 2022 roku było „całkiem inaczej, bo Stany Zjednoczone, a zwłaszcza Wielka Brytania, dozbroiły Ukrainę (…), uzbroiły ją po zęby i przeszkoliły znaczną część ukraińskiego wojska”. – I okazało się, że pierwotny plan rosyjski, który zakładał taki blitzkrieg – błyskawiczne zajęcie Ukrainy, zajęcie Kijowa, ustanowienie tam jakiegoś rządu prorosyjskiego – że to się nie udało. Blitzkrieg się nie udał – zaznaczył.
– W związku z tym ruscy szachiści natychmiast zmienili cele wojenne i prowadzili już operację z ograniczonym celem, tzn. uzyskać lądowy korytarz z Rosji do Krymu i ten cel właściwe został osiągnięty – ocenił.
– Teraz sytuacja Ukrainy jest dosyć skomplikowana, dlatego że prezydent Trump nie zaprosił Ukrainy, podobnie zresztą jak Europy, do rozmów na temat zakończenia wojny, jakie rozpoczęły się Rijadzie w Arabii Saudyjskiej. No i w związku z tym prezydent Zełeński tam się kotłował – skwitował.
– W ogóle prezydent Trump uznał go (Zełeńskiego – przyp. red.) za dyktatora, bo rzeczywiście jego kadencja prezydencka zakończyła się w maju ubiegłego roku. No ale skoro już prezydent Trump nazwał go dyktatorem, a to w ustach demokratycznych przywódców musi być obelga najwyższego stopnia, no to prezydent Zełeński podkręcił Radę Najwyższą Ukrainy, żeby stwierdziła, że w czasie wojny to nie wolno urządzać wyborów. W związku z tym, ale dopiero teraz Rada Najwyższa stwierdziła ponad wszelką wątpliwość, że Wołodymyr Zełeński jest prezydentem Ukrainy – dodał.
http://nczas.info/2025/02/27/wojna-na-ukrainie-michalkiewicz-przypomnial-najwazniejsze-fakty-ruscy-szachisci-natychmiast-zmienili-cele-wojenne/
#michalkiewicz #rosja #usa #nato #ukraina #obama
8
Michalkiewicz: „Być może (…), że Wielka Czwórka obmyśli jakąś rekompensatę dla Ukrainy”
#felieton #michalkiewicz #Polska #ukraina
W jednym z najnowszych komentarzy Stanisław Michalkiewicz odniósł się do spotkania, jakie ostatnio odbyło się w Berlinie – bez udziału przedstawicieli Polski. Wskazał też na zagrażającą Polsce pozycję Ukrainy.
– Cała Polska jeszcze nie czyta dzieciom, ale rozpamiętuje taki despekt, jaki spotkał nasz nieszczęśliwy kraj, że ani Donald Tusk, ani pan prezydent Andrzej Duda nie został doproszony na spotkanie Wielkiej Czwórki w Berlinie – rozpoczął Michalkiewicz.
Jak wyjaśnił, „w Berlinie Wielka Czwórka się spotkała, to znaczy reprezentanci Niemiec, prezydent francuski, prezydent Józio Biden ze Stanów Zjednoczonych i brytyjski premier”. – Jeszcze tam Walter Steinmeier się pojawił, przypiął prezydentowi Józiowi Bidenowi najwyższe odznaczenie niemieckie, ale tym razem nie był to Ritterkreuz, tylko jakoś inaczej się to nazywa, no mniejsza o to. Ritterkreuz to było takie (odznaczenie) jeszcze w czasie III Rzeszy. IV Rzesza nie może się różnić specjalnie od III, ale ordery mogą być trochę inne – dodał.
– Wielka Czwórka zebrała się w Berlinie po takim ultimatum, które nie Putinowi, tylko sojusznikom zachodnim przedstawił prezydent Zełeński. Przypomnę treść tego ultimatum. Otóż on mówił tak, że jeżeli Ukraina nie zostanie przyjęta do NATO, a przynajmniej zaproszona do NATO, jeżeli nie dostanie forsy, broni i amunicji, jeżeli nie dostanie pozwolenia na atakowanie celów w głębi Rosji i jeżeli wojsko ukraińskie nie zluzuje wojska amerykańskiego w amerykańskich bazach w Europie, to Ukraina postara się o broń jądrową, no i wtedy zobaczymy – przypomniał.
– Najwyraźniej Wielka Czwórka musiała trochę się zdetonować, konsternować na takie ultimatum, no i najwyraźniej tam musieli skarcić, dać po łapach prezydentowi Zełeńskiemu, bo następnego dnia po tym berlińskim spotkaniu władze ukraińskie zaczęły się wycofywać z tego wszystkiego, mówiąc, że prezydent Zełeński zupełnie co innego chciał powiedzieć, niż powiedział, a przecież powiedział to na forum Rady Najwyższej w Kijowie. No mniejsza o to. W każdym razie dostał po łapach prezydent Zełeński, a tutaj, w Polsce, żałość zapanowała, zwłaszcza w kręgach rządowych i taka konsternacja, że nie został zaproszony – prezydent Duda, to wiadomo – ale premier Donald Tusk, wierny sługa Berlina nie został zaproszony – dodał.
– I najgorzej, że jeszcze pojawiła się wiadomość od premiera Estonii, że zaproszenie Donalda Tuska absolutnie zablokował kanclerz Olaf Scholz. Absolutnie. Dlaczego kanclerz Olaf Scholz to zrobił, to oczywiście tego nie wiemy, ale bardzo możliwe, że przypomniał sobie taką zasadę, którą wyznawał Fryderyk Wielki, że można posługiwać się łajdakami, ale nie można się z nimi spoufalać – skwitował Michalkiewicz.
– No i w związku z tym dla Donalda Tuska już nie było miejsca w Berlinie, podobnie jak dla pana prezydenta Dudy. I tu rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, pan Wroński, powiedział, że Polska powinna być zaproszona. No może i powinna, ale szkoda, że nikomu z tej Wielkiej Czwórki nie przyszło to do głowy, żeby Polskę zaprosić. No a książę małżonek też uważa, że Polska powinna być zaproszona. No i nie wiem teraz, jakimi minami będzie straszył kanclerza Scholza i innych uczestników tego berlińskiego spotkania, no bo nic innego przecież zrobić im książę małżonek nie może – dodał.
