#nieruchomości #bk2%
#ekonomiaŚwieżo z placu boju:
Program bk2% czyli dopłaty do kredytu zrobił na rynku masakrę. Większą niż obniżki stóp procentowych z czasów tzw pandemii. W przeciągu 3 miesięcy zrobiłem większy z 3 razy obrót niż przez poprzedzający ten program rok czasu.
Ale po kolei
Kwiecień 2022 do kwiecień 2023 to okres stabilizacji cen na rynku nieruchomości, nierzadko małych spadków. Nominalnych.
Ale nawet jeśli nie patrzeć na sam nominał to po uwzględnieniu inflacji nieruchomości spadły. Dobrze czytasz - spadły.Pierwszy raz od 2013 mieliśmy, skorygowany o inflację, spadek cen nieruchomości.
(Jeśli nie wiesz o co chodzi wyobraź sobie że nieruchomość kosztuje 500 tys jak za chleb i inne produkty płacisz 5 zł i 500 tys jak za chleb i inne produkty płacisz 10 zł. To nie jest te same 500 tys)
I nie, to nie przypadek, że nieruchomości mogą tanieć albo mieć normalne ceny przy normalnych stopach procentowych. Normalnych znaczy dalekich od zera. Przy sytuacji gdzie kapitał przynosi zysk chociażby zbliżony(np lokata 5 procent) do zysków z wynajmu perspektywa zostania nieruhomościowym krezusem, który kupił kawalerkę od dewelopera i jest teraz landlordem wynajmującym swój kwadrat Ukraińcom, nie jest już tak atrakcyjna.
Z tym że takie stopy, tj zbliżone do np 5 a nie 0, nie podobają się "rynkom finansowym"
Sytuacja taka, tj spadających cen, nie uśmiecha się wielu grupom interesów więc co robisz? Nie możesz obniżyć stóp % bo wskaźniki CPI będą świecić na czerwono więc co robisz?
Dokładasz pieniądze "dla ludu", które trafią i tak.... do grup interesu-banków, deweloperów, funduszy, majętnych posiadaczy i polityków, do których wrócą pieniądze wyborcze tj głosy .
Ludzie zapłacą za mieszkanie więcej i jednocześnie będą się cieszyć z dopłaty która finansują sobie sami w podatkach! Voila! plan idealny.
Zapłaci za to też Janusz z klatki obok który mieszkanie już ma, więc z programu nie skorzysta. Zapłaci Grażyna która kupi nieruchomość 50 tys drożej od których odprowadzi dodatkowe 50 tys odsetek, pomimo że jej program nie będzie przysługiwać. Ale Janusz i Grażyna rozumiją:
"Ale to dobrze, niech młodzi kupujo!"

Więc młodzi kupują i się cieszą że mają tani kredyt i
mieszkanie- teraz już średnio conajmniej 10 procent droższe!!(w przeciągu kilku miesięcy)
Kupią mieszkanie dzięki programowi? Kupią. Mają to mieszkanie "widzą" zysk
A to że bez programu kupiliby kilkadziesiąt tysięcy taniej...? Nieważne.
Że bez polityki niskich stóp mogliby kupić taniej nawet o ponad sto tysięcy złotych? Cytując Bastiata "tego nie widać"
Co dalej?
Zgodnie z kalkulacjami w przyszłym roku środków na program będzie kapka. Co w normalnym biegu spraw gdzieś w przeciągu dwóch kwartałów wyhamowałoby ceny które do końca roku zaczęłyby spadać(nominalnie lub nie)
Czy możemy pozwolić na takie szaleństwo?? Oj nie!
(I tutaj wjeżdża on, cały na biało )

Z obniżkami,
gdyż obniżka stóp procentowych z pewnością napędzi znów ospały rynek, ale zanim obniżą je do zupełnie niskich poziomów już myślą co zrobić by program w przyszłym roku działał dalej! Tak - dosypią środki, bo
jakże to możliwe by tak dobry program działał tylko pół roku w 2023 a skończył się natychmiastowo w 2024 z powodu braku środków?!
Politycy uchylą nam tutaj nieba i jestem bardzo mocno przekonany, że dopłaty w przyszłym roku zostaną zwiększone. By, Boże broń, ceny nie zaczęły spadać. Bo wtedy to trwoga, a jak mówili najstarsi mędrcy:
"Inwestuj w nieruchomości - to nigdy nie spada"
... Więc nie spada, bo ma nie spadać