Kolejny raz popkulturowe zepsucie daje o sobie znać. Zapewne część z naszych czytelników wie kim jest Agata Fąk występująca pod pseudonimem "Fagata". Dla tych, którzy nie wiedzą, jest ona wideoblogerką prowadzącą karierę na YouTubie, oraz Instagramie (tam posiada ponad milion obserwujących). Dlaczego jednak o niej piszemy? Otóż wczoraj jej była znajoma upubliczniła wiadomości głosowe, w których nasza bohaterka kilka lat temu dzieliła się swoimi planami na życie. Są one niemal kwintesencją współcześniackiego moralnego skarlenia, którego ofiarą pada niestety coraz więcej młodych ludzi.
Treść wiadomości głosowych dla zdrowego człowieka jest szokująca. Agata żali się swojej byłej przyjaciółce, że nie chce jej się pracować i zamierza znaleźć sobie bogatego chłopaka, który albo będzie ją utrzymywał, albo pozwoli jej się wybić i stać się sławną. Miłość i płciowość postrzega więc ona jedynie w czysto materialistycznym ujęciu. W jej planach pojawiło się kilka "planów". Planem A było omotanie i wykorzystanie do swoich brudnych celów jednego z piłkarzy, grającego wówczas w ekstraklasie, na szczęście jakiś znajomy dał mu znać z kim ma do czynienia, i ten szybko uciął znajomość. Planem B było natomiast zrobienie tego samego, tyle, że z bardzo znanym wideoblogerem, Stuartem Burtonem, niegdyś znanym jako "Polski Pingwin". Ta część niestety dla samego chłopaka się udała. Był jeszcze jednak plan C, w którym to Agata Fąk bez żadnego obrzydzenia rozważała karierę grającej w pornograficznych szmirach, a największym problemem są dla niej "niskie zarobki" tej branży w naszym kraju.
Szeroką rozpoznawalność "Fagata" zawdzięcza, właśnie znajomości ze Stuartem Burtonem i występowaniu z nim w filmach na YouTube. W opublikowanych wiadomościach głosowych wyraźnie słychać, że weszła ona z nim w relację tylko dla pieniędzy i rozpoznawalności. Tutaj dotykamy kolejnego poza zepsuciem "Fagaty" problemu. Mianowicie hipergamii, czyli zjawiska, w którym samice na rynku matrymonialnym mają nieprzeciętne względem samej siebie wymagania co do swojego partnera. Zjawisko to działa też w drugą stronę, gdzie mężczyźni o wysokiej pozycji społecznej biorą sobie dziewczyny o pozycji zdecydowanie niższej. Wschodząca gwiazda polskiej piłki, albo popularny bloger zaufali dziewczynie, która niczym szczególnym się nie charakteryzowała, a jak się okazało chciała ich po prostu wykorzystać. Podejrzewamy, że w miejscach, w których są mogą spokojnie wybrać na swoją partnerkę lepszy materiał, niż materialistyczną łasą na pieniądze "gwiazdeczkę".
Działalność samej "Fagaty" to też coś zasługującego na przynajmniej jeden akapit. W swoich filmach, którymi truje umysły młodych ludzi, posługuje się dość wątpliwymi technikami. Chodzi tutaj o dwuznaczne miniaturki, które jednoznacznie przedstawiają ją jako obiekt płciowy. Agata Fąk postanowiła też urabiać swoją widownię ideologicznie, na przykład jednoznacznie promując degrengoladę, zapraszając na swój kanał przebierańca normalizującego transwestytyzm (tzw. "drag queen"). Przez jej wypowiedzi przemawia też zdecydowana jankesofilia i pogarda dla naszego kraju i społeczeństwa. Co prawda społeczeństwo Polski ma sporo wad, jednak wzorem dla niego na pewno nie może być kraina jankesów. Wideoblogerka relatywizowała też internetową prostytucję spod znaku "OnlyFans", utyskując, że w Polsce jest na to mała tolerancja. Patrząc przez pryzmat jej "planu C" staje się to zrozumiałe, iż chciała po prostu usprawiedliwiać swoje zło. Dodatkowo w filmie jej byłej przyjaciółki widać jej wiadomości, w których bez ogródek stwierdza, że idzie się hedonizować z człowiekiem poznanym na koncercie. Przeglądając jej obserwacje na instagramie, można znaleźć informacje, że interesuje się ona feminizmem. Cóż, niczego innego byśmy się nie spodziewali, pytanie tylko czy ta ideologia ją urobiła, czy też po prostu doskonale wpasowała się do antykobiecego stylu życia jaki prowadzi.
Podsumowując, to co wczoraj ujrzało światło dzienne jest jedynie pewnego rodzaju wisienką na torcie. Fagata w całej swojej okazałości prezentuje współcześniackie zepsucie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że daje ona przykład młodym, iż postępując w ten sposób, czyli wspierając zło, upadlając swoje ciało w hedonizmie, wykorzystując uczucia innych jedyne co się dostanie to większe zasięgi i lepsze kontrakty reklamowe. Musimy piętnować takie postępowanie. Tacy ludzie nigdy nie powinni stać się wzorem dla kogokolwiek. Również uderzające jest to, że sama Fagata, ale i wiele innych przedstawicielek płci żeńskiej nie widzą w sprzedawaniu swojego ciała nic złego, a wręcz rozpatrują to jako ścieżkę kariery. Jednak świadczy to po prostu o ich poziomie. Smutne jest także dawanie takim personom atencji przez mężczyzn będących na pozycji dość dogodnej, jedyne czemu takie zachowanie sprzyja to napędzeniu ludzi z tym stylem myślenia do dalszego działania w tym torze. Nasze społeczeństwo znajduje się w bagnie, ale nie takim jakby chciała uważać Fagata. Bagnem jest odejście od prawdziwych wartości, które naszą cywilizację zbudowały i przez wieki rozwijały. Hedonizm, pogarda dla czystości, materializm - na tym niczego się nie zbuduje.
Obserwuj nas na Instagramie:
https://www.instagram.com/gpws_ig/
Telegram: t.me/GPWStg
Facebook:
https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069#showbiznes #youtube #polska #instagram #revoltagainsthemodernworld #fagata