Sobie siadam do nauki i jak zwykle ktoś z mojego otoczenia wstawia Copy-Paste lewacką bzdurę. Mowa o tym:
Jakie jest główne kłamstwo? Równość. Każdy jest równy. (Piszą że "NIE SĄ" ale później mamy bazgroły o akceptacji, czyli równość... Niestety ale ciągłość logiczna u lewaków zwyczajnie nie istnieje. Chociaż jak czytam to kilka razy należy podkreślić że w wpisie mimo że twierdzą nie są, jest to podkreślenie rodzaj jakby klasowej nierówności. Klasa upośledzonych jest nierówna, a więc jest to zło i trzeba dzieci edukować że są równi. Bo jak prawić o akceptacji a zarazem podkreślać nierówność danych ludzi? Może za dużo się wczytuje, jakby nie było ta osoba działa lewacko na uczelni…) Niestety ale tak nie jest, sam fakt iż są to dzieci ze specjalnymi potrzebami które wymagają wzmożonej opieki i czułości zoobowiązuje środowisko aby o nich specjalnie się troszczyć. Tak jak w każde strukturze silni dbają o tych najsłabszych, często poziom opieki jaką grupa jest w stanie objąć tych najsłabszych jest dowodem ich siły. Bowiem mogą sobie zwyczajnie pozwolić na to aby o tych ludzi dbać. Jest to rycerska pokora wobec słabszych od siebie, i zrozumienie obowiązki jakie ma wobec tych ludzi. Post ten poniekąd właśnie ten wątek dotyka ale widzę tysiąc jemu podobnych i kiedy dochodzi co do czego co się dzieje? Lewacka akceptacja jest uznana jako priorytet a dobroć odchodzi na drugi plan. I widzimy następujące pytania które nam się szybko nasuwają.
Ale nie... jesteśmy równi... czyli czemu mamy się nimi opiekować? Czemu mają oni dostać przewagę nad resztą która, jeżeli nie jest w stanie nadążać zostaje zostawiona w tyle i zapomniana? Czemu "normalne" dzieci można porzucać a te "specjalne" już nie?
Ja chodziłem do szkoły z integracją i kazdy z nas rozumiał że my, jako ci "silniejszi" mamy święty obowiązek wobec tych narażonych. Specjalnie podchodziliśmy do tych dzieci na swój sposób powodując iż czuli się częścią zespołu ale był to od nas dodatkowy wysiłek który czasami wymagał od nas pewnych poświęceń. W dodatku byliśmy bardzo stronniczy w ich sprawach, kiedy ktoś z poza szkoły dokuczał im, czy nawet jakiś nowy uczeń, spotykał się z naszą złością. Bowiem on był "nasz" jeden z nas, ziomek chociaż na wózku czy półgłupek to był nasz ziomek na wózku czy półgłupek. Nie wynikało to z poczucia równości, ale z poczucia obowiązku wobec nich które wynikało całkowicie naturalnie. O dziwo te dzieci rzucano na głęboką wodę co powodowało że integrowali się i normalizowali do takiego stopnia że zwyczajnie funkcjonowali. Najgorsze co można zrobić to dać im prepustki tam gdzie zwyczajnie przymuszamy innych do ich przyjęcia czy przebywanie przy nich. Powoduje to że dana osoba nie przystosowuje swoje zachowania do normalności tylko cała normalność musi zostać zniszczona aby ktoś kto jest poza normą mógł być "sobą" i się nie rozwijać.
jest to wykorzystywanie ludzi upośledzonych do samolubnych celów. Jest to okropne i okrutne wobec tych których rzekomo chronią.
A te bajeczki... dobra jeden przypadek może dwa, może jest ich więcej. Ale dlaczego ma się społęczeństwo dostosować poza tym że ty wierzysz w mrzonki równości? Dlaczego? Dlaczego tak? Zastosowano tutaj allegorię, nadano ramki całej dyskusji, bo nagle jak ktoś twierdzi inaczej to twierdzi że "dobrze że te dzieci nie zostały włączone w zajęcia". Bierne oskarżanie nas o zło i tworząc tarczę przed wszelką krytyką w postaci tych właśnie przypadków. Bo nie pyta się nikt dlaczego tak się stało. Nie. Jedynie pada oskarżenie. Są to dwa okropne manipulacje i niesamowity wyzysk ludzi poszkodowanych i cierpiących. lewica jak zawsze jedzie na cierpieniu ludzkim i takimi ludźmi gardzę bo są gorszi od małp które chociaż coś czują wobec członków swojej rasy.
