Siemanko Lureczki!
Dzis kontynujemy serie recenzji kaw. Poprzednia tutaj : https://lurker.land/post/lMQDdzEiH

A dziś zajmiemy sie jej konkurentem - Deluxe - honduras soledo (Lidl)




Cena: 45zł/kg
Zapach: Ciekawy, ciężki do określenia korzenno-czekoladowy ? Może tak bym go określił

Solo: Kawa bardzo neutralna, przy głebszych łykach czuć delikatnie kwaskowatość. Lecz z głebsza neutralna prawie bez smaku, troche mi to przypominało popiół. Po ostygnięciu kwasek
i goryczka mocniej wychodzą. Przyjemna w swojej neutralności.

Mleko bez laktozy: Przyjemna, pijalna dośc obojętna, bardzo delikatna. Kawowo-mleczny smnak z naciskiem na mleczny.

Mleko migdałowe- dobre delikatna ale bardziej kawowa niz z mlekiem, zostaje cień goryczki. Dla mnie lepsza niż z mlekiem tradycyjnym.

Kawa ciężka do ocenienia bo mało w niej wyrazu i smaku. Ale mimo to wydaje się dośc dobra zwłaszcza jak ktoś ma ochotę na prostą kawe, bez wyczuwania nut smakowych. Daje 6/10. A no i pudełeczko zajebiste
#kawa #turteliancontent #turteliantestuje #recenzja
wołam @Populus bo sie upominał o kawowy wpisik

8

Dobra obiecałem ze wrzucę recenzje serniczka to wrzucam. Zaczniemy od najlepszego moim zdaniem czyli :


Czekoladowy z dodatkiem wisni. Smakowal jak sernikowe brownie, każdy kto lubi sernik i czekoladę byłby zachwycony !
@PszenicznaAborcjonistkaElfa32 także wygrales! Ten był najlepszy!
ex aequo nr 2 ;


Oreo, sernik z ciasteczkami. Przezajebiste. Dobry sernik i wilgotne ciastko z spodem oreo to jest to!


Cynamonowy ! Kurde zdziwiłem się ze te smaki pasują bo nie jestem fanatykiem cynamonu. Ale cynamonowy kruszonka i sernik. Mniam!


Klasyczny ! Po prostu zajebistu sernik z masa owocowa u góry.

Na ostatnim miejscu serniczka kokosowy, dobry dużo lepszy niż sklepowe sernik ale do swojego rodzeństwa sie nie umywa.


Kurde lurki żałujcie ze takich sernikowe jie macie skąd zalatwic, bo to jest kilka leveli wyżej niż to co robią w sklepach czy piekarniach.
#sernik bez rodzynek ! #ciasta #kuchnia #recenzja

12

Dzień Dobry Lureczki!
To w ramach odpoczynku od polityki czy wojenek wypokowych proponuję walnąć po kawce !
Poprzedni wpis znajdziecie o tutej https://www.lurker.pl/post/TrNotObUi
A dziś na tapet wjeżdża kolejna kawka od Story cofee roasters czyli Blend No.2, Arabica 100% honduras/brazylia.


Cena 100zł/kg
Zapach: dziwny, malo kawowy jak dla mnie

Smak Solo: czuć głównie słodkośc z kwaskowatością, podobny smak do kawy z miodem. Może ta kwaskowatośc delikatnie taka jak bardzo gorzka czekolada/kakao jednak to tak szukając na siłę. Pozostaje deliktany posmak z tego charakterystycznego kwiatowo cytrusowego kwasku. Nie przepadam za kwaskowatością w kawach, ta naszczeście to nie był kwas jak w jakiś lurach ale jednak dalej wole inne nuty smakowe.

Z mlekiem : Bardzo dziwna. Sporo zależy od proporcji. Za mało mleko (20/150) czuć tą charakterystyczną kwaskowatość, która w połączeniu z mlekiem daje efekt kawy z skisłym mlekiem
Jak za dużo mleka to nie czuć w ogóle kawy, trochę jakby pić mleko z jakimś dodatkiem.
Jednak po trafieniu w punkt (40-50/150) to dla mnie była bardzo dobra ! Kwasek znika i zostaję dość intensywny smak kawy z lekką nuta mleka- czyli tak jak lubie!

