Przełom nanotechnologiczny - bezprzewodowa kontrola genów. 💉 🔬 📡youtu.be

Nikt się tego nie spodziewał. Naukowcy ogłosili przełom w medycynie. Można sterować genami za pomocą pola elektromagnetycznego (zdalnie). Oczywiście najpierw trzeba w pacjenta wkłuć preparat z "inteligentnym pyłem" (ang. smart dust) - czyli mikro cząsteczkami które będą pływały sobie w krwioobiegu a na sygnał (np. z anteny 5G) uruchomią się w jednej chwili.

Zdjęcie

Czy cieszysz się na wieść o nowych wspaniałych terapiach genowych? Likwidowanie raka, albo błogosławieństwo dla diabetyków którzy już nie będą musieli się kłuć igłami? Wspaniała technologia tak bardzo zmieni świat ludzi.

Niestety jeszcze nie była testowana szeroko na całej rzeszy ludzi (wcale, a wcale) i nie ma potrzebnych pozwoleń organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w medycynie.

Jest jeszcze jeden problem. Osoby o złych zamiarach mogą niepostrzeżenie zaoferować ofierze nanocząsteczki z zakodowanym niebezpiecznym programem i w odpowiednim momencie włączyć pole elektro magnetyczne wywołując #nagle

Na pewno takiego scenariusza byśmy nie chcieli. Prawda?

----------------------------------------------------------

http://youtu.be/bqIDlA39_WQ?si=2Z-SFw5KcZml6yAV

----------------------------------------------------------

#ciekawoski #medycyna #szczepionki #samrtdust #nanoroboty #teoriespiskowe #genetyka

17

Ten „wieczny” kryształ zawiera cały ludzki genom, zarejestrowany za pomocą ultraszybkich laserów i ma na celu poinstruowanie przyszłych gatunków, jak tworzyć ludzi.

Jeśli ludzkość kiedykolwiek wyginie, przyszłe gatunki mogą wykorzystać ten zapis jako instrukcję, aby odtworzyć ludzi za kilka milionów — a nawet miliardów lat.

Zdjęcie

Naukowcy z University of Southampton wpisali dane genetyczne w krysztale pamięci 5D, który jest odpowiednikiem stopionego kwarcu, rodzaju szkła, które w 2014 r. zdobyło Rekord Guinnessa za najtrwalszy materiał do przechowywania danych.

#ciekawostki #nauka #technika #futurologia #genetyka

10

Dzień dobry.

Uruchamiam cykl wpisów o tym, że homoseksualizm NIE jest zdeterminowany genetycznie, nikt nie rodzi się homoseksualistą. Mam na celu obalenie jednego z najważniejszych dogmatów ideologii LGBTQ oraz przyczynić się do powstrzymywania zorganizowanej maszyny ideologicznej, służącej do prania mózgu młodych pokoleń (patrz na załączony obrazek), co czyni się w mainstreamie przy pomocy ideologii szkodliwej, destrukcyjnej, chorej, skrzywionej i pełnej fałszu. Apeluję o korzystanie z przedstawianych przeze mnie argumentów w dyskusjach na ten temat.

Homoseksualizm nabywany poprzez wpływy zewnętrzne, środowiskowe, społeczne, psychologiczne. Pewne cechy genetyczne mogą mieć wpływ na kształtowanie homoseksualnych preferencji i orientacji, ale już po urodzeniu, w kontakcie z otoczeniem zewnętrznym i kontaktach społecznych, pod wpływem bodźców zewnętrznych. Nie zaprzeczam, że homoseksualizm jest związaniem tak potężnym, że osoby w to uwikłane często nie są w stanie temu sie przeciwstawić i często z tego powodu bardzo cierpią. Nie żywię wrogości do żadnego zwyczajnego homoseksualisty. Przeciwstawiam się tylko fałszywej, szkodliwej ideologii.

Muszę podzielić materiał na części, bo choć mocno to streściłem, to i tak tego jest tego bardzo dużo. Myślę, że warto zapoznać się z przedstawianym przeze mnie puntem widzenia.

Część 1 będzie o badaniach genetycznych.

Część 2 będzie o tym jak lobby LGBTQ zafałszowania i przekręciło wnioski z poprzednich, starszych badań genetycznych i zbudowało fałszywy mit o "wrodzonym homoseksualizmie".

Część 3 będzie o tym, jak badania nad bliźniętami jednojajowymi obaliły mit wrodzonego homoseksualizmu.

Część 4 obali niedorzeczny mit głoszący, że rzekomo wśród zwierząt homoseksualizm występuje naturalnie. A także opinię słynnego zoologa i badacza społecznego, Desmonda Morrisa, na temat tego, jak człowiek może stać się homoseksualistą w procesie wychowania, interakcji z otoczeniem.

W planie są też części 5, 6.

------------

Część 1. Gruntowne badania genetyczne zespołu dr A. Ganna udowodniły, że zachowania homoseksualne mogą mieć pewien element genetyczny, ale NIE SĄ zdeterminowane genetycznie, więc nikt nie rodzi się gejem.

