Niemcy w czasie okupacji Francji nieustannie prześcigali się w wymyślaniu kolejnych tortur za pomocą których mogliby jeszcze bardziej poniżyć i okaleczyć tamtejszą ludność. Najbardziej barbarzyńską praktyką, zastosowaną w Paryżu, były koncerty wystawiane w samym centrum miasta. Wspomnienia ocalałych mieszkańców mrożą krew w żyłach; dzieci płakały, matki idące do pracy wpadały w obłęd wyrywając sobie włosy z głowy, a mężczyźni ugniatali chusty w uszach, aby zatamować krwotok. Horror.
https://www.unp.me/images/cached/acid/pics/20110112/propaganda_02.jpg
#jfe #vichy #iiwojnaswiatowa

15

#NSFW / Treść ukryta

19

Ponieważ strzelcy wyborowi 3. Dywizji Górskiej uzyskiwali doskonałe wyniki w strzelaniu, zaś dwóch z nich otrzymało Złote Odznaki Strzeleckie, na początku marca pojawił się zespół propagandowy z poleceniem sporządzenia artykułu o dwóch snajperach wraz z fotografiami. Gdy tylko okoliczności stały się sprzyjające, w słoneczne przedpołudnie wezwano strzelców wyborowych 144. Pułku celem wykonania fotografii. Na polecenie fotografów musieli oni przybierać groźne miny, jakby cały czas trzymali przeciwnika na muszce. W ich oczach musiał odbijać się nieprzyjaciel.

Podczas aranżowania zdjęć doszło do dziwnego wypadku. Jeden ze snajperów o nazwisku Fritz König miał oprzeć swoją broń o drzewo i napić się czystej wody z górskiego potoku. Film był już zrobiony, König podniósł się, a z kącików jego ust kapała jeszcze woda, gdy jeden z przechodzących żołnierzy z obrzydzeniem w głosie rzucił uwagę: „Fuj, ty pijesz wodę, choć trzydzieści metrów powyżej tego miejsca leży w wodzie martwy Rosjanin. Na samą myśl robi mi się niedobrze”.

Wszyscy uważali to za gruboskórny żart ich kolegi, ale zaniepokojony żołnierz wybrał się w górę strumienia, aby sprawdzić tę wiadomość. Po dobrych trzydziestu metrach żart okazał się niestety prawdą. W wodzie rzeczywiście leżały na wpół rozłożone zwłoki Rosjanina. Nie minęły sekundy, gdy pan König energicznie zwrócił całą „zdrową” wodę. Na zdjęciu König, jeszcze wtedy niczego nieświadomy, pije ze skażonego źródła.

Fragment "Snajper na froncie wschodnim"
#jfe #iiwojnaswiatowa

5

Mało znane fakty współpracy Żydów z Hitlerem: Umowa Haavarasalon24.pl

Umowa Haavara ("umowa o przeniesienie”) była porozumieniem między Niemcami hitlerowskimi i syjonistycznymi Żydami niemieckimi podpisana w dniu 25 sierpnia 1933. Umowa została sfinalizowana po trzech miesiącach rozmów przez syjonistyczną Federację Niemieckich Żydów, Anglo-Palestine Bank (na mocy dyrektywy Agencji Żydowskiej ) i władze gospodarczo-polityczne nazistowskich Niemiec. Był to główny czynnik umożliwiający migrację około 60 000 niemieckich Żydów do Palestyny ​​w latach 1933–1939 - co w owym czasie stanowiło ok 10% całej żydowskiej populacji w Niemczech. Są też szacunki, że było to aż 150 tysięcy. Dodatkowo część źródeł twierdzi że umowa obowiązywała do 1942.

Dzięki tej umowie każdy żyd mógł złożyć pieniądze na specjalne konto w Niemczech. Pieniądze były używane na zakup towarów niemieckiej produkcji – narzędzi rolniczych, materiałów budowlanych, pomp, nawozów oraz wielu innych eksportowanych następnie do Palestyny i sprzedawanych w Tell Awiwie przez żydowską spółkę. Dochód ze sprzedaży przekazywany był żydowskim imigrantom przybywającym do Palestyny w proporcji odpowiedniej do depozytu złożonego w Niemczech. Niemieckie dobra spływały do Palestyny poprzez porozumienie Haavara; w krótkim czasie doszło do tego porozumienie handlowe na podstawie którego palestyńskie pomarańcze były wymieniane na pochodzące z Niemiec drewno budowlane, samochody, maszyny rolnicze i inne produkty. Zatem porozumienie służyło syjonistom pomocą jako wsparcie żydowskich osadników w Palestynie oraz w przenoszeniu tam kapitałów żydowskich, a równocześnie służyło Niemcom, którzy chcieli pozbyć się ze swojego kraju niechcianej, obcej grupy obywateli.