Z mlekime owsianym: ujdzie, kwasek zostaje ale jest lekko stlumiony.

Owsiane + słodzik : NIEPIJALNE zostaje kwaśny smak, nie czuć ani kawy ani mleka owsianego.

Kolejna istotna uwaga : Kawa jest bardzo niewydajna! 250g pękło jakby to było ze 150. Dziwne bo w ekspresie nic nie zmieniałem.

Ocena 6/10
Przypominam, że moje oceny uwzględniają cene. Kawa czuć, że jest dobrej jakości, nie jest nijaka, bogate nuty smakowe - jednak nie takie jak lubie.
Główne nuty: owoce/kwiaty moim zdaniem.
#kawa #recenzja #turteliancontent #turteliantestuje #dziendobry

11

Dzień doberek lureczki ! Kolejna paczka kawy pękła więc jest kolejna recenzja dla was !
Dziś wjeżdża kawka lidlowa - Bellarom Classico


Cena: 30zł/kg
Zapach: Przyjemny słodkawy lekko czekoladowy
Solo troszkę śmierdzi myszą jednak duzo mniej niż poprzednik. Czuć bardzo delikatny i krótkotrwały kwasek na początku. Później pozostaje delikatna goryczka, jednak kawa bez większej głebi czy mnogości smaków. Pijalna, lekka przyjemna ale bez szału.
Z mlekiem ponownie dużo lepsza niż poprzednik, czuć kawe i mleko rzekłbym w proporcjach pół na pół. Bez żadnej głębi ale i bez wad. Typowa gorzkość kawy z smakiem mleka. Prosta jak budowa cepa, ale jako zwykła kawa nadaje się.
Z mlekiem owsianym wychodzi z niej kwas- nie polecam.
Z koniakiem wychodzi koniak + myszowatość- równiez nie polecam.

Być może po porzedniczce ta ocena będzie trochu zawyżona przez to ,że wcześniejsza kawa była słaba, ale dałbym tej kawie takie 6/10. Człowiek nie żałuje ani że kupił ani, że pił. Jest ok. Jako wybór do biura bym powiedział, że nawet dobra bo neutralność, prostota + niska cena to tutaj główne atuty.

O gorszym poprzedniku możecie przeczytać o tutaj :
https://www.lurker.pl/post/CgUm53VeA
#kawa #recenzja #turteliantestuje #dziendobry #test

PS: nie kliklem, że to ma być szkic na rano więc macie wieczorem skoro już się klikło

5

Dzisiaj skończyłem książkę "Polscy Bogowie Wojny".


Powiem wam, że ciekaw lektura ale bez fajerwerków. Sama książka to bardziej zbiór artykułów każdy o innej osobistości. Tak też podzielono na rozdziały. Są one napisane dośc luźno i przystępnie, jednak ciężko określić dla kogo ta książka ma być- dla wyjadaczy tematu nie, ale dla totalnych żółtodziobó też chyba nie. W każdym rozdziale znajdziemy fragmenty nie będące wiedzą powszechną, swoiste ciekawostki jak i sztampowe powtarzane miliony razy frazesy. Przypomina mi to luźna rozmowe z kimś kto się zna na temacie i poproszenie go o nakreślenie tematu i rzucenie kilku ciekawostek mniej znanych faktów.

Jeśli interesuję was historia Polski, polecam. Częśc wiedzy sobei utrwalicie, może coś nowego się dowiecie, a poprzez luźna formę i przyjazną strukturę książka jest łątwa do czytania jako przerywnik zwykłych czynności. 1 rozdział zajmuje parenaście minut - w sam raz do autobusu czy innego tramwaju i jest sam w sobie zamknietą całością tak, że nastepny możemy czytać i za pół roku nic nie tracąc.
Dalbym 7.5/10
#historia #polska #ksiazki #sladamirzeczpospolitej #turteliancontent #turteliantestuje #recenzja

8

To co Lureczki, po kawce ? Dziś przychodze do was z kolejną recenzją, tym razem będzie to Coffe Promotion gold - kolumbia. Kawa w cenie 45zł/kg więc "średnia" półka.


