O panie! A kto to panu tak spierdolił?

Szefie, ta ceramika to zawsze jest trochę krzywa. Trzeba było białą zamówić.


Zdjęcie

Słowo na niedzielę.

Wracając jeszcze do dyskusji nad "wyższością" jednego rodzaju cegły nad drugim. Nie ważne jak bardzo cegła będzie "krzywa" jak Ci "fachowiec" spierdoli.

Zdjęcie poglądowe.

1. Abyście wiedzieli jak się NIE robi!!!

2. Abyście mieli okazję do pośmiania się jak Andrzejowi murarze chałupę budowali.

3. Mam więcej kwiatków z inwestycji ale nie chcę się dołować więc tylko jeden wybrany.

*4. Tak. Samemu potrafię lepiej, niestety brak mi czasu by samemu wszystko robić.

#zalesie #budowa #budujezlurkiem #dom #fuszerka #pomyslnadom

12

Ludwiku! Ty też?!

Stary dobry Ludwik o pojemności 1L skończył się. Kupiłem nowy. Już nie ten sam. Niekonstytucyjny! Ludwik w międzyczasie był na odchudzaniu i mi się tym nie pochwalił . Plaga dzisiejszych czasów.

Zdjęcie poglądowe:

#zalesie #smutek #nowanormalnosc

18

Strona z torrentami, z której korzystałem nagle zakończyła działalność #zalesie

20

12

Patrzcie moi mili. #zalesie Jakaś kurwa w nocy przecięła mi przewody od sterownika zasilania w moim ebikeu:[ Mój piękny Zyssler, niestety nie mam przy sobie jego zdjęcia.

#rower ma już kilka lat (kupiony używany) i w serwisie wprost mi powiedzieli, że to i reszta rzeczy do zrobienia będzie kosztować tyle co nowy/używany rower i żebym sobie sam spróbował znaleźć przewody i jeśli sam naprawię te nieludzko potraktowane przewody to i hamulce i resztę sobie zrobię (wolnobieg, łańcuch, drobne inne rzeczyxD). "Czas w tym wszystkim kosztuje najwięcej" - usłyszałem i były to mądre słowa.

Tak więc po wstępnym riserczu za kablami w tutejszym internecie chyba to po prostu połatam w wolnym czasie i zaizoluję to co mam, a tymczasem szykuję się na nieoczekiwany wydatek w postaci nowego roweru:/ Ale plan już jest. Kupię rower, który mogę złożyć i ze sobą zabrać .

Pomału może połatam tego trupa, a może wyślę jego części ojcu do Polski, niech się pobawi na stare lata:P

#shitposting

Dla ciekawskich: controler zamknięty w szufladzie na baterie wygląda tak jak na zdjęciach. To te przewody wychodzące na zewnątrz z jego puszki w osłonce jako jeden, gruby pęk zostały przecięte. Ale jak widać gdybym znalazł te przedłużki to mogę bez problemu wymienić przewody.

Gdyby ktoś chciał za tymi częściami zamiennymi szperać to dodałem też fotę modelu baterii, która w tej szufladzie siedzi, bo tak też próbowałem znaleźć całe te bebechy.

Edit: Chodzi o długie przewody biegnące od zasilania w bagażniku nad tylnym kołem, przez ramę, do złączek nad przednim kołem. Po drodze zahaczają też o czujnik w pedałach, ale tam nie zaglądałem i nie wiem jeszcze jak to jest tam połączone:[

#jasnakurwaistumilicjantow #takasytuacja

7

Jeżeli myślicie że mieliście ostatnio pecha, to posłuchajcie tego. Wczoraj naobierałem pełny kurwa gar, taki naprawdę duży samych malutkich ziemniaków. Same takie odrzutki co ludzie zostawiają w sklepach bo są za małe nawet aby je brać. Właśnie takie obierałem

Ale na pierogi, to myślę, kij, nabieram i będą jutro pierogi. No i są. Ser biały był jakiś stary i smakują jak pospute KURWA!!!

