Relatywnie do innych wpisów, długo myślałem jaki tytuł będzie najbardziej zachęcający, ale ostatecznie doszedłem do wniosku, że nobody cares, więc:
Konwencjonalne zarzuty w niekonwencjonalnym eseju - Część pierwsza
Będąc młodszym zrobiłem krótki projekt dotyczący „świadomego życia”. Podczas moich obserwacji i researchu odkryłem, że bycie uważnym i celowym w tym, jak żyjemy, polega bardziej na pozbyciu się wszystkiego, co nas przed tym powstrzymuje, niż na nauczeniu się, jak w pełni żyć chwilą. Bezwzględne porządkowanie jest o wiele bardziej skuteczne niż cokolwiek innego. Większość bałaganu we współczesnym życiu to bałagan cyfrowy. Jak większość z nas się zgadza, technologia, mimo że uczyniła nasze życie wydajnym, również dodała wiele złożoności. Po pierwsze, ukradła nam czas. Niezależnie od tego, czy pracujemy, czy przeglądamy strony internetowe, zawsze jesteśmy połączeni z innymi i na tym polega problem. „Jeśli za to nie płacisz, jesteś produktem”. To banał, ale nadal jest prawdą. Był czas, kiedy wiadomości nie były darmowe. Za dobre wiadomości trzeba było zapłacić przyzwoitą kwotę. Wtedy facet o imieniu Benjamin Day całkowicie zmienił rzeczywistość mediów. W 1833 roku założył New York Sun, gazetę prasową groszową.

Do tej pory wydawcy traktowali swoich czytelników jak klientów i skupiali się na dostarczaniu wartościowych wiadomości za rozsądną cenę. Day natomiast rozdał je niemal za darmo, bo według niego czytelnicy byli jego produktami. Jego klientami byli reklamodawcy, którzy chcieli w łatwy sposób dotrzeć do czytelników, w tym celu Day obniżył cenę gazety do grosza i rozpowszechnił więcej masowych artykułów o "masowych zainteresowaniach". Jaśniej mówiąc - wszystkie media społecznościowe są zaśmiecone memami, dowcipami i łatwymi do przyswojenia historiami, które przemawiają do mas - a wszystko to jest bezpłatne. Ale tak naprawdę płacimy za te darmowe smakołyki najcenniejszą rzeczą, jaką mamy: naszym czasem. „Twój telefon to automat do gry”. Nie wiesz, co otrzymasz, gdy następnym razem zobaczysz powiadomienie lub gdy zaczniesz odświeżać. To, co wydaje się drobną rozrywką, przykuwa cię i kradnie godziny - godziny, które mógłbyś poświęcić na coś innego - być może na coś bardziej satysfakcjonującego.
"Wyobraź sobie świat, w którym każdy człowiek na planecie otrzyma darmowy dostęp do sumy całej ludzkiej wiedzy." – Jimmy Wales, współzałożyciel Wikipedii
Moja argumentacja nie jest przeciwko używaniu technologii. Moja uwaga skierowana jest na umiejętność właściwego wykorzystania technologii. Mówiąc dokładniej, chcę, abyśmy świadomie decydowali, w jaki sposób będziemy korzystać z Twittera, Netflixa, Facebooka, Messengera, Snapchata, TikToka i podobnych, aby sprawiały, że nasze ogólne życie stanie się przyjemniejsze, a nie będą źródłem problemów. Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Po pierwsze, mogą odgrywać ważną rolę w naszym życiu zawodowym, osobistym i społecznym. Co ważniejsze, projektanci tych produktów i usług włożyli wiele wysiłku, aby upewnić się, że są one uzależniające.
Krótko mówiąc, nie jest łatwo pozbyć się mediów społecznościowych i innych uzależniających aplikacji. W przeciwnym razie Facebook nie zarabiałby na nas tyle pieniędzy. Co więcej, nasze mózgi są zaprogramowane do bycia społecznymi. Domyślna sieć mózgu - kiedy nie robimy nic poznawczego - jest połączona z poznaniem społecznym. Co oznacza, że ilekroć jesteśmy bezczynni, robimy sobie przerwę lub po prostu nie robimy nic co wymaga wyższych funkcji poznawczych, zaczynamy myśleć o naszym świecie społecznym. Nawet jeśli zrobimy sobie minutową przerwę, jest to domyślna czynność, do której mózg wraca. To ten moment podczas przerwy reklamowej, kiedy instynktownie patrzysz na swój telefon - aby sprawdzić, co robią inni, lub czy dostałeś nową wiadomość na Messenger.