Naukowcy ostatecznie udowodnili w szeregu badań, że homoseksualizm nie jest zdeterminowany genetycznie i hormonalnie, więc nikt nigdy nie urodził się jako homoseksualista. Uważam, że to, iż spora część środowiska twierdzi inaczej wynika wyłącznie z tego, że przez lata kłamstw i manipulacji ustalono fałszywy paradygmat, z którego trudno jest się wyrwać ze względu na silną presję politycznej poprawności).

Po raz kolejny potwierdzono to w 2019 roku, po zakończeniu długoterminowych, wyczerpujących, dogłębnych badań genetycznych i psychologicznych, przeprowadzonych przez zespół naukowców pod przewodnictwem dr Andrei Ganny z Broad Institute of MIT i Harvard w Cambridge (USA). Istotnym faktem jest to, że badania obejmowały dane od ponad 470 001 osób (próba badawcza wynoszącą prawie pół miliona osób!), a wyniki tych badań zostały opublikowane w czasopismach naukowych, takich jak Science, co czyni je częścią paradygmatu naukowego.

Wyniki badania stwierdzały między innymi:

„Analiza wykazała ponadto, że tysiące innych wariantów również wnoszą niewielki wkład, który wraz z pięcioma loci odpowiada za 8–25 procent zmienności w samodeklarowanym zachowaniu seksualnym osób tej samej płci. Większość pozostałej części prawdopodobnie wynika z czynników NIEGENETYCZNYCH”.

Co oznacza, że czynniki genetyczne łącznie mogą mieć wpływ na 8–25% zachowań homoseksualnych, więc 75–92% to CZYNNIKI SPOŁECZNE, środowiskowe (!) (cytując ponownie naukowców: "Większość pozostałej części prawdopodobnie wynika z czynników niegenetycznych”). Co więcej l, znamienne jest również to, że zespół Ganna poinformował, iż "te zagregowane wpływy genetyczne częściowo pokrywają się z wpływami o różnych innych cechach, w tym zachowaniami eksternalizującymi, takimi jak palenie tytoniu, używanie konopi indyjskich, podejmowanie ryzyka oraz cecha osobowości, otwartość na doświadczenie". To już jest szach-mat. Ale kontynuujemy, bo będzie jeszcze ciekawiej.

Naukowcy dodają:

„Warianty genetyczne tylko częściowo pokrywają się między mężczyznami i kobietami i nie stanowią istotnej prognozy zachowań seksualnych danej osoby”.

To również miażdży mit "genetycznie zdeterminowanego, wrodzonego" homoseksualizmu. Stwierdzono bowiem wprost, że NIE DA SIĘ powiedzieć absolutnie NICZEGO o orientacji seksualnej danej osoby na podstawie jej genów!

Kolejny ważny fragment brzmi następująco:

„Tysiące wariantów genetycznych w niewielkim stopniu przyczyniają się do prawdopodobieństwa, że dana osoba kiedykolwiek podejmie zachowania seksualne z osobą tej samej płci. Te wyniki genetyczne są podobne do wyników dla wielu innych złożonych cech ludzkich. Spośród tych wariantów pięć lokalizacji w ludzkim genomie było powiązanych z tą cechą na poziomie statystycznie istotnym. Chociaż statystycznie istotne, te pięć wariantów łącznie ODPOWIADA ZA ZNACZNIE MNIEJ NIŻ JEDEN PROCENT zmienności tego zachowania między ludźmi”.

To z kolei oznacza, że tylko pięć elementów genomu wykazało statystycznie istotny wynik (tj. zakres błędu statystycznego nie przekroczył zera) i te pięć elementów łącznie stanowi tylko mniej niż jeden procent, czyli pod względem statystycznie istotnych elementów tylko 1% można przypisać genetycznym, jako pewnego rodzaju cechom sprzyjającym NABYCIU homoseksualizmu.

Autorzy badań próbowali później dodać do wniosków od siebie rzeczy, których w badaniach nie ma, żeby złagodzić oczywiste wnioski, które zdewastowały mit "wrodzonego homoseksualizmu". Dlaczego? To oczywiście obawy przed konsekwencjami. Musieli trochę odciążyć sprawę, akrobatycznie wykręcić się nieco z problemu, bo spotkali się z wściekłym atakiem aktywistów i ideologów LGBT. Tylko po to, żeby nie zostali stratowani przez brygady twitterowych aktywistów i masy nieświadomych ludzi. No i oczywiście, by nie przekreślić swojej kariery, żeby nie stracić dofinansowania, grantów, nie narazić się na cenzurę i ostracyzm ze strony "postępowych" środowisk decydentów w świecie nauki i polityki.

Jednak wnioski z badania są jednoznaczne: HOMOSEKSUALIZM JEST NABYWANY I KSZTAŁTOWANY POD WPŁYWEM ZEWNĘTRZNYCH CZYNNIKÓW, a nieliczne cechy genetyczne mogą jedynie sprzyjać takiej reformie seksualności, ale jej nie determinują!