– Widać wyraźnie, że po tej euforii przychodzi depresja, tak jak po pijaństwie, jak wiadomo, to zresztą Milton Friedman laureat Nagrody Nobla z ekonomii, to porównał finanse publiczne do alkoholizmu. Powiada: tak samo i w jednym i w drugim przypadku najpierw jest nadmiar środków płynnych i euforia, a potem przychodzi depresja. Więc my ten okres euforii już dawno mamy za sobą. Nawet prezydent Zełeński Polską i polskimi umiłowanymi przywódcami zdaje się pogardzać, bo już nie widzi powodów, żeby się tutaj z nimi spotykać i w ogóle żeby z nimi cokolwiek uzgadniać – wskazał.
– Widzimy, że Stany Zjednoczone na 100 procent stawiają na Niemcy w Europie jako swojego głównego sojusznika, a Polska dobrze jak nie zostanie jej wyznaczony los, że tak powiem, sługi narodu ukraińskiego i to w najgorszym wydaniu tego słowa. Bo jeżeli Ukraina dozna strat terytorialnych, a wszystko na to wskazuje, to być może, być może – to jest mało prawdopodobne, ale należy się liczyć z taką możliwością – że Wielka Czwórka obmyśli jakąś rekompensatę dla prezydenta Zełeńskiego czy dla Ukrainy za te straty terytorialne. Oczywiście kosztem Polski, bo niby kogo innego – wskazał.
– Dlaczego tak mówię? Dlatego, że na stronach sponsorowanych przez rząd niemiecki, Instytut Maxa Plancka, pojawiła się opinia takiego brytyjskiego eksperta, że roszczenia Ukrainy do Podkarpacia to są lepiej uzasadnione niż roszczenia Ukrainy do Krymu czy Donbasu. Jeżeli się w niemieckich instytutach sponsorowanych przez rząd zaczynają ukazywać takie opinie brytyjskich ekspertów, no to znaczy, że wszystko jest możliwe – wyjaśnił Michalkiewicz.
#felieton #michalkiewicz #Polska #ukraina
9
Michalkiewicz OSTRO o von der Leyen. „Himmler też się pojawiał w takich momentach” [VIDEO]rumble.com
Stanisław Michalkiewicz w najnowszej rozmowie odniósł się m.in. do wizyty Ursuli von der Leyen w Polsce. Mówił też o budowaniu nowego Generalnego Gubernatorstwa.
http://rumble.com/v5g0uw9-michalkiewicz-ptla-si-zaciska.html
Michalkiewicz stwierdził, że mimo pobytu w szpitalu nie był odcięty od najnowszych wieści. Jak mówił, „jak już mnie przenieśli z oddziału intensywnej terapii na salę taką ogólną, to żona mi przyniosła komputer, więc nie byłem wyłączony”.
Prowadzący zapytał więc o wizytę szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w Polsce. – Co pan sądzi o wizycie naszej imperatorowej, cesarzowej Ursuli von der Leyen, która w stroju koronacyjnym, czyli na czerwono, jeszcze tylko tych gronostajów brakowało, odwiedziła land Polski, tereny popowodziowe? – pytał.
– Na czerwono? – zdziwił się Michalkiewicz. – Powinna być na czarno – dodał.
– Ale czerwona, purpura królewska przecież to jest symbol władzy – wtrącił prowadzący.
– Nie, proszę pana, jaka królewska? To jest plebejskie przedsięwzięcie, ta cała Unia Europejska i ona ma rangę Reichsführerin. To powinna być na czarno – skwitował Michalkiewicz.
– No może rzeczywiście tak, jak w mundurze SS by bardziej pasowało. No ale efekt był taki, że jak to mówiąc kolokwialnie, językiem młodzieżowym, sypnęła szmalem i jak pan ocenia to zachowanie? – pytał Skalski. – Nie sypnęła – zauważył Michalkiewicz.
– Panie redaktorze, ona tak jak ksiądz Robak, obiecała – dodał.
– Kto w te obiecanki wierzy, to ten sam sobie szkodzi – wskazał Michalkiewicz.
Pytany, czy budowanie Generalnej Guberni dobiega już końca, publicysta stwierdził, że „dopiero się zaczyna”. – Donald Tusk przeprowadzał inspekcję terenów powodziowych mniej więcej na tej samej zasadzie – mówię mniej więcej, bo to nie dokładnie – tak jak Neron odgrywał te swoje spektakle na tle płonącego Rzymu, to Donald Tusk takie tło sobie wybrał, żeby tam zaprezentować się jako energiczny mąż stanu i tak dalej. No to się zaprezentował – powiedział Michalkiewicz.
– Ale Reichsführerin mu pozazdrościła. No co Tusk się będzie prezentował, a ona nie? To też zaprezentowała się i ona. Naobiecywała, co tam z tego wyniknie, to jeszcze nie wiemy. Ale co tam się zaprezentowała, to się zaprezentowała. Krótko mówiąc, Reichsführerin się pojawiła. Himmler też się pojawiał tam w takich momentach, tak że ona kontynuuje te tradycje bardzo dobrze. Wszystko się zgadza – dodał.
– A jeśli chodzi o przygotowania do Generalnego Gubernatorstwa, no to jesteśmy dopiero na początku drogi – ocenił Michalkiewicz.
– (Przygotowania) Przyspieszyły, owszem. I w najnowszym numerze „Najwyższego CZAS!”-u (…), to ja tam podaję, że nieubłaganie zbliża się 85. rocznica dekretu Adolfa Hitlera o utworzeniu Generalnego Gubernatorstwa, to nastąpi 12 października. No i tam podaję takie informacje, jak przebiegają przygotowania do tego, żeby ta Generalna Gubernia funkcjonowała prawidłowo. Widać po konkretach, że przygotowań jest całkiem sporo i one już działają. One już działają – wskazał.
– Tutaj myślę, że jak już wszystkie przygotowania zostaną zakończone, no to Reichsführerin przyjedzie i będzie, że tak powiem, patronować uroczystości przecięcia wstęgi – dodał.
– No właśnie, czy znowu będzie ten szlaban tak wyłamywany, jak we wrześniu 1939 roku? – zapytał Skalski.
