#koalicja13grudnia #koalicjaobywatelska #tusk #onet
Nawet do rocznicy nowa władza nie dotrwała, a nawet najbardziej przyjazne media wymiękkają. Co zrobi betonowy elektorat? Czy pelikany nawet to przełkną?
Nawet do rocznicy nowa władza nie dotrwała, a nawet najbardziej przyjazne media wymiękkają. Co zrobi betonowy elektorat? Czy pelikany nawet to przełkną?
10
Ładnie wyciszają ten temat... w końcu #poniemieckiokupant #Tusk plecy ma nie od parady.
Pięknie ich chroni.
Woda szła a urzędnicy odpowiedzialni za miasto skrócili sobie czas pracy żeby za kowbojów przebrać i udać się na imprezkę.
Samo gęste.
Mam nadzieję że po wszystkim to im tam dzień linczu publicznego ludzie zrobi
http://www.tiktok.com/@bustowskimarcin/video/7420150621203959062
#Polska
-------------------------------------------------
#powodz2024
#jeleniagora
#tuskurwysyn
#pomakrewpolakownarekach
#po
#impreza
#wodnik
#dzikizachod
#bustowskimarcin
#wygrajmyrazem
#przebudzenikonsumenci
#zdrowie #protestyrolników
#nowotwory
#bustowski
#powódz
#wielkawoda
#wygrajmyrazem
Pięknie ich chroni.
Woda szła a urzędnicy odpowiedzialni za miasto skrócili sobie czas pracy żeby za kowbojów przebrać i udać się na imprezkę.
Samo gęste.
Ja pójdę za wami do piekłaa powinna powiedzieć do **PIERDLA**!
Mam nadzieję że po wszystkim to im tam dzień linczu publicznego ludzie zrobi

http://www.tiktok.com/@bustowskimarcin/video/7420150621203959062
#Polska
-------------------------------------------------
#powodz2024
#jeleniagora
#tuskurwysyn
#pomakrewpolakownarekach
#po
#impreza
#wodnik
#dzikizachod
#bustowskimarcin
#wygrajmyrazem
#przebudzenikonsumenci
#zdrowie #protestyrolników
#nowotwory
#bustowski
#powódz
#wielkawoda
#wygrajmyrazem
5
Powódź 2024
MAZUREK NIE MÓGŁ UWIERZYĆ w SZOKUJĄCE INFORMACJE o TUSKU! BOSAK WYJAWIŁ WSZYSTKIE BRUDY!
http://www.youtube.com/watch?v=HDCTcMKtY8I
#powodz #tusk #zgony
MAZUREK NIE MÓGŁ UWIERZYĆ w SZOKUJĄCE INFORMACJE o TUSKU! BOSAK WYJAWIŁ WSZYSTKIE BRUDY!
http://www.youtube.com/watch?v=HDCTcMKtY8I
#powodz #tusk #zgony
11
Sąd Najwyższy orzekł: to prokurator Dariusz Barski jest Prokuratorem Krajowym 🇵🇱!wpolityce.pl
W uzasadnieniu Sąd Najwyższy wskazał, że podczas sporu o obsadę kierownictwa Prokuratury Krajowej doszło do instrumentalnego wykorzystania prawa przy odsunięciu Dariusza Barskiego ze stanowiska szefa Prokuratora Krajowego a prok. Barski w dalszym ciągu jest Prokuratorem Krajowym.
To jest uchwała SN, czyli najwyższej rangi orzeczenie jakie ten sąd mógł wydać. Wyraźnie wskazuje na to, że wszystkie działania Prokuratora Generalnego – a mówię o tym już od 12 stycznia – były nielegalne i nie znajdowały oparcia w przepisach prawa. To właśnie dziś w uzasadnieniu uchwały wyraźnie wskazał sędzia Zbigniew Karpiński.
Decyzja SN nie pozostawia wątpliwości - funkcję Prokuratora Krajowej pełni prokurator Dariusz Barski. To oznacza, że wszelkie dotychczasowe decyzje podejmowane w ostatnich miesiącach przez Jacka Bilewicza i Dariusza Korneluka były niezgodnie z prawem. Łatwo się domyślić, iż to oznacza gigantyczny chaos w prokuraturze, na którym skorzystają jedynie przestępcy. Takie są skutki działań ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Adama Bodnara.
Dzisiejsze posiedzenie Sądu Najwyższego to efekt zagadnienia prawnego wystosowanego przez Sąd Rejonowy w Gdańsku (szczegóły poniżej), które dotyczyło - w dużym skrócie - skuteczności przywrócenia prok. Dariusza Barskiego do służby czynnej ze stanu spoczynku i powołania na stanowisko Prokuratora Krajowego.
Wprawdzie obecna prokuratura próbowała zablokować wydanie orzeczenia - jeden wniosek o wyłączenie sędziów SN został skierowany dwa tygodnie temu, a drugi dzisiaj tuż przed posiedzeniem, a także domagała się niewydawanie uchwały, to Sąd Najwyższy rozstrzygnął wątpliwości. Stwierdził, że prokurator Barski jest prokuratorem pozostającym w czynnej służbie, a jego mianowanie na szefa Prokuratury Krajowej jest wiążące.
Prokurator Dariusz Barski został powołany na podstawie poprawnych przepisów. Nie były one ograniczone czasowo i mają wiążącą prawnie podstawę ustrojową. Decyzje D. Barskiego wywołują skutki prawne. Stało się tak, gdyż pozytywna odpowiedź na dwa pierwsze pytania, zadane przez gdański sąd, zawiera w sobie wskazówki interpretacyjne, umożliwiające przyjęcie, że wszystkie decyzje podejmowane przez PK Dariusza Barskiego - zarówno samodzielne, jak i wynikające z upoważnienia PG - nadal rodzą skutki prawne i pozostają w obrocie prawnym.
Piątkowa uchwała SN stawia pod znakiem zapytania powołanie na stanowisko Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka. Decyzja SN oznacza, że sytuacja odwraca się, a to decyzje nowo powołanego Prokuratora Krajowego Korneluka budzą dziś wątpliwości co do tego, czy rodzą skutki prawne.
http://niezalezna.pl/polska/wydarzenia/sad-najwyzszy-orzeknie-czy-dariusz-barski-nadal-jest-prokuratorem-krajowym/527638
http://wpolityce.pl/polityka/707771-ostrowski-jesli-bodnar-nie-uzna-uchwaly-sn-to-poglebi-wine
#tusk #bodnar #prawo #praworzadnosc #prokuratura #sadownictwo #sad
To jest uchwała SN, czyli najwyższej rangi orzeczenie jakie ten sąd mógł wydać. Wyraźnie wskazuje na to, że wszystkie działania Prokuratora Generalnego – a mówię o tym już od 12 stycznia – były nielegalne i nie znajdowały oparcia w przepisach prawa. To właśnie dziś w uzasadnieniu uchwały wyraźnie wskazał sędzia Zbigniew Karpiński.
Decyzja SN nie pozostawia wątpliwości - funkcję Prokuratora Krajowej pełni prokurator Dariusz Barski. To oznacza, że wszelkie dotychczasowe decyzje podejmowane w ostatnich miesiącach przez Jacka Bilewicza i Dariusza Korneluka były niezgodnie z prawem. Łatwo się domyślić, iż to oznacza gigantyczny chaos w prokuraturze, na którym skorzystają jedynie przestępcy. Takie są skutki działań ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Adama Bodnara.
Dzisiejsze posiedzenie Sądu Najwyższego to efekt zagadnienia prawnego wystosowanego przez Sąd Rejonowy w Gdańsku (szczegóły poniżej), które dotyczyło - w dużym skrócie - skuteczności przywrócenia prok. Dariusza Barskiego do służby czynnej ze stanu spoczynku i powołania na stanowisko Prokuratora Krajowego.
Wprawdzie obecna prokuratura próbowała zablokować wydanie orzeczenia - jeden wniosek o wyłączenie sędziów SN został skierowany dwa tygodnie temu, a drugi dzisiaj tuż przed posiedzeniem, a także domagała się niewydawanie uchwały, to Sąd Najwyższy rozstrzygnął wątpliwości. Stwierdził, że prokurator Barski jest prokuratorem pozostającym w czynnej służbie, a jego mianowanie na szefa Prokuratury Krajowej jest wiążące.
Prokurator Dariusz Barski został powołany na podstawie poprawnych przepisów. Nie były one ograniczone czasowo i mają wiążącą prawnie podstawę ustrojową. Decyzje D. Barskiego wywołują skutki prawne. Stało się tak, gdyż pozytywna odpowiedź na dwa pierwsze pytania, zadane przez gdański sąd, zawiera w sobie wskazówki interpretacyjne, umożliwiające przyjęcie, że wszystkie decyzje podejmowane przez PK Dariusza Barskiego - zarówno samodzielne, jak i wynikające z upoważnienia PG - nadal rodzą skutki prawne i pozostają w obrocie prawnym.