W dodatku zwyciestwo to rodzaj szczęścia, kazdy chce wygrać nawet to dziecko z potrzebami. W dodatku nie wolno dziecku, jakiemukolwiek, oddawać zwycięstwo za darmo. Psuje to człowieka który zaczyna rozumieć że z litości wszyscy mu ustępują i tworzy niebezpieczny precedens który później zamienia się w rozczeniowość wobec wszystkich kiedy wychodzi na to że nie należy się komukolwiek, cokolwiek, od innych za to że oddychają. Najgorsze jest to że ktoś słaby zaczyna myśleć że może pozostać w swojje słabości i ma prawo ściągać i gnoić tych silniejszych i niszczyć im życie zamiast samego siebie naprawiać.
Lewica uwielbia tak krzywdzić ludzi, jest to ich modus operandi. Od zawsze tak działają. Najpierw znajdują osobę poszkodowaną. Potem wykorzystują ich do włąsnych celów i przekonują że ich warunki i tacy jacy są jest dobre i idealne i że nie muszą się zmieniać. Powoduje to że człowiek pogłebia swoją nędzę. np-> LGBT są to ludzie smutni, zniszczeni i wołąjących o pomoc ale nikt, dosłownie nikt, nimi nie chce się zaopiekować. A lewica udaje że się nimi opiekuje i jak prawdziwy manipulant i oprawca wprowadza ich w coraz to głębsze uzależnienia i dolę aby ich później wykorzystać dla własnego zysku. To jest czemu oni wybierają osoby "uciemięnżone" które muszą "wyzwolić" się i atakować przy tym silnych którzy mają obowiązek im włąśnie pomagać.
Jestem niesamowicie wyczulony na lewackie taktyki bo to co robią przekracza najśmielsze wyobrażenia ludzkie. Trudno pojąć jak można sobie wmówić że komuś pomagasz przy czym sam sobie pomagasz. Narcyzm jest pospolity w środowiskach lewackich... nic dziwnego. Są to ludzie w sednie patologiczny.
I musimy dorosnąć do faktu następującego: Jeżeli chcemy stworzyć cywilizację musimy się tych ludzi w jakiś sposób ze społeczeństwa pozbyć. Są rakiem, są dosłownym pasożytem który żeruje i mnoży ludzkie cierpienie dla własnego zysku i niszczy wszystko co może. Ci ludzie wprost nie są potrzebni społeczeństwu które i tak nienawidzą i chcą zniszczyć. Zarazem są zaskakującą mniejszością bez której zwyczajnie wszystkim będzie żyło się lepiej, zdrajców się nie karmi zdrajów skazujemy na wygnanie. Lewica i tak to czyni dzisiaj poprzez przemoc społeczną, terroryzm ekonomiczny czy polityczny, tudzież fizyczny jak to ma miejsce w niemczech gdzie dokonali już zamachy czy we Francji gdzie przygotowali granaty aby zabić opozycjonistę. Oni mają zamair wydalić, pozbyć się, opozycji w każdy sposób. Są niebezpieczni i powinni zostać wydaleni jak najszybciej.
#polityka # #lgbt #bekazlewactwa #ciemnogródlewacki #gównowpis
Bardzo ważny temat!!!. Chciałabym nakreślić sytuację.Jest tutaj pełno manipulacji, wiele strategi debatycznych, oraz po prostu wprost oskarżenie ludzi i pytanie "czemu nie!?".
Jeśli Wasze dzieci nie uczą się z dziećmi ze specjalnymi potrzebami w szkole i nigdy nie zostały nauczone, że nie wszyscy są sobie równi, może powinniście poświęcić dziś 10 minut, aby im to wytłumaczyć, bo chociaż obecnie nie mieszają się z tymi dziećmi w szkole, na pewno znajdą je w życiu.