Aromat: Lekko "myszowaty" tak jak pachnie dawno nie otwierana szafa/pokój. Ale nieintenswyny generalnie znośny.
Smak Solo: Na samym początku bez smaku, neutralna kawa jednak jako posmak zostaje delikatna myszowatość. Może na finiszu odrobinę kawowej cierpkiej goryczki. Po dłuższym czasie myszowatośc mimo, że bardziej wyczuwalna przestaje przeszkadzać i bardziej czuć kawe.

Z mlekiem: mleko wychodzi na pierwszy plan, jednak "myszowatość" jak to nazywam jest dalej wyczuwalna. Nuta cierpkości na koniec znika w 100% pod wpływem mleka. Generalnie jest ok, lepsza niż solo. Z czasem jak człowiek się przywyczaja jest lepsza, lecz ciągle nie bardzo dobra.

Mleko + słodzik: to się nie dodaje, napój kawowy niby wychodzi ale taki w którym coś niegra.

Mleko sojowe: Dobra, zabija "myszowatość" ciekawie się komponuję, jednak szybko się nudzi- przynajmniej mi.

Moc: 3/10 musiałem pić po 5 dziennie czasem.

Generalnie słaba kawa, niby nie tragiczna ale mimo tego, że prosta, bez głebi, wyrazu i nieciekawa to jeszcze z "wadą". Napewno nie kupię jej więcej. Punktowo daje 3.5/10, bo w pracy mam gorszą
#kawa #recenzja #turteliancontent #turteliantestuje

12

Lureczki, jak to mawiają starożytni Ży…mianie lawa z rana jak śmietana! Wracam do was z kolejną recenzją kawki. Drugiej z serii poleconych przez lurka!
Dziś kawa Mogiana od Story Coffe.


Cena 100zł/kg
Zapach: delikatny, przyjemny lekka nuta czekolady.
Smak: Charakterystyczna kwasowość kawy brazylijskiej, specyficzna. Mi się szybko nudzi ten smak, jednak napewno znalazłby też swoich amatorów. Kwasowośc walczy z goryczką po kilku chwilach. Z każdym łykiem jednak ta kwasowość zaczyna przeważać szalę, zarówno nad goryczką jak i smakiem kawy.
Z mlekiem owa kwasowość znika, kawa wychodzi na pierwsze miejsce. Kawa i mleko, dla mnie dużo lepsza niż solo, jednak jest to "tylko" albo "aż" solidna kawa z mlekiem- bez fajerwerków.
Po dodaniu cukru robi się z tego przyjemny napój kawowy, z kawą i mlekiem na pierwszym miejscu. Dla mnie ta opcja na równi opcji z samym mlekiem, wydaję się najlepszą opcją podania.

Jeśli ktoś lubi tą charakterystyczną wręcz "owocową" kwaskowatość kaw brazylijskich będzie zadowolony, ja nie jestem fanem. Kawa fajna, napewno nie można odmówić jej jakości czy charakteru. Jednak nie trafiła w mój gust.
Ocena ogólem 6/10.
Moc- typowy sredniak 5/10.
#kawa #turteliantestuje #turteliancontent #recenzja

12

Cyberpunk 2077 – recenzja gry. Night City Was pochłonieppe.pl

Night City otworzyło przede mną swoje progi, a ja wsiąknąłem w walkę gangów, szereg tajemnic i brutalne realia metropolii. Cybernetyczne wszczepy stały się nie tylko jedną z moich broni, ale sposobem na to, by przetrwać bez względu na konsekwencje. Lata ciężkiej pracy opłaciły się – CD Projekt RED ponownie nie zawiódł, dostarczając na rynek produkcję najwyższej klasy. Czy jednak przygoda V może równać się historii Geralta? Przeczytajcie naszą recenzję Cyberpunka 2077.
https://www.ppe.pl/recenzje/9947/cyberpunk-2077-recenzja-i-opinia-o-grze-ps4-xone-pc.html
#gry #cyberpunk2077 #recenzja

5

Kroniki Świąteczne 2 (Netflix) - dechrystianizacja świąt



Na Święta Bożego Narodzenia NETFLIX raczy nas kolejnym swoim produktem. Kroniki Świąteczne 2 to kontynuacja części pierwszej, którą obejrzałem zachęcony obecnością Kurta Russella, który gra pierwszoplanową rolę Świętego Mikołaja. O ile film pierwszy był zabawną próbą przełamania wizerunku Świętego Mikołaja przez pokazanie go jako twardziela, o tyle część druga jest mdła i nieciekawa. Do obejrzenia jej zachęciła mnie obecność duetu Russell - Goldie Hawn. Para odegrała bardzo zabawną i chwilami wzruszającą komedię "Dama za burtą", która oprócz klimatu lat 80s przekazuje też mądre wartości - ale o tym później.