Niektórzy niemieccy urzędnicy sprzeciwiali się porozumieniu. Np. Hans Döhle, niemiecki konsul generalny w Jerozolimie, kilka razy ostro je skrytykował w 1937 r. Podkreślał, że przynosi ono straty niemieckiej wymianie handlowej – produkty eksportowane do Palestyny mogłyby być sprzedane gdzie indziej.

Wewnętrzne memorandum wydane w grudniu 1937 r. przez niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych recenzowało wpływ porozumienia transferowego:
Nie ma wątpliwości, że porozumienie Haavara znacząco przyczyniło się do szybkiego rozwoju Palestyny od 1933 r. Porozumienie ściągnęło do Palestyny nie tylko mnóstwo pieniędzy (z Niemiec!), ale również inteligencką imigrację oraz towary niezbędne do rozwoju przemysłowego.
Tylko jedna osoba mogła zakończyć kontrowersje. Hitler osobiście w lipcu i wrześniu 1937 r. oraz w styczniu 1938 r. badał problem. Za każdym razem decydował o kontynuowaniu współpracy. Cel jakim było usunięcie żydów z Niemiec, twierdził, niwelował ujemne strony umowy.

Ciekawostką jest to, że emigrowali tylko najbogatsi Żydzi, których stać było na ową emigrację. Biedota żydowska pozostała. Podobnie było w Polsce tuż przed wojną 1939: najbogatsi Żydzi wyemigrowali a została aszkenazyjska biedota, która później poddana została Holocaustowi.

Na przekór pozornej wrogości między reżimem Hitlera a międzynarodowym żydostwem, przez kilka lat interesy żydowskich syjonistów i niemieckich narodowychsocjalistów były ze sobą w koincydencji. We współpracy z syjonistami dla obopólnych celów, dla znalezienia ludzkiego rozwiązania złożonego problemu, III Rzesza była gotowa ponieść wiele poświęceń, nadwątlić relacje z Brytyjczykami oraz rozwścieczyć arabów. Faktycznie w latach 30. XX w. żadne inne państwo nie zrobiło tak wiele dla poparcia żydowsko – syjonistycznych celów jak Niemcy Hitlera.

Na podstawie:
https://www.salon24.pl/u/krzystofjaw/968141,malo-znane-fakty-wspolpracy-zydow-z-hitlerem-umowa-haavara
https://www.salon24.pl/u/wawel/956712,malo-znany-epizod-z-historii-zwiazki-syjonizmu-z-nazizmem ( które jest tłumaczeniem tego artykułu: https://www.ihr.org/jhr/v13/v13n4p29_Weber.html )

Dodatkowe źródła:
https://pl.qaz.wiki/wiki/Haavara_Agreement
https://en.wikipedia.org/wiki/Haavara_Agreement
http://www.fourwinds10.com/siterun_data/history/zionism/news.php?q=1522776709
#zydzi #hitler #2wojnaswiatowa #iiwojnaswiatowa #niemcy #izrael #palestyna #holokaust

22

Kobieta ze zdjęcia znaleziona – poszukiwał ją IPN! To Maria Barrzwiadowcahistorii.pl

Zaledwie dwa dni temu na stronie IPN pojawiła się fotografia wykonana ponad 70 lat temu w Anglii, a z nią apel „Prosimy o pomoc w rozpoznaniu osoby uwiecznionej na fotografii”. Niespełna 6 godzin temu zagadkę rozwiązali internauci – jest to pochodząca z Grodna Polka, Maria Barr, w momencie wykonania zdjęcia miała zaledwie 22 lata.
https://www.zwiadowcahistorii.pl/kobieta-ze-zdjecia-znaleziona-poszukiwal-ja-ipn-to-maria-barr/
#historia #iiwojnaswiatowa #lotnictwo #wojsko #ciekawostki #ladnapani

