Niemieckie działo samobieżne Hummel łączyło ze sobą elementy czołgów PzKpfw III i PzKpfw IV: z pierwszego zapożyczono elementy systemu napędowego i gąsienice, z drugiego przedłużone podwozie i zawieszenie. Włącznie z kierowcą, do Hummela (Trzmiela) mieściło się pięć osób. Możliwość wygospodarowania przestrzeni na samodzielne i opancerzone miejsce dla kierowcy była prawdziwym luksusem w warunkach produkcji wojennej (działo zaczęto budować w 1941 roku). Hummel mógł zabrać ze sobą jedynie 18 pocisków.

Ciężarówki nie nadawały się do przewożenia zapasów, dlatego od 1944 roku zaczęto produkować specjalne pojazdy amunicyjne. Hummele wykorzystywano na wszystkich frontach, a swój debiut miały w czasie bitwy kurskiej. Stanowiły jeden z najlepszych przykładów niemieckich dział samobieżnych. Posiadały wiele przestrzeni (bez problemu instalowano w nich mini łóżka czy przybory kuchenne), a system jezdny zapewniał wystarczającą mobilność, by utrzymać kontakt z dywizjami pancernymi. Do końca wojny wyprodukowano 700 sztuk.
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

Fragment "Czołgi II WŚ"

11

Finlandzki Suomi M-31. Stworzony przy pomocy niemieckich konstruktorów na początku lat 20-tych. W 1931 roku został przyjęty przez fińską armię. Produkowany ze świetnej stali, bardzo ciężki, ale przy tym wyjątkowo celny na wszystkich dystansach bojowych. System zasilania amunicją posiadał dwie wersje; pionowy magazynek pudełkowy na 50 naboi (istniała możliwość łączenia dwóch magazynków) i magazynek bębnowy na 71 naboi. Broń używana w czasie wojny zimowej z Sowietami (1939-40).
Produkowano też wiele wersji eksportowych, np z dwójnogiem pod lufą lub obudową, którą chętnie kupowali Szwedzi i Szwajcarzy (od 43' produkowali ją na licencji dla swojej armii), dozbrajano nimi obie strony w czasie hiszpańskiej wojny domowej. W 1936 roku zakupy poczyniła też Polska, korzystali z nich wojsko i policja.
#jfezbrojenie
Fragment "Broń II Wojny Światowej"

9

Niemcy przez rosyjskie warunki atmosferyczne, jakie panowały tam po odwilży, miały poważny problem. Po roztopach i błocie mogły poruszać się wyłącznie pojazdy półgąsienicowe. Nie chcieli ani nadwyrężać budżetu, ani też odciągać od zadań operacyjnych swoich wartościowych wozów. Postawiono na produkcję tańszej ciężarówki półgąsienicowej, co okazało się banalnie łatwe; wystarczyło wymienić tylne osie w Daimleru-Benzie, a w ich miejsce zainstalować nowy wał napędowy zapożyczony od PzKpfw II, dzięki czemu narodził się Maultier.
Wozy te idealnie nadawały w celu dostaw zaopatrzenia na froncie wschodnim.
Od 1943 roku wprowadzono je do uzbrojenia, gdzie, po małych modyfikacjach, służyły do transportu zapasowych rakiet dla pojazdów z wyrzutniami.
https://i.pinimg.com/originals/37/39/4c/37394cbff5ad3b0c2ac1e8c47a6a7e12.jpg
https://www.oorlogsmuseum.nl/images/1000x0/opel-blitz-maultier.jpg
#jfezbrojenie

5

Polski pistolet VIS 1935
Stworzony w celu ujednolicenia uzbrojenia indywidualnego i wyposażenia polskich dowódców w nowoczesny pistolet wojskowy. Wzorowana na belgijskim Browningu z kilkoma oryginalnymi rozwiązaniami (chronionymi patentem) takimi jak mechanizm ryglowy, mechanizm powrotny czy łożysko do prowadzenia przedniej części lufy. W broni stosowano amunicję 9 mm Parabellum i odbywało się bezproblemowo, głównie dzięki wadze pistoletu, która absorbowała odrzut. Wysokie standardy produkcyjne, materiałowe i wykończeniowe stosowane przed 1939 rokiem tworzyły z VIS-u ponadprzeciętną broń wojskową.

