Pomoc dla mojej mamy . proszę przeczytaj opis.zrzutka.pl
Bardzo Wam Lurkerki dziękuję
, też za wasza pomocą udało mi się osiągnąć prawie połowę sukcesu, Za co jestem WAM bardzo wdzięczny:) Niestety moja mama nie jest piękną 20latką wiec moja akcja idzie powoli
jeśli ktoś z was ma pomysł jak jeszcze mogę rozpracować moja zrzutkę to był bym wdzięczny za info
. Proszę daj mi szanse .Ps obecnie mam bardzo trudny okres wiec proszę nie dobijajcie mnie hejtem. A jesli ktoś z was chciałby mi jeszcze pomóc można cos wpłacić na zarzutkę https://zrzutka.pl/v3xje4 lub na nr konta 07 2490 0005 0000 4000 1793 5021. Michał . #zrzutka #siepomaga #polska #niepelnosprawni #mama #wsparcie #pomagamy #ludzie




12
Dzieje się w pięknym państwie polskim... gdy przybyli syryjczycy i reszta w DE usuwano ludzi z domów z mieszkań komunalnych po przekroczeniu metrażu na jedną osobę .Jeżeli jesteście za granicą i mieszkanie stoi puste po spisie powszechnym trzeba uważać…Martwi mnie,że po tych wszystkich aferach z lewa i prawa,ławkach w parkach za kilkaset tyś.złotych itd. ludzie idą dalej w zaparte i głosują w wyborach "demokratycznych"tylko z nazwy.Przypomina to syndrom sztokholmski,jakie pozostaje rozwiązanie skoro nie wymyślono nic lepszego niż demokracja?Jedynym słusznym wyjsciem jest anarchia,choć jest podejscie radykalne i niekomfortowe nie pozostaje nic innego.Przy pozostaniu w obecnym systemie jednym z rozwiązań w przyszłosci może być głosowanie za lub przeciw ustawie jak w referendum poprzez system elektroniczny aby obywatele mieli realny wpływ na to co się dzieje w kraju.W Niemczech niedaleko Manheimm powstała osoda,kilkadziesiąt osób wykupiło starą wieś i organizują swoje życia na własny sposób.Jest też kilka warunków do spełnienia miezy innyymi wpłata 30k euro za działkę…Ostanie lata pokazały jak święty mikołaj Klaus Schwab i jego poplecznicy organizują dla ludzkości system,który zmierza w kierunku totalitarnymJuż kilka miesięcy temu Ernst Wolf ostrzegał,że zaczyna sią globalne rozkradanie tego co pozostało przed wejsciem w życie czwartej rewolucji przemysłowej.Bezwartosciowy pieniądź ma zostać zastąpiony elektronicznym,jedynym dobrym rozwiązaniem płatności jest kruszec jak złoto lub srebro które przedstawiają realną wartość.Dożyliśmy czasów w których już za kilka lat film Idiokracja bądzie uznawany dokumentalny.
(W psychologii "syndrom sztokholmski" to inaczej "przywiązanie z pojmania" – stan psychiczny, będący reakcją na silny stres i pojawiający się w sytuacjach takich jak: porwanie, więzienie, obozy pracy, zaangażowanie w sekty, mobbing, kazirodztwo i znęcanie się nad dziećmi lub partnerem w związku) https://www.medonet.pl/psyche/psychologia,syndrom-sztokholmski---jak-sie-od-niego-uwolnic-,artykul,1723163.html
Autonomiczna wieś w DE https://de.wikipedia.org/wiki/Tempelhof_(Gemeinschaft)
Ökosiedlung Tempelhof to istniejąca od 2010 roku oddolna wspólnota demokratyczna w Kreßbergu w północnej Badenii-Wirtembergii. Na terenie 30-hektarowej wsi mieszka blisko 150 mieszkańców[1].
Wspólnota jest częścią Global Ecovillage Network, ogólnoświatowej sieci ekowiosek[2].