Piątkowa uchwała SN stawia pod znakiem zapytania powołanie na stanowisko Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka. Decyzja SN oznacza, że sytuacja odwraca się, a to decyzje nowo powołanego Prokuratora Krajowego Korneluka budzą dziś wątpliwości co do tego, czy rodzą skutki prawne.
http://niezalezna.pl/polska/wydarzenia/sad-najwyzszy-orzeknie-czy-dariusz-barski-nadal-jest-prokuratorem-krajowym/527638
http://wpolityce.pl/polityka/707771-ostrowski-jesli-bodnar-nie-uzna-uchwaly-sn-to-poglebi-wine
#tusk #bodnar #prawo #praworzadnosc #prokuratura #sadownictwo #sad
6
Z Twoich podatków. Uśmiechnięci dosypią setki milionów złotych do TVP i Polskiego Radianczas.info
700 mln zł z rezerw celowych ma trafić na kontynuację działalności mediów reżimowych, czyli TVP i Polskiego Radia. Wniosek ministra finansów w tej sprawie poparła w piątek sejmowa Komisja Finansów Publicznych. Dodatkowo 132 mln zł na ten cel przekazało ministerstwo kultury.
Komisja finansów pozytywnie zaopiniowała wniosek ministra finansów z 25 września, który dotyczył zmiany przeznaczenia 700 mln zł z rezerw celowych zaplanowanych w budżecie na 2024 r.
– Zmiana przeznaczenia środków w rezerwach nie zakłóci realizacji zadań, na które środki w tych rezerwach zostały zaplanowane – zapewniła podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Hanna Majszczyk.
Jak powiedział przewodniczący komisji Janusz Cichoń (KO), przekierowane pieniądze trafić mają do „Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji oraz Polskiego Radia S.A. w likwidacji i regionalnych rozgłośni Polskiego Radia S.A. w likwidacji w celu zapewnienia kontynuowania dofinansowania ustawowych zadań związanych z realizacją misji publicznej w 2024 roku, określonej w artykule 21 ustawy o radiofonii i telewizji”.
Za wnioskiem głosowało 17 posłów, przeciw było 13.
Dyrektor departamentu finansowego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Wojciech Kwiatkowski poinformował dodatkowo, że z resortu „z oszczędności” przekazano kwotę 132 mln zł.
Minister kultury Hanna Wróblewska zapytana skąd ministerstwo ma oszczędności, wymigała się od konkretnej odpowiedzi. – Dokładną odpowiedź dam na piśmie. Jest to z działu 921. Częściowo wynika to też z przesunięcia harmonogramów inwestycji – odparła.
http://nczas.info/2024/09/27/z-twoich-podatkow-usmiechnieci-dosypia-setki-milionow-zlotych-do-tvp-i-polskiego-radia/
#tusk #usmiechnietapolska #tvp
Komisja finansów pozytywnie zaopiniowała wniosek ministra finansów z 25 września, który dotyczył zmiany przeznaczenia 700 mln zł z rezerw celowych zaplanowanych w budżecie na 2024 r.
– Zmiana przeznaczenia środków w rezerwach nie zakłóci realizacji zadań, na które środki w tych rezerwach zostały zaplanowane – zapewniła podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Hanna Majszczyk.
Jak powiedział przewodniczący komisji Janusz Cichoń (KO), przekierowane pieniądze trafić mają do „Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji oraz Polskiego Radia S.A. w likwidacji i regionalnych rozgłośni Polskiego Radia S.A. w likwidacji w celu zapewnienia kontynuowania dofinansowania ustawowych zadań związanych z realizacją misji publicznej w 2024 roku, określonej w artykule 21 ustawy o radiofonii i telewizji”.
Za wnioskiem głosowało 17 posłów, przeciw było 13.
Dyrektor departamentu finansowego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Wojciech Kwiatkowski poinformował dodatkowo, że z resortu „z oszczędności” przekazano kwotę 132 mln zł.
Minister kultury Hanna Wróblewska zapytana skąd ministerstwo ma oszczędności, wymigała się od konkretnej odpowiedzi. – Dokładną odpowiedź dam na piśmie. Jest to z działu 921. Częściowo wynika to też z przesunięcia harmonogramów inwestycji – odparła.
http://nczas.info/2024/09/27/z-twoich-podatkow-usmiechnieci-dosypia-setki-milionow-zlotych-do-tvp-i-polskiego-radia/
#tusk #usmiechnietapolska #tvp
10
Mentzen bez ceregieli do Tuska: „To głupota czy zdrada?” [VIDEO]x.com
– Wnoszę o przerwanie obrad do czasu, aż premier Donald Tusk wyjaśni nam czy całkowita ślepota państwa polskiego względem niemieckiego wywiadu i agentury wpływu, to jeszcze jest głupota czy już zdrada?! Zajmijcie się poważnym przeciwnikiem — a nie bobrami! – powiedział dziś w Sejmie jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen.
Polityk Konfederacji przytoczył dane francuskiego Instytutu Wojny Ekonomicznej, według analiz którego Niemcy wydają miliony euro na działania wymierzone we francuski przemysł nuklearny.
– Finansowany przez niemiecki rząd Fundację np. Heinricha Boella, Róży Luksemburg poprzez rożnego rodzaju publikacje, szkolenia, stypendia, spotkania z politykami z liderami opinii starają się utrudnić i spowolnić rozwój francuskiej energetyki jądrowej – mówił Mentzen w swym wystąpieniu.
Jak mówił prawicowy poseł Fundacja Heinricha Boella działa również w Polsce, współpracuje z obecnymi w obecnej koalicji rządowej Zielonymi, finansuje Campus Rafała Trzaskowskiego.
– Nie ma żadnego powodu, żeby zakładać że niemiecka agentura działa w Polsce inaczej niż np. we Francji. Od lat wiadomo, że Niemcy finansuje najróżniejsze ekologiczne organizacje, które zajmuja się powstrzymywaniem inwestycji w Polsce, w tym inwestycji przeciwpowodziowych. W tym czasie polskie służby nie znalazły ani jednego niemieckiego agenta.
Wnoszę o przerwanie obrad do czasu, aż premier Donald Tusk wyjaśni nam czy całkowita ślepota państwa polskiego względem niemieckiego wywiadu i agentury wpływu, to jeszcze jest głupota czy już zdrada?! Zajmijcie się poważnym przeciwnikiem — a nie bobrami!
http://x.com/SlawomirMentzen/status/1838862645652226268
http://nczas.info/2024/09/25/mentzen-w-sejmie-to-glupota-czy-zdrada-video/
#tusk #trzaskowski #usmiechnietapolska #agenci #zdrajcy #mentzen
Polityk Konfederacji przytoczył dane francuskiego Instytutu Wojny Ekonomicznej, według analiz którego Niemcy wydają miliony euro na działania wymierzone we francuski przemysł nuklearny.
– Finansowany przez niemiecki rząd Fundację np. Heinricha Boella, Róży Luksemburg poprzez rożnego rodzaju publikacje, szkolenia, stypendia, spotkania z politykami z liderami opinii starają się utrudnić i spowolnić rozwój francuskiej energetyki jądrowej – mówił Mentzen w swym wystąpieniu.
Jak mówił prawicowy poseł Fundacja Heinricha Boella działa również w Polsce, współpracuje z obecnymi w obecnej koalicji rządowej Zielonymi, finansuje Campus Rafała Trzaskowskiego.
– Nie ma żadnego powodu, żeby zakładać że niemiecka agentura działa w Polsce inaczej niż np. we Francji. Od lat wiadomo, że Niemcy finansuje najróżniejsze ekologiczne organizacje, które zajmuja się powstrzymywaniem inwestycji w Polsce, w tym inwestycji przeciwpowodziowych. W tym czasie polskie służby nie znalazły ani jednego niemieckiego agenta.
Wnoszę o przerwanie obrad do czasu, aż premier Donald Tusk wyjaśni nam czy całkowita ślepota państwa polskiego względem niemieckiego wywiadu i agentury wpływu, to jeszcze jest głupota czy już zdrada?! Zajmijcie się poważnym przeciwnikiem — a nie bobrami!
http://x.com/SlawomirMentzen/status/1838862645652226268
http://nczas.info/2024/09/25/mentzen-w-sejmie-to-glupota-czy-zdrada-video/
#tusk #trzaskowski #usmiechnietapolska #agenci #zdrajcy #mentzen
11
Sześciu uzbrojonych policjantów aresztuje za wpis w mediach społecznościowych!wpolityce.pl
Było 6 policjantów. Byli uzbrojeni, ubrani na czarno, a niektórzy z nich w kominiarkach. Poinformowali, że Sebastian zostaje zatrzymany za post na Facebooku. Powoływali się na art. 172 Kodeksu karnego przewidującego karę za „utrudnianie akcji mającej na celu zapobieżenie niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach”.