– Nie, nie, nie, nie, żadnych takich szlabanów nie będzie nikt wyłamywał. Zresztą po co? – odparł Michalkiewicz.
– Jesteśmy w Unii już. To nie ma granic. Keine Grenzen – wtrącił prowadzący.
– Tak, jesteśmy w Unii. W Unii z definicji żadnych szlabanów być nie może, bo co Unia, to Unia. Unia to znaczy jedność – podkreślił publicysta.
– Tak, ale z drugiej strony jednak Niemcy wycofały się z ustaleń dotyczących Schengen. Kolejki na granicy podobno kilometrowe – powiedział Skalski.
– Panie redaktorze, co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie. To jasne, więc Niemcy mogą się wycofywać, natomiast my mamy się słuchać. To jest taka różnica między nami – odparł Michalkiewicz.
– Kto to widział, żeby Generalne Gubernatorstwo rządziło IV Rzeszą? – dodał.
http://nczas.info/2024/09/23/michalkiewicz-ostro-o-von-der-leyen-himmler-tez-sie-pojawial-w-takich-momentach-video/
#michalkiewicz #niemcy #generalnagubernia
http://rumble.com/v5g0uw9-michalkiewicz-ptla-si-zaciska.html
Michalkiewicz stwierdził, że mimo pobytu w szpitalu nie był odcięty od najnowszych wieści. Jak mówił, „jak już mnie przenieśli z oddziału intensywnej terapii na salę taką ogólną, to żona mi przyniosła komputer, więc nie byłem wyłączony”.
Prowadzący zapytał więc o wizytę szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w Polsce. – Co pan sądzi o wizycie naszej imperatorowej, cesarzowej Ursuli von der Leyen, która w stroju koronacyjnym, czyli na czerwono, jeszcze tylko tych gronostajów brakowało, odwiedziła land Polski, tereny popowodziowe? – pytał.
– Na czerwono? – zdziwił się Michalkiewicz. – Powinna być na czarno – dodał.
– Ale czerwona, purpura królewska przecież to jest symbol władzy – wtrącił prowadzący.
– Nie, proszę pana, jaka królewska? To jest plebejskie przedsięwzięcie, ta cała Unia Europejska i ona ma rangę Reichsführerin. To powinna być na czarno – skwitował Michalkiewicz.
– No może rzeczywiście tak, jak w mundurze SS by bardziej pasowało. No ale efekt był taki, że jak to mówiąc kolokwialnie, językiem młodzieżowym, sypnęła szmalem i jak pan ocenia to zachowanie? – pytał Skalski. – Nie sypnęła – zauważył Michalkiewicz.
– Panie redaktorze, ona tak jak ksiądz Robak, obiecała – dodał.
– Kto w te obiecanki wierzy, to ten sam sobie szkodzi – wskazał Michalkiewicz.
Pytany, czy budowanie Generalnej Guberni dobiega już końca, publicysta stwierdził, że „dopiero się zaczyna”. – Donald Tusk przeprowadzał inspekcję terenów powodziowych mniej więcej na tej samej zasadzie – mówię mniej więcej, bo to nie dokładnie – tak jak Neron odgrywał te swoje spektakle na tle płonącego Rzymu, to Donald Tusk takie tło sobie wybrał, żeby tam zaprezentować się jako energiczny mąż stanu i tak dalej. No to się zaprezentował – powiedział Michalkiewicz.
– Ale Reichsführerin mu pozazdrościła. No co Tusk się będzie prezentował, a ona nie? To też zaprezentowała się i ona. Naobiecywała, co tam z tego wyniknie, to jeszcze nie wiemy. Ale co tam się zaprezentowała, to się zaprezentowała. Krótko mówiąc, Reichsführerin się pojawiła. Himmler też się pojawiał tam w takich momentach, tak że ona kontynuuje te tradycje bardzo dobrze. Wszystko się zgadza – dodał.
– A jeśli chodzi o przygotowania do Generalnego Gubernatorstwa, no to jesteśmy dopiero na początku drogi – ocenił Michalkiewicz.
– (Przygotowania) Przyspieszyły, owszem. I w najnowszym numerze „Najwyższego CZAS!”-u (…), to ja tam podaję, że nieubłaganie zbliża się 85. rocznica dekretu Adolfa Hitlera o utworzeniu Generalnego Gubernatorstwa, to nastąpi 12 października. No i tam podaję takie informacje, jak przebiegają przygotowania do tego, żeby ta Generalna Gubernia funkcjonowała prawidłowo. Widać po konkretach, że przygotowań jest całkiem sporo i one już działają. One już działają – wskazał.
– Tutaj myślę, że jak już wszystkie przygotowania zostaną zakończone, no to Reichsführerin przyjedzie i będzie, że tak powiem, patronować uroczystości przecięcia wstęgi – dodał.
– No właśnie, czy znowu będzie ten szlaban tak wyłamywany, jak we wrześniu 1939 roku? – zapytał Skalski.
– Nie, nie, nie, nie, żadnych takich szlabanów nie będzie nikt wyłamywał. Zresztą po co? – odparł Michalkiewicz.
– Jesteśmy w Unii już. To nie ma granic. Keine Grenzen – wtrącił prowadzący.
– Tak, jesteśmy w Unii. W Unii z definicji żadnych szlabanów być nie może, bo co Unia, to Unia. Unia to znaczy jedność – podkreślił publicysta.
– Tak, ale z drugiej strony jednak Niemcy wycofały się z ustaleń dotyczących Schengen. Kolejki na granicy podobno kilometrowe – powiedział Skalski.
– Panie redaktorze, co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie. To jasne, więc Niemcy mogą się wycofywać, natomiast my mamy się słuchać. To jest taka różnica między nami – odparł Michalkiewicz.