W kolejnej części uzupełnię te badanie wynikami kolejnych badań i wyjaśnię, na jakim kłamstwie ideologowie LGBT opierają swoje twierdzenia o "wrodzonym homoseksualizmie".

Koniec części pierwszej.

Pozdrawiam.

Żródło:

http://www.science.org/doi/10.1126/science.aat7693

#lgbtq #homoseksualizm #genetyka #naukispoleczne #ideologialgbt #nauka #dyskusje

32

Duch w maszynie. Arthur Koestler. Kontrola umysłu RNAyoutube.com

Słynny pisarz Arthur Koestler w książce "Duch w maszynie" (org. Ghost In The Machine) relacjonuje sympozjum naukowe, którego uczestnicy zastanawiają się nad możliwościami kontroli umysłu całych ludzkich populacji za pomocą środków biochemicznych modyfikujących RNA.
https://www.youtube.com/watch?v=As5rl4R53PE
#buntownikjutra #rna #nauka #literatura #scifi #genetyka

6

Chińscy blondyniwolnemedia.net

Niektórzy mogą być zaskoczeni, gdy spotykają od czasu do czasu Chińczyków o podobieństwach fizycznych zbliżonych do Europejczyków. Istnieją rzeczywiście Chińczycy o jasnych włosach i jasnych oczach, szczególnie w północnych Chinach. Ich korzenie w tym regionie nie są nowe. W jaki sposób można wytłumaczyć te cechy fizyczne?
https://wolnemedia.net/chinscy-blondyni/
#wlosy #chiny #blondynki #genetyka

10

Skąd się biorą introwertycy? Nieoczekiwana odpowiedź znaleziona przez naukowców obserwujących grzyby.youtube.com

W każdym społeczeństwie można odnaleźć introwertyków (czy jak kto woli samotników).
Jak się okazuje cechy te nie kończą się jedynie na ludziach.
Są obserwowane w świecie zwierząt, owadów i nawet roślin. Naukowcy przeprowadzający badania nad śluzoroślami ( rodzaj grzyba ) zauważyli podobne zachowania nawet i w tym organizmie.

Wycofująca się ( stadnie ) z jakiegoś miejsca śluzorośl, zostawiała za sobą pojedyncze komórki.
Z początku sądzono, że mogły być uszkodzone albo pozostać przez przypadek, dalsze badania jednak wykluczyły te możliwości.

Próby odpowiedzi na pytanie dla czego poszczególne komórki pozostają w tyle i "nie idą za stadem" doprowadziły do konkluzji.
„Samotnicy” zapewniają ewolucyjną przewagę różnym gatunkom. Przez co zachowanie to stało się wkodowaną w DNA cechą wszystkich gatunków żywych.
https://youtu.be/y0TsVbJYU4w
#ciekawostki #biologia #nauka #introwertycy #samotnosc #ludzie #grzyby #genetyka

10

Firmy azjatyckie o wątpliwej reputacji dysponują genomami 100 000 Polakówwolnemedia.net

Prof. Witt podkreślił w rozmowie z PAP, że lekceważenie tego problemu może mieć katastrofalne skutki – również związane z bezpieczeństwem państwa. Zauważył, że inne europejskie kraje zdołały wypracować regulacje prawne, które zapewniłyby bezpieczeństwo funkcjonowania rynku diagnostyki genetycznej.
https://wolnemedia.net/firmy-azjatyckie-dysponuja-genomami-100-000-polakow/
#genom #genetyka #dna

6

Powstała hybryda człowieka i małpy. Hiszpański eksperyment w Chinachtvp.info

#nauka #medycyna #genetyka
Cytowany przez hiszpańską agencję Juan Carlos Izpisua, szef ekipy badawczej, stwierdził, że dzięki pracom nad projektem krzyżówki człowieka i małpy przed nauką „otwierają się nowe horyzonty” w obszarze medycyny. Hiszpan powiedział, że stworzenie embriona będącego hybrydą człowieka i małpy możliwe było podczas prac w chińskich laboratoriach.
https://www.tvp.info/53325032/biolodzy-stworzyli-embrion-bedacy-hybryda-czlowieka-i-malpy

7

Człowiek powstał w wyniku modyfikacji genetycznej.youtube.com

https://youtu.be/tOPTVh6BPHg
Wszystkie ssaki z rzędu naczelnych posiadają 24 chromosomy. Wszystkie oprócz jednego, człowiek ma ich 23.
Gdzie się podział jeden chromosom który sprawia, że jesteśmy w formie jaką znamy?

Z szympansem dzielimy identyczny kod genetyczny w 97% z gorylami w 95%
Tak człowiek jest blisko spokrewniony z małpą. Ale już nie na tyle by powstawały mieszanki między gatunkowe.

Okazuje się, że w przypadku człowieka genom 2 i 3 zostały połączone z sobą w bardzo specyficzny sposób. Tak by same genomy się nie rozpadły jednocześnie jednak stanowiły spójną całość.

Jaka jest szansa (matematyczna) by taka mutacja pojawiła się w naturze?
Wynosi ona zero.