Problem nie polega na tym, że media społecznościowe są złe. Wiele osób poznaje nowych ludzi, otwiera nowe firmy i zarabia na życie z mediów społecznościowych. Chodzi o to, że takich ludzi jest mało - takich, którzy nie lunatykują. Mają określony cel korzystania z Internetu. Kiedy korzystamy z internetu, zwykle robimy to z nudów lub w poszukiwaniu czegoś interesującego, bez konkretnego lub wartościowego celu. I to jest problem, ponieważ, jak wspomniano, kiedy ludzie spędzają czas w mediach społecznościowych, nie spędzają czasu na robieniu czegoś innego - czegoś bardziej wartościowego lub satysfakcjonującego. Wygrywanie walk na Twitterze, oglądanie memów lub przewijanie Facebooka może być dla niektórych satysfakcjonujące, ale to tylko zawsze ulotne radości. Zamiast tego, kiedy tworzysz sztukę, piszesz esej lub gromadzisz wiedzę, jest to długotrwałe.
Więcej podobnych treści znajdziesz pod tagiem #frgtn
#spoleczenstwo #media #mediaspolecznosciowe
https://www.lurker.pl/post/gNAV-viYU - Jak odróżnić umysł otwarty od zamkniętego?
https://www.lurker.pl/post/vIWTpCTsG - Trzy główne teorie socjologiczne
https://www.lurker.pl/post/p94g4aPFZ - Cztery rodzaje Konformizmu
https://www.lurker.pl/post/2VqtZUhIt - Dlaczego taniec jest ważny w życiu społecznym?
https://www.lurker.pl/p/a46Rz0D8f – Przekleństwo wiedzy
https://www.lurker.pl/p/zkK-A8Nx4 – Efekt obramowania
https://www.lurker.pl/p/dq3mDMWV0 - Luka w empatii
https://www.lurker.pl/post/9324Wjm9g - Efekt potwierdzenia
https://www.lurker.pl/post/Hz7h8BGwO - Prawo trywialności Parkinsona
https://www.lurker.pl/post/gZb-g32DA - Więcej niż chciałbyś wiedzieć: naiwny realizm
https://www.lurker.pl/post/KgpY1A2LT - W jaki sposób Eratostenes obliczył obwód ziemii ponad 2000 lat temu?
Konwencjonalne zarzuty w niekonwencjonalnym eseju - Część pierwsza
Będąc młodszym zrobiłem krótki projekt dotyczący „świadomego życia”. Podczas moich obserwacji i researchu odkryłem, że bycie uważnym i celowym w tym, jak żyjemy, polega bardziej na pozbyciu się wszystkiego, co nas przed tym powstrzymuje, niż na nauczeniu się, jak w pełni żyć chwilą. Bezwzględne porządkowanie jest o wiele bardziej skuteczne niż cokolwiek innego. Większość bałaganu we współczesnym życiu to bałagan cyfrowy. Jak większość z nas się zgadza, technologia, mimo że uczyniła nasze życie wydajnym, również dodała wiele złożoności. Po pierwsze, ukradła nam czas. Niezależnie od tego, czy pracujemy, czy przeglądamy strony internetowe, zawsze jesteśmy połączeni z innymi i na tym polega problem. „Jeśli za to nie płacisz, jesteś produktem”. To banał, ale nadal jest prawdą. Był czas, kiedy wiadomości nie były darmowe. Za dobre wiadomości trzeba było zapłacić przyzwoitą kwotę. Wtedy facet o imieniu Benjamin Day całkowicie zmienił rzeczywistość mediów. W 1833 roku założył New York Sun, gazetę prasową groszową.

Do tej pory wydawcy traktowali swoich czytelników jak klientów i skupiali się na dostarczaniu wartościowych wiadomości za rozsądną cenę. Day natomiast rozdał je niemal za darmo, bo według niego czytelnicy byli jego produktami. Jego klientami byli reklamodawcy, którzy chcieli w łatwy sposób dotrzeć do czytelników, w tym celu Day obniżył cenę gazety do grosza i rozpowszechnił więcej masowych artykułów o "masowych zainteresowaniach". Jaśniej mówiąc - wszystkie media społecznościowe są zaśmiecone memami, dowcipami i łatwymi do przyswojenia historiami, które przemawiają do mas - a wszystko to jest bezpłatne. Ale tak naprawdę płacimy za te darmowe smakołyki najcenniejszą rzeczą, jaką mamy: naszym czasem. „Twój telefon to automat do gry”. Nie wiesz, co otrzymasz, gdy następnym razem zobaczysz powiadomienie lub gdy zaczniesz odświeżać. To, co wydaje się drobną rozrywką, przykuwa cię i kradnie godziny - godziny, które mógłbyś poświęcić na coś innego - być może na coś bardziej satysfakcjonującego.