Szlag wszystko trafił i se nie pojadłem... Tragedia spotkała mnie, jestem w żałobie. Pijcie ze mno kustosza

#zalesie #pierogi

17

Bułgarskie urzędy to postkomuna na pełnej 😕

Ludzka cierpliwość jest wystawiona na ciężką próbę, a zakazuje się bezpośrednich argumentów, by przyspieszyć bieg spraw 😕

Zdjęcie

#bulgaria #zalesie

15

Cześć

Żalę się. Jestem zmęczona tym, że każdą informację trzeba weryfikować, aby mieć pewność, że jest prawdziwa. To jest męczące.

#zalesie #oswiadczenie

19

Jezu jaki ja jestem zmęczony, a jeszcze dzisiaj przeprowadzam się do innego miasta. 9h pracy + 45minut dojazdy do pracy w jedną stronę + po pracy godzina z buta w jedną stronę na siłownię i godzina z powrotem. Tak żyłem jestem kompletnie wypierdolony z butów.

Ale ogułem przyzwyczaiłem się do życia w bólu, jestem zahartowany jest zajebiście.

#shitposting #zalesie

14

Mamy kolejny piękny dzień w #pracbaza

Coraz więcej elektrozaworów ulega usterce. Od roku mówię o ich wymianie. Dział utrzymania ruchu twierdzi, że się prezes nie zgodzi na taki zakup chociaż go nawet nie pytali. Tylko u mnie potrzebnych jest około 40 elektrozaworów. Cena jednego to około 500 zł.

A góra wymaga wyników #heheszki z ich strony.

Druga rzecz, takie zębate klamki (dźwignia nastawna zaciskowa - tak znalazłem w necie). Parę jest też do wymiany bo się ząbki wyrobiły. Mechanik wzruszył ramionami, nie mam czegoś takiego i nic nie zrobię. A gówno kosztuje 15 zł...

Trochę #zalesie

8

Wracam od okulisty.

Zdjęcie

Powinno być jak po lewej. Jest jak po prawej.

Żegnajcie. Zostało mi jeszcze tylko jakieś 30~40 lat życia.

Jak bym zmieniał nicka to który lepszy.

A: Jednokoki_Andrzej

B: Zielinski_Pirat

Głosujcie.

#medycyna #chwalesie ale nie ma czym #zalesie #okulistyka #csr #choroby

17

Jak zwykle jaja z #ufo.

Zielone ludziki kto to widział He He He.

Od wielu lat ten temat jest poruszany i osobiście cieszy mnie, że coraz bardziej na poważnie.

Wiele lat temu gdy pracowałem jako archiwista w jednym z urzędów, przydarzyła mi się drobna historia.

19 września 2005r. Dokładnie o godzinie 5.00 rano obudziła mnie komórka. Gdy wyjrzałem przez okno mojego pokoju urzekł mnie wspaniały widok. Nad polami znajdującymi się za moim domem unosiła się metrowej wysokości mgła tworząc złudzenie jeziora a do tego na całkowicie bezchmurnym niebie lśnił księżyc w pełni. Nie namyślając się długo postanowiłem uwiecznić ten wspaniały obraz, jednak jedynym aparatem jaki miałem pod ręką była moja komórka Sony Ericsson T610. Czym

prędzej przyłożyłem aparat do szyby i zrobiłem zdjęcie.

Nie zadowoliła mnie pikseloza, postanowiłem je powtórzyć. Robiąc kolejne na wyświetlaczu pojawiło mi się coś na kształt chmurki.

Jak to możliwe, pomyślałem, przecież niebo jest czyste. Oderwałem wzrok od wyświetlacza i spojrzałem na niebo, rzeczywiście było czyste. Patrzę znowu na wyświetlacz a chmurka nie dość, że zaczyna przypominać talerz to pędzi w moim kierunku. Zrobiłem jeszcze jedno zdjęcie kiedy obiekt przelatywał koło tarczy księżyca, by po chwili zniknąć z drugiej strony domu. Jego prędkość szacuję na 130-150 km/h leciał dokładnie z zachodu na wschód, wielkość obiektu oceniam na wielkość ciężarówki (był 2 razy większy od tarczy księżyca)

leciał na wysokości mniej więcej 4 piętra.