– Kto to widział, żeby Generalne Gubernatorstwo rządziło IV Rzeszą? – dodał.
http://nczas.info/2024/09/23/michalkiewicz-ostro-o-von-der-leyen-himmler-tez-sie-pojawial-w-takich-momentach-video/
#michalkiewicz #niemcy #generalnagubernia
5
Italski łącznik antykorupcyjnymichalkiewicz.pl
Michalkiewicz jak zawsze w formie.
http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=5675
#michalkiewicz #felieton
Na Placu Katedralnym w Pistoi, we włoskiej Toskanii, wszystkie ważne gmachy stoją albo obok, albo naprzeciw siebie. Obok katedry, przed którą stoi wykładane marmurem baptysterium, jest ratusz, naprzeciw niego – niezawisły sąd. Z drugiej strony katedry mamy dawną rezydencję biskupa, w której mieściła się również apteka, a po przeciwnej stronie – oczywiście bank.
Plac jest bardzo ładny, podobno jeden z najładniejszych we Włoszech, gdzie ładnych placów – jak wiadomo – jest bez liku, a w dodatku urządzane są tam gonitwy konne. Powierzchnia zostaje wysypana grubą warstwą piasku, który po zakończeniu gonitwy jest uprzątany i znowu są tam tylko kamienne płyty.
Może nie opisywałbym tego placu w Pistoi, gdyby nie tak zwane „rozliczenia”, na których vaginet Donalda Tuska koncentruje swoją aktywność, najwyraźniej nie mając żadnego pomysłu na państwo. Pani Barbara Nowacka, której z jakichś zagadkowych powodów Donald Tusk w swoim vaginecie powierzył fuchę feministry od edukacji, właśnie osiągnęła próg niekompetencji w sprawie podręczników szkolnych, co nieubłaganym palcem wytyka jej nawet „Newsweek”, z zasady Donaldu Tusku życzliwy, a ona – jak ot ona – stara się zrzucić winę za własne bałaganiarstwo na wydawców podręczników.
Ale z komuną tak właśnie jest. Młodsi tego już nie pamiętają i dlatego dają się „lewicom” nabierać na piękne słówka, ale starsze pokolenie doskonale pamięta, że partia, która o wszystkim chciała decydować, nawet o tym, kto, gdzie i kiedy ma chodzić za potrzebą, nigdy nie była niczemu winna. Zawsze winni byli albo imperialiści, albo reakcja, albo wreszcie klimat, z powodu którego na ludową ojczyznę corocznie zwalały się dwie klęski i cztery kataklizmy.
Pierwszą klęską była klęska nieurodzaju. Drugą – klęska urodzaju – zaś nasz nieszczęśliwy kraj corocznie nawiedzały ponadto cztery kataklizmy w postaci wiosny, lata, jesieni i zimy. Partia nic nie mogła na to poradzić, więc – podobnie jak teraz vaginet Donalda Tuska – urządzała rozmaite „igrzyska”, głównie w postaci piętnowania wrogów ludu pracującego miast i wsi, jak nie w postaci „reakcji”, to w postaci „kolesi”, których nieubłaganym palcem wytykał pułkownik Wiesław Górnicki, a wreszcie „warchołów”, przeciwko którym Edward Gierek kazał spędzać na stadiony lud pracujący miast i wsi, żeby pod przewodem partii, która w międzyczasie wpisała sobie do konstytucji „przewodnią rolę w budowie socjalizmu”, dawał „warchołom” tak zwany „odpór”.
Tylko patrzeć, jak Donald Tusk, dążąc do ukrycia bezradności swojego vaginetu wobec rzeczywistych problemów państwa, zacznie urządzać podobne spędy. Na razie trwają stosowne przygotowania z udziałem m.in Wielce Czcigodnego Romana Giertycha, który został poszczuty na ojca Tadeusza Rydzyka. Nieubłaganym palcem wytyka mu „łamanie konkordatu” i inne sprośne błędy Niebu obrzydłe, najwyraźniej zapominając, że to właśnie ojciec Tadeusz Rydzyk zrobił z niego człowieka, organizując mu Ligę Polskich Rodzin, dzięki której Wielce Czcigodny z przywódcy grona młodych drapichrustów awansował na wicepremiera rządu. Taka krótka pamięć zirytowała nawet życzliwych wobec Donalda Tuska dziennikarzy niemieckiego portalu „Onet”, który opublikowali stare fotografie, m.in. taką, na której pan Roman Giertych, w geście wdzięczności, końskim obyczajem kładzie łeb na ramieniu ojca dyrektora.
Więc, jak wspomniałem, może nie opisywałbym tego całego placu w Pistoi, gdyby nie te wszystkie „rozliczenia”, w których Donald Tusk, z braku lepszych pomysłów na państwo, wykazuje zapamiętałość niczym nieboszczyk Jacek Kuroń do wódki. Jest bowiem na tym placu szczegół pokazujący, że już dawno, może nawet w Średniowieczu, które moja faworyta, Wielce Czcigodna Joanna Scheuring-Wielgus, szczęśliwie odstawiona z Ministerstwa Kultury do luksusowego przytułku dla „byłych ludzi” i rozmaitych niewydarzeńców w Parlamencie Europejskim, uważa za „ciemne”.
Tymczasem, w odróżnieniu od czasów dzisiejszych, gdzie aż roi się od osobników zadowolonych ze swego rozumu, w tamtych zamierzchłych czasach wiedziano, że lepiej jest zapobiegać niż karać. Nikomu chyba nie przyszedłby wtedy do głowy pomysł śp. Ludwika Dorna, „trzeciego bliźniaka” braci Kaczyńskich, który zaproponował i ustawowo przeforsował pomysł finansowania partii politycznych z budżetu, bo w przeciwnym razie będą się korumpowały.
Wprawdzie Volksdeutsche Partei Donalda Tuska oficjalnie zieje nienawiścią do PiS, a już zwłaszcza – do Zbigniewa Ziobry – ale pomysł finansowania partii politycznych z podatkowych pieniędzy szalenie się jej spodobał, podobnie jak wynaleziony przez ministra Ziobrę słynny „areszt wydobywczy”, do którego „bull-terrier” Donalda Tuska, czyli Wielce Czcigodny Roman Giertych ma zagonić wszystkich przeciwników Volksdeutsche Partei, a kiedy już tego dokona – pewnie również i on zostanie tam wtrącony, wzorem swoich wielkich poprzedników w osobie m.in. Mikołaja Jeżowa.