Niemcy po wkroczeniu do Polski zajęli fabrykę broni w Radomiu wraz z linią produkcyjną. Z uwagi na ogromne zapotrzebowanie na bron krótką oraz wysoką ocenę pistoletu, hitlerowcy wznowili produkcję w połowie 1940 roku, nadając jej nazwę Pistole P 35(p). Dla uproszczenia produkcji i zwiększenia jej skali wyeliminowano niektóre detale, zaniżając ogólny standard wykończenia. Niemcy utrzymywali produkcję w Radomiu do końca 1944 roku, po czym przenieśli ją do Austrii. Polacy łącznie do września 39' wyprodukowali 40 tysięcy sztuk, Niemcy 350 tysięcy.
#jfezbrojenie
Fragment "Uzbrojenie II Wojny Światowej"

12

Japoński pistolet 94 Shiki Kenju
Prowadzona w połowię lat 30. wojna w Chinach wykazała zapotrzebowanie na broń krótką. Zdecydowano się na adaptację pistoletu automatycznego kaliber 8 mm, produkowanego na rynek cywilny od 1934 roku. Pierwotnie pistolety były przeznaczone załogom czołgów i personelowi lotniczemu, ale z biegiem wojny trafiły do pozostałych rodzajów sił zbrojnych. Do zakończenia produkcji w roku 1945 roku wyprodukowano 70 tysięcy sztuk.

Największym minusem broni była jej słaba konstrukcja, która szybko się zużywała. Sylwetka Shiki Kenju była niezgrabna i ciężka, oraz posiadała słabe zabezpieczenie. Głównie przez mechanizm spustowy, który przesunięto na lewą stronę obudowy broni i jeśli doszło do mimowolnego naciśnięcia języka spustowego następowało odpalenie pocisku (oczywiście jeśli znajdował się w komorze). Drugą wadę stanowił mechanizm umożliwiający oddanie tylko jednego strzału po naciśnięciu spustu. Był on tak skonstruowany, że nabój mógł być odpalony przed pełnym załadowaniem do komory. Broń okazywała się przez to wręcz niebezpieczna dla samego użytkownika.
Odnajdowane po dziś dzień egzemplarze często noszą ślady szlifowania lub innych nieporadnych obróbek mechanicznych, natomiast stopień zużycia niektórych mechanizmów wewnętrznych wskazuje, że sami żołnierze rzadko korzystali z tego pistoletu.
#jfezbrojenie
Fragment "Broń II Wojny Światowej"

12

Włoska łódź latająca Cant Z.501 Gabbiano
Opracowana na początku lat 30. przez Filipo Zappatę. Swój pierwszy lot odbyła w roku 1934 i od razu ustanowiła światowy rekord długości przelotu bez międzylądowania, pokonując 4120 kilometry. W następnym roku Gabbiano poprawiła swój rekord o 833 kilometry. Pierwsze egzemplarze otrzymały dywizjony rozpoznania morskiego Regia Aeronautica. Gabbiano była łodzią latającą o konstrukcji drewnianej, tylko powierzchnie sterowe pokrywało płótno. Zaczepy bombowe umożliwiające przenoszenie do 4 bomb o masie po 160 kilogramów lub 2 o masie 250 kg usytuowano pod skrzydłami blisko mocowania podpór pływaków stabilizujących.

W roku 1940 Włosi posiadali 202 sztuki Cant Z.501 przy pomocy których patrolowali wody przybrzeżne Adriatyku oraz centralną strefę Morza Śródziemnego, gdzie wykorzystywano je w celach ratownictwa morskiego. Odnotowano 40 przypadków walk powietrznych stoczonych przez te maszyny w starciach z aliantami. Po kapitulacji Włoch, 19 sztuk weszło w skład Luftwaffe. Po prawej łódź cumuje w Prevezie, na zachodnim wybrzeżu Grecji
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa
Fragment "Samoloty bojowe II Wojny Światowej"

7

Australijczycy oglądają na pustyni rozbity włoski czołg lekki Fiat L 6/40. Co prawda nie było z niego pożytku na pierwszej linii, lecz używano ich w sowieckich oraz afrykańskich starciach. Pod względem siły rażenia podobny do niemieckiego PzKpfw II. Najczęściej używany przez oddziały rozpoznawcze i dywizje kawaleryjskie. Zbudowano 283 sztuki. Powstała też specjalna wersja z miotaczem ognia, w której działko kaliber 20 mm zostało zastąpione miotaczem, a zapas przewożonego łatwopalnego płynu wynosił 200 litrów. Kilka lat po wojnie korzystała z niego włoska milicja. Wycofano go z użytku na początku lat 50.

