#chiny #rosja #usa #ekonomia #finanse #inwestycje #paxsinica #paxamericana #amerykapoludniowa #wenezuela

Wenezuela pożyczyła od Chin 56 miliardów dolarów po czym się zapadła i dopiero wysłanie przez Rosjan najemników stworzyło pole do rozmów o zwrocie pożyczonych pieniędzy - mówi dr Jakób Jakóbowski w rozmowie z Krzysztofem Wojczalem.

Takie to właśnie łby w inwestowaniu. W ogóle, oprócz rozmowany na kanale Wojczala zostawiam Wam dwa artykuły po angielsku o tym jak chińscy szachiści inwestowali w Wenezueli, hehe. Szczególnie śmieszne jest jak dostali żniżkę 75% na wenezuelskie rudy w zamian za kredyty, po czym się okazało, że nie ma czym tej rudy wozić, bo wszystko popsute i trzeba było dać znów na remont stalowców. Ani rudy, ani pieniędzy. Hasta mańana seńor Chińczyk

http://youtu.be/V-fSbqQE1Ao

http://dialogochino.net/en/article/40016-a-dream-deal-with-china-iron-ore-that-ended-in-nightmarish-debt-for-venezuela/

http://www.cnbc.com/2019/02/07/venezuela-china-and-russia-owed-debts-as-presidential-fight-rages.html

6

#ekonomia #usa #chiny #brics #propaganda #dolar #finanse #kryzys #paxamericana

Od pewnego czasu w polskich internetach, w tym na #lurker prowadzi się naganianie na rzekomy wzrost potęgi gospodarczej Chin, upadek amerykańskiego dolara i ogólny wzrot potęgi sojuszu krajów BRICS, do których drzwi pukają kolejne mocarstwa pokroju Tunezji. Zaowalowane przedsięwzięcie szkalowania amerykańskiej gospodarki jest o tyle łatwe, że przeciętny internauta łatwo się podnieca nowinkami, lubi szybko je powielić i prawie nigdy nie sprawdza narracji u źródła. Na #lurker sprawa przybiera dodatkowo wydźwięk komiczny, gdzie te same konto pluje na Murzynów niszczących gospodarkę RPA, ale to same RPA w BRICS reklamuje jako wielkie wzmocnienie porozumienia. Tymczasem sam przewodniczący Xi przyznaje, że gospodarka Chin musi urosnać jeszcze 2x, aby do planowo 2035 roku Chiny stały się państwem... średnio rozwiniętym Powodzenia, zwłaszcza w globalnym scenariuszu stagflacyjnym.

Aby obalić to antyamerykańskie i prochińskie stanowisko wystarczy spojrzeć na tzw. rynek długu, przy zrozumieniu czym ten rynek jest i jaka jest rola dolara amerykańskiego w światowej gospodarce. I zaznaczam, że samemu nie trzeba być proamerykańskim z nastawiania, wystarczy przyjąć fakty do wiadomości. Aby nie było długo, przytoczę cztery fakty na obalenie tez o rzekomym kolapsie dominacji dolara:

1. Chiny, Indie, Brazylia, Afryka Południowa i (do niedawna) Rosja są beneficjentami otwartego, bezpiecznego handlu morskiego, gwarantowanego przez amerykańską flotę. Amerykański projekt wolnego handlu i wolności inwestycji w surowce i siłe roboczą w prawie dowolnym zakątku globu niweluje wojenne zapędy państw podbijania swoich sąsiadów w celu zdobycia surowców, terytoriów, czy populacji w celu zabezpieczenia własnego bytu. Jedynym warunkiem jest akceptacja dolara. Bez tego systemu geopolitycznie wylądowalibyśmy znów w XVIII wieku globalnej wojny siedmioletniej.

2. Amerykański dolar, a konkretnie alokacja majątku w zachodnim systemie prawno - finansowym, zabezpiecza obywateli państw z problematycznym prawem szanowania własności prywatnej przed opresją ich własnego państwa. Stąd przez lata widzieliśmy alokację kapitału chińskiego i rosyjskiego w takim Londynie, czy większych miastach USA i Kanady, czyli tam gdzie prawo własności wciąż jest priorytetowe. Co ciekawe prawo te ostatnio stracili Rosjanie (konfiskaty i zamrożenia majątku), którzy podjeli decyzję o wypisaniu się z pax americana. No ale tak może się zdarzyć, jak chce się zjeść i mieć ciastko.

3. Tylko dolar amerykański gwarantuje płynność na rynku. Przykładem jest płacenie przez Indie Rosji za ropę w rupiach, z którymi ci ostatni nie mają co robić (poza reklamowaniem wszędzie, że się da to zrobić), lub przyjmowanie przez Rosję chińskich yuanów, które Rosja niby zarobiła, aby musieć wydać je ponownie u Chińczyka. Przy takim układzie kraj pozbawiony dostępu do dolara zawsze będzie tracił w bilansie handlowym, zwłaszcza, że serwis maszyn potrzebnych do nowoczesnego wydobywania surowców i ich przetwórstwa płatny jest w dolarach.

4. Chiny wciąż kupują amerykański dług. Tak jest, ceny obligacji są teraz bardzo niskie, a procent wysoki. Chiny nie widzą problemów aby zaparkować w nim swoje rezerwy dolarowe. Amerykańskie obligacje, bony skarbowe wciąż wydają się lepszym zabezpieczniem płynności niż szeroko reklamowane złoto, które faktycznie przechowuje wartość w czasie (bardziej dziesięciolecia niż lata), ale jego płynność jest problematyczna.

Podsumowując, nie dajcie się zwieść propagandzie chińskiego sukcesu. Chin, które od 2020 produkują na magazyn, Chin, w których odsetek bezrobocia wśródł młodych (16-24 lat) bardzo mocno rośnie i już przekracza 20% (kwiecień 2023), Chin, które za dwa pokolenia nie będą w stanie dalej wyżyć z modelu taniej produkcji i niskich kosztów środowiskowych, z powodu załamania demograficznego.

Źródła:

1. O perspektywach obalenia pax americana: http://www.euractiv.pl/section/gospodarka/news/mocarstwa-chca-detronizowac-amerykanskiego-dolara-czy-to-mozliwe/

2. Jak Chińczycy kupują na zachodzie: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1692826,1,chinczycy-wykupuja-nieruchomosci-na-calym-swiecie.read

3. Chiny skupujące amerykański dług: http://www.reuters.com/markets/asia/china-slips-away-treasuries-sticks-with-dollar-bonds-2023-02-22/

4. Bezrobocie w Chinach: http://www.statista.com/statistics/1244339/surveyed-monthly-youth-unemployment-rate-in-china/

5. Chiny wciąż są na dorobku i wciąż się biedne per capita: http://forsal.pl/swiat/chiny/artykuly/8569648,chiny-gospodarka-plany-xi-jinpinga-prognozy-pkb.html

9