Czy rząd wie o tobie wszystko?youtu.be

Ile jeszcze możemy dać dla waszego bezpieczeństwa? Zastanawiają się osoby u władzy.

Zdjęcie

Kamera w tyłu, rozmiar buta, odcisk palca, zdjęcie siatkówki, obraz twarzy, twoja geolokalizacja, stan zdrowia, stan konta (i mozliwość go wyłączenia), wszystkie strony porno które obejrzałeś w trybie anonimowym, co czytasz, co zalajkowałeś, jakie masz poglądy na partię, z kim rozmawiasz i o czym rozmawiasz, plany biznesowe, jak wygląda twój dom, co posiadasz... a docelowo algorytm przewidzi twoje postępowanie jak pogodę, na kilka dni/miesięcy/ lat w przyszłość.

Czego jeszcze chcesz dla bezpieczeństwa wolny człowieku ?

http://youtu.be/vknYPyqiRPo

Sądzisz, że to o twoje bezpieczeństwo chodzi? A może o to ludzi u władzy?

To może dla bezpieczeństwa, broń dla każdego, nie notowanego, zdrowego psychicznie obywatela. Tak by mógł się sam obronić w ciemnej uliczce przed bandytą czy terrorystą?

NIE NIE NIE Tak nie wolno, mądrzejsza o tym nie mówić. TO NE DOBRA JEST, ratunku antysemityzm, homofobia, far right, fasziste, chcom mordować. Aj waj.

#ciekawostki #swiat #inwigilacja #sluzby #nwo #niewolnictwo #ludzie #bron

5

Krzywe zęby i problemy oddechowe? Wiń współczesną dietę.youtu.be

Wywiad Joe Rogana z Jamesem Nestorem (dziennikarzem naukowym).

Temat: Co powoduje problemy jak w tytule.

Zdjęcie

Wnioski są ciekawe. Badania wskazują, że w przeciągu setek lat nasze szczęki cofnęły się (ze względu na dietę, mało żujemy). Mniejsza szczęka = mniej miejsca w jamie ustnej. Nie jest to wada genetyczna ale zmiana dostosowująca która przechodzi z pokolenia na pokolenie.

http://youtu.be/yEe7PrUlYSA

Ps. Zdjęcie Gigachada, jak to ma wyglądać prawidłowo.

#ciekawoski #medycyna #biologia #ludzie #antropologia #nauka #historia #dieta

12

5 zasad ludzkiej głupoty.youtu.be

Prawo głupoty Carlo Cipolli mówi, że „każdy zawsze i nieuchronnie nie docenia liczby głupich jednostek w obiegu”.

Zdjęcie

Mimo że Cipolla pierwotnie pisał o tej zasadzie i jej konsekwencjach dla społeczeństwa w formie zabawnego listu do swoich przyjaciół, zyskał on szerokie zainteresowanie. Dziś prawo Cipolli jest często używane do podkreślenia znaczenia krytycznego myślenia i starannego podejmowania decyzji w celu przeciwdziałania potencjalnym skutkom endemicznej ignorancji.

http://youtu.be/TGr8bMTSD4s

#ciekawostki #ludzie #spoleczenstwo #heheszki #nauka

7

Media zaczynają się budzić na kulturę "You own nothing."youtu.be

Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy media z przyjemnością Ci wyjaśnią dla czego to dla Ciebie dobre, dla środowiska, dla twojej babci, dla dzieci w Afryce, dla zwalczania terroryzmu, dla zwalczania przestępczości ect.

Do czasu ...

Zdjęcie

Gdy nagle dziennikarz który kupił drukarkę (firmy HP) nie może z niej korzystać bo przepadła mu subskrypcja na ilość wydrukowanych stron, nagle podnosi kwik.

Jak to tak, że kupił drogą cegłę? To normalni ludzie tez muszą się z tym żreć? Jakie jeszcze firmy robią w ten sposób scam na konsumentach? Jak to jest, że coś posiadasz co kupiłeś ale nie możesz z tego skorzystać?

http://youtu.be/KGszSj0BLeg

Kali wyjaśnić dla czego Ty nie powinieneś posiadać. Kali wpadać w kwik gdy On nie może posiadać.

#ciekawoski #ludzie #spoleczenstwo #nwo #wef #wlasnosc #wolnosc #swiat

28

W zwarciu ze wszystkimi. Kim są kontrarianie?wei.org.pl

Dla zasady zaprzeczą wszystkiemu, w co wierzy większość. Zawodowi kontrarianie kompromitują tak potrzebny każdemu społeczeństwu nonkonformizm.

