Zerowe obligacje są krótkoterminowymi – wygasają w kwietniu 2023 roku. Łączna wartość tych sprzedanych dziś to 500 mln zł.
Co oznacza oprocentowanie „0 proc.”? Oznacza to, że nabywcy nie zarobią na tej inwestycji. Ulokowany kapitał będzie dodatkowo narażony na działanie inflacji, co w praktyce oznacza, że obligacje zostaną wykupione za kwotę uwzględniającą stopę inflacji (w grudniu wyniosła 2,4 proc.). Dodatkowo, z powodu braku oprocentowania, nie będą dawały żadnych odsetek w czasie trwania.
O ile w Polsce emisja obligacji z zerowym oprocentowaniem jest zjawiskiem absolutnie nowym, na świecie powszechne jest emitowanie przez państwa obligacji nawet z ujemnym oprocentowaniem. Oznacza to, że ich nabywcy nie dość że nie zarobią, to jeszcze będą musieli dopłacić za to, że pożyczają państwu pieniądze.
Obligacje o ujemnych rentownościach emitują m.in. Niemcy, Szwajcaria, Japonia, Finlandia, Austria czy Holandia.
Kto kupuje obligacje, na których nie można zarobić? Obligacje kierowane były do inwestorów instytucjonalnych.
Analitycy wskazują, że pula papierów o zerowym oprocentowaniu zanotowała relatywnie niewielką sprzedaż (500 mln zł z 4,5 mld zł). Tego typu papiery kupują przeważnie państwowe instytucje (np. krajowe banki) posiadające nadwyżkę gotówki. Dodatkowo poprzez zakup skarbowych papierów wartościowych obniżają podstawę opodatkowania podatkiem bankowym. Oznacza to, że mimo braku odsetek taka operacja pozwala bankom płacić niższy podatek.
https://300gospodarka.pl/explainer/polska-sprzedala-po-raz-pierwszy-w-historii-obligacje-dajace-0-kto-i-dlaczego-je-kupuje
#ekonomia #gospodarka #nbp #polska
Co oznacza oprocentowanie „0 proc.”? Oznacza to, że nabywcy nie zarobią na tej inwestycji. Ulokowany kapitał będzie dodatkowo narażony na działanie inflacji, co w praktyce oznacza, że obligacje zostaną wykupione za kwotę uwzględniającą stopę inflacji (w grudniu wyniosła 2,4 proc.). Dodatkowo, z powodu braku oprocentowania, nie będą dawały żadnych odsetek w czasie trwania.
O ile w Polsce emisja obligacji z zerowym oprocentowaniem jest zjawiskiem absolutnie nowym, na świecie powszechne jest emitowanie przez państwa obligacji nawet z ujemnym oprocentowaniem. Oznacza to, że ich nabywcy nie dość że nie zarobią, to jeszcze będą musieli dopłacić za to, że pożyczają państwu pieniądze.
Obligacje o ujemnych rentownościach emitują m.in. Niemcy, Szwajcaria, Japonia, Finlandia, Austria czy Holandia.
Kto kupuje obligacje, na których nie można zarobić? Obligacje kierowane były do inwestorów instytucjonalnych.
Analitycy wskazują, że pula papierów o zerowym oprocentowaniu zanotowała relatywnie niewielką sprzedaż (500 mln zł z 4,5 mld zł). Tego typu papiery kupują przeważnie państwowe instytucje (np. krajowe banki) posiadające nadwyżkę gotówki. Dodatkowo poprzez zakup skarbowych papierów wartościowych obniżają podstawę opodatkowania podatkiem bankowym. Oznacza to, że mimo braku odsetek taka operacja pozwala bankom płacić niższy podatek.
https://300gospodarka.pl/explainer/polska-sprzedala-po-raz-pierwszy-w-historii-obligacje-dajace-0-kto-i-dlaczego-je-kupuje
#ekonomia #gospodarka #nbp #polska
Brak komentarzy. Napisz pierwszy