Okazuje się, że rajcy miejscy w Pistoi na czas urzędowania byli zamknięci w ratuszu, niczym w czasie epidemii zbrodniczego koronawirusa. Żeby jednak ich dusze nie doznały z tego powodu uszczerbku, między ratuszem a katedrą, na wysokości kilku pięter, zbudowany został łącznik, przez który rajcy mogli przejść do katedry, by wysłuchać nabożeństwa, jednocześnie unikając wszelkiej okazji do korupcji. Teraz o dusze nikt specjalnie się nie troszczy, czemu trudno się dziwić, jako że wielu ludzi, na przykład Aleksander Kwaśniewski, a nie jestem pewien, czy przypadkiem również i moja faworyta, Wielce Czcigodna Joanna Scheuring-Wielgus, twierdzi, że żadnej duszy nie ma.
Kiedy tak mówią, to ja nawet im wierzę, bo któż może takie rzeczy wiedzieć lepiej od nich, a poza tym wystarczy na nich popatrzeć, żeby nabrać co do tego wątpliwości. Nic tedy dziwnego, że dzisiaj wielu ludziom nie mieści się w głowach, że walka z korupcją powinna polegać na likwidowaniu okazji do korumpowania – co rozumiano już w średniowiecznych Włoszech – a nie na mnożeniu okazji, urządzaniu aresztów wydobywczych, organizowaniu band bodnarowców, wynajmowaniu na „bull-terriera”.
Wielce Czcigodny Roman Giertych, który zresztą – jak się okazuje – wcale nie został odcięty od stryczka w sprawie „Polnordu”, z którego – według fałszywych pogłosek – miał sprywatyzować sobie prawie 100 mln złotych. A dlaczego? A dlatego, że kolejne rządy, jeden po drugim, mnożyły okazje do korupcji, a potem organizowały specjalne bezpieczniackie watahy i urządzały areszty wydobywcze, markując w ten sposób swój aktywizm i spierając się o różnicę łajdactwa.
http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=5675
#michalkiewicz #felieton
6
Michalkiewicz o akcji gaśniczej Brauna: „Przekonaliśmy się, że Sejm się składa z 456 szabesgojów” [VIDEO]nczas.info
W jednej z najnowszych rozmów ze Stanisławem Michalkiewiczem Tomasz Sommer poruszył temat „interwencji gaśnicowej” posła Grzegorza Brauna. Wskazał, że ujawniło się przy tej okazji wielu Brutusów.
Sommer wskazał, że okładka nowego numeru „Najwyższego Czas-u” dotyczy „brutalnego ataku na idy marcowe, żymiańskie święto, które miało miejsce” w Sejmie. – Idy marcowe są nieodmiennie związane z postacią Brutusa – dodał.
– Idy marcowe to dopiero będą na Wielkanoc, a teraz są gnidy grudniowe. Na naszych oczach kształtuje się nowa świecka tradycja – wskazał Michalkiewicz.
– Tychże Brutusów ujawnił się natychmiast legion – ocenił redaktor naczelny „Najwyższego CZAS!”-u. – Jeden Brutus się wahał, ale w końcu i on tam pod ciśnieniem puścił farbę – zauważył Michalkiewicz.
– Jak tutaj starsi i mądrzejsi tupnęli nogą, to każdy z tej zgrai Brutusów zrozumiał mores – dodał publicysta. – Szczególnie dużo tych Brutusów się objawiło w Konfederacji – ocenił Sommer.
– Z wyjątkową gorliwością takim Brutusem jest poseł Przemysław Wipler, który powiedział tak: ja się wstrzymałem nad zawieszeniem posła Brauna, bo chciałem go od razu wyrzucić – przypomniał.
– Widać, jakie moralne katiusze przeżywał Pan poseł Wipler. Jestem pewien, że starsi i mądrzejsi tę wypowiedź odnotują i jak będzie nowe rozdanie kart, to poseł Wipler z całą pewnością zostanie naszą duszeńką – ironizował Michalkiewicz.
– Mało tego, bo np. poseł Krzysztof Bosak odcinał się pięć razy, zapierał się, tak jak opisane to było w Biblii – wtrącił Sommer. – Zaparł się po dziesięciokroć – dodał Michalkiewicz.
– Nic mu to nie pomogło, jak został wydany wyrok przed odpowiednie gremium, nomina sunt odiosa… to gdyby nawet poseł Bosak wydarł sobie serce z piersi, to nic mu nie pomoże – wskazał publicysta.
– Dzięki haniebnemu czynowi paskudnika, antysemitnika posła Brauna przekonaliśmy się, że Sejm się składa z 456 szabesgojów i nie możemy na nich liczyć, zwłaszcza w sytuacji konfliktowej np. z ustawą 447. Oni przejdą na tamtą stronę i jeszcze będą wszystkich sztorcowali, tych, co nie przejdą. Odsądzą od czci i wiary – mówił Michalkiewicz.
– Maski opadły – ocenił. – Ale jak będą kazali, to maski natychmiast założą – skwitował Sommer.
– Brutusi się chyba dosyć dynamicznie rozjeżdżają ze swoim elektoratem – wskazał.
– Ja mówię, bom smutny i sam pełen winy, też jestem rozczarowany. Kibicowałem Konfederacji podczas kampanii wyborczej, ale widzę, że jeszcze się kampania nie skończyła, a oni już zaczęli robić głupstwa, a teraz brną w jedno po drugim. Tak, że jestem rozczarowany – skwitował Michalkiewicz.
http://nczas.info/2023/12/19/michalkiewicz-o-akcji-gasniczej-brauna-przekonalismy-sie-ze-sejm-sie-sklada-z-456-szabesgojow-video/
#michalkiewicz #szabesgoje #zydzi #sejm
Sommer wskazał, że okładka nowego numeru „Najwyższego Czas-u” dotyczy „brutalnego ataku na idy marcowe, żymiańskie święto, które miało miejsce” w Sejmie. – Idy marcowe są nieodmiennie związane z postacią Brutusa – dodał.
– Idy marcowe to dopiero będą na Wielkanoc, a teraz są gnidy grudniowe. Na naszych oczach kształtuje się nowa świecka tradycja – wskazał Michalkiewicz.
– Tychże Brutusów ujawnił się natychmiast legion – ocenił redaktor naczelny „Najwyższego CZAS!”-u. – Jeden Brutus się wahał, ale w końcu i on tam pod ciśnieniem puścił farbę – zauważył Michalkiewicz.