Nie dość, że mutacja musiała by być bardzo specyficzna z chirurgiczną dokładnością łącząca konkretne łańcuchy chromosomu.
Aby sama mutacja mogła przetrwać, jednocześnie musiała by pojawić się w dużej ilości osobników na raz, aby mogły się rozmnożyć, jednocześnie bez chowu wsobnego.
Człowiek + inne naczelne nie mogą mieć potomstwa co wyklucza tę drogę rozmnożenia.

Jest to statystycznie niemożliwe.

Nie trudno się domyślić, że jest to wiedza kłopotliwa dla szerszego środowiska naukowego, oraz stwarza wiele niewygodnych pytań. (np: Kto i jak? A jeśli faktycznie jesteśmy GMO czy raczej GMH jak to zmieni postrzeganie świata i jego historii?).
Jednocześnie jest to wiedza fascynująca która być może w przyszłości zmieni krajobraz poznawczy zabetonowanego świata nauki.

Warto też przypomnieć, że od dziesięcioleci naukowcy poszukują "brakującego ogniwa" między naczelnymi a człowiekiem.
Mimo wielu fascynujących odkryć w dziedzinie archeologii, jednak nie udało się znaleźć tego stopnia ewolucyjnego.

Być może nigdy go nie było.
#ciekawostki #historia #nauka #genetyka #czlowiek #archeologia #nieznane

12

Genetyczna mapa Europy. Dziwne, że Chorwacja jest taka wymieszana, mały kraj, plus zawsze był nastawiony wrogo do jakichkolwiek mniejszości
https://gfx.zdrowie.radiozet.pl/var/zdrowobardzo/storage/images/media/images/node_1959/18178-1-pol-PL/obraz.png
#europa #genetyka

12

Genetycy: Białorusini i Polacy to genetyczni bliźniacy, Rosjanie to nawet nie Słowianie.