28

Żydowscy kapo mordowali Polaków w obozie KL Majdanek

SZANIEC, Warszawa 15 lutego, 1943 rok (numer 4)
Jak wiadomo, po urzędowym stwierdzeniu przez generała Sikorskiego, że Niemcy w Polsce wymordowali miljon Żydów, odbyły się we wszystkich synagogach modły na intencję tych Żydów. Podczas jednego z takich nabożeństw w londyńskiej synagodze naczelny rabin Londynu wygłosił przemówienie, w którem polecał Jehowie "Żydów w Polsce, oddających życie za ojczyznę". Miesiąc temu pisaliśmy o tym m.in.
"Co do oddawania żydowskiego życia za ojczyznę, to jest świadome wprowadzanie w błąd….Jehowy. Rabini londyńscy równie dobrze jak my, wiedzą, że zydzi ginęli nie za Polskę ani za polskość; że przyjęliby wszelkie choćby najbardziej łajdackie propozycje niemieckie, gdyby je chciano im przedłożyć; giną, bo tego wymaga doktryna hitlerowska, bo nie od ich mocy woli, mocy i chęci zależy pozbycie się cech żydowskich, a te właśnie cechy w oczach Niemców są dostatecznem uzasadnieniem wyroku zagłady na żydostwo"
Komentarz ten wywołał oburzenie w pewnych "humanitarnych" kołach polskich, gdzie wytknięto nam, że w "antysemickim zacietrzewieniu nie uszanowaliśmy bluźniercze nawet żałoby po wymordowanych współobywatelach". Nie przejęliśmy się zbytnio tym zarzutem.
Dziś jednak wyznajemy ze skruchą, że - nie mieliśmy racji! Omyliliśmy się - nie co do Żydów, naturalnie, lecz co do…Niemców, przypuszczając, że nie zechcą ani przedłożyć Żydom jednej z takich "najbardziej łajdackich propozycji". Okazało się, że "zechcieli", że nawet i "doktryna" nie pomogła….

Oto w największym dziś obozie koncentracyjne-rozdzielczym w Majdanku pod Lublinem, dokąd zawieziono tysiące ofiar ostatniej olbrzymiej łapanki, dozorcami więźniów w barakach na oddziałach męskich są - Żydzi! Oczywiście nie tylko "są", lecz z lubością pastwią się nad Polakami! Mają nie tylko prawo, lecz i obowiązek bić aż do śmierci kogo im się podoba i - biją, i - właśnie aż do śmierci! Żyd dozorca zakatował na śmierć dwóch wynędzniałych więźniów - Polaków. Bez żadnego powodu, ot - przyszła mu taka fantazja. Co dzień w każdym baraku jest kilka takich "fantazji"

O obozie prawie nie widać Niemców. Są w komendaturze, z zewnątrz i na wieżach strażniczych z karabinami maszynowymi. Wewnątrz obozu straż pełnią zbrojni w karabiny Ukraińcy (którzy jednak dostają tylko po jednym naboju!), zaś wewnątrz baraków - Żydzi. W innych obozach, obok Żydów, występują zamiast Ukraińców Litwini, a nawet jeńcy bolszewiccy. Ten system "zgodnej współpracy narodów Europy pod światłem kierownictwem niemieckiem" działa bez zarzutu. Rzeczą niezwykłą jest tu dopuszczenie do "współpracy" Żydów, ale gdy się zważy, że idzie przecież o Polaków, to i dziwić się niema czemu. Trzeba tylko dobrze sobie zapamiętać ten system i w czasie właściwym - oddać pod opiekę Żydom te setki tysięcy Niemców, które po doraźnej rozprawie zostaną jeszcze przy życiu i będą oczekiwać na wynik śledztwa za zbrodnie dzisiejsze.

Dozorcy żydowscy nazywani są "kapo". Co to znaczy - nie wiadomo. Być może jest to lub może być skrót wyrazów "KAinowa POlileja", gdyż prawie wszyscy "kapo" są z policji żydowskiej w ghetto warszawskiem, gdzie na propozycję Niemców z zimną krwią mordowali dziesiątki tysięcy swych współplemieńców i współwyznawców. Jeden z "kapo" w przypływie szczerości tak uzasadniał stanowisko swoje i swych kolegów po fachu:
"Cóż, życie za życie. Nam za nasze zycie kazano mordować naszych - mordowaliśmy; teraz każą mordować Polaków - mordujemy; każą mordować Niemców - i też się zrobi. Aby żyć…"
Jak widzimy, nie jest to pozbawione nawet pewnego zacięcia filozoficznego….I nie dziw! Toż Niemcy i Żydzi zawsze słynęli jako narody filozofów! Tylko Żydzi, aby dojść w tej dziedzinie do dzisiejszej perfekcji, potrzebowali lat 6000, a Niemcom wystarczyło nie wiele więcej ponad 1000
#żydzi #jfe #iiwojnaswiatowa

27

Walki w Rosji były konfrontacją barbarzyńców z ludźmi cywilizowanymi. Barbarzyńcy mogli spać byle gdzie, jeść byle co. Człowieka cywilizowanego krępowały jego przyzwyczajenia, potrzeba osobistego komfortu, wewnętrzne nakazy, brak kontaktu z naturą. Tatarowi, Samojedowi czy Mongołowi wystarczała skrzynia suchych liści.
A my nie mogliśmy się obejść bez szczoteczek do zębów, które dotarły do nas z dwumiesięcznym opóźnieniem! Skomplikowane wyposażenie, cały ten garb cywilizacji, musiał przepaść. A człowiek ze skrzyni z suchymi liśćmi, kiedy już pokona tysiące kilometrów, kiedy odniesie zwycięstwo nad człowiekiem cywilizowanym, zakończy wojnę defilując — włochaty i radosny — pod kwadrygą na Unter den Linden w Berlinie…