Policjanci pojawili się, kiedy akurat rodzice Sebastiana sprzątali sklep z odzieżą, który prowadzi jego ojciec w Lądku-Zdroju. Sklep był zalany i zniszczony. A Sebastian w tym czasie sprzątał piwnicę razem ze swoją dziewczyną i bratem. Dziewczyna zadzwoniła do matki 22-latka, by przyszła na chwilę, bo pojawiło się kilku policjantów, którzy zamknęli mieszkanie
Noc spędził na policyjnym dołku. On się bardzo przestraszył całej sytuacji i okazał skruchę. Bo się naprawdę bał, a przecież nie chciał nic złego zrobić. Jeszcze w domu policjanci nas pytali, czy mamy dla Sebastiana telefon zastępczy, bo ten, który został zatrzymany, może być dłużej badany. Po czym po wyjściu z prokuratury oddali mu jednak jego telefon. Dziwne. To się w ogóle kupy nie trzyma
http://wpolityce.pl/kryminal/707310-porazajaca-relacja-z-zatrzymania-za-wpis-na-facebooku
#tusk #bodnar #prokuratura #powodz

Policjanci pojawili się, kiedy akurat rodzice Sebastiana sprzątali sklep z odzieżą, który prowadzi jego ojciec w Lądku-Zdroju. Sklep był zalany i zniszczony. A Sebastian w tym czasie sprzątał piwnicę razem ze swoją dziewczyną i bratem. Dziewczyna zadzwoniła do matki 22-latka, by przyszła na chwilę, bo pojawiło się kilku policjantów, którzy zamknęli mieszkanie
Noc spędził na policyjnym dołku. On się bardzo przestraszył całej sytuacji i okazał skruchę. Bo się naprawdę bał, a przecież nie chciał nic złego zrobić. Jeszcze w domu policjanci nas pytali, czy mamy dla Sebastiana telefon zastępczy, bo ten, który został zatrzymany, może być dłużej badany. Po czym po wyjściu z prokuratury oddali mu jednak jego telefon. Dziwne. To się w ogóle kupy nie trzyma
http://wpolityce.pl/kryminal/707310-porazajaca-relacja-z-zatrzymania-za-wpis-na-facebooku
#tusk #bodnar #prokuratura #powodz
28
Kolejny cud Tuska - tym razem bodnarowacy leczą raka i to na odległość!wpolityce.pl
Wczoraj szefowa sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka (PSL-TD) poinformowała, że do komisji wpłynęła opinia biegłego lekarza w sprawie możliwości przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Prokuratura stwierdziła że: "W niniejszej sprawie biegły uznał, iż badanie bezpośrednie i ewentualna dalsza dokumentacja nie są mu potrzebne do wydania opinii." Czyli żaden biegły nie badał Zbigniewa Ziobry ani nawet z nim nie rozmawiał. Co więcej, ani biegły, ani prokuratura czy komisja śledcza nie wystąpili nawet o aktualną dokumentację medyczną! Zbigniew Ziobro zmaga się ze złośliwym nowotworem. Przeszedł leczenie onkologiczne, w tym bardzo skompilowaną operację usunięcia nowotworu, lekarze usunęli mu większość przełyku i część żołądka. Pojawiły się po niej komplikacje, przez co konieczny był kolejny zabieg.
http://wpolityce.pl/polityka/707335-zalosne-biegly-uznal-ze-badanie-ziobry-nie-jest-potrzebne
#tusk #bodnar #medycynaalternatywna #politycy #ziobro #prokuratura #pegasus
http://wpolityce.pl/polityka/707335-zalosne-biegly-uznal-ze-badanie-ziobry-nie-jest-potrzebne
#tusk #bodnar #medycynaalternatywna #politycy #ziobro #prokuratura #pegasus
6
Nowy kontrowersyjny doradca Tuska. Jego ojciec wpłacił krocie na Platformę Obywatelskąnczas.info
Donald Tusk gromadzi wokół siebie osoby, które są dobierane z co najmniej kontrowersyjnego klucza. Kilka tygodni temu na głośno było o Kristinie Voronovskiej. Mniej więcej w tym czasie premierowi zaczął też doradzać Franciszek Bielowicki, syn znanego przedsiębiorcy. Opozycja pyta, czy na decyzję o zatrudnieniu miały wpływ hojne wpłaty ojca na rzecz partii Tuska.
Sprawę opisuje „Rzeczpospolita”. 23-letni Franciszek Bielowicki został doradcą premiera 15 lipca.

„W specjalnym kwestionariuszu wpisał, że w trzyletnim okresie poprzedzającym zatrudnienie w KPRM prowadził własną firmę Warsaw Memetica, zajmującą się marketingiem i reklamą, oraz pracował na umowie zlecenie w Platformie Obywatelskiej. Dlaczego w tak młodym wieku dostał tak prestiżową pracę? Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że 'ukończył on studia na dwóch wydziałach (ekonomii i filozofii) na University of Chicago, jednym z najlepszych uniwersytetów na świecie’, a w środowisku PO działa od lat” – czytamy w „Rz”.
„Pan Franciszek aktywnie uczestniczył w wielu kampaniach wyborczych, w szczególności w kampanii poprzedzającej zeszłoroczne wybory parlamentarne, w tegorocznej kampanii samorządowej oraz do Parlamentu Europejskiego, a także w kampanii prezydenckiej z 2020 roku” – wyliczył gazecie CIR.
Jednak – jak zauważyła „Rz” – w Platformie Obywatelskiej nazwisko Bielowicki znane jest nie tylko z powodu Franciszka, lecz również jego ojca – Grzegorza Bielowickiego, który jest przedsiębiorcą, założycielem i partnerem zarządzającym funduszu Tar Heel Capital. Jak wskazała „Rz”, z rejestru wpłat Platformy Obywatelskiej wynika, że w ostatnich kilkunastu miesiącach trzykrotnie robił przelewy na rzecz PO, w sumie na kwotę 107,4 tys. zł. Po raz ostatni 50 tys. zł przelał na dwa miesiące przed zatrudnieniem syna w KPRM.
W rozmowie z dziennikiem Grzegorz Bielowicki zaznacza, że nie miał żadnego wpływu na zatrudnienie syna, w podobny sposób na pytania „Rz” odpowiedziało Centrum Informacyjne Rządu.
Jednak według dziennika, te zapewnienia nie przekonują opozycji. Poseł PiS Bartosz Kownacki zaznacza, że funkcja doradcy premiera może nie jest atrakcyjna finansowo, ale może wiązać z dużymi możliwościami działania i jest bardzo pożądaną pozycją w CV młodego człowieka. Kownacki przypomina, że przed laty politycy PO drwili z Edmunda Jannigera, młodego doradcy szefa MON Antoniego Macierewicza.
W przypadku Bielowickiego CIR wyjaśniło, że doradca premiera to jedynie nazwa stanowiska. „’Nie oznacza to, że jest on bezpośrednim doradcą premiera w zwyczajowym rozumieniu, to jest forma zaszeregowania w gabinecie politycznym’ – przekazało CIR. Dodano, że Bielowicki wspiera KPRM w zakresie 'komunikacji rządowej w internecie i mediach społecznościowych’. Zgodnie z niewaloryzowanym od wielu lat rządowym rozporządzeniem, na tym stanowisku można zrobić między 4,5 a 5,5 tys. zł brutto” – wskazała „Rz”.
http://nczas.info/2024/09/24/nowy-kontrowersyjny-doradca-tuska-jego-ojciec-wplacil-krocie-na-platforme-obywatelska/
#tusk #usmiechnietapolska
Sprawę opisuje „Rzeczpospolita”. 23-letni Franciszek Bielowicki został doradcą premiera 15 lipca.

„W specjalnym kwestionariuszu wpisał, że w trzyletnim okresie poprzedzającym zatrudnienie w KPRM prowadził własną firmę Warsaw Memetica, zajmującą się marketingiem i reklamą, oraz pracował na umowie zlecenie w Platformie Obywatelskiej. Dlaczego w tak młodym wieku dostał tak prestiżową pracę? Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że 'ukończył on studia na dwóch wydziałach (ekonomii i filozofii) na University of Chicago, jednym z najlepszych uniwersytetów na świecie’, a w środowisku PO działa od lat” – czytamy w „Rz”.
„Pan Franciszek aktywnie uczestniczył w wielu kampaniach wyborczych, w szczególności w kampanii poprzedzającej zeszłoroczne wybory parlamentarne, w tegorocznej kampanii samorządowej oraz do Parlamentu Europejskiego, a także w kampanii prezydenckiej z 2020 roku” – wyliczył gazecie CIR.
Jednak – jak zauważyła „Rz” – w Platformie Obywatelskiej nazwisko Bielowicki znane jest nie tylko z powodu Franciszka, lecz również jego ojca – Grzegorza Bielowickiego, który jest przedsiębiorcą, założycielem i partnerem zarządzającym funduszu Tar Heel Capital. Jak wskazała „Rz”, z rejestru wpłat Platformy Obywatelskiej wynika, że w ostatnich kilkunastu miesiącach trzykrotnie robił przelewy na rzecz PO, w sumie na kwotę 107,4 tys. zł. Po raz ostatni 50 tys. zł przelał na dwa miesiące przed zatrudnieniem syna w KPRM.