#ciekawostki #polityka #ludzie #przemyslenia
https://dzienniklodzki.pl/kobiety-musialy-sie-wyprowadzic-ze-schroniska-mops-w-lodzi-by-zrobic-miejsca-dla-uchodzczyn-z-ukrainy/ga/c1-16086391/zd/54951355
„Idiokracja” jest poważną przestrogą, jak „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, „Rok 1984” Orwella, „Ex Machina”… To dystopia podobnie jak omówiona na tym blogu powieść „451 stopni Fahrenheita” Raya Bradburyego”. Autorzy, widząc dominujące, silne tendencje, wieszczą, do jakich zmian mogą one doprowadzić. Warto, by film obejrzeli maturzyści. Myślę, że może nimi wstrząsnąć.Pomysł fabularny na początek przypomina nieco „Seksmisję” Juliusza Machulskiego. Dwie osoby nakłonione zostały do udziału w eksperymencie. Poddano je hibernacji, ale że przyszłość z natury rzeczy jest nieprzewidywalna, to na przekór planom i wyobrażeniom naukowców, o oznaczonym czasie bohaterów wybudzić się już nie udało. Doszło do tego o wiele później i w warunkach kompletnie odmiennych od tych, w których Joe Bauers i Rita zostali wprowadzeni w stan snu.Nie wiem, czy autor scenariusza, Ethan Cohen oglądał polską komedię, ale posłużył się podobnym zabiegiem kompozycyjnym, czyli dwoje zahibernowanych to postaci o zupełnie odmiennych psychicznych konstrukcjach i moralnym usposobieniu, coś jak Albercik i Maks. To stwarza okazję do wielu komicznych nieporozumień i fabularnych niespodzianek. Z kronikarsko-nauczycielskiego obowiązku przypomnę, że za prekursora tego pomysłu uważa się Cervantesa z jego Don Kichotem i Sancho Pansą. Mam na myśli kontrast między parą bohaterów, a nie hibernację, oczywiście. https://www.klasykaliteraturyifilmu.pl/2021/08/20/mike-judge-idiokracja-omowienie-opis-opracowanie-analiza-recenzja/
(W psychologii "syndrom sztokholmski" to inaczej "przywiązanie z pojmania" – stan psychiczny, będący reakcją na silny stres i pojawiający się w sytuacjach takich jak: porwanie, więzienie, obozy pracy, zaangażowanie w sekty, mobbing, kazirodztwo i znęcanie się nad dziećmi lub partnerem w związku) https://www.medonet.pl/psyche/psychologia,syndrom-sztokholmski---jak-sie-od-niego-uwolnic-,artykul,1723163.html
Autonomiczna wieś w DE https://de.wikipedia.org/wiki/Tempelhof_(Gemeinschaft)
Ökosiedlung Tempelhof to istniejąca od 2010 roku oddolna wspólnota demokratyczna w Kreßbergu w północnej Badenii-Wirtembergii. Na terenie 30-hektarowej wsi mieszka blisko 150 mieszkańców[1].
Wspólnota jest częścią Global Ecovillage Network, ogólnoświatowej sieci ekowiosek[2].
#ciekawostki #polityka #ludzie #przemyslenia
https://dzienniklodzki.pl/kobiety-musialy-sie-wyprowadzic-ze-schroniska-mops-w-lodzi-by-zrobic-miejsca-dla-uchodzczyn-z-ukrainy/ga/c1-16086391/zd/54951355
„Idiokracja” jest poważną przestrogą, jak „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, „Rok 1984” Orwella, „Ex Machina”… To dystopia podobnie jak omówiona na tym blogu powieść „451 stopni Fahrenheita” Raya Bradburyego”. Autorzy, widząc dominujące, silne tendencje, wieszczą, do jakich zmian mogą one doprowadzić. Warto, by film obejrzeli maturzyści. Myślę, że może nimi wstrząsnąć.Pomysł fabularny na początek przypomina nieco „Seksmisję” Juliusza Machulskiego. Dwie osoby nakłonione zostały do udziału w eksperymencie. Poddano je hibernacji, ale że przyszłość z natury rzeczy jest nieprzewidywalna, to na przekór planom i wyobrażeniom naukowców, o oznaczonym czasie bohaterów wybudzić się już nie udało. Doszło do tego o wiele później i w warunkach kompletnie odmiennych od tych, w których Joe Bauers i Rita zostali wprowadzeni w stan snu.Nie wiem, czy autor scenariusza, Ethan Cohen oglądał polską komedię, ale posłużył się podobnym zabiegiem kompozycyjnym, czyli dwoje zahibernowanych to postaci o zupełnie odmiennych psychicznych konstrukcjach i moralnym usposobieniu, coś jak Albercik i Maks. To stwarza okazję do wielu komicznych nieporozumień i fabularnych niespodzianek. Z kronikarsko-nauczycielskiego obowiązku przypomnę, że za prekursora tego pomysłu uważa się Cervantesa z jego Don Kichotem i Sancho Pansą. Mam na myśli kontrast między parą bohaterów, a nie hibernację, oczywiście. https://www.klasykaliteraturyifilmu.pl/2021/08/20/mike-judge-idiokracja-omowienie-opis-opracowanie-analiza-recenzja/
7
9
Jak COVIDIANIE świrują wobec innych ludzistreamable.com
https://streamable.com/s48yie
https://twitter.com/i/status/1490449037539131394
Własnie dlatego na świecie zapanował faszyzm. Wystarczy pomyśleć, że tak samo myślą ludzie wpływowi, majętni i przy władzy. Stosują tylko wtedy mechanizmy odpowiadające ichniejszemu gabarytowi. W taki sposób powstaje propaganda i dyktatura, jaką obecnie znamy z wielu krajów.
#bekazlewactwa #bekazcovidian #londyn #wielkabrytania #ludzie
https://twitter.com/i/status/1490449037539131394
Własnie dlatego na świecie zapanował faszyzm. Wystarczy pomyśleć, że tak samo myślą ludzie wpływowi, majętni i przy władzy. Stosują tylko wtedy mechanizmy odpowiadające ichniejszemu gabarytowi. W taki sposób powstaje propaganda i dyktatura, jaką obecnie znamy z wielu krajów.
#bekazlewactwa #bekazcovidian #londyn #wielkabrytania #ludzie
11
The Great Dicktator
Dlaczego Muammar al-Kaddafi został zabity i kto pomógł rebeliantom w jego urzeczywistnieniu?
