Viktor Orban ostrzega: w roku 2050 co piąty Europejczyk będzie muzułmaninemm.pch24.pl

Węgierski premier Viktor Orban przestrzega, że za trzydzieści lat aż 20 procent mieszkańców Europy wyznawać będzie islam! Orban wykluczył z tych pesymistycznych statystyk jedynie Rosję – kraj prowadzący, jego zdaniem, „inną politykę społeczną i migracyjną”.

Viktor Orban jest przekonany, że w roku 2050 w niektórych dużych zachodnioeuropejskich miastach wyznawcy Allaha będą wręcz dominować. Węgierski premier wiąże te prognozy z polityką multi-kulti i otwartością na imigrantów.

Wizję Orbana potwierdzają badania Pew Research Centre. Według instytutu za 30 lat Europę zamieszkiwać będzie 76 milionów muzułmanów. – Obecnie największym zagrożeniem jest globalna sieć zwolenników otwartego społeczeństwa, którzy dążą do zniesienia rządów narodowych. Tu zagrożeniem jest George Soros z jego nieograniczonymi zasobami finansowymi. Jego cele są jasne. Przyspieszając migrację, tworząc mieszane pochodzenie etniczne, oddajemy poszczególne kraje w ręce globalnej elity – uważa Orban.

Zdaniem Orbana jedyną nadzieją jest postawa Europy Środkowy-Wschodniej – regionu, który „niezmienne i konsekwentnie idzie swoja drogą”.
#europa #islam

16

Macron w końcu się obudził? Wypowiedział 'wojnę' islamistycznemu separatyzmowiniezalezna.pl

Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w piątek nową ustawę i zaostrzenie zasad wobec separatyzmu islamskiego. Wśród rozwiązań mających podtrzymywać wartości republikańskie jest obowiązkowe nauczanie w placówkach oświatowych od trzeciego roku życia i ściślejsza kontrola organizacji religijnych.
#francja #polityka #islam

9

Niemcy coraz bardziej ubogacone. Imigranci urządzili “polowanie w stadach” i godzinami gwałcili młode kobietynczas.com

Iraccy imigranci urządzili "stadne polowanie" na młode dziewczyny w berlińskich klubach. Później godzinami gwałcili je w samochodzie. Sprawą zajęła się
#niemcy #bandyci #islam #uchodzcy #lewactwo

11

Walki w Górnym Karabachu to dżihad przeciw chrześcijańskim Ormianom. Najemników wysłała Turcjam.pch24.pl

„Turcja podsyca świętą wojnę przeciwko Ormianom” – informuje Radio Watykańskie podając, że prezydent Recep Tayyip Erdoğan wysłał do Górskiego Karabachu aż 4 tys. syryjskich najemników. Ich cel to prowadzenie „dżihadu przeciwko chrześcijanom” w regionie.

Najemnicy z Syrii zostali zrekrutowani na 3 miesiące przez „organizację zewnętrzną”. Ich żołd wynosi 1800 dolarów miesięcznie.

Informacje u swoich lokalnych źródeł potwierdza agencja AsiaNews, a także Obserwatorium ds. praw człowieka w Syrii. Ponadto wkrótce do już obecnych w regionie 4 tys. najemników dołączą kolejni dżihadyści.

Islamscy bojownicy deklarują, że ich celem jest „walka z chrześcijańskimi krzyżowcami”, zaś poparcie Azerbejdżanu stanowi część „dżihadu, czyli świętej wojny muzułmanów przeciwko chrześcijanom”.
#wojna #turcja #religia #wiara #chrzescijanstwo #islam

9

Niemcy: Iraccy imigranci „polowali” na dziewczyny w berlińskich klubach. Gwałcili je godzinami w samochodzie.pantarhei24.com

Niemiecka prokuratura określiła sposób działania imigrantów jako “polowanie w stadach nocą w Berlinie”. Sprawa dotyczy gwałtów na młodych kobietach, które były “wciągane do SUV-a” przez obywateli Iraku, którzy później “godzinami gwałcili swoje ofiary”. Ataki zakończyły się aresztowaniem dwóch braci oraz trzeciego podejrzanego.
#niemcy #islam #imigranci #berlin #irakijczycy