W filmie NETFLIXa ciężko dopatrzeć się jakiegoś głębszego przesłania. Jest tzw. pachworkowa rodzina - biała mama ze starszym synem i młodszą córką oraz murzyn z najmłodszym z całej ekipy synkiem. Jak wspominał w jednym ze swoich wykładów Jacek Pulikowski umieszczanie rozbitych rodzin w niemalże wszystkich produkcjach ma chyba wzbudzić w dzieciach lęk, a w ludziach ogólnie niewiarę w stałość związków. Czy czepiać się tego, że wątku, że związek jest międzyrasowy i jakie to ma konsekwencje? Myślę, że każdemu wolno kochać. Co jednak z sprawiło, że kobieta i mężczyzna są samotnymi rodzicami nie zostało jasno powiedziane, a wątku z pierwszej części już nie pamiętam.

Postać pani Mikołajowej granej przez Goldie Hawn mogłaby wnieść do filmu wiele zabawnych momentów, gdyby bazowała choć trochę na tym pierwiastku, który stworzył z Russela i Hawn tak uroczą parę w "Damie za burtą". Pani Mikołajowa jest wprowadzona chyba tylko po to, żeby pokazać, że kobiety kiedyś nie były doceniane, a teraz trzeba to zmienić zaczynając od zmiany nazwy miasteczka z "Miasteczka Św. Mikołaja" na "Miasteczko Pani Mikołajowej".
Pani Mikołajowa oprócz tego para się magią i w zasadzie gdyby nie strój i uroczy domek to byłaby zwykłą czarownicą. Mikołaj też w zasadzie jest głównie czarodziejem, choć łaskawie wspomniano, że był kiedyś biskupem - choć nie wiadomo czego. Spotkanie z Elfami sprawiło, że awansował na Św. Mikołaja.

Jest też wspomniana Gwiazda Betlejemska, ale co wydarzyło się w Betlejem z filmu się nie dowiemy, zdaje się, że nie pada też ani razu słowo Boże Narodzenie, w miejsce którego są tylko "Święta", "Magia Świąt" i "świąteczna atmosfera".

Na pocieszenie Św. Mikołaj zasypia z żoną przy czarnobiałym filmie "To wspaniałe życie" z 1946 roku, który ma dużo więcej chrześcijańskiego przesłania w jednej scenie niż te prawie dwie godziny biegania, skakania i czarowania.

W filmie nie ma kolęd, jest finałowa piosenka o drzewku świątecznym. Ogólnie jest to wizja świąt pozbawiona jakiegokolwiek duchowego pierwiastka. Najgłębsze mądrości to tania psychologia, mówiąca, że zazdrość prowadzi do złości i alienacji. Nawet magia tak naprawdę jest substytutem techniki, inżynierii i chemii. Według filmu sensem świąt jest spotkanie z rodziną na wspólnym posiłku i przekazanie sobie prezentów. Nic więcej. Jak w ZSRR za Dziada Mroza.

Podsumowując - nie marnujcie czasu na ten film, nie jest nawet rozrywką.

Dama za burtą (1987)

Dużo pożyteczniej i weselej spędzicie czas oglądając "Damę za burtą" z 1987 r. To nie jest film świąteczny, ale opowiada o wartości rodziny, o tym jak bogactwo i luksus wypacza ludzką naturę, jaka jest rola kobiety w rodzinie i jak spełnienie powołania każdej kobiety, którym jest macierzyństwo uszczęśliwia ją samą i zmienia wszystkich wokół. Ten film jest po prostu bardzo dobry.
Pierwsza gwiazdka (2017)


Drugim filmem, który polecam jako odtrutkę jest animowana "Pierwsza gwiazdka" z 2017 r. Film z bardzo dobrym polskim dubbingiem pełen wartkiej akcji i zabawnych scen opowiada o narodzinach Jezusa widzianych z perspektywy osiołka, który z pomocą innych zwierząt walczy z siłami zła chcącymi przeszkodzić w najważniejszym w historii ludzkości wydarzeniu.