To jedna z najciekawszych postaci w historii ostatnich dziesięcioleci: libijski Muammar Gadaffi. Czy był łajdakiem? Z pewnością. Czy był ekscentryczny? Do diabła tak, w porównaniu z nim Michael Jackson wyglądał jak nudny księgowy. Ale czy zasłużył na to, by zostać brutalnie zamordowanym po tym, jak jego reżim został obalony, a kraj doszczętnie zniszczony przez "bojowników o wolność" (aka terrorystów) finansowanych przez Zachód z USA na czele? Nie, wcale nie. Muammar Gadaffi był dyktatorem z Afryki Północnej. Ale był ciekawym facetem, bo mimo wielu dziwactw i czasem okrutnego zachowania ... był też wyjątkowo dobry w trzymaniu kraju w kupie. Zjednoczył naród, który bez niego pogrążyłby się w wojnach plemiennych i wkrótce zamienił w pustkowie rodem z Mad Maxa - a było to pustkowie rodem z Mad Maxa, zanim Gadaffi je odnalazł i dziesięciokrotnie podniósł libijski wskaźnik alfabetyzacji do jednego z najwyższych w regionie.
Teraz, jeśli zapytasz przeciętnego mieszkańca Zachodu, by wymienił wielkiego afrykańskiego przywódcę, najbardziej prawdopodobną odpowiedzią będzie Nelson Mandela. A Mandela był absolutnie godny podziwu. Ale pułkownik Kaddafi był odważny. Odważny. Jego wielkie plany były daleko poza zasięgiem większości zwykłych śmiertelników. Nie znaczy to, że nie było w nim nic złego, ale był on w zasadzie krzyżówką Elona Muska, Kanye i Arafata, tylko z trzykrotnie wyższym IQ i dwukrotnie większą wizją. Dla Zachodu był "po prostu tym szalonym facetem", który zawsze chodził w plemiennych strojach, otoczony kobiecym ochroniarzem, którego członkinie były tak seksowne, jak najlepsze stewardessy Emirate Airline. Ale był on również człowiekiem, który chciał uczynić z Unii Afrykańskiej siłę, z którą należy się liczyć. Chciał, aby była ona podobna do Unii Europejskiej. Chciał, aby istniała jedna waluta dla całej Afryki. I wreszcie, chciał zrobić wielką pięść przeciwko Zachodowi i przeciwko Azji, Ameryce, Chinom, Francji i Anglii. Chciał im powiedzieć, że Afryka należy do Afrykańczyków, a oni są skończeni. Arabska Wiosna rozkwitała. A liberalne narody zachodnie wszędzie chciały widzieć zmiany na Bliskim Wschodzie i w Afryce, zmiany za wszelką cenę. Mam na myśli to, że w niektórych miejscach istnieją instytucje sprawujące władzę, które umożliwiłyby i ułatwiłyby taką zmianę. W innych miejscach tak szybka zmiana jest prawie niemożliwa. Takim krajem była Libia. Ale nie. Kaddafi był "antykobiecy" i "staroświecki" itd. Finansował też pewne grupy, których Zachód bardzo nie lubił, zwłaszcza Amerykanie. Byli ślepi na fakt, że człowiek ten był w istocie wizjonerem. Albo wiedzieli o tym aż za dobrze i właśnie dlatego musieli się go pozbyć. Minęło już dziesięć lat - zmarł w październiku 2011 roku, a ja nadal czasem go wspominam. Ostry jak brzytwa.
Kaddafi musiał odejść. Zmiana reżimu na rzecz demokracji to łatwa sprzedaż. Łatwy sposób na zdobycie sławy przez kogoś takiego jak Hillary Clinton czy francuski Sarkozy. Zapiszesz się w podręcznikach historii jako "wyzwoliciel". A silna Unia Afrykańska byłaby bardzo kłopotliwa …. dziel i zwyciężaj. Świat to bardzo makiaweliczne miejsce, a Kaddafi, choć ubierał się jak głupiec i czasami tak się zachowywał, był zbyt sprytny dla własnego dobra, dlatego został zniszczony wraz z całym swoim krajem. #ciekawostki #ludzie #gaddafi
https://www.youtube.com/watch?v=RcfPiZNkKPs
Dlaczego Muammar al-Kaddafi został zabity i kto pomógł rebeliantom w jego urzeczywistnieniu?
To jedna z najciekawszych postaci w historii ostatnich dziesięcioleci: libijski Muammar Gadaffi. Czy był łajdakiem? Z pewnością. Czy był ekscentryczny? Do diabła tak, w porównaniu z nim Michael Jackson wyglądał jak nudny księgowy. Ale czy zasłużył na to, by zostać brutalnie zamordowanym po tym, jak jego reżim został obalony, a kraj doszczętnie zniszczony przez "bojowników o wolność" (aka terrorystów) finansowanych przez Zachód z USA na czele? Nie, wcale nie. Muammar Gadaffi był dyktatorem z Afryki Północnej. Ale był ciekawym facetem, bo mimo wielu dziwactw i czasem okrutnego zachowania ... był też wyjątkowo dobry w trzymaniu kraju w kupie. Zjednoczył naród, który bez niego pogrążyłby się w wojnach plemiennych i wkrótce zamienił w pustkowie rodem z Mad Maxa - a było to pustkowie rodem z Mad Maxa, zanim Gadaffi je odnalazł i dziesięciokrotnie podniósł libijski wskaźnik alfabetyzacji do jednego z najwyższych w regionie.