W świetle ostatnich wydarzeń dotyczących wykluczenia dziecka z autyzmem z wycieczki szkolnej i dziecka z zespołem Downa, które zostało wyrzucone z zajęć tanecznych, ponieważ nie mogło nadążyć, czuję potrzebę udostępnienia tego. Są chłopcy i dziewczynki, których nikt nie zaprasza na imprezy urodzinowe. Są wyjątkowe dzieci, które chcą być częścią zespołu, ale nie są wybrane, ponieważ ważniejsze jest zwycięstwo niż włączenie tych dzieci. Dzieci ze specjalnymi potrzebami nie są dziwne, po prostu chcą, czego każdy chce: zostać zaakceptowany!
Mogę zadać pytanie? Czy jest ktoś chętny skopiować i wkleić ten post na swojej tablicy bez udostępniania go, tak jak ja, dla wszystkich wyjątkowych dzieci?
Proszę, nauczcie swoje dzieci, aby były miłe dla tych pięknych dzieci!
Każdy potrzebuje miłości i dobroci
Jakie jest główne kłamstwo? Równość. Każdy jest równy. (Piszą że "NIE SĄ" ale później mamy bazgroły o akceptacji, czyli równość... Niestety ale ciągłość logiczna u lewaków zwyczajnie nie istnieje. Chociaż jak czytam to kilka razy należy podkreślić że w wpisie mimo że twierdzą nie są, jest to podkreślenie rodzaj jakby klasowej nierówności. Klasa upośledzonych jest nierówna, a więc jest to zło i trzeba dzieci edukować że są równi. Bo jak prawić o akceptacji a zarazem podkreślać nierówność danych ludzi? Może za dużo się wczytuje, jakby nie było ta osoba działa lewacko na uczelni…) Niestety ale tak nie jest, sam fakt iż są to dzieci ze specjalnymi potrzebami które wymagają wzmożonej opieki i czułości zoobowiązuje środowisko aby o nich specjalnie się troszczyć. Tak jak w każde strukturze silni dbają o tych najsłabszych, często poziom opieki jaką grupa jest w stanie objąć tych najsłabszych jest dowodem ich siły. Bowiem mogą sobie zwyczajnie pozwolić na to aby o tych ludzi dbać. Jest to rycerska pokora wobec słabszych od siebie, i zrozumienie obowiązki jakie ma wobec tych ludzi. Post ten poniekąd właśnie ten wątek dotyka ale widzę tysiąc jemu podobnych i kiedy dochodzi co do czego co się dzieje? Lewacka akceptacja jest uznana jako priorytet a dobroć odchodzi na drugi plan. I widzimy następujące pytania które nam się szybko nasuwają.
Ale nie... jesteśmy równi... czyli czemu mamy się nimi opiekować? Czemu mają oni dostać przewagę nad resztą która, jeżeli nie jest w stanie nadążać zostaje zostawiona w tyle i zapomniana? Czemu "normalne" dzieci można porzucać a te "specjalne" już nie?
Ja chodziłem do szkoły z integracją i kazdy z nas rozumiał że my, jako ci "silniejszi" mamy święty obowiązek wobec tych narażonych. Specjalnie podchodziliśmy do tych dzieci na swój sposób powodując iż czuli się częścią zespołu ale był to od nas dodatkowy wysiłek który czasami wymagał od nas pewnych poświęceń. W dodatku byliśmy bardzo stronniczy w ich sprawach, kiedy ktoś z poza szkoły dokuczał im, czy nawet jakiś nowy uczeń, spotykał się z naszą złością. Bowiem on był "nasz" jeden z nas, ziomek chociaż na wózku czy półgłupek to był nasz ziomek na wózku czy półgłupek. Nie wynikało to z poczucia równości, ale z poczucia obowiązku wobec nich które wynikało całkowicie naturalnie. O dziwo te dzieci rzucano na głęboką wodę co powodowało że integrowali się i normalizowali do takiego stopnia że zwyczajnie funkcjonowali. Najgorsze co można zrobić to dać im prepustki tam gdzie zwyczajnie przymuszamy innych do ich przyjęcia czy przebywanie przy nich. Powoduje to że dana osoba nie przystosowuje swoje zachowania do normalności tylko cała normalność musi zostać zniszczona aby ktoś kto jest poza normą mógł być "sobą" i się nie rozwijać.
jest to wykorzystywanie ludzi upośledzonych do samolubnych celów. Jest to okropne i okrutne wobec tych których rzekomo chronią.
