Cześć
Media arabskie od ponad tygodnia mówią o napływie najemników Grupy Wagnera do granicy Polski. Od wczoraj media włoskie podają, że grupa zbliża się do granic. Obydwa kanały mówią o możliwych prowokacjach, a nawet ataku - nie na Polskę, mało prawdopodobne, ale na Litwę.
Teraz czytam o Grupie Wagnera z wikipedia.pl:
"Pomimo dokładnego strategicznego rozpoznania sytuacji przez dowództwo wojsk federacji, Władimir Putin, podejmując z Kremla decyzję, polecił aby Grupa Wagnera przypuściła atak na wojska sprzymierzonych, po to by sprawdzić poziom zdecydowania i gotowości politycznej wojsk amerykańskich do zmasowanej odpowiedzi, w wyniku której poniosło śmierć 300 obywateli Federacji oraz żołnierzy rządowych wojsk syryjskich." To opis działań dużego pododdziału Grupy Wagnera w Syrii w lutym 2018 roku, kiedy to Kreml w ramach współpracy i wzmacniania dyktatury Baszira Al-Assada zdecydował się wysłać 300-osobowy kontyngent najemników Wagnera wraz z kolumną wojsk syryjskich, która miała za zadanie odbić z rąk kurdyjskich rebeliantów Rafinerię gazową T-3 Conoco w rejonie Eufratu. Jak się miało później okazać, docelowym a utajonym przed wykonawcami zadaniem było sprawdzenie limitów politycznych działań armii amerykańskiej, która wspierała w tym rejonie rebeliantów kurdyjskich (za: wikipedia.pl).
Pytanie do Lurków: co się dzieje i czemu to służy? Zaatakują, aby sprawdzić możliwości sojuszu?
#wojna #pytanie