Podczas przelotu nie wydawał żadnego dźwięku. Całe zdarzenie trwało minutę może mniej ale to co najbardziej mnie w nim zaskoczyło to to, że latający talerz był całkowicie niewidoczny nieuzbrojonym okiem. Gdybym nie zobaczył  UFO na wyświetlaczu, wżyciu bym się nie domyślił, że przelatuje mi pod moim nosem. Jeszcze nikt nie rozwinął takiej techniki.

Największym sukcesem Diabła jest przekonanie ludzi, że nie istnieje.

Podobnie było kiedyś z UFO. Piloci, stróże prawa, wojskowi... dobrze wiedzieli, że lepiej nie zgłaszać dziwnych świateł i obiektów na niebie, bo to równało się szykanom.

W samej biurokracji wojskowej USA dopiero niedawno zdali sobie sprawę, że to był strzał w kolano. Zaledwie kilka lat temu załapali, że drony zwiadowcze mogą podszywać się pod UFO i gdy ktoś takie wyłapie celowo odwróci wzrok by "nie robić z siebie idioty a zresztą i tak nikt mu nie uwierzy".

Jednocześnie same UFO były obserwowane od bardzo, bardzo dawna. Od początków znanej nam historii.

A teraz pozwólcie, że założę #foliowaczapeczka Obcy są tu od dawna.

Nawet wcale nie muszą różnic się wyglądem od ludzi. Zastanówmy się, jaki mogą mieć wpływ, na politykę, to jak się rozwijamy funkcjonujemy. W końcu co stoi na przeszkodzie by infiltrowali najwyższe instytucje?

Co stoi na przeszkodzie aby to oni sterowali z za kotary elitami, a te swoimi owieczkami. Ogłupionym bydłem któremu serwuje się filmiki o inwazjach z kosmosu, zielonych ludzikach i tresuje by reagowali śmiechem na wieść o UFO.

Przecież to śmieszne, ufoludków nie ma. Prawda?

A może po prostu bardzo łatwo urobić bydło by tak myślało i smacznie sobie spało, gdy nad ich głowami lata tysiące dziwnych obiektów.

Trajektoria lotu obiektu który fotografowałem pokrywa się z lokalnym kompleksem hutniczym. Przypadek?

Jego funkcji mogę się jedynie domyślać.

#nwo #ciekawostka #historiaprawdziwa #historia #przezycia #zalesie

Zdjęcie

Zdjęcie

Szkic tego co widziałem.

Zdjęcie

Było jeszcze jedno bardzo dziwne zdarzenie, 5 miesięcy po tej obserwacji (luty 2006r.) ale na nie nie mam żadnych fizycznych dowodów więc przemilczę.

6

#dom #rodzina #gównowpis #żalesię
Mój młody braciszek, lvl 12, nie chce chodzić do szkoły. Różne to wymówki wymyśla i ściemnia. W część matka wierzy w część nie. Dziś i ona dołączyła do tego cyrku kłamiąc mi, że młody ma wycieczkę szkolną ale nie chodził do szkoły i nie zasłużył więc został w domu. Ba, specjalnie wstała wcześniej ubrała się. A gdy zapytałem gdzie się wybiera, odparła, że młodego do szkoły prowadzi.

Niemniej jednak jakąś władzę w tym domu mam i pewne sankcje wprowadziłem już wcześniej. Zakaz korzystania z PC, który odbił się jeszcze większym buntem ale ostatecznie zaczął chodzić regularnie. Niestety nie na długo.

Jeśli jutro rano będzie w domu a nie w szkole to odpalam ostateczny protokół. Wyłączam wifi w całym domu. Bez internetu będą dwa telefony i telewizor. Czyli wszystko z czego korzysta braciszek. Umowa z dostawcą internetu jest na mnie więc rodzice nic nie mogą powiedzieć.

Zapytacie czemu nie zwrócę uwagi tylko prowadzę taką partyzantkę?
Kiedyś to zrobiłem. I usłyszałem "będziesz miał swoje to będziesz po swojemu wychowywał".