"Wyobraź sobie świat, w którym każdy człowiek na planecie otrzyma darmowy dostęp do sumy całej ludzkiej wiedzy." – Jimmy Wales, współzałożyciel Wikipedii
Moja argumentacja nie jest przeciwko używaniu technologii. Moja uwaga skierowana jest na umiejętność właściwego wykorzystania technologii. Mówiąc dokładniej, chcę, abyśmy świadomie decydowali, w jaki sposób będziemy korzystać z Twittera, Netflixa, Facebooka, Messengera, Snapchata, TikToka i podobnych, aby sprawiały, że nasze ogólne życie stanie się przyjemniejsze, a nie będą źródłem problemów. Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Po pierwsze, mogą odgrywać ważną rolę w naszym życiu zawodowym, osobistym i społecznym. Co ważniejsze, projektanci tych produktów i usług włożyli wiele wysiłku, aby upewnić się, że są one uzależniające.
Krótko mówiąc, nie jest łatwo pozbyć się mediów społecznościowych i innych uzależniających aplikacji. W przeciwnym razie Facebook nie zarabiałby na nas tyle pieniędzy. Co więcej, nasze mózgi są zaprogramowane do bycia społecznymi. Domyślna sieć mózgu - kiedy nie robimy nic poznawczego - jest połączona z poznaniem społecznym. Co oznacza, że ilekroć jesteśmy bezczynni, robimy sobie przerwę lub po prostu nie robimy nic co wymaga wyższych funkcji poznawczych, zaczynamy myśleć o naszym świecie społecznym. Nawet jeśli zrobimy sobie minutową przerwę, jest to domyślna czynność, do której mózg wraca. To ten moment podczas przerwy reklamowej, kiedy instynktownie patrzysz na swój telefon - aby sprawdzić, co robią inni, lub czy dostałeś nową wiadomość na Messenger.

Problem nie polega na tym, że media społecznościowe są złe. Wiele osób poznaje nowych ludzi, otwiera nowe firmy i zarabia na życie z mediów społecznościowych. Chodzi o to, że takich ludzi jest mało - takich, którzy nie lunatykują. Mają określony cel korzystania z Internetu. Kiedy korzystamy z internetu, zwykle robimy to z nudów lub w poszukiwaniu czegoś interesującego, bez konkretnego lub wartościowego celu. I to jest problem, ponieważ, jak wspomniano, kiedy ludzie spędzają czas w mediach społecznościowych, nie spędzają czasu na robieniu czegoś innego - czegoś bardziej wartościowego lub satysfakcjonującego. Wygrywanie walk na Twitterze, oglądanie memów lub przewijanie Facebooka może być dla niektórych satysfakcjonujące, ale to tylko zawsze ulotne radości. Zamiast tego, kiedy tworzysz sztukę, piszesz esej lub gromadzisz wiedzę, jest to długotrwałe.
Więcej podobnych treści znajdziesz pod tagiem #frgtn
#spoleczenstwo #media #mediaspolecznosciowe
https://www.lurker.pl/post/gNAV-viYU - Jak odróżnić umysł otwarty od zamkniętego?
https://www.lurker.pl/post/vIWTpCTsG - Trzy główne teorie socjologiczne
https://www.lurker.pl/post/p94g4aPFZ - Cztery rodzaje Konformizmu
https://www.lurker.pl/post/2VqtZUhIt - Dlaczego taniec jest ważny w życiu społecznym?
https://www.lurker.pl/p/a46Rz0D8f – Przekleństwo wiedzy
https://www.lurker.pl/p/zkK-A8Nx4 – Efekt obramowania
https://www.lurker.pl/p/dq3mDMWV0 - Luka w empatii
https://www.lurker.pl/post/9324Wjm9g - Efekt potwierdzenia
https://www.lurker.pl/post/Hz7h8BGwO - Prawo trywialności Parkinsona
https://www.lurker.pl/post/gZb-g32DA - Więcej niż chciałbyś wiedzieć: naiwny realizm
https://www.lurker.pl/post/KgpY1A2LT - W jaki sposób Eratostenes obliczył obwód ziemii ponad 2000 lat temu?