W rozmowie z dziennikiem Grzegorz Bielowicki zaznacza, że nie miał żadnego wpływu na zatrudnienie syna, w podobny sposób na pytania „Rz” odpowiedziało Centrum Informacyjne Rządu.
Jednak według dziennika, te zapewnienia nie przekonują opozycji. Poseł PiS Bartosz Kownacki zaznacza, że funkcja doradcy premiera może nie jest atrakcyjna finansowo, ale może wiązać z dużymi możliwościami działania i jest bardzo pożądaną pozycją w CV młodego człowieka. Kownacki przypomina, że przed laty politycy PO drwili z Edmunda Jannigera, młodego doradcy szefa MON Antoniego Macierewicza.
W przypadku Bielowickiego CIR wyjaśniło, że doradca premiera to jedynie nazwa stanowiska. „’Nie oznacza to, że jest on bezpośrednim doradcą premiera w zwyczajowym rozumieniu, to jest forma zaszeregowania w gabinecie politycznym’ – przekazało CIR. Dodano, że Bielowicki wspiera KPRM w zakresie 'komunikacji rządowej w internecie i mediach społecznościowych’. Zgodnie z niewaloryzowanym od wielu lat rządowym rozporządzeniem, na tym stanowisku można zrobić między 4,5 a 5,5 tys. zł brutto” – wskazała „Rz”.
http://nczas.info/2024/09/24/nowy-kontrowersyjny-doradca-tuska-jego-ojciec-wplacil-krocie-na-platforme-obywatelska/
#tusk #usmiechnietapolska
10
Kompromitacja rządów PO. Do dymisji! Wszyscy!nczas.info
Chciałem opisać powodziowy dramat polityczny sam, ale skorzystam z lekko zmodyfikowanego tekstu w 12 punktach, napisanego przez posła Konfederacji Bronisława Foltyna. Bo (czary?) napisał on niemal dokładnie to, co ja chciałem napisać. Z powodzią było tak:

1. W latach 2015–23 PiS ignoruje budowę zbiorników retencyjnych na ścianie zachodniej.
2. Każda inicjatywa w tej sprawie jest torpedowana przez „ekologów” i „mieszkańców”.
3. Tych finansują służby niemieckie, a ABW miało i ma to tam, gdzie PiS miało zbiorniki.
4. Sprowadzane za niemieckie pieniądze „Paprotki”, a obecnie już „ministry”, w licznych wypowiedziach mówią, że ryby są ważniejsze niż inwestycje w zbiorniki retencyjne.
5, Po zwycięstwie „uśmiechniętych” nic się nie zmienia poza tym, że „paprotki” i „ekolodzy” dostają ministerstwo klimatu.
6. Od 10 września rządzący dostają z systemu Copernicus ponad 100 alertów o nadchodzącym kataklizmie, a prof. Piotr Kowalczak sześć dni przed powodzią ostrzega, że wystąpi ona w Kotlinie Kłodzkiej.
7. Tusk 13 września kłamie, że „prognozy nie są przesadnie alarmujące”.
8. Wody Polskie (Ministerstwo Infrastruktury) nie widzą potrzeby opróżniania zbiorników.
9. 14 września dochodzi do kataklizmu.
10. 16 września Tusk ogłasza klęskę żywiołową, a „ministry-paprotki” proponują powodzianom kredyt 2,5 proc.
11. Ursula von der Leyen pozwala „uśmiechniętym” wydać na odbudowę, 5 mld euro z przelanej już na KPO kasy, którą media reklamują jako „załatwioną przez Tuska”.
12. Propagandyści rządowi wraz ze służbami blokują przepływ informacji. Szykanują internautów. Nieoficjalnie mówi się o 50 ofiarach powodzi i ponad 100 osobach zaginionych.
To jest niepełny jeszcze obraz klęski rządu Tuska. Do dymisji! Wszyscy! Bo ten kataklizm mógł być opanowany. Na budowę zbiorników retencyjnych było 14 lat. Gdyby one zaistniały i zadziałały, to powódź byłaby pod kontrolą, woda zostałaby spiętrzona, a później wypuszczona, nikt by nie zginął i żadne budowle nie zostałyby zalane.
Wystarczyło tylko przeanalizować fakty i z faktów wyciągnąć wnioski. Ale jak można coś takiego zrobić, skoro polscy decyzyjni politycy są opanowani przez przekaz niemieckiej propagandy, którą przyjmują bezkrytycznie, bo za pieniądze. Za te pieniądze są w stanie uwierzyć we wszystko: w globalne ocieplenie, w katastrofę klimatyczną, w suszę, powódź, a nawet holokaust niedźwiedzi polarnych i koralowców.
A przecież powódź to nie jedyna katastrofa, jaką w efekcie wywołują. Przecież w tym samym tygodniu, w którym uderzyła w Polskę powódź, okazało się, że cena energii dla przemysłu jest u nas dwa razy wyższa niż w Niemczech i Francji. To musi doprowadzić do deindustrializacji naszego kraju. Czy incele u władzy, którzy do tego doprowadzili, naprawdę tego nie rozumieją? Oczywiście, że rozumieją. Ale łatwiej przyjąć niemieckie/unijne pieniądze, niż zrobić coś w interesie Polski. W efekcie w kraju stojącym na węglu brunatnym, z którego można wyprodukować najtańszą energię na świecie – energia jest najdroższa na świecie. Tylko dlatego, że klasa rządząca połasiła się na niemieckie łapówki. W takiej rzeczywistości, brutalnie znegliżowanej przez powódź, żyjemy.
Po długiej i męczącej kompromitacji rządów PiS przyszła błyskawiczna, choć nie mniej męcząca kompromitacja rządów PO. I powstaje pytanie, kiedy w końcu uwolnimy się od tych okropnych ludzi, którzy za niemieckie pieniądze są gotowi zniszczyć własny kraj?
Szanowni Państwo, przypominam, że od 29 listopada do 1 grudnia odbędzie się XV. Konfederacja Prawicy Wolnościowej, po raz pierwszy trzydniowa, na którą już proszę rezerwować sobie czas. Serdecznie zapraszam też wszystkich do odnawiania prenumeraty „Najwyższego CZAS!-u” – powoli idzie jesień i najwyższy już na to czas.
http://nczas.info/2024/09/23/kompromitacja-rzadow-po-do-dymisji-wszyscy/
#sommer #tusk #po #usmiechnietapolska

1. W latach 2015–23 PiS ignoruje budowę zbiorników retencyjnych na ścianie zachodniej.
2. Każda inicjatywa w tej sprawie jest torpedowana przez „ekologów” i „mieszkańców”.
3. Tych finansują służby niemieckie, a ABW miało i ma to tam, gdzie PiS miało zbiorniki.
4. Sprowadzane za niemieckie pieniądze „Paprotki”, a obecnie już „ministry”, w licznych wypowiedziach mówią, że ryby są ważniejsze niż inwestycje w zbiorniki retencyjne.
5, Po zwycięstwie „uśmiechniętych” nic się nie zmienia poza tym, że „paprotki” i „ekolodzy” dostają ministerstwo klimatu.
6. Od 10 września rządzący dostają z systemu Copernicus ponad 100 alertów o nadchodzącym kataklizmie, a prof. Piotr Kowalczak sześć dni przed powodzią ostrzega, że wystąpi ona w Kotlinie Kłodzkiej.
7. Tusk 13 września kłamie, że „prognozy nie są przesadnie alarmujące”.
8. Wody Polskie (Ministerstwo Infrastruktury) nie widzą potrzeby opróżniania zbiorników.
9. 14 września dochodzi do kataklizmu.
10. 16 września Tusk ogłasza klęskę żywiołową, a „ministry-paprotki” proponują powodzianom kredyt 2,5 proc.
11. Ursula von der Leyen pozwala „uśmiechniętym” wydać na odbudowę, 5 mld euro z przelanej już na KPO kasy, którą media reklamują jako „załatwioną przez Tuska”.
12. Propagandyści rządowi wraz ze służbami blokują przepływ informacji. Szykanują internautów. Nieoficjalnie mówi się o 50 ofiarach powodzi i ponad 100 osobach zaginionych.
To jest niepełny jeszcze obraz klęski rządu Tuska. Do dymisji! Wszyscy! Bo ten kataklizm mógł być opanowany. Na budowę zbiorników retencyjnych było 14 lat. Gdyby one zaistniały i zadziałały, to powódź byłaby pod kontrolą, woda zostałaby spiętrzona, a później wypuszczona, nikt by nie zginął i żadne budowle nie zostałyby zalane.
Wystarczyło tylko przeanalizować fakty i z faktów wyciągnąć wnioski. Ale jak można coś takiego zrobić, skoro polscy decyzyjni politycy są opanowani przez przekaz niemieckiej propagandy, którą przyjmują bezkrytycznie, bo za pieniądze. Za te pieniądze są w stanie uwierzyć we wszystko: w globalne ocieplenie, w katastrofę klimatyczną, w suszę, powódź, a nawet holokaust niedźwiedzi polarnych i koralowców.
