Totalitaryści z WEF już ustalili "zrównoważony" plan dla twojej diety. Razem z wypuszczeniem w świat najnowszych "badań naukowych" okazuje się, że przydomowe ogródki wytwarzają za dużo CO2. Dla tego tylko wielkie korporacje rolnicze będą mieć prawo wytwarzać warzywa.

Myślałeś, że na jedzeniu robaków tylko się skończy? Myślałeś, że badania na temat oddychania ludzi to przesada? Nowe plany globalnego forum mają na celu uregulowanie skąd będziesz miał prawo pobierać żywność. Tak samo białkową jak i produkty roślinne. Na celownik idą prywatne ogródki i to co w nich siejesz.
TO NIE JEST ŻART------------------------------------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=MfPXUoq-6OE------------------------------------------------------------------------
Nie jest to proces nowy.
2005r. - dosłownie rok po haniebnym referendum akcesyjnym do UE wypłynęły pierwsze próby regulacji tego co można hodować pod własnym domem. Unijni biurokraci z wykorzystaniem "Codex Alimentarius" próbowali regulować hodowle roślin. Sprawa szybko napsuła wiele krwi w społeczeństwach całej Europy i czym prędzej zaczęto ją wyciszać.
2017r. USA stan Floryda wprowadził zakaz uprawy warzyw w ogródkach pod pretekstem "zmian zagospodarowania przestrzennego". Mieszkańcy hodujący warzywa otrzymywali nakazy sądowe usunięcia warzywniaków z groźbą dziennej kary za zwłokę, w wysokości 50$
2020r. - zakaz sprzedaży w UE części produktów ziołowych pod pretekstem "zbyt dużego stężenia alkaloidów pirolizydynowych". Szacuje się, że około 6000 gatunków roślin na świecie – co stanowi 3% wszystkich roślin kwitnących – może zawierać alkaloidy pirolizydynowe które są wytwarzane naturalnie przez rośliny.
2022r. - Australia ustawa zakazująca uprawy własnej żywności. Projekt ustawy o zmianie ustawy rolnej - w której zawarto bardzo dziwny zapis, że organy ścigania mają prawo do przeszukiwania "mienia i osób bez nakazu" czy zwalniające urzędników z obowiązku okazywania dokumentu tożsamości przed przeprowadzaniem kontroli.
2023r. - UE chce, żeby Polska zalała część użytkowanych rolniczo pól pod pretekstem "odtwarzania przyrody"
To jest tylko drobna część wybranych pomysłów globalnego lobby celującego w uprawę żywności. Faktycznej skali totalitaryzmu można jedynie się domyślać.
Kilka lat temu Polscy rolnicy z stowarzyszeń agrokulturowych udali się do Brukseli w celu dowiedzenia się czy UE będzie wspierać zdrową żywność (bez pestycydów) i małą agrokulturę. Dostali odp, negatywną z stwierdzeniem, że jedynym zainteresowaniem UE są przemysłowe korporacje agrarne.
W ostatnich latach Bill Gates stał się największym potentatem ziemi rolnej w USA. Czy wiedział z wyprzedzeniem coś czego my nie wiemy? Czyżby miał wgląd w jakiś długo terminowy plan?
Czego się można spodziewać?
Przyjdą po twoje warzywa. Może jutro, może za rok, może z 5 lat. W końcu trzeba wygaszać oczekiwania. WEF już ustaliła plan, teraz go wykonuje rączkami UE albo użytecznych "europejskich" polityków krajowych. Nie posiejesz nic i będziesz szczęśliwy. Zakażą sprzedaży nasion w sklepach, bo akurat to jest najłatwiej wykonać. Zgniotą rolników i przyjdą po ogródki. Będą robić zdjęcia z samolotów i latać dronami nad twoją głową. A gdy wykryją, że bandyta posiał marchewkę wyślą po takiego antyterrorystów.
A reszta będzie żreć ziemniak z sklepu: 1. bo tylko takie warzywo opłaci się jedynie hodować, 2. bo cena nie pozwoli na nic lepszego, 3. bo farmakologia ma świetne suplementy bez których dieta będzie ciężka... ale nie martw się przynajmniej politycy z WEF będą odżywieni bo dla nich niczego nigdy nie braknie.
No i pozostanie jeszcze mafia, sprzedająca warzywa spod lady, czy hodująca papryczkę w szafie.
Wszystko dla dobra klimatu. No chyba chcesz "ocalić ziemię" prawda?
#totalitaryzm #wef #ue #nwo #warzywa #un #prawo #wartowiedziec