#stilo żyje
Okazało się że czujnik zdechł. Rozszczelnił się i zaczął pluć olejem prosto we wtyczkę, przez co na desce pojawiła mi się lampa Alladyna. Podejrzewałem czujnik i że to fałszywy alarm, ale wolałem nie ryzykować i zostawiłem auto u speca 50km przed miejscem docelowym. Gdyby jednak alarm nie był fałszywy to zniszczyłbym silnik. Za duże ryzyko.
140zł już nie moje ale problem rozwiązany i mam autko już przy sobie.
Przy okazji mechanik dokręcił mi filtr oleju. Kapało spod niego i dał radę go obrócić jeszcze dwa razy. Nie wiem jakim cudem mógł się tak poluzować z czasem. Szczególnie że dociągałem go mocno kluczem. Może uszczelka usiadła... Dziwna sprawa.

Okazało się że czujnik zdechł. Rozszczelnił się i zaczął pluć olejem prosto we wtyczkę, przez co na desce pojawiła mi się lampa Alladyna. Podejrzewałem czujnik i że to fałszywy alarm, ale wolałem nie ryzykować i zostawiłem auto u speca 50km przed miejscem docelowym. Gdyby jednak alarm nie był fałszywy to zniszczyłbym silnik. Za duże ryzyko.
140zł już nie moje ale problem rozwiązany i mam autko już przy sobie.
Przy okazji mechanik dokręcił mi filtr oleju. Kapało spod niego i dał radę go obrócić jeszcze dwa razy. Nie wiem jakim cudem mógł się tak poluzować z czasem. Szczególnie że dociągałem go mocno kluczem. Może uszczelka usiadła... Dziwna sprawa.