A przecież powódź to nie jedyna katastrofa, jaką w efekcie wywołują. Przecież w tym samym tygodniu, w którym uderzyła w Polskę powódź, okazało się, że cena energii dla przemysłu jest u nas dwa razy wyższa niż w Niemczech i Francji. To musi doprowadzić do deindustrializacji naszego kraju. Czy incele u władzy, którzy do tego doprowadzili, naprawdę tego nie rozumieją? Oczywiście, że rozumieją. Ale łatwiej przyjąć niemieckie/unijne pieniądze, niż zrobić coś w interesie Polski. W efekcie w kraju stojącym na węglu brunatnym, z którego można wyprodukować najtańszą energię na świecie – energia jest najdroższa na świecie. Tylko dlatego, że klasa rządząca połasiła się na niemieckie łapówki. W takiej rzeczywistości, brutalnie znegliżowanej przez powódź, żyjemy.
Po długiej i męczącej kompromitacji rządów PiS przyszła błyskawiczna, choć nie mniej męcząca kompromitacja rządów PO. I powstaje pytanie, kiedy w końcu uwolnimy się od tych okropnych ludzi, którzy za niemieckie pieniądze są gotowi zniszczyć własny kraj?
Szanowni Państwo, przypominam, że od 29 listopada do 1 grudnia odbędzie się XV. Konfederacja Prawicy Wolnościowej, po raz pierwszy trzydniowa, na którą już proszę rezerwować sobie czas. Serdecznie zapraszam też wszystkich do odnawiania prenumeraty „Najwyższego CZAS!-u” – powoli idzie jesień i najwyższy już na to czas.
http://nczas.info/2024/09/23/kompromitacja-rzadow-po-do-dymisji-wszyscy/
#sommer #tusk #po #usmiechnietapolska
17
Żakowski w TVP Info: „Tusk sięgnął po metodę putinowską.” Wpis został szybko usunięty [FOTO/VIDEO]x.com
Skrajnie lewicowy dziennikarz Jacek Żakowski na antenie TVP Info dopuścił się „zbrodni” na uśmiechniętym premierze Donaldzie Tusku. Porównał jego metody zarządzania do metod… Władimira Putina. W Internecie wrze.
Jacek Żakowski komentował w TVP Info w niedzielę o poranku temat powodzi i odpowiedzialności za wszystkie „wypaczenia i niedociągnięcia” uśmiechniętego rządu. W pewnym momencie powiedział:
„Jaki jest długofalowy skutek czegoś takiego, bo Tusk sięgnął po metodę putinowską, której się w demokracjach nie stosuje. Nie ma tak, że jak jest powódź w USA to prezydent siedzi i ruga urzędników publicznie i to jest transmitowane. Tak nie ma w Niemczech, Wielkiej Brytanii, we Francji – nigdzie. To jest typowy, autorytarny model zarządzania” – stwierdził Żakowski.
Jakiś mało doświadczony politycznie administrator profilu TVP Info na portalu X zamieścił wypowiedź Żakowskiego razem z filmem. Najwyraźniej „oficer polityczny” w TVP szybko się zorientował jakaż to „zbrodnia” się stała i wpis został szybko usunięty.
http://x.com/michal_baranski/status/1837785352456519847
http://x.com/Rybitzky/status/1837804221019627905
http://nczas.info/2024/09/22/zakowski-w-tvp-info-tusk-siegnal-po-metode-putinowska-wpis-zostal-szybko-usuniety-foto-video/
#usmiechnietapolska #tusk
Jacek Żakowski komentował w TVP Info w niedzielę o poranku temat powodzi i odpowiedzialności za wszystkie „wypaczenia i niedociągnięcia” uśmiechniętego rządu. W pewnym momencie powiedział:
„Jaki jest długofalowy skutek czegoś takiego, bo Tusk sięgnął po metodę putinowską, której się w demokracjach nie stosuje. Nie ma tak, że jak jest powódź w USA to prezydent siedzi i ruga urzędników publicznie i to jest transmitowane. Tak nie ma w Niemczech, Wielkiej Brytanii, we Francji – nigdzie. To jest typowy, autorytarny model zarządzania” – stwierdził Żakowski.
Jakiś mało doświadczony politycznie administrator profilu TVP Info na portalu X zamieścił wypowiedź Żakowskiego razem z filmem. Najwyraźniej „oficer polityczny” w TVP szybko się zorientował jakaż to „zbrodnia” się stała i wpis został szybko usunięty.
http://x.com/michal_baranski/status/1837785352456519847
http://x.com/Rybitzky/status/1837804221019627905
http://nczas.info/2024/09/22/zakowski-w-tvp-info-tusk-siegnal-po-metode-putinowska-wpis-zostal-szybko-usuniety-foto-video/
#usmiechnietapolska #tusk
15
Aborcja i zła rodzina. Agresywna ofensywa rządu Tuskanczas.info
Nowe urządzenia do zabijania dzieci w łonach matek, nowe szkolenia dla aborterów i przepisy surowo traktujące kliniki odmawiające przeprowadzania aborcji – to tylko niektóre z narzędzi wprowadzanych agresywnie przez rząd Donalda Tuska w wielkiej ofensywie przeciwko tradycyjnej rodzinie.
– „Dziękujemy Wam, Dziewczyny, za zestawy, do tej pory nie były dostępne w Polsce” – tak na swoim profilu w mediach społecznościowych napisała Gizela Jagielska – wicedyrektor Szpitala w Oleśnicy. W ten sposób podziękowała aborcyjnym aktywistkom za dostarczenie do szpitala tzw. „maszyn ssących” służących do przerywania ciąży. To urządzenia jak z horroru, służące do wykonywania brutalnych aborcji tzw. „metodą próżniową”. Polega ona na wysysaniu dzieci z łona matek i rozrywaniu ich na strzępy. Wcześniej tego „sprzętu” nie było na polskim rynku, szpital w Oleśnicy jest pierwszą placówką na terenie kraju, w którym będzie można zabijać nienarodzone dzieci tą nowoczesną, wyjątkowo brutalną metodą.
Jak z horroru
Opisy aborcji wykonywanych za pomocą maszyn ssących budzą przerażenie. Użycie tej metody opisuje dr Anthony Levatino, były lekarz – aborcjonista, który nawrócił się i dołączył do grup walczących o życie.
„Aborter używa metalowych prętów o różnej grubości, zwanych rozszerzaczami. Wprowadza je do szyjki macicy, zyskując w ten sposób dostęp do dziecka. Maluszek ma już palce u rąk i nóg, a jego serce bije, choć kości są wciąż słabe i kruche. Aborter bierze cewnik ssący i wsuwa go przez szyjkę macicy. Następnie włączana jest maszyna ssąca z mocą 10–20 razy większą niż domowy odkurzacz. Dziecko jest gwałtownie rozrywane na strzępy przez siłę ssania i wciskane razem z łożyskiem do maszyny ssącej”.
Na stronie internetowej Fundacji Pro-Prawo do życia znalazłem relację byłej położnej, która asystowała przy próżniowych aborcjach. „Kiedy doktor włączył maszynę ssącą, usłyszałam przerażające dźwięki… siorbanie, przełykanie… wysoki ton… wyglądało to tak, jakby wąż odkurzacza zadławił się czymś! To było okropne i przerażające. Znacznie gorszą częścią mojej pracy było opróżnianie maszyny ssącej każdego „dnia zabiegów”, i to nie tylko raz. Szczątki dzieci garściami wpadały do muszli klozetowej, chlapiąc dookoła na całą ubikację i podłogę. Nie cierpiałam wycierania krwi ze ścian, podłogi, spłuczki i sedesu”.
Opieka około aborcyjna
Dotychczas w szpitalu w Oleśnicy nienarodzone dzieci zabijano za pomocą wykonywania zastrzyków z trucizny prosto w serce. Teraz arsenał śmierci powiększy się o kolejne metody. Równolegle liczba aborcji w innych szpitalach w Polsce także szybko rośnie, a personel oleśnickiego szpitala szkoli innych „lekarzy” w abortowaniu dzieci. Aborcja okazuje się być wielkim biznesem – rynek pigułek poronnych wart jest na całym świecie kilkadziesiąt milionów dolarów. Częścią tego rynku są dochody ze sprzedaży urządzeń do przeprowadzania zabiegów aborcyjnych. – „Cieszymy się, że szpital w Oleśnicy wspólnie z nami wytycza standardy w dobrej opiece około aborcyjnej” – napisała na swojej stronie internetowej feministyczna organizacja, która dostarczyła szpitalowi „pompy ssące”. To szokujące, bowiem dotychczas w powszechnym użyciu funkcjonowało określenie „opieka okołoporodowa”. Co jednak może oznaczać to nowe sformułowanie? Częściową odpowiedź na to pytanie daje strona internetowa szpitala w Oleśnicy. Można tam znaleźć informację, że już wkrótce na terenie placówki zaczną się kursy doszkalające dla lekarzy ginekologów chcących prowadzić zabiegi aborcyjne. Czytamy: „We wrześniu planujemy pierwszy kurs z zakresu opieki aborcyjnej. Dziś rozpoczęliśmy zapisy, miejsc nie było już po 4 godzinach, co świadczy o ogromnym zapotrzebowaniu na taką wiedzę”. Nie jest to przypadek, że takie kursy organizuje właśnie szpital w Oleśnicy – dziś największe centrum aborcyjne w Polsce (przyjeżdżają tam kobiety z całego kraju). Celem tych kursów jest przeszkolenie ginekologów z innych miast i województw, tak aby wiedzieli, jak mordować dzieci i zaczęli zabijanie w swoich placówkach. Chodzi o to, aby aborcja stała się powszechną praktyką we wszystkich szpitalach na terenie całej Polski. Już teraz liczba aborcji bardzo szybko rośnie w wielu placówkach, na co wskazują niepokojące statystyki.