Pierwszą gwiazdkę znajdziecie na YT i CDA, a "Dama za burtą" kiedyś była na CDA, ale teraz jest chyba tylko na chomiku. No i oczywiście polecam "To wspaniałe życie". Musicie już sami poszukać.
#filmy #netflix #wartoscirodzinne #kinofamiljne #recenzja #katolicyzm #cda

17

Witam lureczki! Mimo, że nie specjalnie tęskniliście dziś wjeżdża kolejkna recenzja #kawa mojego autorstwa. Dziś na tapet bierzemy coś z mainstreamu, a mianowicie :

Segafredo Zanetti Intermezzo.
Cena tej kawy wacha się w okolicach 40zł/kg więc cena bardzo niewygórowana. Kolejnym jej atutem jest to, że jest to kawa Polska*(patrz komentarze) ! Więc wspieramy "naszych" kupując ją
Aromat: Przyjemny lekko czekoladowy, średniointensywny. Po dłuższym wąchaniu można wyczuć bardzo delikatną kwasowość. Zaparzona traci zapach, a nawet bym powiedział, że lekko śmierdzi łajnem….
Smak: Solo kawa jest pijalna, dośc delikatna bardzo przyjemna. Przyjemna goryczka przechodząca w delikatną kawową kwasowość. Delikatnie wyczuwalna nuta ciemnej czekolady. Smak prosty ale bardzo, bardzo przyjemny- rzekłbym solidna kawa bez udziwnień.
Z mlekiem w dużej ilości bardzo dobra ale traci na charakterze, dla mnie załagodna i bardzo "płaska", Natomiast z małą ilością mleka jest idealna! Kwasowośc której nie lubi znika, a przyjemna goryczka zostaje. Minusem jest to że nuta czekolady jest juz wtedy prawie niewyczuwalna.
Z cukrem/słodzikiem trochu dziwna nie czuć zbytnio słodkości, dalej jest dobra ale znacznie gorsza niż solo czy z mlekiem.
Ogólna ocena to aż 9/10 bo tak dobra kawa w takiej cenie to naprawdę rzadkość!
Byłem mega miło zaskoczony, bo do "husrtowych" kaw podchodzę z dystansem. Polecam każdemu do spróbowania. To jest kawa którą bym polecił komuś, żeby zobaczył jak smakujeprosta solidna kawa i żeby wiedział o co chodzi
#recenzja #turteliancontent #turteliantestuje

17

Lureczki jak pisałem w wspomnieniach z odessy które możecie zobaczyć tutaj : https://www.lurker.pl/post/NzZIVehBw
Temat resturacji dacza to temat na inny post, i tak to będzie on !


Dacz lub jak kto woli Дача jest restauracją w odessie która serwuję w teori kuchnie lokalną, a więc jest to miks kuchni ukrainso-żydowskiej-śródziemnomorskiej. Jest ona daleko od ścisłego centrum ale może to jest i jej plus, bo posiada olbrzymi ogródek otoczony murem. Jest na tyle duży, i tak obfity w zieleń, że samo siedzenie tam jest mega przyjemne i można się poczuć jak u siebie w ogródku pod względem prywatności.


Obok niektóych stolików są nawet porozstawiane łóżka - nie wiem czy jako dekoracje czy serio jest brane pod uwagę, że można się tam drzemnąć Sama restauracja też wygląda super, a w środku znajdzie się kilka smaczków np. wanna z kaczuszkami To wszystko powoduję, że mimo iż knajpa jest elegancka to nie jest sztywna- odnają się tam osoby ubrane i w garnitur i w krótkie spodnie.