11

Jestem kurwa za tym, żeby w komunikacji publicznej traktować głośne słuchanie muzyki jako zakłócanie porządku i karać wysokimi mandatami. A to muzyka z komórki na głośniku, a to jakiś filmy z tiktoka, a nawet rozmawianie przez telefon na głośnomówiącym. Niech sobie psiarnia chodzi po cywilu i łapie, a od pieszych się odpierdoli #Zalesie #gorzkiezale

12

Moja przygoda z pracą na stacji powoli dobiega końca, a więc opiszę najgorsze sytuacje z pracy na stacji benzynowej

Stacja na której pracuje jest jebitną korporacją, jeśli ktoś często na niej bywa to z pewnością domyśli się o która chodzi ALE JA TEGO GŁOŚNO NIE POWIEM BO SIĘ TROCHĘ CYKAM

Absolutny numer 1. TARGETY
Najbardziej drażniącą i popierdoloną rzeczą jest to, że mamy ustalone z góry ile dziennie powinnismy sprzedać kaw, fastfooda, płynów do spryskiwaczy i artykułów ze sklepu na ilość klientów. Przykładowo: było 300 klientów, wiec powinnismy sprzedać:

- kawę za min. 300zl, food za 600, płyny za 100 i artykuły za sklepu za 600. ABSURDALNE. Ja do teraz nie mogę tego zrozumieć, to jest kurwa stacja paliw a nie Starbucks No ale it gets even deeper, bo mamy tez targety tygodniowe i dzienne, np. dodatkowe espresso min. 3 razy ciastko kokosanka i owsiane po 5 dziennie, świeży sok pomarańczowy 5 dziennie, burgery 8 dziennie i inne popierdolone rzeczy. And it gets even funnier, bo jeśli nie uda nam się osiągnąć tego targetu, to kierowniczka regionalna najpierw pisze do nas na służbowy telefon
ZE JEST ZAŻENOWANA WYNIKAMI I MAMY JE PODCIĄGNĄĆ a potem łączy się na zoomie z kierowniczką naszej stacji i opierdala ja od góry do dołu CZY TO TAKI PROBLEM SPRZEDAĆ PŁYN DO SPRYSKIWACZY??? i w zależności od humoru ucina premie kierownikowi stacji, nie nam ale najgorszy i tak jest ten proces wciskania targetow.
Jak ktoś przychodzi zapłacić za paliwo, to ja nie mogę przyjąć płatności i tyle. Ja muszę:
- zapytać czy ma aplikacje, a jeśli nie - zachęcić do założenia i przedstawić aktualne promocje
- zaproponować kawę lub coś do jedzenia na ciepło
- Zaoferować produkt promocyjny (czyli te jebane ciastka albo płyny do spryskiwaczy np.)

I z procesu który mógłby zająć 10 sekund robi się minuta albo i więcej. Ja wymęczony powtarzaniem wkoło Macieju tego samego, klient zirytowany tym wciskaniem, wszyscy niezadowoleni.

A nie daj Boże ze pominiesz którąkolwiek z tych kwestii, gdy jest na stacji tajemniczy klient. Wtedy cała wizyta oceniona jest na 0% i kierownik ma ucinana premie (again, kierownik - nie pracownik).

Te targety dochodzą do takiej patologii, że my tutaj często w słabsze dni sami kupujemy te kawy, ciastka czy płyny, bo regionalna wysyła nam smsy typu „jak nie sprzedacie ani jednego płynu to wpisze to do raportu dla dyrekcji, a szkoda, bo macie ładne premie” X kurwa D

Numer 2: czystość
Na stacji jest darmowa toaleta dla wszystkich. Wszystkie musza być sprawdzane i sprzątane co 0,5h, musimy się podpisywać na kartkach, które tam wiszą. Masz ogromny ruch i nie masz czasu się na nie wybrać? No to się módl, żeby nie przyjechał tajemniczy klient bo oceni wizytę na 0% jak zobaczy brudny zlew albo obesrany kibel.
Ale to jest jeszcze śmieszniejsze, bo zarząd ustalił nam „LIMIT NA CHEMIĘ”, co oznacza, ze miesięcznie dostajemy 8 butelek domestosa i kilka butelek do czyszczenia lazieniek. Jak się skończy przed końcem miesiąca, mto trzeba sobie poradzić z użyciem samej wody. A nie wiem czy próbowaliście kiedyś utrzymać czystość i przyjemny zapach w publicznej toalecie majac do dyspozycji tylko wodę (za zapach tez możemy oblać wizytę tajemniczego).