Fragment "Czołgi II WŚ"
#jfezbrojenie #czołgi

9

Włoski pistolet Beretta Model 1934
Po dziś dzień cieszy się sympatią ze strony kolekcjonerów, posiada bowiem zarówno własną siłę wyrazu jak i atrakcyjność. W roku 1934 broń wprowadzono do uzbrojenia, jako standardowy pistolet armii włoskiej. Tak jak modele z roku 1915 i 1919, również i ten posiadał charakterystyczny dla Beretty wygląd, z zadartymi liniami zewnętrznymi i przednią częścią zamka zawiniętą dookoła lufy, z przymocowaną na stałe muszką. Krótki chwyt pistoletu mieścił magazynek z siedmioma nabojami. Broń mogła się poszczycić znakomitą jakością wykonania i wykończenia, stając się poszukiwanym łupem wojennym. W Berettę, poza oficerami wojsk sił lądowych, uzbrajano też siły lotnictwa i marynarkę wojenną.

Po kapitulacji Włoch w 1943 roku zakłady Beretta zostały przejęte przez władze niemieckie. Ponieważ Wehrmacht nie używał pistoletów kalibru 9 mm Short produkcję pistoletu wstrzymano. Wznowiono ją po wyzwoleniu zakładów i trwała do 1949 roku. W 1948 roku rozpoczęto produkcję pistoletu Mod.948 o konstrukcji opartej na M1934. Włoska armia zastąpiła pistolet M1934 w latach pięćdziesiątych pistoletem Beretta 951.

Fragment "Broń II Wojny Światowej"
#jfezbrojenie

9

Belgijski pistolet Browning Model 1935
Stanowił jedną z ostatnich konstrukcji Johna Browninga, który zaprojektował go w 1923 roku, na trzy lata przed śmiercią. Można rzecz, że wyszła mu świetna robota, gdyż model ten jest wykorzystywany do dzisiaj. Browning posiada wiele wersji, natomiast wszystkie stosują standardowe naboje Parabellum kaliber 9 mm. Cechą wspólną dla wszystkich modeli jest mocna konstrukcja, niezawodność i magazynek o dużej pojemności, mieszczący 13 naboi.
W kilka lat po rozpoczęciu produkcji został przyjęty do uzbrojenia Belgii, Rumunii, Danii oraz na Litwie. Od 1940 roku produkcję przejęli, co oczywiste, Niemcy i od razu broń wprowadzono do standardowego uzbrojenie Waffen SS. Powstało również wiele wersji Browninga przeznaczonych na rynek cywilny, w tym do strzelectwa sportowego.

Fragment "Broń II Wojny Światowej"
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

13

Brytyjski miotacz ognia Harvey. Urządzenie powstało na bazie chaosu związanego z ewakuacją spod Dunkierki. Brytyjczycy byli przekonani o nieuchronnej inwazji Niemców, panikę powiększała świadomość słabego uzbrojenia i marnego ekwipunku wojska pozostałego w kraju. W pewnym momencie zabrakło nawet karabinów. Miotacz ogna był pożądany z racji swojej nieskomplikowanej budowy i łatwości w produkcji. Model Harvey ulepiono z tego wszystkiego, co akurat było pod ręką, a następnie wysłano go do wojska.

Główny zasobnik cieczy palnej był prostym zbiornikiem ciśnieniowym. Sprężone powietrze wykorzystywane w tej broni znajdowało się w zwykłym, dostępnym w handlu pojemniku do sprężonych gazów. Dysza miotacz była połączona z wężem o długości 9 metrów. Broni nie planowano używać w formie przenośnej, instalowano ją w wybranym miejscu, ukrywano zbiorniki, np za murem, i ustawiano dysze w kierunku wroga. Gdy potencjalny cel zbliżał się, zapłon zapalał ciecz wydostającą się spod ciśnieniem z dyszy. Poza wojskiem Harveye otrzymała też obrona cywilna.