Góral Sebastian Pitoń po raz pierwszy pojawił się w debacie publicznej w czasie pandemii jako inicjator akcji „Góralskie Veto” wymierzonej w obostrzenia sanitarne i szczepienia na COVID-19. Opór mieszkańców Podhala przeciw lockdownom był zrozumiały – utrzymują się w dużej mierze z turystyki, którą rząd jednym dekretem zamknął. Nieufność do szczepionek też była zrozumiała – medyczne novum budziło naturalne obawy. Ale czy można zrozumieć hasła nowej inicjatywy Pitonia – Polskiego Ruchu Antywojennego? Głosi on nie tylko niechęć do pomocy zaatakowanej przez Rosję Ukrainie, lecz także gotowość pomocy Moskwie. Pitoń publicznie zadeklarował, że „gdyby był cesarzem Polski, wybudowałby 10-metrowy mur (na granicy z Ukrainą – red.), który pomógłby Władimirowi Putinowi, i dorzuciłby, ile może do akcji denazyfikacji”.

Haseł tych nic nie może usprawiedliwić. Nawet przywoływane przez Pitonia krzywdy historyczne, których Polacy zaznali od Ukraińców. Zanim jednak pośpieszycie z hipotezą, że za działalnością Pitonia stoi Kreml, pozwolę sobie zaoferować inną odpowiedź. Pitoń to nieuleczalny – i zawodowy – kontrarianin.

Kontrarianizm jako zaburzenie

„Kontrarianizm” to termin znany przede wszystkim ze świata finansów. Inwestor kontrarianin wyszukuje miejsca, w których tłum ulicznych inwestorów się myli i gra przeciw trendom. Finansista Naval Ravikant wyjaśnia, że taki inwestor „nie zawsze idzie pod prąd, ale zawsze rozumuje niezależnie i nie poddaje się presji grupy”. Do grona takich osób zalicza się m.in. Warrena Buffetta.

W sferze idei kontrarianizm nie ma ogólnie przyjętej definicji – pojęcia tego używa się zwykle z publicystyczną dezynwolturą. Spotkałem się np. z sugestiami, że w popularnym teście osobowości Myers-Briggs kontrarianom najbliżej do typu ENTP (Ekstrawertyk Intuicyjny Myśliciel Obserwator). Byliby to zatem krytyczni racjonaliści, którzy lubią angażować się w spory i podważać obiegowe opinie. Wydaje się jednak, że gdy mówimy o kontrarianach, nie mamy na myśli po prostu ludzi myślących krytycznie i mających odwagę wyrażać swoje zdanie. Pojęcie to nie oznacza inteligentnego nonkonformisty, lecz raczej kogoś, kto nie zgodziłby się nawet, że 2+2=4, jeśli tylko tak uważałaby większość albo jeśli byłoby to elementem jakiegoś oficjalnego komunikatu. Jak pisze analityk nowych technologii Alistair Fairweather w artykule „The Dangerous Allure of Contrarianism”, podstawą kontrarianizmu jest założenie, że „wszystkie oficjalne wypowiedzi są fałszywe”; założenie to stało się wręcz „artykułem wiary dla luźno powiązanej globalnej sieci liczącej setki milionów osób”.

Największą słabością postawy kontrariańskiej jest to, że oznacza ona nieustanne trwanie w błędzie. Dlaczego? Bo – wbrew powszechnemu wśród snobów przekonaniu – większość ma zwykle rację

Z kolei Elizabeth Svoboda, publicystka m.in. serwisu Psychology Today, dowcipnie zauważa w tekście „Field Guide to The Contrarian”, że kontrarianin „nigdy nie waha się przed przedstawieniem przeciwnego punktu widzenia, czy to na spotkaniu działu w firmie, czy to przy świątecznym stole. Ciągle wysyła e-maile promujące nietypowe filozofie. Jeśli powiesz «w prawo», on odwróci głowę w lewo”. Kontrarianin jest niejako na wojnie ze wszystkimi. Svoboda tłumaczy, że niektórzy ludzie wykazują taką postawę, bo sparzyli się konwencjonalnymi ideami – jak ktoś, kto obserwując w dzieciństwie rozwodzących się rodziców, poprzysiągł, że nigdy nie wejdzie w związek małżeński. Czasem ma to związek z zaburzeniami opozycyjno-buntowniczymi diagnozowanymi u dzieci, czyli tendencją do kwestionowania autorytetów (rodziców, nauczycieli) i odmowy spełniania poleceń, a wręcz robienia na przekór temu, czego się od nich oczekuje. Jak czytamy w opracowaniu lek. med. Magdaleny Miernik-Jaeschke z Centrum Dobrej Terapii, takie dzieci zachowują się prowokacyjnie, z rozmysłem sprawiają innym przykrość, a jednocześnie są „bardzo wrażliwe na swoim punkcie i długo rozpamiętują urazy”.