– Jak tutaj starsi i mądrzejsi tupnęli nogą, to każdy z tej zgrai Brutusów zrozumiał mores – dodał publicysta. – Szczególnie dużo tych Brutusów się objawiło w Konfederacji – ocenił Sommer.
– Z wyjątkową gorliwością takim Brutusem jest poseł Przemysław Wipler, który powiedział tak: ja się wstrzymałem nad zawieszeniem posła Brauna, bo chciałem go od razu wyrzucić – przypomniał.
– Widać, jakie moralne katiusze przeżywał Pan poseł Wipler. Jestem pewien, że starsi i mądrzejsi tę wypowiedź odnotują i jak będzie nowe rozdanie kart, to poseł Wipler z całą pewnością zostanie naszą duszeńką – ironizował Michalkiewicz.
– Mało tego, bo np. poseł Krzysztof Bosak odcinał się pięć razy, zapierał się, tak jak opisane to było w Biblii – wtrącił Sommer. – Zaparł się po dziesięciokroć – dodał Michalkiewicz.
– Nic mu to nie pomogło, jak został wydany wyrok przed odpowiednie gremium, nomina sunt odiosa… to gdyby nawet poseł Bosak wydarł sobie serce z piersi, to nic mu nie pomoże – wskazał publicysta.
– Dzięki haniebnemu czynowi paskudnika, antysemitnika posła Brauna przekonaliśmy się, że Sejm się składa z 456 szabesgojów i nie możemy na nich liczyć, zwłaszcza w sytuacji konfliktowej np. z ustawą 447. Oni przejdą na tamtą stronę i jeszcze będą wszystkich sztorcowali, tych, co nie przejdą. Odsądzą od czci i wiary – mówił Michalkiewicz.
– Maski opadły – ocenił. – Ale jak będą kazali, to maski natychmiast założą – skwitował Sommer.
– Brutusi się chyba dosyć dynamicznie rozjeżdżają ze swoim elektoratem – wskazał.
– Ja mówię, bom smutny i sam pełen winy, też jestem rozczarowany. Kibicowałem Konfederacji podczas kampanii wyborczej, ale widzę, że jeszcze się kampania nie skończyła, a oni już zaczęli robić głupstwa, a teraz brną w jedno po drugim. Tak, że jestem rozczarowany – skwitował Michalkiewicz.
http://nczas.info/2023/12/19/michalkiewicz-o-akcji-gasniczej-brauna-przekonalismy-sie-ze-sejm-sie-sklada-z-456-szabesgojow-video/
#michalkiewicz #szabesgoje #zydzi #sejm
27
Polsat - Kalambury (prawie cały odcinek) (16.04.1996)
Michalkiewicz, Foremniak, Tusk i Korwin Mikke na jednej kanapie.

http://www.youtube.com/watch?v=aAlUdkwOEmI
#heheszkipolityczne #retro #korwin #tusk #michalkiewicz
Michalkiewicz, Foremniak, Tusk i Korwin Mikke na jednej kanapie.

http://www.youtube.com/watch?v=aAlUdkwOEmI
#heheszkipolityczne #retro #korwin #tusk #michalkiewicz
16
Pan Stanisław Michalkiewicz o pomocy żydom
Ja popieram, a Wy?

http://streamable.com/8bycy9
całość: http://www.youtube.com/watch?v=l49N08CwSFo
#zymianie #izrael #michalkiewicz
Ja popieram, a Wy?

http://streamable.com/8bycy9
całość: http://www.youtube.com/watch?v=l49N08CwSFo
#zymianie #izrael #michalkiewicz
7
Solidarni z Ciocią Ruchlą
Kto by przypuszczał, że 80 rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim przyniesie tyle nieprzewidzinych konsekwencji? To znaczy – niezupełnie nieprzewidzianych, bo na przykład taki Judenrat „Gazety Wyborczej” nie może nikogo nie obsrywać, więc kiedy się okazało, że obsrywanie Jana Pawła II przynosi korzyści polityczne znienawidzonemu PiS-owi, Judenrat natychmiast przerzucił się na obsrywanie narodu polskiego. Nawiązał w ten sposób do pogróżki wypowiedzianej jeszcze w 1996 roku przez Israela Singera, podówczas sekretarza Światowego Kongresu Żydów, z którego został później przez innych Żydów kongresowych wylany za złodziejstwa i malwersacje. Powiedział on, że dopóki Polska nie zadośćuczyni roszczeniom z żydowskim dotyczącym tak zwanej „własności bezdziedzicznej”, to będzie „upokarzana”, czyli po prostu obsrywana przez Żydów na terenie międzynarodowym. Nic zatem dziwnego, że Judenrat natychmiast sobie o tym przypomniał, no a pani red. Anna Bikont, latorośl upiornej stalinówy Wilhelminy Skulskiej, nee Horowitz, na sygnał znajomej trąbki natychmiast przystąpiła do obsrywania, co prawda dość ryzykownego – o czym za chwilę. Przeprowadzam tę dziką lustrację pani Bikont tylko dlatego, że postanowiła obsrywać Polaków pod pretekstem Jedwabnego. Jak pamiętamy, ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Lech Kaczyński dał się zbajerować jakimś rabinom, którzy mu wmówili, że „judaizm” kategorycznie zabrania ekshumacji. W związku z tym pan minister Lech Kaczyński, niczym jakiś wioskowy głupek, nakazał ekshumację wstrzymać, w związku z czym organizacje przemysłu holokaustu, co to wynajęły pana doktora Jana Tomasza Grossa, który z tej okazji awansował nie tylko na historyka, którym nie jest – ale nawet od razu „światowej sławy”, rozmnożyły liczbę żydowskich ofiar do rozmiarów astronomicznych.
(...)
#michalkiewicz #felieton #zydokomuna #zydzi #polska
(...)