Genetycy: Białorusini i Polacy to bracia bliźniacy, Rosjanie to nawet nie Słowianie
20.08.2018, 17:15 / remove_red_eye18996 / chat_bubble0
Badania naukowców nad pulą genów obalają pojęcie „wschodnich Słowian”, w tym mit tak zwanego „państwa związkowego”, że Rosjanie i Białorusini to prawie jeden naród: Białorusini są genetycznie dalecy od Rosjan, ale w rzeczywistości są identyczni z Polakami.
Genetycy: Białorusini i Polacy to bracia bliźniacy, Rosjanie to nawet nie Słowianie
Zdjęcie: postnauka.ru
Białorusini i Rosjanie są tak różni, że po wiekach propagandy o „pokrewnej krwi Białorusinów i Rosjan” trudno w to uwierzyć, ale wydaje się to konieczne. Wyniki badania mówią same za siebie: genetycznie Rosjanie wcale nie są „Wschodnimi Słowianami”, ale Finami. A genetyczni Białorusini też nie są „Wschodnimi Słowianami”, ale… Zachodni, a Białorusini praktycznie nie różnią się genetycznie od Polaków, to znaczy nie od Rosjan, ale od Polaków, Białorusini są „braćmi bliźniakami” na poziomie genetycznym. Vadim Rostov, gumilev-center.ru pisze o sensacyjnych badaniach .
Co więcej, grupa „Słowian Wschodnich” została wymyślona przez rosyjskich propagandystów czasów carskich, aby usprawiedliwić zniewolenie sąsiednich ludów - okazuje się, że Ukraińcy, podobnie jak Rosjanie, nie mają nic wspólnego ani ze „Słowianami Wschodnimi”, ani ze Słowianami w ogóle.
„Rosyjscy naukowcy ukończyli i przygotowują do publikacji pierwsze na dużą skalę badanie puli genów narodu rosyjskiego. Publikacja wyników może mieć nieprzewidywalne konsekwencje dla Rosji i porządku światowego ”- tak rewelacyjnie zaczyna się publikacja na ten temat w rosyjskim wydaniu Vlast. A sensacja okazała się naprawdę niesamowita - wiele mitów na temat narodowości rosyjskiej okazało się fałszywych. Włączając do tego okazało się, że genetycznie Rosjanie wcale nie są „Wschodnimi Słowianami”, ale Finami.
ROSJANIE BYŁY FINNAMI
W ciągu kilkudziesięciu lat intensywnych badań antropologom udało się ujawnić wygląd typowego Rosjanina. Są średniej budowy i wzrostu, jasnobrązowe z jasnymi oczami - szarymi lub niebieskimi. Nawiasem mówiąc, w trakcie badań uzyskano również werbalny portret typowego Ukraińca. Standardowy Ukrainiec różni się od Rosjanina kolorem skóry, włosów i oczu - jest ciemnoskórą brunetką o regularnych rysach twarzy i brązowych oczach.
Jednak antropologiczne pomiary proporcji ludzkiego ciała nie są nawet ostatnimi, ale przedostatnimi badaniami nauki, która od dawna dysponuje najdokładniejszymi metodami biologii molekularnej, pozwalającymi na przeczesywanie wszystkich ludzkich genów. Obecnie najbardziej zaawansowane metody analizy DNA to sekwencjonowanie (odczytywanie literami kodu genetycznego) mitochondrialnego DNA i DNA ludzkiego chromosomu Y. Mitochondrialne DNA było przekazywane przez linię żeńską z pokolenia na pokolenie, prawie niezmienione od czasu, gdy przodka ludzkości, Ewa, zeszła z drzewa w Afryce Wschodniej. Chromosom Y jest obecny tylko u mężczyzn i dlatego też jest praktycznie niezmieniony przekazywany potomstwu płci męskiej, podczas gdy wszystkie inne chromosomy, przekazywane z ojca i matki na dzieci, są z natury tasowane, jak talia kart przed rozdaniem.
Zatem w przeciwieństwie do znaków pośrednich (wygląd, proporcje ciała), sekwencjonowanie mitochondrialnego DNA i DNA chromosomu Y jest niepodważalnym i bezpośrednim dowodem stopnia pokrewieństwa ludzi - pisze czasopismo „Vlast”.
Na Zachodzie genetyka populacji ludzkiej z powodzeniem stosuje te metody od dwóch dekad. W Rosji wykorzystano je tylko raz, w połowie lat 90. XX wieku, przy identyfikacji szczątków carskich. Przełom w sytuacji z wykorzystaniem najnowocześniejszych metod badania tytularnego narodu Rosji nastąpił dopiero w 2000 roku. Rosyjska Fundacja Badań Podstawowych przyznała stypendium naukowcom z Laboratorium Genetyki Ludności Człowieka Centrum Medyczno-Genetycznego Rosyjskiej Akademii Nauk Medycznych.
Po raz pierwszy w historii Rosji naukowcy przez kilka lat mogli w pełni skoncentrować się na badaniu puli genów Rosjan. Uzupełnili swoje molekularne badania genetyczne analizą częstości występowania rosyjskich nazwisk w kraju. Metoda ta była bardzo tania, ale jej zawartość informacyjna przerosła wszelkie oczekiwania: porównanie geografii nazwisk z geografią markerów genetycznego DNA wykazało ich prawie całkowity zbieg okoliczności.
Wyniki badań genetyki molekularnej pierwszego w Rosji badania puli genów narodowości tytułowej są obecnie przygotowywane do publikacji w formie monografii „Russian Gene Pool”, która ukaże się pod koniec roku nakładem wydawnictwa „Luch”. Magazyn Vlast zawiera dane badawcze.
Okazało się więc, że Rosjanie wcale nie są „wschodnimi Słowianami”, tylko Finami. Nawiasem mówiąc, te badania na kawałki obaliły słynny mit o „wschodnich Słowianach” - że podobno Białorusini, Ukraińcy i Rosjanie „stanowią grupę wschodnich Słowian”. Jedynymi Słowianami z tych trzech narodów byli tylko Białorusini, ale okazało się, że Białorusini wcale nie są „wschodnimi Słowianami”, tylko zachodnimi, bo praktycznie nie różnią się genetycznie od Polaków. Tak więc mit „pokrewnej krwi Białorusinów i Rosjan” został całkowicie zniszczony: Białorusini okazali się praktycznie identyczni z Polakami, Białorusini genetycznie są bardzo daleko od Rosjan, ale bardzo blisko Czechów i Słowaków.
Ale Finowie z Finlandii okazali się genetycznie znacznie bliżej Rosjan niż Białorusini. Tak więc na chromosomie Y odległość genetyczna między Rosjanami a Finami w Finlandii wynosi tylko 30 konwencjonalnych jednostek (bliski związek). A dystans genetyczny między Rosjaninem a tak zwanymi ludami ugrofińskimi (Mari, Wepsowie, Mordowianie itp.) Mieszkający na terytorium Federacji Rosyjskiej wynosi 2-3 jednostki. Mówiąc najprościej, są genetycznie IDENTYCZNE. W związku z tym magazyn Vlast zauważa: „A twarde oświadczenie estońskiego ministra spraw zagranicznych z 1 września na posiedzeniu Rady UE w Brukseli (po wypowiedzeniu przez stronę rosyjską traktatu granicznego z Estonią) o dyskryminacji narodów ugrofińskich rzekomo spokrewnionych z Finami w Federacji Rosyjskiej traci sens. ... Jednak ze względu na moratorium zachodnich naukowców, rosyjskie MSZ nie mogło zasadnie oskarżać Estonii o ingerowanie w nasze wewnętrzne, można nawet powiedzieć, sprawy ściśle z nimi związane ”. Ta filipińska jest tylko jednym aspektem masy sprzeczności, które się pojawiły.