Fragment "Artyleria II Wojny Światowej"
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

12

Doki na węże ogrodowe? Blisko. Tak wyglądały brytyjskie pociski rakietowe Land Mattress kaliber 127 mm. Początkowo miała to być rakieta dla armii. Oferta została przez nią odrzucona, lecz na horyzoncie pojawiła się marynarka wojenna, która zatwierdziła projekt, jako uzbrojenie okrętów desantowych. Za pomocą zmasowanego ognia rakietowego planowano ostrzeliwać z nich plaże i podejścia do desantu. Ostatecznie powstała rakieta o nazwie Mattress (materac).

Jej zasięg był ograniczony, lecz późniejsze próby udowodniły, że może być on zwiększony przez nadanie przy starcie rakiecie ruchu obrotowego, co polepszyło również celność pocisku. Osiągnięto to w prosty sposób, stosując silnik z lotniczej rakiety 76,2 mm w połączeniu z głowicą bojową rakiety morskiej o masie 13 kilogramów. Zwiększyło to zasięg do 7315 metrów, ponownie czyniąc rakietę, jako atrakcyjną ofertę dla wojsk lądowych. W ten oto sposób pocisk Mattress przekształcił się w Land Mattress
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

Fragment "Artyleria w II Wojnie Światowej"

11

Brytyjski miotacz ognia Lifebuoy
Prototyp gotowy był w roku 1942, wkrótce potem złożono zamówienie na pierwszą partię miotaczy, pomimo braku zwyczajowych prób poligonowych. Okazało się to błędne, gdyż Lifebuoy szybko ujawnił swoje wady. Zawodny okazał się zapłon a umiejscowienie zaworu regulacyjnego dopływu paliwa pod zbiornikiem było dla żołnierzy po prostu niewygodne. Wadliwa seria oznaczona Mk I została wycofana z użytku bojowego w 43' i przeznaczona do celów szkoleniowych.
Nowy Lifebuoy Mk II oddano do służby w czerwcu 44' i wykorzystywano go podczas lądowania w Normandii oraz późniejszych kampanii na Dalekim Wschodzie. Największym minusem miotacza była jego waga - 30 kg (na próbę można sobie wrzucić do plecaka talerz z siłowni o podobnej wadze, nałożyć go na plecy i spróbować pobiegać kilka minut po podwórku). Wsłuchując się w sugestię żołnierzy wyprodukowano lżejszy model, o nazwie Ack-Pack (21 kg), którego jednak nie stosowano w Europie a jedynie na Dalekim Wschodzie.
#jfezbrojenie
Fragment "Encyklopedia uzbrojenia II Wojny Światowej"

6

Czołg lekki Panzerkampfwagen I, a raczej Landwirschaftlicher Schlepper, wszak tak nazwał go Urząd Uzbrojenia Armii w 1933 roku, aby ukryć przed światem swe niecne zamiary. Po raz pierwszy użyto go w Hiszpanii, gdzie pomagał Generałowi Franco w rozwiązaniu kwestii bolszewickiej. Szybko zrozumiano, że dysponuje zbyt słabą siła ognia i pancerzem, aby wystawiać go na pierwszej linii, chociaż jeszcze we Francji użyto ich w liczbie ponad pięciuset. Wycofany w roku 1941 przeistoczył się w Munitions-Schlepper a więc w maszynę do przewożenia amunicji i reszty ładunków. Część, po odpowiednich modyfikacjach (dodane czeskie działa przeciwpancerne), wysłano też do Afryki. Na zdjęciu PzKpfw w czasie francuskich starć.
Fragment "Czołgi drugiej wojny światowej"
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

11

Sherman BARV (Beach Armoured Recovery Vehicle)- Pojazd stworzony w celu sprawnej ewakuacji na głębokich przeszkodach wodnych. Był to najczęściej czołg Sherman z wysoką nadbudówką zamiast wieży, która była odkryta od góry i posiadała tak ukształtowane boki, że tworzyły z przodu dziób. Otwór po wieży szczelnie zakryto, a wszystkie wloty powietrza i doprowadzenia spalin zostały przedłużone do góry. W środku zamontowano również pompę wężową.
Grudniowe próby w roku 1943 wypadły tak dobrze, że od razu zamówiono 60 sztuk. Przydały się szczególnie w Normandii, w której dysponowano 52 pojazdami. BARV'y miały tam wiele pracy, głównie przez silny wiatr i fale, które zablokowały w wodzie wiele wozów pancernych starających się przedostać z jednostek desantowych na plażę. Mogły również wspomagać unieruchomione maszyny popychając je przed siebie, dzięki zamontowanym z przodu drewnianym belkom. W wodzie zanurzały się do 3 metrów . W skład wielu załóg wchodził profesjonalny nurek, pozostali członkowie często byli wyposażeni w kamizelki ratunkowe. Na zdjęciu Sherman BARV w trakcie holowania ciężarówki.
Fragment "Czołgi drugiej wojnyświatowej"
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