A te bajeczki... dobra jeden przypadek może dwa, może jest ich więcej. Ale dlaczego ma się społęczeństwo dostosować poza tym że ty wierzysz w mrzonki równości? Dlaczego? Dlaczego tak? Zastosowano tutaj allegorię, nadano ramki całej dyskusji, bo nagle jak ktoś twierdzi inaczej to twierdzi że "dobrze że te dzieci nie zostały włączone w zajęcia". Bierne oskarżanie nas o zło i tworząc tarczę przed wszelką krytyką w postaci tych właśnie przypadków. Bo nie pyta się nikt dlaczego tak się stało. Nie. Jedynie pada oskarżenie. Są to dwa okropne manipulacje i niesamowity wyzysk ludzi poszkodowanych i cierpiących. lewica jak zawsze jedzie na cierpieniu ludzkim i takimi ludźmi gardzę bo są gorszi od małp które chociaż coś czują wobec członków swojej rasy.
W dodatku zwyciestwo to rodzaj szczęścia, kazdy chce wygrać nawet to dziecko z potrzebami. W dodatku nie wolno dziecku, jakiemukolwiek, oddawać zwycięstwo za darmo. Psuje to człowieka który zaczyna rozumieć że z litości wszyscy mu ustępują i tworzy niebezpieczny precedens który później zamienia się w rozczeniowość wobec wszystkich kiedy wychodzi na to że nie należy się komukolwiek, cokolwiek, od innych za to że oddychają. Najgorsze jest to że ktoś słaby zaczyna myśleć że może pozostać w swojje słabości i ma prawo ściągać i gnoić tych silniejszych i niszczyć im życie zamiast samego siebie naprawiać.
Lewica uwielbia tak krzywdzić ludzi, jest to ich modus operandi. Od zawsze tak działają. Najpierw znajdują osobę poszkodowaną. Potem wykorzystują ich do włąsnych celów i przekonują że ich warunki i tacy jacy są jest dobre i idealne i że nie muszą się zmieniać. Powoduje to że człowiek pogłebia swoją nędzę. np-> LGBT są to ludzie smutni, zniszczeni i wołąjących o pomoc ale nikt, dosłownie nikt, nimi nie chce się zaopiekować. A lewica udaje że się nimi opiekuje i jak prawdziwy manipulant i oprawca wprowadza ich w coraz to głębsze uzależnienia i dolę aby ich później wykorzystać dla własnego zysku. To jest czemu oni wybierają osoby "uciemięnżone" które muszą "wyzwolić" się i atakować przy tym silnych którzy mają obowiązek im włąśnie pomagać.
Jestem niesamowicie wyczulony na lewackie taktyki bo to co robią przekracza najśmielsze wyobrażenia ludzkie. Trudno pojąć jak można sobie wmówić że komuś pomagasz przy czym sam sobie pomagasz. Narcyzm jest pospolity w środowiskach lewackich... nic dziwnego. Są to ludzie w sednie patologiczny.
I musimy dorosnąć do faktu następującego: Jeżeli chcemy stworzyć cywilizację musimy się tych ludzi w jakiś sposób ze społeczeństwa pozbyć. Są rakiem, są dosłownym pasożytem który żeruje i mnoży ludzkie cierpienie dla własnego zysku i niszczy wszystko co może. Ci ludzie wprost nie są potrzebni społeczeństwu które i tak nienawidzą i chcą zniszczyć. Zarazem są zaskakującą mniejszością bez której zwyczajnie wszystkim będzie żyło się lepiej, zdrajców się nie karmi zdrajów skazujemy na wygnanie. Lewica i tak to czyni dzisiaj poprzez przemoc społeczną, terroryzm ekonomiczny czy polityczny, tudzież fizyczny jak to ma miejsce w niemczech gdzie dokonali już zamachy czy we Francji gdzie przygotowali granaty aby zabić opozycjonistę. Oni mają zamair wydalić, pozbyć się, opozycji w każdy sposób. Są niebezpieczni i powinni zostać wydaleni jak najszybciej.
#polityka # #lgbt #bekazlewactwa #ciemnogródlewacki #gównowpis