Ponieważ najbliższymi krewnymi Rosjan są Finno-Ugryjczycy i Estończycy (w rzeczywistości to ci sami ludzie, bo różnica 2-3 jednostek tkwi tylko w jednym narodzie), to rosyjskie dowcipy o „zahamowanych Estończykach” są dziwne, kiedy sami Rosjanie są tymi Estończykami. Ogromny problem dla Rosji pojawia się także w samoidentyfikacji siebie jako rzekomo „Słowian”, ponieważ genetycznie Rosjanie nie mają ze Słowianami nic wspólnego. W micie o „słowiańskich korzeniach Rosjan” rosyjscy naukowcy postawili gruby punkt: w Rosjanach nie ma nic ze Słowian. Istnieje tylko prawie słowiański język rosyjski, ale zawiera również 60-70% słownictwa niesłowiańskiego, więc Rosjanin nie jest w stanie zrozumieć języków Słowian, chociaż prawdziwy Słowianin rozumie wszystkie języki słowiańskie ze względu na podobieństwo (z wyjątkiem rosyjskiego).
Wyniki analizy mitochondrialnego DNA wykazały, że jeszcze jednym bliskim krewnym Rosjan, poza Finami z Finlandii, są Tatarzy: Rosjanie od Tatarów znajdują się w tej samej odległości genetycznej 30 jednostek konwencjonalnych, co ich oddziela od Finów.
Nie mniej rewelacyjne okazały się dane dotyczące Ukrainy. Okazało się, że pod względem genetycznym populacja wschodniej Ukrainy jest ugrofińska: Ukraińcy wschodni praktycznie nie różnią się od Rosjan, Komi, Mordowian, Mari. To jeden z Finów, który kiedyś miał własny wspólny język fiński. Ale w przypadku Ukraińców z zachodniej Ukrainy wszystko okazało się jeszcze bardziej nieoczekiwane. To wcale nie są Słowianie, tak jak nie są to „rusofini” Rosji i wschodniej Ukrainy, ale zupełnie inna grupa etniczna: dystans genetyczny między Ukraińcami ze Lwowa a Tatarami wynosi tylko 10 jednostek.
Tak bliskie pokrewieństwo zachodnich Ukraińców z Tatarami można tłumaczyć sarmackimi korzeniami starożytnych mieszkańców Rusi Kijowskiej. Oczywiście we krwi zachodnich Ukraińców jest pewien składnik słowiański (są oni genetycznie bardziej zbliżeni do Słowian niż Rosjan), ale to nadal nie są Słowianie, tylko Sarmaci. Antropologicznie charakteryzują się szerokimi kośćmi policzkowymi, ciemnymi włosami i brązowymi oczami, ciemnymi (a nie różowymi, jak u rasy kaukaskiej) sutkami.
W magazynie pisze: „Możesz reagować, jak chcesz, na te stricte naukowe fakty, które pokazują naturalną istotę referencyjnych elektoratów Wiktora Juszczenki i Wiktora Janukowycza. Nie da się jednak oskarżyć rosyjskich naukowców o fałszowanie tych danych: wtedy oskarżenie automatycznie rozprzestrzeni się na ich zachodnich kolegów, którzy od ponad roku zwlekają z publikacją tych wyników, każdorazowo przedłużając moratorium. Pismo ma rację: dane te jasno wyjaśniają głęboki i trwały rozłam w społeczeństwie ukraińskim, gdzie w rzeczywistości pod nazwą „Ukraińcy” żyją dwie zupełnie różne grupy etniczne. Co więcej, imperializm rosyjski weźmie te dane naukowe do swojego arsenału - jako kolejny (już poważny i naukowy) argument za „poszerzeniem” terytorium Rosji o wschodnią Ukrainę.
A co z mitem o „Słowianach-Rosjanach”?
Rozpoznając te dane i próbując je wykorzystać, rosyjscy stratedzy mają tu do czynienia z tak zwanym „mieczem obosiecznym”: w tym przypadku cała narodowa samoidentyfikacja narodu rosyjskiego jako „słowiańskiego” będzie musiała zostać zrewidowana, a koncepcja „pokrewieństwa” z Białorusinami cały świat słowiański - nie na poziomie badań naukowych, ale na poziomie politycznym.
Magazyn publikuje również mapę wskazującą obszar, na którym nadal zachowały się „prawdziwie rosyjskie geny” (czyli fińskie). Geograficznie terytorium to „zbiega się z Rosją w czasach Iwana Groźnego” i „wyraźnie pokazuje konwencjonalność niektórych granic państwowych” - pisze magazyn. Mianowicie: ludność Briańska, Kurska i Smoleńska wcale nie jest rosyjska (czyli fińska), ale białorusko-polska - identyczna z genami Białorusinów i Polaków. Ciekawostką jest fakt, że w średniowieczu granica między Wielkim Księstwem Litewskim a Moskwą była właśnie granicą etniczną między Słowianami i Finami (nawiasem mówiąc, wtedy przebiegała przez nią wschodnia granica Europy). Dalszy imperializm Rosji moskiewskiej, która zaanektowała sąsiednie terytoria, wyszedł poza etnicznych Moskali i przejął już obce grupy etniczne.
CZYM JEST ROSJA?
Te nowe odkrycia rosyjskich naukowców pozwalają na świeże spojrzenie na całą politykę średniowiecznego Moskwy, w tym na jego koncepcję „Rusi”. Okazuje się, że „naciąganie rosyjskiego koca na siebie” przez Moskwę tłumaczy się czysto etnicznie, genetycznie. Tak zwana „Święta Rosja” w koncepcji RKP Moskwy i rosyjskich historyków została ukształtowana przez powstanie Moskwy w Hordzie, a jak napisał np. Lew Gumilow w książce „Z Rosji do Rosji”, z tego samego powodu Ukraińcy i Białorusini przestali być Rusinami. przestał być Rosją.
Jest jasne, że istniały dwie zupełnie różne Rusi. Jeden, zachodni, żył własnym życiem Słowian, zjednoczonych w Wielkim Księstwie Litewskim i Rosji. Inna Rosja - Rosja Wschodnia (a dokładniej Moskiewska - bo wtedy nie była uważana za Rosję) - weszła na 300 lat do bliskiej etnicznie Hordy, w której następnie przejęła władzę i uczyniła z niej „Rosję” jeszcze przed podbiciem Nowogrodu i Pskowa do Hordy-Rosji. To właśnie tę drugą Rosję - Rusię fińskiego etnosu - Rosyjska Cerkiew Prawosławna w Moskwie i rosyjscy historycy nazywają „Świętą Rosją”, pozbawiając jednocześnie Zachodniej Rosji prawa do czegoś „rosyjskiego”. ). Znaczenie jest jasne: ten fiński Rosjanin miał niewiele wspólnego z oryginalnym słowiańskim rosyjskim.