6

Czołg lekki Vickers. Sięgano po niego ochoczo w latach 30. i na początku wojny. Idealnie nadawały się do walk w Indiach oraz pozostałych koloniach brytyjskich, lecz nie miały szans w starciu z niemiecką siłą rażenia. Główną wadą okazał się cienki pancerz, bez problemu przebijany nawet małokalibrowym pociskiem oraz brak broni ofensywnej. Dodatkowo we Francji w 1940 roku błędnie wykorzystywano je, jako czołgi bojowe. Dość napisać, że Niemcy po kapitulacji Francuzów używali ich w formie transporterów dział przeciwpancernych. Na zdjęciu przykład Vickersa świeżo po bitwie o Francję.
Masa: 5 ton
Załoga: 3 osoby
Maksymalna prędkość 51 km/h
Wymiary: długość 3.96m, szerokość 2.08 m, wysokość 2.24 m
Fragment "Czołgi II Wojny Światowej"
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

9

Czołg ciężki Panzerkampfwagen VI Tiger
Głównym atutem Tygrysa było uzbrojenie go w działo przeciwlotnicze i przeciwpancerne kaliber 88 mm, które w 1941 roku siało istne spustoszenie pośród europejskich armii. Prototyp miał być gotowy do prób na następne urodziny wybranego w demokratycznych wyborach Kanclerza Niemiec, Adolfa H., dlatego firma Henschel, chcąc przyśpieszyć produkcję, wykorzystała koncepcje zamówionego wcześniej innego czołgu VK 3601 (H) - literka od nazwy firmy. Końcowym produktem był VK 4501 (H). Konkurencyjna firma Porsche przygotowała własną konstrukcję i zbudowała czołg VK 4501 (Porsche) spełniający te same wymagania (wspaniała wolnorynkowa konkurencja). Oba prototypy zaprezentowano na urodzinach Adolfa H., a po czterech miesiącach, czyli w sierpniu 42' wybrano do produkcji konstrukcję firmy Henschel pod nazwą PzKpfw VI Tiger Ausf E

Co do samego Tygrysa; produkowany 2 lata, 1350 sztuk. Posiadał bardzo silną armatę, oraz spory minus w postaci zawieszenia składającego się ze wzajemnie przekrywających się kół, które regularnie były zatykane błotem i kamieniami, a to z kolei fatalnie wróżyło na zimowe sowieckie mrozy, potrafiące unieruchomić całą maszynę.
Główne uzbrojenie stanowiła armata KwK kaliber 88 mm oraz sprężony z nią karabin maszynowy MG 23 kaliber 7, 92 mm. Taki sam karabin zamontowany był obrotowo z przodu kadłuba po prawej stronie. Tygrysy po raz pierwszy spotkała armia brytyjska w Tunezji, potem pojawiały się na wszystkich frontach
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

9

Włoski miotacz ognia Lanciafiamme. Urządzenie zostało przyjęte do uzbrojenia w roku 1935 i od razu użyto go w czasie wojny w Abisynii. Urządzenie składało się z przenośnego, dwuzbiornikowego miotacza na stelażu do zakładania na plecy. Dysza posiadała u wylotu duży pierścień, mieszczący system zapłonu, który po modyfikacji posłużył za nową wersję Lanciafiamme modello 40 - ten właśnie model był używany przez specjalne oddziały, zwane Guastori (saperzy szturmowi). W boju żołnierze zakładali grube ubrania ochronne, a na twarzach mieli standardowe maski gazowe. W czasie transportu miotacze przewożone były w specjalnych klamrach na ciężarówkach. Ciecz palną transportowano w specjalnie oznaczonych kanistrach o pojemności 19 litrów.