Zabijaj lub bankrutuj
Jest to oczywiście element szerszej antyrodzinnej polityki rządu Donalda Tuska. Krokiem do jej realizacji stały się nowe wytyczne Ministerstwa Zdrowia. Były przygotowywane jeszcze w czasach poprzedniego rządu (gdy szefem resortu był Adam Niedzielski). Nowe wytyczne zakładają, że każdy szpital musi mieć w swojej ofercie zabiegi aborcyjne. Te zaś, które takich zabiegów nie świadczą, muszą liczyć się z tym, że nie podpiszą kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dotyczy to – co ciekawe – również placówek prywatnych. To zaś oznacza bankructwo dla szpitali, które nie chcą świadczyć aborcji. – „Na koniec sierpnia, tak się umówiłam z premierem, ogłaszamy wytyczne ministra zdrowia dotyczące terminacji ciąży. Wytyczne to nie prawo, ale one determinują zachowania podmiotów leczniczych, które mają kontrakt z NFZ-em” – powiedziała w rozmowie z TOK FM minister zdrowia Izabela Leszczyna. Trzeba powiedzieć uczciwie, że jest to pierwszy w historii Polski przypadek tak agresywnego łamania sumień lekarskich.
Zła rodzina
Agresywna ofensywa aborcyjna to jeden z wielu elementów programowo antyrodzinnej polityki rządu Donalda Tuska. Niedawno w życie weszła nowelizacja kodeksu karnego rozszerzająca definicję gwałtu. Z nowej definicji wynika, iż gwałtem jest czynność dokonana bez „uprzednio wyrażonej zgody”. Taki zapis stworzył monstrualne pole do nadużyć. Od teraz kobieta będzie mogła oskarżyć mężczyznę o gwałt i to on będzie musiał udowodnić, że do zbliżenia doszło przy „uprzednio wyrażonej zgodzie”, co będzie trudne i w praktyce doprowadzi do wielu absurdalnych wyroków wydawanych przez politycznie poprawne sędziny orzekające w polskich sądach. Skutkiem długofalowym będzie rewolucja w stosunkach rodzinnych. Nowy przepis skutecznie zniechęci tysiące mężczyzn do zawierania związków małżeńskich, w ogóle do wiązania się z kobietami, bo będzie to oznaczało ryzyko ruiny finansowej. Taka sytuacja wprost przełoży się na spadek dzietności. Bez związków seksualnych i aktów płciowych nie będzie dzieci, zatem sytuacja demograficzna Polski – i tak już dziś bardzo zła – jeszcze się pogorszy.
Nie miej dzieci
Pod koniec sierpnia rozpoczęła się intensywna kampania społeczna promująca bezdzietność. W jej spotach występują kobiety, które chwalą się, że… „nie mają dzieci, bo nigdy nie chciały”. „Cześć, mam na imię Monika i jestem szczęśliwą, bezdzietną rozwódką”. Inna bohaterka, 24-letnia mężatka z dwuletnim (sic!) stażem małżeńskim, również deklaruje brak chęci posiadania dzieci. Najstarsza – Beata – chwali się możliwościami życiowymi, z których najwyraźniej nie mogłaby korzystać, gdyby miała dzieci. Tuż po rozpoczęciu tej kampanii, lewicowi aktywiści uknuli nową nazwę – to „osoby niedzietne”. Współorganizatorem kampanii jest fundacja Sexed należąca do modelki Anji Rubik (oszalałej lewaczki). Na jej stronie internetowej czytamy, że: „O niedzietności powinniśmy rozmawiać w szkole. Tak jak o rodzicielstwie”. Skrajnie lewacka organizacja Anji Rubik od lat instruuje młodzież w zakresie seksu analnego, masturbacji, ideologii LGBT. Na stronie fundacji możemy przeczytać również o takich pomysłach, jak np. „aktywizm na rzecz swobodnego krwawienia menstruacyjnego”, czyli bez użycia środków higienicznych (można się przyłączyć, by solidaryzować się z „ubóstwem menstruacyjnym”).
Nie dla dzieci
Kilka tygodni temu pisałem na łamach „NCz!” o szokującej akcji adults only. Polega ona na wprowadzaniu przez hotele i restauracje zakazu wstępu dla dzieci poniżej lat 12. Właściciele placówek, którzy wzięli udział w akcji tłumaczą to komfortem dorosłych klientów, którzy nie chcą prowadzić rozmów biznesowych lub wypoczywać w towarzystwie biegających i hałasujących dzieci. Ta akcja – chamska, agresywna i dyskryminująca najmłodszych – dziwnym trafem nie została zauważona przez Rzecznika Praw Dziecka, tak przecież ponoć wyczulonego na wszelką krzywdę dzieci. Także ten fakt pokazuje, że rząd Donalda Tuska wydał walkę tradycyjnej rodzinie i prowadzi ją z determinacją do ostatecznego zwycięstwa.
http://nczas.info/2024/09/20/aborcja-i-zla-rodzina-agresywna-ofensywa-rzadu-tuska/
#lewactwo #tusk #aborcja #dzieci #usmiechnietapolska
– „Dziękujemy Wam, Dziewczyny, za zestawy, do tej pory nie były dostępne w Polsce” – tak na swoim profilu w mediach społecznościowych napisała Gizela Jagielska – wicedyrektor Szpitala w Oleśnicy. W ten sposób podziękowała aborcyjnym aktywistkom za dostarczenie do szpitala tzw. „maszyn ssących” służących do przerywania ciąży. To urządzenia jak z horroru, służące do wykonywania brutalnych aborcji tzw. „metodą próżniową”. Polega ona na wysysaniu dzieci z łona matek i rozrywaniu ich na strzępy. Wcześniej tego „sprzętu” nie było na polskim rynku, szpital w Oleśnicy jest pierwszą placówką na terenie kraju, w którym będzie można zabijać nienarodzone dzieci tą nowoczesną, wyjątkowo brutalną metodą.
Jak z horroru
Opisy aborcji wykonywanych za pomocą maszyn ssących budzą przerażenie. Użycie tej metody opisuje dr Anthony Levatino, były lekarz – aborcjonista, który nawrócił się i dołączył do grup walczących o życie.
„Aborter używa metalowych prętów o różnej grubości, zwanych rozszerzaczami. Wprowadza je do szyjki macicy, zyskując w ten sposób dostęp do dziecka. Maluszek ma już palce u rąk i nóg, a jego serce bije, choć kości są wciąż słabe i kruche. Aborter bierze cewnik ssący i wsuwa go przez szyjkę macicy. Następnie włączana jest maszyna ssąca z mocą 10–20 razy większą niż domowy odkurzacz. Dziecko jest gwałtownie rozrywane na strzępy przez siłę ssania i wciskane razem z łożyskiem do maszyny ssącej”.
Na stronie internetowej Fundacji Pro-Prawo do życia znalazłem relację byłej położnej, która asystowała przy próżniowych aborcjach. „Kiedy doktor włączył maszynę ssącą, usłyszałam przerażające dźwięki… siorbanie, przełykanie… wysoki ton… wyglądało to tak, jakby wąż odkurzacza zadławił się czymś! To było okropne i przerażające. Znacznie gorszą częścią mojej pracy było opróżnianie maszyny ssącej każdego „dnia zabiegów”, i to nie tylko raz. Szczątki dzieci garściami wpadały do muszli klozetowej, chlapiąc dookoła na całą ubikację i podłogę. Nie cierpiałam wycierania krwi ze ścian, podłogi, spłuczki i sedesu”.