To skoro już opowiedziałem co nie co o wystroju i atmosferze. To czas na najważniejsze, na jedzenie, a to jest bardzo dobre choć nie 10/10. To co najlepiej zapamiątałem to Mors- napój z owoców leśnych coś a'la nasz kompot, typowo odeskie wareniki(pierożki) z wisniami. Również godne polecenia był zestaw przystawek- pasztes z gęsi oraz forszmak (również odesski przysmak- pasta rybna) były rewelacyjne. Jako zupa okroszka- ichniejszy chłodnik. Te wszystkie dania bym ocenił na 8-9/10. Reszta to już taka 7/10 czyli dobre ale nie wspomina się tego jako przezycia Chociaż np. kwas dla mnie był średni to dla mojego znajomego rewelacyjny, także może to być wszystko kwestią gustu. Jako, że nie jest to restauracja rodzima nie będę rozwlekał się nad każdym z dań jak to robiłem w #recenzja restauracji Leonardo w krakowie, jednak jak ktoś by był czegoś ciekawy to śmiało pytajcie w komentarzach ! A tutaj macie pare fotek jedzenia:




Sama restauracja jak na polską kieszeń nie jest zbyt droga, jednak nie jest to puzata chata gdzie zjemy za 20zł pod korek Uważam, natomiast że każda zostawiona tam złotówka była tego warta, dlatego jeśli wybierzecie się do Odessy to odwiedzcie koniecznie ! A niestety łatwo można ją pominąć z racji położenia
PS: owoce morza podawane są tam świeże - małże wybierasz sobie którą chcesz z akwarium, ja jednak nie przepadam za owocami morza więce nie powiem wam czy to warte uwagi
W komentarzach dorzucam jeszcze pare fotek ekstra bo @thanos zrobił limity zdjęć i więcej nie mogę dodać. Mam nadzieję, że wam się spodobało i dało chwile odpoczynku od polityki
#restauracja #ukraina #odessa #kuchnia #jedzenie #turteliancontent #podroze

6

Elo lureczki ! Jako, że dawno nie pisałem nic o żadnej kawie, a w szufladzie czeka kilka recenzji to właśnie jedną wam przedstawie !
Poprzednia recenzja jest dostepna o tutaj : https://www.lurker.pl/post/3o9OTLVuU
A dzis napiszę wam 3 słowa o kawie : Coffe promotion gold coffe-peru. Cena takiego rarytasu to niewygórowane 50zł za paczke 1kg.
Aromat ziaren jest średnio intensywny i dośc nie przyjemny mało kawowy i trochę jakby winny może nawet mokre ziarno. Niezbyt zachęcał do spróbowania jej.
Smak: i tutaj nie było dużo lepiej, trochę podjeżdżała mi mokrym kartonem była generalnie mało kawowa, pozostawiała lekki posmak. Totalnie płaska w smaku jenowymiarowo. Do picia solo się nie nadawała w ogóle !
Cukier trochu ratował sprawę, jednak z "gówna bicza nie ukręcisz" i smakowała jak zwykła rozpuszczalna.
Dopiero zrobienie napoju kawowego, dawało jakiś sensowny efekt- powstawał napój kawowy podobny do tych tanich marketowych gotowców z jedynie nutą kawy. Ale czy o to chodzi w piciu swierzo mielonej kawy ? Moim zdaniem nie.
Chyba najgorsza ziarnista kawa jaką do tej pory piłem, ocene dam 3/10 bo niektóre jej cechy były znośne, jednak całokształt zdecydowanie na minus.
Niestety nie każda #recenzja może być pozytywna :), ale zawsze wiecie czego nie próbować lub jeśli ktoś ma inny gust co warto spróbować !
#turteliancontent #turteliantestuje #kawa

6

Lureczki, witam was serdecznie ! Dzisiaj wjeżdżam z nowym typem #turteliantestuje , mam zamiar opisać wam wrażenia z restauracji- oczywiście, jeśli przypadnie wam to do gustu. Lepszym knajpą będę poświęcał więcej miejsca-gorszym mniej !
Dzisiaj odwiedziłem restauracje Leonardo w Krakowie i powiem szczerze, że było warto!