Teraz, jeśli zapytasz przeciętnego mieszkańca Zachodu, by wymienił wielkiego afrykańskiego przywódcę, najbardziej prawdopodobną odpowiedzią będzie Nelson Mandela. A Mandela był absolutnie godny podziwu. Ale pułkownik Kaddafi był odważny. Odważny. Jego wielkie plany były daleko poza zasięgiem większości zwykłych śmiertelników. Nie znaczy to, że nie było w nim nic złego, ale był on w zasadzie krzyżówką Elona Muska, Kanye i Arafata, tylko z trzykrotnie wyższym IQ i dwukrotnie większą wizją. Dla Zachodu był "po prostu tym szalonym facetem", który zawsze chodził w plemiennych strojach, otoczony kobiecym ochroniarzem, którego członkinie były tak seksowne, jak najlepsze stewardessy Emirate Airline. Ale był on również człowiekiem, który chciał uczynić z Unii Afrykańskiej siłę, z którą należy się liczyć. Chciał, aby była ona podobna do Unii Europejskiej. Chciał, aby istniała jedna waluta dla całej Afryki. I wreszcie, chciał zrobić wielką pięść przeciwko Zachodowi i przeciwko Azji, Ameryce, Chinom, Francji i Anglii. Chciał im powiedzieć, że Afryka należy do Afrykańczyków, a oni są skończeni. Arabska Wiosna rozkwitała. A liberalne narody zachodnie wszędzie chciały widzieć zmiany na Bliskim Wschodzie i w Afryce, zmiany za wszelką cenę. Mam na myśli to, że w niektórych miejscach istnieją instytucje sprawujące władzę, które umożliwiłyby i ułatwiłyby taką zmianę. W innych miejscach tak szybka zmiana jest prawie niemożliwa. Takim krajem była Libia. Ale nie. Kaddafi był "antykobiecy" i "staroświecki" itd. Finansował też pewne grupy, których Zachód bardzo nie lubił, zwłaszcza Amerykanie. Byli ślepi na fakt, że człowiek ten był w istocie wizjonerem. Albo wiedzieli o tym aż za dobrze i właśnie dlatego musieli się go pozbyć. Minęło już dziesięć lat - zmarł w październiku 2011 roku, a ja nadal czasem go wspominam. Ostry jak brzytwa.
Kaddafi musiał odejść. Zmiana reżimu na rzecz demokracji to łatwa sprzedaż. Łatwy sposób na zdobycie sławy przez kogoś takiego jak Hillary Clinton czy francuski Sarkozy. Zapiszesz się w podręcznikach historii jako "wyzwoliciel". A silna Unia Afrykańska byłaby bardzo kłopotliwa …. dziel i zwyciężaj. Świat to bardzo makiaweliczne miejsce, a Kaddafi, choć ubierał się jak głupiec i czasami tak się zachowywał, był zbyt sprytny dla własnego dobra, dlatego został zniszczony wraz z całym swoim krajem. #ciekawostki #ludzie #gaddafi
https://www.youtube.com/watch?v=RcfPiZNkKPs
13
Senność w centrum handlowym, a nadgorliwość ciecurity.
Ilekroć jestem z moją niewiastą na zakupach i czekam na nią to ogarnia mnie senność. Raz czy dwa spałem jak zabity i najlepszą kimkę zawsze mi przerywał nadgorliwy pan z ciecurity. Może ktoś mi wytłumaczyć o co chodzi tym faszystom, prześladowcom strażnikom moralności? Nadmienię że wyglądem i zapachem nie przypominam żula 😆. #sen #ludzie #ciecurity #zakupy
5
10
Namibia, sprzedawczyni bransoletek z plemienia Himba.

#sleevecontent #ludzie #afryka #namibia #ladnapani

#sleevecontent #ludzie #afryka #namibia #ladnapani
8
Notka z Salon24 dla Sol_Ziemisalon24.pl
Notka pod tym linkiem:
https://www.salon24.pl/u/bezmetki/1199006,ostatnie-dni-kultu-covidian
A poniżej tekst:
To nie będzie ładne, ludzie. Upadek kultu śmierci rzadko się zdarza. Będzie zawodzenie i zgrzytanie zębami, niespójne fanatyczne bełkotanie, masowe kasowanie wstydliwych tweetów.
Nastanie istne tsunami desperackiej racjonalizacji, mozolnego zaprzeczania, bezwstydnego przerzucania winy i innych form zakrywania tyłków, podczas gdy, byli wyznawcy Kultu Covid, w ostatniej chwili, wpadają w dżunglę, -zanim dopadną ich w pełni
zaszczepione i z "boost'em" ,"bezpieczne i skuteczne serwery “Kool Aid”*2.
Tak, zgadza się, jak na pewno zauważyłeś, oficjalna narracja Covida, w końcu się rozpada, lub jest pospiesznie demontowana lub historycznie rewidowana, na naszych oczach.