Zarówno Lanciafiamme jak i Lanciafiamme 40 były wykorzystywane przez włoską armię w Afryce Płn i Rosji. Na froncie wschodnim okazały się tak dobre, że czasami używali ich nawet Niemcy. Po wojnie w Etiopii, Włosi, zadowoleni z efektów broni, postanowili przygotować jej specjalną wersję. Znacznie większa od modelu plecakowatego, mieściła się w tankietce L3. Ponieważ przestrzeń w niskim kadłubie czołgowego miotacza ognia była bardzo ograniczona, ciecz palną przewożono na zewnątrz, w lekko opancerzonej przyczepie. Stamtąd tłoczono ją karbowanym wężem do dyszy miotającej w tankietce. Na zdjęciu po prawej wersja z dyszą miotacza zainstalowanego w miejsce karabinu maszynowego tankietki L3/38
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa
Fragment "Czołgi drugiej wojny światowej"

9

Amerykański miotacz ognia M2-2
Użyty po raz pierwszy w lipcu 44' na wyspie Guam. Do końca wojny wyprodukowano 25 tysięcy sztuk. Produkcja nie była łatwa i nie nadążała za potrzebami, dlatego w rejonie walk na Pacyfiku często wykorzystywano stare miotacze M1A1. M2-2 przekazywano też pozostałym aliantom, np armii australijskiej. Po lewej M2-2 stosowany w kierunku japońskiego bunkra (fanatyzm Japończyków był niesamowity i tylko atomówki, bądź miotacze ognia były w stanie zmusić ich do złożenia broni), po prawej M-2 w akcji na wyspie le Shima, czerwiec 45'
Fragment "Leksykon broni II wojny światowej. Wojska lądowe"
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

10

Brytyjsko-amerykański rewolwer Smith & Wesson
Broń była wytrzymała do granic ekstremalnych, przyjęto ją do uzbrojenia wszystkich formacji brytyjskich sił zbrojnych oraz armii państw Wspólnoty Brytyjskiej. Trafiła także do grup ruchu oporu w całej Europie. Stanowiła połączenie amerykańskiej produkcji z brytyjskim doświadczeniem bojowym. Wykonana z najlepszych materiałów, chociaż skromnie wykończona, by przyśpieszyć produkcję. Smith & Wesson strzelał kulami o wadze 12.96 gramów. Posiadał klasyczny dla marki S&W bęben amunicyjny wychylany w lewo

Od 1940 aż do zakończenia produkcji w roku 1948 wytworzono ponad 890 tysięcy sztuk. Wiele z nich jest nadal w użyciu. Niektóre jednostki dopiero w latach 60. zastąpiły rewolwer pistoletem Browning Model 1935 HP
Po prawej kanadyjski sierżant ładuje rewolwer. Puste łuski są usuwane przez odchylenie bębenka na lewą stronę i wciśnięcie ekstaktora znajdującego się pod lufą. Wszystkie sześć łusek wypada na raz, umożliwiając naładowanie każdej komory bębenka.
Fragment z "Indywidualna broń strzelecka II wojny światowej"
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

12

Amerykański pistolet Colt wzór 911/911 A1
Razem z belgijskim Browningiem HP walczył o miano najlepszego pistoletu, jaki kiedykolwiek powstał. Wyprodukowano kilka milionów sztuk, przez 70 lat szeroko używano jej na całym świecie. Został wprowadzony do uzbrojenia armii amerykańskiej w 1911 roku, chociaż jego początki sięgają o 11 lat wcześniej, gdyż powstał na bazie samopowtarzalnego Colta Model 1900. Jest to bezdyskusyjnie najbardziej niezawodny pistolet samopowtarzalny.

Zastosowano w nim ryglowanie zamka przez przekoszenie lufy, której występy wchodzą w odpowiadające im wycięcie w zamku. Broń działa na zasadzie krótkiego odrzutu lufy. Dosyć ciężka (1.37 kg), stąd należy sporo ćwiczyć, aby prowadzić z niej celny ogień. Do lat 80. Colt był standardową bronią krótką armii USA. Wersja A1 sprowadzała się do kilku zmian w modelu podstawowym typu wydłużenie ostrogi bezpiecznika chwytowego czy skrócenie kurka.
#jfezbrojenie #iiwojnaswiatowa

9