Wielowiekowa konfrontacja Wielkiego Księstwa Litewskiego z Moskwą (którzy wydawali się mieć coś wspólnego w Rosji z Rurykowiczami i w wierze kijowskiej, a książętami Wielkiego Księstwa Litewskiego Witowt-Jurij i Jagiełło-Jakow byli od urodzenia prawosławni, byli Rurykowiczami i wielkimi książętami Rosji, poza rosyjskim nie było innego języka wiedział) - jest to konfrontacja między krajami różnych grup etnicznych: Wielkie Księstwo Litewskie skupiło Słowian, a moskiewskie - Finowie. W rezultacie przez wiele stuleci zderzały się ze sobą dwie Rusie - słowiańska ON i fińska moskiewska.
Tłumaczy to także rażący fakt, że Moskwa NIGDY podczas pobytu w Hordzie nie wyraziła chęci powrotu do Rosji, uwolnienia się od Tatarów, wstąpienia do Wielkiego Księstwa Litewskiego. A jego zdobycie Nowogrodu było spowodowane właśnie negocjacjami Nowogrodu w sprawie przystąpienia do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Tę rusofobię Moskwy i jej „masochizm” („jarzmo Hordy jest lepsze niż WKL”) można wytłumaczyć jedynie różnicami etnicznymi między pierwotną Rosją i etniczną bliskością ludów Hordy.
To ta różnica genetyczna ze Słowianami wyjaśnia odrzucenie przez Moskwę europejskiego stylu życia, nienawiść do Wielkiego Księstwa Litewskiego i Polaków (czyli Słowian w ogóle), wielką miłość do tradycji wschodnich i azjatyckich. Dane badawcze rosyjskich naukowców muszą znaleźć odzwierciedlenie w rewizji ich koncepcji przez historyków. W tym przez długi czas konieczne jest wprowadzenie do nauki historycznej faktu, że nie było jednej Rosji, ale dwie zupełnie różne: Rusia Słowiańska i Ruś Fińska. To wyjaśnienie pozwala zrozumieć i wyjaśnić wiele procesów z naszej średniowiecznej historii, które w obecnej interpretacji wciąż wydają się pozbawione jakiegokolwiek znaczenia.
O BIAŁORUSIACH
Szczególnym tematem niniejszego opracowania jest tożsamość genetyczna Białorusinów i Polaków. Nie stało się to przedmiotem uwagi rosyjskich naukowców, bo poza Rosją. Ale to jest dla nas bardzo interesujące.
Sam fakt tożsamości genetycznej Polaków i Białorusinów nie jest zaskakujący. Potwierdza to sama historia naszych krajów - główna część grupy etnicznej Białorusinów i Polaków to nie Słowianie, ale słowiańscy Bałtowie Zachodni, ale ich genetyczny "paszport" jest tak bliski słowiańszemu, że praktycznie trudno byłoby znaleźć różnice w genach między Słowianami i Prusami, Mazurami, Dainową , Yatvyagami itp. To jednoczy Polaków i Białorusinów, potomków słowiańskich Bałtów Zachodnich.
Ta wspólnota etniczna tłumaczy również powstanie Państwa Związkowego Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Słynny białoruski historyk V.U. Lastovsky w „Krótkiej historii Białorusi” (Wilno, 1910) pisze, że negocjacje w sprawie utworzenia Związku Białorusinów i Polaków rozpoczęły się dziesięciokrotnie: w 1401, 1413, 1438, 1451, 1499, 1501, 1563, 1564, 1566, 1567. - i zakończył się po raz jedenasty wraz z utworzeniem Unii w 1569 roku. Skąd taka wytrwałość? Oczywiście - tylko ze świadomości społeczności etnicznej, ponieważ grupa etniczna Polaków i Białorusinów powstała po rozpadzie Bałtów Zachodnich.
Ale Czesi i Słowacy, którzy byli również częścią pierwszych w historii Słowiańskiego Związku Narodów Rzeczypospolitej Obojga Narodów, nie odczuwali już takiej bliskości, ponieważ nie mieli w sobie „komponentu bałtyckiego”. A jeszcze bardziej wyobcowanie było wśród Ukraińców, którzy dostrzegali w tym niewielkie pokrewieństwo etniczne iz czasem weszli w całkowitą konfrontację z Polakami.
Badania rosyjskich genetyków pozwalają spojrzeć na całą naszą historię inaczej, ponieważ wiele wydarzeń politycznych i preferencji politycznych narodów Europy w dużej mierze tłumaczy się genetyką ich grupy etnicznej - która do tej pory pozostawała ukryta przed historykami. To genetyka i genetyczne pokrewieństwo grup etnicznych były najważniejszymi siłami w procesach politycznych średniowiecznej Europy. Stworzona przez rosyjskich naukowców genetyczna mapa narodów pozwala spojrzeć na wojny i sojusze średniowiecza z zupełnie innej perspektywy.
WNIOSKI
Wyniki badań rosyjskich naukowców na temat puli genów narodu rosyjskiego zostaną przez długi czas zasymilowane w społeczeństwie, ponieważ całkowicie obalają wszystkie nasze idee, sprowadzając je do poziomu nienaukowych mitów. Tę nową wiedzę nie tyle trzeba rozumieć, ile trzeba się do niej przyzwyczaić. Teraz pojęcie „Słowian Wschodnich” stało się absolutnie nienaukowe, kongresy Słowian w Mińsku, na których w ogóle nie zbierają się Słowianie z Rosji, ale rosyjskojęzyczni Finowie z Rosji, którzy nie są genetycznie Słowianami i nie mają nic wspólnego ze Słowianami, są nienaukowe. Sam status tych „kongresów Słowian” został całkowicie zdyskredytowany przez rosyjskich naukowców. Zgodnie z wynikami tych badań, naród rosyjski został nazwany przez rosyjskich naukowców nie Słowianami, ale Finami. Ludność wschodniej Ukrainy jest również nazywana Finami, a ludność zachodniej Ukrainy jest genetycznie sarmacka. To znaczy,
Jedynymi Słowianami ze „Wschodnich Słowian” są genetycznie nazywani Białorusinami, ale genetycznie są identyczni z Polakami, co oznacza, że ​​wcale nie są „Wschodnimi Słowianami”, ale genetycznie Zachodnimi Słowianami. W istocie oznacza to geopolityczny upadek Słowiańskiego Trójkąta „Słowian Wschodnich”, bo Białorusini okazali się genetycznie Polakami, Rosjanami - Finami, a Ukraińcami - Finami i Sarmatami.
Oczywiście propaganda nadal będzie próbowała ukryć ten fakt przed ludnością, ale nie da się ukryć wszytego worka. Podobnie jak nie zamykanie ust przed naukowcami, nie ukrywanie ich najnowszych badań genetycznych. Nie można zatrzymać postępu naukowego. Dlatego odkrycia rosyjskich naukowców są nie tylko naukową sensacją, ale BOMBĄ zdolną do podważenia wszystkich istniejących podstaw idei narodów. Dlatego rosyjski magazyn „Vlast” ocenił ten fakt niezwykle zaniepokojony: „Rosyjscy naukowcy ukończyli i przygotowują do publikacji pierwsze na dużą skalę badanie puli genów narodu rosyjskiego. Publikacja wyników może mieć nieprzewidywalne konsekwencje dla Rosji i porządku światowego ”. Magazyn nie przesadził.
#ciekawostki #genetyka #biologia #ciekawostkihistoryczne #polska #europa #rosja #ukraina