„Eksperci” i „władze” w końcu przyznają, że statystyki „zgonów Covidów” i „szpitalizacji” są sztucznie zawyżone i całkowicie niewiarygodne (jakimi były od samego początku) i przyznają, że ich cudowne „szczepionki” nie działają (chyba że zmienisz definicję słowa „szczepionka”) i że zabili kilka osób, a może więcej niż kilka osób, a blokady były prawdopodobnie „poważnym błędem”.
Nie będę zawracał sobie głowy dalszymi cytatami. Możesz surfować po Internecie równie dobrze, jak ja.
Chodzi o to, że PSYOP „Apokaliptycznej Pandemii” osiągnęła graniczną datę swojej ważności. Po prawie dwóch latach masowej histerii wywołanej wirusem, który powoduje - łagodne do umiarkowanych - objawy przeziębienia lub grypopodobne (lub absolutnie bezobjawowe) u około 95% zarażonych, a ogólna śmiertelność infekcji wynosi około 0,1 % do 0,5%, - zrujnowano ludzkie nerwy .
Wszyscy jesteśmy wyczerpani. Nawet kultyści Covid są wyczerpani i zaczynają - en masse - porzucać kult.
“To zawsze była -głównie - kwestia czasu” , powiedział Klaus Schwab:
Pandemia reprezent(owała)uje rzadkie, ale wąskie okno okazji do refleksji, ponownego przeobrażenia i zresetowania naszego świata”.
To jeszcze nie koniec, ale to okno się zamyka, a nasz świat nie został „przeobrażony na nowo” i nieodwołalnie „zresetowany” - jak dotąd. Najwyraźniej GloboCap nie docenił potencjalnego oporu wobec Wielkiego Resetu i wymaganego czasu, dla zmiażdżenia tego oporu.
A teraz czas ucieka, a opór nie jest złamany… przeciwnie, rośnie. A GloboCap nie może nic zrobić, aby go powstrzymać, poza jawnym totalitaryzmem, czego nie może, ponieważ byłoby to samobójstwem - jak zauważyłem w niedawnym felietonie:
" "New Normal totalitaryzm – i każda globalna- kapitalistyczna forma totalitaryzmu – nie może przedstawiać się jako totalitaryzm, czy nawet autorytaryzm. Nie może przyznać swojej politycznej natury. Aby istnieć, nie może istnieć. Przede wszystkim musi wymazać przemoc (przemoc, do której ostatecznie, sprowadza się cała polityka) i jawić się nam, jako zasadniczo dobroczynna odpowiedź na uzasadniony „globalny kryzys zdrowotny”…”"
Symulowany „globalny kryzys zdrowotny” dobiega końca. Co oznacza, że GloboCap - strzelił w stodołę.
Chodzi o to, że jeśli zamierzasz w pewnym momencie utrzymać masy w bezmyślnym szaleństwie skręcającej odbyt paranoi z powodu „apokaliptycznej globalnej pandemii”, musisz w pewnym momencie stworzyć rzeczywistą, apokaliptycznie globalną pandemię.
Fałszywe statystyki i propaganda poniosą cię przez jakiś czas, ale w końcu ludzie będą musieli doświadczyć czegoś co najmniej przypominającego rzeczywistą niszczycielską ogólnoświatową plagę, w rzeczywistości, a nie tylko na swoich telefonach i telewizorach.
Ponadto GloboCap poważnie przesadził z cudowną „szczepionką”. Kultyści Covidian naprawdę wierzyli, że „szczepionki” ochronią ich przed infekcją. Eksperci epidemiologii, tacy jak Rachel Maddow, upewniali :
Teraz wiemy, że szczepionki działają na tyle dobrze, że wirus zatrzymuje się u każdej zaszczepionej osoby” – powiedziała Maddow w swoim programie wieczorem 29 marca 2021 r. Jeżeli „zaszczepiona osoba zostaje narażona na kontakt z wirusem, wirus jej nie zagrozi, wirus nie może wtedy wykorzystać tej osoby, aby przejść dalej” – dodała, wzruszając ramionami. „Nie może wykorzystać osoby zaszczepionej jako gospodarza, aby przenieść się się na większą liczbę osób”.
A teraz wszyscy są chorzy na… cóż, w zasadzie przeziębienie lub są „zakażeni bezobjawowo” lub cokolwiek. I patrzą w przyszłość, w której będą musieli poddawać się „szczepieniom” i „dopalaczom” co trzy lub cztery miesiące, aby mieć aktualne „certyfikaty zgodności”, aby móc pracować, uczęszczać do szkoły, lub zjeść w restauracji, co, O.K., hardkorowym kultystom odpowiada, ale są miliony ludzi, którzy stosowali się do tego, nie dlatego, że są urojonymi fanatykami, którzy owinęliby głowy swoich dzieci w celofan, gdyby Anthony Fauci im to nakazał, ale po prostu z „solidarności”, wygody, instynktu stadnego lub… no wiesz, z tchórzostwa.
Wielu z tych ludzi (tj. nie-fanatycy) zaczyna podejrzewać, że być może to, co my „foliarze, zaprzeczający Covidowi, antyszczepionkowcy i zwolennicy teorii spiskowych” mówili im przez ostatnie 22 miesiące, że to może nie być tak straszne, jak początkowo sądzili.