A teraz wyobraźcie sobie, ze macie chwile czasu idealnie żeby te kible wyszorować. Spędzacie pół godziny na czyszczeniu trzech toalet (męska, damska, dla niepełnosprawnych) i w momencie w którym kończycie zmierza do was armia kierowców tirów, którzy od razu tam wchodzą

a kierowcy tirów to największe kurwa oblechy na świecie. Zostawiają te kible w takim stanie ze już chyba każdy z nas się tutaj co najmniej raz przez to popłakał. Moją osobista czarę goryczy przelał typ, który nie podniósł deski tylko na nią nasral i przykrył papierem. I NIE, NIE MIAŁEM WTEDY ANI ŻADNEJ CHEMII ANI NAWET RĘKAWICZEK DO SPRZATNIECIA TEGO
a codziennością jest, że po umyciu podłóg stawia się ten potykacz „ŚLISKA PODŁOGA - PROSZĘ NIE WCHODZIĆ” a typ ci się wjebie w brudnych butach „bo mu się szczac chce” i trzeba myć jeszcze raz. Naprawdę tyle razy się popłakałem myjąc te podłogi ze tego nie zliczę

Numer 4. mecze piłki nożnej w sąsiednim mieście
Jak wszyscy wiedzą, fani piłki nożnej to w 90% podludzie. Jak tylko rozgrywa sje jakiś mecz, to 15 minut przed jego końcem przyjeżdzają do nas busy policyjne wypchane typami w tych anti riot gears i mówią, ze mamy wyłączyć

Światła, zasunąć rolety i udawać, ze stacja jest zamknięta, bo będzie niebezpiecznie. Jak mecz jest mniejszy, to możemy mieć otwarte, ale co najmniej 10 policjantów stoi na całej stacji i pilnuje porządku

Numer 5. awantury o ceny paliw
Również ciężko mi zliczyć ile razy ktoś wszedł na stacje, ani be, ani me, ani pocałuj mnie w dupe i zaczyna od „WAS TO POPIERDOLIŁO Z TYMI CENAMI? U KONKURENCJI JEST X GROSZY TANIEJ NA LITRZE, WY CHYBA Z CHUJA SPADLIŚCIE ZE TYLE ZDZIERACIE” ❤️

na początku jeszcze starałem się tłumaczyć, że to nie ode mnie zależy, że ja również uważam, że to za dużo. Ale po N-tej sytuacji już zaczalem mówić „to jak się coś nie podoba to wypierdalaj do konkurencji” DODAM JESZCZE OD SIEBIE, ZE TAKIE AWANTURY ROZKRĘCAJĄ MI TYLKO OSOBY UWAŻANE ZA „TE WYCHOWANE W LEPSZYCH CZASACH, Z SZACUNKIEM DO DRUGIEGO CZŁOWIEKA” czyli kurwa starsi ludzie no nigdy żaden 20-latek złego słowa do mnie nie powiedział. Już w ogóle pomijam absurd krzyków na pracownika stacji na najniższym szczeblu, no kurwa byczku, gdyby to ode mnie zależało to wszyscy tankowalibysmy taniej NO ALE KURWA NIE ZALEŻY WIEC NIE WIEM JAKI CEL LUDZIE WIDZA W OBWINIANIU O TO MNIE

Numer 6,czyli coś co pojawia się w każdym retailu: ✨drobne do wydania reszty✨.
Mogę mieć w pogotowiu kasowym tylko 200 zł w monetach, nie może być żadnych „dodatkowych” pieniędzy luźno leżących na kasie, żebym miał jak wydać resztę. I wyobraźcie sobie, ze zmiana po mnie również musi mieć 200 zł w monetach na wydawanie reszty. I bardzo proszę, piątek rano, 4 osoby tankują na kwoty 234,72, każdy rzuca mi banknot 500zl i mówi „nie mam inaczej, a karty płatniczej nie używam”. Wtedy jestem w totalnej PIŹDZIE, bo już nie mam jak wydać.

I oh boi, jak to bardzo uruchamia ludzi. „GOWNO MNIE OBCHODZI ZE PAN NIE MA, ✨JESTEŚCIE STACJĄ✨ MUSICIE MIEĆ PIENIĄDZE DO WYDANIA RESZTY”. No cóż, ale nie mam jeśli w utargu mam określona ilość pieniędzy, to system mi się blokuje i muszę wrzucić wszystko do sejfu.