19

Dania: Chciała zostawić muzułmanina. Musiała podpisać "umowę szariatu", aby uzyskać rozwódpantarhei24.com

Duński portal Berlingske donosi o niepokojącej sytuacji, która dotyka Duńczyków wraz ze wzrostem znaczenia prawa szariatu w państwie. Kobieta, która chciała uzyskać rozwód, została zmuszona do podpisania umowy, w której zobowiązała się wychować dzieci w języku arabskim i nauczyć je Koranu. Obiecała także modlić się pięć razy dziennie. Co więcej,…
#dania #islam #malzenstwo #kobieta

9

Bogdan Dobosz: Francuskie kluby sportowe siedliskami islamizmum.pch24.pl

Temat islamizacji sportu we Francji nie był dotąd popularny i raczej traktowano go marginesowo. Autor „Czarnej księgi sportu” mówi, że z tym problemem trzeba sobie poradzić, bo sytuacja jest już „nadzwyczajna”.

Patrick Karam to wiceszef regionu Ile-de-France odpowiedzialny za sport. Wydał książkę, w której ujawnia przypadki klubów z regionu paryskiego, które stały się ostojami idei „komunitaryzmu”, czyli przechwytywania terytoriów Republiki przez mniejszości etniczne, przede wszystkim związane z islamem.

Karam bije na alarm i mówi o „pilnej potrzebie działania”. Jego „Czarna księga sportu” ukazała się na rynku w czwartek 14 września. Dotyczy różnych zjawisk – przemocy seksualnej w sporcie, tak zwanej homofobii, ale największe wrażenie robi wykorzystywanie sportu do islamizacji, a nawet radykalizacji postaw młodych ludzi. W teorii sport miał być bronią przeciwko radykalizacji i elementem integracji społeczności imigranckich, zwłaszcza na przedmieściach. Jest odwrotnie – ta dziedzina okazuje się… zagrożeniem i wektorem rozprzestrzenia się komunitaryzmu.
#francja #islam #bekazlewactwa

12

Saparmurat Nijazow - turkmeński Stalin lat 90-tych

Prezentuję dość średni wpis obrazujący skutki połączenia islamu z komunizmem w stylu stalinowskim na przykładzie **Turkmenistanu[/b].

Turkmenistan to totalne zadupie świata. Z jednej strony Morze Kaspijskie, z drugiej Iran, z trzeciej reszta poradzieckich satrapii, prawie cały kraj to pustynia. Historia dość nieciekawa – tamtejsi tubylcy prawie zawsze byli rozjeżdżani – a to Aleksander Wielki, a to Persowie, a to Arabowie (oni zaszczepili islam), a to Czyngis-Chan, w końcu Imperium Rosyjskie. W czasach ZSRR dalej było nieciekawie – islam został koncesjonowany, ateistyczna indoktrynacja na pełnej, zamykanie meczetów, rusyfikacja, rabunkowa eksploatacja surowców naturalnych, zapierdol na polach bawełny… niezależny islam uchował się głownie na wsiach.

W 1985 na sekretarza generalnego turkmeńskiej sekcji KPZR wybrany został [b]Saparmurat Nijazow**. Nie była to jakaś wybitna kreatura – ot, taki kacyk po polibudzie, niezbyt inteligentny, matka zmarła jak miał 8 lat (to akurat ważna informacja). Nikt nie zawracał sobie głowy niepodległością Turkmenii (sam Nijazow popierał nawet pucz Janajewa), lecz gdy stało się oczywiste że ruski sojuz zdycha, Turkmenistan proklamował niepodległość 27 października 1991. I zaczęło się robić ciekawie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Świadomość społeczeństwa Turkmenistanu była zerowa. Panowała okrutna bieda, choć, mimo największych starań kacapów, muzułmanie stanowili ponad 90% populacji. Opozycja nie istniała. W żadnym kształcie. Przy braku innych kandydatów, Nijazow został pierwszym prezydentem niepodległego Turkmenistanu. Zacząl z grubej rury – odnawiamy narodową kulturę, islam wraca do szkół i instytucji państwowych. Koran staje się święta księgą. Cyrylica zostaje zaorana i zastąpiona zmodyfikowanym alfabetem łacińskim. Podobno, ludność pochodzenia rosyjskiego, zostaje niemal w całości deportowana. Turkmeńska sekcja KPZR zmienia nazwę na "Demokratyczna Partia Turkmenistanu" (xDDDDDD)