#michalkiewicz #felieton #zydokomuna #zydzi #polska
5
Kampania z Putinem w tlemichalkiewicz.pl
Afera z ukraińskim zbożem skończyła się tak samo nagle, jak wybuchła. Rząd „dobrej zmiany” ogłosił, że „do lipca” zboże z Polski wyjedzie. Co prawda nie wiadomo jeszcze – dokąd – bo, jak pamiętamy, miało wyjechać i wcześniej, jako że wjechało tylko tranzytem. A w ogóle okazało się, że to wszystko przez Putina, bo nakradł się na Ukrainie zboża, no a potem swoim zwyczajem zasypywał zbożowe magazyny w Polsce – ale nie pierwszorządnym zbożem z Ukrainy, które przerabiał na białe, chrupiące bułeczki, tylko ruskim Scheissem, co to nie nadaje się nawet na paszę. Takie głuche wieści krążą wśród wyznawców Jarosława Kaczyńskiego, który zarówno w tej sprawie, jak i we wszystkich innych, w których maczał palce, jest czysty, jak łza, jakby się wykąpał w hyzopie. Jak wiadomo z Pisma Świętego, wystarczy kogoś tylko pokropić hyzopem, a już staje się bielszy od śniegu, a cóż dopiero, gdy się wykąpie? Po takim zabiegu wykąpany staje się podobny do czystego typa nordyckiego, który – jak wiadomo – jest czysty i bez mydła.
(..)
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=5383
#michalkiewicz #felieton #ukraina #zboze #putin #polska
(..)
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=5383
#michalkiewicz #felieton #ukraina #zboze #putin #polska
12
„Ukraina jako Izrael Europy? Brzmi całkiem nieźle”.nczas.com
#ukraina #usa #nczas #michalkiewicz
„Kto by pomyślał, że na wzorowej Ukrainie coś takiego się zdarzy? Wprawdzie jest wojna, ale na wojnie – jak to na wojnie – dobrzy są po jednej, to znaczy – «naszej» stronie, podczas gdy po drugiej stronie nie ma ani jednego sprawiedliwego – jak w Sodomie i Gomorze. Mówię «po naszej», bo za sprawą pana premiera Morawieckiego i pana prezydenta Dudy zniknęły wszelkie granice poświęcenia, jakie Polska może ponieść dla świętej sprawy ukraińskiej” – wyjaśnił Stanisław Michalkiewicz.
„Bo wojna – jak to bywa w takich sytuacjach – toczy się o świętą sprawę ukraińską, a konkretnie o to – co właśnie ujawnił Departament Stanu – że USA chciałyby przekształcić Ukrainę w swój nietonący europejski lotniskowiec – taki sam, jakim na Bliskim Wschodzie jest Izrael” – dodał.
https://nczas.com/2023/02/04/michalkiewicz-ukraina-jako-izrael-europy-brzmi-calkiem-niezle-padly-slowa-o-zelenskim/
„Kto by pomyślał, że na wzorowej Ukrainie coś takiego się zdarzy? Wprawdzie jest wojna, ale na wojnie – jak to na wojnie – dobrzy są po jednej, to znaczy – «naszej» stronie, podczas gdy po drugiej stronie nie ma ani jednego sprawiedliwego – jak w Sodomie i Gomorze. Mówię «po naszej», bo za sprawą pana premiera Morawieckiego i pana prezydenta Dudy zniknęły wszelkie granice poświęcenia, jakie Polska może ponieść dla świętej sprawy ukraińskiej” – wyjaśnił Stanisław Michalkiewicz.
„Bo wojna – jak to bywa w takich sytuacjach – toczy się o świętą sprawę ukraińską, a konkretnie o to – co właśnie ujawnił Departament Stanu – że USA chciałyby przekształcić Ukrainę w swój nietonący europejski lotniskowiec – taki sam, jakim na Bliskim Wschodzie jest Izrael” – dodał.
https://nczas.com/2023/02/04/michalkiewicz-ukraina-jako-izrael-europy-brzmi-calkiem-niezle-padly-slowa-o-zelenskim/
5
Stanisław Michalkiewicz: W co nam każą, w to wierzymynacjonalista.pl
https://www.nacjonalista.pl/2022/11/29/stanislaw-michalkiewicz-w-co-nam-kaza-w-to-wierzymy/
#geopolityka #michalkiewicz #polska #usa #ukraina #zydzi #tvn
Dziennikarze, zwłaszcza z niezależnych mediów nierządnych, zachodzili w głowę, dlaczegóż to rząd nie powiadomił obywateli o tragedii w Przewodowie od razu, tylko dopiero po kilku godzinach, a i to w taki sposób, że nie wiadomo, co się właściwie stało. Tymczasem wyjaśnienie wydaje się proste; rząd nie wiedział, co właściwie miałby powiedzieć i dlatego najpierw skonsultował się z prezydentem Bidenem – na jaką wersję on się zdecyduje. Wtedy i my będziemy wiedzieli, co myślimy i wtedy nasze przemyślenia podamy do wierzenia narodowi. Piszę to bez ironii, bo o ile pierwotnie poczciwie myślałem, że mieliśmy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem, to reakcja strony ukraińskiej skloniła mnie do podejrzeń, że wcale nie musiał to być przypadek. Strona ukraińska najpierw zadeklarowała, że nie będzie utrudniała śledztwa, które w tej sprawie prowadzi Polska, ale potem coś musiało się stać, bo nagle tamtejsi dygnitarze zaczęli żądać „dowodów”, że rakieta wystrzelona została z Ukrainy.
#geopolityka #michalkiewicz #polska #usa #ukraina #zydzi #tvn
Dziennikarze, zwłaszcza z niezależnych mediów nierządnych, zachodzili w głowę, dlaczegóż to rząd nie powiadomił obywateli o tragedii w Przewodowie od razu, tylko dopiero po kilku godzinach, a i to w taki sposób, że nie wiadomo, co się właściwie stało. Tymczasem wyjaśnienie wydaje się proste; rząd nie wiedział, co właściwie miałby powiedzieć i dlatego najpierw skonsultował się z prezydentem Bidenem – na jaką wersję on się zdecyduje. Wtedy i my będziemy wiedzieli, co myślimy i wtedy nasze przemyślenia podamy do wierzenia narodowi. Piszę to bez ironii, bo o ile pierwotnie poczciwie myślałem, że mieliśmy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem, to reakcja strony ukraińskiej skloniła mnie do podejrzeń, że wcale nie musiał to być przypadek. Strona ukraińska najpierw zadeklarowała, że nie będzie utrudniała śledztwa, które w tej sprawie prowadzi Polska, ale potem coś musiało się stać, bo nagle tamtejsi dygnitarze zaczęli żądać „dowodów”, że rakieta wystrzelona została z Ukrainy.