Numer 7, SZKOLENIA co striggerowalo mnie na maxa.
Wyobraźcie sobie, ze wielka korporacja wymyśliła sposób jak przeszkolić pracownika ze wszystkiego co się da, ograniczając budżet do minimum. Otóż - ✨aplikacja do szkoleń online✨.
Oczywiście oficjalnie nie można się szkolić w trakcie pracy. W trakcie pracy to trzeba kurwa targety cisnąć a nie się szkolić tak? Wiec w wolnym czasie trzeba napierdalac szkolenia (ogladanie filmików, czytanie instrukcji, rozwiązywanie testów). Jedno szkolenie to ok. 45 minut. Szkoleń jest ok 40. Wszystko powinnismy robić w czasie wolnym od pracy, za darmo. A jak nie robisz szkoleń, to dzwonią z zarządu do kierowniczki z opierdolem, ze pracownicy nie są wyszkoleni i ma tydzień żeby wszyscy mieli 100%, bo sama wróci na kasę. TO JUŻ JEST NAPRAWDĘ KURWA PRZESADA

Ale oficjalnie pracownicy przeszkoleni? No przeszkoleni. Nie trzeba płacić pracownikom za czas szkolenia? No nie trzeba. A i osobom szkolącym nie trzeba płacić. Sytuacja dla państwa z wyższych szczebli idealna, no przecież takie coś nie powinno być legalne

Numer 8, ABSOLUTNA ŚWIEŻYNKA Z SAMEJ GÓRY: ✨aplikacja do weryfikacji oferty stacji✨.
Kurwa, to już jest absolutne sranie na głowy pracownikom i utrudnianie im życia. Na służbowym telefonie mamy Apke, w której o określonej godzinie kilka razy na dobę pokazują się zadania.

Są to zadania: weryfikacja roller-grilla, weryfikacja lodowki z kanapkami, weryfikacja gondoli promocyjnej z napojami itp. I sam obowiązek robienia zdjęć o określonej godzinie to pół biedy, do przeżycia. Ale te zdjęcia weryfikuje system. KURWA SYSTEM. Wystarczy, ze w kadr złapie sie kawałek etykiety innego produktu, kawałek twojej koszulki, utnie sie cenowke czy zrobi zdjęcie pod złym katem - system Ci to odrzuci. Jak to weszło i robiliśmy te zdjęcia zgodnie z instrukcja to mieliśmy 38% zaakceptowanych zdjęć. X kurwa D po raz 37 i opierdol z góry gotowy
I wyobraźcie sobie, ze macie kolejkę, cały czas towar znika, a wy musicie powiedzieć „chwileczkę, muszę najpierw uzupełnić towar i zrobić zdjęcie” ja się czuje tak zażenowany jak ludzie patrzą jak się wyginam z tym telefonem robiąc zdjęcia parówek aaaaaa!!!!!!

TAK GWOLI ŚCISŁOŚCI:
moje narzekania i wyrzuty dotyczą stricte korporacji, która narzuca nam te wszystkie targety, limity i inne wciskarstwo. Moja kierowniczka jest jedną z najcudowniejszych osób na świecie i to głównie dzięki niej chcialo mi się tam chodzić, ekipa tez super!!!

PS brak pkt 3
zrodło https://twitter.com/dajciemipierogi/status/1574856130685243394
#korposwiat #pracbaza #praca #zalesie #gorzkiezale #gownowpis

14

Gdzie nie spojrzę w necie to są reklamy tego jechanego Galaxy Folda. Kuźwa, czy nasze społeczeństwo jest tak bogate, żeby wydawać na telefon 8 tysięcy złotych? Telefon, który się rozwali na najbliższej popijawie?
#samsung #zalesie