Wystrój jest przyjemny i jak na knajpę premium niebufoński co jak dla mnie działa na plus, kelner miły, zawsze na miejscu, dobrze znał kartę, lecz jak dla mnie trochu zbyt gadatliwy. Ogólne wrażenie na takie 7.5/10.
Jednak przejdźmy do najważniejszego – jedzenia, a to jest najmocniejszym punktem tej knajpy! Na przystawkę wjechał Wędzony kozi ser z majonezem ze spalonego pora z truskawkami oraz tatar wołowy. Pierwsze danie, choć brzmi dziwnie było po prostu rewelacyjne, majonez +truskawka + ser wędzony komponowały się rewelacyjnie, byłem mega pozytywnie zaskoczony ! Ocena 9/10




Tatar natomiast był bardzo dobry, jeden z lepszych, jaki jadłem, jednak aż takiego wrażenia nie robił mimo podania na grzance z chleba kawowego. Wyglądał też apetycznie jednak daję „tylko” 8/10.




Trzecią przystawką, która była pomiędzy tymi na zimno a głównymi daniami była szarpana kaczka podana ze śliwką i bułką na parze. Była bardzo dobra, lecz zaskakujące było jedno – smakowała praktycznie identycznie jak moja maczanka ( https://www.lurker.pl/post/wGkGpMaDD ). Szczerze nie zgadłbym, że to mięso z kaczki! Na zdjęciu widać tylko pół porcji. Ocena 8.5/10, jako że spodziewałem się czegoś bardziej charakterystycznego.




Pierwszym z głównych dań był dzik w orzechach podawany z truflami i sosem a właściwie to dwoma sosami, obydwa były bardzo dobre, lecz ciężko określić ich smak. Najważniejsze, że się rewelacyjnie komponowały, a samo mięso o dziwo było mega delikatne i dość łagodne- przypominało polędwicę cielęcą/wołową. To danie zrobiło na mnie największy efekt daję 9.5/10, jako że 10/10 jest zarezerwowane na powtórne wizyty!




Drugim daniem, była perliczka z puree truflowym w kapuście, również podana z sosem – ten był trochę słodkawy, dobrze komponował się z resztą dania. Jednak nie było to aż tak dobre danie, jak dzik myślę, że zasłużone 8/10 mogę dać.




A na deser… desery ! Kawowe portfait i Tarta pomarańczowa z lodami o smaku białej czekolady z odrobiną marakui. Kawowe portfait to nic innego jak lody kawowe, bardzo dobre podawane z dziwnie przyrządzonym ananasem, który był mało ananasowy i bardziej kwaśnawy oraz sosem kawowo-karmelowym, który był rewelacyjny ! Gdybym dostał kubeczek tego sosu dałbym pewnie 9.5 na 10. Jednak sam deser zasługuje na jakieś 8/10.




Podobną ocenę otrzyma tarta była naprawdę smaczna masa podchodziła trochę pod sernik jednak pomarańcz była wyczuwalna. Lody były bardzo dobre, lecz nie oszałamiające. Całościowo 8/10 jak na początku pisałem.




Ogólnie restauracja na wielki+ , porcje były średnie, a nie mikroskopijne jak to często bywa w tego typu knajpach. Miła obsługa, brak udziwnień. Ceny dość wysokie, ale znośne. Jeśli ktoś chce spróbować dobrej kuchni podanej w niecodziennych kompozycjach to ewidentnie knajpa dla niego. Całościowo ocena 8.5/10 chyba najwyższa, jaką u mnie mają knajpy w Polsce !

Dajcie znać jak wam takie „recenzje’ się podobają i śmiało pytajcie, o co chcecie w komentarzach !
#jedzenie #foodporn #restauracje #turteliancontent #recenzja

5

Elo lureczki ! Dziś znowu zapraszam was na kawę
Ostatnio rozmawialiśmy o #kawa mk cafe brasil o czym mozecie przeczytać tutaj : https://www.lurker.pl/post/eEtkDSxYX
A dziś jej siostra z Indii czyli Mk Caffe India , która jest mieszaniną robusty z arabicą o ile pamiętam.
Cena 40zł/kg więc taka polska średnia cena za kawę.
Aromat: głęboki, wyrazisty, czułem trochę paloność i czekolade.
Smak: mocny wyrazisty, mało kwasowy z lekką przyjemną goryczką. Delikatnie palony trochę czuć pieprzność/korzenność. Z cukrem bardzo dobrze sie komponowała, słodkośc przejmuję główny smak ale można wyczuć wtedy lekką owocowość. Natomiast gdy do tego dodamy jeszcze mleko to powstaje przyjemny napój kawowy.
Moc 7/10
Ocena ogólna 7.5/10
Najlepsza moim zdaniem z kaw mk cafe. I ogólnie nawet dobra kawa jak za takie pieniądze! Z chęcią bym się napił jeszcze raz.
#turteliancontent #turteliantestuje #recenzja

