Podrzucam link do rankingu wszystkich gospodarek świata z 2019 r. Kryterium jest oczywiście łączne PKB (bez parytetu siły nabywczej).
Polska zajmuje miejsce 21 z wynikiem 592 mld dolarów. Do osiągnięcia w ciągu kilku lat (np. 5) jest obecny wynik Szwajcarii - 703 mld USD. Do poziomu Turcji (754 mld USD) raczej na pewno uda się dojść w dekadę - zakładając pesymistycznie długookresowy wzrost 2,5% rocznie. Oczywiście to nie oznacza, że wyprzedzimy wspomniane kraje, bo one też będą się rozwijać. Powyżej zaczyna się przepaść. Zwróćcie uwagę, że hiszpańskie PKB jest ponad dwa razy większe od naszego, a rosyjskie prawie trzy. Niemieckie - sześć razy.
Jakie wnioski? Rozwijając się w tempie nawet 3% - 4% rocznie jako tania montownia, Polska nigdy nie wskoczy do globalnej pierwszej ligi. Liczba ludności też nie będzie naszym atutem jeśli nie zaczniemy stawiać na wysokie technologie. Silna i nowoczesna armia to kolejny sposób, żeby mieć kartę przetargową lepszą niż sugeruje to wielkość gospodarki.
Czy widzę Polskę w gospodarczej i geopolitycznej pierwszej lidze? Nie. Popatrzcie na program dwóch największych partii politycznych i sobie odpowiedzcie sami, jakie tematy kręcą Polaków. Drugi najgorszy w UE system podatkowy (pod względem czasochłonności), czy może "PiS/Peło, zły Kaczor, LGBT, aborcja, 500+, trzynasta emerytura itd.".
https://databank.worldbank.org/data/download/GDP.pdf#polityka #gospodarka #swiat #polska #ekonomia #geopolityka