9

Trzy tygodnie temu dopadła mnie jakaś grypa. Przyczyną było osłabienie odporności. Pamiętam że tego dnia jechałem polną drogą w samej koszulce, przy 14'c, pęd zimnego powietrza spowodował że bardzo przemarzłem. Żałuje że nie zabrałem wtedy lekkiego polaru, ale jak zawsze szkoda było mi miejsca w plecaku. Pamiętam że miło tamtego popołudnia wygrzewałem się nad brzegiem jeziora. Kulminacyjny moment nastąpił podczas powrotu, ktoś kaszlał w pociągu i to wtedy prawdopodobnie doszło do zakażenia. Ostatni okres to były temperatury powyżej 30'c i chyba nie muszę pisać jak to jest mieć wtedy gorączkę. Po 2 tygodniach stopniowo organizm pokonał chorobę, ale pojawiły się jakiś powikłania. Wszystko wskazuje na to że ich skutkiem prawdopodobnie jest zapalenie mięśnia sercowego. Serce boli jak kaszlam lub kicham albo wykonuję nagłe ruchy. Jak funkcjonuje na luzie wszystko jest oki. Przejebane... Koniówka lata a tu człowiek uziemiony. Miałem w tym czasie jechać pod namiot, ale dupa z tego wyszła. Bądźcie zdrowi lukrowicze #choroby #zalesie

12

#żalesię #pracbaza
Jakoś dwa tygodnie temu wypisałem wniosek urlopowy na najbliższy poniedziałek i wtorek. Z wyprzedzeniem żeby mogli zaplanować zmianę pod moją nieobecność. Dziś pytam kierownika czy mój urlop nadal aktualny. Ten zdziwiony i mówi, że nie dawałem mu wniosku. Zadzwonił do drugiego a ten stracił pamięć i też nic na ten temat nie wie.
Żeby było śmieszniej operator, który był szkolony poszedł na dwa tygodnie na L4 i nie ma jak mnie zastąpić

Drugi raz popsuli mi plany urlopowe.
To teraz ja im coś popsuje. Zagram w statki w najlepszym dla mnie momencie a tym samym najgorszym dla kierownictwa.

7

Ten krótki związek pokazał mi że mam sporo do naprawy w sobie, szczególnie w psychice. Wziąłem się za siebie, ściąłem kuca poprawiłem wygląd czuje się mega dobrze ze sobą jak nigdy dotąd i pierwszy raz w życiu mówię sobie że nie chciałbym być kimś innym, chce być mną.

Poprawa wyglądu zadziałała, jak wcześniej dla kasjerek nie istniałem to teraz patrzą mi w oczy ciągle, uśmiechają się, są mega zalotne, juleczki przy tasmie się tak blisko mnie ustawiają, wsiadam do gruza to się za mną oglądają. Co jest mega niezręczne.

Ale cały czas mi za nią tęskno nie rozumiem tego chociaż doskonale wiem jak było by źle jak bylibyśmy razem, nie dało się rozmawiać o problemach w związku, była pasywno agresywna, nie miała zbyt dużo szacunku do mnie, chodziła gdzieś do 4 tej nad ranem i dowiaduje się o tym kilka dni później, a jak mówię że hej fajnie było by wiedzieć jak gdzieś wychodzisz to w odpowiedzi dostawałem "nie będę siedzieć na telefonie przecież", "powiedziałam Ci i teraz mi to wyrzygujesz" i wiele innych czerwonych flag. Niby prawicowa, tradi laska a zachowywała się jak rwsowa alternatywka.

Boże, zachowuje się jak beciak aaaaa
#zalesie #chcesiewygadac

11

Mam w pracy takiego małego skurwysynka, któremu mamusia nadal wyciera mleko spod nosa.
#zalesie
Całe życie ryj wlepiony w telefon. Proste zadanie przeciąga się do godzin, bo potrafi się schować i udaje, ze coś robi.
W kantynie upierdolił mikrofalówkę jakimś spaghetti nawet pierdolony nie potrafi po sobie umyć, a na zwrócenie uwagi reaguje jedynie głupim śmiechem (w momencie odklejenia ryja od telefonu).
Doradzanie wszystkim dookoła, gadanie, odbieranie telefonów - bez problemu. Sprawdzenie multimetrem 6 punktów o które prosiłem zajeło mu ponad 1h (oczywiście schowany z telefonem przyklejonym do ryja) - inna osoba to samo zadanie robi w 5-10 minut wracając do mnie z rezultatem.

Nienawidzę tego jebanego gówniarza z pokolenia Z ;/

11