Ps: tak wiem produkt izraelski

6

Crash Bandicoot 4 - It's About Time - Recenzja NRGeekyoutube.com

Crash Bandicoot 4: It's About Time to gra platformowa opracowana przez Toys for Bob i wydana przez Activision. Gra jest ósmą główną częścią serii Crash Bandicoot, kontynuacją Crash Bandicoot N. Sane Trilogy i czwartą chronologicznie, rozgrywającą się po wydarzeniach z Crash Bandicoot: Warped.
#gry #recenzja

5

LXLE Linux 18.04.3 LTS Omówienie lekkiego Linuksa opartego na Lubuntuyoutube.com

#linux #ubuntu #lubuntu #recenzja #systemyoperacyjne
Jak w tytule - przegląd dokładny dystrybucji z bardzo wydajnym i lekkim środowiskiem graficznym LXDE. System jest w wersjach 32 bit oraz 64 bit. Powinien pracować już na 512MB Ram. Test na żywym sprzęcie. Oficjalna strona LXLE Linux w tym bezpłatne…

6

Dzien dobry lurkom !
Dziś jako, że trzeba kontynuować serie jedzie wpis z #kawa. Dzisiaj króciutka #recenzja Mk Cafe Brasil.
Cena 40-50zł/kg.
Aromat : delikatny kawowy lekka nuta kwiatowa. Generalnie przyjemny.
Smak:Równiez delikatny kawowy, kwasowośc niewielka za to wyczuwalna lekka goryczka.
Dla mnie ta kawa w wersji solo była niepijalna, z samym cukrem wchodziły lekko owocowe nuty i robiła się przyjemnie łagodna. Dodanie mleka robiło z niej typowy napój kawowy- smaczne ale to już nie kawa. Cos w stylu tych gotowych słodkich kawek.
Pod względem "mocy" dalbym : 4/10
A ocene ogólną na 6/10, także nic specjalnego i ja napewno kolejny raz nie kupię są o dziwo lepsze kawy i to w tańszych pieniądzach(a ta nie jest droga!)
PS: wyjątkowo zdjęcie packzi nie moje, ale chyba nawet lepiej to wygląda
#kawa #turteliancontent #turteliantestuje

9

Dobra lureczki ! mimo braku wyszukiwarki udało mi się dokopać ! Ostatnią paczkę kawy którą recenzowałem wam był Davidoff który jest zrecenzowany o tutaj :
https://www.lurker.pl/post/zqm0zQf5O

A dzisiaj na tapet wjeżdża coś bardziej interesującego:

Siedlecka manufaktóra kawy mieszanka 50% brazylijskiej arabiki z 50% indyjskiej robusty. Paczki nieduże bo 200g o ile pmiętam. Jednak przyciągają oko.

Cena 80-100zł/kg

Aromat:Delikatny kawowy, bez kwasowości. Bardzo przyjemny.

To co najważniejsze - smak : Lekka kwasowatość, jednak przyjemna troche inna niż zwykle, a po przełknięciu pozostaje przyjemna goryczka. Z cukrem kawa traci trochę na kwaskowatości ale goryczka pozostaje, z cukrem była bardzo dobra, bardziej pijalna niż "czarna". Natomiast mleko niezależnie czy z cukrem czy bez psuło efekt, smakowo traciła zalety a zyskiwała wady, trochę wręcz jakby kartonem zaczynała smakowac. (mokry karton #pdk Natomiast po ciekawej i przyjemnej goryczce nie było już śladu.

Warto spróbować chociażby dlatego, że rzadko kiedy można spotkać mieszanke z dużą ilością robusty.

Smak:8,5/10

Moc: 8/10
#kawa
#recenzja
#turteliancontent

6