14
Co tu się od... Aby Stanisław Michalkiewicz nie wierzył... Przecież zawsze...
O bosze... O kuhwa…
Dlaczego znany i ceniony (przynajmniej na szur-prawicy) Stanisław Michalkiewicz kończy dyskusję, gdy temat schodzi na "Niebiańską Jerozolimę"?
Ja byłem w szoku, gdy to zobaczyłem. O co tu chodzi?
Polecam wywiad od 30 min, czyli odtąd:
https://youtu.be/-pj46MzCcoo?t=1803
A gdyby ktoś nie wiedział, to "Niebiańską Jerozolimą" nazywa się domniemany plan przesiedlenia Żydów na Ukrainę. Więcej o tym, w aktualnym kontekście wojny na Ukrainie, opowiada dr Z. Kękuś. Do obejrzenia tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=6bbVjub9IXE
P.S. Cieszę się, że pan Staś na późne lata nieco otrzeźwiał.
#urkaina #teoriespiskowe #michalkiewicz #ciekawostki #zydzi
O bosze... O kuhwa…
Dlaczego znany i ceniony (przynajmniej na szur-prawicy) Stanisław Michalkiewicz kończy dyskusję, gdy temat schodzi na "Niebiańską Jerozolimę"?
Ja byłem w szoku, gdy to zobaczyłem. O co tu chodzi?
Polecam wywiad od 30 min, czyli odtąd:
https://youtu.be/-pj46MzCcoo?t=1803
A gdyby ktoś nie wiedział, to "Niebiańską Jerozolimą" nazywa się domniemany plan przesiedlenia Żydów na Ukrainę. Więcej o tym, w aktualnym kontekście wojny na Ukrainie, opowiada dr Z. Kękuś. Do obejrzenia tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=6bbVjub9IXE
P.S. Cieszę się, że pan Staś na późne lata nieco otrzeźwiał.
#urkaina #teoriespiskowe #michalkiewicz #ciekawostki #zydzi
5
Warto w tym miejscu przypomnieć, że sojusze dzielą się na realne i egzotyczne. Sojusz realny charakteryzuje się tym, że jeśli jeden z sojuszników traci niepodległość, to taki sam los czeka sojusznika drugiego. Sojusz egzotyczny natomiast charakteryzuje się tym, że jeśli jeden sojusznik utraci niepodległość, to drugi może tego nawet nie zauważyć. Przypominam o tym, bo w tej chwili Naszym Najważniejszym Sojusznikiem są Stany Zjednoczone, no a teraz może nim zostać również Wielka Brytania. Sojusz polsko-amerykański, podobnie, jak i polsko-brytyjski ma wszelkie znamiona sojuszu egzotycznego. Tej egzotyki Polska wyeliminować nie może, bo wynika ona z przyczyn obiektywnych, chociaż Polska mogłaby tę egzotykę zmniejszać – gdyby oczywiście nasi Umiłowani Przywódcy umieli kierować się interesami własnego państwa, a nie iluzjami, w następstwie których chętnie bawią się w mocarstwowość.Stanisław Michalkiewicz
https://www.nacjonalista.pl/2022/02/23/stanislaw-michalkiewicz-wsrod-serdecznych-przyjaciol/
#jfe #michalkiewicz #4konserwy
13
Kto zapłaci i odsiedzi? Felieton Stanisława Michalkiewiczamagnapolonia.org
https://www.magnapolonia.org/kto-zaplaci-i-odsiedzi/
Wygrał pan sprawę; trzeba tylko zapłacić i odsiedzieć – taki optymistyczny komunikat przekazał pewien adwokat swojemu klientowi. Wygląda na to, że znaleźliśmy się w tej samej sytuacji w związku z kopalnią Turów. Jak powiedział były już ambasador Rzeczypospolitej w Pradze, do złożenia przedz Republikę Czeską skargi do TSUE przeciwko Polsce doszło w następstwie lekceważenia sprawy przez stronę polską, a nawet arogancji.
#polityka #michalkiewicz #turow
Wygrał pan sprawę; trzeba tylko zapłacić i odsiedzieć – taki optymistyczny komunikat przekazał pewien adwokat swojemu klientowi. Wygląda na to, że znaleźliśmy się w tej samej sytuacji w związku z kopalnią Turów. Jak powiedział były już ambasador Rzeczypospolitej w Pradze, do złożenia przedz Republikę Czeską skargi do TSUE przeciwko Polsce doszło w następstwie lekceważenia sprawy przez stronę polską, a nawet arogancji.
#polityka #michalkiewicz #turow
12
Stanisław Michalkiewicz: Olimpiada [FELIETON]prawy.pl
https://prawy.pl/118187-stanislaw-michalkiewicz-olimpiada-felieton/
#michalkiewicz #igrzyskaolimpijskie
W teraz rozpoczęła się i trwa zimowa olimpiada w Pekinie. Z uwagi na epidemię zbrodniczego koronawirusa zawodnicy i działacze zostali poddani niezwykle surowemu reżimowi, dzięki czemu patologiczny charakter współczesnego sportu prezentuje się w postaci wręcz karykaturalnej. Zawodnicy zostali umieszczeni w izolowanych oborach, gdzie są odpowiednio żywieni przez automatyczne urządzenia i wypuszczani przez swoich treserów na wybieg, gdzie rywalizują z podobnymi sobie nieszczęśnikami, na podobieństwo rzymskich gladiatorów
#michalkiewicz #igrzyskaolimpijskie
W teraz rozpoczęła się i trwa zimowa olimpiada w Pekinie. Z uwagi na epidemię zbrodniczego koronawirusa zawodnicy i działacze zostali poddani niezwykle surowemu reżimowi, dzięki czemu patologiczny charakter współczesnego sportu prezentuje się w postaci wręcz karykaturalnej. Zawodnicy zostali umieszczeni w izolowanych oborach, gdzie są odpowiednio żywieni przez automatyczne urządzenia i wypuszczani przez swoich treserów na wybieg, gdzie rywalizują z podobnymi sobie nieszczęśnikami, na podobieństwo rzymskich gladiatorów
12