19

Nowa metoda górnictwa - wydobycie minerałów z pomocą drzew.youtube.com

https://youtu.be/KoF4rcRRUWM
Tytuł mówi sam za siebie.
Rośliny sięgają korzeniami w głąb ziemi, pobierają stamtąd minerały które są gromadzone w części naziemnej. W tej formie można zebrać materiał (sok albo drewno) i w procesie rafinacji wydobyć pożądane składniki.

Przypomina to fikcyjny minerał Tyberium z serii gier Comand & Conquer.
W tym wypadku nie jest to problematyka "kosmity" który przybywa na ziemię by siać zniszczenie.

Przy właściwej inżynierii genetycznej można opracować "zielone" formy wydobycia górniczego.
A ekoterroryści i tak jak zawsze przypną się łańcuchem do takiego drzewa i zażądają łapówki.
#ciekawostki #ekologia #wydobycie #geologia #przemysl #genetyka #inzynieriagenetyczna #futuryzm

6

Wyizolowano DNA owadów zatopionych w żywicydzienniknaukowy.pl

Międzynarodowy zespół pod przewodnictwem naukowców z Uniwersytetu w Bonn wyizolował DNA z owadów, które kilka lat temu zostały zatopione w żywicy drzew.
#nauka #ciekawostki #genetyka #owady

12