Teraz na wyścigi pedałują wstecz, racjonalizują, rewidują historię i po prostu wymyślają wszelkiego rodzaju wygodne im bzdury, takie jak to, jak jesteśmy teraz w „świecie po szczepieniu” lub jak „nauka się zmieniła” lub jak „Omicron jest inny”, aby uniknąć konieczności przyznania się, że są ofiarami GloboCap PSYOP i wywołanej przezeń masowej histerii na całym świecie.
Co… w porządku, niech mówią sobie wszystko, czego potrzebują ze względu na swoją próżność lub reputację dziennikarzy śledczych, lewicowców-celebrytów lub rewolucjonistów z Twitterra.
Jeśli uważasz, że ci „odzyskiwani” członkowie kultu Covidian kiedykolwiek publicznie przyznają się do wszystkich szkód, jakie wyrządzili społeczeństwu, ludziom i ich rodzinom, od marca 2020 r., - mniej lub bardziej - przeproszą za wszystkie nadużycia, jakich dopuścili się wobec tych z nas, którzy zgłaszali fakty… no cóż, to się nie zdarzy.
Będą kręcić , relatywnie racjonalizować i kłamać przez zęby, aby przekonać siebie i swoją publiczność, że kiedy gówno uderzyło w wentylator, to oni nie trzaskali obcasami, jak przystało na prawdziwego „dobrego Niemca”.
Urządź tym ludziom piekło, jeśli musisz. Czuję się tak samo wściekły i zdradzony jak ty. Ale nie traćmy z oczu ostatecznej stawki. Tak, oficjalna narracja w końcu się rozpada, a kult Covidian zaczyna implodować, ale to nie znaczy, że ta walka się skończyła.
GloboCap i ich marionetki w rządach, nie zamierzają anulować całego programu „New Normal”, udawać, że ostatnie dwa lata, nigdy się nie wydarzyły, i z wdziękiem wycofają się do swoich luksusowych bunkrów w Nowej Zelandii i mega-jachtów.
Ruchy totalitarne i kulty śmierci zazwyczaj nie odchodzą z gracją. Zwykle giną w nieuzasadnionej orgii bezsensownej, nihilistycznej przemocy, gdy sekta lub ruch, desperacko próbuje utrzymać swoją władzę, nad swoimi chwiejnymi członkami i bronić się przed wdzierającą rzeczywistością. I to jest to miejsce, w którym jesteśmy w tej chwili… lub wkrótce będziemy.
Miasta, państwa i kraje na całym świecie posuwają się naprzód we wdrażaniu społeczeństwu biologicznego bezpieczeństwa - Now Normal, mimo - że nie ma już dla tego, żadnego wiarygodnego uzasadnienia. Austria przeprowadza przymusowe „szczepienia”. Niemcy przygotowują się do tego samego. Francja wprowadza krajowy system segregacji, aby ukarać „nieszczepionych”. Grecja nakłada grzywny na „nieszczepionych” emerytów. Australia prowadzi „obozy kwarantanny”.
Szkocja. Włochy. Hiszpania. Holandia. Nowy Jork. San Francisco. Toronto. Lista jest długa .
Nie wiem, co się stanie. Nie jestem wyrocznią. Jestem tylko satyrykiem. Ale zbliżamy się niebezpiecznie blisko punktu, w którym GloboCap będzie musiał przejść do pełnego faszyzmu, jeśli chce dokończyć to, co zaczęli.
Jeśli tak się stanie, sprawy będą - bardzo nieładne.
Wiem, już są brzydkie, ale mówię o zupełnie innym rodzaju brzydoty. Pomyśl o Jonestown, ostatnich dniach Hitlera w bunkrze lub ostatnich miesiącach Rodziny Mansonów.
image
Tak dzieje się z ruchami totalitarnymi i kultami śmierci, gdy zaklęcie zostanie złamane, a ich oficjalne narracje się rozpadają, na odchodnym, próbują zabrać ze sobą - cały świat.
Nie wiem jak wy, ale ja mam nadzieję, że uda nam się tego uniknąć.
Z tego, co słyszałem i czytałem, to wszystko, nie jest - zbyt zabawne.
-------------------------------------------------
*1. CJ Hopkins to nagradzany amerykański dramaturg, powieściopisarz i satyryk polityczny mieszkający w Berlinie. Jego sztuki są publikowane przez Bloomsbury Publishing i Broadway Play Publishing, Inc. Jego dystopijna powieść Zone 23 została opublikowana przez Snoggsworthy, Swaine & Cormorant. Tomy I i II jego esejów Consent Factory, zostały opublikowane przez Consent Factory Publishing, w całości należącą do Amalgamated Content, Inc. Można się z nim skontaktować pod adresem cjhopkins.com lub permissionfactory.org. #informacje #ludzie #zdrowie
https://www.salon24.pl/u/bezmetki/1199006,ostatnie-dni-kultu-covidian
A poniżej tekst:
To nie będzie ładne, ludzie. Upadek kultu śmierci rzadko się zdarza. Będzie zawodzenie i zgrzytanie zębami, niespójne fanatyczne bełkotanie, masowe kasowanie wstydliwych tweetów.
Nastanie istne tsunami desperackiej racjonalizacji, mozolnego zaprzeczania, bezwstydnego przerzucania winy i innych form zakrywania tyłków, podczas gdy, byli wyznawcy Kultu Covid, w ostatniej chwili, wpadają w dżunglę, -zanim dopadną ich w pełni
zaszczepione i z "boost'em" ,"bezpieczne i skuteczne serwery “Kool Aid”*2.