Turkmenistan leży na niewyobrażalnych złożach gazu, co robimy? Przekupujemy ludność darmowym prądem, wodą i gazem (nie żeby to coś zmieniło w ich życiu). Wszystko to na pokaz, aby uwierzytelnić się, i stworzyć jedną z najbardziej posranych dyktatur w historii świata. Nijazow nie był tak morderczy jak Kim Ir Sen i jego skurwiałe potomstwo, nie był tak szalony jak Macias Nguema i Idi Amin (o nich kiedy indziej) ale mimo to:

– obwołał się przywódcą Turkmenów (Turkmenbaszy) i tym samym, wiecznym Prezydentem

– pierdolił coś, że jest potomkiem Aleksandra Wielkiego

– zaorał prasę i TV (poziom i cenzura dokładnie jak w Korei Północnej)

– obsadził wszystkie kluczowe stanowiska swoimi krewniakami

– w każdym urzędzie obowiązkowo portret z jego mongolskim ryjem

– policja na każdym kroku

– zakaz działalności oper, cyrków i baletu (pod pretekstem ochrony kultury)

– zakaz noszenia brody i długich włosów przez mężczyzn

– zakaz posiadania psów w stolicy

– zakaz posiadania złotych zębów (zalecał gryzienie kości, serio)

– nakaz zamknięcia większości szpitali poza stolicą ("zawsze możecie leczyć się w stolicy xD")

– w 2002 zmienił nazwy dni tygodnia, miesięcy na jakieś pseudo-symbole narodowe (kwiecień przyjął nazwę "Gurbansoltan", tak miała na imię matka Nijazowa…)

No właśnie, matka Nijazowa. Typ ewidentnie nigdy się nie pozbierał po jej śmierci, jej osoba również została otoczona kultem, Turkmeńskie słowo określające chleb również zostało zmienione na jej imię, etc..

– nakaz zamknięcia wszystkich bibliotek poza stolicą (jedyne co musicie czytać na Koran i Ruhnama)

No właśnie, Ruhnama, z turkmeńskiego ("Księga Ducha"). Coś jak książeczka Mao Zedonga, tylko otoczona jeszcze większym kultem. Niemal święta księga, była podstawą nauczania w szkołach i uczelniach wyższych, znajomość była wymagana niemal na każdym kroku (nawet podczas egzaminu na prawko). W meczetach był stawiany obok Koranu, imamowie którzy się sprzeciwili, kończyli marnie (meczety BUM) więcej info [o tutaj](https://en.wikipedia.org/wiki/Ruhnama)

Jakimkolwiek degeneratem Nijazow by nie był, miał pozytywną stronę: był 100% neutralny. Nie wymachiwał szabelka na lewo i prawo i choć tkwił w izolacji od reszty świata, próbował, poprzez negocjacje z UE, uniezależnić się od Gazpromu (głównego fundatora cyrku zwanego Turkmenistanem). Niestety nie zdążył – zdechł w 2006r w wieku 66 lat.

Następcą został Gurbanguly Berdimuhamedow, zwykły toudi i frajerska chmura. Niby cofnął co bardziej absurdalne przepisy (Ruhnama poszła w odstawkę m. in.) ale liberalizacja nadal słabo postępuje, nowo powstałe partie polityczne to figuranci, a sam kiep na fotelu prezydenta próbuje budować kult jednostki tym razem wokół siebie. Dostawy gazu i prądu już nie są darmowe, kobiety nie mogą prowadzić samochodów, wszystkie miasta poza pokazowo urządzona stolicą to trzeci świat… bida była i będzie jeszcze przez najbliższe 15 lat [cool]
Po więcej info odsyłam to wujka gugla. Tekst autorski, możecie go kopiować i profanować do woli
#swiat #turkmenistan #islam #dyktator #taihoucontent

6