Przez trzy tygodnie ciągnęliśmy ze sobą tysiące wspaniałych pojazdów, samochody-radiostacje, samochody kliniki, autobusy dowództwa, potężne, bezużyteczne ciężarówki, załadowane milionami kilogramów najróżniejszych przedmiotów, papierzyskami, wszelkiego rodzaju skrzyniami, zapasami nadprogramowej żywności, ubraniami cywilnymi, naczyniami, fotelami, materacami, a nawet zapasami akordeonów, sanitariatami i grami planszowymi.

Od Petsamo do Morza Czarnego niemiecka armia dusiła się pod ciężarem ultranowoczesnego sprzętu i rosnących z roku na rok taborów. Już dawno należało zrezygnować z co najmniej trzech czwartych tego dobytku i walczyć jak Azjaci, spać jak Azjaci, jeść jak Azjaci, posuwać się do przodu jak Azjaci, prowadzić jak oni życie surowe, proste, bez komfortu i bez sterylnych ciężarów.

Ciągnęliśmy ze sobą przez wszystkie kraje brzemię cywilizacji; hordy drapieżników, które deptały nam po piętach miały całkowitą swobodę ruchów i wytrzymałość barbarzyńców: dziki Azjata wygrywał z ciężarówką, ponieważ potrafił przejść tam, gdzie ona nie była w stanie przejechać. Niemiecka porażka w śniegach i błocie Rosji w 1943 i 1944 roku była w dużej mierze porażką armii dobrze wyposażonej, lecz krępowanej przez własny tabor.
https://i.pinimg.com/originals/3b/a4/16/3ba4160ec1b5241eaea28882f9914818.jpg

Fragment "Leon Degrelle. Front Wschodni"
#jfe #degrelle #iiwojnaswiatowa

9

Dywizja Totenkopf w kotle demiańskim wiezie na saniach niezbędną amunicję. Sowiecki mróz i oblodzone drogi powodowały, że w niektórych sytuacjach efektywniejszym transportem stawała się podobna prowizorka.
#ss #iiwojnaswiatowa #jfe

7

Żydzi wspierali Gestapo w procesie mordowania swojej własnej rasybtx.home.pl

https://btx.home.pl/aleszum/index.php/poezja/9-blog/725-wspolpraca-zydow-z-gestapo-w-mordowaniu-wlasnego-narodu
W kwestii współdziałania Żydów z Niemcami nie było żadnych różnic pomiędzy wysoce zasymilowanymi społecznościami Żydów środkowo i zachodnioeuropejskich, a mówiącymi po żydowsku masami na Wschodzie.

Zarówno w Amsterdamie jak w Warszawie, w Berlinie, tak samo jak w Budapeszcie, można było mieć pewność, że funkcjonariusze żydowscy sporządzą wykazy imienne wraz z informacjami o majątku, zagwarantują uzyskanie od deportowanych pieniędzy na pokrycie kosztów ich deportacji i eksterminacji, będą aktualizować rejestr opróżnionych mieszkań, zapewnią pomoc własnej policji w chwytaniu i ładowaniu Żydów do pociągów, na koniec zaś - w ostatnim geście dobrej woli - przekażą nietknięte aktywa gminy żydowskiej do ostatecznej konfiskaty.

Przywódcy żydowscy rozprowadzali żółte gwiazdy, niekiedy zaś - na przykład w Warszawie - sprzedaż opasek zamieniła się w normalny interes, oprócz zwykłych płóciennych można było zakupić wymyślne zmywalne opaski z plastyku.
#jfe #żydzi #iiwojnaswiatowa

44

35 lat temu zmarł kpt. Zenon Jachymek ps. „Wiktor” – dowódca AK/WiN na Lubelszczyźnie!prawy.pl

https://prawy.pl/113185-35-lat-temu-zmarl-kpt-zenon-jachymek-ps-wiktor-dowodca-akwin-na-lubelszczyznie/

W czasie okupacji był dowódcą AK na Zamojszczyźnie, brał udział w licznych akcjach przeciwko oddziałom niemieckim i UPA. Był pomysłodawcą tzw. odcinków przeciwukraińskich, dzięki którym udało się zatrzymać pochód banderowców na zachód. Po wejściu sowietów broni nie złożył, walcząc w podziemiu antykomunistycznym.
#iiwojnaswiatowa #historia

18