Tak, zgadza się, jak na pewno zauważyłeś, oficjalna narracja Covida, w końcu się rozpada, lub jest pospiesznie demontowana lub historycznie rewidowana, na naszych oczach.
„Eksperci” i „władze” w końcu przyznają, że statystyki „zgonów Covidów” i „szpitalizacji” są sztucznie zawyżone i całkowicie niewiarygodne (jakimi były od samego początku) i przyznają, że ich cudowne „szczepionki” nie działają (chyba że zmienisz definicję słowa „szczepionka”) i że zabili kilka osób, a może więcej niż kilka osób, a blokady były prawdopodobnie „poważnym błędem”.
Nie będę zawracał sobie głowy dalszymi cytatami. Możesz surfować po Internecie równie dobrze, jak ja.
Chodzi o to, że PSYOP „Apokaliptycznej Pandemii” osiągnęła graniczną datę swojej ważności. Po prawie dwóch latach masowej histerii wywołanej wirusem, który powoduje - łagodne do umiarkowanych - objawy przeziębienia lub grypopodobne (lub absolutnie bezobjawowe) u około 95% zarażonych, a ogólna śmiertelność infekcji wynosi około 0,1 % do 0,5%, - zrujnowano ludzkie nerwy .
Wszyscy jesteśmy wyczerpani. Nawet kultyści Covid są wyczerpani i zaczynają - en masse - porzucać kult.
“To zawsze była -głównie - kwestia czasu” , powiedział Klaus Schwab:
Pandemia reprezent(owała)uje rzadkie, ale wąskie okno okazji do refleksji, ponownego przeobrażenia i zresetowania naszego świata”.
To jeszcze nie koniec, ale to okno się zamyka, a nasz świat nie został „przeobrażony na nowo” i nieodwołalnie „zresetowany” - jak dotąd. Najwyraźniej GloboCap nie docenił potencjalnego oporu wobec Wielkiego Resetu i wymaganego czasu, dla zmiażdżenia tego oporu.
A teraz czas ucieka, a opór nie jest złamany… przeciwnie, rośnie. A GloboCap nie może nic zrobić, aby go powstrzymać, poza jawnym totalitaryzmem, czego nie może, ponieważ byłoby to samobójstwem - jak zauważyłem w niedawnym felietonie:
" "New Normal totalitaryzm – i każda globalna- kapitalistyczna forma totalitaryzmu – nie może przedstawiać się jako totalitaryzm, czy nawet autorytaryzm. Nie może przyznać swojej politycznej natury. Aby istnieć, nie może istnieć. Przede wszystkim musi wymazać przemoc (przemoc, do której ostatecznie, sprowadza się cała polityka) i jawić się nam, jako zasadniczo dobroczynna odpowiedź na uzasadniony „globalny kryzys zdrowotny”…”"
Symulowany „globalny kryzys zdrowotny” dobiega końca. Co oznacza, że GloboCap - strzelił w stodołę.
Chodzi o to, że jeśli zamierzasz w pewnym momencie utrzymać masy w bezmyślnym szaleństwie skręcającej odbyt paranoi z powodu „apokaliptycznej globalnej pandemii”, musisz w pewnym momencie stworzyć rzeczywistą, apokaliptycznie globalną pandemię.
Fałszywe statystyki i propaganda poniosą cię przez jakiś czas, ale w końcu ludzie będą musieli doświadczyć czegoś co najmniej przypominającego rzeczywistą niszczycielską ogólnoświatową plagę, w rzeczywistości, a nie tylko na swoich telefonach i telewizorach.
Ponadto GloboCap poważnie przesadził z cudowną „szczepionką”. Kultyści Covidian naprawdę wierzyli, że „szczepionki” ochronią ich przed infekcją. Eksperci epidemiologii, tacy jak Rachel Maddow, upewniali :
Teraz wiemy, że szczepionki działają na tyle dobrze, że wirus zatrzymuje się u każdej zaszczepionej osoby” – powiedziała Maddow w swoim programie wieczorem 29 marca 2021 r. Jeżeli „zaszczepiona osoba zostaje narażona na kontakt z wirusem, wirus jej nie zagrozi, wirus nie może wtedy wykorzystać tej osoby, aby przejść dalej” – dodała, wzruszając ramionami. „Nie może wykorzystać osoby zaszczepionej jako gospodarza, aby przenieść się się na większą liczbę osób”.
A teraz wszyscy są chorzy na… cóż, w zasadzie przeziębienie lub są „zakażeni bezobjawowo” lub cokolwiek. I patrzą w przyszłość, w której będą musieli poddawać się „szczepieniom” i „dopalaczom” co trzy lub cztery miesiące, aby mieć aktualne „certyfikaty zgodności”, aby móc pracować, uczęszczać do szkoły, lub zjeść w restauracji, co, O.K., hardkorowym kultystom odpowiada, ale są miliony ludzi, którzy stosowali się do tego, nie dlatego, że są urojonymi fanatykami, którzy owinęliby głowy swoich dzieci w celofan, gdyby Anthony Fauci im to nakazał, ale po prostu z „solidarności”, wygody, instynktu stadnego lub… no wiesz, z tchórzostwa.