Opieka około aborcyjna
Dotychczas w szpitalu w Oleśnicy nienarodzone dzieci zabijano za pomocą wykonywania zastrzyków z trucizny prosto w serce. Teraz arsenał śmierci powiększy się o kolejne metody. Równolegle liczba aborcji w innych szpitalach w Polsce także szybko rośnie, a personel oleśnickiego szpitala szkoli innych „lekarzy” w abortowaniu dzieci. Aborcja okazuje się być wielkim biznesem – rynek pigułek poronnych wart jest na całym świecie kilkadziesiąt milionów dolarów. Częścią tego rynku są dochody ze sprzedaży urządzeń do przeprowadzania zabiegów aborcyjnych. – „Cieszymy się, że szpital w Oleśnicy wspólnie z nami wytycza standardy w dobrej opiece około aborcyjnej” – napisała na swojej stronie internetowej feministyczna organizacja, która dostarczyła szpitalowi „pompy ssące”. To szokujące, bowiem dotychczas w powszechnym użyciu funkcjonowało określenie „opieka okołoporodowa”. Co jednak może oznaczać to nowe sformułowanie? Częściową odpowiedź na to pytanie daje strona internetowa szpitala w Oleśnicy. Można tam znaleźć informację, że już wkrótce na terenie placówki zaczną się kursy doszkalające dla lekarzy ginekologów chcących prowadzić zabiegi aborcyjne. Czytamy: „We wrześniu planujemy pierwszy kurs z zakresu opieki aborcyjnej. Dziś rozpoczęliśmy zapisy, miejsc nie było już po 4 godzinach, co świadczy o ogromnym zapotrzebowaniu na taką wiedzę”. Nie jest to przypadek, że takie kursy organizuje właśnie szpital w Oleśnicy – dziś największe centrum aborcyjne w Polsce (przyjeżdżają tam kobiety z całego kraju). Celem tych kursów jest przeszkolenie ginekologów z innych miast i województw, tak aby wiedzieli, jak mordować dzieci i zaczęli zabijanie w swoich placówkach. Chodzi o to, aby aborcja stała się powszechną praktyką we wszystkich szpitalach na terenie całej Polski. Już teraz liczba aborcji bardzo szybko rośnie w wielu placówkach, na co wskazują niepokojące statystyki.
Zabijaj lub bankrutuj
Jest to oczywiście element szerszej antyrodzinnej polityki rządu Donalda Tuska. Krokiem do jej realizacji stały się nowe wytyczne Ministerstwa Zdrowia. Były przygotowywane jeszcze w czasach poprzedniego rządu (gdy szefem resortu był Adam Niedzielski). Nowe wytyczne zakładają, że każdy szpital musi mieć w swojej ofercie zabiegi aborcyjne. Te zaś, które takich zabiegów nie świadczą, muszą liczyć się z tym, że nie podpiszą kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dotyczy to – co ciekawe – również placówek prywatnych. To zaś oznacza bankructwo dla szpitali, które nie chcą świadczyć aborcji. – „Na koniec sierpnia, tak się umówiłam z premierem, ogłaszamy wytyczne ministra zdrowia dotyczące terminacji ciąży. Wytyczne to nie prawo, ale one determinują zachowania podmiotów leczniczych, które mają kontrakt z NFZ-em” – powiedziała w rozmowie z TOK FM minister zdrowia Izabela Leszczyna. Trzeba powiedzieć uczciwie, że jest to pierwszy w historii Polski przypadek tak agresywnego łamania sumień lekarskich.
Zła rodzina
Agresywna ofensywa aborcyjna to jeden z wielu elementów programowo antyrodzinnej polityki rządu Donalda Tuska. Niedawno w życie weszła nowelizacja kodeksu karnego rozszerzająca definicję gwałtu. Z nowej definicji wynika, iż gwałtem jest czynność dokonana bez „uprzednio wyrażonej zgody”. Taki zapis stworzył monstrualne pole do nadużyć. Od teraz kobieta będzie mogła oskarżyć mężczyznę o gwałt i to on będzie musiał udowodnić, że do zbliżenia doszło przy „uprzednio wyrażonej zgodzie”, co będzie trudne i w praktyce doprowadzi do wielu absurdalnych wyroków wydawanych przez politycznie poprawne sędziny orzekające w polskich sądach. Skutkiem długofalowym będzie rewolucja w stosunkach rodzinnych. Nowy przepis skutecznie zniechęci tysiące mężczyzn do zawierania związków małżeńskich, w ogóle do wiązania się z kobietami, bo będzie to oznaczało ryzyko ruiny finansowej. Taka sytuacja wprost przełoży się na spadek dzietności. Bez związków seksualnych i aktów płciowych nie będzie dzieci, zatem sytuacja demograficzna Polski – i tak już dziś bardzo zła – jeszcze się pogorszy.
Nie miej dzieci
Pod koniec sierpnia rozpoczęła się intensywna kampania społeczna promująca bezdzietność. W jej spotach występują kobiety, które chwalą się, że… „nie mają dzieci, bo nigdy nie chciały”. „Cześć, mam na imię Monika i jestem szczęśliwą, bezdzietną rozwódką”. Inna bohaterka, 24-letnia mężatka z dwuletnim (sic!) stażem małżeńskim, również deklaruje brak chęci posiadania dzieci. Najstarsza – Beata – chwali się możliwościami życiowymi, z których najwyraźniej nie mogłaby korzystać, gdyby miała dzieci. Tuż po rozpoczęciu tej kampanii, lewicowi aktywiści uknuli nową nazwę – to „osoby niedzietne”. Współorganizatorem kampanii jest fundacja Sexed należąca do modelki Anji Rubik (oszalałej lewaczki). Na jej stronie internetowej czytamy, że: „O niedzietności powinniśmy rozmawiać w szkole. Tak jak o rodzicielstwie”. Skrajnie lewacka organizacja Anji Rubik od lat instruuje młodzież w zakresie seksu analnego, masturbacji, ideologii LGBT. Na stronie fundacji możemy przeczytać również o takich pomysłach, jak np. „aktywizm na rzecz swobodnego krwawienia menstruacyjnego”, czyli bez użycia środków higienicznych (można się przyłączyć, by solidaryzować się z „ubóstwem menstruacyjnym”).
Nie dla dzieci
Kilka tygodni temu pisałem na łamach „NCz!” o szokującej akcji adults only. Polega ona na wprowadzaniu przez hotele i restauracje zakazu wstępu dla dzieci poniżej lat 12. Właściciele placówek, którzy wzięli udział w akcji tłumaczą to komfortem dorosłych klientów, którzy nie chcą prowadzić rozmów biznesowych lub wypoczywać w towarzystwie biegających i hałasujących dzieci. Ta akcja – chamska, agresywna i dyskryminująca najmłodszych – dziwnym trafem nie została zauważona przez Rzecznika Praw Dziecka, tak przecież ponoć wyczulonego na wszelką krzywdę dzieci. Także ten fakt pokazuje, że rząd Donalda Tuska wydał walkę tradycyjnej rodzinie i prowadzi ją z determinacją do ostatecznego zwycięstwa.
http://nczas.info/2024/09/20/aborcja-i-zla-rodzina-agresywna-ofensywa-rzadu-tuska/
#lewactwo #tusk #aborcja #dzieci #usmiechnietapolska
9
Wildstein: Każdy kolejny dzień pokazuje, że Hołownia jest nikimnczas.info
Publicysta Dawid Wildstein w bardzo ostrych słowach skomentował aktywność marszałka Sejmu Szymona Hołowni w czasie kryzysu powodziowego.
„A zauważyliście, kto jest największym nieobecnym tego kryzysu? A jak już się pojawią, to w roli klauna..” – napisał w swoich mediach społecznościowych Wildstein.
O kogo chodzi publicyście? Jak dalej wyjaśnia, we wpisie mowa jest o marszałku Sejmu Szymonie Hołowni.

„Tak, mowa tu o, jeszcze do niedawna, największej nadziei Polski, gigaChadzie i sigmie Hołowni, sprowadzonego dziś do roli nędznego potakiwacza Tuska, której największym wkładem w walkę z powodzią okazuje się pytanie dziennikarzy, ile oni pobudowali zbiorników retencyjnych…” – pisze Wildstein.
„Typ, który jedyne co dziś robi, to biega za ważniakami z PO, licząc, że może się złapie w kadrze, albo powtarza na wizji to, co mu wcześniej napisali koledzy z PO” – stwierdza dalej publicysta.
Dalej jest tylko ostrzej. Wildstein stwierdza, że „każdy kolejny dzień pokazuje, że Holownia jest nikim, że nic nie znaczy, że jego jedyną rola jest ta, którą da mu Tusk”.
„Że nic nie potrafi i chyba też nic nie chce poza tymi ochłapami, jakie da mu, od czasu do czasu, Uśmiechnięty Premier. Niebywała jest ta degeneracja, zważywszy, że był czas, kiedy on naprawdę mógł coś znaczyć, coś zmienić…” – czytamy.
W dalszej części Wildstein wspomina także koalicjanta Hołowni – wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza.
„No ale on i Kosiniak woleli zostać lokajami Tuska, który zrobił z nimi co chciał. Zeszmacił, umoczył ich w najbardziej bezprawne ze swoich działań a teraz ma ich gdzieś” – uważa dziennikarz.