Połowa osób wyrasta z takich zachowań, u reszty objawy utrzymują się w dorosłości. Dorośli z tymi zaburzeniami odczuwają nieustanny gniew, a u części rozwija się nawet antyspołeczne zaburzenie osobowości. Możliwe, że przynajmniej niektórzy kontrarianie realizują swoje skłonności wyłącznie w wymiarze intelektualnym. Obcując z nimi, można odnieść wrażenie, że wywoływanie u innych niepokoju czy irytacji traktują jako satysfakcjonujący sport.

(…)

Nie podawać dalej

Choć obecność kontrarian świadczy o wigorze naszej demokracji, to ich postawa w radykalnej i sprofesjonalizowanej wersji jest niebezpieczna. Czy da się zminimalizować jej destrukcyjny wpływ? Na poziomie instytucji jest to trudne. Wolność słowa jest wartością najcenniejszą i nawet kontrarianom, w tym Pitoniowi, nie można jej odmawiać. Możemy jednak neutralizować ich na poziomie osobistym w relatywnie prosty sposób. Najpierw trzeba ich rozpoznać (a żeby to zrobić, wystarczy pozwolić im swobodnie wypowiedzieć się na kilka tematów), a potem po prostu ignorować – nie „podawać dalej”, nie wchodzić z nimi w polemiki. Będą wtedy coraz głośniejsi, osiągną nawet poziom śmieszności, aż wreszcie wytracą energię i znikną.

W zamian powinniśmy hołubić i dowartościowywać prawdziwych nonkonformistów. Prawdziwych, czyli takich, których intencją nie jest stanie zawsze w opozycji i prowadzenie wojny ze wszystkimi wokół. Chodzi mi o ludzi, którzy są na tyle krytyczni, bystrzy i wnikliwi, by odkrywać intelektualne mielizny, w które czasami wpada społeczeństwo.

Niewielu ma w sobie odwagę i niezłomność, by zgłaszać votum separatum wtedy, gdy go najbardziej potrzeba. Z psychologicznego punktu widzenia zdolność do przeciwstawiania się tłumowi to nie lada sztuka. Siłę presji społecznej udowodniły słynne eksperymenty laboratoryjne przeprowadzone w latach 50. XX w. przez polsko-amerykańskiego psychologa Solomona Ascha. Ich uczestnikom, studentom płci męskiej z Swarthmore College w USA, przedstawiono cztery linie różnej długości: jedną linię wzorcową i trzy porównawcze. Mieli stwierdzić, która ma długość najbardziej zbliżoną do wzorcowej. Odpowiedź była zawsze oczywista. Przeprowadzono 18 prób badawczych. Za każdym razem tylko jeden z uczestników eksperymentu w danej grupie był prawdziwym badanym – reszta to osoby, które zostały zawczasu poinstruowane, by w 12 z 18 prób badawczych udzielić niewłaściwej odpowiedzi, czyli zaprzeczyć oczywistej prawdzie. Prawdziwy badany zawsze odpowiadał na końcu i miał wiedzę na temat tego, co powiedziała reszta grupy. Asch sprawdzał, ile razy uczestnicy ulegną presji otoczenia. Okazało się, że średnio 75 proc. uczestników co najmniej raz zgodziło się z błędną oceną większości (jeden z badanych, ewidentnie kontrarianin, stwierdził, że nie uległ presji grupy, bo „czerpał niemal sadystyczną przyjemność z odróżniania się”). Asch prowadził też badanie w grupie kontrolnej bez konfidentów – tam mniej niż 1 proc. uczestników udzieliło nieprawidłowej odpowiedzi.

Jednak bycie tylko „numerem w tłumie” nie mieści się w etosie obywatela demokratycznego państwa. Każdy z nas w jakimś zakresie powinien być nonkonformistą i nieustannie ćwiczyć się w krytycznym myśleniu. Daniel Coyle w książce „The Code of Culture” (Kod kultury) podpowiada ciekawy trop, jak można to robić. Autor przywołuje eksperyment, w którym wzięły udział dwie grupy: studenci szkół biznesowych i dzieci w wieku przedszkolnym. Poproszono ich o zbudowanie jak najwyższej konstrukcji przy użyciu 20 kawałków niegotowanego spaghetti, metra przezroczystej taśmy, metra sznurka i jednej słodkiej pianki, która musiała wieńczyć budowlę. Kto wygrał? „W dziesiątkach prób przedszkolaki budowały konstrukcje o średniej wysokości 26 cali, a studenci szkół biznesu budowali konstrukcje o średniej wysokości mniejszej niż 10 cali” – pisze Coyle. I tłumaczy, że przyczyną porażki studentów było to, że zamiast w rozwiązywanie problemu angażowali się w „zarządzanie statusem”: „Zastanawiają się, gdzie jest ich miejsce w szerszym ujęciu: kto tu rządzi? Czy krytykowanie czyjegoś pomysłu jest w porządku? Jakie są tu zasady? Ich interakcje wydają się płynne, ale ich zachowanie jest pełne nieefektywności, wahań i subtelnej rywalizacji. Spędzają tak dużo czasu na zarządzaniu statusem, że nie udaje im się uchwycić istoty problemu. W rezultacie ich pierwsze wysiłki są często bezowocne, a im samym kończy się czas” – wyjaśnia autor. Jaka z tego nauka? Aby wykształcić w sobie nonkonformistę, który „dostrzega istotę problemu”, trzeba umieć wyłączyć się, przynajmniej na chwilę, ze społecznego równania, zapomnieć o oczekiwaniach otoczenia. Należy to robić nie po to, by wszystko zanegować, lecz po to, by w bardziej wartościowy sposób przysłużyć się społeczeństwu.