Wielu z tych ludzi (tj. nie-fanatycy) zaczyna podejrzewać, że być może to, co my „foliarze, zaprzeczający Covidowi, antyszczepionkowcy i zwolennicy teorii spiskowych” mówili im przez ostatnie 22 miesiące, że to może nie być tak straszne, jak początkowo sądzili.
Teraz na wyścigi pedałują wstecz, racjonalizują, rewidują historię i po prostu wymyślają wszelkiego rodzaju wygodne im bzdury, takie jak to, jak jesteśmy teraz w „świecie po szczepieniu” lub jak „nauka się zmieniła” lub jak „Omicron jest inny”, aby uniknąć konieczności przyznania się, że są ofiarami GloboCap PSYOP i wywołanej przezeń masowej histerii na całym świecie.
Co… w porządku, niech mówią sobie wszystko, czego potrzebują ze względu na swoją próżność lub reputację dziennikarzy śledczych, lewicowców-celebrytów lub rewolucjonistów z Twitterra.
Jeśli uważasz, że ci „odzyskiwani” członkowie kultu Covidian kiedykolwiek publicznie przyznają się do wszystkich szkód, jakie wyrządzili społeczeństwu, ludziom i ich rodzinom, od marca 2020 r., - mniej lub bardziej - przeproszą za wszystkie nadużycia, jakich dopuścili się wobec tych z nas, którzy zgłaszali fakty… no cóż, to się nie zdarzy.
Będą kręcić , relatywnie racjonalizować i kłamać przez zęby, aby przekonać siebie i swoją publiczność, że kiedy gówno uderzyło w wentylator, to oni nie trzaskali obcasami, jak przystało na prawdziwego „dobrego Niemca”.
Urządź tym ludziom piekło, jeśli musisz. Czuję się tak samo wściekły i zdradzony jak ty. Ale nie traćmy z oczu ostatecznej stawki. Tak, oficjalna narracja w końcu się rozpada, a kult Covidian zaczyna implodować, ale to nie znaczy, że ta walka się skończyła.
GloboCap i ich marionetki w rządach, nie zamierzają anulować całego programu „New Normal”, udawać, że ostatnie dwa lata, nigdy się nie wydarzyły, i z wdziękiem wycofają się do swoich luksusowych bunkrów w Nowej Zelandii i mega-jachtów.
Ruchy totalitarne i kulty śmierci zazwyczaj nie odchodzą z gracją. Zwykle giną w nieuzasadnionej orgii bezsensownej, nihilistycznej przemocy, gdy sekta lub ruch, desperacko próbuje utrzymać swoją władzę, nad swoimi chwiejnymi członkami i bronić się przed wdzierającą rzeczywistością. I to jest to miejsce, w którym jesteśmy w tej chwili… lub wkrótce będziemy.
Miasta, państwa i kraje na całym świecie posuwają się naprzód we wdrażaniu społeczeństwu biologicznego bezpieczeństwa - Now Normal, mimo - że nie ma już dla tego, żadnego wiarygodnego uzasadnienia. Austria przeprowadza przymusowe „szczepienia”. Niemcy przygotowują się do tego samego. Francja wprowadza krajowy system segregacji, aby ukarać „nieszczepionych”. Grecja nakłada grzywny na „nieszczepionych” emerytów. Australia prowadzi „obozy kwarantanny”.
Szkocja. Włochy. Hiszpania. Holandia. Nowy Jork. San Francisco. Toronto. Lista jest długa .
Nie wiem, co się stanie. Nie jestem wyrocznią. Jestem tylko satyrykiem. Ale zbliżamy się niebezpiecznie blisko punktu, w którym GloboCap będzie musiał przejść do pełnego faszyzmu, jeśli chce dokończyć to, co zaczęli.
Jeśli tak się stanie, sprawy będą - bardzo nieładne.
Wiem, już są brzydkie, ale mówię o zupełnie innym rodzaju brzydoty. Pomyśl o Jonestown, ostatnich dniach Hitlera w bunkrze lub ostatnich miesiącach Rodziny Mansonów.
image
Tak dzieje się z ruchami totalitarnymi i kultami śmierci, gdy zaklęcie zostanie złamane, a ich oficjalne narracje się rozpadają, na odchodnym, próbują zabrać ze sobą - cały świat.
Nie wiem jak wy, ale ja mam nadzieję, że uda nam się tego uniknąć.
Z tego, co słyszałem i czytałem, to wszystko, nie jest - zbyt zabawne.
-------------------------------------------------
*1. CJ Hopkins to nagradzany amerykański dramaturg, powieściopisarz i satyryk polityczny mieszkający w Berlinie. Jego sztuki są publikowane przez Bloomsbury Publishing i Broadway Play Publishing, Inc. Jego dystopijna powieść Zone 23 została opublikowana przez Snoggsworthy, Swaine & Cormorant. Tomy I i II jego esejów Consent Factory, zostały opublikowane przez Consent Factory Publishing, w całości należącą do Amalgamated Content, Inc. Można się z nim skontaktować pod adresem cjhopkins.com lub permissionfactory.org. #informacje #ludzie #zdrowie
6