„I zapewniam was, że jeśli Tusk uzna za stosowne wyciągnąć jakieś konsekwencje za tę patologię i blamaż państwa w sprawie powodzi, to polecą ludzie Kosiniaka i Hołowni. A ci się będą cieszyć. Niesamowite, jaki to jest typ ludzi…” – przewiduje Wildstein.
http://nczas.info/2024/09/20/wildstein-kazdy-kolejny-dzien-pokazuje-ze-holownia-jest-nikim/
#tusk #holownia #usmiechnietapolska
„A zauważyliście, kto jest największym nieobecnym tego kryzysu? A jak już się pojawią, to w roli klauna..” – napisał w swoich mediach społecznościowych Wildstein.
O kogo chodzi publicyście? Jak dalej wyjaśnia, we wpisie mowa jest o marszałku Sejmu Szymonie Hołowni.

„Tak, mowa tu o, jeszcze do niedawna, największej nadziei Polski, gigaChadzie i sigmie Hołowni, sprowadzonego dziś do roli nędznego potakiwacza Tuska, której największym wkładem w walkę z powodzią okazuje się pytanie dziennikarzy, ile oni pobudowali zbiorników retencyjnych…” – pisze Wildstein.
„Typ, który jedyne co dziś robi, to biega za ważniakami z PO, licząc, że może się złapie w kadrze, albo powtarza na wizji to, co mu wcześniej napisali koledzy z PO” – stwierdza dalej publicysta.
Dalej jest tylko ostrzej. Wildstein stwierdza, że „każdy kolejny dzień pokazuje, że Holownia jest nikim, że nic nie znaczy, że jego jedyną rola jest ta, którą da mu Tusk”.
„Że nic nie potrafi i chyba też nic nie chce poza tymi ochłapami, jakie da mu, od czasu do czasu, Uśmiechnięty Premier. Niebywała jest ta degeneracja, zważywszy, że był czas, kiedy on naprawdę mógł coś znaczyć, coś zmienić…” – czytamy.
W dalszej części Wildstein wspomina także koalicjanta Hołowni – wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza.
„No ale on i Kosiniak woleli zostać lokajami Tuska, który zrobił z nimi co chciał. Zeszmacił, umoczył ich w najbardziej bezprawne ze swoich działań a teraz ma ich gdzieś” – uważa dziennikarz.
„I zapewniam was, że jeśli Tusk uzna za stosowne wyciągnąć jakieś konsekwencje za tę patologię i blamaż państwa w sprawie powodzi, to polecą ludzie Kosiniaka i Hołowni. A ci się będą cieszyć. Niesamowite, jaki to jest typ ludzi…” – przewiduje Wildstein.
http://nczas.info/2024/09/20/wildstein-kazdy-kolejny-dzien-pokazuje-ze-holownia-jest-nikim/
#tusk #holownia #usmiechnietapolska
17
#tusk #koalicja13grudnia #uniaeuropejska #powodz
Wychodzi na to, że co prawda nic nie dostaliśmy ale mogliśmy podziękować von Ursuli za to, że nic nie dała.
Wychodzi na to, że co prawda nic nie dostaliśmy ale mogliśmy podziękować von Ursuli za to, że nic nie dała.
24
#heheszki #tusk #bekazryzego
Przeglądałem jeden z wpisów Pajonka_Strachu i tak mi się rzuciło w oczy. (Czy tylko mi?) Ryży rój po zjedzeniu zupki szczawiowej przebrał się w dres i udaje drugiego dresiarza.
Przeglądałem jeden z wpisów Pajonka_Strachu i tak mi się rzuciło w oczy. (Czy tylko mi?) Ryży rój po zjedzeniu zupki szczawiowej przebrał się w dres i udaje drugiego dresiarza.
17
9
Tylko Czechy wnioskowały o Europejski Mechanizm Ochrony Ludności. Polska nie!euractiv.pl
Komisarz UE ds. zarządzania kryzysowego mógł już uruchomić dla Czech Mechanizm Ochrony Ludności ws. powodzi bo Czeski premier Petr Fiala złożył wniosek. Rząd Donalda Tuska tego nie zrobił! KE wszytko skoordynuje i przygotuje, a także zapewni fundusze, które pokryją 3/4 kosztów dopiero po wniosku!
http://www.euractiv.pl/section/instytucje-ue/news/czechy-jako-pierwsze-uruchomily-z-powodu-powodzi-europejski-mechanizm-ochrony-ludnosci/
#tusk #powodz #uniaeuropejska #polska #bekazdebili #bekazfajnopolakow #bekazlewactwa #bekazpo #usmiechnietapolska
http://www.euractiv.pl/section/instytucje-ue/news/czechy-jako-pierwsze-uruchomily-z-powodu-powodzi-europejski-mechanizm-ochrony-ludnosci/
#tusk #powodz #uniaeuropejska #polska #bekazdebili #bekazfajnopolakow #bekazlewactwa #bekazpo #usmiechnietapolska
11
Mieszkaniec Głuchołaz ujawnia. To stało się po wyjeździe Tuska z miasta [VIDEO]x.com
Pan Tusk przyjechał, porobili sobie wspólne zdjęcia. Pan Tusk wyjechał, wszystkie służby zniknęły – mówi mieszkaniec Głuchołaz, czyli miasta, które dotkliwie ucierpiało przez powódź.
Dramatyczne świadectwo mieszkańca Głuchołaz rzuca nowe światło na kontrowersje związane z działaniami służb ratunkowych podczas powodzi. Według relacji jednego z mieszkańców, który aktywnie uczestniczył w akcji przeciwpowodziowej i budowie wałów, przed przyjazdem premiera Donalda Tuska do Głuchołaz można było zaobserwować niezwykłą mobilizację służb.

– Owszem, była cała ulica straży, wszystkie służby, bo miał przyjechać Pan Tusk – relacjonuje świadek.
– Pan Tusk przyjechał, porobili sobie wspólne zdjęcia. Pan Tusk wyjechał, wszystkie służby zniknęły. Potem przyszedł jeden policjant do nas na wały i powiedział: Ludzie, co wy tu robicie? Uciekajcie! Bo zaraz będzie katastrofa – mówi dalej.
Ta nagła obecność wszystkich służb sugeruje, że priorytetem mogło być stworzenie odpowiedniego wizerunku dla mediów, a nie faktyczna pomoc mieszkańcom. Wizyta wysokiego rangą polityka mogła mieć charakter bardziej PR-owy niż praktyczny w kontekście zarządzania kryzysowego.
http://x.com/alojjola/status/1836028894824034743
http://nczas.info/2024/09/18/mieszkaniec-glucholaz-ujawnia-to-stalo-sie-po-wyjezdzie-tuska-z-miasta-video/
#usmiechnietapolska #tusk
Dramatyczne świadectwo mieszkańca Głuchołaz rzuca nowe światło na kontrowersje związane z działaniami służb ratunkowych podczas powodzi. Według relacji jednego z mieszkańców, który aktywnie uczestniczył w akcji przeciwpowodziowej i budowie wałów, przed przyjazdem premiera Donalda Tuska do Głuchołaz można było zaobserwować niezwykłą mobilizację służb.

– Owszem, była cała ulica straży, wszystkie służby, bo miał przyjechać Pan Tusk – relacjonuje świadek.
– Pan Tusk przyjechał, porobili sobie wspólne zdjęcia. Pan Tusk wyjechał, wszystkie służby zniknęły. Potem przyszedł jeden policjant do nas na wały i powiedział: Ludzie, co wy tu robicie? Uciekajcie! Bo zaraz będzie katastrofa – mówi dalej.
Ta nagła obecność wszystkich służb sugeruje, że priorytetem mogło być stworzenie odpowiedniego wizerunku dla mediów, a nie faktyczna pomoc mieszkańcom. Wizyta wysokiego rangą polityka mogła mieć charakter bardziej PR-owy niż praktyczny w kontekście zarządzania kryzysowego.
http://x.com/alojjola/status/1836028894824034743
http://nczas.info/2024/09/18/mieszkaniec-glucholaz-ujawnia-to-stalo-sie-po-wyjezdzie-tuska-z-miasta-video/
#usmiechnietapolska #tusk
29
Monika Wielichowska wicemarszałek Sejmu RP z Koalicji Obywatelskiej - mówi NIE dla zbiorników retencyjnych!!!nczas.info
Monika Wielichowska z Koalicji Obywatelskiej wmawiała mieszkańcom Kotliny Kłodzkiej, że nie potrzebują dziewięciu zbiorników retencyjnych, które chciał zbudować im rząd - skutek widzimy dzisiaj:

http://nczas.info/2024/09/16/holownia-sie-wsciekl-o-dzialania-usmiechnietych-blokujacych-razem-z-ekologami-budowe-zbiornikow-retencyjnych-pytac-nie-wolno-video/
#tusk #holownia #kosiniak #powodz #klodzko #wroclaw #bekazdebili #bekazfajnopolakow #bekazpo #bekazkaowca

http://nczas.info/2024/09/16/holownia-sie-wsciekl-o-dzialania-usmiechnietych-blokujacych-razem-z-ekologami-budowe-zbiornikow-retencyjnych-pytac-nie-wolno-video/
#tusk #holownia #kosiniak #powodz #klodzko #wroclaw #bekazdebili #bekazfajnopolakow #bekazpo #bekazkaowca
21