http://wei.org.pl/2023/aktualnosci/sstodolak/w-zwarciu-ze-wszystkimi-kim-sa-kontrarianie/

#ludzie #psychologia #spoleczenstwo #polityka #wei

8

MATRIX pierwszy skrypt z 1994r.youtu.be

To jest twoja ostania szansa. Po tym nie będzie odwrotu. Scrolluj dalej - historia się skończy, będziesz oglądać Lurka jak co dzień. Wejdziesz w to znalezisko a ja Ci pokażę jak wyglądał pierwszy scenariusz Matrixa.


Zdjęcie

Tak naprawdę nie wiemy jak mógł wyglądać wczesny film. Ale wiemy że Hollywood odrzuciło pierwszy scenariusz. W tamtym czasie polegali na kinie akcji. Uważano, że filmy zawierające w sobie elementy filozofii nie zwrócą się.


MATRIX przetrwał, zmieniając przed producentami oryginalny scenariusz. Ale to oni są strażnikami produkcji. Oni strzegą wszystkich drzwi, trzymają wszystkie klucze. Co oznacza, że prędzej czy później ktoś musiał zaproponować nowatorskie podejście.


http://youtu.be/ikuHgm9nVDI

Jesteś niewolnikiem, Hollywoodu. Jak wszyscy inni, urodziłeś się w niewoli. Nawet nie wiedziałeś że od napisania pierwszego scenariusza do produkcji filmu potrafią minąć lata, i bardzo wiele może się zmienić. Jest to więzienie idei. Więzienie, którego nie możesz posmakować, zobaczyć ani dotknąć. Więzienie dla twojego umysłu.


Żyjesz w świecie snów, producentów, dlatego obecna jakość filmów jest tak mierna.To jest świat… taki, jaki istnieje dzisiaj. Witamy na pustyni rzeczywistości.


#matrix #film #ciekawoski #ludzie #kultura #informacje #hollywood

12

Dlaczego "nie wypowiada się wojen"?youtube.com

Dla czego nie "wojna" tylko "operacja specjalna" na Ukrainie?
Warto wyjaśnić.

Żyjemy w najbardziej "pokojowych" czasach... Pokaż spoilergówno prawda... tak przynajmniej od lat wmawiały liberalne media, w celu uśpienia publiki.

Duży wpływ ma tu monopol na to kto najeżdża i pod jakim pretekstem. Idealnym przykładem jest tu sojusz amerykańsko-izraelski który rozpirzył większość bliskiego wschodu i dalej mu mało.
Rosja jako "supermocarstwo" też ma sporo krwi na łapkach, podobnie jak NATO które podpaliło Bałkany.

Bardzo wiele sprowadza się do polityki i relacji między państwami. Przez co pewne pojęcia ("wojna") są na cenzurowanym w relacjach dyplomatycznych.
Co oczywiście wprowadza zamieszanie w życie ludzi i postrzeganie świata.
https://youtu.be/F1rzd3eG7ps
#wojna #ciekawostki #swiat #historia #ludzie #dyplomacja #nauka

10

7 emocji które popycha cywilizacje.youtube.com

Każdy jest inny, każdy ma inne emocje. Jednocześnie emocje zbiorowe popychają całe cywilizacje do rozwoju.
Czemu ten rozwój opiera się zawsze na negatywnych emocjach? Bo życie zrobione jest tak, że łatwiej trafić na coś złego niż dobrego. Właśnie to jest katalizatorem działań i kierunku rozwoju.

Dane emocje na jednym etapie mogą być korzystne. Za czasem jednak mogą blokować dalszy rozwój gdy świat na około się zmienia.

6.00 Strach
11:03 Wstyd
18:30 Duma
23:58 Wstręt
29:52 Poczucie winy
35:10 Zazdrość
41:28 Niepokój
https://youtu.be/Ul2iW3mWl90
#ciekawostki #swiat #spoleczenstwo #ludzie #ideologie #nauka #religia

5